|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2011-09-25, 09:33 | #3541 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Po prostu brak słów, trauma, porażka, masakra, któreś z tych słów może opisze moje niezorganizowanie i obecną sytuację. Całe wakacje pomagałam rodzicom i nie miałam czasu na nic. Jutro mam egzamin dość ciężki na uczelni, ostatni termin i umiem z połowę, może gdybym dziś się porządnie uczyła to bym zaliczyła, ale nie mam pewności, że tak będzie więc nie mam też za bardzo motywacji, aczkolwiek zaraz spróbuję się za to wziąć. Na dodatek jutro wieczorem wrócę z uczelni, a w czwartek rano jadę na nową stancję już i nie jestem ani obkupiona, ani spakowana, nic nie ugotowałam w słoiki jeszcze, nie pozałatwiałam masy spraw w mieście rodzinnym i jeszcze mam spotkanie w sprawie komisji wyborczej we wtorek i prawdopodobnie pomagam jeszcze trochę rodzicom do tego czwartku. A przez brak czasu nie zrobiłam jeszcze NIC, wszędzie mam bałagan, nic nie spisane co powinnam zrobić, kompletnie wybiłam się z rytmu przez wakacje i jak patrzę jak niektóre z Was np. Coma_ ma wszystko zorganizowane to płakać mi się chce nad sobą (swoją drogą podziwiam Cię po Twoim ostatnim wpisie na blogu no i nie tylko). Byłam chora ostatnie parę dni więc najchętniej bym teraz porobiła pranie, posprzątała, doprowadziła siebie do porządku i rozpisała to co powinnam zrobić, jakoś zaczęła się organizować bo ten chaos mnie przytłacza, ale zdaję sobie sprawę, że powinnam przysiąść do nauki od zaraz jeśli mam mieć szansę zaliczenia egzaminu... Aaa! Chcę mi się krzyczeć po prostu. Zajrzałam dziś na Groupon w celu sprawdzenia czy nie ma jakiejś promocji na e-tutor (od roku akademickiego chcę sobie wszystko poukładać i na nowo wrócić do formy pod względem pracy nad sobą) no i znalazłam kurs grafiki komputerowej na platformie e-learning, roczny za 49zł zamiast 249zł. Tylko mam problem nie orientujecie się czy tam są dostępne wszystkie potrzebne materiały? Bo wykupując kurs na Adobe dreamweaver nie muszę chyba od razu mieć/kupić tego programu? Co o tym myślicie? A co do tego kursu pod kątem naszego wątku to zawsze chciałam się nauczyć grafiki komputerowej, ale słyszałam, że tego jest tyle, że trzeba wiele lat nauki i, że ciężko coś osiągnąć pod tym kątem. Uznałam, że z takim podejściem obudzę się za parę lat i stwierdzę, że dalej nie umiem nic, a mogłabym już się sporo na tym znać. Przepraszam Was dziewczyny za tak nieskładną wypowiedź, ale nie umiem aktualnie inaczej, mam nadzieję, że za parę dni wrócę bardziej uporządkowana. Pozdrawiam i życzę motywacji i siły do działania w nadchodzącym tygodniu!
__________________
I am a dreamer but when I wake, You can't break my spirit - it's my dreams you take. And as you move on, remember me, Remember us and all we used to be
Próbuję się zmieniać )) |
2011-09-25, 12:39 | #3542 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Piszę sobie z Bytomia
Wiadomości: 15
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cześć Wszystkim
"Nie odkładam życia na potem!"- chyba na ścianie powinnam to sobie wyryć albo na nadgarstku wytatuować a tak poważnie to jak wiele z Was żyje w totalnym zawieszeniu i nic mnie nie motywuje aby to zmienić...kompletnie nic Odkąd zostawił mnie narzeczony, czyli ponad 3 miesiące temu nie robi nic tylko użalam się nad sobą i tyję no i oczywiście co jakiś czas upokarzam się próbując zrobić coś aby do mnie wrócił, ale tak naprawdę nawet w to nie wkładam zbyt wiele wysiłku, bo brakuje mi wiary....a życie toczy się obok Od 1 września miałam zacząć chodzić codziennie na basen i jak odtąd nie byłam ani raz. Jeżeli ktoś ze znajomych odmówi mi spotkania to już go nie nagabuję, bo nie chcę wydać się natrętna i niegrzeczna...no i siedzę całe dnie w domu i narzekam...bo po prawie 4 letnim związku zostałam sama...moje dawne koleżanki powychodziły za mąż część ma dzieci lub też są za granicą...nie mam nikogo by w piątkowy wieczór pójść do kawiarni czy na imprezę...i to jest rzecz, którą chcę zmienić!!! Tylko jak?? No i na ten basen zacznę chodzić!!! |
2011-09-25, 13:04 | #3543 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi." Studentka |
|
2011-09-25, 14:53 | #3544 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Kupiłam sobie 3poziomowy kurs włoskiego z SuperMemo
Rarita co to za kurs 8godzinny?Chętnie dowiem się więcej szczegółów,brzmi bardzo interesująco Jakoś nabrałam ochoty do działania,może to początek roku akademickiego tak na mnie działa? |
2011-09-25, 17:27 | #3545 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
a ja dziś zakupiłam książkę Pawlikowskiej z kursem włoskiego dziś już chyba nie zdążę,ale od jutra zaczynam intensywną naukę ^^ |
|
2011-09-25, 17:44 | #3546 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2011-09-25, 18:02 | #3547 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
To dziewczyny czekam na relację odnośnie tej książki, myślałam nad zakupem, ale trafiłam na niezbyt pozytywne opinie dotyczące tych książek, więc zrezygnowałam, ale zobaczymy co Wy o tym napiszecie
__________________
|
2011-09-25, 18:50 | #3548 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
jak na razie przejrzałam ją pobieżnie i muszę przyznać,że metoda jest naprawdę ciekawa a,że w empiku akurat jest przecena na językowe książki -25% więc się skusiłam mam nadzieję tylko,że nie stracę tego swojego zapału ^^ |
|
2011-09-25, 20:15 | #3549 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Mówisz, że metoda ciekawa? No to mam problem . Bo już od dawna chcę wrócić do nauki hiszpańskiego, tylko jakoś nie mam pomysłu jak się za to zabrać, a ta książka mnie kusi. Tylko już miałam nie wydawać za dużo pieniędzy, a niedługo premiera książki, którą muszę kupić. No, ale może dla dobra nauki się poświęcę, bo ja tak lubiłam hiszpański .
__________________
|
2011-09-25, 20:30 | #3550 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6 058
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja mam ksiażkę Pawlikowskiej do angielskiego i hiszpańskiego oraz włoskiego. Ale ucze się 2 pierwszych
Co do ang jest dobra jak ktoś nie umie podstaw dla zaawansowanych jest taka śednia chyba, że ktoś chce miec powtórkę./ Hiszpański to mój ukochany język i ksiązka przypadła mi do gustu z racji tego, że ucze się od podstaw i jestem w stanie dużo z niej zapamietac także warto. Możecie mi polecic jeszcze jakąś ksiażkę do hiszpanskieo gdzie beda wpisanye same podstawy np owoce, itp? Ehhh ja właśnie wróciłam ze szkoły jestem padnięta ;/. Moj angielski też nie jest perfekcyjny, ale na camp jada ludzie którzy nie mowią jak native spikerzy wiec możesz się zastanowic . odezwe sie jutro bo padam
__________________
WYMIANA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=839675 UBRANKA DLA DZIECI https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835143 KOSMETYKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post72384832 |
2011-09-25, 21:51 | #3551 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Witam nowe dziewczynki! Zostańcie z nami na dłużej
Vatis - nie łam się Wiecie co... czasem sobie myślę, że daję Wam zły przykład... Wiem, że jestem chol*rny de(motywator), ktoś pewnie powie jeszcze, że nadambitny pracoholik, który nie je, nie śpi i dziwne, że w ogóle żyje! Ale po tylu latach już nie potrafię inaczej... No i w sumie sama się sobie dziwię, śmieję się, że w końcu zejdę na zawał albo wpadnę pod tramwaj bo się nie wyśpię ... masakra W końcu dojdzie do tego, że skasuję tego bloga w cholerę
__________________
Edytowane przez Coma_ Czas edycji: 2011-09-25 o 21:52 |
2011-09-26, 10:06 | #3552 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
|
|
2011-09-26, 14:18 | #3553 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
O, kochane, ale się napisałyście w weekend
Ja mam tak, że w sobotę i niedzielę rzadko włączam kompa - chcę, żeby oczy "odpoczęły" po pięciodniowym, dziesięciogodzinnym patrzeniu w monitor. Ale obiecuję - jutro nadrobię wszystko (bo dziś w pracy mały mess). Z ostatniej chwili - nie mogłam doczekać się na list z uczelni i dziś zadzwoniłam. "Decyzji nadal nie ma"! Siedzę i mam łzy w oczach.... ;( Skoro od 14.09 szanowny pan Rektor nie zdążył postanowić co dalej ze mną to myślę, że do końca tygodnia (= miesiąca) również nie zdąży czyli szlag wszystko trafił! Jestem zła na siebie, że tak późno się za to wzięłam ale też jestem też wściekła na niego, że skupia się bardziej na pozyskaniu nowych "płatników". Opcja nr 2: złożyć papiery do innej szkoły, na podobny kierunek, zacząć studia II stopnia od początku. Chociaż wolałabym jednak kontynuację na mojej starej uczelni. Albo poczekam rok/ pół roku i w miarę wcześniej złożę podobne podanie by mieć zapas czasu na oczekiwanie na decyzję. W ramach odstresowania jadę po pracy z koleżanką poszukać jakiegoś fitness clubu - chcemy się razem zapisać na zajęcia; po pracy będziemy śmigać brzuszki robić i się wzajemnie motywować. Do COMA: przeczytałam w piątek częściowo Twój blog i już dawno nic tak nie zmotywowało mnie do działania jak to co piszesz o sobie, o tym co robisz, co chciałabyś robić! Stałaś się dla mnie wzorem do naśladowania, przykładem na to, że "chcieć to móc". Ja na razie tak nie potrafię ale za Ciebie trzymam mocno kciuki |
2011-09-26, 16:18 | #3554 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Coma nie załamuj się,każdy ma chwile słabości i widzi siebie w jakimś krzywym zwierciadle Uwierz mi,swoim działaniem motywujesz nas wszystkie i sama sobie zapracowujesz na lepszą przyszłość.Uszy do góry!
ts100 przeważnie takie decyzje zostają na ostatnią chwilę...może jeszcze zdecyduje i po jego decyzji będziesz mogła studiować?A nie możesz napisać odwołania?że nie podjęto decyzji w terminie i prosisz o ponowne rozpatrzenie...w jak najszybszym czasie,bo zjazdy... |
2011-09-26, 16:32 | #3555 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
jestem cholernie zdemotywowana nową szkołą. zestresowana, kiepsko mi idzie i zaczynam się zastanawiac, czy na pewno wybrałam dobry profil. moje ewentualne plany na przyszłośc stają się coraz mniej realne i coraz mniej dla mnie atrakcyjne. nie wiem na jakich przedmiotach się skupic, a powinnam ustalic sobie jakiś konkretny plan nauki, nie wiem, mam nadzieję, że będzie lepiej, jak trochę to wszystko uporządkuję. ale są też plusy, uczę się rosyjskiego i łaciny - zawsze chciałam i dostałam się do najwyższej grupy z angielskiego (nauczany jest na czterech poziomach). nie marudzę już, dzisiaj obowiązkowo nauka historii -.- i rosyjskiego <3 oprócz tego chciałabym zrobic fiszki z słówkami z angielskiego, poczytac trochę, ogarnąc pokój, spakowac się do szkoły i ewentualnie machnąc kilka zadań z matematyki. idę działac, miłego popołudnia |
2011-09-26, 19:57 | #3556 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 256
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
gratuluję szkolenia i wpisu ! to prawdziwy sukces !
__________________
nothing is impossible! rozwijam się czytam edukuję dbam o siebie bloguję http://makingmyworldbetter.blogspot.com/ |
|
2011-09-27, 15:28 | #3557 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
ts100 przeważnie takie decyzje zostają na ostatnią chwilę...może jeszcze zdecyduje i po jego decyzji będziesz mogła studiować?A nie możesz napisać odwołania?że nie podjęto decyzji w terminie i prosisz o ponowne rozpatrzenie...w jak najszybszym czasie,bo zjazdy...[/QUOTE]
Dziś też decyzji nie ma, jutro dziekanat nieczynny i znów d**a ! Odwołanie mogę napisać dopiero w czwartek, bo te 14 dni na rozpatrzenie upływa jutro. Najwyżej jeśli decyzja będzie pozytywna to zawalę pierwszy zjazd :/ Ehh... przez takie rzeczy odechciewa mi się wszystkiego. Ta biurokracja i papierologia stosowana... wrrrr.... W końcu nie znalazłyśmy z koleżanka idealnego fitness clubu: ten. który odpowiadał nam lokalizacyjnie i cenowo miał strasznie małą salę do aerobiku. Także szukamy dalej chyba że wygram dziś trochę w Lotto i sama stworzę sobie idealny klub |
2011-09-27, 19:18 | #3558 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 64
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Przerasta mnie ilość problemów jakie nałożyłam dodatkowo na siebie samą.. Nie chodze ostatnio do szkoły. Teoretycznie jestem chora, jednak praktycznie to mogłabym się tam jednak pojawić..
Do tego nie zapłam ani za korypetycje, ani za ubezpieczenie, ani za rade rodziców. I jakby tego było mało dostałam ostatnio banie ze sprawdzianu. Podsumuwując wszystko zakończyło się telefonem do mojego taty.. Ma sie pojawić w szkole. Czuje sie jak przestępca... Masakra A było tak pięknie. Nie chce już tak dłużej ciągnąć. Pora na wzięcie tego wszystkiego na klate. Jutro przyznam się do tego wszystkiego tacie. Powiem mu o zwolnieniu lekarskim, o tym że nie zapłaciąłm za to i za to i przede wszystkim spytam czy oby na pewno wychowawczyni dzwoniła. Chciałabym żeby jednak sie okazało że tak nie jest. Jednak znając dociekliwość mojej wychowawczyni.. Może byc bardzo ale to baaardzo gorąco. Boje sie. Dostane chyba nerwicy od tego wszystkiego. Chciałaym sie uspokoić. jednak.. jakoś ciężko mi.
__________________
|
2011-09-27, 20:38 | #3559 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
U mnie dziś pół dnia zmarnowane w pociągu i kolejce po wpis z praktyk i do dziekanatu, ale przynajmniej już oddałam indeks i jestem oficjalnie na trzecim roku teraz przede mną aż dwa dni wakacji (no, nie całkiem, bo jeszcze troszkę praktyk zostało, ale to nieoficjalnie) i w piątek do akademika Chociaż na mojej liście "Must do before move" wciąż jest 17/33 punktów do odhaczenia, no cóż, trzeba się wziąć w garść Edytowane przez Rarita Czas edycji: 2011-09-27 o 20:40 |
||
2011-09-27, 21:57 | #3560 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Dzięki dziewczyny za wsparcie! Chwilowy kryzys minął...
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2011-09-28, 05:44 | #3561 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Nie wygrałam ani w lotto,ani licytacji na allegro i jestem bardziej zła przez tę licytację
Edit: znalazłam nową aukcję z tą książką i już kupiłam,wolę nie ryzykować Od razu humor wraca Edytowane przez Aninek Czas edycji: 2011-09-28 o 07:31 |
2011-09-28, 11:56 | #3562 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Dzięki Wam kupiłam sobie książki "blondynka na językach" z angielskiego (bo jestem z niego baardzo cienka, mimo lat "nauki" w szkole) i do hiszpańskiego (o którym nie mam pojęcia, ale chcę się nauczyc)
Ostatnio mam kryzys, bo skończyłam studia, szukam fajnej pracy i nic.. Wszędzie okrutne wymagania 100 lat doświadczenia itd.. A ja się czuję taka głupia, nic nie umiem i w ogóle.. Skończyłam beznadziejny kierunek, na który trafiłam z przypadku, a teraz żałuję.. Jestem już za stara na zaczynanie studiów na nowo, zresztą tak naprawdę nie mam pomysłu na siebie.. Dodatkowo nie umiem języków, a to jest wymagane w każdej pracy Ktoś miał podobnie i sobie z tym poradził? Wasz wątek mnie mobilizuje. Muszę wziąć się za swój rozwój
__________________
Edytowane przez *Catherrine* Czas edycji: 2011-09-28 o 11:58 |
2011-09-28, 12:23 | #3563 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Ja jak skończę moje 'mega-przyszłościowe' studia to też pewnie będę miała podobnie, więc już teraz próbuję sobie z tym radzić języki to podstawa, cokolwiek by się nie robiło to znajomość języka zawsze jest na plus a jaki kierunek studiów skończyłaś lub w jakiej branży szukasz pracy? |
|
2011-09-28, 12:29 | #3564 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Co do języków to wczoraj doznałam szoku. Wydawało mi się,że w miarę ogarniam angielski i że się dogadam w tym języku. No właśnie wydawało mi się. Wczoraj miałam przyjemność pracować na konferencji w jednym z hoteli i jak posłuchałam w jakim stopniu obsługa hotelu zna angielski to aż wstyd mi było odpowiadać na pytanie obcokrajowców o recepcję ;/ tak więc i za angielski się muszę wziąć koniecznie! *Catherrine* motywujmy się wzajemnie! co do studiów to nie licząc,ze dwa lata swoich zawaliłam,to te które zaczynam-pedagogika- też na pewno nie są jakieś super przyszłościowe,ale przy odrobinie chęci na pewno można to połączyć z jakimiś ciekawymi projektami a niekoniecznie pracą w szkole |
|
2011-09-28, 15:04 | #3565 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
szukam pracy każdej, byle by była rozwojowa.. właśnie znalazłam fajną propozycję stażu, gdzie nauczono by mnie pozyskiwania funduszy unijnych, nie oczekują doświadczenia itd. ale języka ang w mowie i piśmie buuuu.. a tak bym to chciała... chciałam nawet iść na podyplomówkę w tym kierunku a tu taka propozycja.. Cytat:
dzięki za wsparcie dziewczyny
__________________
Edytowane przez *Catherrine* Czas edycji: 2011-09-28 o 15:07 |
||
2011-09-28, 15:14 | #3566 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Co do wymagań - nie mów mi o tym. Od roku próbuję zmienić pracę i niekiedy nawet spełniam wymagania, aplikuję i zero odzewu :/ Także "uszy w górę" i do roboty: szukanie pracy + nauka języka i będzie dobrze W mojej sprawie nadal cisza - dziś mija 14 dni od momentu złożenia przez mnie podania o ponowne przyjęcie na studia. Nie zamierzam składać odwołania o nierozpatrzenie podania w wyznaczonym czasie bo jak na wstępie mnie olali to zapewne będą tak robić przez cały czas trwania nauki - czyli utrudniać życie ile wlezie. Jutro składam papiery do innej szkoły: czesne wyższe ale na dojazd poświęcę jedynie 15 min busem a nie 1,5 godz. jak w przypadku szkoły, w której robiłam lic. Tego absolutorium szkoda ale przynajmniej będę w placówce której zależy na studentach (wiem bo moja siostra kończyła te szkołę i przez 5 lat nie miała żadnych problemów natury organizacyjnej). PS. ta warszawska "szóstka" w Lotto to nie ja!!! Bo dawno by mnie tu nie było, tzn. w tym mieście, w tym kraju - bo akurat Wizaż wszędzie jest dostępny Edytowane przez ts100 Czas edycji: 2011-09-28 o 15:16 |
|
2011-09-28, 15:27 | #3567 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Jestem w trakcie pakowania i sama się nie mogę nadziwić, ile ja mam rzeczy NIEZBĘDNYCH do przeżycia... przeraża mnie wnoszenie tych wszystkich toreb, walizek i plecaków na czwarte piętro, ale cóż, nie ma wyjścia. A tak w ogóle, to kiedy zaczynacie zajęcia dydaktyczne? Bo ja się dowiedziałam, że dopiero w przyszły czwartek czyli jeszcze tydzień wakacji |
|
2011-09-28, 15:43 | #3568 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
w ogóle hmm... zdaje mi się, że teraz coś takiego jak przyszłościowy kierunek studiów w praktyce w ogóle nie istnieje... kiedyś skończenie uniwersytetu albo politechniki cokolwiek gwarantowało, do niedawna chociaż politechnika, a teraz to już właściwie żadna różnica... trzeba się ciągle dokształcac samemu, rozwijac i szukac ku temu okazji, itd. co nie znaczy, że nie można wiele osiągnąc
Cytat:
u mnie chyba coś ruszyło wracam do nauki zaraz. |
|
2011-09-28, 16:24 | #3569 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: przeważnie ze swojego pokoju:)
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Witam, czytam was od dawna i chyba najwyższy czas się ujawnić. Jestem zaoczną studentką V roku politologii poza tym pracuję. Właściwie powinnam napisać, że będę studentką V roku jeśli do jutro zdobędę wpis z seminarium (muszę oddać koncepcję mojej pracy mag.- od kwietnia wiem, że mam to napisać a i tak zabiorę się za pisanie dziś wieczorem). Nie znoszę swojej pracy, nie ma nic wspólnego z moimi zainteresowaniami czy wykształceniem i chcę ją zmienić. Tylko, że tkwię w niej już 5-ty rok i boję się, że nie znajdę nic lepszego. Sferę planowania mam opanowaną do perfekcji, gorzej z realizacją. 99% moich planów pozostaje niezrealizowana przez moje lenistwo i strach przed zmianami. Od października zapisałam się na angielski, będę w grupie z nastolatkami- bo mój poziom znacznie się obniżył przez ostatnie lata (to też efekt uboczny mojego lenistwa). Zgłosiłam się na kilka wolontariatów, ale to też dopiero w październiku. Ogólnie moje życie to takie dryfowanie z nadzieją, że wszystko się samo ułoży.
__________________
"to, co uderza w Nas ma też swoją drugą twarz/ jak noc, która po to jest, by słońce mogło wschodzić" N.K. |
2011-09-28, 17:03 | #3570 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:12.