Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[slimaczek19]

Dzisiaj wylądowałam w poradni patologii ciąży w szpitalu, miałam wczoraj lekkie plamienie, trochę różu się pokazało rano ból brzucha, no i pojechaliśmy z mężem....
usg, badanie, dostałam duphaston 2 razy dziennie i odpoczywanie, diagnoza: bardzo wczesne symptomy poronienia we wtorek idę do mojej doktórki, ciekawe czy mi l4 da. Tylko najpierw muszę poniedziałek w pracy przeżyć

na szczęście już mi mdłości przechodzą i widziałam maleństwo całe 2,26 cm i zarys człowieczka było widać

[22nika27]

Ja jestem na stażu w administracji szpitala więc też praca przy komputerku głównie i mogę sobie robić przerwy kiedy chcę, do listopada mam staż a później 3 miesiące umowy (ale umowa zlecenie którą zagwarantował urząd pracy w rozmowie z dyrektorką), a że mi zależy na pracy i na dzidzi to jeśli nie będzie przeciwskazań to do lutego będę pracowała. Mam nadzieję, że tak się uda i fasolinka będzie ślicznie rosnąć a ja będę spokojnie pracowała. Koleżanka z pokoju już wie, ona jest starsza ode mnie i bardzo w porządku, dba bym nie dźwigała nic (bo czasami jakieś kartony trzeba z papierami przenieść) i wypytuje jak się czuję.

[kajasia222]

hej hej
Chciałam się z Wami przywitać, prawdopodobnie również jestem w ciąży, trzy testy robione w weekend pokazały dwie kreski Podejrzewam, że to 5-6 tydzień bo OM była koło 20.08. We wtorek mam wizytę u gin i mam nadzieję, że coś zobaczy. Zapisałam się prywatnie bo nie umiem się doczekać potwierdzenia, że się udało. Wizytę z NFZ mam dopiero na 04.11 a to ponad miesiąc ;/
Na razie staramy się nie cieszyć i nie nastawiać aż gin nie potwierdzi, nikomu z mężem też nic nie mówiliśmy oprócz mojej przyjaciółki. Jak tylko gin potwierdzi to się pochwalimy. No i mam nadzieję, że dostanę L4 bo w mojej pracy nie wyobrażam sobie być w ciąży, jest ciężko mnóstwo biegania i stresu no i ciągła zmiana temperatur. Obecnie już jestem na zwolnieniu bo się przeziębiłam.

Pozdrawiam wszystkie mamusie

[Ewunia_1984]

Ślimaczku, a nie możesz już teraz zostać w domu? Jak ja miałam plamienie(krew) to kazał mi leżeć w łóżku.
U mnie był mały problem z kosmówką. Miało się polepszyć, a wczoraj cos mnie mocno ukuło i poleciało mi dużo brązowego śluzu. Już wcześniej miałam małe plamienia więc jakoś nie spanikowałam, , ale jak zadzwoniłam dzisiaj do lekarza to mnie przestraszył. Zmartwił się i powiedział, że mam jutro do niego przyjść. Cholercia, boje się.

Pandzia2010, ja tez od początku ciąży schudłam. Nie mam mdłości, wymiotów, ale za to apetyt mi zniknął. Lekarz kazał słuchać się swojego organizmu więc w takim razie nie wiem czy mam się zmuszać do jedzenia czy nie? Specjalnie wczoraj kupiłam sobie same pyszności i ... i nic.

[slimaczek19]

Napisane przez Ewunia_1984

Ślimaczku, a nie możesz już teraz zostać w domu? Jak ja miałam plamienie(krew) to kazał mi leżeć w łóżku.
U mnie był mały problem z kosmówką. Miało się polepszyć, a wczoraj cos mnie mocno ukuło i poleciało mi dużo brązowego śluzu. Już wcześniej miałam małe plamienia więc jakoś nie spanikowałam, , ale jak zadzwoniłam dzisiaj do lekarza to mnie przestraszył. Zmartwił się i powiedział, że mam jutro do niego przyjść. Cholercia, boje się.

Pandzia2010, ja tez od początku ciąży schudłam. Nie mam mdłości, wymiotów, ale za to apetyt mi zniknął. Lekarz kazał słuchać się swojego organizmu więc w takim razie nie wiem czy mam się zmuszać do jedzenia czy nie? Specjalnie wczoraj kupiłam sobie same pyszności i ... i nic.

No właśnie jestem w domu, na urlopie tylko w poniedziałek będę musiała pójść do pracy, rano jeszcze badania zrobić... myślę, że dam radę. Zawsze mogę zadzwonić do pracy i powiedzieć, że chora jestem, a we wtorek mi L4 wystawi... albo nż wezmę, zależy jak będę się czuć.

Powiem Wam, że niespodziewałam się tak częstych problemów z ciążami tyle plamień, poronień... wystarczy spojrzeć na garstkę osób z naszego wątku... smutne to bardzo

[kasiuniap1987]

kochane a ja sobie probiłam już troszkę badań tzn. zrobiłam sobię grupę krwi, morfologię krwi, toxo, WR i glukoze surowicy. Niby wszystko widze jest dobrze, tylko powiedzcie mi prosze wynik toxo mam <3,0 jak jeden tak i drugi. Co to znaczy?? bo nigdzie nie umie się doczytać. To dobry wynik czy znawu mam żyć w strachu??

[Olik23]

Mogę dołączyć?

Mam na imię Ola mam 26 lat. Weekendowy test wyszedł pozytywny, dziś ciążę potwierdziła beta. To samiutki początek i stres mam okropny (jak pewnie większość tutaj). Pierwszą ciąże #, owoc drugiej biega właśnie koło mnie - 11 miesięczny Mateusz.

Poza tym witam koleżanki Hashimotki Ja w ciąży z Mateuszem zostałam zdiagnozowana, choć ostatnio moja endokrynolog patrząc na mój przebieg choroby i ostatnie wyniki coś zaczęła wspominać o Gravesie-Basedowie. No i jak tutaj się nie martwić i nie wariować?

[rinco]

Napisane przez Ewunia_1984

Pandzia2010, ja tez od początku ciąży schudłam. Nie mam mdłości, wymiotów, ale za to apetyt mi zniknął. Lekarz kazał słuchać się swojego organizmu więc w takim razie nie wiem czy mam się zmuszać do jedzenia czy nie? Specjalnie wczoraj kupiłam sobie same pyszności i ... i nic.

No to ja mam tak samo, też jakoś nie mam za bardzo ochoty na jedzenie, pomimo tego, że nie mam żadnych mdłości. Schudłam jakiś kilogram - niby nic, ale czuję po prostu, że mniej jem. Przykładowo na słodycze w ogóle nie mam ochoty, a zawsze mnie strasznie ciągnęło...

[marao]

Cześć chciałabym do Was dołączyć. Mam na imię Kasia mam 27 lat. Dzisiaj jest mój 33 dc i dziś powinna przyjść @ a zamiast tego na teście pokazały się dwie piekne krechy. Robiłam już dwa testy wcześniej, w niedziele i poniedziałek ale na wszelki wypadek wolałam poczekać do dnia @ żeby mieć pewnośc, bo różnie bywa. Jutro idę na betę a do gina umówiłam się na przyszły czwartek i mam nadzieję usłyszeć serduszko, bo to będzie już 6tc. Nadrobiłam wasz wątek do połowy jutro mam zamiar uporać się z resztą. Gratuluje wszystkim mamom ich fasolek i życze bezproblemowej ciąży.

Aaaa policzyłam sobie że termin porodu wypadnie na 5.06 więc można mnie tak na listę wpisać.

[śliweńka]

Napisane przez slimaczek19

Dzisiaj wylądowałam w poradni patologii ciąży w szpitalu, miałam wczoraj lekkie plamienie, trochę różu się pokazało rano ból brzucha, no i pojechaliśmy z mężem....
usg, badanie, dostałam duphaston 2 razy dziennie i odpoczywanie, diagnoza: bardzo wczesne symptomy poronienia we wtorek idę do mojej doktórki, ciekawe czy mi l4 da. Tylko najpierw muszę poniedziałek w pracy przeżyć

na szczęście już mi mdłości przechodzą i widziałam maleństwo całe 2,26 cm i zarys człowieczka było widać

wiem co czujesz
ja nie chciałam już pisać co się u mnie działo we wtorek (oszczędzę mamom które dobrze się czują) ale mam krwiaka i muszę się oszczędzać, lekarz powiedział że dopóki się nie wchłonie nie mam co nawet myśleć o powrocie do pracy

nie wiem jak wy ale ja zaczynam w takich chwilach wątpić we wszystko, czy tak dużo trzeba żeby człowiek mógł być szczęśliwy i usłyszał w swoich czterech kątach płacz swojego oseska , też dostała duphaston

[mar2sia]

Nie wierzę co się dzieje... co chwilę coś...

Śliweńko znam 2 osoby, które miały krwiaka i musiały leżeć całą ciążę. Chyba to się ostatnio zrobiło popularne :/

A moje dzieciątko sobie jaja ze mnie robi... co powiem, że mi lepiej, że się już dobrze czuję i mogę normalne funkcjonować, psikus, dopadają mnie takie mdłości, że muszę szybciutko coś w siebie wmusić i najlepiej się położyć.
Pisałyście, że chudniecie... ja mam +1, ale myślę, że to ze względu na brak ruchu. Zawsze dużo jeździłam na rowerze, po mieście tylko rowerek, lekarz powiedział, że raczej mam nie jeździć, więc waga idzie w górę.

Miłego dnia
Trzymam kciuku Ewuniu

[śliweńka]

ja schudłam 3,5kg po szpitalu przybyło 1kg

lekarz powiedział że muszę się oszczędzać

moja fasolka we wtorek miała 26mm

[Freya_85]

Dżizas co to się z tymi ciążami dzieje...
aż się sama zaczynam stresować przed pierwszą swoją wizytą we wtorek.
Powiedziałyście już swoim bliskim o ciąży? Mój mąż chciałby już wszystkim rozgadać, a ja wolę poczekać do końca pierwszego trymestru, jak już prawdopodobieństwo poronienia będzie mniejsze.

[pola_m]

kurczę, mi lekarka przy usg tez mówiła że mam malutkiego krwiaka, ale że mam się tym nie przejmować gdyby się pojawiło delikatne plamienie
plamienia nie ma, więc się nie przejmuję w sumie (póki co)

[natalontko]

Czesc

Wczoraj zobaczylam dwie grube kreski Takze postanowilam do Was dolaczyc Postaram sie nadrobic watek, zeby byc na bierzaco Nie bylam jeszcze u lekarza, wiec takowej 100% pewnosci nie mam Ogolnie test zrobilam od niechcenia jedyny objaw jaki mialam to spozniajaca sie miesiaczka i jakos nie wierzylam, ze jestem w ciazy Zwlaszcza, ze miesiac temu przez to samo przechodzilam i wtedy sie nakrecilam, a test wyszedl negatywny. Takze nie chcialam znowu robic fermentu i podeszlam do tego ze spokojem, jak zobaczylam dwie kreski to powtarzalam caly czas nie wierze juz po 1min bylo wszystko wiadomo Takze poki co jestem w malym pozytywnym szoku i chyba mi sie swiat o 180 stopni obrocil

Od kilka dni czuje lekkie bole w podbrzuszu i stad myslalam, ze zaraz bedzie @, choc nigdy wczesniej tak nie mialam no i bolace piersi, co tez jest objawem @ Teraz tylko czeka mnie wizyta u gin i powiadomienie najblizszych osob Mam nadzieje, ze tam na dole wszystko OK

ps. dzis mam 42 dzien cyklu

[Efijy]

Napisane przez Freya_85

Dżizas co to się z tymi ciążami dzieje...
aż się sama zaczynam stresować przed pierwszą swoją wizytą we wtorek.
Powiedziałyście już swoim bliskim o ciąży? Mój mąż chciałby już wszystkim rozgadać, a ja wolę poczekać do końca pierwszego trymestru, jak już prawdopodobieństwo poronienia będzie mniejsze.

Freya wydaje mi się ze to normalne każda przyszła mamusia podejrzewam stresuje się w większym stopniu lub mniejszym i ma swoje powody grunt to starać sie myśleć pozytywnie. Ja staram sie tak robić ale kobiety tak mają ze zawsze znajdą sobie powód do zmartwień Rozumiem ze chcesz poczekać do końca pierwszego trymestru my powiedzieliśmy po pierwszej wizycie najbliższym a reszcie rodziny to może jak piszesz.

[Pandzia_2010]

hej. Ja wlasnie po wizycie u stomatologa kanaly wypelnione bez znieczulenia jestem z siebie dumna 45min na fotelu

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez Freya_85

Dżizas co to się z tymi ciążami dzieje...
aż się sama zaczynam stresować przed pierwszą swoją wizytą we wtorek.
Powiedziałyście już swoim bliskim o ciąży? Mój mąż chciałby już wszystkim rozgadać, a ja wolę poczekać do końca pierwszego trymestru, jak już prawdopodobieństwo poronienia będzie mniejsze.

a ja zrobilam test i od razu zadzwonilam do Mamy kazdy podchodzi inaczej. Moja kumpela byla w Anglii i dopiero w 6miesiacu powiedziala bliskim

[natalontko]

Napisane przez Pandzia_2010

a ja zrobilam test i od razu zadzwonilam do Mamy kazdy podchodzi inaczej. Moja kumpela byla w Anglii i dopiero w 6miesiacu powiedziala bliskim

nas znajomi przestrzegli, ze jak bedziemy w ciazy to mamy od razu im powiedziec, a nie po kilku miesiacach ale jak zrobimy to jeszcze nie wiem, przeciez nie zadzwonimy i nie powiemy czesc bedzie dziecko

[Pandzia_2010]

he he / ja napisalam teraz bede tyc przez 8miesiecy ;p

[natalontko]

Napisane przez Pandzia_2010

he he / ja napisalam teraz bede tyc przez 8miesiecy ;p

hehe


a widze po podpisie, ze zbijalas wage, gratulacje za motywacje i za osiegniete cele

[Efijy]

Napisane przez kasiuniap1987

kochane a ja sobie probiłam już troszkę badań tzn. zrobiłam sobię grupę krwi, morfologię krwi, toxo, WR i glukoze surowicy. Niby wszystko widze jest dobrze, tylko powiedzcie mi prosze wynik toxo mam <3,0 jak jeden tak i drugi. Co to znaczy?? bo nigdzie nie umie się doczytać. To dobry wynik czy znawu mam żyć w strachu??

kasiuniap1987

Z tego co mi wiadomo to wynik powinien być ujemny.
Ja też już porobiłam sobie wyniki a jeśli chodzi o toxoplazmoza to jak mam tak że wyznaczone przeciwciała w kl. IgM i IgG oba ujemne czyli ok na wyniku u ciebie powinny być klasy przedział i tam sobie zobaczy czy jest twój wynik ujemny czy dodatni a w jakich granicach norm to sie miesci to chyba zależy od metody. wyśle ci link to sobie możesz poczytać
lepiej ci to wyjaśni ja mogę cos pokrecić. Pozdrawiam http://dzieci.civ.pl/interpretacja-toxo-igg

[Pandzia_2010]

Napisane przez natalontko

hehe


a widze po podpisie, ze zbijalas wage, gratulacje za motywacje i za osiegniete cele

jakby to powiedziec
Iciaza; II ciaza:

7 tydz. 109kg 6tydz. 87kg
37tydz. 126kg

mam nadzieje ze nie przekrocze 100kg bo .........: mur:

[natalontko]

Napisane przez Pandzia_2010

jakby to powiedziec
Iciaza; II ciaza:

7 tydz. 109kg 6tydz. 87kg
37tydz. 126kg

mam nadzieje ze nie przekrocze 100kg bo .........: mur:

aaa
to trzymam zebys nie przekroczyla

[Pandzia_2010]

Napisane przez natalontko

aaa
to trzymam zebys nie przekroczyla

a dzięki

a w ogóle macie już imiona ??

mój synek pierworodny ma na imię Olaf Karol

[natalontko]

u nas bedzie pierwsze dziecko (nie wspomnialam tego wczesniej).

hmmm poki co az tak nie myslimy, ale zawsze chcialam miec syna Filipa, mezowi tez sie podoba, wiec dla chlopca imie mamy no chyba, ze nam sie znudzi

[Freya_85]

Napisane przez Pandzia_2010

a dzięki

a w ogóle macie już imiona ??

mój synek pierworodny ma na imię Olaf Karol

Taaaa... mój mąż wymyślił Lapidus (!!!) i Aurelia. A skoro Lapidusa w Polsce się nie da, to musimy mieć córkę. Jest niby Aureliusz, ale wg mnie brzmi glupio. Mnie się podoba Emilia i Rafał.

[Pandzia_2010]

a mój to mówi ze jak dziewczyna to Helga a jak chlopak to Hans

[Efijy]

A tak jeśli chodzi o płeć to chcecie wiedzieć co wam się urodzi czy wolicie niespodziankę ?

[Pandzia_2010]

ja chce wiedziec

a teraz musze uciekac, bo moje Słonko Olafkowate wstało i musimy iśc na rower pozdrawiam
znaczy Olaf biega na rowerze biegowym a Mamusia za nim

[natalontko]

Napisane przez Efijy

A tak jeśli chodzi o płeć to chcecie wiedzieć co wam się urodzi czy wolicie niespodziankę ?

chcemy

chyba bym nie wytrzymala