Polecamy:

TakaSobieDziewuszka · 2011-09-15, 07:28

Cytat:

Napisane przez PingwinPingwin

Z iloma ludźmi...

1. ...całowałaś się?
2. ...odważniej dotykałaś?
3. ...uprawiałaś petting?
4. ...uprawiałaś seks oralny?
5. ...uprawiałaś normalny seks?

1. ok 10-15
2. 4
3. 3
4. 3
5. 3

Te liczby są orientacyjne, nie prowadzę statystyk i jestem pewna tylko pkt. 4 i 5

Klarissa · 2011-09-15, 11:50

Cytat:

Napisane przez Poseidon

To wasi partnerzy w ogóle nie sprzątają i nie robią posiłków?

Mój nie gotuje, co najwyżej jakieś kanapki robi i tyle, i w zasadzie praktycznie wcale nie sprząta, czasem zmywa i wynosi czasem śmieci.

Poseidon · 2011-09-15, 12:49

Cytat:

Napisane przez Klarissa

Mój nie gotuje, co najwyżej jakieś kanapki robi i tyle, i w zasadzie praktycznie wcale nie sprząta, czasem zmywa i wynosi czasem śmieci.

To ja jestem jakąś osobliwością pokroju Ambrożego Kleksa

. Może dlatego, że pracuję w domu...

ChybaGoKocham · 2011-09-15, 21:15

1. 12
2. 4
3. 2
4. 1
5. 2

dawidowskasia · 2011-09-15, 21:40

[QUOTE=dawidowskasia;29422 660]Czym jest puszczalska?
Pyta dziewczyna
Spałam z setką chlopa
czyż to moja wina?

XXI wiek mamy, świat idzie do przodu
chciałabym rozkoszy doznawać za młodu
Codzień się budzić w innych ramionach
od mych fantazji nikt mnie odwieźć nie zdola

Dopamine ocenia,wyzywa, strofuje
Ciągle mi powtarza,że się nie szanuje
Na szczęście mam w d...jego przekonanie
Wieczor spędzę z nowym i z nim zjem śniadanie

aptrp · 2011-09-15, 22:59

Taki już jest ten wiek XXI -
Moralność w nim taka, jak struktura wierszy

dawidowskasia · 2011-09-15, 23:02

Cytat:

Napisane przez aptrp

Taki już jest ten wiek XXI -
Moralność w nim taka, jak struktura wierszy

aż tak źle na szczęście nie jest

Futbolowa · 2011-09-15, 23:06

1) 2
2) 1
3) 1
4) 1
5) 0

Bananalama · 2011-09-15, 23:26

Rymy składam jak Mickiewicz Adam, który piórem zręcznie władał

TmargoT · 2011-09-16, 06:08

Cytat:

Napisane przez Poseidon

To wasi partnerzy w ogóle nie sprzątają i nie robią posiłków?

a co to za pytanie?

na jakiej podstawie zadane

Dagunia · 2011-09-16, 10:30

Cytat:

Napisane przez Futbolowa

1) 2
2) 1
3) 1
4) 1
5) 0

Podziwiam za ten ostatni podpunkt

5 lat z chłopakiem i zero seksu, oj nie wytrzymałabym

ciri15 · 2011-09-16, 10:40

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Podziwiam za ten ostatni podpunkt

5 lat z chłopakiem i zero seksu, oj nie wytrzymałabym

Nie takie 0 - patrz pkt 3 i 4

Ale ja też podziwiam samokontrolę.

JossStone · 2011-09-16, 13:29

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Podziwiam za ten ostatni podpunkt

5 lat z chłopakiem i zero seksu, oj nie wytrzymałabym

no ja tam zero seksu nie widze

no ale dobra

ja :
1.) 2
2.) 2
3.) 1
4.) 1
5.) 1

Dagunia · 2011-09-16, 13:48

Cytat:

Napisane przez ciri15

Nie takie 0 - patrz pkt 3 i 4

Ale ja też podziwiam samokontrolę.

Cytat:

Napisane przez JossStone

no ja tam zero seksu nie widze

no ale dobra

Oj może źle się wyraziłam

Chodziło mi że zero pełnego stosunku znaczy dopochwowego

, bo dla mnie oral to jak pieszczoty

colds · 2011-09-17, 14:49

Cytat:

Napisane przez pingwinpingwin

witam!

Do założenia tego wątku zainspirowało mnie jedno z angielskich forum. Tytuł tematu, który mnie zainteresował, brzmiał dokładnie: ,,with how many people have you... (kissed, made out, fingered or made handjob, oral, sex)". Odpowiedzi były naprawdę różne, dlatego też uznałam, że warto jest założyć podobny wątek tutaj, na wizażu, zatem:

Z iloma ludźmi...

1. ...całowałaś się?
2. ...odważniej dotykałaś?
3. ...uprawiałaś petting?
4. ...uprawiałaś seks oralny?
5. ...uprawiałaś normalny seks?

Wydaje mi się to dosyć ciekawe, zatem zachęcam do odkrycia rąbka tajemnicy.

1. 15
2. 5
3. 5
4. 1
5. 3

Dopamine99 · 2011-09-17, 16:31

TmargoT

Cytat:

co zrobisz,jeśli po czasie(odpowiednim dkla ciebie) / po ślubie okarze się,że dziewczyna / żona bardzo pragnie inneo typu sexu,niż tobie odpowiada?

Zdaje się, że już odpowiedziałem na nurtujące Cię pytanie. Jak po ślubie ma się okazać, że moja żona pragnie innego seksu, skoro zamierzam z nią uprawiać seks przed ślubem?

motyla

Cytat:

tak nawiasem mówiąc to gloryfikowanie kobiecości nie wyklucza automatycznie gloryfikowania człowieczeństwa

Gloryfikowanie kobiecości oznacza automatycznie zdewaluowanie męskości.

Cytat:

no niestety, jakaś taka powalona jestem, że jak cieszę się ze zgrabnych nóg, to je podkreślam, jak się cieszę z zadbanych włosów, to je podkreślam, a jak cieszę się, że jestem kobietą, to lubię to podkreślać

Tylko że to z feminizmem nie ma związku.

Klarisa

Cytat:

Ale przecież w wątku sprzed roku twierdziłeś, że takie archetypiczne wizerunkowo kobiety to bezwartościowe darmozjady nikomu do niczego nie potrzebne

Z tego co pamiętam, to była prowokacja z mojej strony - stwierdziłem po prostu fakt, że wrzucenie ciuchów do pralki i odkurzenie 2 pokojów to nie jest taka ciężka praca, naprawdę

. Ktoś, kto to od czasu do czasu robi wie to doskonale. Stwierdziłem też, że gdy jest mowa o podziale obowiązków, to zazwyczaj mówi się o podziale obowiązków 'kobiecych' pomiędzy partnerów, o tym że mężczyzna powinien pomagać w domu, a nigdzie w zasadzie nie słyszałem o tym, że kobiety powinny wykonywać 'męskie' prace i dzielić z mężem jego obowiązki

i ani słowa o tym, że powinny zarabiać tyle samo co mąż, ot tak, dla dopełnienia równości. W tamtym temacie były jeszcze stwierdzenia, że mężczyźni to lenie, pomimo że rozmawialiśmy o mężczyznach pracujących i utrzymujących rodzinę.

Z tego co pamiętam, stwierdziłem też, że wykonywanie obowiązków matki to nie jest coś za co powinno się otrzymywać pensję od męża, bo w takim razie mąż musiałby otrzymywać od żony pensję za utrzymywanie domu i za męskie prace, które wykonuje. Po prostu czasem jest tak, że każdy ma jakieś obowiazki, czasem musimy robić coś, czego nie lubimy i trzeba się z tym pogodzić.

Cytat:

A który facet codziennie remontuje dom, naprawia auto i cieknący kran albo codziennie kosi trawnik lub codziennie się przeprowadza?

Ja nie mówię, że ktoś to codziennie robi

, to Wy utrzymujecie, że codziennie w domu się sprząta (bzdura), pierze (bzdura), gotuje (bzdura) itd, i nie wspominacie o pomaganiu mężczyznom. Ja tam nie mam nic przeciwko temu, żeby kobieta od czasu do czasu wrzuciła łopatą węgiel do piwnicy, jednego roku ja, a drugiego ona i tak na przemian

. A zaręczam, że wrzucenie kilku ton to ciężka praca.

Cytat:

z reguły ludzie jadają ok. 3 razy dziennie, więc mamy już 4380 przyrządzonych posiłków

Nie znam nikogo, kto jada 3 obiady dziennie.

Cytat:

niż np. ok. 300 razy w roku zrobić pranie

Pranie robi pralka

, Twoim obowiązkiem jest najwyżej wrzucenie rzeczy do pralki, a później wywieszenie ich do wysuszenia.

Mojwa

Cytat:

Cytat: I pozostanę jednak przy tym, że kobieta, która nie potrafi gotować jest nieżyciowa.

Czy ja wiem... Jeśli ma partnera, który gotować lubi - co w tym złego.

A czy uważasz, że mężczyzna, który nie ma ochoty nic naprawiać, ani utrzymywać rodziny jest męski? Ot, gdyby np siedział w domu, sprzątał, gotował i robił obiadki. Ciekaw jestem na ile męski by był dla Ciebie

Bananalama

Cytat:

Feminizm nie wyklucza kobiecości. Feminizm jest jej gloryfikacją. Pokazuje kobiecie, że drzemie w niej siła, że kobieta może być kim zechce, ponieważ ma coraz większe możliwości.

Pokazuje, że drzemie w niej męska siła, tak? Bo cały czas widzę porównania do mężczyzn i próby naśladowania ich we wszystkim, no chyba że to też pseudofeminizm.

Cytat:

Dom mamy utrzymywać wspólnie, a od naprawiania są fachowcy.

A czasem życie weryfikuje czy kogoś stać na fachowca i jedzenie obiadów w restauracji, czy nie.

Cytat:

Wiadomo, że jeżeli ktoś ma bardzo ciężką pracę, to druga strona powinna odciążyć go w domowych obowiązkach chociaż trochę. Weź jednak pod uwagę, że czasami to kobieta ma cięższą pracę. Moja matka pracowała bardzo ciężko w ogrodzie, a ojciec był elektrykiem w czasach komuny, gdzie było "czy się stoi, czy się leży, 2 tysiące się należy". On czasami chodził sobie do pracy i spał, bo tak było. Ale mama miała wpojone, że dom to jej obowiązek, mimo że padała z nóg nieraz. Dlatego uważam, że feminizm to dobry wynalazek. Dlatego, że ludzie tacy jak Ty przesiąkają stereotypami.

I dlatego feminizm BYŁ dobrym wynalazkiem - dla naszych babć, lub mam. Teraz już jest na serio w niektórych kontekstach niepotrzebny - zwłaszcza w kontekście seksualności i domowych obowiązków. Dlaczego? Bo coraz więcej kobiet się źle prowadzi i nie potrafi w ogóle gotować, ma konsumpcyjne podejście do świata i mężczyzn i odejście od poprzedniego ekstremum spowodowało wejście w zupełnie odwrotną skrajność, zniszczenie wartości rodziny, małżeństwa, stałości związku i uczuć. A wszystko to pod wygodnym płaszczykiem 'kobiety nowoczesnej', wychowanej na 'Seksie w wielkim mieście'.

Prawda jest taka, że przez tą poczwarkę, w którą się zmienił feminizm (i nie interesuje mnie czy pseudo- czy nie), kobiety są coraz bardziej agresywne i tracą swój urok. Z siłą to ma niewiele wspólnego.

Chatul

Cytat:

Tobie feministka błędnie kojarzy się z muskularną kobietą z wąsami, która nie pierze, nie sprząta i nie gotuje, za to dniami i nocami pracuje na kopalni. Potem wraca do domu i wrzeszczy na swojego faceta, że obiadu nie zrobił, a przecież to jego psi obowiązek.

Nie.

Cytat:

Łączy je to, że chcą aby były te same zasady dla kobiet i dla mężczyzn.

To dość dziwnie o nie walczą, zwłaszcza że przez przemiany spowodowane feminizmem zmienia się głównie obraz kobiety, a nie mężczyzny - nadal istnieją stereotypy na temat tego co jest męskie, a co nie, nawet wśród kobiet 'nowoczesnych'

Chatul · 2011-09-17, 17:34

Cytat:

Napisane przez Dopamine99

Z tego co pamiętam, to była prowokacja z mojej strony - stwierdziłem po prostu fakt, że wrzucenie ciuchów do pralki i odkurzenie 2 pokojów to nie jest taka ciężka praca, naprawdę

. Ktoś, kto to od czasu do czasu robi wie to doskonale.

Właśnie - od czasu do czasu. Od czasu do czasu nie jest takie przykre jak robienie tego codziennie

Zwłaszcza jak się tego nie lubi.

Cytat:

Stwierdziłem też, że gdy jest mowa o podziale obowiązków, to zazwyczaj mówi się o podziale obowiązków 'kobiecych' pomiędzy partnerów, o tym że mężczyzna powinien pomagać w domu, a nigdzie w zasadzie nie słyszałem o tym, że kobiety powinny wykonywać 'męskie' prace i dzielić z mężem jego obowiązki

Bo teraz jest coraz mniej typowo męskich rzeczy, które robią mężczyźni. Telewizor itd. się oddaje do serwisu, mieszkanie maluje fachowiec... A drobniejsze rzeczy typu zagipsowanie dziury w ścianie, to żaden problem, nie musi tego mężczyzna robić.
Za to obiady nadal się je, pranie nadal trzeba zrobić, mieszkanie nadal trzeba posprzątać.

Cytat:

i ani słowa o tym, że powinny zarabiać tyle samo co mąż, ot tak, dla dopełnienia równości. W tamtym temacie były jeszcze stwierdzenia, że mężczyźni to lenie, pomimo że rozmawialiśmy o mężczyznach pracujących i utrzymujących rodzinę.

Jak kobieta pracuje krócej i zarabia mniej, to jasne, że ona powinna się zająć domem, bo ma na to czas. Za to jak zarabia tyle samo co mężczyzna, pracuje tyle samo co on, to obowiązki domowe powinny być dzielone mniej więcej po połowie.

Cytat:

Ja nie mówię, że ktoś to codziennie robi

, to Wy utrzymujecie, że codziennie w domu się sprząta (bzdura)

W wielu domach sprząta się codziennie. Zwłaszcza jak jest małe dziecko albo zwierzę, które kłaczy

Cytat:

pierze (bzdura)

U mnie się pierze codziennie

Cytat:

gotuje (bzdura) itd

Ja gotuję codziennie.
Wiadomo, mogłabym ugotować raz, a potem przez tydzień odgrzewać, ale kto by to zjadł?

Cytat:

Ja tam nie mam nic przeciwko temu, żeby kobieta od czasu do czasu wrzuciła łopatą węgiel do piwnicy, jednego roku ja, a drugiego ona i tak na przemian

. A zaręczam, że wrzucenie kilku ton to ciężka praca.

Oczywiście, że ciężka praca. Ale jak ktoś mieszka w bloku to mu odpada przerzucanie węgla, odśnieżanie chodnika i podjazdu itd. U mnie nikt węgla do piwnicy nie przerzuca

Cytat:

Nie znam nikogo, kto jada 3 obiady dziennie.

Ale za to zjada się 3 posiłki dziennie - śniadanie, obiad i kolację. Niektórzy jedzą też dwudaniowy obiad. Z deserem

Cytat:

Pranie robi pralka

, Twoim obowiązkiem jest najwyżej wrzucenie rzeczy do pralki, a później wywieszenie ich do wysuszenia.

Rzeczy trzeba posegregować, wrzucić do pralki, poczekać aż pralka wypierze, potem biec do pralki (żeby rzeczy się nie kisiły w wodzie!), wywiesić rzeczy... To trochę czasu zajmuje. I trzeba sobie czas rozplanować.

Cytat:

A czy uważasz, że mężczyzna, który nie ma ochoty nic naprawiać, ani utrzymywać rodziny jest męski? Ot, gdyby np siedział w domu, sprzątał, gotował i robił obiadki. Ciekaw jestem na ile męski by był dla Ciebie

Dla mnie taki facet byłby męski

Choć akurat wolałabym faceta, który dobrze zarabia, bo sama nie wiem czy będę miała dobrze płatną pracę

Ale gotowanie obiadków, sprzątanie, pranie... Marzenie

A rzeczy to można oddać zawsze do naprawy do serwisu

Jak się też kupiło dobre produkty to tak szybko się nie zepsują.

Cytat:

To dość dziwnie o nie walczą, zwłaszcza że przez przemiany spowodowane feminizmem zmienia się głównie obraz kobiety, a nie mężczyzny - nadal istnieją stereotypy na temat tego co jest męskie, a co nie, nawet wśród kobiet 'nowoczesnych'

Bo stereotypów się szybko nie zmieni.
Inna sprawa, że np. ja mogę mieć inną definicję męskości niż moja sąsiadka. Ja mogę potrzebować zupełnie innego faceta niż ona.
Poza tym w cenie u obu płci jest zaradność, dobra praca, umiejętność gotowania, sprzątania... Nie ma tutaj znaczenia czy kobieta czy mężczyzna - jak nie umie ugotować prostej potrawy, to jest spalona/spalony. Jak sobie noża nie naostrzy i koła w samochodzie nie zmieni, to też raczej spalona/spalony. Chyba, że ma pełno innych zalet. Ale nimi musi nadrabiać inne swoje braki.

TmargoT · 2011-09-17, 17:41

Cytat:

Napisane przez Dopamine99

TmargoT

Zdaje się, że już odpowiedziałem na nurtujące Cię pytanie. Jak po ślubie ma się okazać, że moja żona pragnie innego seksu, skoro zamierzam z nią uprawiać seks przed ślubem?

)

dobra,co za różnica.
powiedz co zrobisz,jeśli po czasie (tyle ile potrzwebujesz0 okarze się,że twoja kobieta potrzebuje innego rodzaju sexu,którego ty nie akceptujesz.
czy zaakceptujesz go dla mniej,czy rozstaniecie się?

qathe · 2011-09-17, 19:38

1. ...całowałaś się? 8
2. ...odważniej dotykałaś? 5
3. ...uprawiałaś petting? 4
4. ...uprawiałaś seks oralny? 1
5. ...uprawiałaś normalny seks? 4

Dopamine99 · 2011-09-17, 21:59

Cytat:

powiedz co zrobisz,jeśli po czasie (tyle ile potrzwebujesz0 okarze się,że twoja kobieta potrzebuje innego rodzaju sexu,którego ty nie akceptujesz.

W przeciwieństwie do niektórych, należę do tych osób, które rozmawiają zanim zaciagną kogoś do łóżka.

Cytat:

Bo teraz jest coraz mniej typowo męskich rzeczy, które robią mężczyźni. Telewizor itd. się oddaje do serwisu, mieszkanie maluje fachowiec...

Nie każdego stać na fachowca, który naprawi wszystko w domu. Z telewizorem to fakt.

Cytat:

Za to obiady nadal się je, pranie nadal trzeba zrobić

Można iść do restauracji.

poza tym właściwie danie w połowie gotowe można kupić w biedronce

Cytat:

Jak kobieta pracuje krócej i zarabia mniej, to jasne, że ona powinna się zająć domem, bo ma na to czas. Za to jak zarabia tyle samo co mężczyzna, pracuje tyle samo co on, to obowiązki domowe powinny być dzielone mniej więcej po połowie.

Zgadzam się z tym, że zarówno kobiece jak i męskie obowiązki powinny być w takiej sytuacji dzielone po połowie

Cytat:

W wielu domach sprząta się codziennie. Zwłaszcza jak jest małe dziecko

A to jak dziecko wplywa na częstotliwość sprzątania? Bo jestem niedoinformowany w tej kwestii :P. Prania to może i tak, ale sprzątania?

Cytat:

U mnie się pierze codziennie

A u mnie pralka nie pierze ubrań codziennie.

Cytat:

Oczywiście, że ciężka praca. Ale jak ktoś mieszka w bloku to mu odpada przerzucanie węgla, odśnieżanie chodnika i podjazdu itd. U mnie nikt węgla do piwnicy nie przerzuca

Rozumiem, ale rozmawiamy o tym, że nikt o takich męskich obowiązkach i o ich podziale nie wspomina, a duża część naszego społeczeństwa mieszka na wsiach

Cytat:

Ale za to zjada się 3 posiłki dziennie - śniadanie, obiad i kolację. Niektórzy jedzą też dwudaniowy obiad. Z deserem

Dwudaniowy obiad codziennie to chyba tylko w domach, w których ktoś uwielbia gotować.

Cytat:

Rzeczy trzeba posegregować, wrzucić do pralki, poczekać aż pralka wypierze, potem biec do pralki (żeby rzeczy się nie kisiły w wodzie!), wywiesić rzeczy...

Okropna, ciężka praca, rzeczywiście

Cytat:

Ale gotowanie obiadków, sprzątanie, pranie... Marzenie A rzeczy to można oddać zawsze do naprawy do serwisu Jak się też kupiło dobre produkty to tak szybko się nie zepsują.

Oczywiście, nie ma to jak mieć męża, który dobrze zarobi i jeszcze ugotuje, posprząta i upierze. Dzięki temu można rozplanować sobie czas pomiędzy malowaniem paznokci, a siedzeniem godzinami przed lustrem.

Cytat:

Bo stereotypów się szybko nie zmieni.

Stereotypów o mężczyznach NIKT nie zmienia. Nikt nie odważył się ruszyć stereotypu, że mężczyzna powinien być zaradny, zapewnić coś rodzinie, wybudować dom, być zdobywcą itd. Nigdy się z tym nie spotkałem.

Cytat:

Poza tym w cenie u obu płci jest zaradność, dobra praca, umiejętność gotowania, sprzątania...

Ja jakoś nigdy specjalnie nie zwracałem uwagi czy kobieta jest zaradna, lub jaką ma pracę, chyba że była rzeczywiście kompletną sierotą życiową. Kobiece zainteresowanie moją pracą jest dla mnie dość dziwne - jak z Was takie 'kobiety sukcesu', to same sobie zarabiajcie.

kropka241 · 2011-09-17, 22:01

Cytat:

Napisane przez Dopamine99

Ja nie mówię, że ktoś to codziennie robi

, to Wy utrzymujecie, że codziennie w domu się sprząta (bzdura), pierze (bzdura), gotuje (bzdura) itd, i nie wspominacie o pomaganiu mężczyznom. Ja tam nie mam nic przeciwko temu, żeby kobieta od czasu do czasu wrzuciła łopatą węgiel do piwnicy, jednego roku ja, a drugiego ona i tak na przemian

. A zaręczam, że wrzucenie kilku ton to ciężka praca.

to ja

sprzatam codziennie, w tym conajmniej dwukrotnie myje podloge (mamy i dwojke dzieci ktore to na podlodze sie bawia i dosyc duzego psa ktory zostawia swa sierc wszedzie), zmywam tez okolo 3 razy dziennie i codzien wycieram kurze

piore (nie to w koncu pralka pierze) tez raz do dwoch razy dziennie. (male dzieci + tz ktory pracuje fizycznie i umyslowo wiec dwa zestawy ubran dziennie ida) czasem sie zdazy ze nie wlacze pralki ale to moze raz w tyg a potem to pranie trzeba tez poprasowac

- akurat zajecie na dwa wieczory tygodniowo
gotuje tez wyobraz sobie codziennie i codziennie moj tz ma obiad z dwoch dan.
co do pomagania mezczyznom: w 5 miesiacu ciazy skuwalam stare plytki ze scian w trakcie remontu, natomiast w 7mc ciazy sama skrecilam meble do kuchni. Fakt tz je poustawial i powiesil ale moj wklad tez byl znaczacy zwlaszcza ze moglam (zwazywszy na swoj stan) lezec i pachniec. w 8 miesiacu pomagalam bardzo intensywnie przy przeprowadzce aby tz nie dzwigal sam szaf czy innych rzeczy.
Wegla na szczescie nie mamy przyjemnosci zrzucac (OBOJE) bo nie mamy ogrzewania weglowego tylko CO
samochod potrafie umyc i posprzatac bez jego pomocy, natomiast do warsztatu raz na rok niestety fatyguje sie sam a to dlatego ze ja nie mam prawa jazdy i nie moge pojechac tam sama.
Dlatego tez wymagam od swojego tz aby co drugi dzien ulozyl dzieci do snu i raz w tyg ugotowal obiad.

(ach zapomnialam dodac ze kiedy tz wypracowuje zlecenie ja prowadze sama nasza wspolna dzialalnosc gospodracza)
nie uwazam ze robie cos wyjatkowego ale tez wiem ze nie wykorzystuje swojego meza.
wedlug mnie w dobrze funkcjonujacej rodzinie partnerzy sie wspieraja i wyreczaja jesli taka jest potrzeba

kamila_la · 2011-09-17, 22:05

:

Mojwa · 2011-09-17, 22:21

Cytat:

Napisane przez kropka241

to ja

sprzatam codziennie, w tym conajmniej dwukrotnie myje podloge (mamy i dwojke dzieci ktore to na podlodze sie bawia i dosyc duzego psa ktory zostawia swa sierc wszedzie), zmywam tez okolo 3 razy dziennie i codzien wycieram kurze

piore (nie to w koncu pralka pierze) tez raz do dwoch razy dziennie. (male dzieci + tz ktory pracuje fizycznie i umyslowo wiec dwa zestawy ubran dziennie ida) czasem sie zdazy ze nie wlacze pralki ale to moze raz w tyg a potem to pranie trzeba tez poprasowac

- akurat zajecie na dwa wieczory tygodniowo
gotuje tez wyobraz sobie codziennie i codziennie moj tz ma obiad z dwoch dan.
co do pomagania mezczyznom: w 5 miesiacu ciazy skuwalam stare plytki ze scian w trakcie remontu, natomiast w 7mc ciazy sama skrecilam meble do kuchni. Fakt tz je poustawial i powiesil ale moj wklad tez byl znaczacy zwlaszcza ze moglam (zwazywszy na swoj stan) lezec i pachniec. w 8 miesiacu pomagalam bardzo intensywnie przy przeprowadzce aby tz nie dzwigal sam szaf czy innych rzeczy.
Wegla na szczescie nie mamy przyjemnosci zrzucac (OBOJE) bo nie mamy ogrzewania weglowego tylko CO
samochod potrafie umyc i posprzatac bez jego pomocy, natomiast do warsztatu raz na rok niestety fatyguje sie sam a to dlatego ze ja nie mam prawa jazdy i nie moge pojechac tam sama.
Dlatego tez wymagam od swojego tz aby co drugi dzien ulozyl dzieci do snu i raz w tyg ugotowal obiad.

(ach zapomnialam dodac ze kiedy tz wypracowuje zlecenie ja prowadze sama nasza wspolna dzialalnosc gospodracza)
nie uwazam ze robie cos wyjatkowego ale tez wiem ze nie wykorzystuje swojego meza.
wedlug mnie w dobrze funkcjonujacej rodzinie partnerzy sie wspieraja i wyreczaja jesli taka jest potrzeba

Chylę czoła.
Ja niedługo zamieszkam z moim TŻ (od przyszłego miesiąca

), ale na razie, jak "pomieszkujemy" razem to zwykle jest tak, że on robi śniadanie i kolację, bądź robimy wspólnie (czyli siedzimy w kuchni i smarujemy kanapki na bieżąco

) a ja gotuję obiad. Ot, dlatego, że TŻ lubi jak ja gotuję, poza tym on nie umie. Ale za to pomaga mi - czy to ziemniaki obrać, czy mięso pokroić, czy ponapychać cannelloni farszem.
Właśnie. Ja np wiem, że mój facet nie znosi zmywać - więc nie będę go do tego zmuszać. "W zamian" on może pozamiatać/pościerać kurze czy poodkurzać bo z kolei ja tego nie lubię robić.
Sztywny, odgórnie przyjęty podział obowiązków nigdzie się nie sprawdzi. Doprowadzi tylko do frustracji.

Dopamine - mój eks nie potrafił naprawiać praktycznie niczego i jakoś nie wpływało to na moje odbieranie go jako "męskiego" - cokolwiek to znaczy. Mój obecny z kolei ma do tego zacięcie - i zmieniło się jedynie to, że jak zerwałam słuchawki to wcześniej bym je wyrzuciła, a teraz robię maślane oczy: "napraaaawisz?"

Nie ma to związku z męskością czy postrzeganiem drugiej osoby. Ja też wielu rzeczy nie potrafię i na wielu się nie znam. Nawet na tych "babskich". Ale za to studiuję męski kierunek i (mam nadzieję) zostanę panią inż. I czy to wpływa na moją kobiecość? Nie sądzę.

motyla · 2011-09-17, 22:40

strutu tutu
buju buju
bzdety piszesz
stary ...

no.

i w dodatku się ten Pan powtarza i znowu cytuje mnie, mimo że mu kilkakrotnie powtarzałam, że mu nie odpowiem. so annoying...

dziewczyny błagam, ignorujcie go, gadka z nim nie ma sensu. nawet jak się czasem z nim zgadzacie, to on i tak myśli, że jest odwrotnie. po co ciągnąć ten wielki OT...

Chatul · 2011-09-17, 22:40

Cytat:

Napisane przez Dopamine99

Nie każdego stać na fachowca, który naprawi wszystko w domu. Z telewizorem to fakt.

No jasne, są różne domowe obowiązki. Ale właśnie telewizora czy monitora to raczej nikt w domu nie naprawi. Za to kran itd. nie cieknie codziennie. U mnie w domu trzeba było go raz naprawiać.
Za to prać i gotować trzeba codziennie.

Cytat:

Można iść do restauracji.

Raczej do knajpki, bo kogo stać na jedzenie codziennie w restauracji.

Cytat:

poza tym właściwie danie w połowie gotowe można kupić w biedronce

Jakieś konkretne dania masz na myśli? Pizze do odgrzania? Mało zdrowe. Nie chciałabym żeby moja rodzina się tym codziennie żywiła.

Cytat:

A to jak dziecko wplywa na częstotliwość sprzątania? Bo jestem niedoinformowany w tej kwestii :P. Prania to może i tak, ale sprzątania?

Małe dziecko dużo bałagani

Cytat:

Rozumiem, ale rozmawiamy o tym, że nikt o takich męskich obowiązkach i o ich podziale nie wspomina, a duża część naszego społeczeństwa mieszka na wsiach

Ja nigdy na wsi nie mieszkałam, więc nawet nie jestem świadoma, że wiele osób ma tego typu obowiązki... Sama mieszkam w mieście, w mieszkaniu. Raz na kilka lat robi się remont, czasem po drodze coś się zepsuje... I wtedy się już oddaje to do serwisu, bo domowymi sposobowami lepiej nie naprawiać pewnych urządzeń.
Za to "kobiecych" obowiązków w mieście nie brakuje. Pranie, sprzątanie, gotowanie... To wszystko trzeba wykonać.

Jeżeli na wsi trzeba wykonać więcej rzeczy, to jasne, że powinny być inaczej dzielone przez współmałżonków. Żona może prać, gotować i sprzątać, kiedy mąż będzie przerzucał węgiel, odśnieżał chodnik/grabił liście/kosił trawę. Wtedy podział jest sprawiedliwy (o ile oczywiście mężczyzna ma np. zdrowy kręgosłup i może te prace wykonywać itd.).

Cytat:

Dwudaniowy obiad codziennie to chyba tylko w domach, w których ktoś uwielbia gotować.

Niekoniecznie. Ale tak czy inaczej, codziennie trzeba te trzy posiłki zrobić. A jeden w postaci obiadu to już na pewno. I uwierz, że gotowanie zajmuje trochę czasu. Zwłaszcza jak się nie robi dzień w dzień szybkich i prostych potraw.

Cytat:

Okropna, ciężka praca, rzeczywiście

Oczywiście, że pranie nie jest jakąś straszną pracą. Ale jak się do tego doda gotowanie, które trochę czasu zajmuje (chyba, że ktoś je na zmianę jajecznicę, ryż z warzywami i pomidorówkę

), sprzątanie, to już się tych obowiązków trochę robi. Zwłaszcza, że jeszcze dochodzi obowiązek robienia zakupów. Jak ktoś ma farta i ma samochód, to może sobie raz na miesiąc podjechać do supermarketu i kupić wszystko na zapas. Jak ktoś samochodu nie ma, to już jest problem, bo nie zrobi większych zakupów. Czyli trzeba je robić na bieżąco... W efekcie codziennie/co dwa dni, idzie się do kilku sklepów po podstawowe produkty.

Cytat:

Oczywiście, nie ma to jak mieć męża, który dobrze zarobi i jeszcze ugotuje, posprząta i upierze. Dzięki temu można rozplanować sobie czas pomiędzy malowaniem paznokci, a siedzeniem godzinami przed lustrem.

A kto powiedział, że żona nie będzie pracowała?
Oj, mało to facetów, którzy zarabiają i lubią się zajmować domem? Kilku takich znam. Wystarczy dobrze poszukać.

Cytat:

Stereotypów o mężczyznach NIKT nie zmienia. Nikt nie odważył się ruszyć stereotypu, że mężczyzna powinien być zaradny, zapewnić coś rodzinie, wybudować dom, być zdobywcą itd. Nigdy się z tym nie spotkałem.

No to ja Ci powiem, że dla mnie mężczyzna musi być zaradny, bo każdy człowiek powinien być. Ale - nie musi utrzymywać rodziny, nie musi wybudować domu, nie musi być zdobywcą. Nie musi. Bo i dlaczego miałby musieć. Jego prawo tego nie robić.

Inna sprawa, że taki facet może nie znaleźć sobie szybko kobiety, bo jednak wiele kobiet oczekuje, że facet będzie zarabiał, dbał o dom itd. Tak samo jak wielu facetów oczekuje jednak, że żona będzie gotowała, rodziła dzieci i się nimi zajmowała.

Cytat:

Ja jakoś nigdy specjalnie nie zwracałem uwagi czy kobieta jest zaradna, lub jaką ma pracę, chyba że była rzeczywiście kompletną sierotą życiową.

Wszystko zależy od tego, jakiej partnerki ktoś potrzebuje. Ty potrzebujesz partnerki, która w razie czego zarobi na siebie, ale też będzie miała dzieci, będzie się zajmowała domem itd. A są faceci, którym nie do końca odpowiada wizja tradycyjnego modelu rodziny. Wolą żeby kobieta zarabiała tyle samo, co oni. Za to oni z chęcią się podzielą z nią obowiązkami typu gotowanie czy sprzątanie.

dawidowskasia · 2011-09-17, 23:15

Cytat:

Napisane przez Chatul

No jasne, są różne domowe obowiązki. Ale właśnie telewizora czy monitora to raczej nikt w domu nie naprawi. Za to kran itd. nie cieknie codziennie. U mnie w domu trzeba było go raz naprawiać.
Za to prać i gotować trzeba codziennie.

Raczej do knajpki, bo kogo stać na jedzenie codziennie w restauracji.

Jakieś konkretne dania masz na myśli? Pizze do odgrzania? Mało zdrowe. Nie chciałabym żeby moja rodzina się tym codziennie żywiła.

Małe dziecko dużo bałagani

Ja nigdy na wsi nie mieszkałam, więc nawet nie jestem świadoma, że wiele osób ma tego typu obowiązki... Sama mieszkam w mieście, w mieszkaniu. Raz na kilka lat robi się remont, czasem po drodze coś się zepsuje... I wtedy się już oddaje to do serwisu, bo domowymi sposobowami lepiej nie naprawiać pewnych urządzeń.
Za to "kobiecych" obowiązków w mieście nie brakuje. Pranie, sprzątanie, gotowanie... To wszystko trzeba wykonać.

Jeżeli na wsi trzeba wykonać więcej rzeczy, to jasne, że powinny być inaczej dzielone przez współmałżonków. Żona może prać, gotować i sprzątać, kiedy mąż będzie przerzucał węgiel, odśnieżał chodnik/grabił liście/kosił trawę. Wtedy podział jest sprawiedliwy (o ile oczywiście mężczyzna ma np. zdrowy kręgosłup i może te prace wykonywać itd.).

Niekoniecznie. Ale tak czy inaczej, codziennie trzeba te trzy posiłki zrobić. A jeden w postaci obiadu to już na pewno. I uwierz, że gotowanie zajmuje trochę czasu. Zwłaszcza jak się nie robi dzień w dzień szybkich i prostych potraw.

Oczywiście, że pranie nie jest jakąś straszną pracą. Ale jak się do tego doda gotowanie, które trochę czasu zajmuje (chyba, że ktoś je na zmianę jajecznicę, ryż z warzywami i pomidorówkę

), sprzątanie, to już się tych obowiązków trochę robi. Zwłaszcza, że jeszcze dochodzi obowiązek robienia zakupów. Jak ktoś ma farta i ma samochód, to może sobie raz na miesiąc podjechać do supermarketu i kupić wszystko na zapas. Jak ktoś samochodu nie ma, to już jest problem, bo nie zrobi większych zakupów. Czyli trzeba je robić na bieżąco... W efekcie codziennie/co dwa dni, idzie się do kilku sklepów po podstawowe produkty.

A kto powiedział, że żona nie będzie pracowała?
Oj, mało to facetów, którzy zarabiają i lubią się zajmować domem? Kilku takich znam. Wystarczy dobrze poszukać.

No to ja Ci powiem, że dla mnie mężczyzna musi być zaradny, bo każdy człowiek powinien być. Ale - nie musi utrzymywać rodziny, nie musi wybudować domu, nie musi być zdobywcą. Nie musi. Bo i dlaczego miałby musieć. Jego prawo tego nie robić.

Inna sprawa, że taki facet może nie znaleźć sobie szybko kobiety, bo jednak wiele kobiet oczekuje, że facet będzie zarabiał, dbał o dom itd. Tak samo jak wielu facetów oczekuje jednak, że żona będzie gotowała, rodziła dzieci i się nimi zajmowała.

Wszystko zależy od tego, jakiej partnerki ktoś potrzebuje. Ty potrzebujesz partnerki, która w razie czego zarobi na siebie, ale też będzie miała dzieci, będzie się zajmowała domem itd. A są faceci, którym nie do końca odpowiada wizja tradycyjnego modelu rodziny. Wolą żeby kobieta zarabiała tyle samo, co oni. Za to oni z chęcią się podzielą z nią obowiązkami typu gotowanie czy sprzątanie.

dokładnie. Remont można zrobić wspólnie jesli nie chce się płacić za fachowca . Jakby mi facet powiedział,że położył panele i pomalował ściany a ja w zamian za to mam przez kolejnych kilka lat prać, sprzatać, gotować to bym zabiła śmiechem

To już ja wolę ten remont zrobić i mieć do następnego spokój

morska fala · 2011-09-18, 00:54

O nie

Powtórka z rozrywki...
Burzliwy temat dotyczący podziałów obowiązków był jakiś rok temu.

lubie_zadania_z_fizyki · 2011-09-18, 01:24

Cytat:

Napisane przez Mojwa

Chylę czoła.
Ja niedługo zamieszkam z moim TŻ (od przyszłego miesiąca

), ale na razie, jak "pomieszkujemy" razem to zwykle jest tak, że on robi śniadanie i kolację, bądź robimy wspólnie (czyli siedzimy w kuchni i smarujemy kanapki na bieżąco

) a ja gotuję obiad. Ot, dlatego, że TŻ lubi jak ja gotuję, poza tym on nie umie. Ale za to pomaga mi - czy to ziemniaki obrać, czy mięso pokroić, czy ponapychać cannelloni farszem.
Właśnie. Ja np wiem, że mój facet nie znosi zmywać - więc nie będę go do tego zmuszać. "W zamian" on może pozamiatać/pościerać kurze czy poodkurzać bo z kolei ja tego nie lubię robić.
Sztywny, odgórnie przyjęty podział obowiązków nigdzie się nie sprawdzi. Doprowadzi tylko do frustracji.

Dopamine - mój eks nie potrafił naprawiać praktycznie niczego i jakoś nie wpływało to na moje odbieranie go jako "męskiego" - cokolwiek to znaczy. Mój obecny z kolei ma do tego zacięcie - i zmieniło się jedynie to, że jak zerwałam słuchawki to wcześniej bym je wyrzuciła, a teraz robię maślane oczy: "napraaaawisz?"

Nie ma to związku z męskością czy postrzeganiem drugiej osoby. Ja też wielu rzeczy nie potrafię i na wielu się nie znam. Nawet na tych "babskich". Ale za to studiuję męski kierunek i (mam nadzieję) zostanę panią inż. I czy to wpływa na moją kobiecość? Nie sądzę.

mój za to umie gotować bardzo dobrze i zawsze sam robi jedzienie, ale je 6 posiłków dziennie bo uprawia kulturystykę :0
i naprawia też sprzęt, także w sumie to nic w domu nie mam do roboty ;P

Candy_lips · 2011-09-18, 02:29

Cytat:

Napisane przez kropka241

to ja

sprzatam codziennie, w tym conajmniej dwukrotnie myje podloge (mamy i dwojke dzieci ktore to na podlodze sie bawia i dosyc duzego psa ktory zostawia swa sierc wszedzie), zmywam tez okolo 3 razy dziennie i codzien wycieram kurze

piore (nie to w koncu pralka pierze) tez raz do dwoch razy dziennie. (male dzieci + tz ktory pracuje fizycznie i umyslowo wiec dwa zestawy ubran dziennie ida) czasem sie zdazy ze nie wlacze pralki ale to moze raz w tyg a potem to pranie trzeba tez poprasowac

- akurat zajecie na dwa wieczory tygodniowo
gotuje tez wyobraz sobie codziennie i codziennie moj tz ma obiad z dwoch dan.
co do pomagania mezczyznom: w 5 miesiacu ciazy skuwalam stare plytki ze scian w trakcie remontu, natomiast w 7mc ciazy sama skrecilam meble do kuchni. Fakt tz je poustawial i powiesil ale moj wklad tez byl znaczacy zwlaszcza ze moglam (zwazywszy na swoj stan) lezec i pachniec. w 8 miesiacu pomagalam bardzo intensywnie przy przeprowadzce aby tz nie dzwigal sam szaf czy innych rzeczy.
Wegla na szczescie nie mamy przyjemnosci zrzucac (OBOJE) bo nie mamy ogrzewania weglowego tylko CO
samochod potrafie umyc i posprzatac bez jego pomocy, natomiast do warsztatu raz na rok niestety fatyguje sie sam a to dlatego ze ja nie mam prawa jazdy i nie moge pojechac tam sama.
Dlatego tez wymagam od swojego tz aby co drugi dzien ulozyl dzieci do snu i raz w tyg ugotowal obiad.

(ach zapomnialam dodac ze kiedy tz wypracowuje zlecenie ja prowadze sama nasza wspolna dzialalnosc gospodracza)
nie uwazam ze robie cos wyjatkowego ale tez wiem ze nie wykorzystuje swojego meza.
wedlug mnie w dobrze funkcjonujacej rodzinie partnerzy sie wspieraja i wyreczaja jesli taka jest potrzeba

Wow, ale pracowita duszyczka z Ciebie. Nie ma się co chwalić, ale ja taka leniwa, że mogłam pracować z rok temu czy ponad, a wolałam gnić w domu i tak przez rok większość czasu spędziłam w domu, też nauka zaocznie, ale jednak przegięłam z lenistwem

.
Choć z drugiej strony troche mnie przeraża kobieta w zaawansowanej ciąży dźwigająca, ale może jak nie jest zagrożona to można.
Sprzątać nie cierpię, no ale jak zamieszkam z TŻ-em to na pewno się zmuszę. W domu sprzątam rzadko, na pewno nie codziennie

kropka241 · 2011-09-18, 06:38

Cytat:

Napisane przez Candy_lips

Wow, ale pracowita duszyczka z Ciebie. Nie ma się co chwalić, ale ja taka leniwa, że mogłam pracować z rok temu czy ponad, a wolałam gnić w domu i tak przez rok większość czasu spędziłam w domu, też nauka zaocznie, ale jednak przegięłam z lenistwem

.
Choć z drugiej strony troche mnie przeraża kobieta w zaawansowanej ciąży dźwigająca, ale może jak nie jest zagrożona to można.
Sprzątać nie cierpię, no ale jak zamieszkam z TŻ-em to na pewno się zmuszę. W domu sprzątam rzadko, na pewno nie codziennie

Wiesz my wtedy nawet nikogo w tym miescie nie znalismy aby nam pomógł więc trzeba bylo sobie radzic. A ja po cichu liczylam na to ze ta cala przeprowadzka wywola poród ale mlody i tak sie trzymal. A ile ja sie po schodach nachodzilam aby go wykurzyć to jak sobie przypomne to mnie nogi bola

dopamine widocznie nie opiekujesz sie malymi dziecmi skoro nie zauwazasz zwiazku pomiedzy ich posiadaniem a czestotliwoscia sprzatania. powiedzmy taka nauka samodzielnego jedzenia czy picia wymaga czesto wymiany calej garderoby i sprzatania w promieniu 2m od jedzacego

2011-09-15, 21:15	#1054
ChybaGoKocham Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Kg Wiadomości: 51	Dot.: Z iloma ludźmi... 1. 12 2. 4 3. 2 4. 1 5. 2 __________________ ♥

2011-09-15, 22:59	#1056
aptrp Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 542	Dot.: Z iloma ludźmi... Taki już jest ten wiek XXI - Moralność w nim taka, jak struktura wierszy

2011-09-15, 23:06	#1058
Futbolowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości Wiadomości: 10 172	Dot.: Z iloma ludźmi... 1) 2 2) 1 3) 1 4) 1 5) 0 __________________ k l a u d y n a m a c i a g . p l insta \| twitter

2011-09-15, 23:26	#1059
Bananalama jestę wieszczę Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: z lasu Wiadomości: 12 580	Dot.: Z iloma ludźmi... Rymy składam jak Mickiewicz Adam, który piórem zręcznie władał __________________ Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety

2011-09-17, 19:38	#1069
qathe Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :) Wiadomości: 2 166	Dot.: Z iloma ludźmi... 1. ...całowałaś się? 8 2. ...odważniej dotykałaś? 5 3. ...uprawiałaś petting? 4 4. ...uprawiałaś seks oralny? 1 5. ...uprawiałaś normalny seks? 4 __________________ Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci

2011-09-17, 22:05	#1072
kamila_la Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: Białystok Wiadomości: 171	Dot.: Z iloma ludźmi... : Edytowane przez kamila_la Czas edycji: 2014-06-03 o 18:29

2011-09-17, 22:40	#1074
motyla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 5 934	Dot.: Z iloma ludźmi... strutu tutu buju buju bzdety piszesz stary ... no. i w dodatku się ten Pan powtarza i znowu cytuje mnie, mimo że mu kilkakrotnie powtarzałam, że mu nie odpowiem. so annoying... dziewczyny błagam, ignorujcie go, gadka z nim nie ma sensu. nawet jak się czasem z nim zgadzacie, to on i tak myśli, że jest odwrotnie. po co ciągnąć ten wielki OT...

2011-09-18, 00:54	#1077
morska fala Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 611	Dot.: Z iloma ludźmi... O nie Powtórka z rozrywki... Burzliwy temat dotyczący podziałów obowiązków był jakiś rok temu. __________________ Akcje: Pajacyk, Pusta Miska, Okruszek, Polskie Serce, Wyklikaj Żywność, Habitat i Marzenia za jednym kliknięciem: Wejdź na stronę i kliknij w serduszko "7 w 1". http://humanitarni.pl/

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)