Pogaduchy o wszystkim i o niczym. :) cz. I.

[natasia20]

heej
Ja dziś sprzątanie obiad i spotkanie z TŻ
Miłego dnia

[mandragona]

Witajcie jeśli macie ochotę zapraszam na mój kosmetyczny blog http://upaskudy.blogspot.com/

[enamour]

właśnie wstałam z okropnym bólem głowy

mandragona zajrzę i zapraszam oczywiście na mój blog.

[mandragona]

Podczytuję Twojego bloga

[meggiess]

hej dziewczęta ! właśnie wstałam.
jakie plany na dzisiaj?

[natasia20]

heej
Mam palny kolejny dzień z TŻ

[meggiess]

Napisane przez natasia20

heej
Mam palny kolejny dzień z TŻ

a ja z moim się wczoraj pokłóciłam.

[natasia20]

Napisane przez meggiess

a ja z moim się wczoraj pokłóciłam.

oj poważnie??
o co poszło?

[meggiess]

Napisane przez natasia20

oj poważnie??
o co poszło?

dziwnie się zachowywał. Później dostał sms od jakiegoś numeru : " już doładowałam konto, to jak idziemy gdzieś na impreze?" i pokazał mi go od razu, ale był taki zmieszany. Więc ja napisałam, że kto Ty itd do tego numeru a ONA, : Ewelina. a gdy napisałam jaka Ewelina nie odpisała.
A propos tego wszystkiego mój TŻ szuka pracy teraz, zaczął wysyłać zgłoszenia do Bydgoszczy co ode mnie jest ponad 100 km. A tam mieszka jego koleżanka Ewelinka. Wszystko jasne dla mnie.

[natasia20]

Napisane przez meggiess

dziwnie się zachowywał. Później dostał sms od jakiegoś numeru : " już doładowałam konto, to jak idziemy gdzieś na impreze?" i pokazał mi go od razu, ale był taki zmieszany. Więc ja napisałam, że kto Ty itd do tego numeru a ONA, : Ewelina. a gdy napisałam jaka Ewelina nie odpisała.
A propos tego wszystkiego mój TŻ szuka pracy teraz, zaczął wysyłać zgłoszenia do Bydgoszczy co ode mnie jest ponad 100 km. A tam mieszka jego koleżanka Ewelinka. Wszystko jasne dla mnie.

Może źle to odbierasz To tylko koleżanka

[meggiess]

Napisane przez natasia20

Może źle to odbierasz To tylko koleżanka

On myśli nad tym, żeby wyjechać a to nie jest normalne bo jeszcze niedawno dostał propozycje pracy za granicą i to nie jedną i nie wyjechał ze względu na mnie. Teraz nagle odświeża kontakty z tą dziewczyną po długim czasie i chce pracować w tym mieście co ona mieszka. Jest coś nie tak. Tym bardziej, że dostał tu na miejscu trzy propozycje pracy i każdą odrzucił..

[natasia20]

Napisane przez meggiess

On myśli nad tym, żeby wyjechać a to nie jest normalne bo jeszcze niedawno dostał propozycje pracy za granicą i to nie jedną i nie wyjechał ze względu na mnie. Teraz nagle odświeża kontakty z tą dziewczyną po długim czasie i chce pracować w tym mieście co ona mieszka. Jest coś nie tak. Tym bardziej, że dostał tu na miejscu trzy propozycje pracy i każdą odrzucił..

To rzeczywiście nie ciekawie mój TŻ studiuje zaocznie w Bydgoszczy a też mamy tam 100km ale studia to co innego może pogadaj z Nim szczerze?

[meggiess]

Napisane przez natasia20

To rzeczywiście nie ciekawie mój TŻ studiuje zaocznie w Bydgoszczy a też mamy tam 100km ale studia to co innego może pogadaj z Nim szczerze?

Zanim zacznę się awanturować próbuje wszystko wyjaśnić. Ale niczego od niego się nie dowiedziałam. Powiedział, że to przypadek i pomyłka. Ta akurat, nagle się ktoś pomylił z imieniem Ewelina. super.

[natasia20]

Napisane przez meggiess

Zanim zacznę się awanturować próbuje wszystko wyjaśnić. Ale niczego od niego się nie dowiedziałam. Powiedział, że to przypadek i pomyłka. Ta akurat, nagle się ktoś pomylił z imieniem Ewelina. super.

Tu coś rzeczywiście coś nie gra
a mówiłaś mu że jak pojedzie to nie będziecie się widywać? co on na to?

[meggiess]

Napisane przez natasia20

Tu coś rzeczywiście coś nie gra
a mówiłaś mu że jak pojedzie to nie będziecie się widywać? co on na to?

On studiuje w moim mieście zaocznie a chce jechać do pracy ponad 100 km? dla mnie jest to nie do pomyślenia.

[natasia20]

Napisane przez meggiess

On studiuje w moim mieście zaocznie a chce jechać do pracy ponad 100 km? dla mnie jest to nie do pomyślenia.

Ja też bym się na takie coś nie zgodziła

[meggiess]

Napisane przez natasia20

Ja też bym się na takie coś nie zgodziła

jutro oddaję mu wszystkie rzeczy niech pomyśli nad sobą.. bo do tej pory myślałam, że to ze mną jest coś nie tak a tu proszę bardzo.

[natasia20]

Napisane przez meggiess

jutro oddaję mu wszystkie rzeczy niech pomyśli nad sobą.. bo do tej pory myślałam, że to ze mną jest coś nie tak a tu proszę bardzo.

ale jesteś pewna w 100% tej decyzji?

[meggiess]

Napisane przez natasia20

ale jesteś pewna w 100% tej decyzji?

będzie mu zależało, to na pewno to zauważę. jeśli się nie postara w końcu o to żeby było dobrze między nami to ja nie chce być w takim związku. Ja mam teraz za dużo na głowie by walczyć ciągle o nasz związek i zawalać inne sprawy.

[mandragona]

meggies dobre podejście tak samo bym postąpiła
Dziękuję za komentarz na blogu ,a te cienie naprawdę są super

[meggiess]

Napisane przez mandragona

meggies dobre podejście tak samo bym postąpiła
Dziękuję za komentarz na blogu ,a te cienie naprawdę są super

zwłaszcza te zywe kolorki są świetne. niebieski, żółty itd.

[Chatul]

Napisane przez meggiess

On studiuje w moim mieście zaocznie a chce jechać do pracy ponad 100 km? dla mnie jest to nie do pomyślenia.

A co w tym złego, że chce jechać do pracy? Skoro tam ma dobrą ofertę? 100 km to nie tak dużo, serio...

Ale fakt, u Was to wszystko jakoś dziwnie wygląda

[Asiaa90]

nie było mnie wczoraj bo byłam u Tżta no i zostałam u niego na noc więc nie miałam nawet kiedy zajrzeć

Meggiess ja Ci się dziwie, że taka spokojna jesteś... sama wiesz, że między wami nie działo się dobrze ostatnio.. sama wiesz, że coś go gryzło... wychodził po cichu itp. teraz jakaś panna pisze do niego a on chce jechać 100 km. od siebie do pracy dziwnym zbiegiem okoliczności akurat tam gdzie ta panna mieszka. Na domiar tego miał propozycję pracy za granicą - odmówił.. miał możliwość pracy u siebie w mieście zostając z Tobą - a jednak rezygnuje...
Sorry ale koleś jak dla mnie ewidentnie robi Cię w ciula i dziwie się, że jeszcze mu pozwalasz na to i się dajesz.

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Chatul

A co w tym złego, że chce jechać do pracy? Skoro tam ma dobrą ofertę? 100 km to nie tak dużo, serio...

nie no pewnie nie ma nic złego w tym, że koleś studiuje ma dziewczyne u siebie w mieście, dostał oferty pracy ale zrezygnował bo woli jechać 100 km. dalej do innego miasta do pracy, tam gdzie mieszka panna, która do niego pisze no faktycznie normalne

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez meggiess

jutro oddaję mu wszystkie rzeczy niech pomyśli nad sobą.. bo do tej pory myślałam, że to ze mną jest coś nie tak a tu proszę bardzo.

a nie sądzisz, że już za dużo tego ciągłego myślenia ? któryś raz już czytamy, że chłopak musi pomyśleć nad sobą.. zaraz niby się zmienia.. później znów odwala jesteś młoda więc po co męczyć się z kimś takim...

[Chatul]

Napisane przez Asiaa90

nie no pewnie nie ma nic złego w tym, że koleś studiuje ma dziewczyne u siebie w mieście, dostał oferty pracy ale zrezygnował bo woli jechać 100 km. dalej do innego miasta do pracy, tam gdzie mieszka panna, która do niego pisze no faktycznie normalne

No fakt, wygląda to podejrzanie

A co do ofert pracy - wszystko zależy jakie były. Jak w obu miastach porównywalne, to nie wygląda to dobrze. Ale jak 100 km dalej dostał o wiele lepszą ofertę, to w sumie go rozumiem.

Niemniej nadal sytuacja wygląda podejrzanie.

[Asiaa90]

Owszem zgadzam się masz rację ale jeżeli tak goni za kasą to dlaczego nie wolał pojechać za granicę i tam sobie zarobić, dostałby jeszcze więcej

[Chatul]

Napisane przez Asiaa90

Owszem zgadzam się masz rację ale jeżeli tak goni za kasą to dlaczego nie wolał pojechać za granicę i tam sobie zarobić, dostałby jeszcze więcej

Ale za to byłby bardzo daleko od własnej dziewczyny. Serio, 100 km to moim zdaniem nie taka odległość. Choć może źle na to patrzę, bo jestem w związku na o wiele większą odległość.

Tak czy inaczej, tutaj sprawa jest podejrzana. I to nie ze względu na samą pracę, ale ogólnie dziwne zachowanie faceta. No i na zachowanie jego tajemniczej znajomej

[natasia20]

Dzień dobry
A ja że mam TŻ na miejscu to nie wyobrażam sobie związku na odległość więc punt widzenia zależy od punktu siedzenia

[Chatul]

Ja jestem w związku na odległość... Także dla mnie 100 km to nic. Chciałabym żeby mnie i TŻ-a dzieliło tylko 100 km...

[Asiaa90]

Napisane przez natasia20

Dzień dobry
A ja że mam TŻ na miejscu to nie wyobrażam sobie związku na odległość więc punt widzenia zależy od punktu siedzenia

u mnie jest tak samo mam go 12 km od siebie... i nie wyobrażam sobie żeby ta liczba miała zmienić się do 100

[enamour]

Mój Tż mieszka na drugim końcu miasta. Mamy do siebie autobusem 15 minut. Wcześniej mieszkał 20 km ode mnie i nie wyobrażam sobie by znów miało tak być.

Chatul to ile Was dzieli? Często się spotykacie? Grunt, że wytrzymujesz tą odległość.