Mrówkę usypiamy, na Żelkę czekamy, pierścionki wymuszamy ! Zazdrośnice cz. 41

[justyna_dt]

Olka, ponoś jeszcze te okulary, mnie w moich przez 2 godziny bolała głowa, a potem było ok...

[stygmatek]

Napisane przez justyna_dt

Olka, ponoś jeszcze te okulary, mnie w moich przez 2 godziny bolała głowa, a potem było ok...

Nie ponoszę, bo nie powinna. Mają być identyczne, jak te, które mam teraz na nosie, więc nie mają prawa boleć oczy. Gdyby była zmiana parametrów- owszem, ale nie jak ma być to samo.
Bo sobie tylko bardziej oczy zepsuję.

Magda ja też mam dużo kolegów więcej niż koleżanek

[justyna_dt]

Haha, kumpel mnie znalazł na badoo (mam nick freshness) i mi napisał: "widzę, że w świeżości gustujesz ", a zaraz: "właśnie mi napisali, że drugi raz nie zrobię dobrego wrażenia."

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez stygmatek

Nie ponoszę, bo nie powinna. Mają być identyczne, jak te, które mam teraz na nosie, więc nie mają prawa boleć oczy. Gdyby była zmiana parametrów- owszem, ale nie jak ma być to samo.
Bo sobie tylko bardziej oczy zepsuję.

Magda ja też mam dużo kolegów więcej niż koleżanek

Aaaa, myślałam, że zmieniałaś szkła.

[stygmatek]

Napisane przez justyna_dt

Aaaa, myślałam, że zmieniałaś szkła.

Nie, właśnie nie zmieniałam :/ chciałam tylko nowe, bo w starych dobrze widzę, nie chce mi się iść do okulisty a po prostu mi się oprawki znudziły no i szkła mam porysowane, co mnie już denerwuje.
Ale chyba jednak w Lublinie przejdę się do okulisty i zrobię okulary z recepty.

[arrakis]

olka moim zdaniem powinien ci zwrocic zaliczke skoro nie potrafi zrobic okularow zeby byly dobre

[stygmatek]

Napisane przez arrakis

olka moim zdaniem powinien ci zwrocic zaliczke skoro nie potrafi zrobic okularow zeby byly dobre

Moim też, ale coś czuję w kościach, że tak łatwo nie będzie. Tzn. ja się kłócić nie będę, tylko jak sam nie odda, grzecznie spytam co z zaliczką. A jak nie da- trudno, stracę. Ja i tak tam już nie pójdę

[arrakis]

a ja bym sie klocila na twoim miejscu. Nie odpuszczaj!

[carmelova]

Ufff...ogarnęłam całe 38m mieszkanie Zostały tylko podłogi do umycia, ale zajmie się tym Tż. Tak w ogóle to się na niego wkurzyłam. Miał przyjechać do domu ok. 18:00 od razu po pracy i mieliśmy wspólnie sprzątać, ale oczywiście coś mu wypadło i był o 19:30. Standardowo trafił mu się klient :/ Super, ale ja już mam dość czekania i samotności Miał we wrześniu szukać pracy, ale stwierdził, że nigdzie więcej nie zarobi (żeby on jeszcze jakieś meeega kokosy zarabiał, to bym zrozumiała). Nawet nie próbuje czegoś innego szukać Strasznie mi z tym źle, bo nie tak się umawialiśmy. B. powiedział, żebym wybierała - albo kasa i późne powroty, albo będzie wracał do domu o 17, ale kosztem finansów Beznadzieja.... Jak powiedziałam, że ja tak dłużej nie wytrzymam, to strzelił focha, że stawiam mu ultimatum i się nie odzywa (odkurza).

Z pozytywnych rzeczy, to upiekłam sernikobrownies z malinami i zaniosłam kawałek sąsiadom. Fajni są, małżeństwo ok. 30stki z 18 miesięczną córeczką. Trzeba ich urabiać pod zlot

[justyna_dt]

Napisane przez carmelova

Ufff...ogarnęłam całe 38m mieszkanie Zostały tylko podłogi do umycia, ale zajmie się tym Tż. Tak w ogóle to się na niego wkurzyłam. Miał przyjechać do domu ok. 18:00 od razu po pracy i mieliśmy wspólnie sprzątać, ale oczywiście coś mu wypadło i był o 19:30. Standardowo trafił mu się klient :/ Super, ale ja już mam dość czekania i samotności Miał we wrześniu szukać pracy, ale stwierdził, że nigdzie więcej nie zarobi (żeby on jeszcze jakieś meeega kokosy zarabiał, to bym zrozumiała). Nawet nie próbuje czegoś innego szukać Strasznie mi z tym źle, bo nie tak się umawialiśmy. B. powiedział, żebym wybierała - albo kasa i późne powroty, albo będzie wracał do domu o 17, ale kosztem finansów Beznadzieja.... Jak powiedziałam, że ja tak dłużej nie wytrzymam, to strzelił focha, że stawiam mu ultimatum i się nie odzywa (odkurza).

Z pozytywnych rzeczy, to upiekłam sernikobrownies z malinami i zaniosłam kawałek sąsiadom. Fajni są, małżeństwo ok. 30stki z 18 miesięczną córeczką. Trzeba ich urabiać pod zlot

Haha, pracuj na zlot, pracuj
No przekichane masz z tymi jego powrotami, ale z drugiej strony zmiana pracy rzeczywiście może się odbić na finansach... A nie możesz go jakoś nakłonić, żeby chociaż przejrzał oferty?

[czarna_kawa80]

Napisane przez justyna_dt

Haha, pracuj na zlot, pracuj
No przekichane masz z tymi jego powrotami, ale z drugiej strony zmiana pracy rzeczywiście może się odbić na finansach... A nie możesz go jakoś nakłonić, żeby chociaż przejrzał oferty?

niech przejzy oferty, co do imprez do nocy to przypomnijcie mi na zlocie zebym Wam cos opowiedziala


a i zastanawiam sie jak sie małżowi motylka foty podobaja

[carmelova]

No żesz ku$%^$#@. Tż drugi raz wyciera kurze, mimo że robiłam to samo godzinę temu, bo uznał, że zostawiłam mazaje

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

No żesz ku$%^$#@. Tż drugi raz wyciera kurze, mimo że robiłam to samo godzinę temu, bo uznał, że zostawiłam mazaje

Ciebie mniej wkurza tracenie czasu niż to, że uznał że zrobiłaś coś źle, prawda ?

[carmelova]

Napisane przez Ilsa Lund

Ciebie mniej wkurza tracenie czasu niż to, że uznał że zrobiłaś coś źle, prawda ?

W zasadzie to nie. Ja nie lubię sprzątać i on to robi na pewno lepiej, ale kurde znowu mu zejdzie do północy i nie będziemy mieli okazji pogadać :/ Robi wszystko, żeby tylko nie usiąść koło mnie

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

W zasadzie to nie. Ja nie lubię sprzątać i on to robi na pewno lepiej, ale kurde znowu mu zejdzie do północy i nie będziemy mieli okazji pogadać :/ Robi wszystko, żeby tylko nie usiąść koło mnie

O, to mamy odwrotnie mnie denerwowałaby krytyka

[Lady Marmalade]

Napisane przez Smerfetka_88

Posprzeczałam się z Tż.

Jutro wracam do krk

pogodzicie sie, spokojnie nie poszlo o cos waznego?

Napisane przez magda2109

No to ja przerwę ciszę

Ja mam dużo kolegów... Zawsze miałam... Byłego bardzo to wkurzało, TŻ obecny chcąc nie chcąc to akceptuje, ale też jakieś małe "ale" tam jest, tym bardziej, że On koleżanek praktycznie nie ma...

ja mam wiecej kolezanek niz kolegow, w sumie to przy facetach kolegach sie dziwnie czuje chyba

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez carmelova

W zasadzie to nie. Ja nie lubię sprzątać i on to robi na pewno lepiej, ale kurde znowu mu zejdzie do północy i nie będziemy mieli okazji pogadać :/ Robi wszystko, żeby tylko nie usiąść koło mnie

uparciuch Ci sie trafil ale chociaz czysto bedziesz miec ... wdech wydech nie nerwuj sie, bedzie OK

jesc mi sie chce

[Claris]

hej ) wróciłam z naszego skromnego wrocławskiego spotkania. Było super, uwielbiam dziewczyny mam fotki

[carmelova]

Claris poka poka!

[Claris]

już

[carmelova]

Jej! Nie poznałam majasn! Piczka ma chyba jaśniejsze włosy, Ty Claris wyglądasz poważnie i z klasą, a wszystkie jesteście piękne

[frezyjka85]

claris - na zdjęciu gdzie jesteście we 3 masz pięknie ułożoną rączkę i widać obrączkę

i wszystkie jesteście cudne

carmel - w nieskończoność nie da się sprzątać... zaraz pogadacie

a poza tym sypie mi się wyjazd do Krk wszystko się zmienia (jak zwykle ) spotykacie się we wtorek na kawę? (carmel, jusia, smerfi) bo jak coś to kurcze będę kombinować!

[czarna_kawa80]

Napisane przez frezyjka85

claris - na zdjęciu gdzie jesteście we 3 masz pięknie ułożoną rączkę i widać obrączkę



carmel - w nieskończoność nie da się sprzątać... zaraz pogadacie

a poza tym sypie mi się wyjazd do Krk wszystko się zmienia (jak zwykle ) spotykacie się we wtorek na kawę? (carmel, jusia, smerfi) bo jak coś to kurcze będę kombinować!

uwierz mi da sie

[arrakis]

Napisane przez Claris

hej ) wróciłam z naszego skromnego wrocławskiego spotkania. Było super, uwielbiam dziewczyny mam fotki

żałoszczam!
i ide ogladac fotki.

Mam nadzieje, ze uda mi sie z wami spotkac na listopadowym zlocie

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

ale jestescie wszystkie piekne wrocławskie żałosnice ja chce was poznac juz

[Ilsa Lund]

Napisane przez Claris

już

super wyglądacie; zazdroszczę Ci jak klasycznie wyglądasz w tym kubraczku popiel na pewno jest Twoim kolorem

[Claris]

Dziękuję/my bardzo miłe
frezi myślisz, że z tą ręką to nie był zabieg celowy?
A poważnie wyglądam tzn. że wyglądam już na swój wiek albo staro? a może to małżeństwo tak na mnie wpływa hmmm

Chciałam napisać, że dziewczyny są cudowne, ekstra nam się gadało mimo, że królował jeden temat przewodni to mamy ich mnóstwo wspólnych, w związku z czym obiecuję, że przyjeżdzając na wrocławski zlot nie zawiedziecie się i liczymy na dużą frekwencję

Kurde jutro zamiast się wyspać w sb. to jutro o 8. muszę już być na nogach, bo przyjeżdzają moi rodzice, brat i pies i kopiemy kartofle, ale jestem zła

[arrakis]

Napisane przez Claris

Kurde jutro zamiast się wyspać w sb. to jutro o 8. muszę już być na nogach, bo przyjeżdzają moi rodzice, brat i pies i kopiemy kartofle, ale jestem zła

tez bym byla zla jakby mi ktokolwiek kazal cokolwiek robic na jakims polu

[_Remedios]

wow ale fajnie wyglądacie piękne jesteście

przy okazji zobaczyłam Twoją fotkę Carmi

oraz foty Motylka wowowow ow!

[gothka152]

Napisane przez BYou

Gothko czyli jednak zrobiłaś te porządki zaplanowane w tamtym tygodniu

Cały czas robię i końca nie widać... To, co rok temu uważałam za potrzebne teraz ląduje w koszu na rzecz materiałów ze studiów. Dziś wyniosłam kolejny worek śmieci. Ale jak nie będę pracować w zawodzie i te wszystkie notatki okażą się zbiorowiskiem kurzu...

Napisane przez raingirl

Ja swoje książki dziecinne trzymam u rodziców (sami powiedzieli, że mam zostawić, bo miejsce jest) - moje dzieci kiedyś będą miały fantastyczną biblioteczkę dzięki temu u rodziców są nawet książki z dzieciństwa mojego taty

Ja nie wyrzucałam żadnych książek ani zabawek z dzieciństwa- wszystko jest pochowane w bardzo dobrym stanie i czeka na małe Gociątka Będą miały szansę poznać coś, na czym ich mama się wychowała...

A propo książek zapisałam się dziś do biblioteki i pożyczyłam dwa romansidła Mało ambitnie ale przyjemnie się czyta Tylko jeszcze przez Psychologię miłości muszę przebrnąć.
I u dentysty byłam

[medeline]

Carmi, głupia taka sytuacja z Twoim TŻ. Bo z jednej strony trzeba dbać o związek, być ze sobą wieczorami jak najczęściej, a z drugiej każda złotówka się przyda... Jednak myślę, że takie 2 dni w tygodniu (poza weekendem lub właśnie weekend) TŻ mógłby sobie ustawić, że pracuje do np. 17:00 i koniec kropka? Jeśli ciężko mu się wyrobić każdego dnia, to małymi kroczkami chociaż...

Dzisiaj miałam babcię na pogotowiu. Ciśnienie, ból głowy. Jak już ona się sama chciała do szpitala przejechać, to naprawdę musiało ją boleć. Poleżała 3h na obserwacji, dostała leki, zbadał ją neurolog (oczywiście trzeba było specjalnie poprosić), lekarz wygłosił jej reprymendę na temat zażywania leków, ale nie wiem ile z tego zrozumiała, bo oczywiście aparatu nie założyła

[Hawwa87]

Napisane przez elena_100

A tak poza tym został mi równiusieńki miesiąc do ślubu. Większość rzeczy załatwiliśmy w ostatni miesiąc. Został nam tort, wódka i ciasta. A no i bukiet chyba będę musiała powoli załatwiać.

Poza tym to te przygotowania nie są przyjemne. Matka TŻ bez przerwy narzuca swoją wolę, mojej nic absolutnie się nie podoba. Zwariować można.
TŻ mówi do mnie ostatnio: wiesz bym wiedział jak to będzie wyglądać to bym się na to nie zdecydował. Znaczy nie na ślub, ale na to całe wesele Trzeba było wziąść nogi za pas i się pobrać na Karaibach

To już bardzo szybko zleci

Szkoda, że rodzice nie ułatwiają organizacji, ale na pewno ostatecznie wszystko wypadnie wspaniale i nie będziecie żałować wesela

Napisane przez justyna_dt

Moje panie, 28 września dowiemy się, kto ostatecznie wygrał przetarg.

Napisane przez upadly_aniol00

Co do tap madl nie podobał mi się pokaz gdzie na widowni były małe dzieci a tam gołe tyłki i cycki

A no i co jeszcze chciałam powiedziec.... , że
do .....
ślubu ....
został Tylko rok
szybko zleci i za rok o tej porze będę już u fryzjera a suknia będzie wisieć na wieszaku więc ....
Już mi niosą suknie z welonem .... nananana nanana

Co do pierwszego - mnie też się to nie podobało

A rok to już sprawnie minie... Będziesz coraz więcej organizować i ani się obejrzysz, a już znów będzie wrzesień i kilka dni do ślubu


Nadrobiłam klub i parę stron tutaj, ale chyba czas w końcu iść spać Jutro czeka nas wizyta na otwarciu sklepu z grami planszowymi znajomych, potem odwiedziny kuzynki i jej nowego chłopaka, a P. ciągle jeszcze ma magisterkę do pisania

Dobrej nocy już nie będę Wam życzyć, ale życzę Wam miłego dnia

[aleksandrettaa]

wstawanie w sobotę rano jest głupie.

Poza tym jaram się jak dziecko nauką jazdy. Wczoraj jechałam już 60tką. Normalnie dumna jestem, że przełamuję swój strach. Tyko za cholerę nie widzę, czy mogę zmienić pas. W te lusterka nic mi nie pomagają.