Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[kism]

Cześć dziewczynki!
Ja dziś wzięłam zwolnienie i siedzę w domu do końca tyg. Niestety mój katar coraz mocniejszy, całe zatoki mam zapchane Idę dziś spać, jutro poczytam, co tam naskrobałyście.
Spokojnej nocki

[marysia_258]

Ja również się żegnam. Spokojnej nocki życzę. Dobranoc

[Dasti80]

Dzień dobry

Obudził mnie głód i już spać się odechciało i tak buszuję po necie. Ja po wizycie, wszystko ok, maluch ma 2,2 cm też miałam problem z dobrym ginem, już się bałam że nie znajdę. W ciągu roku i 2 straconych ciąż przeszłam chyba przez 5 i to prywatnie, teraz chodzę do profesora który jest ordynatorem w szpitalu w którym chcę rodzić i mogę śmiało powiedzieć że znalazłam swojego lekarza odnośnie kawy to mnie odżuciło (a uwielbiałam) i od 3 tygodni nie miałam w ustach bo od razu bym ją zwróciła
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty ja następną wizytę mam 12 września

Conclusion przykro mi kochana daj znać co u Ciebie

[Olik23]

Napisane przez Dasti80

Dzień dobry

Obudził mnie głód i już spać się odechciało i tak buszuję po necie. Ja po wizycie, wszystko ok, maluch ma 2,2 cm też miałam problem z dobrym ginem, już się bałam że nie znajdę. W ciągu roku i 2 straconych ciąż przeszłam chyba przez 5 i to prywatnie, teraz chodzę do profesora który jest ordynatorem w szpitalu w którym chcę rodzić i mogę śmiało powiedzieć że znalazłam swojego lekarza odnośnie kawy to mnie odżuciło (a uwielbiałam) i od 3 tygodni nie miałam w ustach bo od razu bym ją zwróciła
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty ja następną wizytę mam 12 września

Conclusion przykro mi kochana daj znać co u Ciebie

Gratuluję wizyty

Dobry lekarz to podstawa. Ja chodzę prywatnie i idzie na to masa kasy ale przynajmniej wiem, że jestem w dobrych rękach. Badania robię w laboratorium, gdzie mamy prywatne ubezpieczenie z pracy mojego TŻ. Jak mam potrzebę to idę tam do lekarza i proszę o skierowania na badania

Miłego dnia wszystkim Ciężarówkom

[rinco]

O kurcze dziewczyny ale z Was ranne ptaszki Mnie o 5 rano to nawet siłą by nie wyciągnął z łóżka Mam problem, żeby się zwlec o 6.30 żeby wstać do pracy

[Pandzia_2010]

witam serdecznie ja tak na chwile, bo z Młodym do laryngologa na kontrolę cholera 3tydz w domu niech idzie do zlobka,bo ja oszaleje

[mar2sia]

Dzień dobry

Ze mnie też taki ranny ptaszek, że przed 8 się nie obudzę

Dasti - zazdroszczę spotkania z maleństwem Często masz wizyty
mi każą przychodzić co 4 tygodnie i dokładnie za 2 tyg dopiero zobaczę swoje młode... tym razem już z mężem, co póki co zna się ze swoim maleństwem tylko ze zdjęć

Pandzia Ty niedobra własne dziecko do żłobka wyganiasz

[pola_m]

Dzień dobry

Ale szalejecie z postami Nie wyrabiam A dzisiaj zaczynamy 11 tydzień

Ostatnie dni spędzamy na łonie natury Jest tak piękna pogoda że szkoda nie korzystać i odbywamy sobie spacerki na podlubelskich terenach. A wieczorami ognicha

Któraś pytała o zapotrzebowanie na mięso - ja za mięsem nigdy nie przepadałam, za to jem duo rosołków. A jeśli chodzi o zamienniki, to robię pyszny pasztet sojowy (służę przepisem w razie czego).

Jeśli chodzi o kawę, lubię bardzo, taką dobrą z ekspresu albo z kafeterki albo z tygielka z przyprawami. Teraz piję rzadko, raz na parę dni, jak już całkiem się nie nadaję do niczego. No i czasem też yerba mate - budzi wspaniale, nie zamula i nie wypłukuje magnezu a zawiera masę składników odżywczych.

[marysia_258]

Witam z rana
Piszę z pracy właśnie wcinam śniadanko i na chwilkę do was zajrzałam

Ja niestety zmuszona jestem do bycia rannym ptaszkiem. Moje dziecko jakoś tak nie lubi spać Wstaje zawsze o 6-tej niestety nawet w weekendy. Fakt tak jest nauczona bo wożę ja codziennie do babci.

Zjadłam i od razu zaczyna mnie mulić...

[aneczka240]

Witam

Napisane przez marysia_258

Witam z rana
Piszę z pracy właśnie wcinam śniadanko i na chwilkę do was zajrzałam

Ja niestety zmuszona jestem do bycia rannym ptaszkiem. Moje dziecko jakoś tak nie lubi spać Wstaje zawsze o 6-tej niestety nawet w weekendy. Fakt tak jest nauczona bo wożę ja codziennie do babci.

Zjadłam i od razu zaczyna mnie mulić...

Ja zjadłam teraz kaszkę jabłkową i mi się poprawiło, ale mąż przyniósł do pokoju odgrzane mielone i sam zapach mnie odrzuca

Napisane przez Dasti80

Dzień dobry

Obudził mnie głód i już spać się odechciało i tak buszuję po necie. Ja po wizycie, wszystko ok, maluch ma 2,2 cm też miałam problem z dobrym ginem, już się bałam że nie znajdę. W ciągu roku i 2 straconych ciąż przeszłam chyba przez 5 i to prywatnie, teraz chodzę do profesora który jest ordynatorem w szpitalu w którym chcę rodzić i mogę śmiało powiedzieć że znalazłam swojego lekarza odnośnie kawy to mnie odżuciło (a uwielbiałam) i od 3 tygodni nie miałam w ustach bo od razu bym ją zwróciła
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty ja następną wizytę mam 12 września

Conclusion przykro mi kochana daj znać co u Ciebie

Chyba października Mi gina poleciła jedna dziewczyna z mojego rodzinnego miasta, ale mieszkająca tutaj
Wczoraj poszłam spać o 1. Dostałam takiej głupawki, że aż mąż powiedział, że mnie z wyrka wyrzuci - nie mogę spać w dzień, bo w nocy nie zasnę Jeszcze kici mąż zawiesił ulotkę na grzbiecie i się tak śmiesznie tarmosiła, że myślałam, że nie wyrobię. Mięśnie brzucha mnie bolą od tego śmiechu A teraz się ogarnę, zrobię fasolową na obiad i przejdę się z mężem na pocztę, bo dostał wczoraj awizo i nie wie, co to za paczka może być.
Dziś zaczęliśmy 6 tydzień

[rinco]

Napisane przez pola_m

Któraś pytała o zapotrzebowanie na mięso - ja za mięsem nigdy nie przepadałam, za to jem duo rosołków. A jeśli chodzi o zamienniki, to robię pyszny pasztet sojowy (służę przepisem w razie czego).

To ja poproszę ten przepis

Od pół roku jestem na diecie bez mleka i jajek, bo mi wyszło, że mam mega nietolerancję na te produkty i musiałam odstawić na rok wszystko co zawiera mleka i jajka - a baaardzo wiele rzeczy zawiera niestety Właśnie jestem na półmetku, jeszcze rok mi został. Niestety nie mogę jeść żadnych twarożków, serków, sera żółtego, majonezu, jajek itd. itd... Tak że niestety jestem skazana na wędliny do kanapek plus ewentualnie jakieś warzywo. Już mi się trochę przejadły te wędliny, zwłaszcza, że nigdy za nimi nie przepadałam (w sumie to ser biały był podstawą mojej diety). Chętnie wypróbuję jakiś zamiennik

Próbowałam pasztetu sojowego ze sklepu, ale był okropny, ale taki domowej roboty to pewnie o wiele lepszy będzie

[Freya_85]

Napisane przez aneczka240

Witam


Ja zjadłam teraz kaszkę jabłkową i mi się poprawiło, ale mąż przyniósł do pokoju odgrzane mielone i sam zapach mnie odrzuca

Chyba października Mi gina poleciła jedna dziewczyna z mojego rodzinnego miasta, ale mieszkająca tutaj
Wczoraj poszłam spać o 1. Dostałam takiej głupawki, że aż mąż powiedział, że mnie z wyrka wyrzuci - nie mogę spać w dzień, bo w nocy nie zasnę Jeszcze kici mąż zawiesił ulotkę na grzbiecie i się tak śmiesznie tarmosiła, że myślałam, że nie wyrobię. Mięśnie brzucha mnie bolą od tego śmiechu A teraz się ogarnę, zrobię fasolową na obiad i przejdę się z mężem na pocztę, bo dostał wczoraj awizo i nie wie, co to za paczka może być.
Dziś zaczęliśmy 6 tydzień

Po okresie ciągłej senności zaczyna mnie energia roznościć i prawie w ogóle nie chce mi się spać. O 6 zadzwonił do mnie jakiś kurier, że wiezie gipsy i czy jestem w domu. Na szczęście to była pomyłka, a ja już nie spałam, bo jakby mnie obudził, to bym ubiła.
Aneczko ja też mam kicię i dzisiaj, jak rzadko kiedy, przyszła do nas do łóżka mrucząc przeokropnie spać
I jeszcze muszę się pochwalić, że zaczęliśmy już działać w sprawie kupna własnego M3 U developera już byłam, musimy jeszcze w tym tygodniu jechać na budowę zobaczyć mieszkanie, a potem już tylko masa papierkologii...

[aneczka240]

Napisane przez Freya_85

Po okresie ciągłej senności zaczyna mnie energia roznościć i prawie w ogóle nie chce mi się spać. O 6 zadzwonił do mnie jakiś kurier, że wiezie gipsy i czy jestem w domu. Na szczęście to była pomyłka, a ja już nie spałam, bo jakby mnie obudził, to bym ubiła.
Aneczko ja też mam kicię i dzisiaj, jak rzadko kiedy, przyszła do nas do łóżka mrucząc przeokropnie spać
I jeszcze muszę się pochwalić, że zaczęliśmy już działać w sprawie kupna własnego M3 U developera już byłam, musimy jeszcze w tym tygodniu jechać na budowę zobaczyć mieszkanie, a potem już tylko masa papierkologii...

Właśnie miałam pytać, czy macie jakieś zwierzaki

[bernadka10]

Cześć dziewczyny
Ja właśnie skończyłąm 7 tydzień, tydzień temu byłąm u gina był pęcherzyk ciążowy 12 mm, ale jeszcze bez zarodka, z tym że ja mam owulację około 20 dnia cyklu, więc póżno, czekam jeszcze tydzień i wtedy pójdę do lekarza, ,zeby być pewną że już wszystko będzie widać. Na razie mam mdłości, nie wymiotuję, ale cały czas jest mi niedobrze, prawie nic nie jem, dawniej dzień bez czegoś słodkiego to dzień stracony, teraz nie mogę patrzeć na słodycze, do tego od lat cierpię na migreny i napięciowe bóle głowy, i w ciąży zaatakowały mnie ze zdwojoną siłą, już nie daję rady tak mnie głowa boliale wszystko zniosę dla dzidziusia

[heja]

Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_________________________ _________________________ ___

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły
żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
_________________________ _________________________ ____

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach,
koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze
swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
_________________________ _________________________ ____

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje
niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające
zabawki w łóżeczku.
_________________________ _________________________ ____

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

_________________________ _________________________ ____

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna
czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży
się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

_________________________ _________________________ ____

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do
zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
_________________________ _________________________ ____

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do
opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się
krew w domu:
_________________________ _________________________ ____

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze
go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
_________________________ _________________________ ____

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

_________________________ _________________________ ___

Prześlij to wszystkim, którzy mają dzieci lub znają kogoś, kto ma dzieci
lub sami byli dziećmi!

WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.


Ale się uśmiałam Dobre. Ale coś w tym jest, bo ja jestem z trzecim w ciąży i zdecydowanie mniej się przejmuję niż w poprzednich
Tydzień temu byłam u gina i naluch miał 1,5 cm i serce biło (7t3d). Teraz jestem w 9 tc i jak narazie żadnych objawów oprócz trochę nadwrażliwych piersi. W ostatni weekend byłam w Bieszczadach i trzy dni zasuwałam po górach z plecakiem. Było super. 31 października mam mieć test podwójny w Łodzi ze względu na wiek i trochę się martwię wynikiem, ale mam przeczucie, że będzie wszystko OK.
Apropos płci to w ostatniej ciąży byłam przekonana, że będzie chłopak i jak mi na USG połówkowym powiedzieli, że dziewczynka to popłakałam się z radości. Także przeczucia niezawsze sie sprawdzają. Pozdrawiam Was dziewczynki i miłego "ciążowania".

[śliweńka]

Napisane przez aneczka240

Ja miałam sprawdzony gabinet NFZ jak mieszkałam u rodziców. Z tym był tylko jeden problem, że nie było w gabinecie USG i trzeba było drałować do innej placówki. Ta sama lekarka wykonywała badanie u siebie w gabinecie i USG w drugiej placówce
Teraz poszłam do gina w przychodni i to nie było to, czego oczekiwałam, dlatego wcześniej też zapisałam się prywatnie i tam mi bardziej pasuje. Wpis w karcie już jest, więc na przyszłej wizycie po prostu powiem, że chodzę prywatnie i podziękuję.

ja też jestem bardziej zadowolona z prywatnego gina

Napisane przez aneczka240

Ja kawy czarnej nie piję. Jedynie rozpuszczalną, ale to też bardzo rzadko - po kawie chodzę jak naćpana A ciśnienie mam czasem bardzo niskie (np.50/90), ale jakoś tego nie odczuwam.
Głodna też raczej nie bywam jakoś mocno. Jedyne parcie jakie mam to chipsy ale ograniczam do minimum minimum Słodycze dla mnie mogą nie istnieć.

ja na chipsy też mam ciągle ochotę a słodycze to zapomniałam już co to w ostatnich dniach

Napisane przez aneczka240

Ja zjadłam w sobotę muffinkę snickersową, które to sama upiekłam Też mam większą ochotę na ostre smaki. Gdzieś wyczytałam, że jak ostre to chłopak będzie I takie też mam przeczucia.

mówią że ostre to chłopiec a słodkie dziewczynka, moja bratowa całą ciąże jadła słodycze i wyszedł chłopak nie ma reguły

Napisane przez kism

Cześć dziewczynki!
Ja dziś wzięłam zwolnienie i siedzę w domu do końca tyg. Niestety mój katar coraz mocniejszy, całe zatoki mam zapchane Idę dziś spać, jutro poczytam, co tam naskrobałyście.
Spokojnej nocki

ja mam zwolnienie jeszcze na 2 tygodnie szczerze mówiąc jak będzie wszystko ok nie wyobrażam sobie powrotu do pracy i po południowych zmian do 21 jak ja chodzę teraz spać z kurami o 20

Napisane przez Dasti80

Dzień dobry

Obudził mnie głód i już spać się odechciało i tak buszuję po necie. Ja po wizycie, wszystko ok, maluch ma 2,2 cm też miałam problem z dobrym ginem, już się bałam że nie znajdę. W ciągu roku i 2 straconych ciąż przeszłam chyba przez 5 i to prywatnie, teraz chodzę do profesora który jest ordynatorem w szpitalu w którym chcę rodzić i mogę śmiało powiedzieć że znalazłam swojego lekarza odnośnie kawy to mnie odżuciło (a uwielbiałam) i od 3 tygodni nie miałam w ustach bo od razu bym ją zwróciła
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty ja następną wizytę mam 12 września

Conclusion przykro mi kochana daj znać co u Ciebie

chyba października, bo 12 wrzesień to ja miałam urodziny hmmm ale drugi raz mogą goście z prezentami przyjechać

Napisane przez rinco

O kurcze dziewczyny ale z Was ranne ptaszki Mnie o 5 rano to nawet siłą by nie wyciągnął z łóżka Mam problem, żeby się zwlec o 6.30 żeby wstać do pracy

ja chodzę spać o 20 a rano już TŻ wstaje do pracy to budzi mnie o 7

Napisane przez aneczka240

Właśnie miałam pytać, czy macie jakieś zwierzaki

ja nie mam, chcieliśmy najpierw kota później rybki ale zostało że najpierw dziecko

[natalontko]

Czesc

My z mezem nie pijemy kawy, jakos nie przepadamy
Zwierzakow tez nie mamy, ja wychodze z takiego zalozenia, ze jak nasze dziecko pewnego razu zachce miec jakies zwierzatko to wtedy kupimy, ale max jedno i chyba pies wchodzi w gre znajac zycie to mama bedzie musiala pozniej sie nim zajmowac a kotow i gryzonie nie zabardzo lubie

[anialaura]

hej

Dzis bylam u lekarza
W czwartek mam ponowne badanie bety i juz teraz wiem ze nic z tego nie bedzie. Zrobili mi usg na ktorym byl pusty pecherzyk ciazowy Pewnie w poniedzialek bede miala lyzeczkowanie

Trzymam kciuki za Wasze fasolki

[bernadka10]

Jesteś już pewna tego, ile ma pęcherzyk ciążowy, podobno jak ma ok. 25 mm i brak zarodka to wtedy jest pusty, trzymaj się

[anialaura]

Wedlug okresu to u mnie 8tc wiec nie ma co sie ludzic. Lekarz powiedzial mi ze na 99% nic z tego nie bedzie

[pola_m]

Rinco, pasztet jest pyszny, tylko że z jajkiem... Tu przepis:

PASZTET SOJOWY

200 gram soi
250 gram pieczarek
1 jajo
1 łyzka mąki razowej pszennej
½ szklanki mleka
1 lyzka tartej bułki
1 łyzka olej słonecznikowego
1.Soje ugotowac
2.Grzyby podsmażyć na oleju, można dodac cebuli
3.Soje lekko zmiksowac
4. Wymieszac wszystkie składniki, (białka można ubic)
5.Przyprawic wdlug uznania ( sól pieprz , pieprz ziolowy)
6.Piec ok. ½ godziny w wysmarowanej i wysypanej tarta bulką foremce
7.Do pasztetu można dodawac ziarna słonecznika, oliwki, papryke

Do kanapek polecam jeszcze hummusy, pasty fasolowe itd (ja czerpię garściami ze strony http://truffle-in-a-rum-chocolate.bl...%C5%9Aniadania)

Napisane przez freya

I jeszcze muszę się pochwalić, że zaczęliśmy już działać w sprawie kupna własnego M3 U developera już byłam, musimy jeszcze w tym tygodniu jechać na budowę zobaczyć mieszkanie, a potem już tylko masa papierkologii...

gratulacje! no i powodzenia w papierologii

[bernadka10]

Napisane przez anialaura

Wedlug okresu to u mnie 8tc wiec nie ma co sie ludzic. Lekarz powiedzial mi ze na 99% nic z tego nie bedzie

Trzyma j się ciepło

[anialaura]

Napisane przez bernadka10

Trzyma j się ciepło

dziekuje
Zaczekam do grudnia, stycznia i znow zaczynamy staranka
Juz raz przeszlam lyzeczkowanie wiec nie ma sie co zalamywac
Moglo byc gorzej

[śliweńka]

Napisane przez anialaura

dziekuje
Zaczekam do grudnia, stycznia i znow zaczynamy staranka
Juz raz przeszlam lyzeczkowanie wiec nie ma sie co zalamywac
Moglo byc gorzej

przykro mi, nie umiem sobie wyobrazić co teraz czujesz, ale wysyłam garść pozytywnych fluidków

[aneczka240]

Napisane przez bernadka10

Cześć dziewczyny
Ja właśnie skończyłąm 7 tydzień, tydzień temu byłąm u gina był pęcherzyk ciążowy 12 mm, ale jeszcze bez zarodka, z tym że ja mam owulację około 20 dnia cyklu, więc póżno, czekam jeszcze tydzień i wtedy pójdę do lekarza, ,zeby być pewną że już wszystko będzie widać. Na razie mam mdłości, nie wymiotuję, ale cały czas jest mi niedobrze, prawie nic nie jem, dawniej dzień bez czegoś słodkiego to dzień stracony, teraz nie mogę patrzeć na słodycze, do tego od lat cierpię na migreny i napięciowe bóle głowy, i w ciąży zaatakowały mnie ze zdwojoną siłą, już nie daję rady tak mnie głowa boliale wszystko zniosę dla dzidziusia

Ja skończyłam 6 tydzień wg OM. Również czuję się taka jakaś inna Częściej boli mnie głowa - nie jakoś mocno, ale czuję jednak lekki ból.

Napisane przez śliweńka

ja też jestem bardziej zadowolona z prywatnego gina
ja na chipsy też mam ciągle ochotę a słodycze to zapomniałam już co to w ostatnich dniach
mówią że ostre to chłopiec a słodkie dziewczynka, moja bratowa całą ciąże jadła słodycze i wyszedł chłopak nie ma reguły
ja mam zwolnienie jeszcze na 2 tygodnie szczerze mówiąc jak będzie wszystko ok nie wyobrażam sobie powrotu do pracy i po południowych zmian do 21 jak ja chodzę teraz spać z kurami o 20

chyba października, bo 12 wrzesień to ja miałam urodziny hmmm ale drugi raz mogą goście z prezentami przyjechać

ja chodzę spać o 20 a rano już TŻ wstaje do pracy to budzi mnie o 7

ja nie mam, chcieliśmy najpierw kota później rybki ale zostało że najpierw dziecko

Ja póki co nie pracuję etatowo - mam umowę zlecenie, ale prawdopodobnie od stycznia pójdę do pracy na etat. Popracuję z tydzień, może z miesiąc i pójdę na zwolnienie

Napisane przez anialaura

hej

Dzis bylam u lekarza
W czwartek mam ponowne badanie bety i juz teraz wiem ze nic z tego nie bedzie. Zrobili mi usg na ktorym byl pusty pecherzyk ciazowy Pewnie w poniedzialek bede miala lyzeczkowanie

Trzymam kciuki za Wasze fasolki

Trzymaj się Nawet nie umiem sobie wyobrazić co czujesz pozytywne fluidy ode mnie


A ja teraz wcinam serowy popcorn Byliśmy w Biedronce i na poczcie. Kupiłam słonecznik prażony, to sobie pochrupię, bo nie mam pojęcia, co bym mogła wcinać aby było w miarę zdrowe i smaczne Na banany powoli nie mogę patrzeć, bo już ich tyle zjadłam. Na winogrona się nie rzucam, bo mi było po nich niedobrze Póki co, to jem słonecznik i płatki migdałów.

[Pandzia_2010]

Napisane przez anialaura

Wedlug okresu to u mnie 8tc wiec nie ma co sie ludzic. Lekarz powiedzial mi ze na 99% nic z tego nie bedzie

tak mi przykro

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez mar2sia

Pandzia Ty niedobra własne dziecko do żłobka wyganiasz

a co ;p Mamusia musi odpocząć no dajcie spokój ile można

[śliweńka]

no mi banany tez powoli wychodzą bokiem, a migdały skończyły mi się, a imbir jakoś słabo pomógł bo znów mnie mdli

[Pandzia_2010]

ide i ja dzis na 16 az sie boje tak bym chciala zeby bylo wszystko oki

[Dasti80]

Tak, tak 12 pażdziernika (pomyliłam się ) ja chodzę co tydzień ze względu na moje dwie straty, chociaż lekarz nie widzi takiej potrzeby ale ja wolę co tydzień wiedzieć że maluszek żyje i rośnie w II trymestrze pewnie zacznę chodzić co 2-3 tygodnie

Pola m gratuluje 11tc przepis ciekawie się zapowiada

Anialaura przykro mi bardzo dużo sił w tym trudnym czasie

[Pandzia_2010]

Napisane przez śliweńka

no mi banany tez powoli wychodzą bokiem, a migdały skończyły mi się, a imbir jakoś słabo pomógł bo znów mnie mdli

ja bananow nie jem wcale ani winogron