|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Ooo hehe.. ;P Ja dzisiaj byłam cały dzień poza domem i niestety namówili mnie na kilka kęsów ciasta, na szczęście przechodziłam kilka godzin, więc powinno być już dawno spalone.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#62 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
dziewczyny! odzywajcie się trochę, bo tracę motywację
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Cytat:
![]() A uprawiasz jakieś sporty? |
|
|
|
|
|
#64 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
nie, właśnie - niestety - mam tryb życia zupełnie nieaktywny, bo charakter pracy + kolejne studia + związek na odległość sprawiają, że niemal cały dzień spędzam przed kompem. staram się robić jakieś wymachy, przysiady czy babskie pompki, ale ruchu nie mam praktycznie wcale (brak czasu, po prostu).
---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ---------- hmm - tak sobie myślę, że 1300 kcal to właśnie jest tak akurat na 4 sycące posiłki, np.: 1. owsianka na mleku, posłodzona miodem z jednym skrojonym do niej jabłkiem - ok. 300 kcal 2. jakaś mała sałatka owocowa, np: mały banan+brzoskwinia - nie więcej niż 300 3. warzywa z gotowanym udkiem z kurczaka z połową woreczka kaszy gryczanej - ok. 400 kcal 4. pasta z dwóch jajek, z papryką, szczypiorkiem, pietruszką i tuńczykiem albo twarożek z rzodkiewką, pomidorami, ogórkiem czy czymkolwiek innym, z odrobiną oliwy - też ok. 300 masz tu 1300 kcal, względnie dużo posiłków i dosyć zbilansowaną dietę - w perspektywie jednego dnia, oczywiście. ale resztę możesz układać z grubsza tak samo, zmieniając kombinacje produktów. Edytowane przez cesarskie cięcie Czas edycji: 2011-09-29 o 10:46 |
|
|
|
|
#65 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 52
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Rety dziewczyny jak ja bym chciała schudnąć
Niestety waga stoi w miejscu Nie wiem co robię źle?Zacznę od tego,że jeszcze na studiach ważyłam 46-47 kg i wtedy czułam się rewelacyjnie.Mam 162 wzrostu.Niestety w ciąży przytyłam 20 kg.Waga wyjściowa sprzed ciąży (w 12 tyg) była 50 kg.Dokładnie tyle teraz ważę i waga ani drgnie.Ćwiczę 2 razy w tygodniu -chodzę na aerobik. Staram się jeść głównie sałatki i owoce.Na obiad jem jajko +groszek zielony+surówka.Chleba praktycznie nie jem.Gubi mnie to,że uwielbiam słodycze.Codziennie muszę zjeść coś słodkiego- np.2 kostki czekolady,albo 2 delicje.Nie są więc to duże ilości słodyczy.Zjadam dziennie ok 700kcl. Nie wiem co jest nie tak?Jak pomyślę,że jadłabym normalnie to chyba bym wyglądała na 30 kg więcej....No i jeszcze mam małe dziecko (8 miesięcy)przy którym też się powyginać muszę. |
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Oj, dzisiaj zaszalałam, mimo, że tylko dwa posiłki, to drugim była pizza. Niestety cały dzień spędziłam na warsztatach i poniesiona euforią cudownych wiadomości, skusiłam się na taki kaloryczny obiad z koleżanką.. Dzisiaj już tylko jabłko na kolację i mam nadzieję, że nie wybije mnie to z rytmu, bo rano na wadze było już 50,5 kg.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#68 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Cytat:
1. Sprawa słodyczy i chleba (oraz innych węglowodanów). Jeśli nie jesz węgli, to nie widzę problemu, żeby sobie dziabnąć od czasu do czasu coś słodkiego, ale rób to do południa (na śniadanie, drugie śniadanie) i nie jedz ich później. Tak samo z owocami, bo też zawierają cukry. Możesz też spróbować kupić w aptece chrom, bo regularne stosowanie podobno przytępia apetyt na słodkości (nie sprawdzałam na sobie, bo nie mam problemu ze słodyczami, ale niektórzy mówią, że działa). Możesz też działać w nieco innym kierunku, tj. zastępować słodycze czymś zdrowszym: zacząć jeść np. owsiankę czy twarożek z odrobiną miodu, słodkie płatki na mleku, jogurtowy sernik na zimno (pycha): Ja robię go tak: układam biszkopty na dnie formy, zalewam jogurtem naturalnym bez cukru, wymieszanym z kawałkami owoców i neutralną żelatyną, czekam aż zastygnie a potem układam na tym owoce, polewam niskokaloryczną galaretką - i znowu do lodówki! ![]() W porcjach dla siebie odcinam biszkopty - reszta towarzystwa zajada z biszkoptami i wszyscy są zadowoleni Jest i coś słodkiego, i zdrowego, i wartościowego - niebo w gębie. U mnie na wadze 51, ale nie jest to duży ubytek, może dlatego, że odpuściłam sobie trochę przez trzy ostatnie dni. Ile kalorii może mieć obiad u chińczyka? bo dzisiaj pochłonęłam jeden...
|
|
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 628
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
.
Edytowane przez 794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 Czas edycji: 2012-11-18 o 15:36 |
|
|
|
|
#70 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
ech - w takim razie ja też wracam do dzieła! zrobiłam sobie trzy dni laby, ale koniec z tym!
niestety najtrudniej jest zrzucać kilogramy z niskiej wagi - czasami zazdroszczę tym, którzy mają więcej do zrzucenia, bo po przejściu na dietę od razu widzą bardzo motywujące efekty, a my musimy się męczyć |
|
|
|
|
#71 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Ztądinąd
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
cesarskie cięcie porozmawiaj z kimś, kto ma do zrzucenia 30kg. Lub 50. Bedziesz wtedy wdzięczna, że masz do zrzucenia tylko kilka
__________________
"Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć." |
|
|
|
|
#72 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
no racja, racja
pamiętam, że pod koniec liceum i na początku studiów kupowałam sobie do takich celów therm-line i chudło się jak marzenie, ale - jako osoba starsza i mądrzejsza - już nigdy nie chcę w siebie ładować tego świństwa, zwłaszcza że męczą mnie worki pod oczami, w związku z czym unikam kofeiny.---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ---------- to zabawne, kiedy czasami człowiek patrzy hen za siebie i widzi, jaki był głupi
|
|
|
|
|
#73 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Cytat:
![]() poza tym, mam naturalne skłonności do tycia, cała moja rodzina (z wyjątkiem brata, który jest zawodowym sportowcem, więc w jego przypadku - wiadomo), z obu stron, jest otyła, więc muszę walczyć o figurę gdybym jadła 2000 kcal dziennie, to waga skoczyłaby mi do 60 jak nic
|
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;29709897]Dołańczam do klubu 48
Tylko martwi mnie to, ze pozostalam w tyle, wy wazycie juz 51 a ja wciaz 52 ![]() Moja najwieksza zmora jest czekolada. Jestem od niej uzalezniona i nie potrafie bez niej zyc. Ale od jutra trzymam scisla diete bo dzisiaj byloby ladnie gdyby nie ta pyszna, gruba, puszysta, plecionka z masłem ....no i herbatka z miodem.[/QUOTE] Super! ![]() U mnie też słodycze to była największa bolączka. Pierwsze dni, tragedia, miałam takie chwile, że już chciałam to wszystko rzucić w ciorty i zjeść coś dobrego.. Minął ponad tydzień, nie jem słodyczy, nawet nie mam na nie ochoty, aż dziwne. Jeżeli przetrwasz pierwsze dni, dasz radę!
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#75 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
A mi dzisiaj możecie pogratulować
na śniadanie (standardowo) - owsianka na mleku z miodem i jabłkami, potem sałatka owocowa, na obiad dwa gotowane podudzia kurczaka z brokułami i marchewką. kolacji nie jadłam, bo opychałam się przez trzy ostatnie dni i dam żołądkowi odetchnąć. od jutra - powrót do dietowej codzienności
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#76 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
hej dziewczyny czy moglabym dolaczyc? 50 kg- ah moje marzenie
__________________
TURYSTKA
|
|
|
|
|
#77 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 56
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Hej , mogłabym dołączyć?
Mam 168 cm i aktualnie ważę 61 kg zamierzam zejść do 52 kg , jak dobrze pójdzie to do 50. Także przedemną jeszcze ok. 9 kg!!!mmadzik Czy my się skądś nie znamy?
__________________
67- 66-64-62-60-58-56-54-52 |
|
|
|
|
#78 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
dołączaj! im nas więcej, tym lepiej.
a ja dzisiaj nawaliłam śniadanie - owsianka z jabłkiem, drugie śniadanie - banan z brzoskwinię, przez resztę dnia miała być surówka warzywna z kawałkami łososia i co? i wpada do mnie koleżanka ze zrobionym w domowy sposób żurem na boczku z białą kiełbasą (wie, że go uwielbiam ). zjadłam porcję i do wieczora nie jem już nic postaram się to spalić i zjeść trochę warzyw dla zrównoważenia dostarczanych organizmowi substancji odżywczych...
|
|
|
|
|
#79 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
niuska pewnie ze sie znamy
glodowanie do wieczora tylko dlatego ze sie zjadlo cos niezdrowego to niedobra metoda , lepiej przemyslec i nast razem robic tak zeby sie to wiecej nie powtorzylo
__________________
TURYSTKA
|
|
|
|
|
#80 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Zapraszamy, zapraszamy!
![]() U mnie dzisiaj na razie dwa posiłki bo jestem w trakcie przeprowadzki do akademika, póki co ogarniam ten zastany burdel. ![]() ![]() Dojdzie jeszcze kolacja, planuję dwa jabłka bo póki co lodówka pusta a końca sprzątania nie widać..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#81 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 56
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
AAA! Nie wiem co się dzieje ! Wczoraj wieczorem ważyłam 61,3 a dziś waże 63,2 , jak to możliwe?! Przecież nie nagrzeszyłam tak bardzo...
Mam nadzieję , że jutro będzie lepiej...
__________________
67- 66-64-62-60-58-56-54-52 |
|
|
|
|
#82 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
No stress. Jak już koleżanki mnie pouczyły, najlepiej ważyć się rano, na czczo.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#83 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
jak ocenicie moj jadlospis: chyba troche za duzo...
musli + 3 lyzki platkow owsianych z mlekiem sojowym 3 mini kanapki z tofu , mizeria jablko 3 kromki chleba ala wasa ekologicznego z puree sliwkowym 100 g jablko , jogurt naturalny sojowy wymieszany z puree jablko jogurt owocowy sojowy jablko puree sliwkowe 100 g wiem wiem ze za duzo
__________________
TURYSTKA
|
|
|
|
|
#84 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Może i trochę za dużo ale za to posiłek typu jabłko myślę, że jest dietetyczny i wybaczalny.
Fajny jadłospis, jak ze spadkiem wagi?
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#85 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
ja nie waze sie , bo nie mam tu wagi tylko mierze - zmiany wymiarow w podpisie
__________________
TURYSTKA
|
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Aaa..
Z tego co widzę, działa! Wydaje mi się, że Twój jadłospis jest w porządku, sama chętnie zaplanowałabym sobie tak dzień.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#87 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
moim daniem troszeczkę za dużo. Mleko sojowe jest zazwyczaj słodzone, bardzo kaloryczne i wysoko przetworzone - zastąpiłabym je zwykłym UHT 1,5%, ale jeśli lubisz sojowe, to daj sobie spokój
I, jak na moje oko, zdecydowanie za dużo węglowodanów - poza serem tofu, masz same węglowodany w diecie: chleb, musli, płatki owsiane (to akurat ok., bo na śniadanie powinno się jeść węglowodany), wasa, jogurty, puree, jabłka... - same produkty węglowodanowe. masz zdecydowanie za mało warzyw i białka. jeśli nie jesz mięsa, dałabym więcej twarogu, zamiast jabłka wieczorem - kilka marchewek, koktail szpinakowy, itp. Niby posiłki wydają się małe, ale w sumie zawierają mnóstwo kalorii.Warto pamiętać, że samo trawienie białka spala 30% energii, która jest przez nie dostarczana: http://abcodchudzanie.pl/jak-przyspieszyc-metabolizm U mnie dzisiaj: owsianka z jabłkami i miodem na śniadanie (standard, uwielbiam ją), a na resztę posiłków sałatka: dwie puszki tuńczyka, 4 jajka, 3 papryki (po jednej z każdego koloru), natka pietruszki, szczypiorek, glówka czosnku, mały kubek jogurtu naturalnego, zioła. Wczoraj, po tym żurku, nic już nie jadłam, poza odrobiną warzyw. Jest dobrze. Jeszcze się nie ważyłam, ale ubrania są zdecydowanie luźniejsze ![]() ---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ---------- oczywiście nie warto przesadzać z tym białkiem, bo w zbyt dużej ilości zakwasza organizm, ale mimo wszystko trzeba zadbać o to, by dieta była pod tym względem bardziej zbilansowana. ---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ---------- mmadzik, czy Ty jesz białko zwierzęce? Jeśli tak, jedz sobie na kolację np. twarożek z pomidorami/rzodkiewką/szczypiorkiem, itp. Jeśli nie, możesz go zastąpić tofu, ale w mniejszej ilości - pokrój sobie tofu w kosteczki z warzywami i będzie git żadnych jogurtów sojowych, jabłek i puree śliwkowych na wieczór.
Edytowane przez cesarskie cięcie Czas edycji: 2011-10-02 o 09:37 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#88 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
Masz rację.
![]() Ach, jak dobrze Was tutaj mieć.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
#89 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 885
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
od tego jesteśmy tu razem aha, jeszcze w kwestii białka - ze względu na powyższe, warto zauważyć, że dzienny bilans kaloryczny jest względny jak teoria einsteina jeśli masz więcej białek w diecie, możesz zjeść więcej kalorii (= bardziej sycące posiłki i nie chodzisz głodna) niż w sytuacji, w której wsuwasz mnóstwo węglowodanów. Dlatego wolę zjeść sobie na obiad dwa udka kurczaka z połową woreczka kaszy gryczanej niż jeden z całym woreczkiem, bo jestem bardziej najedzona, a w ogólnym rozrachunku wychodzi mniej kalorii do spalenia. Jak już wspomniałam, od paru tygodni kombinuję, jak chudnąć, żeby się najadać - czytam dużo na ten temat i chyba to jest to! bo taką dietę można trzymać całe życie, a nie tylko na dwa tygodnie, żeby później zafundować sobie pewne jojo.
|
|
|
|
|
#90 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 628
|
Dot.: Odchudzanie do 50kg. Jak?!
.
Edytowane przez 794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75 Czas edycji: 2012-11-18 o 15:36 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.






do tej pory było ładnie pięknie, a ja w ten piękny, pogodny poniedziałek pochłonęłam grubo ponad 3 tysiące kalorii (zazwyczaj staram się jeść w okolicach 1300). śniadanko bardzo grzeczne: owsianka na mleku z jabłkami, no a potem wyszłam ze znajomymi na lunch i zeżarłam zestaw: dwie sałatki z majonezem, 4 mini kanapki na białym pieczywie, brokuła zapieczonego w żółtym serze i kawałek czekoladowego ciasta z konfiturą wiśniową, a po powrocie do domu dopchałam to sobie na kolację ćwiartką wędzonego kurczaka, bo od całodziennego biegania zgłodniałam niesamowicie 
Nie wiem co robię źle?





gdybym jadła 2000 kcal dziennie, to waga skoczyłaby mi do 60 jak nic



