Ogień w gaciach mają, ale swoje Mamusie bardzo kochają! URWISY III-IV 2010

[Darusiaaaa]

aniu juz mi to bez roznicy bo mloda robi balagan a osmioro wiec jak bede miec swoje to spoko

[izazula]

Napisane przez dusiaka

Wiecie co, nie tylko TŻ się boi, ja trochę też. Najgorsza będzie noc bo w nocy Ola, jak się przebudza szuka cyca i drze się, jak w ciągu kilku sekund go nie dostanie.
Młody ojcu nie pomoże, własnie mi oświadczył, że się zakochał, a dziś w szkole zasłabł

Ło matko Czyzby bez wzajemności ?

A też poważnie to może poczatek wielkich zmian dojrzewania.

Napisane przez madziwnia

Załamałam sie.. na zdjęciach widze że to na bank opryszczka???!!! nie myle sie??!! rany skad gdzie.. buuuuuu tomek kiedys miał a ja sie nigdy nie zaraziłam.. a ona załapała nie wiadomo jak i kiedy wyczytałam że jak odporność spada to wtedy .. a ona kaurat katar miała i teraz znow ma.

to pod noskiem to nie glutki tylko maść majerankowa

aha chciałam spytac.. michalina ma na twarzy takie cos jak kaszka czasami te miejsca bardziej czerwone robia sie mega czerwone jakby ja ktos poparzył.. cos radzicie.. czy eliminacja pokarmów od poczatku?

Takie małe (duże) coś to ja mam po czekoladzie i wszystkim co ma kakao w składzie. Nie mam na mysli opryszczki

Napisane przez anakazar

Teraz to ja wam mieszkań w blokach zazdroszcze,bo ani jaszczurka nie wskoczy,ani mysz,ani ropucha.Jezu.

Oj kochana, mysz to spkojnie dostanie się na 6-te piętro i wcale nie musi windą jechać. Teraz już się to nie zdarza tak często ale w latach 80-tych, kiedy ludzie robili zapasy ze wszystkiego, to mrówki, karaluchy, prusaki i inne przyjemności robiły sobie pielgrzymki po osiedlach. Teraz plagą są szczury. Ludziom jest za dobrze i wyrzucają mnóstwo jedzenia. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich osiedli a nawet potrafią sobie wybierać pojedyńcze bloki na swoje rezydencje

Napisane przez minka26

łączę się w bólu Amlka tez potrafi się przytulić albo mnie ukochać, ale za to zaczęła mnie bić, to nie jest może bicie dla bicia, ale siad mi na kolana i zaczyna machać łapaki i mnie bije, miny nie ma wtedy przyjemnej, więc sprawia wrażenie, że robi to po złości jak ją wtedy zesadzę z kolan, to od razu mnie przytula i całuje a potem znów wchodzi na kolana i siedzi na nich do następnego klaskacza
do tego zrobiła się chimeryczna, jak jest ok to jest ok, ale jak jej coś nie pasi to wszystko jest na NIE!! na ludzi wskazując palcem mówi "ble" i cięgle powtarza "nie nie nie" aż mi głupio, bo do mojej mamy też tak potrafi robić, do tz'ta też czasem w ogóle do wszystkich
do tego wymuszanie rykiem, krzykiem i inne takie
kiedyś była grzeczna i miała takie przebłyski czasem, teraz robi się to 50/50

izazula ja już zaczęłam się godzić z tym, że tak jej zostanie przynajmniej do piątego roku potem pewnie zacznie się coś nowego HELP!!

Do piątego

[mloda1989]

Co do myszy to nam na 10 pietro 2 wlazy przez kratke wentylacyjna....i lataly po calym mieszkaniu i dopiero pies je wyniuchal bo my myslelismy ze zwidy mamy i wogole tego na serio nie bralismy...

[minka26]

Napisane przez izazula

Do piątego

tak palnęłam

[Darusiaaaa]

kolezanki babci w bardzo starym budownictwie jakis czas temu szczur kibelkiem wyszedl

[libra777]

Napisane przez anakazar

Tak jak i jaBo niedosyć,że piach mała w butach przynosi to jak ma bluzę z kapturem to i w kapturze i we wszystkich kieszeniach w jakich można.Ostatnio ją do kąpieli rozbieram,patrze a w pampersie pełno kamienia miała rajty i w rajtach włożoną koszulkę do tej pory zachodzę w głowę jak ona sobie tam tych kamieni napchała
No dlatego odkurzacz u nas to najbardziej używany sprzęcior.

heh z kąd ja to znam piach w pampku, u nas to samo i sypie się z butów ,kieszeni i kaptura jak u twojej

To ja was pocieszę że szaleństwo bałaganowe nawet po 13 latach nie mija

[mloda1989]

Napisane przez Darusiaaaa

kolezanki babci w bardzo starym budownictwie jakis czas temu szczur kibelkiem wyszedl

o jezu szczurów to ja sie boje.... tak paręnaście lat temu...bawiliśmy się na łące niedaleko śmietników i tam pomiędzy takie chaszcze rosły i nam stamtąd 2 szczury wyleciały

[minka26]

młoda widze, że w opisie masz link do kozaków ja tez nie mogę trafić, żeby komplet się zebrał

[mloda1989]

kurcze ona takie śliczne sa... małe rozmiary zostały, gdzie zawsze komplet z tymi dużymi i cisza.... tylko 36, 37, i 38 ..... choć może i dobrze bo jedne do mnie już przyszły, na 2 czekam a na te komplet sie zbiera....

[minka26]

Napisane przez mloda1989

kurcze ona takie śliczne sa... małe rozmiary zostały, gdzie zawsze komplet z tymi dużymi i cisza.... tylko 36, 37, i 38 ..... choć może i dobrze bo jedne do mnie już przyszły, na 2 czekam a na te komplet sie zbiera....

ja się zapisałam teraz też na kozaki jakieś tam, no i brakuje nam kilka sztuk, z poprzednimi też tak było i w końcu anulowały dziewczyny
póki co nie mam żadnych

[mloda1989]

to ty jeszcze mozesz szalec:P w czwartek dostawa wiec pewnie otworza jakies nowe:P

[minka26]

Napisane przez mloda1989

to ty jeszcze mozesz szalec:P w czwartek dostawa wiec pewnie otworza jakies nowe:P

dobrze wiedzieć, gorzej jak się pozapisuję i potem mi wszystkie przyjdą

[mloda1989]

hmmm mniej więcej widać gdzie komplet sie zbierze... jak się od razu rzuca na nie.... i jak 41 i 40 zajęte to potem może być z górki... tymi moimi jest problem bo trochę drogo wychodzą...

[Baobabek]

Napisane przez anakazar

3 stówy?no nie gadaj,oni powariowali.Kto to kupi?

A mi mysz po sypialni lataPrzez 3 noce nie spałam i wydawało mi się,że france jakaś słyszę,ale tż uspokajał,że niemożliwe i zwalił na moje omamy choroboweA dzisiaj wchodzę i widziałam jak Lejdi ją gania.Ja się zabiję,pewnie wleciała paskuda przez taras,bo cały dzień mam otwarty bo ciepło-ale już tak szybko?cholera boję się trutke wysypać,żeby Nina gdzieś nie złapała,ale muszę,bo przecież zwariuje

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Teraz to ja wam mieszkań w blokach zazdroszcze,bo ani jaszczurka nie wskoczy,ani mysz,ani ropucha.Jezu.

a łapki nie możesz nastawić?? u nas zawsze na zimę się mendy pchają i łapki układamy w spiżarni na strychu w garderobie i zawsze z 5-6 sztuk się wybije

Napisane przez libra777

pewnie wybo już się najarałyście na niego

też tak myślę, one kupią

Napisane przez evitka21

ty, niezła dupo, a co jest ta pizza z otrębów?

to normalna pizza, tylko cisato się robi z otrębów, a nie mąki, i reszta składników też jest dietetyczna, zeżarłam całą mniaaaam mój tż też lubi tę pizzę a na diecie nie jest.

Napisane przez minka26

łączę się w bólu Amlka tez potrafi się przytulić albo mnie ukochać, ale za to zaczęła mnie bić, to nie jest może bicie dla bicia, ale siad mi na kolana i zaczyna machać łapaki i mnie bije, miny nie ma wtedy przyjemnej, więc sprawia wrażenie, że robi to po złości jak ją wtedy zesadzę z kolan, to od razu mnie przytula i całuje a potem znów wchodzi na kolana i siedzi na nich do następnego klaskacza


chyba też pójdę na nauczycielkę Bao ile ci jeszcze kg zostało? gadaj mi tu fajna du.po



najtrudniejszy pierwszy raz!! Ola pewnie jak nie będzie czuła ciebie nie będzie tak wyła za cycem. Megi tz dał sobie z tym radę i Igor nie płakał jakoś strasznie za nią. Jedź

ojjjj to tak samo jak kubuś, no może nie tak samo, bo to nie jest machanie, ale bicie...jak mu czegoś nie chcę dać, czy nie pozwalam na coś to leci i mnie okłada gdzie popadnie do tego rzuca się na ziemię i wali nogami jezuuuu tak samo robiły dzieci w superniani a co do kg, to jeszcze 9 kg i będę zadowolona

Napisane przez ania p

nie mam pojęcia ale jeśli jedna jest po dwóch latach to poczekam , a jeśli wcześniej można jedną to dam teraz .
I tak jak POp napisała u mnie 130 chyba kosztuje .



ja nie szczepię bo nie choruję raczej na grypę . dośc tych szczepionek .
tym bardziej że to trzeba co roku .

ana - brr u mnie jakoś myszy nie łaża i oby tak już zostało .

U mnie SZymek za to bałagani mała jest grzeczna ale młody za to daje czadu za dwoje . chyba już przywykłam i jakoś sie tym nie stresuje .
ale on starsznie rozbiegany jest tak samo w przedszkolu . energi ma za 10 ciu .

Darusia i tu Cię pewnie nie pocieszę to szaleństwo nie mija . pozostaje Ci się tylko modlić aby druga była spokojniejsza.

myslałam, ze przetestowałaś na szymku to jak będziesz już na 100% wiedzieć ile tych dawek to daj znać, wtedy zaszczepię wcześniej

Napisane przez Darusiaaaa

kolezanki babci w bardzo starym budownictwie jakis czas temu szczur kibelkiem wyszedl

no to ja bym umarła jakbym szczura ujrzała raz jak wchodziłam do piwnicy u mnie w rodzinnym bloku, zapaliłam światło a tam na dole schodów szczur taki wielki się na mnie popatrzył i dawaj do góry po schodach zaczął wbiegać - skurczybyk ale ma pęda rąbnęłam drzwiami i z wrzaskiem do mieszkania uciekłam - to był ostatni raz kiedy w piwnicy byłam - jakieś 15 lat temu
A ja się nie wyspałam, mały całą noc w naszym łóżku, nie dość,że zasnąć nie chciał to jeszcze całą noc się rzucał, wierzgał, kwękał....tż w nos pięta oberwał i krew mu leciała w środku nocy chyba Kubusiowi zębole idą i to wszystkie cztery trójki na raz

[pl_madzia]

Minka to wspolczuje tego zachowania malej. Moj czasami mnie kopie jak lezy obok. Erwin w sumie nie balagani.lubi rozrzucac jak cos sie da wiec staram sie do tego niedopuszczac. Za to eryk stary kon i straszny balaganiarz. Ale nie przeszkadza to bardzo bo po sobie posprzata.

Izazula ja na 8 pietrze nie mam problemu z myszami czy owadami. Ale jak mieszkalam na 3 pietrze to mialam i mrowki pajaki muchy itp.

Libra to jak u ciebie sie buty sprawdza to na wiosne je rozwaze ;-) choc z moich reebokow jestem bardzo zadowolona.ja biegam co drugi dzien ze wzgledu na stawy i tez zeby miesnie odpoczely. Choc jak wifze takie efekty po biegsniu to kusi zeby codziennie :-D

[libra777]

Witam
Baobabku zapodaj linka do tej pizzy może też wypróbuję , jak Twojemu tż smakuje to pewnie dobra bo faceci zazwyczaj nie lubia takich dietowych rzeczy.
Madzia do wiosny to jeszcze Ci napiszę czy się nie rozwalą
mnie też często kusi żeby dalej biec bo czuję się na siłch ale wiem że mogę wtedy przegiąć, kółka już zamówione więc będą teraz co drugi dzień bieganie i rolki na zmianę,rolki tak nie obciążają stawów

Co do szczurów to miałam kiedyś szczura jeszcze jak do szkoły chodziłam ,chodził po moim pokoju luzem ale miał swoje akwarium po prostu sobie wychodził,wyłaził na gwizd , pił z mojej szklanki, jadł ze mną z talerza ,nosiłam go pod kurtką ,miał na imię Harry ,bardzo fajniutki był ale niestety odszedł do krainy wiecznych łowów
A dziewczyna od której go kupiłam hodowała właśnie szczury to miała w mieszkaniu 8 wielkich terrariów ze szczurami, no nie każdy by przeżył takie towarzystwo.
Pamiętam że jak brałam od niej te szczury , bo wziełam jeszcze dla koleżanki i kuzyna w sumie 3 wiozłam pod kurtką do domu i one mi tak wszędzie wyłaziły w autobusie z rękawa, pod szyję ale nie uciekły
Dzikie szczury są o tyle niebezpieczne że jak jest ich więcej to mogą nawet kota zagryźć , człowiekowi potrafią doskoczyć do szyi i bardzo inteligentne są.

[P0P70]

Witam,

Ja też kiedys miałam szczura takiego szarego z długim ogonem. Jak był mały to był piękny ale jak wydoroślał to zrobił sie z niego taki typowy szczur. No i uwielbiał jak to facet znaczyć teren więc czesto sikał na mnie jak sie go nosiło na sobie. Potwm zrobił się agresywny i trzeba było go uśpić.
A potem moja młodsza siostra miała też szczura ale juz dziewczynkę i to taką czarno białą. I ta to była ładna. Niestety mój tato kiedyś trochę wypił i szczur mu się nawinął pod rękę więc ten złapał i wyrzucił przez okno.

Ogólnie nie lubię szczurów ani myszy

[megi-megi]

Dzień dobry

Wróciłam znad morza - rewelacyjna pogoda. Igor zaliczył plażowanie z kąpielą w morzu - odciągnąć go nie można było, zaliczył grzybobranie, poprawiny na weselu. Światowy chłopak. Dzielny był i przeżył bardzo ładnie podróż powrotną - spał koło 2 godzin, a 6 siedział grzecznie (pod koniec już marudził, ale każdy miał dość).

Wesele cudowne - super się wybawiłam. Przytyłam z 2 kg - takie świetne jedzenie. I.... odstawiłam Igora od piersi. W sobotę był ostatni dzień. Piersi ok, Iguś też się trzyma.


Nadrobić Was jest ciężko w pracy. Ktoś nowy w ciąży?????? To najważniejsze.

[anakazar]

Napisane przez mloda1989

Niezly gagatek a to tak ja sama puszczasz przed dom?? kurcze zazdroszcze takiej mozliwosci

Tak.Mamy bardzo duże podwórko,wszystko zabezpieczone,ogrodzone i mała lata gdzie chcę i kiedy chcę.Dla nas rodziców bardzo duża wygoda,bo nie muszę specjalnie wychodzić z nią.

Napisane przez minka26

a zwykła łapka nie zadziała?? ja też bym nie usnęła jak bym miała mysz w pokoju, niby ta mysz taka mała i w ogóle nic mi nie zrobi, ale w nocy to mi się wydaje, że żywcem mnie pożre nienawidzę myszy i żab bleeeeeeee!!!

Ja też w zeszłym roku jak były to panikowałam tak,ale wczoraj luzik totalny.Tż mi jak dziecku przetłumaczył i podziałało.Łapki w ogóle nie ustawiam,bo ja i tak bym się prędzej porzygała niż ją ściągnęłaTrutki się naje i sama padnie albo kot ją trachnieU nas jeszcze zawsze dużo jedzenia leży-to im dobrze.Wczoraj wszystko pochowałam do szafek,bo zawsze jakieś kukurydziane chrupki,herbatniki czy owoce leżą na wierzchu.Tak samo w sypialni pewnie pod łóżkiem jakieś okruchy się znajdą,bo ja często przed snem lubię sobie coś słodkiego podjeść

Napisane przez izazula

Oj kochana, mysz to spkojnie dostanie się na 6-te piętro i wcale nie musi windą jechać. Teraz już się to nie zdarza tak często ale w latach 80-tych, kiedy ludzie robili zapasy ze wszystkiego, to mrówki, karaluchy, prusaki i inne przyjemności robiły sobie pielgrzymki po osiedlach. Teraz plagą są szczury. Ludziom jest za dobrze i wyrzucają mnóstwo jedzenia. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich osiedli a nawet potrafią sobie wybierać pojedyńcze bloki na swoje rezydencje



Do piątego

Błagam nic nie mów o szczurach.Jakbym takiego miała "przyjemność"zobaczyć to karetka by musiała po mnie przyjechać.Jakbym miała takiego w domu to od razu wyprowadziłabym się póki tż nieoczyściłby terenu.Nie widziałam szczura i mam nadzieję,że nie będzie mi to dane.

Napisane przez mloda1989

Co do myszy to nam na 10 pietro 2 wlazy przez kratke wentylacyjna....i lataly po calym mieszkaniu i dopiero pies je wyniuchal bo my myslelismy ze zwidy mamy i wogole tego na serio nie bralismy...

Jezu

Napisane przez Darusiaaaa

kolezanki babci w bardzo starym budownictwie jakis czas temu szczur kibelkiem wyszedl

:drzw i-strach:

Napisane przez Baobabek

a łapki nie możesz nastawić?? u nas zawsze na zimę się mendy pchają i łapki układamy w spiżarni na strychu w garderobie i zawsze z 5-6 sztuk się wybije

Wyjaśniłam wyżej z tą łapką.


A moje dziecko dzisiaj przywitało mnie następująco.Jak weszłam po nią do pokoju to się wystarszyła i tak śmiesznie pisnęła jakbym ją przyłapała na jakimś gorącym uczynkuJa na nią patrzę,a ona goła do bioder.Ściągnęła sobie góre pajaca i tak sobie tańcowałaMyślałam,że padne ze śmiechu.Kochana moja

[pl_madzia]

.ja kiedys mialam szczura bialego. Usluchany byl. Sztuczek kilka umial. Ale smierdzialo wiecznie. A co chwila mial sprzatane.
Madziwnia u nas na jakies wysypki u malego dobrze dziala masc elocom. Ale nigdy do konca. Cos go uczula i nie mam pojecia co to moze byc.

[blistex]

Napisane przez anakazar

3 stówy?no nie gadaj,oni powariowali.Kto to kupi?

A mi mysz po sypialni lataPrzez 3 noce nie spałam i wydawało mi się,że france jakaś słyszę,ale tż uspokajał,że niemożliwe i zwalił na moje omamy choroboweA dzisiaj wchodzę i widziałam jak Lejdi ją gania.Ja się zabiję,pewnie wleciała paskuda przez taras,bo cały dzień mam otwarty bo ciepło-ale już tak szybko?cholera boję się trutke wysypać,żeby Nina gdzieś nie złapała,ale muszę,bo przecież zwariuje

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Teraz to ja wam mieszkań w blokach zazdroszcze,bo ani jaszczurka nie wskoczy,ani mysz,ani ropucha.Jezu.

są takie pudełeczka z trutką w środku u nas w kuchni takie jest jedno pod piecem położone

Napisane przez evitka21

u nas to samo-jak nogawki ok, to z pasa lecą. Ale znalazłam na to sposób-stare, dobre szelki


a mi się wydawało, że mi piguła mówiła że jedna dawka jest....u nas 130zł (muszę dopytać ile tych dawek w końcu)


no my sie też zastanawiamy.....:rolleye s:

drcron, a jakiego maclarena wzięłaś?
jaki model i kolor?
mi sie strasznie podobał volo w wersji czerń +malina
taki: http://www.mothercare.com.my/web/pro...0Raspberry.jpg
ale że kupowałam używkę, to nie mogłam na kolor wybrzydzać


ty, niezła dupo, a co jest ta pizza z otrębów?


kocham twoje przygody, one są jak z filmu, bo w życiu rzadko się zdarza, żeby tyle przygód zdarzało się JEDNEMU człowiekowi
---
a ja wam powiem, że u nas nie ma bałaganu i młoda też niespecjalnie bałagani. Wiadomo, że wyciąga swoje pudełeczka z zabawkami i sie tym na dywanie czy kanapie bawi, ale to bałagan typu "poskładać-w-1 min-z-powrotem". Mało tego, zawsze zanim idziemy na spacer, drzemkę, jedzenie to składamy wspólnie zabawki albo nawet ja zaczynam a ona kończy, włącznie z założeniem przykrywki i odłożeniem na miejsce.
Co się dziwić-córka dwóch pedantów . Głównie siedzimyw naszym pokoju, a to wszystko czego ruszać nie powinna jest poza jej zasięgiem, a szuflady i szafki zabezpieczone. Rzeczy kruszące się typu paluszki czy herbatniki je na spacerze, bo teraz póki ładna (ba, piękna) pogoda my do chałupy zjeżdżamy tylko na obiadek i spanko.

A posiedzieć też czasem potrafi-szczególnie jak czytają z tatą bajki-siadają na kanapie, przykrywają się kocykiem i czytają, czytają, czytają....
Rano po przebudzeniu dostaje mleko i dorę (bajkę) i też w pierdlu siedzi/leży i ogląda. Na placyku też czasem na ławce siądzie, czy z dziećmi przysiądzie i czymś tam się pobawi.
A czasem żeby się wyżyć biega jak durna od drzwi do łóżka w te i z powrotem przez parę minut

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

madziwnia, mój tż zrobił dzis to ciasto jogurtowe ze śliwkami- pyszniaste wyszło tylko kruszonka taka dziwna mu wyszła-taka bardzo sypka i drobna jakby i ponoć się zapiec nie chciała długo- masz pomysł co mógł zrobić nie tak?

nie wiem jaki to model, ale nie rozkłada się całkiem na płasko, ale ma ta folię w daszku dowiem się jak przyjdzie, bo zamawiałam telefonicznie u Tżta kuzynki kolor albo szary < by był uniwersalny dla drugiego bejbika > albo granatowy, brazowy, choć mi się bardzo podoba ten kolor co dałąś w linku ale teraz to chyba juz zmienić nie mogę, ja tez będę miałą uzywanego maclarena ale ponoć w stanie idealnym ma być ona ma na jakimś targu czy czyms takim kupić, a fotelik jest nowy, bo ona kupiła go dla swojej córci, ale jest na nią jeszcze zaduży dużo zaduży i nam go odsprzedała

Napisane przez Darusiaaaa

kolezanki babci w bardzo starym budownictwie jakis czas temu szczur kibelkiem wyszedl

mama mi kiedyś opowiadała, że jak byłam mała to stała z wózkiem koło rzeki i plotkowała z koleżanką i jej dziecko w wózku strasznie krzyczało i dopiero jak ta matka odkryła pokrowiec to z wózka wyskoczył szczur mega wielki i uciekł do rzeki, a ten maluszek miał całą nóżkę pogryzioną wiecej moja mama ze mną w wózku nie stawała koło rzeki

Napisane przez minka26

młoda widze, że w opisie masz link do kozaków ja tez nie mogę trafić, żeby komplet się zebrał

Napisane przez mloda1989

hmmm mniej więcej widać gdzie komplet sie zbierze... jak się od razu rzuca na nie.... i jak 41 i 40 zajęte to potem może być z górki... tymi moimi jest problem bo trochę drogo wychodzą...

ja też czaję sie na dwie pary buciorków ale coś komplet sie zebrac nie może zawsze mi ktoś z pod nosa zwinie 40 lub 41 wzięłabym te co Młoda się zapisała, ale nie wiem jaki wysoki jest obcas dlatego wole brac na płaskim

Młoda napisz mi proszę, czy Ty masz jakies kopytka ? i jaka jest wysokość tego obcasa? bo podobają mi się te co są jedne wolne rozmiar 41 braziowe i chętnie bym je przytuliła tylko nie wiem jak z wysokoscią

a moje dziecko dzisiaj zrobiło mi pobudkę o 4.00 darła się 30 minut topa mi da topa mi da za cholerę nie wiedziała o co jej chodzi dopiero Tż mówi, że ona chce laptopa i pewnie bajkę. I jak jej bajkę o farmie włączyłam to się uspokoiła i się wydało, że jak Tż sam z nią zostaje, to ogladaja bajki na laptopie

[sara 85]

Napisane przez anakazar

3 stówy?no nie gadaj,oni powariowali.Kto to kupi?

A mi mysz po sypialni lataPrzez 3 noce nie spałam i wydawało mi się,że france jakaś słyszę,ale tż uspokajał,że niemożliwe i zwalił na moje omamy choroboweA dzisiaj wchodzę i widziałam jak Lejdi ją gania.Ja się zabiję,pewnie wleciała paskuda przez taras,bo cały dzień mam otwarty bo ciepło-ale już tak szybko?cholera boję się trutke wysypać,żeby Nina gdzieś nie złapała,ale muszę,bo przecież zwariuje

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Teraz to ja wam mieszkań w blokach zazdroszcze,bo ani jaszczurka nie wskoczy,ani mysz,ani ropucha.Jezu.

chyba nikt nie kupuje bo cała półka zastawiona jest tymi kucykami. Ale fajny jest, tak się napaliłam żeby Zosi kupić, ale za taką cene nigdy.

Jezu jak ja się boje myszy i szczurów. Nie weszłabym już do takiego pokoju. blee

Tak się zle czuje, łeb mi pęka;/

[anakazar]

Napisane przez sara 85

chyba nikt nie kupuje bo cała półka zastawiona jest tymi kucykami. Ale fajny jest, tak się napaliłam żeby Zosi kupić, ale za taką cene nigdy.

Jezu jak ja się boje myszy i szczurów. Nie weszłabym już do takiego pokoju. blee

Tak się zle czuje, łeb mi pęka;/

To teraz 150zł na aak drogo się nie wydaje

Ee ja w zeszłym roku jak mysz zobaczyłam u siebie to aż się popłakałam ze strachu i na tż się darłam,że chcę mieszkanie w bloku
Teraz sama zdziwona jestem,że w ogóle się nie boję i szczerze to mi zwisa ta mysz

No to teraz i Ciebie coś bierze chyba;/Mówił lekarz teraz w DDTV,że wrześnień to plaga zarażeń i chorób dwukrotnie większa niż w zeszłym roku,dlatego,że mieliśmy i mamy tak niskie temperatury.Strach się bać.Ja zawsze zdrowa,a jestem już po jednym długim przeziębieniu i teraz po tej jelitówceA dopiero okres zimowy przed nami.Ja to tam pal licho,ale boję się o dziecko.
Co my dorośli możemy brać na odporność?mówił ten lekarz,że rutinoscorbin i witamina C to wiecie placebo

[Baobabek]

Napisane przez libra777

Witam
Baobabku zapodaj linka do tej pizzy może też wypróbuję , jak Twojemu tż smakuje to pewnie dobra bo faceci zazwyczaj nie lubia takich dietowych rzeczy.
Madzia do wiosny to jeszcze Ci napiszę czy się nie rozwalą
mnie też często kusi żeby dalej biec bo czuję się na siłch ale wiem że mogę wtedy przegiąć, kółka już zamówione więc będą teraz co drugi dzień bieganie i rolki na zmianę,rolki tak nie obciążają stawów

Co do szczurów to miałam kiedyś szczura jeszcze jak do szkoły chodziłam ,chodził po moim pokoju luzem ale miał swoje akwarium po prostu sobie wychodził,wyłaził na gwizd , pił z mojej szklanki, jadł ze mną z talerza ,nosiłam go pod kurtką ,miał na imię Harry ,bardzo fajniutki był ale niestety odszedł do krainy wiecznych łowów
A dziewczyna od której go kupiłam hodowała właśnie szczury to miała w mieszkaniu 8 wielkich terrariów ze szczurami, no nie każdy by przeżył takie towarzystwo.
Pamiętam że jak brałam od niej te szczury , bo wziełam jeszcze dla koleżanki i kuzyna w sumie 3 wiozłam pod kurtką do domu i one mi tak wszędzie wyłaziły w autobusie z rękawa, pod szyję ale nie uciekły
Dzikie szczury są o tyle niebezpieczne że jak jest ich więcej to mogą nawet kota zagryźć , człowiekowi potrafią doskoczyć do szyi i bardzo inteligentne są.

linka nie mam, mam w wordzie przepisy, proszę, skopiowałam:
PIZZA - PRZEPIS IDEalny

Ciasto:

3 łyżki otrębów owsianych
1 jajo
2 głębokie łyżki serka homo 3 % (dostępny w LIDL-u)
sól do smaku
czosnek granulowany

Wierzch:

chuda szynka drobiowa
cebula
koncentrat
przyprawa do pizzy
sól, czosnek granulowany
ser żółty odtłuszczony (16% - LIDL)

Składniki na ciasto mieszamy. Wlewamy na papier do pieczenia (uwaga, to ważne, ponieważ ciasto jest cienkie i jeśli nie będzie na papierze może być problem z odklejeniem). Rozmasowujemy na kształt okrągły lub owalny . Zapiekamy przez około 10 min. w 200 st.

Wyjmujemy z piekarnika blachę z podpieczonym ciastem, smarujemy je koncentratem. Na to plastry szynki i cebuli (na PW dodaję jeszcze pieczarki). Posypujemy odrobiną soli, czosnkiem i przyprawą do pizzy (można dodać również bazylię lub inną przyprawę itp.) oraz startym serem.

Zapiekamy około 15 minut w temp. 200 st.

Po wyjęciu z piekarnika ciasto kroimy na części i aby zdjąć podważamy je płaskim "narzędziem" i przekładamy na talerzyk.

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry

Wróciłam znad morza - rewelacyjna pogoda. Igor zaliczył plażowanie z kąpielą w morzu - odciągnąć go nie można było, zaliczył grzybobranie, poprawiny na weselu. Światowy chłopak. Dzielny był i przeżył bardzo ładnie podróż powrotną - spał koło 2 godzin, a 6 siedział grzecznie (pod koniec już marudził, ale każdy miał dość).

Wesele cudowne - super się wybawiłam. Przytyłam z 2 kg - takie świetne jedzenie. I.... odstawiłam Igora od piersi. W sobotę był ostatni dzień. Piersi ok, Iguś też się trzyma.


Nadrobić Was jest ciężko w pracy. Ktoś nowy w ciąży?????? To najważniejsze.

no ja niestety nie, choź do @ jeszcze kilka dni, ale już mnie w klubie na ziemię sprowadzono, że raczej nie ma możliwości bym tą metodą zaszła
Dzieciaki piszą wypracowania a ja siedzę i sobie was czytam

[mloda1989]

kopytek nie mam bo jak sie załapałam na zamoeinie i byl komplet to w hurtowni ich nie bylo i zostałam bez... te wydaja sie te nizsze ja 5-6 cm napisz do svineckiej zeby ci je zmierzyla

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

te ktore mam w opisie maja 8cm na all sa - http://allegro.pl/worker-boots-sznur...843640981.html

[dusiaka]

Pewnie macie rację, kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Megi dała radę, to i ja dam. Darusiaaa nie widziała Oliwki kilka dni i też wytrzymała. Szkoda mi tylko, żeby płakała w nocy bez cycka, no i TŻ też mi szkoda.

Siebie troszkę jednak też bo w nocy nie będę miała małej, pachnącej dupki do przytulenia

Synuś mówi, że zakochany, faktycznie je mniej. Nawet ulubioną pizze, której potrafił zjeść więcej niz połowę, wczoraj zjadł tylko jeden kawałek. W szkole było mu słabo, chociaż zjadł sniadanie w domu, potem w szkole jeszcze rogalika 7Days, był u pielęgniarki - miał niskie ciśnienie, był bladziutki. Chyba to czas dojrzewania.
Po szkole wziął parasol i pobiegł znów do szkoły - po swoją "koleżankę" (jest w innej klasie), którą odprowadził do domu. Gentleman

Napisane przez Darusiaaaa

kolezanki babci w bardzo starym budownictwie jakis czas temu szczur kibelkiem wyszedl

Darusiaaa-nie wiem, ile czasu musiało by minąć, żebym tam znowu na kibleku usiadła

Napisane przez libra777

Co do szczurów to miałam kiedyś szczura jeszcze jak do szkoły chodziłam ,chodził po moim pokoju luzem ale miał swoje akwarium po prostu sobie wychodził,wyłaził na gwizd , pił z mojej szklanki, jadł ze mną z talerza ,nosiłam go pod kurtką ,miał na imię Harry ,bardzo fajniutki był ale niestety odszedł do krainy wiecznych łowów
A dziewczyna od której go kupiłam hodowała właśnie szczury to miała w mieszkaniu 8 wielkich terrariów ze szczurami, no nie każdy by przeżył takie towarzystwo.

My mieliśmy myszy, takie hodowlane, ale nigdy więcej, bleee, takie długie ogony miały.

Napisane przez megi-megi

Wesele cudowne - super się wybawiłam. Przytyłam z 2 kg - takie świetne jedzenie. I.... odstawiłam Igora od piersi. W sobotę był ostatni dzień. Piersi ok, Iguś też się trzyma.

Megi - no to gratulacje, i jak sobie z tym Iguś radzi? Więcej się przytula, czy coś się zmieniło?
A tak wogóle to jak to zrobiłaś? Iguś był zbyt zajęty, żeby wołać cyca, czy inaczej wyszło?

Napisane przez sara 85

Tak się zle czuje, łeb mi pęka;/

sara - zdrówka życzę, może Cię gdzieś przewiało. Polecam Fervex na rozgrzanie.

[Darusiaaaa]

dusiaka ja bym chodzila do sasiadki!
juz w zyciu bym tam nie usiadla!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie ma takiej opcji

zreszta kolezanka tez przestala chodzic do kibelka u babci hehehehe:P

Dusia a nie myslisz juz oduczyc mala jedzenia w nocy ???ja ci wspolczuje, wytrzymala jestes mnie by sie najzwyczajniej nie chcialo.
Moze czas najwyzszy ??

[blistex]

juz napisałąm i czekam na odpowiedź może uda mi sie załapac choc na jedną parę butów

Jesień idzie wielkimi krokami a ja bez butów zostanę wczoraj Julce kupiłam jesienne buciki takie pod kolanko jedyne, które pasowały

[Darusiaaaa]

no prosze !!!
jak sie ladnie Konrad zachowal oby z wzajemnoscia!

[megi-megi]

Dusiaka - ja widziałam, że Igor już ostatnio mniej ciągnął do piersi. Wieczorem dostawał do ssania, a i tak zasypiał już bez, odwracał się do mnie plecami, ja go przytulałam, a on zasypiał. Więc teraz jest tylko głaskanie i tulenie. Chociaż jak zobaczył mnie wczoraj nagą, to od razu rzucił się, żeby possać.
W nocy jak chce ssać dostaje soczek. Nie chce ani MM ani wody. Trudno.