Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II

[ivoncja]

Napisane przez tyszka_

10zł !? Wow! Za taką cenę to się ze 4 pary nawet opłaca, jeśli rzeczywiście są fajne
Znalazłam u nich w gazetce, że takie gatki u mnie są za 16zł za dwie pary. Pewnie rzeczywiście same małe rozmiary, ale może jutro się przejadę zobaczyć

Wiadomo, że nie jest to jakaś oddychające cudo, ale myślę że za te pieniądze warto- nawet jak się nie sprawdzą, to żal niewielki... Produkcja- o dziwo- nie chińska, ale turecka. Jedne mają dość dużą zapinaną kieszonkę z tyłu, drugie nie mają kieszonek w ogóle. Obie pary mają rozpinane nogawki na dole- jedne z boku, drugie z tyłu, obie mają odblaski- dla mnie to ważne, bo często gdy kończę bieganie jest już całkiem ciemno.

[tyszka_]

Napisane przez ivoncja

Wiadomo, że nie jest to jakaś oddychające cudo, ale myślę że za te pieniądze warto- nawet jak się nie sprawdzą, to żal niewielki... Produkcja- o dziwo- nie chińska, ale turecka. Jedne mają dość dużą zapinaną kieszonkę z tyłu, drugie nie mają kieszonek w ogóle. Obie pary mają rozpinane nogawki na dole- jedne z boku, drugie z tyłu, obie mają odblaski- dla mnie to ważne, bo często gdy kończę bieganie jest już całkiem ciemno.

Dziękuję za fotki
Bardzo fajne są, elementy odblaskowe rzeczywiście jesienią są bardzo przydatne!
Nie wiem czy to przypadkiem nie takie same jak w ALDIku było ostatnio na promocji. Koleżanka takie kupiła, musze jej pokazać zdjęcia i spytać.


A ja się dziś zaczytuje o treningu siłowym. I rozmyślam czy mi się nie przyda :P

[ivoncja]

Napisane przez tyszka_

A ja się dziś zaczytuje o treningu siłowym. I rozmyślam czy mi się nie przyda :P

Wiesz, to chyba dobry pomysł, ja też się zastanawiam nad przeplataniem treningu siłowego z aerobowym, zwłaszcza że i tak chyba wkrótce przeniosę się z bieganiem na siłownię- dziś na przykład widzę że nici z próbowania nowych spodni- nadal leje deszcz.
A daj linki do tego, co czytasz...

[tyszka_]

Napisane przez ivoncja

Wiesz, to chyba dobry pomysł, ja też się zastanawiam nad przeplataniem treningu siłowego z aerobowym, zwłaszcza że i tak chyba wkrótce przeniosę się z bieganiem na siłownię- dziś na przykład widzę że nici z próbowania nowych spodni- nadal leje deszcz.
A daj linki do tego, co czytasz...

Tzn nic konkretnego. przeglądałam sobie podwieszony wątek dotyczący treningu ramion (klik) i ogólnie tak sobie czytam co mi google podaje, oglądam ćwiczenia
teraz czytam linki z pierwszego posta w tym temacie (KLIK) i coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby się w przyszłości zaopatrzyć w jakieś hantelki.

Co do deszczu - twardo postanoiwłam, że w deszczu tez będę biegała. Ostatnio zdarzyło się tylko raz i na szczęście nie lało za mocno. Nie mam ubrań na taka pogodę :/ Chyba założę peleryne ( taki ten "worek na śmieci") bo mi po górach została jedna niezużyta

[ivoncja]

Napisane przez tyszka_

Co do deszczu - twardo postanoiwłam, że w deszczu tez będę biegała. Ostatnio zdarzyło się tylko raz i na szczęście nie lało za mocno. Nie mam ubrań na taka pogodę :/ Chyba założę peleryne ( taki ten "worek na śmieci") bo mi po górach została jedna niezużyta

Gdyby to była mżawka, poszłabym, ale ostro pada, a ja też nie mam ciuchów na deszcz, no i moje asicsy kochane zaraz mi przemokną do szczętu. Nie mogę sobie pozwolić na chorowanie.

P.S. Bardzo mi miło, że zostawiłaś swój ślad w "moim świecie".

[tyszka_]

Napisane przez ivoncja

Gdyby to była mżawka, poszłabym, ale ostro pada, a ja też nie mam ciuchów na deszcz, no i moje asicsy kochane zaraz mi przemokną do szczętu. Nie mogę sobie pozwolić na chorowanie.

P.S. Bardzo mi miło, że zostawiłaś swój ślad w "moim świecie".

Dopiero co go odkryłam, ale teraz już będę zaglądać regularnie
Co do przemoczonych butów faktycznie, o tym nie pomyślałam. Moje też na pewno od razu przemokną, bo przecież przody są siateczkowe.
Październik/listopad muszę kupić jakieś na deszcz/śnieg. Póki co chyba nogi do woreczków

[ewaw71]

Dzień dobry
Na dobry początek dnia było 9,6km

ivoncja śliczne rzeczy robisz,ta zielona bluzeczka

tyszka jak będziesz kupowała hantelki to kup od razu takie regulowane

[tyszka_]

Napisane przez ewaw71

Dzień dobry
Na dobry początek dnia było 9,6km

ivoncja śliczne rzeczy robisz,ta zielona bluzeczka

tyszka jak będziesz kupowała hantelki to kup od razu takie regulowane

Tak też zamierzam zrobić. Sam gryf waży 1kg, więc pewnie tyle mi starczy na początek haha. Na allegro widzę, że za 100zł jest cąlkiem fany komplet 2 gryfy plus obciążenie (w sumie 40kg).
Jak ja od byłego chłopaka 8kg musiałam dwoma rękami unosić i to z wysiłkiem haha taka jestem cienka

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

tyszka ja 8 kg ledwo co podnoszę, a ćwiczę już parę miesięcy

Idę biegać po raz pierwszy od czwartku - w końcu paraliżujące zakwasy jako-tako ustąpiły. Po raz pierwszy w sezonie wyciągam długie spodnie Ale nie chce mi się jak cholera A na mokre nie zwracam uwagi, będzie co będzie. Przynajmniej jakieś chłodzenie będzie działało

[Narek]

Wróciłam z biegania i w końcu czuję, że żyję! Strasznie brakowało mi biegania przez te kilka dni, tego uczucia zwycięstwa po skończonym biegu
30 minut ciągłego zaliczone, a dokładniej 5,26 km w 33 minuty

[handmadeearings]

ja sie tak zbieram juz rok do kupienia laweczki itp
ps. pojechalam na sciezke... mimo mega zakwasow
i ledwo dalam rade
jakby mi sie sciegna ud urywały poprostu...
a najpierw bylo 20min biegu 3km, wiec tempo mi wyszlo 6:40'/km za wysokie jak dla mnie. Potem bylo duzo skoków, wieloskoków, podbiegów pod wielkie schody w łazienkach ! raz mi sie slabo zrobilo wiec przespacerowalam kawalek po schodach (i tak miedzy drzewami bylo wiec nie bylo widac ze sciemniam ) i potem jeszcze koleczko 400m po bieżni.... i do domku
i towarzystwo sobie znalazlam... calkiem przystojne... ;P szkoda tylko ze 4 lata mlodsze aaale towarzystwo samo dzisiaj do mnie na Fejsie napisalo czy bede, i swój nr nawet podało hihi... wczoraj ze 3 ze mną biegało, i dziś tak samo, zostalam na koncu z 3ema kawalerami hahaha... obstawe mialam

[handmadeearings]

no i gdzie wy sie podziewacie?
ja dzis na 15stą więc siedzę i reaktywowałam mojego bloga
zmieniłam mu nazwę (ttroche nieprzemyślałam bo jak ktos ma zapisaną starą to bedzie zdziwiony :/ )
muszę go jeszcze dopiescic
a rano szef dzwonil ze jutro mam wolne więc wogole super
dzis odsapną mi nóżki, a jutro spokojnie sobie potruchtam, pojadę na kolejną ścieżkę i zaliczę imprezę u tej koleżanki Ł z pracy :/ to ostatnie najmniej mi pasuje, aaaaale wole pilnować tego co moje, juz raz poszedl do niej na "firmową " imprezkę i dziwnym trafem sami z wódką zostali ....

aaaa bajdełej to ja juz od 2 dni wiśniówkę chłepcę wieczorami hahaha
ale przepyszna jest :P

[tyszka_]

@Handmade haha masz super motywacje jak Cię takie grono przystojniakow otacza Mezowi pokaz, to zamiast wodke z kolezanka doic dres zalozy i zacznie biegac a wlasnie, mowilas kiedyś, ze udalo Ci się go namowic. Wymiekl? :p
Super, ze masz wolne. Nic tak nie cieszy jak niespodziewany wolny dzień

Ja nie wiem co mi dzisiaj jest. Wstalam o 9 a o 11 znow poszlam spać i wlasnie wstalam. Dalej spiaca :/ Nadal leze w lozku i z telefonu pisze :p Pogoda do dupy, totalnie nic się nie chce. Przez to spanie ominelam 2gie sniadanie a nie mogę przesunac wszystkiego, bo wieczorem mnie czeka bieganie. Nie mogę się obrzerac, bo potem będzie sprint w poszukiwaniu krzakow ;D

Bylam wczoraj w Auchanie żeby sprawdzić te leginsy. Hahaha byly takie male, ze nie jestem pewna czy bym w nie rękę wepchala!
Kupilam za to w Decathlonie koszulke do biegania za 20zl. Chyba oczo✂✂✂ny rozo-pomarancz wszystkich odstraszal, bo przecenili o polowe Kupilam tez koszulke termoaktywna za 16 zl (znizka z 30), bo pogoda się zaczyna psuc i będzie w sam raz pod kurtke. Denerwuje mnie tylko mój wzrost, bo troche krótkie te koszulki. Lubie mieć chociaz do polowy tylka.

[myszka79]

tyszka daj linka do tych koszulek, ciekawa jestem
wczoraj byłam w Auchanie i udało mi się kupić te spodnie, na szczęście mój rozmiar się uchował bo generalnie same małe były,
a dzisiaj zrobiłam przerwe w bieganiu bo ciągle pada i normalnie mam jakiś syndrom odstawienia oby jutro nie padało

[ewaw71]

Napisane przez handmadeearings

aaaa bajdełej to ja juz od 2 dni wiśniówkę chłepcę wieczorami hahaha
ale przepyszna jest :P

Ja miałam 4 butelki ajerkoniaka wł wyrobu ale spite już


Ja dziś odpoczywam i nie biegałam raz że czasu nie miałam a dwa że kolanka trochę czuję i jak się schylę to się podnieść nie mogę więc to sygnał żeby odpocząć.

[tyszka_]

Napisane przez myszka79

tyszka daj linka do tych koszulek, ciekawa jestem
wczoraj byłam w Auchanie i udało mi się kupić te spodnie, na szczęście mój rozmiar się uchował bo generalnie same małe były,
a dzisiaj zrobiłam przerwe w bieganiu bo ciągle pada i normalnie mam jakiś syndrom odstawienia oby jutro nie padało

U mnie jakoś nie padało w drugiej czesci dnia :P
Wróciłam z biegania i musze powiedzieć, że koszulka nawet tania, ale rpzeznaczona do biegania duzo daje. Ugrzalam się dziś porządnie i normlanie w moim bawełniaku całe plecy bym mokre miała. A tutaj tylko leciutko i dzieki temu nie zmarzłam przy powrocie

Za 20 zł udał omi się kupić taką: KLIK tylko, ze ja mam taki kolor jakiś neonowo pomarańczowo różowy. Fajny podoba mi sie strasznie

Druga która była za 16 zł to taka klik. Jeszcze nie testowałam w terenie

[handmadeearings]

jezu jak ja sie dzis upije..upodle sie poprostu... jak rzadko.
moj maz wystawiia moje zaufanie moja tolerancje na wieeeelka probe...obawiam sie ze tym razem w powietrzu sie to nie rozplynie .... jutro wolne to bede leczyc kaca a wieczorem jego resztki wypoce na sciezce biegowej...

[mindless]

Witam. Można dołączyć do grona biegających? Ja dziś zaczęłam od 5x2' bieg/ 4' marsz i spodobało mi się bardzo. Mam zamiar biegać 2-3 razy w tygodniu.

[ivoncja]

Napisane przez tyszka_

Dopiero co go odkryłam, ale teraz już będę zaglądać regularnie

Napisane przez ewaw71

ivoncja śliczne rzeczy robisz,ta zielona bluzeczka

Dziękuję Wam, dziewczyny, to bardzo miłe.

Napisane przez handmadeearings

jezu jak ja sie dzis upije..upodle sie poprostu... jak rzadko.
moj maz wystawiia moje zaufanie moja tolerancje na wieeeelka probe...obawiam sie ze tym razem w powietrzu sie to nie rozplynie .... jutro wolne to bede leczyc kaca a wieczorem jego resztki wypoce na sciezce biegowej...

Ojojoj... chyba impreza nie bardzo się udała?
Nie upadlaj się, jutro będziesz cierpieć i żałować, no i po co dzieci mają widzieć skacowaną mamuśkę. Pokaż mężowi, że twarda jesteś, a nie miętka.

Napisane przez tyszka_

Bylam wczoraj w Auchanie żeby sprawdzić te leginsy. Hahaha byly takie male, ze nie jestem pewna czy bym w nie rękę wepchala!

Tyszka, zmieniłaś avatarek!?
No u mnie też właśnie takie malutkie były, ale jednak na swoją stówę w biodrach wcisnęłam- i całkiem dobrze mi się dziś w nich biegało! Trochę było mi w nich za ciepło, tylko odrobinę- ale dziś wyjątkowo piękna pogoda. Dziś powtórzyłam trening z piątku- 8 km w godzinę.

[handmadeearings]

Ivoncja impreza ma byc jutro ale nie wiem czy pojde, obawiam sie ze moge byc MOCNO nieprzyjazna dla otoczenia. narazie w planie mam pijanstwo, moze rzyganie, kaca (to uzaleznione jest od wystapienia punktu poprzedniego), nastepnie trening wieczorem zobaczymy. jesli bede wystarrczajaco ztrana ze mi agresja minie to moze pojade .... tylko jak ja tam na trzezwo wytrzymam to nie wiem....
oj wpadam w jakis wawoz, bo nawet tego dolem nie nazwe....

jeszcze 20min do domu...uffff....

[tyszka_]

Napisane przez mindless

Witam. Można dołączyć do grona biegających? Ja dziś zaczęłam od 5x2' bieg/ 4' marsz i spodobało mi się bardzo. Mam zamiar biegać 2-3 razy w tygodniu.

Witaj! Oczywiście, że można. Jak Ci poszedł ten biegowy debiut ?

Napisane przez handmadeearings

Ivoncja impreza ma byc jutro ale nie wiem czy pojde, obawiam sie ze moge byc MOCNO nieprzyjazna dla otoczenia. narazie w planie mam pijanstwo, moze rzyganie, kaca (to uzaleznione jest od wystapienia punktu poprzedniego), nastepnie trening wieczorem zobaczymy. jesli bede wystarrczajaco ztrana ze mi agresja minie to moze pojade .... tylko jak ja tam na trzezwo wytrzymam to nie wiem....
oj wpadam w jakis wawoz, bo nawet tego dolem nie nazwe....

jeszcze 20min do domu...uffff....

Dziewczyno nie szalej. Jak można planować rzyganie fuuujjjj :P
Po takiej nocy to Ty na pewno siły na trening nie znajdziesz.
Przed imprezą idz pobiegaj to się endorfinami naładujesz, bo chyba Ci ich potrzeba

[mindless]

Napisane przez tyszka_

Witaj! Oczywiście, że można. Jak Ci poszedł ten biegowy debiut ?

Ciężko, ale satysfakcja po wspaniała i dodała mi motywacji żeby to powtórzyć.

[handmadeearings]

Tyszka .... ale ten punkt jest "opcjonalny" heheh
narazie dobrze mi ta wiśnióweczka wchodzi
zresztą, ja mam tak że kaca mam dopiero po 24-36h
tak więc cierpieć zacznę najwcześniej jutro późnym wieczorem

póki co zaczęłam śpiewać i mąz we mnie poduszkami rzuca hehehe

[tyszka_]

Napisane przez ivoncja

Tyszka, zmieniłaś avatarek!?

Aaaa zmieniłam, bo mi się wiosny chce to kwiatki sobie dałam

Napisane przez mindless

Ciężko, ale satysfakcja po wspaniała i dodała mi motywacji żeby to powtórzyć.

No to super! Uważaj, ta satysfakcja uzależnia

Napisane przez handmadeearings

Tyszka .... ale ten punkt jest "opcjonalny" heheh
narazie dobrze mi ta wiśnióweczka wchodzi
zresztą, ja mam tak że kaca mam dopiero po 24-36h
tak więc cierpieć zacznę najwcześniej jutro późnym wieczorem

póki co zaczęłam śpiewać i mąz we mnie poduszkami rzuca hehehe

Bleh, nienawidzę kaca. Alkohol przez to mnie nie kręci zupełnie. Jak ide imprezowac to wypije, ale jak tak porzadnie porządze, to mi starcza na kilka miesięcy :P
Zresztą odkąd mam diete, to nie ruszam nawet piwa. Nawet małego.
W niedziele zaplanowałam ważenie i mam nadzieje, że będe się mogła pochwalić -15kg ()

Dla formalności dodam, że dziś bieg 5km 39:15 min. i 5,3km marszowania do/z lasu

PS. też lubię spiewać Na szczęście jeszcze za to nie obrywam :P

[mindless]

Napisane przez tyszka_

No to super! Uważaj, ta satysfakcja uzależnia

Coraz bardziej mi się to podoba.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez tyszka_

Zresztą odkąd mam diete, to nie ruszam nawet piwa. Nawet małego.
W niedziele zaplanowałam ważenie i mam nadzieje, że będe się mogła pochwalić -15kg ()

Ja też na diecie nie ruszam alkoholu, nie przeszkadza mi to bo tak szczerze mówiąc to nie lubię za bardzo. Za wspaniałą utratę kg.

[handmadeearings]

Dziewczyny... ja nie lubie alkoholu, reds ostatnio to jakas anomalia. ale 1-2 razy do roku jak mam doła to naprawde sie musze upić pójść spać i tak ... "zmęczyć"
inaczej bym nie usneła, a jeszcze bym sie poklocila z mężem
co zresztą i tak rano zrobilam (co sie odwlecze to... ? )
Dziś dopiero środa ... nie wiem jak ja dam rade... do niedzieli.
... i wogole dalej
aaah... beznadzieja i tyle

[myszka79]

jakoś nie przepadam za alkoholem, no chyba że sama sobie coś namieszam ciekawego no i jakieś winko też może być, za to niecierpie pić na imprezach bo drinków typu wódka z sokiem nie trawie a tylko to zazwyczaj podają,

jakoś dobrze mi się tydzień biegowy zaczął, w poniedziałek miałam rekord okrążeń, wyszło mi 15 a że kilometrowo mi wyszło niecałe 8 to chciałam dzisiaj do tych 8-miu dobić ale tak mi się dobrze biegło że znowu rekord zrobiłam 20 okrążeń, no i niecałe 10 km, jutro będe musiała wyrównać

[ivoncja]

Ja lubię czerwone wino, lampkę- dwie wieczorkiem albo jak coś pichcę, czasem dla orzeźwienia lubię wypić piwo. Wódki nie lubię. A odkąd biegam, to rzadko piję jakikolwiek alkohol, bo ze sportem mi się to jakoś kłóci, a ja lubię myśleć o sobie, że taka "usportowiona" jestem..
Handmade... trzymaj się, dziewczyno! Jesteśmy duchem z Tobą.
Ja też radziłabym Ci biegać do padnięcia. Bieganie jest dobre na wszystko. Kłopotów małżeńskich co prawda nie rozwiąże, ale daje poczucie siły psychicznej, a to w każdej sytuacji jest nie do przecenienia.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez myszka79

tak mi się dobrze biegło że znowu rekord zrobiłam 20 okrążeń, no i niecałe 10 km, jutro będe musiała wyrównać

W nowych portkach biegałaś?
Myszko, coś jest nie tak z linkiem do Twojego profilu na Endo, który masz w sygnaturce- chyba jest za krótki...

[Renia90]

Cześć dziewczyny ;*
Widze, że tu ładnie biegacie, ja ostatnio odpuściłam, głównie też ze względu na te buty..

handmadeearings ja też nie przepadam za alkoholem(piwko czy winko dla smaku, wódka to tylko jak już mam wszystko gdzieś) i rzadko pije, ale ostatnio już musiałam sie napić bo mam troche zmartwień na głowie.. szkoda tylko, że po przebudzeniu znowu jest tak jak było przed.

[agnusek22]

Cześć dziewczyny! Kolejna biegająca się melduje Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona. Moja przygoda z bieganiem/truchtaniem/maszerowaniem zaczęła się rok temu, ale przyznam się, ze wtedy robiłam do bardzo niechętnie i szybko się męczyłam. Potem przyszła zima, więc do ćwiczeń na dworze straciłam zapał. Wielka ochota wróciła w sierpniu i od tego czasu (będzie 1,5mc) biegam!!! Nie przeplatam już tego z marszem i jestem z siebie dumna Zaczęłam od 20 min i teraz wychodzi mi ok.40. Biegam 3*w tygodniu. W pozostałe dni ćwiczę siłowo albo robię sobie reset. Chciałabym się dzielić moimi sukcesami w bieganiu (mam nadzieję, że takie będą) i nie chcę tego przerywać (nawet zimą), bo to uczucie "po" jest bezcenne. Po żadnych ćwiczeniach tak sie dobrze nie czuję Tyle póki co o mnie

Wczoraj biegałam o 18.30 i mimo, że pogoda nienajgorsza była, to marzła mi już głowa i uszy :/ muszę pomyśleć nad jakąś opaską. A jak Wy sobie z tym radzicie?