Mrówkę usypiamy, na Żelkę czekamy, pierścionki wymuszamy ! Zazdrośnice cz. 41

[carmelova]

Napisane przez czarna_kawa80

ciezkie ?? mam nadzieje ze fikołków nei trzeba robic bo nei umiem

Nie było ciężko. Fikołków też nie pamiętam

[arrakis]

olka - mam takie pytanie z twojej branzy - wyczulam u mojego kota jakas taka gulke kolo sutka jednego - takie jakies zgrubienie pod skora - ale nie ma zadnego zaczerwienienia ani jej to raczej nie boli bo nie reaguje na dotyk. Co to moze byc? I tak wiem, ze bede musiala sie przejsc z nia do weterynarza ale ty pewnie mi tu cos podpowiesz....

[Lady Marmalade]

ja pamietam jak bylam mala to z kuzynka co mieszka kolo mnie bawilysmy sie barbiami, moja sie nazywala Britnej a kuzynki Christina Agilera, mialysmy tez po kenie i moj to byl Nick Carter (BSB) a od Niej nie pamietam . pozniej mialysmy banie na wycinane baby z gazet i tez sie nimi bawilysmy i dlugo to trwalo, ze 2 lata i w ogole utozsamialam sie z Bitnej
aaaa i pamietam jak jeszcze z 4 sasiadkami udawalysmi Spajs Gerls i na schodach tanczylysmy do piosenki Wannabe bylam Mel C

i kiedys tez z moja kuzynka gonilysmy sie dookolo studni i jak chcialam zawrocic to sie klupnelam porzadnie w glowe i mialam guza

[Ilsa Lund]

Napisane przez arrakis

olka - mam takie pytanie z twojej branzy - wyczulam u mojego kota jakas taka gulke kolo sutka jednego - takie jakies zgrubienie pod skora - ale nie ma zadnego zaczerwienienia ani jej to raczej nie boli bo nie reaguje na dotyk. Co to moze byc? I tak wiem, ze bede musiala sie przejsc z nia do weterynarza ale ty pewnie mi tu cos podpowiesz....

może to tylko tłuszczak

[capriola_87]

Nabazgrałam jeszcze coś tam w klubie i na tym koniec marudzenia chyba

[upadly_aniol00]

U mnie w podstawówce zawsze bawiliśmy się w power rangers zawsze się kłóciliśmy kto będzie tą laską w różowym a chłopaki kto będzie tym w czarnym

[Lady Marmalade]

Napisane przez upadly_aniol00

U mnie w podstawówce zawsze bawiliśmy się w power rangers zawsze się kłóciliśmy kto będzie tą laską w różowym a chłopaki kto będzie tym w czarnym

o jaaaa to tez pamietam

a ten gosciu co byl czerwonym gra w filmach porno tzn obilo mi sie o uszy :P

[BYou]

Dziewczyny zmykam bo jadę po TŻ do pracy i potem jedziemy na zakupy

[arrakis]

Napisane przez Ilsa Lund

może to tylko tłuszczak

mam nadzieje, ze nic powaznego....

[butterfly20]

Faken!!
Musicie tyle pisać?
Od rana czytam między klientami,ale nadrobić nie mogę bo ciągle ktoś przyłazi.

Jestem w czarnej duuupieeee

[czarna_kawa80]

Napisane przez butterfly20

Faken!!
Musicie tyle pisać?
Od rana czytam między klientami,ale nadrobić nie mogę bo ciągle ktoś przyłazi.

Jestem w czarnej duuupieeee

wejdz na klubik zostawilam tam cos dla Ciebie

[Anuszka89]

Ehh wspomnienia z dzieciństwa... Ja bardzo szybko czytałam i pisałam, jeszcze w przedszkolu bajki czytałam bo nie chciałam spać
Chociaż i tak mój najlepszy numer to jak rzuciłam się organiście na szyję z okrzykiem "tata!!!"

Arrakis mam nadzieję że z kociakiem nic powaznego, ale do weta lepiej iść... Ja ze swoim muszę iść bo zaczyna mi prychać i kichać i ropieją mu oczka więc pewnie znowu kociego kataru się nabawił

[gothka152]

Napisane przez frezyjka85

no nieźle

Napisane przez arrakis

dobra bylas

Napisane przez BYou

Gothka co pani na to?

Pani oczywiście zaczęła się nieziemsko śmiać i jak mama po mnie przyszła wszystko jej powiedziała Oczywiście ja nie rozumiałam, co w tym takiego śmiesznego bo chciałam tylko wyrazić swoją sympatię do pani. Najlepsze, że w tamtym roku jak miałam praktyki w przedszkolu to właśnie u tej mojej pani i ona to wspominała jeszcze
Mój brat też był dobry. Kiedyś po kolędzie przyszedł do nas ksiądz proboszcz- znajomy taty. Rozmowa na poziomie, kulturka itd. Mój 4-letni wówczas brat był strasznym żarłokiem ale miał powiedziane, żeby nie brał nic ze stołu dopóki ksiądz nie przejdzie. Jak ksiądz wyjdzie może jeść do woli. Tymczasem proboszcz zagadany z moim tatą, czas mija a brat nudzi: mamo.... tato... mamo... tato... W pewnym momencie nie wytrzymał i wydziera się na cały głos: Dacie mi w końcu jeść bo zaraz huknę kogoś w jaja!
Cisza zrobiła się nieziemska, rodzice puścili buraka a brat w końcu zadowolony z siebie, że zwrócili na niego uwagę. Nie muszę dodawać, że ksiądz ulotnił się w ciągu minuty

[arrakis]

hahhh dobre "hukne kogos w jaja" z ust 4-ro latka i przy ksiedzu mistrzostwo

ja kiedys na koledzie - ale to duza juz bylam - w sredniej chyba - popatrzylam na ministrantow i pomyslalam : "jak oni tak przejda wszystkie domy, w kazdym sie pomodla to normalnie w kilka dni wyrobia limit za caly rok" i tak sie zaczelam smiac, ze az musialam wyjsc z pokoju bo nie moglam przestac

[kasia0912]

Dobra ja uciekam Będę wieczorem

[arrakis]

Napisane przez Anuszka89

Ehh wspomnienia z dzieciństwa... Ja bardzo szybko czytałam i pisałam, jeszcze w przedszkolu bajki czytałam bo nie chciałam spać
Chociaż i tak mój najlepszy numer to jak rzuciłam się organiście na szyję z okrzykiem "tata!!!"

Arrakis mam nadzieję że z kociakiem nic powaznego, ale do weta lepiej iść... Ja ze swoim muszę iść bo zaczyna mi prychać i kichać i ropieją mu oczka więc pewnie znowu kociego kataru się nabawił

i co na to organista?

no do weta pojde ale dzis juz zamkniety chyba....mam obok jakis nowy gabinet musze sie przejsc zobaczyc kiedy otwarty....

[majasn]

wszystko mi się dzisiaj chrzani..sorry, że sie tak wcięłam, ale musiałam sie wygadać..

[arrakis]

Napisane przez majasn

wszystko mi się dzisiaj chrzani..sorry, że sie tak wcięłam, ale musiałam sie wygadać..

co jest?

[gothka152]

Napisane przez arrakis

hahhh dobre "hukne kogos w jaja" z ust 4-ro latka i przy ksiedzu mistrzostwo

Do dzisiaj nie mamy pojęcia, skąd brat takie słownictwo wziął

Jeszcze jedno z kolędą mi się przypomniało. Mój kolega ma synka, Marcina. Zabiera go czasem do swoich znajomych a tam wiadomo, różne rzeczy dziecko usłyszy i zapamięta
Ksiądz przyszedł do kolegi na kolędę- żona kolegi zapytała z grzeczności, czy jest głodny. O dziwo był, chociaż spodziewano się innej odpowiedzi. Żona kolegi na szybko zrobiła kanapki z rybą, bo to piątek był. Mały Marcinek jest wielkim fanem ryb i gdyby mógł, odżywiałby się wyłącznie tym. Patrzy więc jak wygłodniały ksiądz z apetytem pochłania kanapki i nagle z przerażeniem mówi do swojego ojca: Tato! On nam zeżre wszystko! Na szczęście ksiądz był wyrozumiały i śmiał się

[arrakis]

my nigdy nie pytamy ksiedza czy glodny jest - nawet nie przyszlo nam do glowy nigdy czestowac niczym

ale dzieci sa niesamowite czasem

[majasn]

Napisane przez arrakis

co jest?

a bo kurde szef nagle zmienił front i to nad czym ja z koleżanką pracowałyśmy od pół roku zrobiło sie już nieaktualne i bez sensu..a tyle czasu na to poświęciłysmy, że masakra..
i ogólnie dzisiaj wszyscy się nagle obudzili, że będą zmieniać rzeczy, których się już zmienić nie da..

Napisane przez gothka152

Do dzisiaj nie mamy pojęcia, skąd brat takie słownictwo wziął

Jeszcze jedno z kolędą mi się przypomniało. Mój kolega ma synka, Marcina. Zabiera go czasem do swoich znajomych a tam wiadomo, różne rzeczy dziecko usłyszy i zapamięta
Ksiądz przyszedł do kolegi na kolędę- żona kolegi zapytała z grzeczności, czy jest głodny. O dziwo był, chociaż spodziewano się innej odpowiedzi. Żona kolegi na szybko zrobiła kanapki z rybą, bo to piątek był. Mały Marcinek jest wielkim fanem ryb i gdyby mógł, odżywiałby się wyłącznie tym. Patrzy więc jak wygłodniały ksiądz z apetytem pochłania kanapki i nagle z przerażeniem mówi do swojego ojca: Tato! On nam zeżre wszystko! Na szczęście ksiądz był wyrozumiały i śmiał się

hehheheeh

[arrakis]

Napisane przez majasn

a bo kurde szef nagle zmienił front i to nad czym ja z koleżanką pracowałyśmy od pół roku zrobiło sie już nieaktualne i bez sensu..a tyle czasu na to poświęciłysmy, że masakra..
i ogólnie dzisiaj wszyscy się nagle obudzili, że będą zmieniać rzeczy, których się już zmienić nie da..

ehhh no to faktycznie bezsensu

[Gleniusia]

Magda wszystkiego najlepszego!!!

Nie jestem na bieżąco, co próbuję nadrobić to znowu nowe strony.. ale widziałam, że Gwizdak planuje przyjechać do Trójmiasta Ja jestem jak najbardziej chętna

do egzaminu został miesiąc, więc zakuwamy ostro - teraz za ustalanie kursów na gpw się zabraliśmy i stukamy zadanka codziennie a prawo już mi bokiem wychodzi

Capri czytałam klub, tulę I dużo siły!

[Anuszka89]

Arra organista biedny nie wiedział co się dzieje ;p A ja jak się skapnęłam że to nie tata to oczywiście w ryk... No ale jak czekałam na tatę ponad tydzień bo wiedziałam że ma wrócić to co mi się biednej dziwić

Maja współczuję sytuacji w pracy Mam nadzieję że się poprawi i będziesz się cieszyć pracą

Gothka masz niesamowitego brata, chciałabym zobaczyć minę księdza

[stygmatek]

Napisane przez arrakis

olka - mam takie pytanie z twojej branzy - wyczulam u mojego kota jakas taka gulke kolo sutka jednego - takie jakies zgrubienie pod skora - ale nie ma zadnego zaczerwienienia ani jej to raczej nie boli bo nie reaguje na dotyk. Co to moze byc? I tak wiem, ze bede musiala sie przejsc z nia do weterynarza ale ty pewnie mi tu cos podpowiesz....

Oj ja mogę powiedzieć tyle co i każdy bez obejrzenia- jest guzek. A jaki, czy złośliwy czy nie, to już powinien powiedzieć lekarz.
Może też być np. jakieś otorbione ciało obce (np. kolec z kaktusa czy coś takiego).

[karola991]

Napisane przez stygmatek

Bry

Magda Wszystkiego Najlepszego!



Przyganiał kocioł garnkowi

Oj no tak się mówi

A co do stóp- ja nie cierpię jak mi je ktoś dotyka. Nie wiem, dla mnie stopy są jakieś takie obleśne. I nie ważne, że umyte, zadbane- i tak śmierdziuchy
exowi raz jeden jedyny dałam sobie zrobić masaż stóp bo cały dzień byłam na obcasach i później nie mogłam chodzić.
R. parę razy też się bawił ale to dlatego, że ja jego stópki lubiłam (o dziwo).
A P. mnie straszy, że mi będzie masował stopy przecież jak mu powiem, że uważam stopy za najobrzydliwszą część ludzkiego ciała to mnie rzuci zanim ten związek się rozkręci

ja mam ze stopami to samo, nie wolno tykać w stope no to powiedz misiowatemu, że to wg Ciebie najbardziej intymna częsć ciała i za bardzo nie lubisz jak ktos cie dotyka itd ;-) zgasi się, ja tak kiedys powiedziałam tż i do dziś on w tym obstaje i nie tyka w stopę

Napisane przez BYou

Gwizdak tato sobie poradzi z Córkąa Tobie kontakt z Kumpelą dobrze zrobi chciałabym być takąmamą kiedyśktóra kocha swoje dziecko ale także dba o swój komfort psychiczny

Ilsa pupcia jest fajnazwłaszcza własnego TŻ

czytam tą/tę kukułkę i chyba dziś skończęnie żałuję, że ją kupiłamchoć TŻ po przeczytaniu recenzji i skrótu miał mieszane odczucia i prosił żebym sięzastanowiła

Stygmatek e tam śmierdziuchy

o czym ta kukułka?

a tak w ogóle to czesc dziołchy ;-) i od razu zanim zapomnę MADZIU! sto lat! samych radosnych chwil, i spełnienia marzen pierscienia u boku jakiegoś wymarzonego^^

a co do opowieści z dzieciństwa to ja jak się tylko urodziłam, to moja mama podstawiała mnie obcym babom do karmienia (bo ona nie miała pokarmu i nie rpzyznala sie lekarzowi zeby szybciej ja wypuscili) a jako ze jak się przyssałam do cyca babkom było lżej to na drugi dzien mama miała zapisy na zeszyt ktora kiedy mnie karmi, bo to ulga była dla tych kobiet:P także jestem wykarmiona przez obcych
-pozniej jak juz mialam 4 lata to dostalam taki samochod na akumulator i wszytskie dzieci chcialy nim jezdzić to ja kase od nich brałam zeby się mogli przejechac moim jeepem
-w zerówce mialam chlopaka krzysia ktory codziennie dawał mi prezenty, misie nie misie torebki, lalki ;D mowil mi ze bedzie moim męzem i bedziemy mieli dzieci ale ja go kiedyś rzuciłam bo dał mi portmonetkę jakąs bamberską w prezencie i powiedziałam ze brzydka i z wieśniakiem nie bede miała dzieci
-najlepsza moja lalką była taka bańka termofor czy jakos:P i kazłąm babci chodzić do lumpexu i kupowac spioszki dla mojej bańki.
-wszytskim innym zabawkom lalkom konikom-ucinałam włosy a jak stwierdziłam ze brzydko wyszło to ucinałam też całą głowę;]
pozniej byłam wyjatkowo grzecznym dzieckiem, a w gimnazjum mama była kilka razy wzywana do szkoły

[stygmatek]

Kupiłam sobie buty co prawda będę musiała poczekać, aż się zrobi o jakieś 20 stopni chłodniej, ale są piękne

[carmelova]

karola niezłą byłaś aparatką Jak się Tż czuje?

[stygmatek]

Napisane przez karola991

ja mam ze stopami to samo, nie wolno tykać w stope no to powiedz misiowatemu, że to wg Ciebie najbardziej intymna częsć ciała i za bardzo nie lubisz jak ktos cie dotyka itd ;-) zgasi się, ja tak kiedys powiedziałam tż i do dziś on w tym obstaje i nie tyla w stopę

Taaa... on mi wczoraj po całym eseju na temat tego, co jest we mnie piękne (o wygląd oczywiście mu chodziło- z charakteru jeszcze mnie do końca nie zna), powiedział, że "do pełni szczęścia brakuje mu tylko zobaczyć mnie nago"
Nie sądzę, żeby stwierdzenie, że to intymna część ciała go odstraszyło.
Najwyżej albo ja się przekonam, albo któregoś pięknego dnia, wiedziona przykładem Króla Juliana powiem "nie będziesz mi tu przebywał koło stopy!"

[upadly_aniol00]

Karola wymiatasz
Moja mama też była częstym gościem w szkole niestety