Maturzyścia '09 - nareszcie część XXVI!

[Majaaaaa]

Co do olejku rycynowego, to kupiłam go w aptece za ok 2,50zł. Używam go w ten sposób:
Starą szczoteczkę po tuszu trzeba dobrze umyć i osuszyć.
Nie zamaczam jej bezpośrednio w olejku, tylko okręcam szczoteczką wokół szyjki buteleczki w środku i aplikuje na rzęsy i brwi
trzeba uważać, bo ten olejek jest bardzo tłusty, jak go używam staram się, żeby po aplikacji na rzęsach nie pozostały takie kropelki tego olejku, bo rano będą podpuchnięte oczy.

[invissible]

Bry!

Paskudnie się czuję i na dodatek, mam masę spraw do załatwienia. Także zmykam. Miłego dnia

[organizm]

Napisane przez xCarmen

Cześć dziewczyny!

Wracam na wizaż po dość długiej przerwie. I mam pytanie do maturzyściów z Warszawy. Nie szukacie może współlokatorki albo nie znacie kogoś kto poszukuje w miarę taniego mieszkania.

Przepraszam już któryś raz że nie zaglądałam wcześniej ale ciągle się coś dzieje. Praktyki, drugie praktyki, wycieczka do Barcelony ( muszę tam wrócic!) a teraz planuję znaleźć jakąś pracę na weekendy.

Hej! Odwiedzaj nas częściej! A o mieszkaniu ja nic niestety nie wiem

Napisane przez Szarosc Teczy

Ja nie miałam indeksu ani na zarządzaniu, ani teraz na geografii nie mam. Jakoś nie chce mi się biegać za tymi wpisami ( mieliśmy możliwość wzięcia indeksu np. żeby mieć pamiątkę ) i jestem zadowolona, że nie muszę na to tracić czasu


Niestety nic nie słyszałam, a musisz zmienić mieszkanie koniecznie, czy po prostu szukasz czegoś tańszego

Muszka zazdroszczę Ci

A kartę egzaminacyjną macie? Bo my to wszystko załatwiamy za jednym zamachem, od razu i karta i indeks

Za mną też chodzi ta torba.. ale jakoś się jeszcze jej opieram

Ale się wczoraj wybawiłam.. a teraz idę sprzątać

[Szarosc Teczy]

Napisane przez sydunia

O, to super. Bo mam ten bon 20zł do wykorzystania, na te zwykłe mogę go wziąć, nie? Kupowałam z hurtowni na wizażu jakiś czas temu coś co miało być sukienką, a jest tuniką. A tak mi się podoba, że noszę do legginsów, ale mam tylko jedną parę, więc bym dokupiła

Tak żeby wykorzystać bon, musisz kupić coś co kosztuje więcej niż 20 zł., Tylko bez możliwości wymiany i zwrotu po zakupie z bonem

Napisane przez organizm

A kartę egzaminacyjną macie? Bo my to wszystko załatwiamy za jednym zamachem, od razu i karta i indeks

Też nie, wszystko idzie przez USOS

Od dziś mam 6 dni wolnych w pracy - pierwszy dzień błogiego lenistwa

[Czarnula4]

Dzisiejszy dzień to jest jakieś przegięcie.

[nieznajoma19]

CZarnula ale co dokładnie się dzieje? Dasz radę

[maalwiinkaa2]

Agatka, co jest?

ja muszę jechac do Carrefoura a taaaaaaak mi się nie chce że masakra
i chciałam iśc w sukience ale tak zimno że brrr. Wieje, a niby słońce świeci.

[Czarnula4]

Moje zdrowie szwankuje. Gdzie nie pójdę do lekarza mówią mi o nowych dolegliwościach.

[balletoevs]

Nienawidzę tego roku... chciałabym, żeby się skończył.. Tyle przykrych niespodzianek co przez te 9 miesięcy nigdy mnie nie spotkało.. w dodatku mam wrażenie, że nie uczę się na błędach...deja vu

[nicRu]

Dziewczyny jak coś to piszcie bo was naprawdę zrozumiem. Też mam feralny rok
(najpierw odeszła moja 7 msc kotka co dośc przezylam bo.. no nie wiem, mialam ja od malego kociatka i traktowalam wrecz jak dziecko, a jak chorowala to do konca bylismy z nia, odeszla mojej mamie na rekach, nie moglam skonczyc sesji, potem chorowalam, okazalo sie ze to serce- prawdopodobnie wada ktora mialam od urodzenia i odziedziczylam po mamie poglebila sie od stresu, normalnie nie daje zadnych objawow a u mnie to jakas masakra do tego siada mi kregoslup, zmarl moj dziadek ktory u nas mieszkal i ciagle mamy jakies problemy z babcia, teraz wisi nade mna jeszcze ten dupny egzamin wiec siedze i licze chociaz mi wszyscy gdaczą dokola

[nikki999]

Napisane przez Czarnula4

Nikki witaj jak się powodzi?

No dajemy sobie radę zrobiłam takie zakupy dzisiaj, że ledwo weszłam z Antkiem i nimi po moich 5 piętrach

Napisane przez muchahahaha

dziękuję
ciągle . W nocy miałam sny z nim związane. Rano jak się obudziłam, od razu złapałam się za palec i panika, bo go nie ma!... a po chwili sobie przypomniałam, że przecież wsadziłam go do pudełeczka

ja teraz już nie zdejmuję, bo miałam dokładnie to samo- budziłam się i szukałam haha

Napisane przez arkadia1616

Nikkuś jeszcze raz dziękuję za poranną pomoc

Reszte napisałam na maturzyściach jak to sie potoczyło.

A no i zaliczyłam dziś angola ustnego na 4! Więc liczę na stypendium!

Gratuluję
No i nie ma za co, cieszę się, że jesteś zadowolona- ja też jestem dlatego mogłam polecić

Napisane przez maalwiinkaa2

ja muszę jechac do Carrefoura a taaaaaaak mi się nie chce że masakra
i chciałam iśc w sukience ale tak zimno że brrr. Wieje, a niby słońce świeci.

Ja jak byłam na spacerze to na zmianę ściągałam bluzkę z długim rękawem i zakładałam Raz mi było gorąco, a raz zimno, ale wieje strasznie to fakt

Dziewczyny trzeba być dobrej myśli napiszcie coś więcej na maturzyściach.

[organizm]

Napisane przez Szarosc Teczy

Tak żeby wykorzystać bon, musisz kupić coś co kosztuje więcej niż 20 zł., Tylko bez możliwości wymiany i zwrotu po zakupie z bonem



Też nie, wszystko idzie przez USOS

Od dziś mam 6 dni wolnych w pracy - pierwszy dzień błogiego lenistwa

aaa to wy całkiem nowocześni

Napisane przez Czarnula4

Dzisiejszy dzień to jest jakieś przegięcie.

Mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego i wszystko będzie dobrze

Ballet co się stało????

[maalwiinkaa2]

byłam w sklepie, po południu pojadę do tego carrefoura kupiłam glukozę

a teraz trochę się wyżywałam w kuchni i duszę udka z kurczaka (taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak pachnie że już bym chciała je zjeśc ) ziemniaczki się gotują i sałatka czeka na polanie oliwą z oliwek+ocet balsamiczny. Muszę Mamie powiedziec że się kończy, My powinnyśmy kupowac jakieś baniaki 10l tego octu

jakby któraś chciała przepis na soczystego kurczaka to podam (na ostro)


i w ogóle muszę znaleźc jakąś pracę, bo od tygodnia napalam się na garnki z Le Creuset tak jestem nienormalna, jak można się napalac na garnki. Ale one są takie cudowne że ach tylko trochę kieszeń boli.

[balletoevs]

Napisałam coś na maturzyściach..

[kasiencja]

Napisane przez maalwiinkaa2

i w ogóle muszę znaleźc jakąś pracę, bo od tygodnia napalam się na garnki z Le Creuset tak jestem nienormalna, jak można się napalac na garnki. Ale one są takie cudowne że ach tylko trochę kieszeń boli.

co z tymi garnkami?
podaj przepisy, podaj bo ja ostatnio w ogóle nie mam inspiracji do gotowania. zjadłabym coś dobrego, świeżego póki jeszcze warzywa są, ale nie wiem co


piszcie na maturzyściach dziewczyny... zawsze nawet wygadanie się pomaga trochę... moje problemy są niczym przy Waszych, bo dużych problemów w tej chwili nie mam - za to mam wrażenie, że moje życie utknęło w jakimś takim martwym punkcie, że nic się nie poprawia, a robi się tylko gorzej. też niedobrze

[Marguerita]

hejo

ja juz w domku idę się wykąpać, potem zrobić śledzie pod pierzynką i o 18 koleżanka po mnie przyjedzie bo robimy imprezę, wreszcie będziemy wszystkie razem

Ballet

[Czarnula4]

Napisane przez nikki999

No dajemy sobie radę zrobiłam takie zakupy dzisiaj, że ledwo weszłam z Antkiem i nimi po moich 5 piętrach

To coś Ty nakupowała?

Wróciłam od lekarza i mam teraz narzuconą dietę i cholera wie co jeszcze

[maalwiinkaa2]

Napisane przez kasiencja

co z tymi garnkami?
podaj przepisy, podaj bo ja ostatnio w ogóle nie mam inspiracji do gotowania. zjadłabym coś dobrego, świeżego póki jeszcze warzywa są, ale nie wiem co

ekhm garnki są francuskie, co nazwa wskazuje. Są żeliwne, można je stawiac na gazie, wsadzac do piekarnika, a poza tym są śliczne *.* Najbardziej mi się podoba seria Płomienna czyli pomarańczowo-czerwona KLIK i czajniki mają cudowne KLIK w takim stylu właśnie mi się marzy kuchnia

co do przepisu na moje dzisiejsze danie. Potrzebne są elementy z kurczaka (ja miałam 4 udka). Przyprawiamy je w kolejności: sól, pieprz, chilli, curry. Każda następna przyprawa w większej ilości. Ja jeszcze sypnęłam ziół (rozmaryn i bazylia, ale można dac takie jakie się lubi i ile się lubi). W żeliwnej brytfannie rozgrzewamy olej (ja miałam z pestek winogron, ale to bez różnicy, może byc też zwykły olej, ale ja lubię zapach oliwy z czegoś, wtedy nadaje potrawie aromat). Tego oleju to tak na pół cm-cm wysokości. Wsadzamy kurczaka. Przykrywamy i na małym ogniu dusimy. Ważne żeby to był mały ogień. W drugim garnku gotujemy pyrki. Kurczaka musimy pilnowac żeby się nie przypalił. Obracamy go, polewamy tym tłuszczem z brytfanny. Tak po 10min wciskamy czosnek, 1-2 ząbki. Nie za dużo, bo nie chodzi o to żeby kurczak był czosnkowy i wyciskamy go do sosu, nie na kurczaka.

Przykrywamy kurczaka znowu. Jeżeli widzimy że nam się przypala a jeszcze jest surowy to można dolac oleju.

Robimy sałatkę. Generalnie pasuje tutaj każda. Ja dziś robiłam z: sałata lodowa, pomidor, zielony ogórek i czerwona cebula. Do tego zrobiłam sos (oliwa z oliwek ok.3łyżek + ocet balsamiczny (niecała 1, chyba że nie mamy takiego z prawdziwego zdarzenia to można dac więcej, trzeba powąchac czy jest mocny czy nie). Do tego sypiemy zioła (u mnie prowansalskie) i mieszamy. Sałatkę sosem zalewamy dopiero przed podaniem.

Wracamy do kurczaka i ziemniaków. Jeżeli kurczak już się zrobił i ziemniaki też się ugotowały to: ziemniaki odcedzamy. Do sosu jaki się w kurczaku zrobił dodajemy łyżkę masła (tego kostkowego) i rozpuszczamy. Wsypujemy ziemniaki do brytfanny i mieszamy tak żeby każda pyrka została obtoczona sosikiem. I to wszystko dajemy na talerz i zajadamy

oczywiście jeżeli nie lubimy ziemniaków, sprawdzi się tu i makaron i ryż. Co kto woli

mam nadzieję, że jakoś to w miarę napisałam

a no i nie napisałam o najważniejszym całośc zrobienia zajęło mi jakieś pół godziny może troszkę więcej.

[kasiencja]

no pewnie! ale nie mam żeliwnej brytfanny, tylko szklane naczynie żaroodporne

i jak śmiesznie piszesz pyrki ja mówię po prostu ziemniaki

[Czarnula4]

Mam pytanie do naszych kuchareczek np do Vinki
Możecie mi polecić jakieś dania gotowane albo duszone? Bo muszę mieć teraz taką lekką dietę, a za dużo pomysłów na to nie ma

[maalwiinkaa2]

Napisane przez kasiencja

no pewnie! ale nie mam żeliwnej brytfanny, tylko szklane naczynie żaroodporne

i jak śmiesznie piszesz pyrki ja mówię po prostu ziemniaki

jeżeli nie masz żeliwnej brytfanny to możesz użyc garnka o jakimś grubszym dnie. Tzn myślę że taki zwykły garnek by też uszedł, ale wtedy daj więcej oliwy i pilnuj żeby się nie przypaliło. No i jakaś przykrywka szczelna do tego garnka żeby się ładnie udusiło.

Ja mówię zamiennie, pyrki, ziemniaki, bo mam większośc rodziny z wielkopolski

Napisane przez Czarnula4

Mam pytanie do naszych kuchareczek np do Vinki
Możecie mi polecić jakieś dania gotowane albo duszone? Bo muszę mieć teraz taką lekką dietę, a za dużo pomysłów na to nie ma

wiesz co, przychodzi mi jedynie gotowany kurczak z ryżem, albo makaronem z masełkiem. Tzn gotujesz kurczaka gotujesz makaron/ryż i roztapiasz masełko. Ale jeżeli to jest jakaś szczególna dieta od lekarza, to nie wiem co możesz a czego nie możesz jeśc. Generalnie mięsko możesz dusic (tak jak napisałam powyżej), gotowac. Warzywa gotowane. Hmm jakieś mączne rzeczny typu pierogi czy coś zależy co ci lekarz mówił.

[agusia642]

Napisane przez Czarnula4

Mam pytanie do naszych kuchareczek np do Vinki
Możecie mi polecić jakieś dania gotowane albo duszone? Bo muszę mieć teraz taką lekką dietę, a za dużo pomysłów na to nie ma

Ja bym kupiła jakiś tani garnek do gotowania na parze, smacznie, szybko i zdrowo

[Czarnula4]

Napisane przez maalwiinkaa2

wiesz co, przychodzi mi jedynie gotowany kurczak z ryżem, albo makaronem z masełkiem. Tzn gotujesz kurczaka gotujesz makaron/ryż i roztapiasz masełko. Ale jeżeli to jest jakaś szczególna dieta od lekarza, to nie wiem co możesz a czego nie możesz jeśc. Generalnie mięsko możesz dusic (tak jak napisałam powyżej), gotowac. Warzywa gotowane. Hmm jakieś mączne rzeczny typu pierogi czy coś zależy co ci lekarz mówił.

Napisane przez agusia642

Ja bym kupiła jakiś tani garnek do gotowania na parze, smacznie, szybko i zdrowo

Dzięki dziewczyny
Mogę jeść gotowane i na parze, duszone.
Nie mogę nic ostrego ani smażonego. Przez 2 tygodnie muszę żyć na jakiś pierogach i kopytkach

[maalwiinkaa2]

Napisane przez agusia642

Ja bym kupiła jakiś tani garnek do gotowania na parze, smacznie, szybko i zdrowo

garnki do gotowania na parze są mega
ale jak ktoś nie ma i np za często by nie używał to wystarczy zwykły garnek na to durszlak i przykrywka przynajmniej o jeden garnek mniej

[muchahahaha]

coraz bardziej się stresuję, jutro przychodzą do mnie rodzice TŻ

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

zarypiste te garnki, też kiedyś sobie takie kupię , ale to napewno nie prędzej jak już będę na swoim

[maalwiinkaa2]

Napisane przez muchahahaha

coraz bardziej się stresuję, jutro przychodzą do mnie rodzice TŻ

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

zarypiste te garnki, też kiedyś sobie takie kupię , ale to napewno nie prędzej jak już będę na swoim

nie stresuj się! przecież już na pewno ich znasz

ja coś czuję, że pierwsza i druga wypłata to będą nowe Convy i garnek tak, jestem porąbana


Dziewczyny, tak sobie jeszcze myślę co do tego przyjęcia. Będzie tort i czekoladowe miseczki z lodami. Co byście chciały jeszcze zjeść na urodzinach? Pierwszy raz organizuję imprezę niespodziankę i muszę tak to przygotować żeby Mama się nie spostrzegła

[muchahahaha]

Ja znam, ale jestem ciekawa jak nasi rodzice się dogadają, bo to będzie pierwsze takie poważne spotkanie . Tyle co czasem nasi tatowie (?) się czasem czyms wymieniali jak czegoś potrzebowali, a mamy na mieście np "dzień dobry, jaka ładna pogoda" itp

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Może jakaś sałatka , chyba, że chciałaś same słodkości to nie wiem

[kasiencja]

Mucha my też długo jesteśmy razem a tak naprawdę moi rodzice też nie mieli okazji poznać mamy TŻ-ta

[maalwiinkaa2]

Napisane przez muchahahaha

Ja znam, ale jestem ciekawa jak nasi rodzice się dogadają, bo to będzie pierwsze takie poważne spotkanie . Tyle co czasem nasi tatowie (?) się czasem czyms wymieniali jak czegoś potrzebowali, a mamy na mieście np "dzień dobry, jaka ładna pogoda" itp

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Może jakaś sałatka , chyba, że chciałaś same słodkości to nie wiem

dacie rade

no nie wiem własnie, impreza zaczyna się jakoś po 17

[sydunia]

Napisane przez Czarnula4

Dzięki dziewczyny
Mogę jeść gotowane i na parze, duszone.
Nie mogę nic ostrego ani smażonego. Przez 2 tygodnie muszę żyć na jakiś pierogach i kopytkach

Kluski ziemniaczane z twarogiem ugotuj tylko że w sumie skwarek do nich nie będziesz mogła dać, więc nie wiem, jak będą smakować