Starania o dzidziusia

[Guuusiaa]

Napisane przez begie13

a jaki radzisz kupić? gdy kupowałam nie zwracałam uwagi na nic tak byłam przejęta kupiłam pre-test paskowy

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------



Starajcie się, starajcie macie mieszkanie, pieniążki odłożone i macie przede wszystkim siebie

My mamy pieniędzy odłożonych niewiele, tyle co nam zostało z prezentów ślubnych, mamy mieszkanie, które właśnie urządzamy ale ja niestety nie pracuję, nie mogę znaleźć stałej pracy, tylko cały czas coś dorywczo, poza tym jestem na 3 roku studiów, pracuje tylko mój mąż, ale jeśli będziemy spodziewać się dziecka to super jakoś damy radę.

Ja kupuję Amil albo pre-test

A co do Tżta... hmmm... on jest bardzo rozważny... i twardo stąpa po ziemi... ja to taki lekkoduch

ale jakby sie dowiedział że jestem w ciązy bardzo by się cieszył... bo już raz bardzo się cieszył ale niestety... nie udało się...

Napiszę wam dokładnie jak to było jutro bo zaraz wychodzę do pracy...

Buziaki

[Myysiaaa]

Napisane przez Pannaniktt1

Ja zakupiłam je, ale szczerze mówiąc wątpię żeby mi pomogły. Planuję od następnego cyklu właśnie mierzyć temperaturę i śluz może 7 cykli to niedużo lecz niektórym parą idzie to znacznie szybciej... Mam wrażenie, że im bardziej czegoś chcę tym bardziej mi to nie wychodzi..

Ja zaszłam w pierwszym cyklu z obserwacją temperatury a ogólnie w drugim- powodzenia aha i jeszcze trzymałam po wszystkim pupke do góry tak zeby łatwiej było dotrzeć tam żołnierzykom

[Pannaniktt1]

Napisane przez femme_89

Hej Dziewczyny, ja po ciężkiej nocy żyje. Przyplątał mi się straszliwy katar, chyba od robienia zimnych wręcz lodowatych okładów na twarz. Mam nadzieję że szybko przejdzie.
Tak się zastanawiam, jak to u mnie będzie, ja się chyba zdam na obserwacje śluzu, mój cykl trwa zwykle 29 dni po uregulowaniu tabletkami, ale ostatnio trwał 32 dni, więc coś zaczyna się przestawiać. W każdym razie dzisiaj mam 11 dzień cyklu, więc myślę, że możemy zacząć próbować.

Dziewczyny starające się dłużej, czy kochacie się z partnerem co 2 dni w okresie dni płodnych? Czytałam że taki odstęp czasowy sprawia, że nasienie jest "lepsze" a plemniki bardziej zdolne do zapłodnienia?

ja gdy ,,wydaje mi sie" że mam dni płodne staram sie 3 dni kochac pod rzad

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez begie13

hehe masz racje to raczej taka informacja dla tych, którzy bardzo długo się starają i nic...a kochają się jak najczęściej myśląc, że tak lepiej, ale nie wiemy tak naprawdę na ile ta teza jest prawdziwa i czy w ogóle jest...

Wydaje mi sie ze lepiej kochac sie gdy jest ochota a nie tak jak nam ktos kaze. wydaje mi sie ze to ktos wymyslil i ze to niesprawdzona teza, ale to tylko moje zdanie

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Guuusiaa

Witajcie

Czy i ja mogę sie do was przyłączyć?

U mnie jest trochę inna sytuacja bo ja bardzo chcę dzidziusia no ale Tż jeszcze nie... on chce poczekać do przyszłego roku jak to powiedział ostatnio "w przyszłe wakacje będzie już widać brzuszek"

Ja wiem jednak że do ciązy trzeba się przygotować i to nie jest tak hop siup i jest... a on tego nie rozumie

wiem wiem... rozumiem jego argumenty dlaczego nie teraz... on chce zapewnić dobrobyt dziecku, ale pieniążków już mamy trochę odłożone, mamy swoje cztery sciany ...

I szaleje mój instynkt macierzyński...

niewiem czy mnie zrozumiecie...

Witam na forum zdesperowanych kobiet:P uwarzaj jest to tylko dla kobiet o mocnych nerwach:P a ile lat ma Twoj partner? może jeszcze nie dojrzał o decyzji o byciu ojcem, w takim wypadku lepiej poczekać.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Myysiaaa

Ja zaszłam w pierwszym cyklu z obserwacją temperatury a ogólnie w drugim- powodzenia aha i jeszcze trzymałam po wszystkim pupke do góry tak zeby łatwiej było dotrzeć tam żołnierzykom

Gratuluję. Właśnie próbuje w taki sposób ułatwić im sprawę:P

[begie13]

ale że teraz? w tej chwili?

[Pannaniktt1]

Napisane przez begie13

ale że teraz? w tej chwili?

Czemu nie?

[femme_89]

No właśnie, ja całe nasze wspólne życia nauczona na tabletkach, więc dziwnym mi się wydaje czatować na dorwanie się do chłopa co 2 dzień Ale takich chwytów będę próbować jeśli po ślubie nadal nie będę w ciąży.

Gusia ja Cię rozumiem doskonale, zawsze chciałam być młodą mamą, już w liceum planowałam, że na studiach urodze dziecko, a jak je skończe to akurat bąbel pójdzie do przedszkola a ja będę mogła szukać pracy. No ale niestety. Życie zweryfikowało nam plany, ja studiowałam a TŻt nie mógł długo znaleźć pracy. Później jak praca już była a on rozkręcał własną firmę to też było coś nie tak, albo za mało odłożone, albo musimy wymienić samochód na lepszy, albo trzeba zacząć robić kuchnie, łazienkę itp. Aż w końcu studia skończyłam i zaczęłam szukać stałej pracy. Niestety proponowali mi umowy na czas próbny a po tym jak wykorzystali to siup do widzenia. A po licencjacie niestety nie mogę pracować w swoim zawodzie, dopóki nie zrobię mgr. No ale teraz TŻt ma stałą pracę, własną firmę i stwierdziliśmy że nie ma na co czekać. Dom mamy więc w zasadzie tyle nam do szczęścia brakuje.
Uff rozpisałam się, dziewczyny wybaczcie, ale ja jestem taką straszną gadułą Jeszcze teraz jak nie mogę otworzyć ust musze dać upust słowotokowi na forum

[Pannaniktt1]

Napisane przez femme_89

No właśnie, ja całe nasze wspólne życia nauczona na tabletkach, więc dziwnym mi się wydaje czatować na dorwanie się do chłopa co 2 dzień Ale takich chwytów będę próbować jeśli po ślubie nadal nie będę w ciąży.

Gusia ja Cię rozumiem doskonale, zawsze chciałam być młodą mamą, już w liceum planowałam, że na studiach urodze dziecko, a jak je skończe to akurat bąbel pójdzie do przedszkola a ja będę mogła szukać pracy. No ale niestety. Życie zweryfikowało nam plany, ja studiowałam a TŻt nie mógł długo znaleźć pracy. Później jak praca już była a on rozkręcał własną firmę to też było coś nie tak, albo za mało odłożone, albo musimy wymienić samochód na lepszy, albo trzeba zacząć robić kuchnie, łazienkę itp. Aż w końcu studia skończyłam i zaczęłam szukać stałej pracy. Niestety proponowali mi umowy na czas próbny a po tym jak wykorzystali to siup do widzenia. A po licencjacie niestety nie mogę pracować w swoim zawodzie, dopóki nie zrobię mgr. No ale teraz TŻt ma stałą pracę, własną firmę i stwierdziliśmy że nie ma na co czekać. Dom mamy więc w zasadzie tyle nam do szczęścia brakuje.
Uff rozpisałam się, dziewczyny wybaczcie, ale ja jestem taką straszną gadułą Jeszcze teraz jak nie mogę otworzyć ust musze dać upust słowotokowi na forum

kochana i właśnie ja ze studiami mam takie same plany jak Ty. też planuje isc jak maluszek bedzie duzy i bedzie gotowy na rozkłąkę z mamusią (choc wydaje mi sie że jak już bedzie na swiecie to nawet jak bedzie mial 18 lat to bedzie ciezko sie rozstac ) i pojdzie do przedszkola. właśnie o to mi chodzilo gdy zakladałam ten watek aby dac upust swoim emocjom, niekiedy lepiej poradzic czy wygadac sie tu ale nie myslalam ze bedzie takie zainteresowanie

[begie13]

i ja bardzo chcę mieć dziecko...już od dawna, ale nadal jestem na studiach i nie mam pracy i boję się, że jeśli będę w ciąży to wszyscy ( tzn. rodzina) będą się czepiać, że szkoły jeszcze nie skończyłam i teraz na pewno nie skończę i że pracy nie mam i nie będzie pieniędzy, mam nadzieję, że jednak mimo wszystko będą się cieszyć razem ze mną ;/

[femme_89]

Ja też obawiałam się tego, że póki co nie mam pracy, ale na szczęście wiele osób z mojej rodziny ma swoje firmy i nie będzie problemu żeby mnie zatrudnić, żebym miała te 6 mc macierzyńskiego. Ja od 18stki już mówiłam o tym TŻtowi, ale ciesze się że dopiero teraz się na to zdecydowaliśmy, dawniej myślałam: aaaa .. rodzice pomogą i jakoś sobie damy radę. Ale po mojej przyjaciółce widze jak to wygląda i jaki konfort psychiczny dają własne pieniądze i niezależność. I doceniam że mój T. wstrzymywał się z tym do teraz. Chociaż kuchni jeszcze nie zaczęliśmy robić i płytki czekają i ściany czekają... Ehh. Mamy czas

[Pannaniktt1]

Dziewczyny a jaka jest Wasza upragniona płeć dziecka? ja głosuję za synem!! :P

[begie13]

córka ale jeśli będzie syn to też super ważne aby zdrowe

[femme_89]

Mi jest zupełnie obojętne, niech będzie co chce byleby było zdrowe.

Wiecie co, kurcze zaczełam się zastanawiać czy możemy się teraz starać, skoro od wczoraj biorę antybiotyk po tym wyrwaniu zęba? Na ulotce pisze że nie stwierdzono jednoznacznie negatywnego wpływu ale żeby brać na własną odpowiedzialność w ciąży, a nie wiem jak to jest z momentem zapłodnienia? Mam je brać jeszcze 6 dni, od wczoraj wychodzi że ostatnią tabletke wezmę we wtorek wieczorem. Jak myślicie?

[Meliitele]

Napisane przez Pannaniktt1

Dziewczyny a jaka jest Wasza upragniona płeć dziecka? ja głosuję za synem!! :P

Ja tez bardzo bym chciala zeby pierwszy byl chlopczyk ! ale jak bedzie dziewczynka to tez nic sie nie stanie, wazne aby bylo zdrowe


Wrocilam z miasta, spakowalam sie i zaraz ruszam w droge do Inowrocławia :P jutro z rana zajrze jak TZ bedzie w pracy.

[Guuusiaa]

Ja po pracy tyle roboty... padam na twarz...
mój Tż w styczniu skończy 23 lata... a ja 24 nie uważam żeby był za młody...
wiecie czas leci a ja nie chcę skończyć na jednym dziecku
Zresztą mam małe problemy zdrowotne(torbiele, PCO i endometriozę) i lekarz sam zasugerował żebym zaszła w ciąze bo potem może być za późno...

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Uciekam spaćku Dobranoc kobietki

[begie13]

Nie mogę spać przez to wstrętne choróbsko ...wrrr... mam dość...
od 3:00 nie śpię aż w końcu pomyślałam, że włącze sobie kompa

zaczyna pobolewać mnie brzuch tak jak przed okresem, chociaż mam nadzieję, że to co innego

femme_89 - to może poczekaj do środy

[Guuusiaa]

Napisane przez begie13

Nie mogę spać przez to wstrętne choróbsko ...wrrr... mam dość...
od 3:00 nie śpię aż w końcu pomyślałam, że włącze sobie kompa

zaczyna pobolewać mnie brzuch tak jak przed okresem, chociaż mam nadzieję, że to co innego

femme_89 - to może poczekaj do środy

Biedna teraz pewnie odsypia nocke

[Pannaniktt1]

Dzień dobry drogie PanieBegie13 proszę idź do lekarza femme_89 ja na Twoim miejscu zapytałabym w aptece, zadzwonila do lekarza bądź po prostu poczekałabym

[begie13]

ehh nareszcie mogę tu zajrzeć cały dzień zakupów i sprzątania ( remont łazienki) + choroba, ale jakoś żyję nie chciałam się faszerować znów tabletkami czy antybiotykami przepisanymi przez lekarza, więc próbuję domowych sposobów, przede wszystkim czosnku, a że czosnek bardzo lubię, więc chętnie go jem, tylko potem wieczorkiem " problemy w jelitach" ale jeśli w poniedziałek nie będę się czuła w miarę dobrze, to chyba wybiorę się do lekarza....

kupiłam test ciążowy ( ten sam) który czeka, aż go użyję

co u Was kochane me kobietki? piszcie coś

[Pannaniktt1]

Napisane przez begie13

ehh nareszcie mogę tu zajrzeć cały dzień zakupów i sprzątania ( remont łazienki) + choroba, ale jakoś żyję nie chciałam się faszerować znów tabletkami czy antybiotykami przepisanymi przez lekarza, więc próbuję domowych sposobów, przede wszystkim czosnku, a że czosnek bardzo lubię, więc chętnie go jem, tylko potem wieczorkiem " problemy w jelitach" ale jeśli w poniedziałek nie będę się czuła w miarę dobrze, to chyba wybiorę się do lekarza....

kupiłam test ciążowy ( ten sam) który czeka, aż go użyję

co u Was kochane me kobietki? piszcie coś

Czosnek mimo swojego ,,pieknego'' zapachu jest baardzo skuteczny. I jak tam teścik? mamy gratulowac?:P
Ja siedze w samotności, ponieważ mój tz wraz z kolega remontuja nam mieszkanie. Juz prawie wszystko gotowe . Sypialnia jest, jeszcze salon i garderoba, w przyszlym roku lazienka
A Wy jak spędzacie dzisiejszy dzień? Zaraz ide się ogarnąć i skoczę na jakieś zakupy

[begie13]

będziecie mieć nowe fajne mieszkanko z tego co piszesz ochrzciliście już sypialnię?
jeśli chodzi o mnie to dzisiaj nie wynurzam się z domku ...ugotuję rosołek, a test zrobię jutro albo we wtorek

[Pannaniktt1]

Napisane przez begie13

będziecie mieć nowe fajne mieszkanko z tego co piszesz ochrzciliście już sypialnię?
jeśli chodzi o mnie to dzisiaj nie wynurzam się z domku ...ugotuję rosołek, a test zrobię jutro albo we wtorek

Jeszcze nie ale juz niedługo:P już nie mogę się doczekac:P

[npg88]

Trzymam kciuki za wszystkie staraczki

[Pannaniktt1]

Napisane przez npg88

Trzymam kciuki za wszystkie staraczki

Witam! Ty również do nas należysz?

[npg88]

No ja nie należę, bo akurat spodziewam się dziecka, ale gorąco Wam kibicuję...

[MistrzyniWKochamCieMisiu]

Czy mogę się przyłączyć??

Postanowiliśmy z TZ, że nareszcie będziemy starać się o dziecko... Chciałam dużo wcześniej, ale musiałam poczekać na TŻ, aż on też poczuje instynkt ojcowski ale po 2 latach małżenstwa sam ostatnio powedział, że chciałby żeby mały szkrab chodził po mieszkaniu wiecie, jak się ucieszyłam, że nie musiałam naciskać
No i wczoraj pojechaliśmy na całego
Mam PCO, więc nie liczę, że szybko się uda, ale łykam kwas foliowy i oczywiście wszystkie leki na PCO. Trzymam za nas wszystkie kciuki

[begie13]

Witamy ! fajnie, że jest nas coraz więcej

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez npg88

Trzymam kciuki za wszystkie staraczki

Dziękujemy i gratulacje

[Pannaniktt1]

Napisane przez MistrzyniWKochamCieMisiu

Czy mogę się przyłączyć??

Postanowiliśmy z TZ, że nareszcie będziemy starać się o dziecko... Chciałam dużo wcześniej, ale musiałam poczekać na TŻ, aż on też poczuje instynkt ojcowski ale po 2 latach małżenstwa sam ostatnio powedział, że chciałby żeby mały szkrab chodził po mieszkaniu wiecie, jak się ucieszyłam, że nie musiałam naciskać
No i wczoraj pojechaliśmy na całego
Mam PCO, więc nie liczę, że szybko się uda, ale łykam kwas foliowy i oczywiście wszystkie leki na PCO. Trzymam za nas wszystkie kciuki

Życzymy szybkiego zajścia

[Meliitele]

czesc kobitki, wrocilam juz do domku.. week bez wizazu jakos dziwnie ogolnie to szybko zlecialo ale intensywnie sie staralismy ale pewnie nici z tego. Tez niedlugo zaczniemy remontowac mieszkanie bo narazie wynajmujemy je dopoki szkoly nie skoncze. oczywiscie jak pojawia sie dwie kreseczki to bedzie wszystko robione.
A Wy jak po weekendzie? spicie jeszcze?

[Pannaniktt1]

Napisane przez Meliitele

czesc kobitki, wrocilam juz do domku.. week bez wizazu jakos dziwnie ogolnie to szybko zlecialo ale intensywnie sie staralismy ale pewnie nici z tego. Tez niedlugo zaczniemy remontowac mieszkanie bo narazie wynajmujemy je dopoki szkoly nie skoncze. oczywiscie jak pojawia sie dwie kreseczki to bedzie wszystko robione.
A Wy jak po weekendzie? spicie jeszcze?

Hej ja już dawno nie śpię, musiałam wstać jak zwykle raniutko zrobić śniadanko mojemu tz, przygotowałam juz obiad, teraz same przyjmności- wizaż trzymam kciuki za te starania

[begie13]

hej ja też już dawno nie śpię, też musiałam jak zwykle wstać wcześniej i zrobić mojemu tż śniadanie i kanapki do pracy. Dzisiaj jednak wstałam wcześniej niż zwykle, bo tak mnie kusiło, żeby zrobić test, że nie mogłam wytrzymać jeszcze paru dni.... zrobiłam i druga kreska była trochę ciemniejsza niż ta za pierwszym razem to chyba to ale zaraz wkleję zdjęcie i liczę, że rozwiejecie moje wątpliwości najlepsze było jak wróciłam szybciutko z tym testem do łóżka do tż i budzę go, żeby mu obwieścić nowinę a on taki wybity ze snu: " Co, co się dzieje, co to jest? Gdzie mój telefon, która godzina? " ja mówię mu cały czas, że zrobiłam test i chyba udało nam się, a on jakby w ogóle do niego to nie docierało, dopiero po paru chwilach oprzytomniał i powiedział, że się cieszy zaczął do mnie mówić " mamusiu" ach Ci mężczyźni niestety po jakiejś godzinie zaczął myśleć o tym, że będzie nam potrzebne dużo więcej pieniędzy. Teraz to pewnie cieszy się i martwi jednocześnie jak to będzie.... zresztą ja też jestem w lekkim szoku, bo jeśli to jest to, to wszystko się zmieni .....