najgłupsza rzecz jaką zrobiłyście w życiu

[Anul3k]

podbijam

[julka:)]

Powrot do Polski.

[atka83]

Swietny wątek,nieźle się uśmiałam
Też zresztą miałam wpadki
No to zaczynam pisanie...
-umyłam włosy balsamem zamiast szamponem i byłam wielce zdziwona czemu mi się włosy nie pienią.
-zamknięto mnie w szkole,bo zachciało mi się iśc jeszcze do wc,a w tym czasie wszyscy juz wyszli,a drzwi były zamknięte jak chcialam wyjść.Musiałam zadzwonić do kumpla,który zna dyrektora i potem dyro przyjechał i mi otworzył drzwi.Nieźle byłam wystraszona,bo myślałam że będe tam nocować.
-będąc jakiś czas temu w sklepie,ktoś trzymał sok marchwiowy w ręce, zamiast być w koszyku.Noi tej osobie wytrąciłam go z ręki,noi się soczek rozstrzaskał na podłodze,musiałam za niego zapłacić-tylko 1zł.Nie musialam posprzątać,sprzedawczyni to zrobiła.
-w szkole kiedyś zdarzało mi się zostawiać plecak,a potem go szukałam.

[ania*aneczka]

Ja pamietam pewna glupote :
gimnazjum, lekcja religii. Temat religijny zszedl troszke na bok-gadamy o filmie, na ktorym bylismy w kinie ("Przedwiosnie"). Omawiamy z naszym ksiedzem scene łóżkowa, czy tam jakas intymna, a ja odwrocona do kolezanki (a plecami do ksiedza) na cala klase <tu zaslonilam jedna reka oczy, a druga w powietrzu zakreslilam 2 razy znak krzyza>:

" A KSIADZ PEWNIE SIEDZIAL I MÓWIŁ:MATKO BOSKA BROŃ MNIE...!"

W klasie momentalnie zalegla cisza, a ja myslalam,ze umre ze wstydu...



p.s. wasze historie powalaja..!

[koKOro]

ja jak kiedys bylam z moim psem u weterynarza. Wchodzilo sie na takie podworko gdzie czekalo wiele ludzi ze zwierzakami. Ja mialam mojego psa na rekach i jak go stawialam na ziemi uslyszalam straszny huk po chwili zorientowalam sie, ze poszly mi spodnie na pupie, a to bylo lato i mialam niezakrywajaca biodra bluzke. Dodam, ze bylam odwrocona do wiekszosci tych ludzi, jednak musialo to dziac sie szybko, bo nikt za bardzo sie nie zorientowal, albo nie dal poznac. Do domu wracalam w marynarce ojca, a do konca przesiedzialam na lawce. Dobrze ze nie bylam sama

[VioletJewel]

Napisane przez ania*aneczka

Ja pamietam pewna glupote :
gimnazjum, lekcja religii. Temat religijny zszedl troszke na bok-gadamy o filmie, na ktorym bylismy w kinie ("Przedwiosnie"). Omawiamy z naszym ksiedzem scene łóżkowa, czy tam jakas intymna, a ja odwrocona do kolezanki (a plecami do ksiedza) na cala klase <tu zaslonilam jedna reka oczy, a druga w powietrzu zakreslilam 2 razy znak krzyza>:

" A KSIADZ PEWNIE SIEDZIAL I MÓWIŁ:MATKO BOSKA BROŃ MNIE...!"

W klasie momentalnie zalegla cisza, a ja myslalam,ze umre ze wstydu...

REWELACYJNE!


Ja miałam kilka wpadek z nauczycielami, ba, z profesorami też. Raz gadałyśmy ze znajomą na korytarzu uczelni, coś jej tam opowiadałam i wykonałam gest "puszczanie całusa", w dodatku z mrugnięciem okiem. Pech chciał, że mój dość ostry, starszy profesor to zobaczył i stanął jak wryty, bo myślał, że to dla niego...

W podstawówce na ZPT czy innych zajęciach robiliśmy kanapeczki na dzień nauczyciela, a potem roznosiliśmy je na wspólnej tacy częstując napotkanych belfrów. Jedna z moich kanapek nie udała się- odpadło wieczko od solniczki i usypała się na kromce spora kupka soli. Przykryłam ją sałatą i żółtym serem, no i walnęłam na tacę. Zgadnijcie, którą kromkę wybrał sobie nasz dyro..... Dobrze, że nie były podpisane.

Najlepsza wpadka, o jakiej słyszałam: znajoma szła do ginekologa, więc po wyjściu spod prysznica chwyciła jakiś dezodorant i psiiiiik na swą ciapkę, coby ładnie pachnieć podczas kontroli. Leży rozwalona na fotelu, ginekolog spojrzał i mówi: "No no, ale się pani upiększyła." Zboczek czy jak?- pomyślała znajoma. Po powrocie do domu okazało się, że to nie był dezodorant, tylko brokat w sprayu...

[laylaaa]

mialam wtedy nie wiecej niz 12 lat, cos kolo 10 dostalam nowy rower i jezdzilam nim sobie, kiedy nagle zobaczylam, ze na lawce siedzi starszy chlopak z sasiedztwa z jakas dziewczyna. chcialam "przyszpanowac", brawurowo przejechac obok i dodatkowo spojrzec mu w oczy zagapilam sie tak bardzo, ze zamiast skrecic.. wjechalam w lawke i przelecialam przez nia ladujac gdzies na trawie. ich reakcji nie musze opisywac. strasznie szybko stamtad odjezdzalam

raz zdarzylo mi sie wyniesc ze sklepu koszyk, na szczescie uszlam z nim tylko pare metrow

[sykutka]

Mi ciągle się zdarza mówić na języku polskim i historii "Ich bin da" i czasem "Jestem, mam, byłam", w podstawówce tak się na religi mówiło, no że jesteś, masz zeszyt i byłaś w kościele
Koszyk już nieraz ze sklepu zwijałam
Raz się zerzygałam w kościele O, to było dobre, jak szłam potem do domu (a mam do domu spory kawałek) i po drodze rzygałam. A najgorsze, że spotkałam takich dwóch fajnych kolesi ze szkoły i oni tak...:"Bleeee!!"
Ostatnio zaś w kościele schodząc ze schodów, zahaczyłam o własną sznurówkę i z impetem przewróciłam koleżankę, no i siebie rzecz jasna - jakby nie było na oczach kolesia, który mi się podoba
Wczoraj było coś a'a "Lepiej od razu zrób sobie przerwę". Wróciłam bowiem do domu z herbatą granulowaną i miałam ją zamiar przesypać do słoiczka, no i nie mogłam jej otworzyć, w końcu buuch!! - rozwaliłam ją dosłownie WSZĘDZIE - na kuchenkę, kredens, podłogę, do zlewu i do szuflady z łyżkami nawet (niedomkniętej)... No i się zabrałam za obiad, bo nie chciało mi się sprzątać
Ogólnie moje życie to ciągły pech Dużo by się tego znalazło...

[m.a.r.t.a]

O matko dziewczyny ale sie uśmiałam , przez niektóre posty o mało z fotela nie spadłam .
Moja mama opowiadała mi niedawno, ze któregoś dnia zaspała do pracy i musiała sie migiem szykowac.Poszła do łazienki, wzieła prysznić i założyła sobie podpaske bo miała akurat @.W pracy czuła, że coś jej "tam" nie gra, ale nic z tym fantem nie zrobiła do czasu kiedy ją przycisnęło i musiała iść do wc, w kabinie zauważyła, że przykleiła sobie podpaske nie klejem do bielizny tylko do ...

Kiedyś ktos bezpośrednio zadzwoił do drzwi, zamiast powiedziec "Kto to", niewiem czemu wypowiedziałam "Halo, kto mówi?"

Jak sobie jeszcze coś przypomne to napisze

[Blair]

Kiedyś na biwaku poszłam do namiotu kumpla ( był pusty ,a ja miałam mu coś tam przynieść ) wchodzę i patrzę że koło śpiwora leży butelka z colą light , no to nie wiele myśląc postanowiłam wziąść sobie łyczka . Odkręciłam butelke , i wzięłam troche do ust i w tym momencie poczułam w ustach obrzydliwy taki zlekka słonawy smak , natychmiast to wyplułam i pobiegłam do kumla spytać się co w tej butelce było ( bałam się że jakieś olej czy coś trującego ) a on zwijając sie ze śmiechu powiedział że w nocy chciało mu się sikać a ze nie miało ochoty wyłazieć z namiotu to nasikał do tej butelki i zapomiał tego wylać ...

No cóż reczte dnia spędziałam myjąc zęby . A kumpel miał z tego zadrzenia niezłą beke przez cały biwak .

[Nemezja]

Napisane przez Blair

Kiedyś na biwaku poszłam do namiotu kumpla ( był pusty ,a ja miałam mu coś tam przynieść ) wchodzę i patrzę że koło śpiwora leży butelka z colą light , no to nie wiele myśląc postanowiłam wziąść sobie łyczka . Odkręciłam butelke , i wzięłam troche do ust i w tym momencie poczułam w ustach obrzydliwy taki zlekka słonawy smak , natychmiast to wyplułam i pobiegłam do kumla spytać się co w tej butelce było ( bałam się że jakieś olej czy coś trującego ) a on zwijając sie ze śmiechu powiedział że w nocy chciało mu się sikać a ze nie miało ochoty wyłazieć z namiotu to nasikał do tej butelki i zapomiał tego wylać ...

No cóż reczte dnia spędziałam myjąc zęby . A kumpel miał z tego zadrzenia niezłą beke przez cały biwak .

O matko

[Pomadka]

Wiele miałam takich wpadek, ale mało co pamiętam. Mam straszną skleroze i rzeczy małoważne mi umykają.

Jedną z głupszych sytuacji było to, że do sprzedawczyni w sklepie powiedziałam "mamo...". A dziewczyna chyba była nawet młodsza ode mnie, natomiast polew mięli niezły.

Kapci na noga nie liczę zamiast butów. Dobrze, że byłam blisko domu i mogłam szybko iść przebrać te kapcie...

[kaczorka]

ja jestem tak zamotana i zakręcona że prawie codziennie robie z siebie głupka ale w tej chwili przypomniałam sobie tylko te sytuacje
1.na religii w 1. klasie śpiewaliśmy kolęde 'Dzisiaj w Betlejem' jednak ja znałam tylko taka 'inna' wersje, nie wiem czy może pamiętacie, cos tam o hitlerze było i pewna siebie że o tą pioseneczke chodzi śpiewałam najgłośniej z klasy...
2.spadłam z dywanu i złamałam sobie rękę
3.przez 2 tygodnie myłam się balsamem myśląc że to żel pod prysznic (ah te greckie litery)

[Zuzannka]

a mi się przypomniało jak w 3 klasie podstawówki zapomniałam nałożyć majtki
i mielismy w-f i wtedy dopiero sie zorientowałam ze ich nie mam

[una creatura bella]

Napisane przez Zuzannka

a mi się przypomniało jak w 3 klasie podstawówki zapomniałam nałożyć majtki
i mielismy w-f i wtedy dopiero sie zorientowałam ze ich nie mam

W czasach mojej wczesnej młodości często miałam sny o następującej treści: ubieram spódnicę, ale zapominam o majtkach i orientuję się dopiero, kiedy zaczynam grać w gumę na podwórku .

Jak widać czasami koszmary stają się rzeczywistością .

[Zuzannka]

ja miałam sen ze hmm poszłam do szkoły i tak sie na mnie dziwnie patrzyli i okazało sie ze zapomniałam sie ubrać


a co do majtek to był taki jednorazowy hmmm "wybryk"

[Martenkaaa]

1)Wychodzac ze sklepu w dzien powiedzialam dobranoc
2)Do ksiedza powiedzialam prosze książka..ehmm-to w liceum...-1klasa
3)Zamiast zapytac sie w pokoju nauczycielskim o Pana Gołębiewskiego-ja zapytalam sie czy jestPan Gołąb...
4)Na cwiczeniach z wfu gdy mialysmy zastepstwo z przystojnym Panem wefista..cwiczac na drazku..puscilam bączka ...o rany
5)Bedac sama w domu ,zrobilam sobie maseczke z zielonej glinki,zeby ludzi nie straszyc..Po paru minutach paradowania po 'bezkresnej krainie ,ktora byla moja lazienka',dzwonek..panika ,ale postanowilam otworzyc...Patrze a tam listonosz.. Myslalam,ze sie pod szafke zapadne.Byl on osoba taktowna ,wiec wychodzac dodal tylko..ach ta mlodziez,za duzo wody sodowej chyba pije

Jest pozna pora ,wiec moge zle pisac-wybaczcie wizazankichyba to wszystko,ale na pewno cos by sie jeszcze znalazlo..przeciez ;moj sloik sie jeszcze nie odkrecil;...

[Pomadka]

Napisane przez Martenkaaa

4)Na cwiczeniach z wfu gdy mialysmy zastepstwo z przystojnym Panem wefista..cwiczac na drazku..puscilam bączka ...o rany

Boże straszne... Spaliłabym się
Jak to dobrze, że nie miałam nigdy takiego przypału. Ufff.

[sykutka]

Napisane przez kaczorka

1.na religii w 1. klasie śpiewaliśmy kolęde 'Dzisiaj w Betlejem' jednak ja znałam tylko taka 'inna' wersje, nie wiem czy może pamiętacie, cos tam o hitlerze było i pewna siebie że o tą pioseneczke chodzi śpiewałam najgłośniej z klasy...

Pamiętam tę pioseneczkę
Przypomniało mi się jeszcze coś... Jak byłam młodsza, to miałam bzika na punkcie loczków, normalnie przynajmniej cztery razy w tygodniu kręciłam włosy na papilotach (takie czasy ), no i raz byłam chora, siedziałam w domu i się nudziłam, no więc wpadłam na genialny pomysł zakręcenia sobie włosów oczywiście dziewczyny z mojej klasy po lekcjach postanowiły odwiedzić chorą a przy okazji przyprowadziły kilku chłopców. Mało się ze wstydu nie spaliłam

[atka83]

Też mi się coś jeszcze przypomniało,co ostatnio zrobiłam.
Umyłam zęby,nie swoją szczoteczką.Zorientowałam się dopiero jak płukałam szczoteczke

[eliza1984]

Napisane przez Adkara

Jak miałam 4-5 lat to strasznie lubiłam zmywać siedziałam u babci i zmywałam, no i babcia podchodzi i mówi: "No już zostaw te naczynia" a ja do niej: "Szpier*****" Babcia do tej pory mi o tym przypomina

Wymiękłam

[eliza1984]

przypomniało mi sie że kiedys kopnął mnie lekko prąd i zamiast powiedzieć żę prąd mnie kopnął to powiedziałam krąd mnie poknął

[agness86]

1.Jakoś w tamtym roku poszłam do lekarza bo coś mnie brało. Jak Pani (na szczęście) doktor kazała mi się rozebrać przypomniałam sobie, że nie założyłam stanika
2.W 2 klasie Gimnazjum poszłam do szkoły bez plecaka... uzmysłowiłam sobie, że go nie mam dopiero przed szkołą
3.Kiedyś nałożyłam na szczoteczkę do zębów avonowski peeling z kiwi (były kiedyś takie naturalsy), na szczęście w porę się obudziłam
4.Jakiś czas pracowałam jako kasjerka w supermarkecie. Na dzień dobry każdego klienta trzeba było zapytać o kartę stałego klienta. Pewnego razu strasznie zmęczona po prawie 7 godzinach na kasie wypaliłam do goscia: Dzień dobry, czy ma pan reklamóweczki???:rolley es:

Więcej grzechów nie pamiętam, jak sobie przypomnę to dopiszę

[Lynn]

Ja cały czas robie różne głupie rzeczy...Kiedys mialam zadzwnic do mamy, ale zamiast wybrac jej numer to odruchowo zadzwoniłam do przyjaciółki ( do niej najczesciej dzwonie) i zaczełam gadac: mamo! Ona sie zaczela smiac i mowi : no co córko a ja dalej : mamo, sluchaj Chyba bylam nieprzytomna, ze jej nie poznalam

[Bafi@Home]

Jak chcecie się pośmiać to już taki wątek też zaistniał pt: Chwilowa utrata rozumku

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=77905

[eliza1984]

przypomniało mi się jeszcze że jak wychodziłam kiedyś z psiapsiuła ze szkoły zauważyłam przystojnego kolesia .chcialam iść z taką gracją że się poślizgnęłam na schodach i upadłam na tyłek.Koleżanka musiała mnie podnosić i przez to miałam wstrząśnienie mózgu bo przy upadku za mocno głowa mi odleciała do tyłu. ale kicha

[ilo16na]

Dzis poslizgnelam sie na schodach i 2 schody przejechalam na tylku, dziwne ze jeszcze moge siedziec..

Zatrzaslam sie w kibelku raz, troszke jestem ciele a na w-fie to juz w ogole.

[mara_m]

- Wczoraj po odejsciu od kasy zamiast powiedziec swoje dziekuje z usmiechem na twarzy powiedziałam Dobranoc(była godzina 12 popoludniu), ludzie za mna sie jakos dziwnie patrzyli
- Jakieś dwa lata temu razem z kumpelka udałyśmy sie do fryzjera gdzie była jakas promocja, no ifryzjerka skrzywdziłą nas obie tak że bałyśmy sie spojrzec w lustro i wogóle pokazać na ulicy
- W czasie szkolnej wycieczki gdy wybralismy sie na wjazd na gore wyciagiem krzesełkowym nie zapiełyśmy zabezpieczenia i cała trase przejechałyśmy na luzie, ale wszyscy za nami mieli jakieś dziwne miny

[Lynn]

Przypomniało mi sie, ze kiedys poszlam w papuciach do kosciola.Najlepsze jest to, ze w kosciele spotkalam kumpele, ktora tez byla w papuciach ale sie ludzie na nas patrzli

[Anul3k]

Napisane przez Lynn

Przypomniało mi sie, ze kiedys poszlam w papuciach do kosciola.Najlepsze jest to, ze w kosciele spotkalam kumpele, ktora tez byla w papuciach ale sie ludzie na nas patrzli