Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

[Martusiaaa21]

Napisane przez mmadziaa

ooo Lulla super gratulacje

Madzialena - dzięki

Martusia ja też chcem netbooka

kurcze dziewczyny mój mały ma katarek, tak mi go szkoda biedny ledwo oddycha, tż właśnie wrócił z apteki z maścią majerankową i fridą... mam nadzieję że mu pomoże

oj współczuję kochanateraz taki okres że przeziębienia i katary to na porzadku dziennym:/ ale takiego malutkiego szkraba to bardzo szkoda

[archinta]

Napisane przez Martusiaaa21

a jak tam Twoje samopoczucie dzisiaj?
rozumiem, że już wszystko przyszykowane na przyjscie Piotrusia tak?
a mieszkanko już całe urządzone??

No samopoczucie to takie nie ten tego ciągle... ale wolę się nie rozwodzić- staram ise przeganiać złe myśli. Tylko własnie ciągle coś nowego spada- jak z tym autem i mężem tak daleko gdy ja w terminie porodowym

Mieszkanko tez jeszcze nie ogarnięte- szafa nie spakowana chciałam się dziś nią zając, no ale jak wyszło,ze mąż nie wróci to ni ma bata- nie będę wywoływać wilka z lasu jutro zaszaleję
Jeszcze musimy tez parę drobnych poprawek malarskich zrobić, listwy przypodłogowe w kuchni zamontować i przy blatach, jakieś też małe poprawki w łazience i chyba będzie git

Dla Piotrusia nie mam butelki i smoka bo to już ponad moje siły
Wózek do odbioru u kumpeli stoi- a reszta chyba jest- okaże się

a u Was jak??

Napisane przez mmadziaa

kurcze dziewczyny mój mały ma katarek, tak mi go szkoda biedny ledwo oddycha, tż właśnie wrócił z apteki z maścią majerankową i fridą... mam nadzieję że mu pomoże

oj- biedactwo! okropne patrzeć na te nasze małe kruszynki,ze się meczą!
Duzo zdrówka życzę!!!

[Sharifa]

[QUOTE=madzialena-lublin;29526256]
O brzuchu to też słyszałam, że masowanie skurcze wywołuje. Ale o liściach to chyba pierwsza "negatywna" opinia. U nas w SR polecała... No i znowu, bądź człowieku mądry i rób co chcesz
[QUOTE=archinta;29526563]

Mnie masowanie brzuszka usypia zamiast wywolywac skurcze A malej sie chyba podoba, bo czasem sie powypina jak sie przestanie.

Jutro w planach mam albo wlazenie na i z 10 pietra albo mycie okien, bo samo spacerowanie na mnie nie dziala nic a nic, a herbatki z lisci malin nie ma.

uwaga , uwaga

Lullaby_ml w końcu napisała

Godzinę temu przez cc urodził się Miki
- dokładnie o 20.23, waży 3550 g






edit- ale się wstrzeliłam- równo godz. po

GRATULACJE! MAM NADZIEJE, ZE POSZLO SPRAWNIE I NIE MUSIALA SIE DLUGO STRESOWAC W TYM SZPITALU

[Martusiaaa21]

Napisane przez archinta

No samopoczucie to takie nie ten tego ciągle... ale wolę się nie rozwodzić- staram ise przeganiać złe myśli. Tylko własnie ciągle coś nowego spada- jak z tym autem i mężem tak daleko gdy ja w terminie porodowym

Mieszkanko tez jeszcze nie ogarnięte- szafa nie spakowana chciałam się dziś nią zając, no ale jak wyszło,ze mąż nie wróci to ni ma bata- nie będę wywoływać wilka z lasu jutro zaszaleję
Jeszcze musimy tez parę drobnych poprawek malarskich zrobić, listwy przypodłogowe w kuchni zamontować i przy blatach, jakieś też małe poprawki w łazience i chyba będzie git

Dla Piotrusia nie mam butelki i smoka bo to już ponad moje siły
Wózek do odbioru u kumpeli stoi- a reszta chyba jest- okaże się

a u Was jak??

oj- biedactwo! okropne patrzeć na te nasze małe kruszynki,ze się meczą!
Duzo zdrówka życzę!!!

no to szybko się z wszystkim uporaliściekla ski:
u nas też jeszcze trochę poprawek zostało, trochę do dokończenia, ale mąż ma 2 dni urlopu to myślę, że trochę podciągnie robote

do małego mam w sumie juz wszystko oprócz wózka, ale jeszcze troszkę czasu mamy więc damy rade no i musze w końcu spakować torbę do szpitala

[MoniaZ82]

Hej dziewczyny.....

Witam po nieobecnosci....wybaczcie ze tak ucieklam bez slowa wytlumaczenia ale chyba jakis dol mnie dopadl.....nie wiem co mi jest.....placze jak sobie wspomne porod...to dla mnie bylo ogromnym przezyciem.Na dodatek nie moge karmic piersia bo nie mam pokarmu. Odciagalam ale przez dwa dni odciagnelam 50ml....wiec jak moja mala ma sie tym najesc....Polozna stwierdzila ze "byc moze" za 2 tyg pojawi sie wiecej....ale tez niewiadomo....A tu widze, ze wszystkie karmicie piersia.A ja nie...i to jest takie dolujace....
Teraz u mnie jest mama i mama TZ-a....wiadomo , jak to tesciowa ...."nie trzymaj jej tak ", nie dawaj jej takiego mleka|", "nie kap jej tak"...masakra ...moja mama tylko zaciska zeby a TZ juz delikatnie zwrocil uwage.....Moja mama mi fajnie wszystko tlumaczy i pomaga .....

Pomimo , ze sa u mnie mamki to i tak jestem wykonczona....chyba bardziej psychicznie...jeszcze nie mam apetytu, i mam znowu anemie po tej cesarce....I wszystko mnie boli...tzn ta rana.....


Oj, przepraszam, ze tak o sobie....



Przede wszystkim gratuluje wszytkim nowym mamusiom.....

a nie rozpakowanym bezbolesnych porodow.

Postaram sie wpadac ....ale wiecie jak to jest przy malenstwach....no i teraz te maminki sa.....

[archinta]

Napisane przez Martusiaaa21

no to szybko się z wszystkim uporaliściekla ski:
u nas też jeszcze trochę poprawek zostało, trochę do dokończenia, ale mąż ma 2 dni urlopu to myślę, że trochę podciągnie robote

do małego mam w sumie juz wszystko oprócz wózka, ale jeszcze troszkę czasu mamy więc damy rade no i musze w końcu spakować torbę do szpitala

luzara

Ja przed przeprowadzką spakowałam- już nawet nie pamiętam co tam poupychałam i gdzie

[aa2]

muszę sie pochwalić jak Archi zostanie mi kupno butli i smoka
wózek własnei zamówiliśmu-jupiiiiiiiiiiiiiii czekam teraz na bryke dla Marcele

[archinta]

Napisane przez aa2

muszę sie pochwalić jak Archi zostanie mi kupno butli i smoka
wózek własnei zamówiliśmu-jupiiiiiiiiiiiiiii czekam teraz na bryke dla Marcele

no idziemy łeb w łeb
Poka wózek

[Martusiaaa21]

Napisane przez archinta

luzara

Ja przed przeprowadzką spakowałam- już nawet nie pamiętam co tam poupychałam i gdzie

dziś zaczęłam 37 tydzień, więc troszkę zaczynam się stresować, że już niedługo to nastąpi. Tak szczerze jak sobie przypomnę kilka tygodni temu, jak byłam tak gdzieś 32 tydzień i pisały dziewczyny, że to już końcówka, że torby pakują to sobie myślałam, że to jeszcze tyle czasu i luz. A teraz nagle ja juz jestem w tym okresie i zaczynam się pomału stresować i zastanawiac jak to będzie, jak się mega nasze życie zmieni. Ale staram się pozytywnie nastawić i nie panikować

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez aa2

muszę sie pochwalić jak Archi zostanie mi kupno butli i smoka
wózek własnei zamówiliśmu-jupiiiiiiiiiiiiiii czekam teraz na bryke dla Marcele

Asiu x-lander wygrał?? kupiliście 3w1??

[aa2]

Napisane przez archinta

no idziemy łeb w łeb
Poka wózek

Napisane przez Martusiaaa21

dziś zaczęłam 37 tydzień, więc troszkę zaczynam się stresować, że już niedługo to nastąpi. Tak szczerze jak sobie przypomnę kilka tygodni temu, jak byłam tak gdzieś 32 tydzień i pisały dziewczyny, że to już końcówka, że torby pakują to sobie myślałam, że to jeszcze tyle czasu i luz. A teraz nagle ja juz jestem w tym okresie i zaczynam się pomału stresować i zastanawiac jak to będzie, jak się mega nasze życie zmieni. Ale staram się pozytywnie nastawić i nie panikować

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------


Asiu x-lander wygrał?? kupiliście 3w1??

już pokazuje
tak wygrał xlander tylko kolor w końcu inny niz miał byc hehehe bo spodobał nam sie ten:
http://allegro.pl/x-lander-xa-2011-m...813247100.html

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

w końcu zamówilismy bo ostatnio taki komplet był za 1800 i sie zastanawialismy i zastanawialismy i pupa skończyło sie i juz wiecej w takiej cenei nei było wiec teraz jak mozna było za 3 w 1 dac tyle to juz bez zastanowienia sie kupilismy, ogólnie 3 w 1 to koszt około 2200 wiec te 200 zaoszczedzone

[archinta]

Napisane przez Martusiaaa21

dziś zaczęłam 37 tydzień, więc troszkę zaczynam się stresować, że już niedługo to nastąpi. Tak szczerze jak sobie przypomnę kilka tygodni temu, jak byłam tak gdzieś 32 tydzień i pisały dziewczyny, że to już końcówka, że torby pakują to sobie myślałam, że to jeszcze tyle czasu i luz. A teraz nagle ja juz jestem w tym okresie i zaczynam się pomału stresować i zastanawiac jak to będzie, jak się mega nasze życie zmieni. Ale staram się pozytywnie nastawić i nie panikować

No mam dokładnie to samo!!!


Ech- trzeba psa jeszcze na dwór machnąć i spać- mam nadzieje, ze zasnę z tych dzisiejszych emocji ( bo Lullę tak mi wymęczyli, bo mąż daleko...)

Kolorowych

[aa2]

Napisane przez archinta

No mam dokładnie to samo!!!


Ech- trzeba psa jeszcze na dwór machnąć i spać- mam nadzieje, ze zasnę z tych dzisiejszych emocji ( bo Lullę tak mi wymęczyli, bo mąż daleko...)

Kolorowych

to ty tak po nocach z tym psem sama???????
prosze mi na siebie uwazac!!!

[Martusiaaa21]

Napisane przez aa2

już pokazuje
tak wygrał xlander tylko kolor w końcu inny niz miał byc hehehe bo spodobał nam sie ten:
http://allegro.pl/x-lander-xa-2011-m...813247100.html

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

w końcu zamówilismy bo ostatnio taki komplet był za 1800 i sie zastanawialismy i zastanawialismy i pupa skończyło sie i juz wiecej w takiej cenei nei było wiec teraz jak mozna było za 3 w 1 dac tyle to juz bez zastanowienia sie kupilismy, ogólnie 3 w 1 to koszt około 2200 wiec te 200 zaoszczedzone

super i fajny koloreku nas w stacjonarnym sklepie też coś kolo 2200-2300zł stoją więc fajna cenka
a kiedyś pisałaś, że brat mial Wam zasponsorować i co nic z tego nie wyszło??
Nam się ostatnio spodobał Tutek Grander, tylko to nowy polski wózek i za duzo na all jeszcze nie ma, w stacjonarnym sklepie oglądalismy, bardzo lekki i fajny, wiec chyba się zdecydujemy, ale jeszcze musimy kaskę trochę uzbierać

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez archinta

No mam dokładnie to samo!!!


Ech- trzeba psa jeszcze na dwór machnąć i spać- mam nadzieje, ze zasnę z tych dzisiejszych emocji ( bo Lullę tak mi wymęczyli, bo mąż daleko...)

Kolorowych

uważaj na siebie kochana, tak sama na dworzei życzę przespanej nocki

dobra to ja też już zmykam, kolorowych snów

[aa2]

Napisane przez Martusiaaa21

super i fajny koloreku nas w stacjonarnym sklepie też coś kolo 2200-2300zł stoją więc fajna cenka
a kiedyś pisałaś, że brat mial Wam zasponsorować i co nic z tego nie wyszło??
Nam się ostatnio spodobał Tutek Grander, tylko to nowy polski wózek i za duzo na all jeszcze nie ma, w stacjonarnym sklepie oglądalismy, bardzo lekki i fajny, wiec chyba się zdecydujemy, ale jeszcze musimy kaskę trochę uzbierać

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------


uważaj na siebie kochana, tak sama na dworzei życzę przespanej nocki

wiesz co z bratem to wiecej gadania wyszło niz to wszytsko było warte była opcja ze załatwi albo za darmo albo fajna znizke a jak przyszło co do czego to az szkoda gadac
miał załatwic tego brevi za połowe ceny i byłoby ok ale my jednak nie bylismy na 100 procent pewni tego wózka mimo ze z 2000 na 1000 bysmy mieli, a jakpytalismy o xlandera co ze zniżką to najpierw nie wiedział a potem zaczoł nas od nieo odwodzic i powiedział ze cały komplet 3000)albo tak strzelił bo sie nei pytał albo ten sprzedawca co załatwiał nie chciał dac znizki-nie wiem ale nawet w sklepach z fotelikiem wychodzi własnie 2200-2300) wiec sie wkurzylismy i sami załatwilismy-brat jeszcze nawet nie wie

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

to ja też chyba pójde nynac jak wszystkie uciekaja

[KarlaM]

Napisane przez aa2

już pokazuje
tak wygrał xlander tylko kolor w końcu inny niz miał byc hehehe bo spodobał nam sie ten:
http://allegro.pl/x-lander-xa-2011-m...813247100.html

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

w końcu zamówilismy bo ostatnio taki komplet był za 1800 i sie zastanawialismy i zastanawialismy i pupa skończyło sie i juz wiecej w takiej cenei nei było wiec teraz jak mozna było za 3 w 1 dac tyle to juz bez zastanowienia sie kupilismy, ogólnie 3 w 1 to koszt około 2200 wiec te 200 zaoszczedzone

Hi hi... taki sam A ja się martwiłam, że jestem wyrodna matka bo syn będzie miał świecący na srebrno fioletowy wózek. W kupie raźniej

Ale wiesz cooo... my zapłaciliśmy 50 pln więcej a fotelik jest Maxi Cosi Cabrio (czyli ten troszkę droższy model)... no cóż, za późno by polecać sklep. Sprawdzałaś czy ten dostawca jest na liście producenta? Jeśli nie to możesz mieć problemy z gwarancją (wiem, że się chwalą, że są autoryzowanym dystrybutorem ale strzeżonego... itd).

[kasiuleczkakuleczka]

Dzień dobry

Napisane przez archinta

uwaga , uwaga

Lullaby_ml w końcu napisała

Godzinę temu przez cc urodził się Miki
- dokładnie o 20.23, waży 3550 g






edit- ale się wstrzeliłam- równo godz. po

GRATULACJE!!!!

[SONIA004]

Lullaby GRATULACJE!!!!!!!!!!kla ski:
Nareszcie kolejny długo wyczekiwany Dzidziaszek jest z mamusią

Cotka trzymaj się tam i wielkie dla Filipka, żeby się bidulek jak najszybciej "odbarwił"

aa2 bryka pierwsza klasa

Monia ..głowa do góry kochana!!!!! Nie każda kobieta musi karmić piersią a jest doskonałą matką!!! Najważniejsze, że dajesz swojej Olivii to co najważniejsze...miłość, bliskość, uwagę... Najważniejsze, dla niej jest to, że JESTEŚ i ją kochasz... Dziewczyny tu już wcześniej pisały...jeśli masz dość siły to próbuj rozhulać jeszcze tą laktację...odciągać, przystawiać jak najczęściej... A jeśli ma Cię to dołować i stresować to chyba lepiej odpuścić. Lepiej, żebyście obie były spokojne, szczęśliwe i wypoczęte niż robiły coś na siłę.
Teściową się nie przejmuj (dobrze, że tż-cik zareagował)...to zawsze będzie Twoja teściowa i będzie na Ciebie inaczej patrzeć (...moja też często zanim pomyśli coś powie....) najważniejsze, że masz mamę przy sobie, która Cię wspiera
Wpadaj, kiedy tylko znajdziesz trochę czasu i siły na nas

BordAna współczuję przeżyć wczorajszych... musicie dopracować tą komunikację z mężęm... bo co jak Leoś zapuka, a tu brak kontaktu z tatusiem?

spray tulę mocno ...oby nastrój się poprawił... a "pan niania" się trochę ogarnął z pomocą przy synku

U mnie kolejna nieprzespana noc...spałam z przerwami na siku, skurcze i myślenie może z 4 godz..... i jestem tym faktem wkurzona na maxa! Bo co innego nie spać przy kwilącym dziecku (przynajmniej bym wiedziala czemu nie śpię...) a co innego chodzić jak zombie w oczekiwaniu na dziecko...ech
Chyba dziś zafunduję sobie schody albo mycie podłóg na kolanach...

[irmith]

Cześć mamuśki

Lulla kochana gratulacje witamy Mikusia podejrzewam że nie było lekko ale już PO

[tusia872]

Napisane przez archinta

uwaga , uwaga

Lullaby_ml w końcu napisała

Godzinę temu przez cc urodził się Miki
- dokładnie o 20.23, waży 3550 g

edit- ale się wstrzeliłam- równo godz. po

no wreszcie sie kochana doczekałas
GRATULACJE I WITAMY MIKUSIA NA ŚWIECIE

Napisane przez aa2

muszę sie pochwalić jak Archi zostanie mi kupno butli i smoka
wózek własnei zamówiliśmu-jupiiiiiiiiiiiiiii czekam teraz na bryke dla Marcele

gratulacje za wózek wreszcie teraz tylko na Marcelka czekac

[danika]

dzień dobry

ja wczoraj padłam spać o 21 nie doczekałam wieści o Luli. Wogóle jakoś od 2 nocy nadrabiam spanie. A dzis to jakis rekord - od 21 do 8 rano i chyba tylko 3 razy wstałam na siku

moja mama mówi ze chyba siły zbieram przed porodem - mam nadzieje, ze coś w tym jest

a dziś wizyta, dopiero o 20 mam ktg także sie dzis wysiedze tam pewnie do nocy.... i sie jakoś boje sama nie wiem czego

Napisane przez archinta

uwaga , uwaga

Lullaby_ml w końcu napisała

Godzinę temu przez cc urodził się Miki
- dokładnie o 20.23, waży 3550 g





edit- ale się wstrzeliłam- równo godz. po

hurra Lulka kochana gratuluje wracajcie do domku jak najszybciej i oby cie bardzo nie bolało

Napisane przez archinta

No niestety- jeszcze bardziej przerażona- z Lullką miałyśmy ost@ tego samego dnia Z przodu na liście kilka dni różnicy- ale to wynikało z wyliczeń usg.
Jeszcze nie , jeszcze nie , jeszcze nie

biedaku, współczuje tego zepsutego autka i męża tak daleko. Mój mi właśnie oznajmił, ze on w piatek musi do warszawy jechac - ja mu pojade i to właśnie jeszcze samochodem.
A 1 października znowu ma jakies spotkanie w krakowie - ehe jasne :/ 1 października to juz bedzie mam nadzieje niunka na swiecie i bedzie z anmi w domku siedział

a kiedy mialaś ostatnią @? ja 22 grudnia...

Napisane przez Martusiaaa21

A ja się pochwalę, że piszę do Was z mojego prezenciku urodzinowego dostałam śliczniutkiego netbooka dzisiaj kurier przywiózł

wow, super prezent

Napisane przez mmadziaa

kurcze dziewczyny mój mały ma katarek, tak mi go szkoda biedny ledwo oddycha, tż właśnie wrócił z apteki z maścią majerankową i fridą... mam nadzieję że mu pomoże

biedny maluszek, mam nadzieje ze pomogły zakupione specyfiki

Napisane przez MoniaZ82

Hej dziewczyny.....

Witam po nieobecnosci....wybaczcie ze tak ucieklam bez slowa wytlumaczenia ale chyba jakis dol mnie dopadl.....

niewiele moge ci poradzić, ale przytulam mocno a tesciową chyba trza wziąć na przetrzymanie - powiedziec dobrze mamusiu i zrobić swoje

a co do karmienia piersią - strasznie mnie to boli, ze taka jest atmosfera wokół tego, ze jak nie karmisz piersią to jesteś be. No nie karmisz piersią, ale karmisz mlekiem DLA NIEMOWLĄT a nie jakąs trucizną. I bez sensu jakies komentarze wokół tego. Jesteś świetną mamą, dajesz dziecku to co mu potrzeba i robisz to najlepiej jak potrafisz i nie daj sobie wmówić, ze jest inaczej

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Aa2 gratuluje zakupu wózeczka Z-landery fajne są

[kaileight]

hallo!

Co za pogoda za oknem- nieomal listopadowa. Synek nakarmiony śpi, mimo tego że ma czkawkę

Nie umiem go nosić tak żeby mu się odbiło- najgorzej jest w nocy kiedy ja albo mąż krążymy po całym domu z nadzieją że może jednak

Ale wczoraj zaliczyliśmy pierwszą kąpiel podczas której Ignaś był zadowolony. Bo do tej pory prężył się strasznie i ąż broda mu ze złości na boki skakała A ja czułam się najgorszą matką świata Wczoraj kapaliśmy się w trochę cieplejszej wodzie, zanurzaliśmy przez pieluszkę, zaczęliśmy mycie od nóżek- i był zadowolony

nie jakieś przeziębienie bierze, i strasznie słaba się robię. Podczas cc straciłam niby dużo krwi i biorę żelazo, muszę iść mofrologię zrobić. Cały czas kręci mi się w głowie i leci krew z nosa

A usg bioderek robicie prywatnie czy na nfz? my umówiliśmy się prywatnie bo mały ma (w związku z ułożeniem pośladkowym podczas porodu) większe ryzyko wystąpienia dysplazji. Jak skończy 4 tyg mamy iść, Tak samo jak do pediatry- nie mogę się już doczekać chciałabym dowiedzieć się ile przybrał na wadze

Lulla- gratulacje dla Ciebie i uściski dla maluszka



Monia- głowa do góry- to troska i czułość są dla dziecka najważniejsze a nie rodzaj mleka! Próbuj może jeszcze pobudzić laktację- np przez odciągnanie, czy przystawianie dziecka częściej, ale jak się nie uda to p[przecież mieszanki też są tak wymyślone że zaspokajają wszystkie potrzeby dziecka!
Ja np byłam karmiona tylko mieszanką, nigdy prawie nie chorowała, ostatni raz mocniej przeziębiona byłam 13 lat temu, nie miałam nigdy problemów ze zdrowiem mimo tego że moja mama nie mogła karmić!

Spray a może masz jaką koleżankę, Mame, położną która mogła by Ci pomóc i odciążyć trochę? Pierwsze tygodnie zawsze są trudne, musimy mieć dużo siły!

Martusiaaa21

Życie niewątpliwie po porodzie się zmienia, wszystko się przewartościowuje, jesteś zmęczona i wyczerpana, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że mimo wszystko nie chcesz żeby "poprzednie" życie wróciło i zastanawiasz się jak mogłaś żyć do tej pory nie mając dziecka przy sobie

[danika]

Napisane przez kaileight

Ale wczoraj zaliczyliśmy pierwszą kąpiel podczas której Ignaś był zadowolony. Bo do tej pory prężył się strasznie i ąż broda mu ze złości na boki skakała A ja czułam się najgorszą matką świata Wczoraj kapaliśmy się w trochę cieplejszej wodzie, zanurzaliśmy przez pieluszkę, zaczęliśmy mycie od nóżek- i był zadowolony


Życie niewątpliwie po porodzie się zmienia, wszystko się przewartościowuje, jesteś zmęczona i wyczerpana, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że mimo wszystko nie chcesz żeby "poprzednie" życie wróciło i zastanawiasz się jak mogłaś żyć do tej pory nie mając dziecka przy sobie

podkreślone - super to napisałaś dzieki

za kąpiel - jesteś już którąś osobą, od któej słyszę, ze dzieci lubią cieplejszą wodę. Może im poprostu w tych 37 C zimno? no i zdrówka ci życzę

[irmith]

Napisane przez danika

dzień dobry

ja wczoraj padłam spać o 21 nie doczekałam wieści o Luli. Wogóle jakoś od 2 nocy nadrabiam spanie. A dzis to jakis rekord - od 21 do 8 rano i chyba tylko 3 razy wstałam na siku

moja mama mówi ze chyba siły zbieram przed porodem - mam nadzieje, ze coś w tym jest

a dziś wizyta, dopiero o 20 mam ktg także sie dzis wysiedze tam pewnie do nocy.... i sie jakoś boje sama nie wiem czego




hurra Lulka kochana gratuluje wracajcie do domku jak najszybciej i oby cie bardzo nie bolało



biedaku, współczuje tego zepsutego autka i męża tak daleko. Mój mi właśnie oznajmił, ze on w piatek musi do warszawy jechac - ja mu pojade i to właśnie jeszcze samochodem.
A 1 października znowu ma jakies spotkanie w krakowie - ehe jasne :/ 1 października to juz bedzie mam nadzieje niunka na swiecie i bedzie z anmi w domku siedział

a kiedy mialaś ostatnią @? ja 22 grudnia...



wow, super prezent



biedny maluszek, mam nadzieje ze pomogły zakupione specyfiki




niewiele moge ci poradzić, ale przytulam mocno a tesciową chyba trza wziąć na przetrzymanie - powiedziec dobrze mamusiu i zrobić swoje

a co do karmienia piersią - strasznie mnie to boli, ze taka jest atmosfera wokół tego, ze jak nie karmisz piersią to jesteś be. No nie karmisz piersią, ale karmisz mlekiem DLA NIEMOWLĄT a nie jakąs trucizną. I bez sensu jakies komentarze wokół tego. Jesteś świetną mamą, dajesz dziecku to co mu potrzeba i robisz to najlepiej jak potrafisz i nie daj sobie wmówić, ze jest inaczej

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Aa2 gratuluje zakupu wózeczka Z-landery fajne są

za wizytę i ktg, nic nie bój malutka będzie dobrze

Napisane przez kaileight

hallo!

Co za pogoda za oknem- nieomal listopadowa. Synek nakarmiony śpi, mimo tego że ma czkawkę

Nie umiem go nosić tak żeby mu się odbiło- najgorzej jest w nocy kiedy ja albo mąż krążymy po całym domu z nadzieją że może jednak

Ale wczoraj zaliczyliśmy pierwszą kąpiel podczas której Ignaś był zadowolony. Bo do tej pory prężył się strasznie i ąż broda mu ze złości na boki skakała A ja czułam się najgorszą matką świata Wczoraj kapaliśmy się w trochę cieplejszej wodzie, zanurzaliśmy przez pieluszkę, zaczęliśmy mycie od nóżek- i był zadowolony

nie jakieś przeziębienie bierze, i strasznie słaba się robię. Podczas cc straciłam niby dużo krwi i biorę żelazo, muszę iść mofrologię zrobić. Cały czas kręci mi się w głowie i leci krew z nosa

A usg bioderek robicie prywatnie czy na nfz? my umówiliśmy się prywatnie bo mały ma (w związku z ułożeniem pośladkowym podczas porodu) większe ryzyko wystąpienia dysplazji. Jak skończy 4 tyg mamy iść, Tak samo jak do pediatry- nie mogę się już doczekać chciałabym dowiedzieć się ile przybrał na wadze

Lulla- gratulacje dla Ciebie i uściski dla maluszka



Monia- głowa do góry- to troska i czułość są dla dziecka najważniejsze a nie rodzaj mleka! Próbuj może jeszcze pobudzić laktację- np przez odciągnanie, czy przystawianie dziecka częściej, ale jak się nie uda to p[przecież mieszanki też są tak wymyślone że zaspokajają wszystkie potrzeby dziecka!
Ja np byłam karmiona tylko mieszanką, nigdy prawie nie chorowała, ostatni raz mocniej przeziębiona byłam 13 lat temu, nie miałam nigdy problemów ze zdrowiem mimo tego że moja mama nie mogła karmić!

Spray a może masz jaką koleżankę, Mame, położną która mogła by Ci pomóc i odciążyć trochę? Pierwsze tygodnie zawsze są trudne, musimy mieć dużo siły!

Martusiaaa21

Życie niewątpliwie po porodzie się zmienia, wszystko się przewartościowuje, jesteś zmęczona i wyczerpana, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że mimo wszystko nie chcesz żeby "poprzednie" życie wróciło i zastanawiasz się jak mogłaś żyć do tej pory nie mając dziecka przy sobie

za kąpiel i dzieki za to co napisałaś, jest nas tu pare takich bojących i bardzo nam są potrzebne takie słowa

[miss.hot]

Napisane przez archinta

Filip ma naświetlania za sobą ciągłe i przerywane- mieliśmy dzisiaj wyjść ale powiększyła się żółtaczka i zostajemy. W najlepszej wersji do czwartku. Mam przez to lekkie załamanie bo trzeba dopasować z jedzeniem małego i spaniem do trybu naświetlań, a to ciężkie. Poza tym jest taki kochany i cudny- do schrupania.

Oby wyszli jak najszybciej, nie ma to jak własny dom i łóżko

Napisane przez archinta

uwaga , uwaga

Lullaby_ml w końcu napisała

Godzinę temu przez cc urodził się Miki
- dokładnie o 20.23, waży 3550 g

Gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Napisane przez madzialena-lublin

Dokładnie, na początku ciązy jakoś przeżywałam mocno tą cesarkę, ale w końcu wszystko jest dla ludzi. Już mamie zapowiedziałam, że będę potrzebowała jej pomocy (zresztą wczoraj, sama z siebie to zaproponowała ), męża też przygotowuję na latanie wkoło mnie i Młodej

PO cc dla mnie najgorsze było pierwsze wstanie i pierwsza doba, a później to już z górki Wczoraj minął tydzień od cięcia, chodzę i ruszam się już normalnie, nie mam żadnych problemów

Napisane przez MoniaZ82

Hej dziewczyny.....

Witam po nieobecnosci....wybaczcie ze tak ucieklam bez slowa wytlumaczenia ale chyba jakis dol mnie dopadl.....nie wiem co mi jest.....placze jak sobie wspomne porod...to dla mnie bylo ogromnym przezyciem.Na dodatek nie moge karmic piersia bo nie mam pokarmu. Odciagalam ale przez dwa dni odciagnelam 50ml....wiec jak moja mala ma sie tym najesc....Polozna stwierdzila ze "byc moze" za 2 tyg pojawi sie wiecej....ale tez niewiadomo....A tu widze, ze wszystkie karmicie piersia.A ja nie...i to jest takie dolujace....
Teraz u mnie jest mama i mama TZ-a....wiadomo , jak to tesciowa ...."nie trzymaj jej tak ", nie dawaj jej takiego mleka|", "nie kap jej tak"...masakra ...moja mama tylko zaciska zeby a TZ juz delikatnie zwrocil uwage.....Moja mama mi fajnie wszystko tlumaczy i pomaga .....

Monia ja też nie karmię piersią (już przed porodem podjęłam taką decyzję, ze względu na chorobę, która się ujawniła w czasie tej ciąży) - też ciężko mi było, szczególnie w szpitalu, kiedy położna przyniosła mi po cc synka, a on szukał cycka, bo poczuł mój zapach oraz kiedy wszystkie mamy próbowały pierwszego karmienia
Ale najważniejsze, że synek zdrowy i z chęcią pije sztuczne mleko
Także głowa do góry, z każdym dniem będzie lepiej

[19natka88]

Hej Synek dzisiaj poszalał i spał 4h,3h i 3h

Napisane przez aa2

Tusia wysłałam Ci maila

macie wszystkie pozdrowienia od Pesteczek:) kochana nasza jeszcze siedzi w szpitalu, może jutro uda im sie wyjśc do domku

dziękujemy i za wyjście

Napisane przez archinta

Właśnie Coteczka do mnie napisała:

Oczywiście pyta co u nas na wątku- i weź tu streść wszystko w smsie

Filip ma naświetlania za sobą ciągłe i przerywane- mieliśmy dzisiaj wyjść ale powiększyła się żółtaczka i zostajemy. W najlepszej wersji do czwartku. Mam przez to lekkie załamanie bo trzeba dopasować z jedzeniem małego i spaniem do trybu naświetlań, a to ciężkie. Poza tym jest taki kochany i cudny- do schrupania.

za szybkie zejście żółtaczki

Napisane przez malamutka

A może zobowiążą się mamuśki, że najpóźniej co 2 tyg będą pokazywać ciotkom swoje aniołki, byśmy były na bieżąco Bo ja mam wrażenie, że niektóre tutaj już całkiem zapomniały chwalić się swoimi skarbami

To ja pokazuję mojego głodomorka

Napisane przez archinta

uwaga , uwaga

Lullaby_ml w końcu napisała

Godzinę temu przez cc urodził się Miki
- dokładnie o 20.23, waży 3550 g






edit- ale się wstrzeliłam- równo godz. po

GRATULACJE!!!! Wreszcie się doczekała Ciekawe dlaczego ją pocieli?

Napisane przez MoniaZ82

Hej dziewczyny.....

nie możesz się dołować tym, że nie karmisz piersią, krzywdy swojemu dziecku nie robisz A słowa teściowej spróbuj wpuszczać jednym a wypuszczać drugim uchem Moja ostatnio płakała bo Szymek miał zaropiałe oczko

Napisane przez aa2

muszę sie pochwalić jak Archi zostanie mi kupno butli i smoka
wózek własnei zamówiliśmu-jupiiiiiiiiiiiiiii czekam teraz na bryke dla Marcele

klask i: bardzo ładny

Napisane przez kaileight

A usg bioderek robicie prywatnie czy na nfz? my umówiliśmy się prywatnie bo mały ma (w związku z ułożeniem pośladkowym podczas porodu) większe ryzyko wystąpienia dysplazji. Jak skończy 4 tyg mamy iść, Tak samo jak do pediatry- nie mogę się już doczekać chciałabym dowiedzieć się ile przybrał na wadze

My idziemy na nfz

Życie niewątpliwie po porodzie się zmienia, wszystko się przewartościowuje, jesteś zmęczona i wyczerpana, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że mimo wszystko nie chcesz żeby "poprzednie" życie wróciło i zastanawiasz się jak mogłaś żyć do tej pory nie mając dziecka przy sobie

[danika]

Napisane przez 19natka88

To ja pokazuję mojego głodomorka

brawo dla grzecznego Szymusia jaki on juz duży i podobny bardzo do ciebie na tym zdjęciu

[gerda]

Lulla gratuluję Mikiego


Caltea moje dziecię spoko, czasem pomarudzi, ale odpukać nie groźnie wczoraj bylismy u pediatry i nadrobiła ładnie wage, ma 3900 za to z jej jednym bioderkiem coś nie tak i mamy to sprawdzić u ortopedy

[archinta]

Zanim ponadrabiam melduję,
że kolejne wizażątko jest na świecie

MAGiALENA napisała:

Kacper urodził się przez cc,
dnia 20.09.2011 r. o godz. 20.15,
z wagą 3480g
i długością 54 cm

[19natka88]

Napisane przez danika

brawo dla grzecznego Szymusia jaki on juz duży i podobny bardzo do ciebie na tym zdjęciu

Dziękuję On jest codziennie inny

Napisane przez archinta

Zanim ponadrabiam melduję,
że kolejne wizażątko jest na świecie

MAGiALENA napisała:

Kacper urodził się przez cc,
dnia 20.09.2011 r. o godz. 20.15,
z wagą 3480g
i długością 54 cm

GRATULACJE!!!

[irmith]

Napisane przez 19natka88

Hej Synek dzisiaj poszalał i spał 4h,3h i 3h
To ja pokazuję mojego głodomorka



GRATULACJE!!!! Wreszcie się doczekała Ciekawe dlaczego ją pocieli?



nie możesz się dołować tym, że nie karmisz piersią, krzywdy swojemu dziecku nie robisz A słowa teściowej spróbuj wpuszczać jednym a wypuszczać drugim uchem Moja ostatnio płakała bo Szymek miał zaropiałe oczko



bardzo ładny

Jaki duży już jest

Napisane przez archinta

Zanim ponadrabiam melduję,
że kolejne wizażątko jest na świecie

MAGiALENA napisała:

Kacper urodził się przez cc,
dnia 20.09.2011 r. o godz. 20.15,
z wagą 3480g
i długością 54 cm

witamy Kacperka odrobinkę wyprzedził Mikiego