Majowe Żony 2011 - część II

[T'ai]

Napisane przez monita01

Wiesz T'ai, w sumie to dosc normalne nigdy do konca nie wiedziec kiedy bedzie, tylo mysmy sie na tych tabsach przyzwyczaily, ze zawsze we wtorek o 19ej

a żebyś wiedziała
można się było przygotować a tak to dostanę zawsze zanim się jeszcze obudzę

[passion80]

Napisane przez T'ai

dziś @, cykl - 31 dni także nie jest źle
szkoda tylko że zawsze z zaskoczenia

eee to nei tak z zaskoczenia

Napisane przez monita01

Oh T'ai, przynajmniej jest jakas niespodzianka Ja tez juz tak napuchlam przed okresem, ze szkoda gadac. I wogole zauwazylam, ze ostatnuio mam zly humor nie przed okresem, ale podczas owulacji.... (wyczytalam w necie, ze to sie zdarza)... czyz to nie najlepsza antykoncepcja? Maz ucieka!

a Ty nei bierzesz tabletek? wtedy to chyba nei ma owulacji

Napisane przez T'ai

ja mam mniej więcej w środku cyklu mega chęć myślałam że to na owulację właśnie ale teraz nie mam pewności

tak zazwyczaj jest
ja niestety tylko o tym czytałam

[T'ai]

Napisane przez passion80

eee to nei tak z zaskoczenia

nie do końca się spodziewałam tak w sumie

Monita praktycznie razem ze mną odstawiała anty w maju

[monita01]

Napisane przez passion80

a Ty nei bierzesz tabletek? wtedy to chyba nei ma owulacji

Napisane przez T'ai

Monita praktycznie razem ze mną odstawiała anty w maju

T'ai dobrze goda! Passion, nie nadazasz

[passion80]

Napisane przez T'ai

nie do końca się spodziewałam tak w sumie

Monita praktycznie razem ze mną odstawiała anty w maju

aaa, nie byłam pewna

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez monita01

Passion, nie nadazasz

sama się zbiczuje

[T'ai]

Napisane przez passion80

przy takich nieregularnych cyklach jak moje nie mam w ogóle pewności kiedy będzie ostatnio 39 dni ale po luteinie, teraz 31

[passion80]

aaaa, wiesz, ja się tak dziwię, nei byłam pewna czy o to chodzi bo dla mnie są dośc regularne

[T'ai]

Napisane przez passion80

aaaa, wiesz, ja się tak dziwię, nei byłam pewna czy o to chodzi bo dla mnie są dośc regularne

a o co miałoby chodzić
ja wiem że w porównaniu z tobą to może są regularne ale tak ogólnie to nie są niestety

[passion80]

Napisane przez T'ai

a o co miałoby chodzić

heh, zabrzmiało jakbyś była zawiedziona, że dostałaś

[T'ai]

Napisane przez passion80

heh, zabrzmiało jakbyś była zawiedziona, że dostałaś

w sumie dzieciaczka już mogłabym mieć

[passion80]

Napisane przez T'ai

w sumie dzieciaczka już mogłabym mieć

czyli dobrze Cię wyczułam
ja sie jeszcze motam czy chcę czy nie ale na razie i tak nic z tego.

[T'ai]

Napisane przez passion80

czyli dobrze Cię wyczułam
ja sie jeszcze motam czy chcę czy nie ale na razie i tak nic z tego.

hehe nie, po prostu chyba instynkt mi się budzi

[passion80]

Napisane przez T'ai

hehe nie, po prostu chyba instynkt mi się budzi

też mam jakies objawy
a mąż jak?
u mojego to samo co u mnie, raz tak raz tak

[T'ai]

Napisane przez passion80

też mam jakies objawy
a mąż jak?
u mojego to samo co u mnie, raz tak raz tak

maż to jak najbardziej by chciał dziecko
ja może i też ale mam więcej obaw i wątpliwości jak sobie poradzimy, co z pracą potem itp, itd - baby już tak chyba mają

[passion80]

takie wątpliwości są normalne i chyba u każdego sie pojawiają w końcu to nie sztuka tylko spłodzić wychować, zapewnić bezpieczeństwo sobie i dziecku, niestety, przede wszystkim finansowe no i zmiana stylu życia
wiem wiem, pisze o sprawach oczywistych

[T'ai]

Napisane przez passion80

takie wątpliwości są normalne i chyba u każdego sie pojawiają w końcu to nie sztuka tylko spłodzić wychować, zapewnić bezpieczeństwo sobie i dziecku, niestety, przede wszystkim finansowe no i zmiana stylu życia
wiem wiem, pisze o sprawach oczywistych

no, tylko wydaje mi się że to my kobiety mamy zawsze więcej takich wątpliwości

aczkolwiek spłodzić też czasem nie jest łatwo

[monita01]

T'ai, nie zawsze. U nas to chyba maz ma wiecej watpliwosci niz ja.

[T'ai]

Napisane przez monita01

T'ai, nie zawsze. U nas to chyba maz ma wiecej watpliwosci niz ja.

o widzisz, bo mój zdaje się jakby nie miał wcale

[passion80]

Napisane przez T'ai

aczkolwiek spłodzić też czasem nie jest łatwo

źle sie wyraziłam, nie wystarczy tylko spłodzić

Napisane przez monita01

T'ai, nie zawsze. U nas to chyba maz ma wiecej watpliwosci niz ja.

u mnie TŻ, finansowo jak damy radę

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez T'ai

o widzisz, bo mój zdaje się jakby nie miał wcale

to korzystaj póki neii zmieni zdania

[T'ai]

Napisane przez passion80

to korzystaj póki neii zmieni zdania

heh

[I_K]

Witajcie dziewczynki
Wchodzicie na tematy ciążowo-dzieciowe widzę
Jak wam pisałam w nd byliśmy z TZ odwiedzić takiego małego bobaska aż miło popatrzeć jak rodzice są szczęśliwi a tatuś to już w ogóle wpatrzony w niunie jak w obrazek

[T'ai]

Napisane przez I_K

Witajcie dziewczynki
Wchodzicie na tematy ciążowo-dzieciowe widzę
Jak wam pisałam w nd byliśmy z TZ odwiedzić takiego małego bobaska aż miło popatrzeć jak rodzice są szczęśliwi a tatuś to już w ogóle wpatrzony w niunie jak w obrazek

ja już nie mogę się doczekać aż zobaczę tą małą koleżanki

[I_K]

Napisane przez T'ai

ja już nie mogę się doczekać aż zobaczę tą małą koleżanki

wyszła już ze szpitala?

[passion80]

Napisane przez I_K

Wchodzicie na tematy ciążowo-dzieciowe widzę
Jak wam pisałam w nd byliśmy z TZ odwiedzić takiego małego bobaska aż miło popatrzeć jak rodzice są szczęśliwi a tatuś to już w ogóle wpatrzony w niunie jak w obrazek

a tak sobie gadamy

zastanawiam sie jak to u nas będzie TŻ jest troskliwy, jak się źle czuje to na ranę przłóż, dzieci lubi, zajmuje sie nimi, ale takimi wiekszymi, pół rocznego dziecka chyba sie boi czy bęzie mi pomagał, czy Jego rola ograniczy się tylko do spłodzenia i zarabiania chyba jak teraz taki nei jest to nie powinno Go póxniej powalic, nie?

[kuleczka777]

Cze laski

[T'ai]

Napisane przez I_K

wyszła już ze szpitala?

nie wiem nie chcę jej teraz zawracać głowy
jeśli wyszła to już pewnie przechodzi nalot niecierpliwej rodzinki

Napisane przez passion80

a tak sobie gadamy

zastanawiam sie jak to u nas będzie TŻ jest troskliwy, jak się źle czuje to na ranę przłóż, dzieci lubi, zajmuje sie nimi, ale takimi wiekszymi, pół rocznego dziecka chyba sie boi czy bęzie mi pomagał, czy Jego rola ograniczy się tylko do spłodzenia i zarabiania chyba jak teraz taki nei jest to nie powinno Go póxniej powalic, nie?

na mojego męża też nie mogę narzekać ale własne dziecko 24/24h to jest całkiem inna sytuacja i każdy reaguje inaczej
a jak będzie się zachowywał to teraz nie można stwierdzić okaże się, nie ma co gdybać

tylko mnie przeraża trochę że w sumie sama będę siedzieć na macierzyńskim w chacie a on będzie w pracy ale to zostaje jeszcze mama

[passion80]

Napisane przez T'ai

na mojego męża też nie mogę narzekać ale własne dziecko 24/24h to jest całkiem inna sytuacja i każdy reaguje inaczej
a jak będzie się zachowywał to teraz nie można stwierdzić okaże się, nie ma co gdybać

tylko mnie przeraża trochę że w sumie sama będę siedzieć na macierzyńskim w chacie a on będzie w pracy ale to zostaje jeszcze mama

to nei gdybanie tylko wątpliwości
i mama i teściowa 8h szybko minie no chyba, że dłużej robi.
Mój po 12 i siedzieć na tym zadupiu, bez znajomych będe do mamusi jeździć

[kuleczka777]

I_K ja w poniedziałki do 17 siedzę

Co do @ po odstawieniu tabsów to ja miałam może 2 - 3 miesiące nieregularne ale teraz mam jak w zegarku wiem mniej więcej w który dzień dostanę

[I_K]

Napisane przez passion80

a tak sobie gadamy

zastanawiam sie jak to u nas będzie TŻ jest troskliwy, jak się źle czuje to na ranę przłóż, dzieci lubi, zajmuje sie nimi, ale takimi wiekszymi, pół rocznego dziecka chyba sie boi czy bęzie mi pomagał, czy Jego rola ograniczy się tylko do spłodzenia i zarabiania chyba jak teraz taki nei jest to nie powinno Go póxniej powalic, nie?

nie da się tego przewidzieć... mój jest troszkę w tych sprawach podobny do Twojego wydaje mi się że bedzie pomagać bo jest bardzo opiekuńczy i pewnie się w dzidzi zakocha

Ale myśle że kupy nie przebierze w ogłe dziwnie się zachowuje za widok pampersów które w domu nie są nowościa bo dzieci są od trzech lat

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez kuleczka777

I_K ja w poniedziałki do 17 siedzę

Co do @ po odstawieniu tabsów to ja miałam może 2 - 3 miesiące nieregularne ale teraz mam jak w zegarku wiem mniej więcej w który dzień dostanę

no tak sama sobie ustalasz godzinki

[T'ai]

Napisane przez passion80

to nei gdybanie tylko wątpliwości
i mama i teściowa 8h szybko minie no chyba, że dłużej robi.
Mój po 12 i siedzieć na tym zadupiu, bez znajomych będe do mamusi jeździć

mnie teściowa raczej nie pomoże
ale mama moja owszem więc jeśli o nią chodzi to jestem spokojna

mąż kończy teoretycznie o 17 ale bywają dni że siedzi do 22 jeszcze nad swoją działalnością