Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 21

[crazyyy_girl]

Witam Was

Porządne śniadanie zjedzone, w między czasie jogurt, a na obiad pieczony kurczak
A Wy co dziś macie na obiadek?

[Kostka09]

Napisane przez Emilia 25

Ja czekam z buziakami na oficjalne potwierdzenie.

czekamy Pandziu kochana czy bedziemy ciociami...

Napisane przez crazyyy_girl

Porządne śniadanie zjedzone, w między czasie jogurt, a na obiad pieczony kurczak
A Wy co dziś macie na obiadek?

ja na obiad robie duszonego indyka i kapuste zasmazaną

[magda_lena40]

Pandziu
Dobrze Cię widzieć
Też czekam na potwierdzenie, czy zostaniemy ciociami


Wrrr, nie cierpie takiej pogody, szaro, buro i ponuro
Jeszcze jutro inauguracja roku, czy coś takiego, legitymacje odbieram i wgl a jak będzie tak zimno to zamarzne, bo nie mam nic ciepłego co mi do spódnicy pasuje, aaa !

A na obiad tradycyjnie, udko z kury

[Mania_80]

No, pogoda jest straszna. Zasypiam za biurkiem. A na obiad tradycyjnie kurak - dziś bez dodatków (no może odrobinka musztardy). A na kolację mam pyszną makrelkę wędzoną...mniam mniam

[LyraBea]

Napisane przez Agucha 79

Widzę, że się powstrzymać nie mogłaś... ale tak to już upierdliwe baby mają ... cóż naukę czytania ze zrozumieniem miałam dość dawno ale opanowałam ją bez problemu, Ty widzę nadal go masz, nie przypominam sobie żebym komentowała wieści z czatu cytowane przez D6, w ręcz przeciwnie czytałam je z zaciekawieniem. To ostatnia odpowiedź na posta tego typu bo widzę, że jak się co niektórych nie głaszcze to nie jest to dobrze odbierane. Lyra i tak wykazała dużo cierpliwości i taktu...

Kochane , z którymi dietę zaczynałam, pewnie od czasu do czasu zajrzę żeby sobie o "nowościach" poczytać, ale już raczej nie pogadamy. Zakańczam przygodę z forum z bilansem na koniec III fazy 60,5 kg. i nowymi nawykami, które , mam nadzieję, pozwolą mi uniknąć okrutnego jojo.

Za te, które zaczynają teraz, za te walczące bez ustanku i za powracających trzymam mocno kciuki oby Wam się udało


Buziaki

Podpisuję się pod słowami Aguchy.
A co do cierpliwości czy taktu, po prostu wychowana dobrze jestem, niekłótliwa i na co dzień życzliwa ludziom. I naprawdę musi mnie coś obruszyć, żeby zareagować.
Mimo, że już skończyłam dawno dietę, zaglądałam tu z sentymentu wielkiego, ale to już nie ten sam wątek, w którym dziewczyny naprawdę do pionu wzajemnie się stawiały, a tym samym wspierały w odchudzaniu naprawdę. Bo nic tak dobrze nie działało, jak rzetelny opier... za ciągłe grzechy czy próby rezygnacji. Teraz coraz to większe odstępstwa od diety przyjmowane są z ogólnym rozbawieniem reszty, mało kogo dziwi na przykład wypad do fastfoodu. A czytając co niektóre z Was mam nieodparde wrażenie, że nie o dietę i gubienie kilogramów na wątku już chodzi, tylko o to, że fajnie się pobawić w odchudzanie i posiedzieć w gronie wzajemnej adoracji. Ja przeszłam przez Protal zwycięzko, a czas który minął pozwala mi na stwierdzenie, że jo-jo u mnie nie nastąpiło, I dziwi mnie to, że najczęściej moje posty i rady były albo atakowane, albo ignorowane a jakakolwiek próba pomocy, odrzucana.
Przestaję więc już Wam truć na amen.
Wszystkim dziewczynom, które rzetelnie dietkują i nie kombinują jak koń pod górę, życzę dalszej wytrwałości w dążeniu do swojej upragnionej wagi.
A nowym przybyłym współczuję, bo z całą pewnością twierdzę czytając tu posty regularnie, że ten wątek coraz mniej pomaga tym, które chciałyby poważnych rad....

Agucha, dawaj na wątek IV

[<<<Elka>>>]

Witam wszystkich.
Mogę się do Was przyłączyć??? Zaczynam pierwszy dzień diety dukana i mam nadzieję, że z Waszym wsparciem dotrwam do końca swojego celu. To tak może na początek o sobie:
wzrost: 173cm
obecna waga: 73 kg
właściwa waga wg testu dukana: 62kg
wymarzona waga: 58kg
Do diety mam zamiar dołączyć ćwiczenia. To jak? Przyjmiecie mnie do swego grona?

[Emilia 25]

Napisane przez LyraBea

Podpisuję się pod słowami Aguchy.
A co do cierpliwości czy taktu, po prostu wychowana dobrze jestem, niekłótliwa i na co dzień życzliwa ludziom. I naprawdę musi mnie coś obruszyć, żeby zareagować.
Mimo, że już skończyłam dawno dietę, zaglądałam tu z sentymentu wielkiego, ale to już nie ten sam wątek, w którym dziewczyny naprawdę do pionu wzajemnie się stawiały, a tym samym wspierały w odchudzaniu naprawdę. Bo nic tak dobrze nie działało, jak rzetelny opier... za ciągłe grzechy czy próby rezygnacji. Teraz coraz to większe odstępstwa od diety przyjmowane są z ogólnym rozbawieniem reszty, mało kogo dziwi na przykład wypad do fastfoodu. A czytając co niektóre z Was mam nieodparde wrażenie, że nie o dietę i gubienie kilogramów na wątku już chodzi, tylko o to, że fajnie się pobawić w odchudzanie i posiedzieć w gronie wzajemnej adoracji. Ja przeszłam przez Protal zwycięzko, a czas który minął pozwala mi na stwierdzenie, że jo-jo u mnie nie nastąpiło, I dziwi mnie to, że najczęściej moje posty i rady były albo atakowane, albo ignorowane a jakakolwiek próba pomocy, odrzucana.
Przestaję więc już Wam truć na amen.
Wszystkim dziewczynom, które rzetelnie dietkują i nie kombinują jak koń pod górę, życzę dalszej wytrwałości w dążeniu do swojej upragnionej wagi.
A nowym przybyłym współczuję, bo z całą pewnością twierdzę czytając tu posty regularnie, że ten wątek coraz mniej pomaga tym, które chciałyby poważnych rad....

Agucha, dawaj na wątek IV

Nie no staramy się stawiać do pionu, za to KFC (nie pamiętam kto), ale dziewczyna została zjechana. Tylko już czasem mi się np. nie chce, tak samo jak tłumaczyć po raz n-ty tych samych rzeczy. Wiesz jak to jest.
A co do czatu: ja chętnie przyjmuję do wiadomości wszelkie nowości. Pokornie przyjmuję dwa procent tłuszczu, ale też z radością czytam o suszonych śliwkach czy rabarbarze (chociaż nie stosowałam ).
Także nie nerwujta się dziewczynki.

Hihi, Mania po mnie chodzi i mnie łaskocze.

[sreberko4]

Dzieńdoberek po dłuższej przerwie

Z powodów osobistych musiałam zrobić sobie tygodniową przerwę w trzeciej fazie. Z własnej głupoty narobiłam sobie w życiu niezłego g****, ale powoli wszystko sie prostuje gorzej z pracą, bo okazuje się że mój sklep zamykają z końcem roku przejmuje go inna firma, i jutro się dowiem czy my jako pracownicy zostaniemy

Po tygodniu jedzenia wszystkiego co wpadło mi w rękę dorobiłam się 1,5kg nadwyżki, ale od wczoraj jestem z powrotem dzisiaj proto wtorek, jutro się okaże ile gramów spadło

Co do dyskusji jaka sie wywiązała-jam jest z tych słabych, też grzeszyłam, ale z podniesiona głową szłam dalej i w ciągu 2 miesięcy udało mi się zrzucić 9kg wagę utrzymuję od 1 sierpnia stabilną, było nawet spadkowo ale wyżej opisałam że zawaliłam świadomie na tydzien

Napisane przez Pandzia_2010

HEJ. Kochane tesknilam tez za Wami

hmmmm musze rzucic II fazę i iść na III bo :P no domyslta sie

waga mi skoczyla bo zarlam slodkie jak glupia i dzis wskazala 87kg masakra 7kg juz przytylam od maja

Moje serdeczne gratulacje

Karmelku też mi sie marzą 2 kreseczki

------------------------------------------------------------------

edit- Sprostowanie, 1,5kg nadwyżki mam od najniższej wagi na trójce czyli 53,3kg a od wyjściowej tylko 0,5 kg

[Pandzia_2010]

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

[Emilia 25]

Napisane przez sreberko4

Dzieńdoberek po dłuższej przerwie

Z powodów osobistych musiałam zrobić sobie tygodniową przerwę w trzeciej fazie. Z własnej głupoty narobiłam sobie w życiu niezłego g****, ale powoli wszystko sie prostuje gorzej z pracą, bo okazuje się że mój sklep zamykają z końcem roku przejmuje go inna firma, i jutro się dowiem czy my jako pracownicy zostaniemy

Po tygodniu jedzenia wszystkiego co wpadło mi w rękę dorobiłam się 1,5kg nadwyżki, ale od wczoraj jestem z powrotem dzisiaj proto wtorek, jutro się okaże ile gramów spadło

Co do dyskusji jaka sie wywiązała-jam jest z tych słabych, też grzeszyłam, ale z podniesiona głową szłam dalej i w ciągu 2 miesięcy udało mi się zrzucić 9kg wagę utrzymuję od 1 sierpnia stabilną, było nawet spadkowo ale wyżej opisałam że zawaliłam świadomie na tydzien

edit- Sprostowanie, 1,5kg nadwyżki mam od najniższej wagi na trójce czyli 53,3kg a od wyjściowej tylko 0,5 kg

Eeee, to spoko, pół kilo to nic.
A co się dzieje? Mam nadzieję, że już wszystko ok. Pilnuj III fazy, bo łatwo popłynąć.

[magda_lena40]

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

Gratuluję !

[1988anna]

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

moje gratulacje kochana

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Madzia kiedy w końcu dołączysz do mnie na III?

[napoleonka74]

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

GRATULUJĘ i ciesz się póki będzie małe bo potem ciężko się dogadać. Mojego 14latka w ogóle nie widuję

[Kostka09]

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

Pandziu gratulacje kochana bedziemy ciociami trzymaj sie i dbaj o siebie i malenstwoi wpadaj zdawac nam tu relacje jak sie ma watkowy bobasek

[Emilia 25]

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

No to super, jesteś szósta albo i siódma za mojej bytności na forum, która zaciążyła. Bardzo się cieszę.

[Adjuu]

Napisane przez <<<Elka>>>

Witam wszystkich.
Mogę się do Was przyłączyć??? Zaczynam pierwszy dzień diety dukana i mam nadzieję, że z Waszym wsparciem dotrwam do końca swojego celu. To tak może na początek o sobie:
wzrost: 173cm
obecna waga: 73 kg
właściwa waga wg testu dukana: 62kg
wymarzona waga: 58kg
Do diety mam zamiar dołączyć ćwiczenia. To jak? Przyjmiecie mnie do swego grona?

Witaj
2 tygodnie temu startowałam ze zbliżoną wagą do Twojej, a moje parametry wzrostowe są takie same. Wymarzona waga również i ta wg testu Dukana także
A ile robisz dni uderzeniówki?
Pozdrawiam!

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

Gratuluję z całego serca dbaj o WAS

[Iloa]

Napisane przez LyraBea

Podpisuję się pod słowami Aguchy.
A co do cierpliwości czy taktu, po prostu wychowana dobrze jestem, niekłótliwa i na co dzień życzliwa ludziom. I naprawdę musi mnie coś obruszyć, żeby zareagować.
Mimo, że już skończyłam dawno dietę, zaglądałam tu z sentymentu wielkiego, ale to już nie ten sam wątek, w którym dziewczyny naprawdę do pionu wzajemnie się stawiały, a tym samym wspierały w odchudzaniu naprawdę. Bo nic tak dobrze nie działało, jak rzetelny opier... za ciągłe grzechy czy próby rezygnacji. Teraz coraz to większe odstępstwa od diety przyjmowane są z ogólnym rozbawieniem reszty, mało kogo dziwi na przykład wypad do fastfoodu. A czytając co niektóre z Was mam nieodparde wrażenie, że nie o dietę i gubienie kilogramów na wątku już chodzi, tylko o to, że fajnie się pobawić w odchudzanie i posiedzieć w gronie wzajemnej adoracji. Ja przeszłam przez Protal zwycięzko, a czas który minął pozwala mi na stwierdzenie, że jo-jo u mnie nie nastąpiło, I dziwi mnie to, że najczęściej moje posty i rady były albo atakowane, albo ignorowane a jakakolwiek próba pomocy, odrzucana.
Przestaję więc już Wam truć na amen.
Wszystkim dziewczynom, które rzetelnie dietkują i nie kombinują jak koń pod górę, życzę dalszej wytrwałości w dążeniu do swojej upragnionej wagi.
A nowym przybyłym współczuję, bo z całą pewnością twierdzę czytając tu posty regularnie, że ten wątek coraz mniej pomaga tym, które chciałyby poważnych rad....

Agucha, dawaj na wątek IV

Lyra Bea, nie odchodź!
Jesteś potrzebna.
Jak czytam ostatnio niektóre wypowiedzi dziewczyn, że zjadły ciastka czy fast foody, czy piły alkohol i waga im spadła to też mi ręce opadają.
Ale co ja mogę.
Jeszcze mi odpyskują, że im waga lepiej spada niż mi.
A ja ich nie przeskoczę w moim wieku, z tyloma dietami na koncie przez całe życie. A i psychotropy też mnie spowalniają.
Więc jesteś potrzebna.

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

Powtarzam gratulacje

-----------------------------

[1988anna]

Napisane przez Iloa

Lyra Bea, nie odchodź!
Jesteś potrzebna.
Jak czytam ostatnio niektóre wypowiedzi dziewczyn, że zjadły ciastka czy fast foody, czy piły alkohol i waga im spadła to też mi ręce opadają.
Ale co ja mogę.
Jeszcze mi odpyskują, że im waga lepiej spada niż mi.
A ja ich nie przeskoczę w moim wieku, z tyloma dietami na koncie przez całe życie. A i psychotropy też mnie spowalniają.
Więc jesteś potrzebna.

Powtarzam gratulacje

-----------------------------
Oglądałam zdjęcia z wesela . Jestem koszmarem.
Sylwetka słupa (brak talii i biustu pomimo solidnych push-upów)
Ryj okrąglejszy od księżyca w pełni. Wisi mi podbródek i poliki.
Jak się uśmiecham te krągłości zalewają mi oczy.
Przy tym zadarty nos i wystające zęby.
Nawet jak schudnę 10 kg to będę przez ten okrągły ryj wyglądała grubo.
Optymistyczne:Łydki mam zgrabne na jednym zdjęciu od tyłu , ale z daleka.(i tak chodzę w spodniach)
Koniec.

Edit. Jedno zdjęcie przysłała mi ciotka z Chorzowa . nie podobało mi się, ale dzis używam go jako pocieszenia.
Jest mi smutno i przykro.

Iloa przestań się dołować... każda z nas ma jakieś kompleksy, ja mam 23 lata ważę 63kg przy wzroście 169 cm schudłam już 21 kg i dalej mam ogromne udziska i chyba już nic z nimi nie zrobie, powoli przyzwyczajam się do tego. Cwiczę codziennie, nie mam celulitu, rozstępy znikają ale dalej mam potężne uda... po buzi schudłam bardzo dużo więc i ty pewnie za niedługo bedziesz widzieć efekty,
a co do LaryB i Aguchy to błagam was dziewczyny nie odchodźcie bo bez WAS nie osiągnęła bym tego wszystkiego, to właśnie dzięki wam i waszym kopniakom podnosiłam się po grzechach, a miałam ich kilka, to 3 wesela, to panieński to jakieś okrągłe rocznice urodzin, nie powiem że byłam święta i nie grzeszyłam, ale zawsze czytając wasze posty uświadamiałam sobie że muszę brać się za siebie i dążyć do celu!!!
I to dzięki WAM w niespełna 4 miesiące udało mi się tak dużo schudnąć.
Więc dziękuje WAM za to że byłyście, mam nadzieję że dalej BĘDZIECIE

[Emilia 25]

Napisane przez Iloa

Oglądałam zdjęcia z wesela . Jestem koszmarem.
Sylwetka słupa (brak talii i biustu pomimo solidnych push-upów)
Ryj okrąglejszy od księżyca w pełni. Wisi mi podbródek i poliki.
Jak się uśmiecham te krągłości zalewają mi oczy.
Przy tym zadarty nos i wystające zęby.
Nawet jak schudnę 10 kg to będę przez ten okrągły ryj wyglądała grubo.
Optymistyczne:Łydki mam zgrabne na jednym zdjęciu od tyłu , ale z daleka.(i tak chodzę w spodniach)
Koniec.

Edit. Jedno zdjęcie przysłała mi ciotka z Chorzowa . nie podobało mi się, ale dzis używam go jako pocieszenia.
Jest mi smutno i przykro.

Na pewno przesadzasz, każdy widzi się inaczej, niż go postrzega reszta ogółu. Wrzuć jakieś zdjęcie to ocenimy (na pewno pozytywnie ).

[Iloa]

Napisane przez 1988anna

Iloa przestań się dołować... każda z nas ma jakieś kompleksy, ja mam 23 lata ważę 63kg przy wzroście 169 cm schudłam już 21 kg i dalej mam ogromne udziska i chyba już nic z nimi nie zrobie, powoli przyzwyczajam się do tego. Cwiczę codziennie, nie mam celulitu, rozstępy znikają ale dalej mam potężne uda... po buzi schudłam bardzo dużo więc i ty pewnie za niedługo bedziesz widzieć efekty,
a co do LaryB i Aguchy to błagam was dziewczyny nie odchodźcie bo bez WAS nie osiągnęła bym tego wszystkiego, to właśnie dzięki wam i waszym kopniakom podnosiłam się po grzechach, a miałam ich kilka, to 3 wesela, to panieński to jakieś okrągłe rocznice urodzin, nie powiem że byłam święta i nie grzeszyłam, ale zawsze czytając wasze posty uświadamiałam sobie że muszę brać się za siebie i dążyć do celu!!!
I to dzięki WAM w niespełna 4 miesiące udało mi się tak dużo schudnąć.
Więc dziękuje WAM za to że byłyście, mam nadzieję że dalej BĘDZIECIE

Napisane przez Emilia 25

Na pewno przesadzasz, każdy widzi się inaczej, niż go postrzega reszta ogółu. Wrzuć jakieś zdjęcie to ocenimy (na pewno pozytywnie ).

Dzięki. Na razie zedytowałam posta.
Spróbuję za parę dni popatrzeć jeszcze raz na te zdjęcia, ale na dzisiaj mam dosyć.

[d666666]

Napisane przez <<<Elka>>>

Witam wszystkich.
Mogę się do Was przyłączyć??? Zaczynam pierwszy dzień diety dukana i mam nadzieję, że z Waszym wsparciem dotrwam do końca swojego celu. To tak może na początek o sobie:
wzrost: 173cm
obecna waga: 73 kg
właściwa waga wg testu dukana: 62kg
wymarzona waga: 58kg
Do diety mam zamiar dołączyć ćwiczenia. To jak? Przyjmiecie mnie do swego grona?

Mozesz,pod warunkiem, ze bedziesz grzeczna

[1988anna]

Napisane przez Iloa

Dzięki. Na razie zedytowałam posta.
Spróbuję za parę dni popatrzeć jeszcze raz na te zdjęcia, ale na dzisiaj mam dosyć.

Głowa do góry, w końcu jesteśmy tu po to żeby sobie pomagać

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Nie no staramy się stawiać do pionu, za to KFC (nie pamiętam kto), ale dziewczyna została zjechana. Tylko już czasem mi się np. nie chce, tak samo jak tłumaczyć po raz n-ty tych samych rzeczy. Wiesz jak to jest.
A co do czatu: ja chętnie przyjmuję do wiadomości wszelkie nowości. Pokornie przyjmuję dwa procent tłuszczu, ale też z radością czytam o suszonych śliwkach czy rabarbarze (chociaż nie stosowałam ).
Także nie nerwujta się dziewczynki.

Hihi, Mania po mnie chodzi i mnie łaskocze.

No, ale czytasz i rozumiesz i nie wpierniczasz sliwek ani Rodzynek bez powodu

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

No, ale czytasz i rozumiesz i nie wpierniczasz sliwek ani Rodzynek bez powodu

Ano! Ty przybywasz a ja wybywam. Zmiana warty.
Dobranoc Kochane (-ni ).

[d666666]

Napisane przez Pandzia_2010

OFICJALNIE POTWIERDZAM jestem w ciąży z moich obliczen to 4 tydz w nastepnym tyg do gina. Przez ostatnie tyg jadlam jak glupek tlumaczac ze to przed @ hehe cycki gigantycznie wzrosly ech oby 3 cyferki nie zwitaly przed porodem bo zalamka

JUPI)))))))) klaski:
A nawet jakby byly 3 czy 4 cyferki to Pandzia jest bogina i sobie poradzi

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Iloa

Lyra Bea, nie odchodź!
Jesteś potrzebna.
Jak czytam ostatnio niektóre wypowiedzi dziewczyn, że zjadły ciastka czy fast foody, czy piły alkohol i waga im spadła to też mi ręce opadają.
Ale co ja mogę.
Jeszcze mi odpyskują, że im waga lepiej spada niż mi.
A ja ich nie przeskoczę w moim wieku, z tyloma dietami na koncie przez całe życie. A i psychotropy też mnie spowalniają.
Więc jesteś potrzebna.

Powtarzam gratulacje

-----------------------------

Dolaczam sie do prosb Iloi Takie wzorce jak Ty sa nam niezbedne, a w polaczeniu z moimi newsami z czatu, to juz ideal:b rzydal:

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Emilia 25

Ano! Ty przybywasz a ja wybywam. Zmiana warty.
Dobranoc Kochane (-ni ).

Ja tez tak na chwile, na czat zajrze i zdam relacje

[fiolek7317]

Witam
wiem, że najpierw należy zapoznać się z książką, ale niestety miałam sesję poprawkowa i dopiero od jutra będę miała czas na czytanie książki.
Niestety mama w tamtym tygodniu niezwłocznie postanowiła przejść na ta dietę, a co się z tym wiąże, że ja również. Wcześniej dość sporo czytałam o tej diecie, ale każdego dnia dowiaduję sie czegos nowego ... Mam jeden dylemt, dkolezanka która była już an tej diecie i schudła mówi, że mogę jeść do dwóch jogurtów owocowych dziennie.
Czy mogą być to np jogurty gratka Danone? Nie miałam na razie czasu uganiania się za specjalnymi jogurtami, więc mogłybyście mi podpowiedzieć, które jogurty sa najodpowiedniejsze do spożywania przy tej diecie?
Mam wrażenie, że pierwsza fazę zawaliłam trochę, ale mam nadzieję, że to nie przeszkodzi w utracie wagi, jeżeli będę już bardzo uważać na kolejnych fazach...

[d666666]

herbatka z mniszka lekarskiego jest dobra jak mamy problem z zatrzymywaniem wody a dodatkowo utrzymuje w zdrowiu watrobe

DEEDEE0529 :
I purchased the dandelion tea like Rodrigo suggested. My question is how many times a day and for how long should I include this in my diet?
Simone - moderator :
Hi Diane!
You can drink this tea a couple times per day when you feel extra water retention--it is also great for liver health!

mozna ja pic kilka razy dziennie

i jeszcze na zaparcia dobra- kolejny produkt na liste srodkow dzialajacych pozytywnie na porcelanke, tym samym suszona sliwka spada jeszcze nizej na liscie

[blair witch]

Ehhh u mnie 5 dni bez zmian na wadze
Wymęczona po wczoraj i dzisiaj strasznie jestem, koniec końców nie byłyśmy w knajpie więc sobie w domu jedzonko robiłam, tyle dobrze Ale praca mnie wykończy, jeszcze od jutra szefowej nie ma i wszystko zostaje na mojej głowie na 2 tygodnie, nie wiem jak to ogarnę... Trzyma mnie myśl o premii za którą kupię kanapę

Kochane, ten słodzik taki świetny to Huxol?
http://allegro.pl/slodzik-huxol-w-pl...821210759.html

[d666666]

Napisane przez fiolek7317

Witam
wiem, że najpierw należy zapoznać się z książką, ale niestety miałam sesję poprawkowa i dopiero od jutra będę miała czas na czytanie książki.
Niestety mama w tamtym tygodniu niezwłocznie postanowiła przejść na ta dietę, a co się z tym wiąże, że ja również. Wcześniej dość sporo czytałam o tej diecie, ale każdego dnia dowiaduję sie czegos nowego ... Mam jeden dylemt, dkolezanka która była już an tej diecie i schudła mówi, że mogę jeść do dwóch jogurtów owocowych dziennie.
Czy mogą być to np jogurty gratka Danone? Nie miałam na razie czasu uganiania się za specjalnymi jogurtami, więc mogłybyście mi podpowiedzieć, które jogurty sa najodpowiedniejsze do spożywania przy tej diecie?
Mam wrażenie, że pierwsza fazę zawaliłam trochę, ale mam nadzieję, że to nie przeszkodzi w utracie wagi, jeżeli będę już bardzo uważać na kolejnych fazach...

ja bym jednak upierala sie, zebys najpierw przeczekala sesje, poczytala ksiazke/i a potem przygotowana zaczela diete. Zeby potem nie bylo, ze musisz zaczynac od nowa, bo cos spieprzylas.
Mysle, ze te jogurty, to nie za dobry pomysl- glownie zywimy sie chudym miechem, rybami,owocami morza, jajami, i nabialem tez, ale to nie jest podstawa diety. Jogurt tak przy okazji- do 2% tluszczu, bez dodatku cukru i bez owocow. wiec najpierw ksiazka, potem napychasz lodowke dozwolonymi produktami, otrebami i woda, jesz i chudniesz

[1988anna]

Napisane przez fiolek7317

Witam
wiem, że najpierw należy zapoznać się z książką, ale niestety miałam sesję poprawkowa i dopiero od jutra będę miała czas na czytanie książki.
Niestety mama w tamtym tygodniu niezwłocznie postanowiła przejść na ta dietę, a co się z tym wiąże, że ja również. Wcześniej dość sporo czytałam o tej diecie, ale każdego dnia dowiaduję sie czegos nowego ... Mam jeden dylemt, dkolezanka która była już an tej diecie i schudła mówi, że mogę jeść do dwóch jogurtów owocowych dziennie.
Czy mogą być to np jogurty gratka Danone? Nie miałam na razie czasu uganiania się za specjalnymi jogurtami, więc mogłybyście mi podpowiedzieć, które jogurty sa najodpowiedniejsze do spożywania przy tej diecie?
Mam wrażenie, że pierwsza fazę zawaliłam trochę, ale mam nadzieję, że to nie przeszkodzi w utracie wagi, jeżeli będę już bardzo uważać na kolejnych fazach...

po 1 nie jemy owoców, więc jogurtów owocowych też nie, po 2 w takich jogurtach jest cukier, a my go nie używamy, po 3 i najważniejsze przeczytaj książkę. Bo bez tego ani rusz...