Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VII

[dodaja]

Napisane przez Joan1987

A ja dzisiaj pierwszy raz od odebrania prawka wyjechałam na drogę autem. Miałam wcześniej jechać, ale okazało się, że mamy przebitą oponę, więc nie było jak. Trochę dziwnie mi się jedzie lanosem, nie czuję się super pewnie, ruszanie też mi opornie idzie. Ale mam nadzieję, że z każdą kolejną jazdą będzie coraz lepiej

Faaajnie

Ja dalej rozkminiam egzamin, koszmar w nocy mialam Chciałabym wyjść z domu i rozluźnic się, ale niestety muszę pracować.

[Gruffi]

Napisane przez Joan1987

A ja dzisiaj pierwszy raz od odebrania prawka wyjechałam na drogę autem. Miałam wcześniej jechać, ale okazało się, że mamy przebitą oponę, więc nie było jak. Trochę dziwnie mi się jedzie lanosem, nie czuję się super pewnie, ruszanie też mi opornie idzie. Ale mam nadzieję, że z każdą kolejną jazdą będzie coraz lepiej

Ja swoją pierwszą jazdę bez elki na dachu nie wspominam zbyt dobrze... Nie żebym miała jakąś kolizję czy coś, ale czułam się jakbym się cofnęła o kilkanaście godzin jazdy elką Ale to tylko pierwsza jazda taka była, każdy kolejny wyjazd dodaje większej pewności i teraz już jest spoko
Także na pewno z każdą kolejną jazdą będzie coraz to lepiej


anwen i kiya09 powodzenia jutro

Dodaja nie dręcz się już tym egaminem. Czasu i tak się nie cofnie, było i już minęło. Wiem, że to jest wielki zawód jeśli obleje się na czymś co nawet przez myśl wcześniej nie przeszło, że mogłoby się na tym oblać, ale co zrobić? Wyciągnąć wnioski, jakieś doświadczenia, uszy do góry i iść przed siebie, a następnym razem z pozytywnym podejściem iść na egzamin i będzie dobrze

[meggiess]

Napisane przez dodaja

Dziewczyny zła passa trwa nadal Nie zdałam i jestem na siebie baaardzo wściekła, bo egzaminator wytrącił mnie z równowagi krzycząc na mnie.

Oblałam na wzniesieniu, co ZAWSZE mi wychodzilo i to dla mnie nie był żaden problem. Jak jechałam z łuku, kazał mi jechać za nim. Jechałam, on był po lewej stronie auta i nagle wyskoczył mi przed maske i zaczął się drzeć, że go chcę przejechać. Nie miałam pojęcia o co mu chodziło.

Teraz siedze i wyje, choć wiem, ze to głupie, ale dopiero schodzą ze mnie emocje.

o masakra co za facet. mój egz stał w jednym miejscu jak zdawałam i tylko spoglądał. A obok zdawał inny ktoś i też mu egz latał koło auta . przykro, mam nadzieje że uda Ci się następnym razem. Nie ma się co załamywać, bo to pogarsza jeszcze. trzymam kciuki !

a i dodam jeszcze, że u mnie tez byli tacy ezgaminatorzy złośliwi i wszyscy zostali zwolnieni i większość pracuje młodych i atmosfera jest naprawdę super. Szkoda tylko że Ty na tego palanta natrafiłaś.

[dodaja]

Napisane przez Gruffi

Dodaja nie dręcz się już tym egaminem. Czasu i tak się nie cofnie, było i już minęło. Wiem, że to jest wielki zawód jeśli obleje się na czymś co nawet przez myśl wcześniej nie przeszło, że mogłoby się na tym oblać, ale co zrobić? Wyciągnąć wnioski, jakieś doświadczenia, uszy do góry i iść przed siebie, a następnym razem z pozytywnym podejściem iść na egzamin i będzie dobrze

Tak ja wiem, że nie mogę się przejmować za bardzo. Ale same wiecie, że zaraz po porażce czy to przy nie udaniu się czego, nie zdaniu egzaminu wyrzuty sumienia są ogromne i nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Przynajmniej ja tak miałam, dziś już jest lepiej i wiem, że chcę dokonczyć prawo jazdy by móc jeździć. Nie poddam się, bo wiem, że nadaję się na dobrego kierowcę Mam nadzieję, że 20 zdam to i pokażę wszystkim co potrafię!

Napisane przez meggiess

o masakra co za facet. mój egz stał w jednym miejscu jak zdawałam i tylko spoglądał. A obok zdawał inny ktoś i też mu egz latał koło auta . przykro, mam nadzieje że uda Ci się następnym razem. Nie ma się co załamywać, bo to pogarsza jeszcze. trzymam kciuki !


a i dodam jeszcze, że u mnie tez byli tacy ezgaminatorzy złośliwi i wszyscy zostali zwolnieni i większość pracuje młodych i atmosfera jest naprawdę super. Szkoda tylko że Ty na tego palanta natrafiłaś.

No widzisz ja trafiłam na młodego, ale strasznego służbistę, który lubi wyprowadzać z równowagi. Następnym razem się nie poddam

Jedna dziewczyna u mnie ze szkoły zdawała wczoraj drugi raz. Śliczna blondyneczka, ubrała spódniczkę, jakaś koszulkę z cekinkami, ładny makijaż i wyobraźcie sobie, że chyba zdała za wygląd. Sama tak twierdziła. Już na placu robiła gafy i mega błędy. Na mieście tak samo, wykonywała inne komendy niż jej zalecił i zdała. E. jak mijał korytarz to mrugał do niej jak szalony, a to starszy gość.

[meggiess]

Napisane przez dodaja

Tak ja wiem, że nie mogę się przejmować za bardzo. Ale same wiecie, że zaraz po porażce czy to przy nie udaniu się czego, nie zdaniu egzaminu wyrzuty sumienia są ogromne i nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Przynajmniej ja tak miałam, dziś już jest lepiej i wiem, że chcę dokonczyć prawo jazdy by móc jeździć. Nie poddam się, bo wiem, że nadaję się na dobrego kierowcę Mam nadzieję, że 20 zdam to i pokażę wszystkim co potrafię!


No widzisz ja trafiłam na młodego, ale strasznego służbistę, który lubi wyprowadzać z równowagi. Następnym razem się nie poddam

Jedna dziewczyna u mnie ze szkoły zdawała wczoraj drugi raz. Śliczna blondyneczka, ubrała spódniczkę, jakaś koszulkę z cekinkami, ładny makijaż i wyobraźcie sobie, że chyba zdała za wygląd. Sama tak twierdziła. Już na placu robiła gafy i mega błędy. Na mieście tak samo, wykonywała inne komendy niż jej zalecił i zdała. E. jak mijał korytarz to mrugał do niej jak szalony, a to starszy gość.

ja poszłam w bluzie z kapturem, kok, niepomalowana wg tylko krem nivea i też miałam młodego. Później jeźdżą takie lalunie jak ona i nie mają pojęcia co zrobić na skrzyżowaniu, rondzie itd.. porażka.

[dodaja]

Napisane przez meggiess

ja poszłam w bluzie z kapturem, kok, niepomalowana wg tylko krem nivea i też miałam młodego. Później jeźdżą takie lalunie jak ona i nie mają pojęcia co zrobić na skrzyżowaniu, rondzie itd.. porażka.

Ja wiem, że to że ona zdała to przypadek jeden na milion. Ale jak widać czasami nie potrzeba umiejętności żeby zdać tylko szczęścia

[kiya09]

anwen: o której masz egzamin? powodzenia

[alloffkowa]

Napisane przez Sylwia1900r

Łuk się powinno robić wolno, bo jak przygazujemy to nie nadążymy kręcić kierownicą w efekcie czego wyjedziemy za linię albo przywalimy w słupek.
Łuk robiony wolno, prawie zawsze wyjdzie.

ja na łuku nie dodaje w ogóle gazu, tylko na początku przyruszaniu, pózniej puszczam sprzęgło i gaz.

Napisane przez dodaja

Ja wiem, że to że ona zdała to przypadek jeden na milion. Ale jak widać czasami nie potrzeba umiejętności żeby zdać tylko szczęścia

Szkoda że nie zdałaś, przez takiego idiotę !
Dziewczyny pracowałam sezonowo- zbierałam borówkę i dziś TŻ zawiózł mnie po wypłatę, odebrałam, wyjeżdżamy ( to droga wewnętrzna, plantacji ale asfaltowa) a on do mnie czy chcę kawałek pojechać, zobaczyć jak się jeździ ( on ma DISEL) nie wierzyłam że sam mi to zaproponował ! Jak zaczynałam kurs powiedział że nie będę mi dawał auta, nawet jak bede miała już prawko No i jechałam dziś kawałek, potem zapytałam czy zmienił zdanie na ten temat, a on do mnie: będę Ci dawał... na prostych odcinkach

[meggiess]

Napisane przez dodaja

Ja wiem, że to że ona zdała to przypadek jeden na milion. Ale jak widać czasami nie potrzeba umiejętności żeby zdać tylko szczęścia

ja nie powiem, bo też robiłam błędy ale wiem, że za cycki albo pupe nie zdałam.

[Gruffi]

Napisane przez dodaja

Jedna dziewczyna u mnie ze szkoły zdawała wczoraj drugi raz. Śliczna blondyneczka, ubrała spódniczkę, jakaś koszulkę z cekinkami, ładny makijaż i wyobraźcie sobie, że chyba zdała za wygląd. Sama tak twierdziła. Już na placu robiła gafy i mega błędy. Na mieście tak samo, wykonywała inne komendy niż jej zalecił i zdała. E. jak mijał korytarz to mrugał do niej jak szalony, a to starszy gość.

Mam nadzieję, że nigdy nie spotkam na drodze osoby, która zdała za wygląd a strach pomyśleć jakie tego mogą być konsekwencje... Takiego egzaminatora też, bo skoro przepuszcza w ten sposób pewne osoby to sam ma mało oleju we łbie i widocznie zamiast głową myśli dolną częścią ciała stary dziad!

[meggiess]

Napisane przez Gruffi

Mam nadzieję, że nigdy nie spotkam na drodze osoby, która zdała za wygląd a strach pomyśleć jakie tego mogą być konsekwencje... Takiego egzaminatora też, bo skoro przepuszcza w ten sposób pewne osoby to sam ma mało oleju we łbie i widocznie zamiast głową myśli dolną częścią ciała stary dziad!

zgadzam się. ale jesteś dobra Gruffi !

[kasia1480]

Napisane przez dodaja

Tak ja wiem, że nie mogę się przejmować za bardzo. Ale same wiecie, że zaraz po porażce czy to przy nie udaniu się czego, nie zdaniu egzaminu wyrzuty sumienia są ogromne i nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Przynajmniej ja tak miałam, dziś już jest lepiej i wiem, że chcę dokonczyć prawo jazdy by móc jeździć. Nie poddam się, bo wiem, że nadaję się na dobrego kierowcę Mam nadzieję, że 20 zdam to i pokażę wszystkim co potrafię!

Wyrzuty są ogromne i to jest najgorsze! Wiem, że roztrząsanie tego nic nie daje, ale nie da sie o tym nie myśleć . Zdamy za drugim podejściem zobaczysz My już im pokażemy że jezdzic potrafimy

Napisane przez dodaja

Ja wiem, że to że ona zdała to przypadek jeden na milion. Ale jak widać czasami nie potrzeba umiejętności żeby zdać tylko szczęścia

zgadzam się

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

anwen i kiya09 powodzenia

ciekawe jak dzisiaj poszło Ewi22

[dodaja]

Napisane przez meggiess

ja nie powiem, bo też robiłam błędy ale wiem, że za cycki albo pupe nie zdałam.

Wiesz co można robić błędy, ale ona już na placu zamiast hamulca (miała światła stopu) wciskała sprzęgło i się zastanawiała czemu facet jej mówi, że nic nie świeci. I takich błędów czasami rażących miała mnóstwo.

Napisane przez Gruffi

Mam nadzieję, że nigdy nie spotkam na drodze osoby, która zdała za wygląd a strach pomyśleć jakie tego mogą być konsekwencje... Takiego egzaminatora też, bo skoro przepuszcza w ten sposób pewne osoby to sam ma mało oleju we łbie i widocznie zamiast głową myśli dolną częścią ciała stary dziad!

Na moje oko to on już tym nie mysli Za stary, ale fakt popatrzeć sobie mógł!

Napisane przez kasia1480

Zdamy za drugim podejściem zobaczysz My już im pokażemy że jezdzic potrafimy



[/COLOR]anwen i kiya09 powodzenia

ciekawe jak dzisiaj poszło Ewi22

Oby !!

Też jestem ciekawa jak ewi.

Dla anwen i kiya ogromne kciuki Pokażcie dziewczyny na co Was stać i nie dajcie się sprowokować!

[meggiess]

Napisane przez dodaja

Wiesz co można robić błędy, ale ona już na placu zamiast hamulca (miała światła stopu) wciskała sprzęgło i się zastanawiała czemu facet jej mówi, że nic nie świeci. I takich błędów czasami rażących miała mnóstwo.



Na moje oko to on już tym nie mysli Za stary, ale fakt popatrzeć sobie mógł!



Oby !!

Też jestem ciekawa jak ewi.

Dla anwen i kiya ogromne kciuki Pokażcie dziewczyny na co Was stać i nie dajcie się sprowokować!

samo sprzęgło wciskała?

[dodaja]

Napisane przez meggiess

samo sprzęgło wciskała?

Tak I jeszcze się zastanawiała co robi nie tak

[kasia1480]

Ja nie zapomnę nigdy swojej 8h ćwiczyłam wtedy na placu manewrowym, już miałam robić łuk do tyłu a tu nagle dziewczyna (kosmicznie wymalowana blondyna) z sasiedniego pasa jedzie na mnie bo pomyliła hamulec z gazem (to był jej egzamin wewnętrzny) i bum odgłos wgniatanej karoserii niezapomniany już nie chce wiecej czegoś takiego słyszeć i doświadczać. Niektórzy to niepowinni nigdy do samochodu wsiadać...

[Gruffi]

Napisane przez meggiess

zgadzam się. ale jesteś dobra Gruffi !

No taka prawda jest

Napisane przez dodaja

Na moje oko to on już tym nie mysli Za stary, ale fakt popatrzeć sobie mógł!

Oj tam, kto go tam wie, skoro mimo takich błędów ją przepuścił to cos musiało być na rzeczy

yyy... jak można pomylić sprzęgło z hamulcem lub gazem?
Na pierwszych godzinach jeszcze rozumiem, ale nie po 30 ;P

[meggiess]

Napisane przez Gruffi

No taka prawda jest

Oj tam, kto go tam wie, skoro mimo takich błędów ją przepuścił to cos musiało być na rzeczy

yyy... jak można pomylić sprzęgło z hamulcem lub gazem?
Na pierwszych godzinach jeszcze rozumiem, ale nie po 30 ;P

mi sie nie myliło nawet na pierwszych jazdach

[kinia00sokp]

Napisane przez meggiess

mi sie nie myliło nawet na pierwszych jazdach

Mi tam też.
Jeszcze pół biedy jak myli się komuś sprzęgło z gazem niż żeby się gaz z hamulcem pomylił

[LunatyczkaBB]

anwen, powodzenia jutro! Trzymam kciuki i oczekuję jutro na wielki pozytyw!

[WeWlasnejOsobie]

ja też trzymam kciuki za jutrzejsze zdające

ciekawe jak tam Ewi

[sylwiszon757]

dla potrzebujących!

[Gruffi]

Napisane przez meggiess

mi sie nie myliło nawet na pierwszych jazdach

Napisane przez kinia00sokp

Mi tam też.
Jeszcze pół biedy jak myli się komuś sprzęgło z gazem niż żeby się gaz z hamulcem pomylił

Bo wizażanki to wiadomo, że zdolniachy
Ale na pewno są osoby, które na kursie, na pierwszych godzinach zdarzy im się pomylić. Ale to na pierwszych, bo jak ktoś na 30h pomyli to ja nie wiem co ta osoba przez te wszystkie godziny robiła
Pomysłowość ludzka czasami nie zna granic


anwen i kiya09 przynieście jutro dobre wieści

[blondii91]

Napisane przez kinia00sokp

Mi tam też.
Jeszcze pół biedy jak myli się komuś sprzęgło z gazem niż żeby się gaz z hamulcem pomylił

mi sie kiedys pomylil hamulec z gazem i wyladowalam w krzakach golfem mojej siostry... ale to bylo chyba z 4 lata temu gdy nawet o prawku nie myslalam jeszcze ;D

[kinia00sokp]

Napisane przez blondii91

mi sie kiedys pomylil hamulec z gazem i wyladowalam w krzakach golfem mojej siostry... ale to bylo chyba z 4 lata temu gdy nawet o prawku nie myslalam jeszcze ;D

Oj bywa i tak ale gorzej gdy to ulica

[alloffkowa]

Napisane przez kasia1480

Ja nie zapomnę nigdy swojej 8h ćwiczyłam wtedy na placu manewrowym, już miałam robić łuk do tyłu a tu nagle dziewczyna (kosmicznie wymalowana blondyna) z sasiedniego pasa jedzie na mnie bo pomyliła hamulec z gazem (to był jej egzamin wewnętrzny) i bum odgłos wgniatanej karoserii niezapomniany już nie chce wiecej czegoś takiego słyszeć i doświadczać. Niektórzy to niepowinni nigdy do samochodu wsiadać...

mnie ostatnio odwoziła dziewczyna który zapominała że żeby zmienić bieg trzeba wciskać sprzęgło nie wiem która to jej jazda... ale mi nawet na początku się nie zapominało

[anwen]

Napisane przez Gruffi

anwen i kiya09 powodzenia jutro

Napisane przez kiya09

anwen: o której masz egzamin? powodzenia

Napisane przez kasia1480

anwen i kiya09 powodzenia

ciekawe jak dzisiaj poszło Ewi22

Napisane przez dodaja

Dla anwen i kiya ogromne kciuki Pokażcie dziewczyny na co Was stać i nie dajcie się sprowokować!

Napisane przez LunatyczkaBB

anwen, powodzenia jutro! Trzymam kciuki i oczekuję jutro na wielki pozytyw!

Napisane przez sylwiszon757

dla potrzebujących!

Napisane przez Gruffi

Bo wizażanki to wiadomo, że zdolniachy

anwen i kiya09 przynieście jutro dobre wieści

Jesteście kochane! Z takim wsparciem musi być dobrze

Kiya09 ja zdaję o 7, ale najpierw teorię , a Ty?

[LunatyczkaBB]

Napisane przez anwen

Jesteście kochane! Z takim wsparciem musi być dobrze

Kiya09 ja zdaję o 7, ale najpierw teorię , a Ty?

Musi, musi .

Kiya09, Tobie też powodzenia

[kiya09]

Mam praktyczny na 8. Powodzenia...

[anwen]

no to jak pech to pech

Oczywiście poległam i oczywiście na łuku, którego najbardziej się bałam....
a wczoraj jeszcze wieczorem go ćwiczyłam i tylko 1 próba mi nie wyszła. Dziś pojechałam dokładnie tak jak wczoraj za pierwszym razem...

Kiya - mam nadzieję, że Tobie się udało!