2012 Marcowo - Kwietniowe mamy - nie na EURO, a na dziecko czekamy :)

[Karo89]

Napisane przez MegMakeUp

W końcu ... po tak długim czasie udało mi się dostać do normalnego ginekologa i po pierwsze zmieniłam lekarza a po drugie dowiedziałam się,że z moją fasolką wszystko w porządku. Krwawienia ustały,a bóle brzucha po odstawieniu No-spy cudownie zniknęły. Lekarz skierował mnie na masę badań i uspokoił,że na usg nie widać nic niepokojącego. Naprawdę się cieszę i mam nadzieję,że teraz będzie już wszystko dobrze pozdrawiam

Następne USG mam za dwa tygodnie

Hej. Dobre wieści super, że wszystko dobrze


Dziewczyny ale fajne te Wasze zwierzaczki

[dagirll]

Napisane przez anagat

Kurde , ja z jakiejś innej planety jestem.. Ja jak robię, to jem ze 30... I każdy u mnie w domu podobnie je- duża patelnia.
Robimy na 6 osób dwa gary- prawie litr mleka mieszamy z prawie litrem wody..

Echh naprawdę inna planeta.. jak wy tu piszecie , że ktoś waży 49 kg i zaczyna zdrową dietę , żeby za dużo nie przytyć..
Ja mając lat 12 ważyłam 53 kg.. 49 nie pamiętam..

Dodam Ci jeszcze kochana ze mam 167 wzrostu i jak waze 55, to czuje sie grruba Dobrze mi z moja wagą około 50kg i nie chce za duzo przytyc. Wiem, że jestem szczupła bardzo, ale taka sie czuje super Oczywiście nie mam obsesji i nie zamirzam w ciazy liczyc kalorii np. ale patrze na, to co jem, bo zdrowe odżywanie, to przede wszystkim zdrowie, dobre samopoczucie, zdrowo rozwijający sie bobuś no i później nie bedzie problemu z rzuceniem zbędnych kg

[karolca]

wzdęło mnie tak, że teraz na pewno nie ukryłabym ciąży
Szkoda, że przy tym muszę się źle czuć.
Ehh

[Aguśkaa83]

Ja dzis pierwszy dzien od jakiegos czasu niemialam odruchow wymiotnych....
ale nie chce sie za wczesnie cieszyc...
za to caly dzien boli mnie glowa, cisnienie mam dobre, mysle ze to wina pogody wzielam dwa apapy i nadal pobolewa...

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

karolca a Ty procz porannych wymiotow mialas jeszcze jakies akcje tego typu?

[MoniaHan]

mnie troszke ratowalo od wzdec wieczornych to ze jadlam kanapki zamiast porzadnej kolacji i nie o 19, ale o 17, a pozniej tylko jakis owoc, ale dzis zjadlam cos ciezszego na kolacje i juz sie zaczyna robic ciezko

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

karolca a Ty procz porannych wymiotow mialas jeszcze jakies akcje tego typu?

Jak jestem głodna i nie zjem odpowiednio szybko, robi mi się niedobrze. Więc zawsze muszę mieć coś do jedzenia lub słodki sok. Inaczej mnie mdli albo zbiera na wymioty (zdarza się wymiotować śliną, czasem trochę żółci). Ostatnio taką przygodę miałam dzisiaj jak wróciłam z pobrania krwi (całe szczęście laboratorium mam dość blisko).

Napisane przez MoniaHan

mnie troszke ratowalo od wzdec wieczornych to ze jadlam kanapki zamiast porzadnej kolacji i nie o 19, ale o 17, a pozniej tylko jakis owoc, ale dzis zjadlam cos ciezszego na kolacje i juz sie zaczyna robic ciezko

o 18 miałam placki ziemniaczane. Ale wzdęcia zaczęły się po 19-20 :/ W dodatku wypiłam dość dużo wody.
Powoli głodnieję, więc pewnie zjem ze dwie kanapki z pomidorem. Jutro muszę poszukać twardych gruszek

[Aguśkaa83]

karolca no to ja tez tak mam nadal i mimo iz dzis nie pociaglo mnie do wymiotow, jednak jak juz bylam mocno glodna to mnie mdlilo...takze tak na 100% dobrze nie jest...ojj

[dagirll]

Mniam placuszki ziemniaczane... Ja wlasnie zjadłam resztki z obiadu ( gulasz z indyka) ale czekam na swojego Tż i pojadę do Maca :/ Tak własnie. Skończę zdrowe odżywianie wieczornym Mcdonaldem ha ha ha. Od jutra koniec, bo Tż wyjeżdża ;( juz mi smutno i tęskno... bleeeh oby te 1,5 miesiaca szybciutko zleciało



Dziewczyny współczuję Wam tych mdłości, ostatnio parę razy wieczorem mnie mdliło.. Nie wyobrażam sobie tak długi czas codziennie się tak męczyć.. Bidulki

[tikki85]

No mi też jest niedobrze jak długo nic nie jem . Wychodzi na to, że ciągle musimy coś podgryzać

[karolca]

Napisane przez tikki85

No mi też jest niedobrze jak długo nic nie jem . Wychodzi na to, że ciągle musimy coś podgryzać

Podgryzać? Mi co 2 godziny burczy w brzuchu, głośno burczy! I muszę się najeść aby starczyło na kolejne dwie
Serio, muszę jutro zrobić zapas owoców. Dobre nektarynki już się skończyły, ale zaczął się sezon jabłkowy

[anagat]

Napisane przez dagirll

Dodam Ci jeszcze kochana ze mam 167 wzrostu i jak waze 55, to czuje sie grruba Dobrze mi z moja wagą około 50kg i nie chce za duzo przytyc. Wiem, że jestem szczupła bardzo, ale taka sie czuje super Oczywiście nie mam obsesji i nie zamirzam w ciazy liczyc kalorii np. ale patrze na, to co jem, bo zdrowe odżywanie, to przede wszystkim zdrowie, dobre samopoczucie, zdrowo rozwijający sie bobuś no i później nie bedzie problemu z rzuceniem zbędnych kg

Ja mam też 167/168.. A wagę startową mam 68 i nadal nie czuję się , ani nie wyglądam grubo. Jak mam 57 kg to jestem chuda jak patyk z wystającymi obojczykami i koścmi biodrowymi.. 60 kg to dla mnie idealna waga- wyglądam bardzo szczupło i czuję się najlepiej.
53 kg jak już pisałam ostatnio ważyłam jak miałam 12 lat (odnalazłam karty zdrowia dziecka).
Każdy ma inny kościec. Ja mam ciężki i mocny- szerokie ramiona pływaczki, szerokie biodra. Za to wąską talię.

[MoniaHan]

oj mi tez sie czesciej sie chce cos wszamkac, ale musze strasznie uazac co jem, aby nie miec wzdec i aby nie zepsuc sobie zoladka, u mnie nie duzo wystarczy;(

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez anagat

Ja mam też 167/168.. A wagę startową mam 68 i nadal nie czuję się , ani nie wyglądam grubo. Jak mam 57 kg to jestem chuda jak patyk z wystającymi obojczykami i koścmi biodrowymi.. 60 kg to dla mnie idealna waga- wyglądam bardzo szczupło i czuję się najlepiej.
53 kg jak już pisałam ostatnio ważyłam jak miałam 12 lat (odnalazłam karty zdrowia dziecka).
Każdy ma inny kościec. Ja mam ciężki i mocny- szerokie ramiona pływaczki, szerokie biodra. Za to wąską talię.

moj kosciec tez lekki nie jest mam 158cm wzrostu, przzed ciaza prze zrok wazylam 55kg, chcialam zejsc do 50kg i za cholerke nie moglam, mowilam do Tz jak zejde do 50 to moze zachodzic w ciaze, bo jestem niska i jak wazylabym w ciazy 70kg to chyba bym chodzic nie mogla. miesiac przed ciaza wazylam 52, i to moja waga wyjsciowa ciazowa, teraz jest 14t2d i mam na wadze rano 53 a wieczorem 54kg. zawsze mialam troche cialka nie za duzo i nie za malo. szkoda ze nie mam figury po mamie, ona to kurcze wyglada. wszystko prawie po tacie odziedziczylam

[karolca]

ja kości mam mocne ale cienkie. I co z tego, że jestem szeroka w ramionach i w biodrach jak jestem lekka
Ważne, że nie wyglądam na chudzielca i jestem zdrowa.

[anagat]

O wadze najlepiej nie gadać. Mnie wkurza jak mi takie chucherko 50 kilogramowe mówi, że oj jakie to ona ma grube nogi, albo szerokie biodra. Albo strasznie gruby brzuch. A mówią, uwierz mi..

Moja przyjaciółka ma 178 cm i wagę między 65 a 72 kg..
Przy 65 jest po prostu chodzącym szkieletorem, przy 69 zaczyna wyglądać jak człowiek. A ludzie jak sie dowiadują ile waży, nie mogą uwierzyć. Że niby tak strasznie dużo.

Kurde znowu mi niedobrze. I znowu mdłości przyszły równo o 18...grrr

[karolca]

Napisane przez anagat

O wadze najlepiej nie gadać. Mnie wkurza jak mi takie chucherko 50 kilogramowe mówi, że oj jakie to ona ma grube nogi, albo szerokie biodra. Albo strasznie gruby brzuch. A mówią, uwierz mi..

Moja przyjaciółka ma 178 cm i wagę między 65 a 72 kg..
Przy 65 jest po prostu chodzącym szkieletorem, przy 69 zaczyna wyglądać jak człowiek. A ludzie jak sie dowiadują ile waży, nie mogą uwierzyć. Że niby tak strasznie dużo.

Kurde znowu mi niedobrze. I znowu mdłości przyszły równo o 18...grrr

bo 65 brzmi dużo, ale przy takim wzroście to faktycznie mało. Zwłaszcza, jak ktoś jest drobnej budowy.
Ja nie mówię, że jestem gdzieś gruba czy coś. o nie. Brakuje mi tych kilku kilogramów, ale jeśli nie mogę przytyć, to chociaż polubię się taką jaka jestem

[anagat]

Napisane przez karolca

bo 65 brzmi dużo, ale przy takim wzroście to faktycznie mało. Zwłaszcza, jak ktoś jest drobnej budowy.
Ja nie mówię, że jestem gdzieś gruba czy coś. o nie. Brakuje mi tych kilku kilogramów, ale jeśli nie mogę przytyć, to chociaż polubię się taką jaka jestem

Dla mnie 65 nie brzmi dużo Brzmi normalnie. Tak jak 90 kg nadal brzmi dla mnie normalnie jak mam( na sali operacyjnej) wysportowanego, umięsnionego , wysokiego faceta. Mój mąż jest chudy i smukły- typ niemuskularny a waży 81 kg przy wzroście 190. Jak ktoś ma faceta o 170 cm wzrostu, to 80 kg też często brzmi duuużo.

No i Karolca , pewnie że trzeba się lubić, jakim się jest O ile jest się w dopuszczalnych normach. Ja tylko nie cierpię, jak mi chudasy ( i absolutnie nie mam Ciebie na myśli) mówią, jakie to one są grube i jak muszą na dietę przejść i schudnąć do 45 kg (no chyba że ktoś ma 150 wzrostu).
Mam dobrą koleżankę, która ma podobny typ sylwetki do mojego męża. Wąska w ramionach i biodrach, brak wcięcia w talii. Wysoka , szczupła, smukła. I ona mi wmawiała, że ma strasznie szerokie biodra.
Nie wiem, czy ludzie sobie wmawiają, czy faktycznie nie potrafią dostrzec się w lustrze??

Ja już mam dość tych mdłości i zgagi!!!!!!!

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez anagat

Ja już mam dość tych mdłości i zgagi!!!!!!!

a mi przeszło chyba ze dziś wieczorem znów mnie mdłości złapią
ja juz w spodniach ciazowcyh chodzę bo w swoje sie niestety nie mieszczę a to dopiero 15 tydzień

[alamig]

Hej
Nie wiem jak u Was, ale u mnie zapowiada się piękny, słoneczny dzień
Na dziś zaplanowałam sobie generalne porządki w ubraniach. Pewnie znów jakiś wielki wór wywiozę do koszy PCK

[emigra]

dzien dobry my juz od 4 nie spimy


zaraz ruszamy na zakupki


co do wagi to i ja mam ciezkie kosci ... mam 165 cm wzrostu i wazac 4 lata temu 58-59 kg wygladalam jak mumia, choc czulam sie dobrze. Najlepiej wygladalam przy 62-63 kg. Jednak malzenstwo zrobilo swoje i waga przed ciaza od ponad roku wahala sie miedzy 69- 73 kg ...

a moj maz ma 171 cm wzrostu i wazy 88,5 kg - ma duzo miesni, jak sie poznalismy byl typowym miesniakiem, przy mnei przytyl 5 kg i poszlo mu wszystko w brzuszek - znajomi sie smieja ze ma ciaze spozywcza

[joanaros]

Witam

Ja wczoraj dostałam ciuszki dla dzidzi Posegregowałam co się nadaje.

Wiecie czy w ciąży można pić sok z czarnego bzu?

[emigra]

Napisane przez karolca

no wiem, że to już 16 tydzień tylko ten sam termin porodu a taka różnica w wieku ciąży

ja mam termin z usg, najpierw byl na 10.3 ale bejbik podrosl i dwa razy wyszlo na 13.3.12

[ivonka7]

Dzień Dobry!m Was to nie można na chwile zostawić bo zaraz tyle stron do nadrobienia, przez chwile myślałam że pomyliłam wątki ze zwierzakami

Wracając do tematu porodu rodzinnego to ja na samym początku powiedziałam że decyzja należy do męża i ja absolutnie nie będę nic sugerować. On oczywiście wie że bardzo bym tego chciała, ale faceci lubią jak mogą decydowac o sobie - potem ewentualne pretensje będzie mógł miec tyko do siebie Jeszcze zanim zaszłam ciąże, w ramach przygotowania do realiów ciąży mojego wrażliwego małżonka postanowiłam zaproponować mu film "Orgasmic birth" (znaleźliśmy gdzieś na torrencie) polecany jakiś czas temu przez portal rodzicpoludzku.pl Na prawdę polecam, oczywiśnie nie chodziło mi o samą idee takiego porodu ale ukazanie mu jak wygląda kobieta w trakcie porodu (nie pokazują tam nic drastycznego), jak wygląda noworodek -bo śliczne bobaski z reklam budują w naszych mężczyznach fałszywe poczucie, że wszystko jest piękne i estetyczne a realia potem ich przerastają. Byłam z niego bardzo dumna, bo film oglądnął z wielkim zaciekawieniem, podsumował że dobrze że to zobaczył i że teraz rozumie moje podejście Także zachęcam

Jutro zaczynam 17 tydzień i troche sie zdziwiłam, bo mam termin na 7.03.2012 a OM to 29.05 więc nie kapuje skąd takie rozbieżności u was w podawaniu tygodni i daty porodu :/ kto wytłumaczy? U mnie termin z OM i USG się pokrywa jak narazie.
Teraz wiele osób pyta się mnie w którym jestem miesiącu -ja w internecie natrafiłam na co najmniej 4 interpretacje tego jak obliczać miesiące ciąży wg. tygodni i wszystkie są inne. Jaki wy stosujecie przelicznik?
Dzisiaj się zważyłam i waże 53,5 a przed ciażą 51kg. także na razie waga jest grzeczna i widać że organizm sam sobie reguluje-bo przytyłam tylko w brzuszku a wzrostu apetytu nie zauważam Oby tak dalej
Odnośnie ruchów maleństwa to nadal tylko delikatne puknięcia i smyrania.A ja czekam na konkrety
We wtorek mamy USG i jest nadzieja że poznamy płeć mojego bąbelka ja juz nie moge sie doczekać!
Życze miłej soboty i pozdrawiam!

[MoniaHan]

dzisiaj bedzie u mnie sloneczny dzien..chociaz tylko 8stopni jest poki co. Tz do pracy pojechal a ja sobie po sniadanku leniwy ranek funduje w lozku z komputerem i herbatka.
dzisiaj jedziemy do Londynu do polskiego gina...ciekawe- moze USG zrobi i znow zobaczymy maluszka. wczoraj przed zasnieciem poczulam cos dziwnego lezac na boku, taki kopniak...ale chyba mi sie raczej zdawalo...dosc mocny byl, to 15 tydzien - to raczej za wczesnie.

[gosica502]

Ja zwierzaków nie mam i nie przepadam za nimi Tzn jak ktos ma to niech sobie ma, nie przeszkadza mi ale sama bym do domu żadnego nie ściągła, no chyba że rybki Więc się nie udzielałam w tej dyskusji

A co do porodu rodzinnego to jeszcze nie ustaliliśmy tej kwestii, ja nie wiem czy bym chciała męża przy sobie a on jeszcze nie wie czy chce być No ale jeszcze sporo czasu na takie ustalenia mamy

Gratuluję dziewczynom które poczuły już pierwsze ruchy dzieciaczków Ja cały czas czekaaam A już bym bardzo chciała

[kubusewa]

Dzień dobry...
nie mam sił być na bieżąco..u mnie i z OM i z USG wychodzi, że poród na dzień 12-09 będzie 21-22 kwietnia .. pani pielęgniarka gdy mi wypisywała kartę ciąży wpisała 25 skreśliła 23 kwiecień
A tak w ogóle to u mnie dziś zaczynamy 10 tydzień ... mam nadzieję, że gdy pójde za 2 tygodnie na usg gin mi powie, że wszystko w porządku.. bo bardzo się boję prince polo mnie rozbiła swoim poronieniem ... już nie wspomnę o innych martwych porodach i innych.. staram się nie myśleć ale no nie da się

a dziś rano mama do mnie dzwoni i tragedia narodowa się stała
najpeirw w nocy zmywarka się wściekła i trzeba było wyłączyć korki.. rano się okazało, że zamrażarka krzyczy, że jej za gorąco (bo korki wyąłczyły jej również prąd) a na koniec okazało się, że monitor od komputera zdechł i mama nie moze sprawdzić nru do serwisu zmywarki ... szok jak do mnie zadzwoniła to myślałam, że padnę


a dziś u mnie piękny słoneczny dzień .. aż żal go w domu spędzać

[MoniaHan]

kubusewa staraj sie nie myslec o tych najgorszych rzeczach....
jak napisalas o zamrazarce, zmywarce itd. to przypomniala mi sie kolezanka z pracy i wspollokatorka w jednym (za czasow gdy mieszkalam w Warszawie). w pracy spalila kilka klawiatur (byla tak naelekrtyzowana), a jednej nocy w mieszkaniu spadl obraz u mnie w pokoju, i u drugiej wspollokatorki tez, a ta ''nawiedzona nasza trzecia wspollokatorka'' mowi do nas rano, dziewczyny!!!to niesamowite z tymi obrazami....jak nasza wspolna energia sie skumulowala!!!!ona zawsze zyla w swoim wlasnym swiecie
Kubusewa moze u Twojej mamy tez tak sie energia skumulowala (a raczej jej brak skoro korki wywalilo) ze urzadzenia poswirowaly

[cziqua]

nadgonie później na razie niestety za sprzatanie sie musze zabrac a lenia mam:/

[kubusewa]

Napisane przez MoniaHan

kubusewa staraj sie nie myslec o tych najgorszych rzeczach....
jak napisalas o zamrazarce, zmywarce itd. to przypomniala mi sie kolezanka z pracy i wspollokatorka w jednym (za czasow gdy mieszkalam w Warszawie). w pracy spalila kilka klawiatur (byla tak naelekrtyzowana), a jednej nocy w mieszkaniu spadl obraz u mnie w pokoju, i u drugiej wspollokatorki tez, a ta ''nawiedzona nasza trzecia wspollokatorka'' mowi do nas rano, dziewczyny!!!to niesamowite z tymi obrazami....jak nasza wspolna energia sie skumulowala!!!!ona zawsze zyla w swoim wlasnym swiecie
Kubusewa moze u Twojej mamy tez tak sie energia skumulowala (a raczej jej brak skoro korki wywalilo) ze urzadzenia poswirowaly

nie nie nie .. chodzi o to, że zmywarka zwariowałą do tego stopnia, że aby ją uspokoić trzeba było wyłączyć korki.. a skutkiem tego było to, że zamrażarka zaczęła rano krzyczeć, że nie ma prądu i nie może mrozić (czyli, że jej za gorąco)

[MoniaHan]

a tak faktycznie, korkow nie wywalilo, zostaly wylaczone.

[agnes99]

dziewczyny śliczne futrzaki macie

MoniaHan ten czarny to cane corso italiano, a brązowy to mieszanka wyżła szorstkowłosego z bokserem