Mam dylemat na kogo głosować w wyborach, poradźcie coś ;) Help ;)

[Belladonna]

Napisane przez TmargoT

dla nas nic nie zrobił,tylko szuka kontaktów dla siebie.

kto potrzebuje błazna w sejmie niech gosuje na PALIKOTA

No zobacz TmargoT nawet my przy tylu różnicach poglądów możemy się od czasu do czasu zgodzić.

[_vixen_]

Napisane przez whitechocolateraspberry

Akurat to co się dzieje na studiach to żenada i z tym się zgodze, natomiast zlikwidowanie pewnej liczby miejsc i selekcja na pewno bylyby lepszym rozwiazaniem, niz płacenie za edukację. Drugi kierunek powinien być tylko dla najlepszych - owszem, ale nie dla najbogatszych.

Jakby ludzie płacili za swoją PORZĄDNĄ edukację na poziomie wyższym, to może zaczęliby traktować to jako inwestycję w swoją przyszłość i nie wybierali kierunków na zasadzie "pójdę na europeistykę, bo teraz taka moda".

[201604250941]

Napisane przez _vixen_

Jakby ludzie płacili za swoją PORZĄDNĄ edukację na poziomie wyższym, to może zaczęliby traktować to jako inwestycję w swoją przyszłość i nie wybierali kierunków na zasadzie "pójdę na europeistykę, bo teraz taka moda".

Bajer w tym, ze jak sie placi to raczej nie ma poziomu XD placisz-masz.

[Ejniacz]

Napisane przez Belladonna

Pominęłaś więc tak zasadniczą kwestię jak wpływ podatku liniowego na ceny żywności, które to stawki obcnie wynoszą: 5% (m.in.pieczywo), 8% i 23% (np. cukierki).

Mówisz, że to tylko książki. Ciągle się mówi, że Polacy mało czytają. Jak cena książek podskoczy to będą czytać jeszcze mniej. Widać niektórym nie przeszkadza, że naród będzie pogrążać się w ciemnocie. Nie będzie mógł upomnieć się o własne prawa bo nie będzie wiedzał jak.

Czytam baaardzo dużo, ale w życiu z książek kupiłam tylko Harrego Pottera (za małolata byłam wielką fanką ) Dla mnie książki i tak są za drogie i MNIE szkoda za nie płacić W bibliotece do której jestem zapisana jest dużo nowości, a jak czegoś tam nie potrafię znaleźć to, no cóż ... Internet jest jak wielka biblioteka

[gramwzielone]

Również jestem ZA płatnym drugim kierunkiem studiów.

Napisane przez Belladonna

A kiedy ostanio byłaś w bibliotece? Bo zapewniam Cię, że fundusze na zakup wartościowych ksążek są tam mocno ograniczone. W rezultacie praktycznie brak najnowszych pozycji z lat 2009, 2010, 2011. Możliwie dobrze są zaopatrzone biblioteki uniwersyteckie ale nie wszyscy ludzie w Polsce mieszkają blisko ośrodków akademickich. Pewnie sporo z Was wie, że na komplet ksiązek np. do gimnazjum rodzice już teraz wydają setki złotych. Myślicie, że to jeszcze mało?

Ja byłam dziś (w 30 tysięcznym miasteczku na wschodzie Polski), biblioteka jak zawsze dobrze wyposażona, z nowościami tez raczej na bieżąco.

Widzę że fani PiSu niczego sami nie sprawdzają, ślepo wierzą w to co Jaśnie Oświecony Prezes powie

[_vixen_]

Napisane przez candycotton

Bajer w tym, ze jak sie placi to raczej nie ma poziomu XD placisz-masz.

U nas zwykle tak, ale przykłady z krajów z zachodnich z najlepszymi uczelniami świata pokazują co innego i uważam, że w tę stronę powinniśmy iść. Absolwent Harvardu w Biedronce pracował nie będzie, natomiast absolwent UJ czy UW na kasie w Biedronce nikogo specjalnie nie zdziwi. I co, nie warto zainwestować pieniędzy w edukację na najwyższym poziomie, mieć dyplom, który będzie dużo znaczył?

A u nas zawsze pojawia się ten demagogiczny argument, że co z najbiedniejszymi. Cóż, świat jest niesprawiedliwy, po "sprawiedliwość" to na Kubę lub Białoruś. W Stanach mnóstwo ludzi oszczędza latami, bierze kredyt na studia, są stypendia dla najzdolniejszych.

[aptrp]

Napisane przez Belladonna

Ja się z Tobą nawet zgadzam. Jak prześledzisz dyskusję to zobaczysz, że osoba, na której post odpowiadam sugerowała, że nieszczepienie dzieci i wiara w homeopatię to domena jednaj partii. Ja jej po prostu przytoczyłam fakty pokazujące, że się myli.

Widzę czytanie ze zrozumieniem też leży. Nigdzie nie napisałem, że to ich domena. Napisałem, że głosowanie na nich jest równie głupie. Jakbym porównał to do np. wrzucania tostera podłączonego do prądu do wanny pełnej wody to być mi dała fakty, że żaden polityk PiSu tego nie zrobił?

Homeopatia nie działa. Nie łudźcie się.

[_vixen_]

Napisane przez aptrp

Homeopatia nie działa. Nie łudźcie się.

Działa, działa, można tanim kosztem ogromne pieniądze zarobić

[aptrp]

Tylko kurde choroba zawodowa od wstrząsania potem

[201604250941]

Akurat niezbyt mi sie podoba wizja powrotu inteligencji jako osobnej grupy spolecznej, do ktorej ciezko sie dostac. Raczej trzeba pozamykac kierunki niepotrzebne i sie problem rozwiaze sam. Jak nie kazdy bedzie magistrem to i pracodawca nie bedzie magistra wymagal.
Mam znajoma na Oxfordzie i mowi ze wcale poziom tez nie powala. Po prostu maja dobry PR.

Nie wiem jak inni, ale ja na swoich studiach (inzynierskich) to widze pelno ludzi ze wsi, wlasnie tych najubozszych. I juz na pierwszym roku do niektorych (zwlaszcza z automatyki i robotyki) dzwonia firmy, zeby ich sobie zaklepac. To jest droga dla najubozszych, nie turystyka i rekreacja, nie europeistyka. Sama mozliwosc studiowania czegos takiego to robienie im krzywdy moi zdaniem, licza na cuda wianki i traca 5 lat.

aptrp- Ty tak teraz na powaznie z ta homeopatia czy dalej przenosnia? XD bo w sensie leczenia to ona dziala bardzo dobrze

[aptrp]

Na poważnie - że nie działa. I jakoś nikt nie ma żadnego dowodu, że działa, poza ciotką i psem sąsiadów

[_vixen_]

Napisane przez candycotton

Akurat niezbyt mi sie podoba wizja powrotu inteligencji jako osobnej grupy spolecznej, do ktorej ciezko sie dostac.

A co w tym takiego złego?
Jeśli dążenie do bycia inteligencją bedzie polegało na zdobyciu porządnego wykształcenia (nieważne, humanistycznego czy technicznego), obcowaniu z kulturą, czytaniu książek, ciągłej pracą nad własnym rozwojem.
Jak się wyrównuje poziom, to się zwykle równa w dół. Najlepszy przykład - matury, który poziom rok w rok systematycznie spada, bo przecież mamy mieć "wykształcony" naród.

Napisane przez candycotton

aptrp- Ty tak teraz na powaznie z ta homeopatia czy dalej przenosnia? XD bo w sensie leczenia to ona dziala bardzo dobrze

A są jakieś poważne dowody z powaznych ośrodkow naukowych, badania kliniczne, a nie opowieść pani Krysi, która dziecku podała wodę z cukrem w tabletce i dziecku minął katar?

[I am Rock]

A jaki to problem, na kogo zagłosować? Trzeba przyjrzeć się programom partii. Te, które obiecują najwięcej- odrzucić. W dobie kryzysu trzeba skupić się na przetrwaniu, nie szastać pieniędzmi. Z pozostałych wybrać najmniej żenujących, znających obce języki, pozbawionych fobii, nie sr***cych na własną ojczyznę za granicą, patrzących realnie... I najlepiej, gdyby przystojni byli
Jeżeli cenisz polityka, głosuj na niego-nieważne, z jakiej partii jest

[irene adler]

Napisane przez solaris1990

tak? a może wtłumaczysz dlaczego? bo ja uważam że to tylko obciążenie dla studenta, który kiedyś będzie pracował DLA PAŃSTWA .

Z powodów, które podała vixen. Mamy w tej chwili taki nadmiar absolwentów, a przy tym ludzie biorą kolejne kierunki często z nudy(znam takich wielu), że korzyść państwa z tej edukacji wcale nie jest taka duża. Jeżeli ktoś ma na siebie pomysł/pasję to i tak na ten drugi kierunek pójdzie i mu się koszty zwrócą albo po prostu będzie wtedy należał do najlepszych studentów, dzięki czemu nie będzie musiał płacić. Z drugiej strony, jeżeli drugi kierunek to tylko zachcianka lub jakaś nieprzemyślana próba nabijania sobie CV, to edukacja takiej osoby byłaby dla państwa tylko obciążeniem, a nie inwestycją. Tak więc, może dwa razy się zastanowi zanim pójdzie na kolejne studia . Nie wszyscy też muszą studiować. To dosyć roszczeniowa postawa, oczekiwanie, że państwo wszystko sfinansuje. Rozwijanie kwalifikacji to też kwestia indywidualna, mi tam np. za specjalistyczny kurs języka nikt nie zapłaci, ale też wcale tego nie oczekuje. Państwo nie może dawać wszystkim wszystkiego.

[whitechocolateraspberry]

Napisane przez _vixen_

Jakby ludzie płacili za swoją PORZĄDNĄ edukację na poziomie wyższym, to może zaczęliby traktować to jako inwestycję w swoją przyszłość i nie wybierali kierunków na zasadzie "pójdę na europeistykę, bo teraz taka moda".

Myśle, że osoby, które posiadają środki finansowe również by tego nie doceniały. Ja nie jestem za finansowaniem całej edukacji. Czyjś poziom inteligencji czy zdolności nie zależą od tego czy za to zapłaci czy nie. Owszem, czasem bardziej docenia się to, za co trzeba płacić. Ale zapewne wielu zdolnym osobom uniemożliwiłoby to edukację. To, że świat jest niesprawiedliwy nie znaczy, że musimy przyczyniać się do tego, aby był jeszcze bardziej niesprawiedliwy
Wiesz, moja siostra cioteczna chodziła do prywatnej szkoły podstawowej, nastepnie do prywatnego gimnazjum. Zapewniam, że nie miała wyższego poziomu i lepiej zapewnionej edukacji. Jedynym plusem były zajęcia prowadzone w mniejszych grupach osób (np. klasa liczyła 13 osób a nie 30). Wręcz powiedziałabym, że często miała dużo wyższe oceny niż takie, na które zasługiwało. W liceum wcale nie szło jej świetnie po skończonych 2 szkołach prywatnych i pomimo tego, że rodzice to ją wręcz zmuszali do nauki.
To nie zależy wyłącznie od tego, do jakiej szkoły się pójdzie.
Zresztą, gdyby nawet sprywatyzować wszystkie szkoły - uczyliby w niej ci sami nauczyciele, myśle, że poziom edukacji byłby taki sam. My, w Polsce i tak mamy dość wysoki program nauczania w porównaniu do innych państw, np. Anglii, USA...

Swoją drogą poważnie jeszcze zastanawiam się nad programem Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

[nicRu]

Wg mnie jeśli ktś chce porądnej reformy edukacji, to powinno być ograniczenie miejsc na kierunkach typu kulturoznastwo, politologia, europeistyka (w myśl "nie każdy musi studiować", a szczególnie kierunki których absolwentów zapotrzebowanie jednak jest ograniczone tym bardziej)... Dla mnie -jak kilka osób też zauważyło- inna sytuacją jest gdy ktoś studiuje elektronikę+inżynierię akustyczną (jedno jest świetnym uzupełnieniem do drugiego, przynajmniej na mojej uczelni) a inna gdy ktoś chodzi na te kilka godzin na socjologii więc weźmie jeszcze kulturoznastwo. To tyle w temacie kłótni o płatny 2 kierunek.

Zgadzam się też z _vixen_ w sprawie matur, kiedyś słowo "inteligencja" oznaczało ludzi, którzy zdali egzamin maturalny, teraz maturę może zdać ktoś o inteligencji niższej niż przeciętna i z poważnymi brakami wiedzy na poziomie gimnazjum (spójrzmy choćby tutaj, na forum, na watki o plemnikach komandosach i modę na używanie słowa bynajmniej jako zamiennika przynajmniej, zapewne to oznaka oczytania i niebywałej elokwencji). W ramach reformy oświaty dostaniemy stado baranów, które edukację z większości przedmiotów zakończy na poziomie niższym niz niegdyś absolwent podstawówki (bo na cholerę humaniście wybierającemu w liceum "ogólnokształcącym" blok humanistyczny jako ten rozszerzony wiedziec jak dochodzi do zapłodnienia, czemu nie wolno pic alkoholu metylowego czy jak dziala C2H5OH na organizm, teraz będą mieć ogólny przedmiot nazywający się bodajże przyroda na którym się dowiedzą że ich stopy na ziemi trzyma magiczna grawitacja a nie sceptycyzm i krytycyzm jako postawa wobec otaczającego ich świata). Ale baranami przecież łatwiej kierować

[TmargoT]

Napisane przez aptrp

Na poważnie - że nie działa. I jakoś nikt nie ma żadnego dowodu, że działa, poza ciotką i psem sąsiadów

homeopatia działa.osobiście widziałam,jak znikaja kurzajki,opryszczka i inne brodawki

[I am Rock]

Napisane przez TmargoT

homeopatia działa.osobiście widziałam,jak znikaja kurzajki,opryszczka i inne brodawki

Kurzajki znikają po użyciu jaskółczego ziela.

[Belladonna]

Napisane przez gramwzielone

Również jestem ZA płatnym drugim kierunkiem studiów.

Ja byłam dziś (w 30 tysięcznym miasteczku na wschodzie Polski), biblioteka jak zawsze dobrze wyposażona, z nowościami tez raczej na bieżąco.

Widzę że fani PiSu niczego sami nie sprawdzają, ślepo wierzą w to co Jaśnie Oświecony Prezes powie

Och jak niekórzy lubią się zaciekle bronić wbrew faktom

"Sytuacji nie ratują biblioteki, chociaż coraz więcej też Polaków do nich chodzi. Niestety ich księgozbiory są przestarzałe, a nowości pojawiają się rzadko. Biblioteki nie mają środków na zakup nowych książek. Teraz, gdy ceny książek wzrosną, o nowości na półkach jest jeszcze trudniej. Bibliotekarze martwią się, że nie będą mieli czego zaoferować czytelnikom".
http://www.radiomerkury.pl/informacj...y-ksiazek.html
Uważasz, że urzędnicy urządu marszałkowskiego kłamią kiedy mówią: - A problem zakupu nowych książek to problem wszystkich bibliotek..."
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbc...AT13/270479967
Myślisz, że Biblioteka Warszawa Śródmieście kłamie, że nie ma pieniędzy na książki "Mamy drastycznie obcięte środki na zbiory - w rozmowie z Robertem Łuchniakiem (RDC) mówił starszy bibliotekarz Piotr Sypniewski z Wypożyczalni nr 97 - Biblioteka pracowała na swoją markę bardzo długo. Ostatnich 10 lat to był bardzo dynamiczny rozwój, w tej chwili ilość zakupów strasznie się zmniejszyła. Tracą na tym przede wszystkim czytelnicy.
http://www.rdc.pl/index.php?/pol/artykuly__1/warto_wied
ziec/warszawa_srodmiescie_mnie j_pieniedzy_dla_bibliotek

itd. itd. itd. Cieszę się, że przynajmniej Ty żyjesz na wyspie szcześliwości, gdzie takie problemy nie docierają. Dobrze, że jest Harry Potter a sprawdzałaś, z którego roku mają najnowszą encykolopedię

[gramwzielone]

Napisane przez Belladonna

itd. itd. itd. Cieszę się, że przynajmniej Ty żyjesz na wyspie szcześliwości, gdzie takie problemy nie docierają. Dobrze, że jest Harry Potter a sprawdzałaś, z którego roku mają najnowszą encykolopedię

Prezes do klakierowania po forach mógłby wysyłać bardziej ogarnięte osoby - to nie ja pisałam o Harrym Potterze .

Nie wiem czy coś Ci to mówi, ale encyklopedia prawnicza była zeszłoroczna.

[aptrp]

Napisane przez TmargoT

homeopatia działa.osobiście widziałam,jak znikaja kurzajki,opryszczka i inne brodawki

No tak, to dowód. Jak nic. O ile mnie pamięć nie myli, sugerowałaś kiedyś, że byłaś (jesteś) lekarką. Poziom nauczania w tym kraju chyba w takim razie nie jest tak wysoki, jak piszą dziewczyny. A nie - to w sumie o niczym nie świadczy jeden przypadek - tak jak ktoś mówiący, że homeopatia działa, bo cioci znikły kurzajki.

[TmargoT]

Napisane przez aptrp

No tak, to dowód. Jak nic. O ile mnie pamięć nie myli, sugerowałaś kiedyś, że byłaś (jesteś) lekarką. Poziom nauczania w tym kraju chyba w takim razie nie jest tak wysoki, jak piszą dziewczyny. A nie - to w sumie o niczym nie świadczy jeden przypadek - tak jak ktoś mówiący, że homeopatia działa, bo cioci znikły kurzajki.

tak,pamiętam,ze czytasz to co chcesz czytać.kiedy bedziesz miał problem z kurzajkami,czy opryszczką polecam LYMPHOZIL.cioci Gieni pomogło

zapomniałam dopisać,że równiez sprawdziłam na wujku Władku szczepienie przeciw grypowe

[aptrp]

Och, dziękuję. Będę jednak chyba wolał pójść do lekarza. Takiego prawdziwego.

[TmargoT]

Napisane przez I am Rock

Kurzajki znikają po użyciu jaskółczego ziela.

jaskołcze ziele pomaga na zew zlikwidowac kurzajki,ale nie pomaga,żeby nie odrastały.

Chorobę wywołuje wirus opryszczki pospolitej (herpes simplex virus-HSV). Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową, przez dotyk, a także w wyniku kontaktów seksualnych.
Co istotne, większość z nas jest zarażonych wirusem HSV, ale wirus w naszych organizmach pozostaje uśpiony, także choroba nie ma widocznego przebiegu. Zakażenie wirusem najczęściej następuje pomiędzy 6 miesiącem, a 5 rokiem życia (50% dzieci do 5 roku życia ma swoiste przeciwciała).
Istnieją czynniki, które sprzyjają aktywacji wirusa i powstaniu zmian chorobowych:
- osłabiona odporność (chociażby w wyniku przeziębienia)
- przemęczenie i stres
- kontakt ze słońcem (na przykład podczas opalania się na plaży)
- miesiączka
- drobne uszkodzenia skóry
Aby uchronić się przed opryszczką warto udać się do lekarza, który być może zaleci lek przeciwwirusowy w tabletkach. Jeśli zostanie on zastosowany zaraz po pojawieniu się pierwszych objawów (swędzenie, pieczenie) istnieje duża szansa, że widoczne zmiany na ustach wcale się nie pojawią!

LYPHOZLI ma za zadanie zwiększyć ogólną odporność organizmu na infekcje bakteryjne i wirusowe

[Belladonna]

Napisane przez aptrp

No tak, to dowód. Jak nic. O ile mnie pamięć nie myli, sugerowałaś kiedyś, że byłaś (jesteś) lekarką. Poziom nauczania w tym kraju chyba w takim razie nie jest tak wysoki, jak piszą dziewczyny. A nie - to w sumie o niczym nie świadczy jeden przypadek - tak jak ktoś mówiący, że homeopatia działa, bo cioci znikły kurzajki.

Każdy trochę rozgarnięty chyba słyszał o efekcie placebo prawda? Jeśli człowiek wierzy, że coś działa to nawet kropla wody może działać. Osobiście stosuję leki tradycyjne.

To co opisała TamargoT to nie homeopatia tylko ziołolecznictwo, które jest jak najbardziej uzasadnione naukowo. Wiele leków produkuje się w oparciu o zioła np. krople walerianowe, syropy na kaszel.

[TmargoT]

Napisane przez aptrp

Och, dziękuję. Będę jednak chyba wolał pójść do lekarza. Takiego prawdziwego.

ten lek został przepisany przez prawdziwego lekarza specjalistę.prawdziwy lekarz nie wypisuje tony leków,antybiotykow,tylko leczy domowymi sposobami,tak,aby organizm nauczył się z nimi walczyć.
nie sposob najeść się antybiotyków,ale z czasem organizm nie potrafi rozpoznac choroby i nie umie zwalczyć najprostrzej infekcji,to dopiero jest leczenie.ful wypas

[aptrp]

No to widać nie jest homeopatyczny, tylko coś w sobie ma.
Aha - a kurzajki to HPV, a nie HSV. Ale to szczegół co nic nie znaczy, prawda?

[nicRu]

(pomijając rozwalone jelita i wątrobę )

[TmargoT]

Napisane przez Belladonna

Każdy trochę rozgarnięty chyba słyszał o efekcie placebo prawda? Jeśli człowiek wierzy, że coś działa to nawet kropla wody może działać. Osobiście stosuję leki tradycyjne.

To co opisała TamargoT to nie homeopatia tylko ziołolecznictwo, które jest jak najbardziej uzasadnione naukowo. Wiele leków produkuje się w oparciu o zioła np. krople walerianowe, syropy na kaszel.

a awiomarin tez nie jest homeopatią?
to jedyny środek,który zwalcza moją chorbę lokomocyjną.stosowałam LOKOMOTIW,plasterki na nadgarstki i wszystko poza można wyrzucić do kosza.
każdy wierzy w to co chce,wazny jest efekt końcowy
EOT

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez aptrp

No to widać nie jest homeopatyczny, tylko coś w sobie ma.
Aha - a kurzajki to HPV, a nie HSV. Ale to szczegół co nic nie znaczy, prawda?

zwalcza wszystkie wirusowe i bakteryjne choroby od anginy, półpaśćca opryszczke po kurzajki=polecam

[aptrp]

Nie, aviomarin to lek antyhistaminowy. Przeciw histaminie - więc tak jakby też na h. Jak HPV i HSV - łatwo pomylić ;P

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Angina jest wirusowa? Ciekawe dość.
No ale, żeby nie było aż takiego offtopa - leki homeopatyczne na anginę, to jak głos na PiS dla Państwa :P