Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-) - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-09-25, 09:33   #3541
vatis
Raczkowanie
 
Avatar vatis
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wioska Smurfów ;)
Wiadomości: 109
GG do vatis
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Po prostu brak słów, trauma, porażka, masakra, któreś z tych słów może opisze moje niezorganizowanie i obecną sytuację. Całe wakacje pomagałam rodzicom i nie miałam czasu na nic. Jutro mam egzamin dość ciężki na uczelni, ostatni termin i umiem z połowę, może gdybym dziś się porządnie uczyła to bym zaliczyła, ale nie mam pewności, że tak będzie więc nie mam też za bardzo motywacji, aczkolwiek zaraz spróbuję się za to wziąć. Na dodatek jutro wieczorem wrócę z uczelni, a w czwartek rano jadę na nową stancję już i nie jestem ani obkupiona, ani spakowana, nic nie ugotowałam w słoiki jeszcze, nie pozałatwiałam masy spraw w mieście rodzinnym i jeszcze mam spotkanie w sprawie komisji wyborczej we wtorek i prawdopodobnie pomagam jeszcze trochę rodzicom do tego czwartku. A przez brak czasu nie zrobiłam jeszcze NIC, wszędzie mam bałagan, nic nie spisane co powinnam zrobić, kompletnie wybiłam się z rytmu przez wakacje i jak patrzę jak niektóre z Was np. Coma_ ma wszystko zorganizowane to płakać mi się chce nad sobą (swoją drogą podziwiam Cię po Twoim ostatnim wpisie na blogu no i nie tylko). Byłam chora ostatnie parę dni więc najchętniej bym teraz porobiła pranie, posprzątała, doprowadziła siebie do porządku i rozpisała to co powinnam zrobić, jakoś zaczęła się organizować bo ten chaos mnie przytłacza, ale zdaję sobie sprawę, że powinnam przysiąść do nauki od zaraz jeśli mam mieć szansę zaliczenia egzaminu... Aaa! Chcę mi się krzyczeć po prostu. Zajrzałam dziś na Groupon w celu sprawdzenia czy nie ma jakiejś promocji na e-tutor (od roku akademickiego chcę sobie wszystko poukładać i na nowo wrócić do formy pod względem pracy nad sobą) no i znalazłam kurs grafiki komputerowej na platformie e-learning, roczny za 49zł zamiast 249zł. Tylko mam problem nie orientujecie się czy tam są dostępne wszystkie potrzebne materiały? Bo wykupując kurs na Adobe dreamweaver nie muszę chyba od razu mieć/kupić tego programu? Co o tym myślicie? A co do tego kursu pod kątem naszego wątku to zawsze chciałam się nauczyć grafiki komputerowej, ale słyszałam, że tego jest tyle, że trzeba wiele lat nauki i, że ciężko coś osiągnąć pod tym kątem. Uznałam, że z takim podejściem obudzę się za parę lat i stwierdzę, że dalej nie umiem nic, a mogłabym już się sporo na tym znać. Przepraszam Was dziewczyny za tak nieskładną wypowiedź, ale nie umiem aktualnie inaczej, mam nadzieję, że za parę dni wrócę bardziej uporządkowana. Pozdrawiam i życzę motywacji i siły do działania w nadchodzącym tygodniu!
__________________
I am a dreamer but when I wake,
You can't break my spirit - it's my dreams you take.
And as you move on, remember me,
Remember us and all we used to be





Próbuję się zmieniać ))
vatis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 12:39   #3542
mala_mi87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Piszę sobie z Bytomia
Wiadomości: 15
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cześć Wszystkim
"Nie odkładam życia na potem!"- chyba na ścianie powinnam to sobie wyryć albo na nadgarstku wytatuować a tak poważnie to jak wiele z Was żyje w totalnym zawieszeniu i nic mnie nie motywuje aby to zmienić...kompletnie nic
Odkąd zostawił mnie narzeczony, czyli ponad 3 miesiące temu nie robi nic tylko użalam się nad sobą i tyję no i oczywiście co jakiś czas upokarzam się próbując zrobić coś aby do mnie wrócił, ale tak naprawdę nawet w to nie wkładam zbyt wiele wysiłku, bo brakuje mi wiary....a życie toczy się obok
Od 1 września miałam zacząć chodzić codziennie na basen i jak odtąd nie byłam ani raz. Jeżeli ktoś ze znajomych odmówi mi spotkania to już go nie nagabuję, bo nie chcę wydać się natrętna i niegrzeczna...no i siedzę całe dnie w domu i narzekam...bo po prawie 4 letnim związku zostałam sama...moje dawne koleżanki powychodziły za mąż część ma dzieci lub też są za granicą...nie mam nikogo by w piątkowy wieczór pójść do kawiarni czy na imprezę...i to jest rzecz, którą chcę zmienić!!! Tylko jak?? No i na ten basen zacznę chodzić!!!
mala_mi87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 13:04   #3543
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez t_89 Pokaż wiadomość
Wszystko za co się wezmę mi nie wychodzi ;/ już się zniechęciłam i w pewniej chwili olałam wszystko, ale mój charakter mi na to nie pozwala i wcale nie jestem szczęśliwa z tego powodu. Wymyśliłam sobie teraz, że w wakację pojadę na camp america na 3 miesiae ( MOŻE KTOŚ JEST CHĘTNY :P)? a potem na au pair. Chce podszkolic język i poznac nowych ludzi, trochę pozwiedzac. Ale moje plany kolidują ze szkołą bo chciałabym miec jabłko i zjeśc jabłko, a tak sie nie da. Już nie wiem co mam robic.
Ja planuję na to jechać i bardzo chętnie z Tobą o tym pogadam, powymieniam się uwagami, itd. także zapraszam na priv, jeśli też chcesz
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 14:53   #3544
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Kupiłam sobie 3poziomowy kurs włoskiego z SuperMemo
Rarita co to za kurs 8godzinny?Chętnie dowiem się więcej szczegółów,brzmi bardzo interesująco

Jakoś nabrałam ochoty do działania,może to początek roku akademickiego tak na mnie działa?
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 17:27   #3545
imagine21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez mala_mi87 Pokaż wiadomość
Cześć Wszystkim
"Nie odkładam życia na potem!"- chyba na ścianie powinnam to sobie wyryć albo na nadgarstku wytatuować
mnie nadal się taki pomysł trzyma,chciałabym wytatuować sobie na nadgarstku jakieś zdanie,które będzie mnie motywowało do działania,a jednocześnie będzie ładnie wyglądał
a ja dziś zakupiłam książkę Pawlikowskiej z kursem włoskiego dziś już chyba nie zdążę,ale od jutra zaczynam intensywną naukę ^^
imagine21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 17:44   #3546
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
Kupiłam sobie 3poziomowy kurs włoskiego z SuperMemo
Rarita co to za kurs 8godzinny?Chętnie dowiem się więcej szczegółów,brzmi bardzo interesująco

Jakoś nabrałam ochoty do działania,może to początek roku akademickiego tak na mnie działa?
Na moim blogu jest dość dokładnie opisany, jeśli jesteś zaintersowana to w przyszłym roku będzie druga edycja, naprawdę polecam (tyle tylko, że odbywa się w Bielsku-Białej, a że nie wiem skąd jesteś to nie wiem, czy będzie ci to odpowiadał)
Cytat:
Napisane przez witch_18 Pokaż wiadomość
Ja ostatnio walczę z czasem,żeby jakoś połączyć pracę z jazdami na prawku plus aerobik i jeszcze od października dojdzie mi angielski.Idzie mi całkiem nieźle,nawet znajduję siły żeby wieczorami szykować sobie obiad na kolejny dzień Z kolei weekendy to odreagowanie ze znajomymi i wyspania się w końcu
Wydaje mi się, że spokojnie sobie poradzisz - zazwyczaj im więcej zajęć tym większa mobilizacja i lepsza organizacja, życzę powodzenia
Cytat:
Napisane przez mala_mi87 Pokaż wiadomość
Cześć Wszystkim
"Nie odkładam życia na potem!"- chyba na ścianie powinnam to sobie wyryć albo na nadgarstku wytatuować a tak poważnie to jak wiele z Was żyje w totalnym zawieszeniu i nic mnie nie motywuje aby to zmienić...kompletnie nic
Odkąd zostawił mnie narzeczony, czyli ponad 3 miesiące temu nie robi nic tylko użalam się nad sobą i tyję no i oczywiście co jakiś czas upokarzam się próbując zrobić coś aby do mnie wrócił, ale tak naprawdę nawet w to nie wkładam zbyt wiele wysiłku, bo brakuje mi wiary....a życie toczy się obok
Od 1 września miałam zacząć chodzić codziennie na basen i jak odtąd nie byłam ani raz. Jeżeli ktoś ze znajomych odmówi mi spotkania to już go nie nagabuję, bo nie chcę wydać się natrętna i niegrzeczna...no i siedzę całe dnie w domu i narzekam...bo po prawie 4 letnim związku zostałam sama...moje dawne koleżanki powychodziły za mąż część ma dzieci lub też są za granicą...nie mam nikogo by w piątkowy wieczór pójść do kawiarni czy na imprezę...i to jest rzecz, którą chcę zmienić!!! Tylko jak?? No i na ten basen zacznę chodzić!!!
Ooooj kochana, ja jestem wolna od czterech miesięcy (tyle tylko, że rozstaliśmy się z mojej 'inicjatywy') i też nagle okazało się, że starzy znajomi mają już swoje życie, w którym nie ma dla mnie miejsca - na szczęście powoli wszystko wraca do normy, mam nowych znajomych i coraz bardziej otwieram się na ludzi, z tobą też tak będzie, tylko musisz zmienić myślenie - dziwisz się znajomym że nie chcą wychodzić z kimś, kto ciągle się nad sobą użala? Dostrzeż jasne strony tej sytuacji, weź się w garść, zacznij nawet sama chodzić na basen, jakiś kurs, zapisz się do ciekawej organizacji - tam poznasz ludzi i z każdym krokiem będzie łatwiej no i zaglądaj do nas regularnie, zawsze ktoś coś doradzi, podpowie i czekamy na nawet najmniejsze sukcesy
Cytat:
Napisane przez imagine21 Pokaż wiadomość
mnie nadal się taki pomysł trzyma,chciałabym wytatuować sobie na nadgarstku jakieś zdanie,które będzie mnie motywowało do działania,a jednocześnie będzie ładnie wyglądał
a ja dziś zakupiłam książkę Pawlikowskiej z kursem włoskiego dziś już chyba nie zdążę,ale od jutra zaczynam intensywną naukę ^^
ooo, ja zamówiłam ją w piątek na allegro czyli od jutra zaczynamy wzajemną motywację? Buona fortuna!
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 18:02   #3547
klaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez imagine21 Pokaż wiadomość
a ja dziś zakupiłam książkę Pawlikowskiej z kursem włoskiego dziś już chyba nie zdążę,ale od jutra zaczynam intensywną naukę ^^
To dziewczyny czekam na relację odnośnie tej książki, myślałam nad zakupem, ale trafiłam na niezbyt pozytywne opinie dotyczące tych książek, więc zrezygnowałam, ale zobaczymy co Wy o tym napiszecie
__________________
klaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-25, 18:50   #3548
imagine21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Rarita Pokaż wiadomość
ooo, ja zamówiłam ją w piątek na allegro czyli od jutra zaczynamy wzajemną motywację? Buona fortuna!
Naturalmente ;D

jak na razie przejrzałam ją pobieżnie i muszę przyznać,że metoda jest naprawdę ciekawa a,że w empiku akurat jest przecena na językowe książki -25% więc się skusiłam mam nadzieję tylko,że nie stracę tego swojego zapału ^^
imagine21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 20:15   #3549
klaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez imagine21 Pokaż wiadomość
Naturalmente ;D

jak na razie przejrzałam ją pobieżnie i muszę przyznać,że metoda jest naprawdę ciekawa a,że w empiku akurat jest przecena na językowe książki -25% więc się skusiłam mam nadzieję tylko,że nie stracę tego swojego zapału ^^
Mówisz, że metoda ciekawa? No to mam problem . Bo już od dawna chcę wrócić do nauki hiszpańskiego, tylko jakoś nie mam pomysłu jak się za to zabrać, a ta książka mnie kusi. Tylko już miałam nie wydawać za dużo pieniędzy, a niedługo premiera książki, którą muszę kupić. No, ale może dla dobra nauki się poświęcę, bo ja tak lubiłam hiszpański .
__________________
klaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 20:30   #3550
t_89
Zakorzenienie
 
Avatar t_89
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6 058
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Ja mam ksiażkę Pawlikowskiej do angielskiego i hiszpańskiego oraz włoskiego. Ale ucze się 2 pierwszych
Co do ang jest dobra jak ktoś nie umie podstaw dla zaawansowanych jest taka śednia chyba, że ktoś chce miec powtórkę./
Hiszpański to mój ukochany język i ksiązka przypadła mi do gustu z racji tego, że ucze się od podstaw i jestem w stanie dużo z niej zapamietac także warto.

Możecie mi polecic jeszcze jakąś ksiażkę do hiszpanskieo gdzie beda wpisanye same podstawy np owoce, itp?


Ehhh ja właśnie wróciłam ze szkoły jestem padnięta ;/.

Moj angielski też nie jest perfekcyjny, ale na camp jada ludzie którzy nie mowią jak native spikerzy wiec możesz się zastanowic .

odezwe sie jutro bo padam
t_89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-25, 21:51   #3551
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Witam nowe dziewczynki! Zostańcie z nami na dłużej

Vatis - nie łam się

Wiecie co... czasem sobie myślę, że daję Wam zły przykład... Wiem, że jestem chol*rny de(motywator), ktoś pewnie powie jeszcze, że nadambitny pracoholik, który nie je, nie śpi i dziwne, że w ogóle żyje! Ale po tylu latach już nie potrafię inaczej... No i w sumie sama się sobie dziwię, śmieję się, że w końcu zejdę na zawał albo wpadnę pod tramwaj bo się nie wyśpię ... masakra W końcu dojdzie do tego, że skasuję tego bloga w cholerę
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2011-09-25 o 21:52
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-26, 10:06   #3552
imagine21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Witam nowe dziewczynki! Zostańcie z nami na dłużej

Vatis - nie łam się

Wiecie co... czasem sobie myślę, że daję Wam zły przykład... Wiem, że jestem chol*rny de(motywator), ktoś pewnie powie jeszcze, że nadambitny pracoholik, który nie je, nie śpi i dziwne, że w ogóle żyje! Ale po tylu latach już nie potrafię inaczej... No i w sumie sama się sobie dziwię, śmieję się, że w końcu zejdę na zawał albo wpadnę pod tramwaj bo się nie wyśpię ... masakra W końcu dojdzie do tego, że skasuję tego bloga w cholerę
A ja Cię podziwiam za to co robisz! Jak dla mnie znalezienie motywacji na zrobienie czegokolwiek ostatnio wiąże się z okrutną męką i zazwyczaj i tak wszystko odkładam 'na potem',które następuję duuuużo później. Przyznam szczerze,że chciałabym zdobyć w sobie tyle motywacji i chęci do działania co masz Ty!
imagine21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-26, 14:18   #3553
ts100
Raczkowanie
 
Avatar ts100
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 338
GG do ts100
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

O, kochane, ale się napisałyście w weekend
Ja mam tak, że w sobotę i niedzielę rzadko włączam kompa - chcę, żeby oczy "odpoczęły" po pięciodniowym, dziesięciogodzinnym patrzeniu w monitor.
Ale obiecuję - jutro nadrobię wszystko (bo dziś w pracy mały mess).

Z ostatniej chwili - nie mogłam doczekać się na list z uczelni i dziś zadzwoniłam. "Decyzji nadal nie ma"! Siedzę i mam łzy w oczach.... ;( Skoro od 14.09 szanowny pan Rektor nie zdążył postanowić co dalej ze mną to myślę, że do końca tygodnia (= miesiąca) również nie zdąży czyli szlag wszystko trafił! Jestem zła na siebie, że tak późno się za to wzięłam ale też jestem też wściekła na niego, że skupia się bardziej na pozyskaniu nowych "płatników".
Opcja nr 2: złożyć papiery do innej szkoły, na podobny kierunek, zacząć studia II stopnia od początku. Chociaż wolałabym jednak kontynuację na mojej starej uczelni. Albo poczekam rok/ pół roku i w miarę wcześniej złożę podobne podanie by mieć zapas czasu na oczekiwanie na decyzję.

W ramach odstresowania jadę po pracy z koleżanką poszukać jakiegoś fitness clubu - chcemy się razem zapisać na zajęcia; po pracy będziemy śmigać brzuszki robić i się wzajemnie motywować.

Do COMA: przeczytałam w piątek częściowo Twój blog i już dawno nic tak nie zmotywowało mnie do działania jak to co piszesz o sobie, o tym co robisz, co chciałabyś robić! Stałaś się dla mnie wzorem do naśladowania, przykładem na to, że "chcieć to móc". Ja na razie tak nie potrafię ale za Ciebie trzymam mocno kciuki
ts100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-26, 16:18   #3554
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Coma nie załamuj się,każdy ma chwile słabości i widzi siebie w jakimś krzywym zwierciadle Uwierz mi,swoim działaniem motywujesz nas wszystkie i sama sobie zapracowujesz na lepszą przyszłość.Uszy do góry!

ts100 przeważnie takie decyzje zostają na ostatnią chwilę...może jeszcze zdecyduje i po jego decyzji będziesz mogła studiować?A nie możesz napisać odwołania?że nie podjęto decyzji w terminie i prosisz o ponowne rozpatrzenie...w jak najszybszym czasie,bo zjazdy...
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-26, 16:32   #3555
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)


jestem cholernie zdemotywowana nową szkołą.
zestresowana, kiepsko mi idzie i zaczynam się zastanawiac, czy na pewno wybrałam dobry profil. moje ewentualne plany na przyszłośc stają się coraz mniej realne i coraz mniej dla mnie atrakcyjne. nie wiem na jakich przedmiotach się skupic, a powinnam ustalic sobie jakiś konkretny plan nauki, nie wiem, mam nadzieję, że będzie lepiej, jak trochę to wszystko uporządkuję.
ale są też plusy, uczę się rosyjskiego i łaciny - zawsze chciałam i dostałam się do najwyższej grupy z angielskiego (nauczany jest na czterech poziomach).

nie marudzę już, dzisiaj obowiązkowo nauka historii -.- i rosyjskiego <3 oprócz tego chciałabym zrobic fiszki z słówkami z angielskiego, poczytac trochę, ogarnąc pokój, spakowac się do szkoły i ewentualnie machnąc kilka zadań z matematyki. idę działac, miłego popołudnia
__________________

poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-26, 19:57   #3556
janee90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wawa
Wiadomości: 256
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Co Ty tam będziesz w tym sejmie porabiać? Wprawka przed wyborami?

Powodzenia na rozmowie kwalifikacyjnej! Dasz im radę

Ja też mam raczej leniwy dzień. TŻ pojechał na szkolenie inwestycyjne pod W-wę i cały czas o tym myślę. Zmieniał pracę i chyba martwię się bardziej niż on, czy mu to pójdzie, czy nie Wieczorem będę wiedzieć już więcej, ale najchętniej byłabym tam z nim, żeby mieć wszystko pod kontrolą i go wspierać

Niecierpliwie czekam na 1 październik. Wytęskniony powrót do akademika Zakupy zrobione, spis rzeczy potrzebnych na ukończeniu, nie wiem, czy moje auto wytrzyma te wszystkie ciężary Z jednej strony czeka mnie impreza za imprezą z powodu spotkania ze znajomymi, a z drugiej - mam już umówione finalne szkolenie z mediacji, po którym w końcu - w końcu! - zostanę uznana za pełnoprawnego mediatora i będę wpisana na listę mediatorów w sądach w swoim województwie. Wiążę z tym wielkie nadzieje, może nie na najbliższe czasy, ale kiedyś mediacja będzie popularniejsza niż jest teraz, na co wskazuje obecna tendencja
będzie spotkanie jakiś urzędników z Polski i z UE, znalazłam ofertę jednodniowego wolontariatu na stronie NGO będziemy im pokazywać drogę, wpuszczać itd. nic ciekawego, ale jak na razie nie mam pracy, ani nic więc co mi zależy

gratuluję szkolenia i wpisu ! to prawdziwy sukces !
__________________
nothing is impossible!

rozwijam się
czytam
edukuję
dbam o siebie
bloguję

http://makingmyworldbetter.blogspot.com/
janee90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 15:28   #3557
ts100
Raczkowanie
 
Avatar ts100
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 338
GG do ts100
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

ts100 przeważnie takie decyzje zostają na ostatnią chwilę...może jeszcze zdecyduje i po jego decyzji będziesz mogła studiować?A nie możesz napisać odwołania?że nie podjęto decyzji w terminie i prosisz o ponowne rozpatrzenie...w jak najszybszym czasie,bo zjazdy...[/QUOTE]

Dziś też decyzji nie ma, jutro dziekanat nieczynny i znów d**a !
Odwołanie mogę napisać dopiero w czwartek, bo te 14 dni na rozpatrzenie upływa jutro. Najwyżej jeśli decyzja będzie pozytywna to zawalę pierwszy zjazd :/

Ehh... przez takie rzeczy odechciewa mi się wszystkiego. Ta biurokracja i papierologia stosowana... wrrrr....

W końcu nie znalazłyśmy z koleżanka idealnego fitness clubu: ten. który odpowiadał nam lokalizacyjnie i cenowo miał strasznie małą salę do aerobiku. Także szukamy dalej chyba że wygram dziś trochę w Lotto i sama stworzę sobie idealny klub
ts100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 19:18   #3558
quee
Raczkowanie
 
Avatar quee
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 64
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Przerasta mnie ilość problemów jakie nałożyłam dodatkowo na siebie samą.. Nie chodze ostatnio do szkoły. Teoretycznie jestem chora, jednak praktycznie to mogłabym się tam jednak pojawić..
Do tego nie zapłam ani za korypetycje, ani za ubezpieczenie, ani za rade rodziców. I jakby tego było mało dostałam ostatnio banie ze sprawdzianu. Podsumuwując wszystko zakończyło się telefonem do mojego taty.. Ma sie pojawić w szkole. Czuje sie jak przestępca... Masakra
A było tak pięknie. Nie chce już tak dłużej ciągnąć. Pora na wzięcie tego wszystkiego na klate.
Jutro przyznam się do tego wszystkiego tacie. Powiem mu o zwolnieniu lekarskim, o tym że nie zapłaciąłm za to i za to i przede wszystkim spytam czy oby na pewno wychowawczyni dzwoniła. Chciałabym żeby jednak sie okazało że tak nie jest. Jednak znając dociekliwość mojej wychowawczyni.. Może byc bardzo ale to baaardzo gorąco. Boje sie. Dostane chyba nerwicy od tego wszystkiego. Chciałaym sie uspokoić. jednak.. jakoś ciężko mi.
__________________
FASHION-BLOG
mój blog o modzie

quee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 20:38   #3559
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez janee90 Pokaż wiadomość
będzie spotkanie jakiś urzędników z Polski i z UE, znalazłam ofertę jednodniowego wolontariatu na stronie NGO będziemy im pokazywać drogę, wpuszczać itd. nic ciekawego, ale jak na razie nie mam pracy, ani nic więc co mi zależy

gratuluję szkolenia i wpisu ! to prawdziwy sukces !
Fajna sprawa, jeśli nie masz aktualnie nie masz aktualnie nic lepszego do roboty to możesz to potraktować po prostu jako ciekawe doświadczenie
Cytat:
Napisane przez ts100 Pokaż wiadomość
ts100 przeważnie takie decyzje zostają na ostatnią chwilę...może jeszcze zdecyduje i po jego decyzji będziesz mogła studiować?A nie możesz napisać odwołania?że nie podjęto decyzji w terminie i prosisz o ponowne rozpatrzenie...w jak najszybszym czasie,bo zjazdy...
Dziś też decyzji nie ma, jutro dziekanat nieczynny i znów d**a !
Odwołanie mogę napisać dopiero w czwartek, bo te 14 dni na rozpatrzenie upływa jutro. Najwyżej jeśli decyzja będzie pozytywna to zawalę pierwszy zjazd :/

Ehh... przez takie rzeczy odechciewa mi się wszystkiego. Ta biurokracja i papierologia stosowana... wrrrr....

W końcu nie znalazłyśmy z koleżanka idealnego fitness clubu: ten. który odpowiadał nam lokalizacyjnie i cenowo miał strasznie małą salę do aerobiku. Także szukamy dalej chyba że wygram dziś trochę w Lotto i sama stworzę sobie idealny klub
No niestety, chyba na wszystkich uczelniach panuje taki sam porządek cierpliwości, jakoś się ta sytuacja rozwiąże. A na pocieszenie - jak już wygrasz w Lotto to możesz sobie jeszcze zatrudnić jakichś fajnych trenerów fitnessu, coby mieć większą motywację:brzyda l:

U mnie dziś pół dnia zmarnowane w pociągu i kolejce po wpis z praktyk i do dziekanatu, ale przynajmniej już oddałam indeks i jestem oficjalnie na trzecim roku teraz przede mną aż dwa dni wakacji (no, nie całkiem, bo jeszcze troszkę praktyk zostało, ale to nieoficjalnie) i w piątek do akademika Chociaż na mojej liście "Must do before move" wciąż jest 17/33 punktów do odhaczenia, no cóż, trzeba się wziąć w garść

Edytowane przez Rarita
Czas edycji: 2011-09-27 o 20:40
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-27, 21:57   #3560
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Dzięki dziewczyny za wsparcie! Chwilowy kryzys minął...

Cytat:
Napisane przez quee Pokaż wiadomość
Przerasta mnie ilość problemów jakie nałożyłam dodatkowo na siebie samą.. Nie chodze ostatnio do szkoły. Teoretycznie jestem chora, jednak praktycznie to mogłabym się tam jednak pojawić.. Do tego nie zapłam ani za korypetycje, ani za ubezpieczenie, ani za rade rodziców. I jakby tego było mało dostałam ostatnio banie ze sprawdzianu. Podsumuwując wszystko zakończyło się telefonem do mojego taty.. Ma sie pojawić w szkole. Czuje sie jak przestępca... Masakra A było tak pięknie. Nie chce już tak dłużej ciągnąć. Pora na wzięcie tego wszystkiego na klate. Jutro przyznam się do tego wszystkiego tacie. Powiem mu o zwolnieniu lekarskim, o tym że nie zapłaciąłm za to i za to i przede wszystkim spytam czy oby na pewno wychowawczyni dzwoniła. Chciałabym żeby jednak sie okazało że tak nie jest. Jednak znając dociekliwość mojej wychowawczyni.. Może byc bardzo ale to baaardzo gorąco. Boje sie. Dostane chyba nerwicy od tego wszystkiego. Chciałaym sie uspokoić. jednak.. jakoś ciężko mi.
Nie martw sie Pewnie Cię to nie pocieszy, ale ja wciąż czuję się przestępcą za czasy liceum! Kombinatoryka, przewalanie rodziców na kasę itd. współczuję im Nawet ostatnio (na 4 roku studiów) mama znalazła mój dzienniczek z podrabianymi zwolnieniami i chyba jej było przykro... Niezłe ziółko byłam Masz rację - najlepiej wziąć to wszystko na przysłowiową klatę, porozmawiać z rodzicami, przyznać się do wszystkiego itd. Będzie Ci lżej, a oni po ew. awanturze również zmienią podejście...

Cytat:
Napisane przez Rarita Pokaż wiadomość
Fajna sprawa, jeśli nie masz aktualnie nie masz aktualnie nic lepszego do roboty to możesz to potraktować po prostu jako ciekawe doświadczenie

No niestety, chyba na wszystkich uczelniach panuje taki sam porządek cierpliwości, jakoś się ta sytuacja rozwiąże. A na pocieszenie - jak już wygrasz w Lotto to możesz sobie jeszcze zatrudnić jakichś fajnych trenerów fitnessu, coby mieć większą motywację:brzyda l:
(...)
Ja nie wygrałam...
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 05:44   #3561
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Nie wygrałam ani w lotto,ani licytacji na allegro i jestem bardziej zła przez tę licytację

Edit: znalazłam nową aukcję z tą książką i już kupiłam,wolę nie ryzykować Od razu humor wraca

Edytowane przez Aninek
Czas edycji: 2011-09-28 o 07:31
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 11:56   #3562
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Dzięki Wam kupiłam sobie książki "blondynka na językach" z angielskiego (bo jestem z niego baardzo cienka, mimo lat "nauki" w szkole) i do hiszpańskiego (o którym nie mam pojęcia, ale chcę się nauczyc)

Ostatnio mam kryzys, bo skończyłam studia, szukam fajnej pracy i nic.. Wszędzie okrutne wymagania 100 lat doświadczenia itd.. A ja się czuję taka głupia, nic nie umiem i w ogóle.. Skończyłam beznadziejny kierunek, na który trafiłam z przypadku, a teraz żałuję.. Jestem już za stara na zaczynanie studiów na nowo, zresztą tak naprawdę nie mam pomysłu na siebie..
Dodatkowo nie umiem języków, a to jest wymagane w każdej pracy
Ktoś miał podobnie i sobie z tym poradził?

Wasz wątek mnie mobilizuje. Muszę wziąć się za swój rozwój
__________________

Edytowane przez *Catherrine*
Czas edycji: 2011-09-28 o 11:58
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 12:23   #3563
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
Dzięki Wam kupiłam sobie książki "blondynka na językach" z angielskiego (bo jestem z niego baardzo cienka, mimo lat "nauki" w szkole) i do hiszpańskiego (o którym nie mam pojęcia, ale chcę się nauczyc)

Ostatnio mam kryzys, bo skończyłam studia, szukam fajnej pracy i nic.. Wszędzie okrutne wymagania 100 lat doświadczenia itd.. A ja się czuję taka głupia, nic nie umiem i w ogóle.. Skończyłam beznadziejny kierunek, na który trafiłam z przypadku, a teraz żałuję.. Jestem już za stara na zaczynanie studiów na nowo, zresztą tak naprawdę nie mam pomysłu na siebie..
Dodatkowo nie umiem języków, a to jest wymagane w każdej pracy
Ktoś miał podobnie i sobie z tym poradził?

Wasz wątek mnie mobilizuje. Muszę wziąć się za swój rozwój
No nieeee, z taki nastawieniem na pewno daleko nie zajdziesz, musisz to zmienić! Koniec użalania się, pierwszy krok masz już za sobą więc teraz będzie z górki
Ja jak skończę moje 'mega-przyszłościowe' studia to też pewnie będę miała podobnie, więc już teraz próbuję sobie z tym radzić języki to podstawa, cokolwiek by się nie robiło to znajomość języka zawsze jest na plus a jaki kierunek studiów skończyłaś lub w jakiej branży szukasz pracy?
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 12:29   #3564
imagine21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 313
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
Dzięki Wam kupiłam sobie książki "blondynka na językach" z angielskiego (bo jestem z niego baardzo cienka, mimo lat "nauki" w szkole) i do hiszpańskiego (o którym nie mam pojęcia, ale chcę się nauczyc)

Ostatnio mam kryzys, bo skończyłam studia, szukam fajnej pracy i nic.. Wszędzie okrutne wymagania 100 lat doświadczenia itd.. A ja się czuję taka głupia, nic nie umiem i w ogóle.. Skończyłam beznadziejny kierunek, na który trafiłam z przypadku, a teraz żałuję.. Jestem już za stara na zaczynanie studiów na nowo, zresztą tak naprawdę nie mam pomysłu na siebie..
Dodatkowo nie umiem języków, a to jest wymagane w każdej pracy
Ktoś miał podobnie i sobie z tym poradził?

Wasz wątek mnie mobilizuje. Muszę wziąć się za swój rozwój

Co do języków to wczoraj doznałam szoku. Wydawało mi się,że w miarę ogarniam angielski i że się dogadam w tym języku. No właśnie wydawało mi się. Wczoraj miałam przyjemność pracować na konferencji w jednym z hoteli i jak posłuchałam w jakim stopniu obsługa hotelu zna angielski to aż wstyd mi było odpowiadać na pytanie obcokrajowców o recepcję ;/ tak więc i za angielski się muszę wziąć koniecznie! *Catherrine* motywujmy się wzajemnie! co do studiów to nie licząc,ze dwa lata swoich zawaliłam,to te które zaczynam-pedagogika- też na pewno nie są jakieś super przyszłościowe,ale przy odrobinie chęci na pewno można to połączyć z jakimiś ciekawymi projektami a niekoniecznie pracą w szkole
imagine21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 15:04   #3565
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Rarita Pokaż wiadomość
No nieeee, z taki nastawieniem na pewno daleko nie zajdziesz, musisz to zmienić! Koniec użalania się, pierwszy krok masz już za sobą więc teraz będzie z górki
Ja jak skończę moje 'mega-przyszłościowe' studia to też pewnie będę miała podobnie, więc już teraz próbuję sobie z tym radzić języki to podstawa, cokolwiek by się nie robiło to znajomość języka zawsze jest na plus a jaki kierunek studiów skończyłaś lub w jakiej branży szukasz pracy?
zdrowie publiczne
szukam pracy każdej, byle by była rozwojowa..
właśnie znalazłam fajną propozycję stażu, gdzie nauczono by mnie pozyskiwania funduszy unijnych, nie oczekują doświadczenia itd. ale języka ang w mowie i piśmie buuuu.. a tak bym to chciała... chciałam nawet iść na podyplomówkę w tym kierunku a tu taka propozycja..

Cytat:
Napisane przez imagine21 Pokaż wiadomość
Co do języków to wczoraj doznałam szoku. Wydawało mi się,że w miarę ogarniam angielski i że się dogadam w tym języku. No właśnie wydawało mi się. Wczoraj miałam przyjemność pracować na konferencji w jednym z hoteli i jak posłuchałam w jakim stopniu obsługa hotelu zna angielski to aż wstyd mi było odpowiadać na pytanie obcokrajowców o recepcję ;/ tak więc i za angielski się muszę wziąć koniecznie! *Catherrine* motywujmy się wzajemnie! co do studiów to nie licząc,ze dwa lata swoich zawaliłam,to te które zaczynam-pedagogika- też na pewno nie są jakieś super przyszłościowe,ale przy odrobinie chęci na pewno można to połączyć z jakimiś ciekawymi projektami a niekoniecznie pracą w szkole
ja to zupełnie nie ograniam angielskiego i w dodatku wstydzę się isc na jakiś kurs, bo musiałabym chodzić do grupy z dziećmi z przedszkola - ten samo poziom

dzięki za wsparcie dziewczyny
__________________

Edytowane przez *Catherrine*
Czas edycji: 2011-09-28 o 15:07
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 15:14   #3566
ts100
Raczkowanie
 
Avatar ts100
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 338
GG do ts100
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
Dzięki Wam kupiłam sobie książki "blondynka na językach" z angielskiego (bo jestem z niego baardzo cienka, mimo lat "nauki" w szkole) i do hiszpańskiego (o którym nie mam pojęcia, ale chcę się nauczyc)

Ostatnio mam kryzys, bo skończyłam studia, szukam fajnej pracy i nic.. Wszędzie okrutne wymagania 100 lat doświadczenia itd.. A ja się czuję taka głupia, nic nie umiem i w ogóle.. Skończyłam beznadziejny kierunek, na który trafiłam z przypadku, a teraz żałuję.. Jestem już za stara na zaczynanie studiów na nowo, zresztą tak naprawdę nie mam pomysłu na siebie..
Dodatkowo nie umiem języków, a to jest wymagane w każdej pracy
Ktoś miał podobnie i sobie z tym poradził?

Wasz wątek mnie mobilizuje. Muszę wziąć się za swój rozwój
Nigdy nie jest za późno na zaczynanie czegoś nowego!!! Jak zaczynałam studia, w grupie ze mną były panie mocno po 50-tce (starsze niekiedy od mojej mamy) i podziwiałam je za to, że odważyły się zacząć.
Co do wymagań - nie mów mi o tym. Od roku próbuję zmienić pracę i niekiedy nawet spełniam wymagania, aplikuję i zero odzewu :/ Także "uszy w górę" i do roboty: szukanie pracy + nauka języka i będzie dobrze

W mojej sprawie nadal cisza - dziś mija 14 dni od momentu złożenia przez mnie podania o ponowne przyjęcie na studia. Nie zamierzam składać odwołania o nierozpatrzenie podania w wyznaczonym czasie bo jak na wstępie mnie olali to zapewne będą tak robić przez cały czas trwania nauki - czyli utrudniać życie ile wlezie. Jutro składam papiery do innej szkoły: czesne wyższe ale na dojazd poświęcę jedynie 15 min busem a nie 1,5 godz. jak w przypadku szkoły, w której robiłam lic. Tego absolutorium szkoda ale przynajmniej będę w placówce której zależy na studentach (wiem bo moja siostra kończyła te szkołę i przez 5 lat nie miała żadnych problemów natury organizacyjnej).

PS. ta warszawska "szóstka" w Lotto to nie ja!!! Bo dawno by mnie tu nie było, tzn. w tym mieście, w tym kraju - bo akurat Wizaż wszędzie jest dostępny

Edytowane przez ts100
Czas edycji: 2011-09-28 o 15:16
ts100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 15:27   #3567
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez ts100 Pokaż wiadomość
PS. ta warszawska "szóstka" w Lotto to nie ja!!! Bo dawno by mnie tu nie było, tzn. w tym mieście, w tym kraju - bo akurat Wizaż wszędzie jest dostępny
A to już trafili tą szóstkę? Ehhh myślałam że będzie jeszcze kumulacja... no dobra, zostanę milionerką innym razem, zresztą teraz i tak nie miałabym czasu zająć się tymi pieniędzmi

Jestem w trakcie pakowania i sama się nie mogę nadziwić, ile ja mam rzeczy NIEZBĘDNYCH do przeżycia... przeraża mnie wnoszenie tych wszystkich toreb, walizek i plecaków na czwarte piętro, ale cóż, nie ma wyjścia.
A tak w ogóle, to kiedy zaczynacie zajęcia dydaktyczne? Bo ja się dowiedziałam, że dopiero w przyszły czwartek czyli jeszcze tydzień wakacji
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 15:43   #3568
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

w ogóle hmm... zdaje mi się, że teraz coś takiego jak przyszłościowy kierunek studiów w praktyce w ogóle nie istnieje... kiedyś skończenie uniwersytetu albo politechniki cokolwiek gwarantowało, do niedawna chociaż politechnika, a teraz to już właściwie żadna różnica... trzeba się ciągle dokształcac samemu, rozwijac i szukac ku temu okazji, itd. co nie znaczy, że nie można wiele osiągnąc

Cytat:
Napisane przez *Catherrine* Pokaż wiadomość
ja to zupełnie nie ograniam angielskiego i w dodatku wstydzę się isc na jakiś kurs, bo musiałabym chodzić do grupy z dziećmi z przedszkola - ten samo poziom
a może prywatnie jakieś korepetycje z kimś znajomym / poleconym przez znajomego? warto się przełamac jednak

u mnie chyba coś ruszyło wracam do nauki zaraz.
__________________

poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 16:24   #3569
NaturalWomen
Rozeznanie
 
Avatar NaturalWomen
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: przeważnie ze swojego pokoju:)
Wiadomości: 1 001
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Witam, czytam was od dawna i chyba najwyższy czas się ujawnić. Jestem zaoczną studentką V roku politologii poza tym pracuję. Właściwie powinnam napisać, że będę studentką V roku jeśli do jutro zdobędę wpis z seminarium (muszę oddać koncepcję mojej pracy mag.- od kwietnia wiem, że mam to napisać a i tak zabiorę się za pisanie dziś wieczorem). Nie znoszę swojej pracy, nie ma nic wspólnego z moimi zainteresowaniami czy wykształceniem i chcę ją zmienić. Tylko, że tkwię w niej już 5-ty rok i boję się, że nie znajdę nic lepszego. Sferę planowania mam opanowaną do perfekcji, gorzej z realizacją. 99% moich planów pozostaje niezrealizowana przez moje lenistwo i strach przed zmianami. Od października zapisałam się na angielski, będę w grupie z nastolatkami- bo mój poziom znacznie się obniżył przez ostatnie lata (to też efekt uboczny mojego lenistwa). Zgłosiłam się na kilka wolontariatów, ale to też dopiero w październiku. Ogólnie moje życie to takie dryfowanie z nadzieją, że wszystko się samo ułoży.
__________________
"to, co uderza w Nas ma też swoją drugą twarz/ jak noc, która po to jest, by słońce mogło wschodzić"
N.K.
NaturalWomen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 17:03   #3570
*Catherrine*
Zakorzenienie
 
Avatar *Catherrine*
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez NaturalWomen Pokaż wiadomość
Witam, czytam was od dawna i chyba najwyższy czas się ujawnić. Jestem zaoczną studentką V roku politologii poza tym pracuję. Właściwie powinnam napisać, że będę studentką V roku jeśli do jutro zdobędę wpis z seminarium (muszę oddać koncepcję mojej pracy mag.- od kwietnia wiem, że mam to napisać a i tak zabiorę się za pisanie dziś wieczorem). Nie znoszę swojej pracy, nie ma nic wspólnego z moimi zainteresowaniami czy wykształceniem i chcę ją zmienić. Tylko, że tkwię w niej już 5-ty rok i boję się, że nie znajdę nic lepszego. Sferę planowania mam opanowaną do perfekcji, gorzej z realizacją. 99% moich planów pozostaje niezrealizowana przez moje lenistwo i strach przed zmianami. Od października zapisałam się na angielski, będę w grupie z nastolatkami- bo mój poziom znacznie się obniżył przez ostatnie lata (to też efekt uboczny mojego lenistwa). Zgłosiłam się na kilka wolontariatów, ale to też dopiero w październiku. Ogólnie moje życie to takie dryfowanie z nadzieją, że wszystko się samo ułoży.
To dokładnie tak jak ja... witaj!
__________________
*Catherrine* jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:12.