Rusza nam sie cały brzuszek-to tak fika nasz maluszek-mamy styczeń-luty 2012r.

[agawoo]

Bebi, też rozważałam ten wózeczek, ale na razienie widziałam go na żywo
To już mam trzy typy, muszę się na jeden zdecydować

Idę spać,żeby jutro znowu nie zaspać
Dobranoc

[*Agatek*]

Ale mi zajczyk dziś skacze co chwila widzę fale na brzuszku i od 3 h urzęduje ostro u mamy w brzuszku jak pogłaszczę i przestanę to od razu kop z dyńki bo się domaga super mi jeździ

[pearpearl]

Ach, przepraszam,ze nie cytuje, ale dalej sil brak.

AgaMili, a ja tam zycze Ci super pogody jak najdluzej. Niech chociaz ktoras z nas ma dobrze!
A co do zakupow i zachcianek - no tak...kobieta zmienna jest!

Uska, przekaze Tosi nastepnym razem
No i jestes zuch dziewczynka, z tymi skarpetkami i dresikiem. Cacy cacy.

Mijus, ten kotek byl po prostu do zjedzenia. Cos pieknego. I super bylo zobaczyc takie inne zycie. My tu sie stresujemy dzieciakami, tztami, praca, pieneidzmy, wozkami etc, a tam laki, jezioro, zagroda, zwierzatka wpatrzone w swojego pana, cisza, spokoj, natura. Mila odmiana.

Nawojka, no wlasnie nie wiem,co sie dzieje. Nastaly gorsze dni...
Tylko Twoje komentarze do postow poprawiaja mi humorl Np tez wlasnie pomyslalam, ze szkoda troche tych jajek tzta Renatki

Bebi, juz chyba ktoras sie kiedys zastanawiala nad tym wozkiem. Moim zdaniem wyglada super. Tylko ja szukam czegos,w co mozna wpiac maxi cosi.

Ooo..wlasnie, Agawoo sie zastanawiala. Ja caly czas czekam, az pomacam Jedo Fyn, bo to na razie moj faworyt.

Kasikzaki, Twoj tz zrobil po prostu mistrzostwo swiata. Moje uszanowanie. To jest facet!!!

Inutil, kciuki za glukoze. Jak sie zwleke rano, to tez pojde. Ale...pewnie sie nie zwleke.

Agatku, tule i glaszcze i wysylam serdeczne i pozytywne fluidki. Dokladnie wiem, co przezywasz. Znam to z wlasnego doswiadczenia. Badz dzielna dziewczynka i pamietaj, ze zawsze mozesz liczyc na swoje wirtualne watkowe dziolchy. I to na kazda podwojnie Buzi buzi

Dobranoc kochane

[*Agatek*]

Pearl dziękuję pocieszam się zajczykiem... nagrałam go!

Oto moje dziecko jak kopie i pływa sprzed chwili ---> http://www.youtube.com/watch?v=sDWbmmsn5Xg

[AgaMili]

Agatek ale zostalas skopana

A ja sie poryczalam---> http://www.youtube.com/watch?v=n2sxL...eature=related

[uska000]

Agatku ale Cie skopal
Agus tego od Ciebie nie ogladam skoro plakalas;/

ja sie czuje troszke lepiej jem sniadanko i ide sie umyc

Milego dnia

[renata:)]

dzien dobry mamuśkija już wstałam i się zbieram na innaguracje a od jutra zajęcia

Napisane przez inutil

ja dzwoniłam do lekarza, jutro mam podjechać do niego po receptę na jakiś lek przeciwwymiotny. Jak nie przejdzie to będę musiała iść do szpitala na uzupełnienie płynów. Ale mam nadzieję, że przejdzie.

No i przyszedł nasz wehikuł fajny, podoba mi się. Trochę zakurzony ale w bardzo dobrym stanie więc zostawiamy. Jutro pstryknę fotki.

No i jutro glukoza. Mam nadzieję, że dam radę

kciuki za glukoze no i kochana pokazuj wózia!!!oby ci ten lek pomógł bo szpital to nic przyjemnego

Napisane przez agawoo

Jeszcze nie wiem, czy będę go prać Pomyślę nad tym

ja na bank piorę wszystko

Napisane przez kasikzaki

Dziewczyny nie pisałam wam wcześniej bo i tak jest tu dużo mamuś z różnymi bólami ale od kilku dni kregosłup i ten mój nieszczesny staw krzyżowy(problem od dłuższego czasu) dają o sobie znać,. Najgorzej jest po pracy jak już sie położę na kanapie to miejsca sobie nie umiem znaleźć bo tak napiernicza. Ale do czego zmierzam,.......wróciłam przed chwilą z pracy a tu w salonie stoi to krzesło z mothercare o którym już kiedyś pisałam.Mój tżcik zrobił mi mega niespodziankę i powiedział żebym już się tak nie musiała męczyć...normalnie kochany
Przypominam o jakie mi chodzi :
http://www.mothercare.com/Kub-Haywoo...elated-tab-3-5



za wizytę.
Ach ta anemia to upierdliwa jest, ja też mam.
Kurcze nie pomoge z tym przepisem bo i krokiety i łazanki robię na oko

ale masz tżta!!! super facet z niegogdzie go znalazłaś? może wymienie mojego

Napisane przez nawojka8583

Renatka te jajka to jeszcze mogą Ci się przydać

właśnie stwierdziłam że jajka zostająpogadałam z nim wczoraj i lepiej ale teraz chrapie tak w pokoju że zaraz go znowu powiesze

Napisane przez kropeczka1984

Od piątku mnie nie było i ledwo Was nadrobiłam W piątek byłam na usg połówkowym u mojego gina a dzisiaj u drugiego gina (pisałam wcześniej, że mój gin standardowo zaleca zrobienie dwóch usg połówkowych u różnych lekarzy. Z Dzidkiem wszystko ok
Już mogę zdradzić, że będzie SYNUŚ
Oczami wyobraźni widzę już jak będzie wyglądał, jaki będzie miał pokój i czym się będzie bawił
Jutro się odezwę, bo dzisiaj to już baaaardzo zmęczona jestem

Dobranoc

gratulacje!!!

Napisane przez *Agatek*

też przed chwilą zjadłam ale bez cebuli tylko z dużą ilością czosnku i dogryzałam jeszcze czosnkiem bo mnie coś drapie w gardle... i tantum verde nie pomaga

no właśnie nie wiem czy doczytałaś info z ostatniej mojej wizyty brzuszek ma za malutki, słabo się rozwija i mało łożysko daje jedzenia dla malucha, za 2 tyg znów idę na wizytę...


dziękuję dziewczyny, kochane jesteście
ehh zdrzemłam się i nic nie dało najgorsze są pierwsze godziny bez tż... Straszne to i teraz nie 4 tyg tylko 6 bo jest tak a nie inaczej i o, dupa

Zajączek pociesza, strasznie się wierciucha i jest taki duży w brzuszku dwoma rękoma muszę trzymać brzuch żeby całego poczuć a macica rośnie u mnie szybko, bo dno mam już 1,5-2 cm nad pępkiem, bo tam dziś dzieciaczek kopał! szkoda, że już bez tż i nie może tego zobaczyć i poczuć... normalnie dół dnia załapany

ale masz malucha grzecznego! moja córcia jak tylko słyszę czosnek to dostaje zgagi i mi niedobrze
tule mocno! zobaczysz szybciutko minie wam rozłąka a niedługo już bedziecie razem forever

Napisane przez *Agatek*

Pearl dziękuję pocieszam się zajczykiem... nagrałam go!

Oto moje dziecko jak kopie i pływa sprzed chwili ---> http://www.youtube.com/watch?v=sDWbmmsn5Xg

superowy filmik!

[annyonne]

Dzień Dobry Mamuśki
Właśnie wszamałam talerz jajecznicy z grzybkami teraz szybki prysznic i biorę się za krokiety tak by popołudniu mieć troszkę luzu

BebiBebi - hmm wózeczek całkiem całkiem i lekki jak na 3 w 1, chyba też nad nim pomyślę i połączenie czarno-zółte dla mnie bomba

*Agatek* - kochana nic się nie smutaj, zobaczysz jak ten czas szybko zleci, nawet się nie obejrzysz. Zajączek będzie coraz bardziej zaprzątał Twoją uwagę a małż będzie go podziwiał na filmikach. Dzielna bądź i głowa do góry

Kasikzaki - no no no, tylko pozazdrościć i fotela i małża

[kropeczka1984]

Napisane przez *Agatek*

Oto moje dziecko jak kopie i pływa sprzed chwili ---> http://www.youtube.com/watch?v=sDWbmmsn5Xg

Muszę też kiedyś nagrać mojego Synunia w akcji Super to wygląda

Inutil trzymam kciuki za glukozę

Jak Was nadrabiałam z 3 dni, to tak troszkę po łebkach, więc proszę się nie gniewać, jeśli nic nie odpisuję

Wczoraj się troszkę wkurzyłam. Byłam umówiona do gina na 19.30 i myślałam, że spokojnie zdążę dojechać autobusem (Mąż był w pracy i miał prosto z niej jechać). Niestety kierowca miał inne plany i w końcu po 20 minutach czekania pojechałam busikiem. Wysiadłam z busa, chciałam szybko iść, ale Dzidek się wypiął, co uniemożliwiło mi szybkie ruchy Jakoś w końcu dotarłam a tutaj się okazało, że jest spoooore opóźnienie w przyjmowaniu i weszliśmy godzinę później! Denerwuje mnie to strasznie. A najgorsze, że wyszło w poczekalni, że pacjentki (ciężarne) umawiane są co 5-10 minut. No lekka przesada!
Co do samego lekarza, to myślałam, że mój jest małomówny, ale ten to dopiero był mrukiem Dosłownie zrobił usg, spiął mi wydruki i zanim zadałam jakieś pytanie zakończył wizytę słowami "120 zł" Powaliło mnie to Na szczęście się nie dałam i zapytałam go o skurcze nóg i dostałam magnez. Ale jak on tak traktuje swoje pacjentki (bo ja to tylko na usg połówkowe do niego poszłam), to naprawdę dziwne, że poczekalnia była pełna...
W sumie najważniejsze, że z Synusiem wszystko ok Teraz zastanawiamy się nad imieniem

[agawoo]

Hej
Witam się z pracy

Napisane przez kropeczka1984

Muszę też kiedyś nagrać mojego Synunia w akcji Super to wygląda

Inutil trzymam kciuki za glukozę

Jak Was nadrabiałam z 3 dni, to tak troszkę po łebkach, więc proszę się nie gniewać, jeśli nic nie odpisuję

Wczoraj się troszkę wkurzyłam. Byłam umówiona do gina na 19.30 i myślałam, że spokojnie zdążę dojechać autobusem (Mąż był w pracy i miał prosto z niej jechać). Niestety kierowca miał inne plany i w końcu po 20 minutach czekania pojechałam busikiem. Wysiadłam z busa, chciałam szybko iść, ale Dzidek się wypiął, co uniemożliwiło mi szybkie ruchy Jakoś w końcu dotarłam a tutaj się okazało, że jest spoooore opóźnienie w przyjmowaniu i weszliśmy godzinę później! Denerwuje mnie to strasznie. A najgorsze, że wyszło w poczekalni, że pacjentki (ciężarne) umawiane są co 5-10 minut. No lekka przesada!
Co do samego lekarza, to myślałam, że mój jest małomówny, ale ten to dopiero był mrukiem Dosłownie zrobił usg, spiął mi wydruki i zanim zadałam jakieś pytanie zakończył wizytę słowami "120 zł" Powaliło mnie to Na szczęście się nie dałam i zapytałam go o skurcze nóg i dostałam magnez. Ale jak on tak traktuje swoje pacjentki (bo ja to tylko na usg połówkowe do niego poszłam), to naprawdę dziwne, że poczekalnia była pełna...
W sumie najważniejsze, że z Synusiem wszystko ok Teraz zastanawiamy się nad imieniem

Inutil, kciuki za glukozę
Ja robię za jakieś 2 tygodnie

Kropeczka, makabra .... Chyba bym nie chodziła do takiego mruka na miejscu tych pacjentek, ale może im to odpowiada .. A może dla swoich stałych pacjentyek nie jest takim mruczydłem i troche więcej tłumaczy

Agatek, no fajnie dzidziuś kopie

[kropeczka1984]

Agawoo to jest naprawdę dobry i polecany lekarz u nas w mieście. W sumie to jest najważniejsze Ale jak wracałam do domu, to cały czas się śmiałam, że nigdy takiego mruka nie spotkałam

[Mijus]

Witam Mamusie

Napisane przez *Agatek*

Pearl dziękuję pocieszam się zajczykiem... nagrałam go!

Oto moje dziecko jak kopie i pływa sprzed chwili ---> http://www.youtube.com/watch?v=sDWbmmsn5Xg

Cudownie

Napisane przez AgaMili

Agatek ale zostalas skopana

A ja sie poryczalam---> http://www.youtube.com/watch?v=n2sxL...eature=related

Oglądanie tego grozi odwodnieniem Smutne bardzo...

[ciezaroweczka]

Napisane przez Mijus

Witam Mamusie



Cudownie



Oglądanie tego grozi odwodnieniem Smutne bardzo...

Cudowny widok maluszka

[agawoo]

Napisane przez Mijus

Oglądanie tego grozi odwodnieniem Smutne bardzo...

Nawet nie oglądam

[AgaMili]

Ja juz w pracy, budze sie kawusia.

Napisane przez uska000

Agatku ale Cie skopal
Agus tego od Ciebie nie ogladam skoro plakalas;/

ja sie czuje troszke lepiej jem sniadanko i ide sie umyc

Milego dnia

Dzidzius urodzony w 21. tygodniu, umarl po 20 minutach i wszystko jest na zdjeciach

Napisane przez annyonne

Dzień Dobry Mamuśki
Właśnie wszamałam talerz jajecznicy z grzybkami teraz szybki prysznic i biorę się za krokiety tak by popołudniu mieć troszkę luzu

Mniam jajecznica z grzybkami

Kasik dolaczam sie do dziewczyn, super masz meza. Moj by mi w zyciu fotela za 200funtow nie kupil Zreszta nawet poduche do spania i karmienia sama sobie kupie bo on nawet nie rozumie po co mi to a kosztuje tylko 20 . Pilnuj tego swojego lepiej

[MartuNiunia87]

AgaMili no ja już prawie też ryczałam... ale synuś obok i nie bardzo mogłam bo się zaraz potem martwi

Co do kombinezonów to uważam, że rozmiar 62 jest w sam raz bo:
po1 - dzidzia baaardzo szybko rośnie
po2 - zawsze i tak ubieramy go "na coś"

Ja mam kombinezon rozm 68 i miałam go dla synusia, który urodził się maleńki (50 cm i 2380g) i jak go do niego włożyłam po urodzeniu to rączki i nóżki w tym kombinezonie były puste (synuś zajmował tylko miejsce na brzuszek). Tomek urodził się we wrześniu, było dość ciepło więc kombinezon ubraliśmy jakoś dopiero z końcem października, nadal był za duży ale już nie tak masakrycznie, ale bąbel tak szybko rósł że już w połowie stycznia nie mogłam go w nim zapiąć, więc potrzebowaliśmy nowego, także uważam, że 62 będzie w sam raz, bo nasze dzieciaczki będą zimowe więc powinien taki kombinezon starczyć do końca zimy... chyba, że urodzi się wielkolud :P

Co do prania to jak uważasz, kombinezon nie będzie przylegał do ciałka brzdąca, więc jeśli nie jest z lumpka to prać nie musisz, no chyba że śmierdzi mocno (niektóre nowe rzeczy tak mają), ale to też bym go nie parała tylko wrzuciła na płukanie, jak dzidzia się urodzi to potem się pierze wszystko non stop bo tu się uleje tu kupka wyskoczy


Dla naszej córeczki mamy:

1. ubranka (śpioszki, kaftaniki,pajacyki, czapeczki, skarpetki,body długie i body krótkie, sweterki, spodenki,paputki) rozm. 56-68 a nawet 74
2. Kombinezon rozmiar 50/56 + rękawiczki i kombinezon 68 + butki i rękawiczki
3. ubranka większe (niektóre to tak na 1-1,5 roku - po synku, niektóre nadają się na dziewczynkę)
4. pościel (kołderka, podusia)
5. łóżeczko HAUCK Baby Center (z przewijakiem, karuzelą, lampką, dużą kieszenią i organizerem w komplecie)
6. wanienkę + "leżaczek" do wanienki
7. Krzesełko do karmienia
8. kocyki (różnej wielkości i grubości)
9. 4 pieluchy tetrowe
10. laktator NUK + butelki

Do dokupienia pozostało nam:
1. rożek
2. dziewczęca czapeczka na zimę
3. wózek
4. śpiwór do wózka
5. jakiś ładny kocyk do wózka jak już nie będzie trzeba śpiworka... taki dziewczęcy jakiś
5. prześcieradła na gumce do łóżeczka
6. pieluchy tetrowe ok 4szt (mam jeszcze po synku, ale nowe "wyjściowe" też się przydadzą)
7. Kosmetyki + olejek kminkowy do smarowania (w razie kolek czy tam bólu brzuszka)
8. pampersy + chusteczki


No i to by było chyba na tyle

Czytałam ostatnio dużo o żelu Dianatal, słyszałyście coś o tym? może którejś lekarz o tym mówił?
http://www.dianatal.eu/poland/vaginal-birth.html

[neska22]

Czesc

Agatek proszę się juz nie smutać bo Sebuś tysz smutny będzie!!

Napisane przez kropeczka1984

Muszę też kiedyś nagrać mojego Synunia w akcji Super to wygląda

Inutil trzymam kciuki za glukozę

Jak Was nadrabiałam z 3 dni, to tak troszkę po łebkach, więc proszę się nie gniewać, jeśli nic nie odpisuję

Wczoraj się troszkę wkurzyłam. Byłam umówiona do gina na 19.30 i myślałam, że spokojnie zdążę dojechać autobusem (Mąż był w pracy i miał prosto z niej jechać). Niestety kierowca miał inne plany i w końcu po 20 minutach czekania pojechałam busikiem. Wysiadłam z busa, chciałam szybko iść, ale Dzidek się wypiął, co uniemożliwiło mi szybkie ruchy Jakoś w końcu dotarłam a tutaj się okazało, że jest spoooore opóźnienie w przyjmowaniu i weszliśmy godzinę później! Denerwuje mnie to strasznie. A najgorsze, że wyszło w poczekalni, że pacjentki (ciężarne) umawiane są co 5-10 minut. No lekka przesada!
Co do samego lekarza, to myślałam, że mój jest małomówny, ale ten to dopiero był mrukiem Dosłownie zrobił usg, spiął mi wydruki i zanim zadałam jakieś pytanie zakończył wizytę słowami "120 zł" Powaliło mnie to Na szczęście się nie dałam i zapytałam go o skurcze nóg i dostałam magnez. Ale jak on tak traktuje swoje pacjentki (bo ja to tylko na usg połówkowe do niego poszłam), to naprawdę dziwne, że poczekalnia była pełna...
W sumie najważniejsze, że z Synusiem wszystko ok Teraz zastanawiamy się nad imieniem

super, ze ok

Napisane przez agawoo

Nawet nie oglądam

ja tez wolę nie

Napisane przez MartuNiunia87

AgaMili no ja już prawie też ryczałam... ale synuś obok i nie bardzo mogłam bo się zaraz potem martwi

Co do kombinezonów to uważam, że rozmiar 62 jest w sam raz bo:
po1 - dzidzia baaardzo szybko rośnie
po2 - zawsze i tak ubieramy go "na coś"

Ja mam kombinezon rozm 68 i miałam go dla synusia, który urodził się maleńki (50 cm i 2380g) i jak go do niego włożyłam po urodzeniu to rączki i nóżki w tym kombinezonie były puste (synuś zajmował tylko miejsce na brzuszek). Tomek urodził się we wrześniu, było dość ciepło więc kombinezon ubraliśmy jakoś dopiero z końcem października, nadal był za duży ale już nie tak masakrycznie, ale bąbel tak szybko rósł że już w połowie stycznia nie mogłam go w nim zapiąć, więc potrzebowaliśmy nowego, także uważam, że 62 będzie w sam raz, bo nasze dzieciaczki będą zimowe więc powinien taki kombinezon starczyć do końca zimy... chyba, że urodzi się wielkolud :P

Co do prania to jak uważasz, kombinezon nie będzie przylegał do ciałka brzdąca, więc jeśli nie jest z lumpka to prać nie musisz, no chyba że śmierdzi mocno (niektóre nowe rzeczy tak mają), ale to też bym go nie parała tylko wrzuciła na płukanie, jak dzidzia się urodzi to potem się pierze wszystko non stop bo tu się uleje tu kupka wyskoczy


Dla naszej córeczki mamy:

1. ubranka (śpioszki, kaftaniki,pajacyki, czapeczki, skarpetki,body długie i body krótkie, sweterki, spodenki,paputki) rozm. 56-68 a nawet 74
2. Kombinezon rozmiar 50/56 + rękawiczki i kombinezon 68 + butki i rękawiczki
3. ubranka większe (niektóre to tak na 1-1,5 roku - po synku, niektóre nadają się na dziewczynkę)
4. pościel (kołderka, podusia)
5. łóżeczko HAUCK Baby Center (z przewijakiem, karuzelą, lampką, dużą kieszenią i organizerem w komplecie)
6. wanienkę + "leżaczek" do wanienki
7. Krzesełko do karmienia
8. kocyki (różnej wielkości i grubości)
9. 4 pieluchy tetrowe
10. laktator NUK + butelki

Do dokupienia pozostało nam:
1. rożek
2. dziewczęca czapeczka na zimę
3. wózek
4. śpiwór do wózka
5. jakiś ładny kocyk do wózka jak już nie będzie trzeba śpiworka... taki dziewczęcy jakiś
5. prześcieradła na gumce do łóżeczka
6. pieluchy tetrowe ok 4szt (mam jeszcze po synku, ale nowe "wyjściowe" też się przydadzą)
7. Kosmetyki + olejek kminkowy do smarowania (w razie kolek czy tam bólu brzuszka)
8. pampersy + chusteczki


No i to by było chyba na tyle

Czytałam ostatnio dużo o żelu Dianatal, słyszałyście coś o tym? może którejś lekarz o tym mówił?
http://www.dianatal.eu/poland/vaginal-birth.html

no to juz niezłe wyposażenie macie

jadę z mamą na zakupy bo w sobote idą rodzice na wesele (my tez jestesmy zaproszeni ale ja nie mam siły latac po weselach) i mamie sie przypomniało, ze moze by cos sobie kupila
paa

[*Agatek*]

w imieniu niespodzianki za uwagę i tak codziennie podziwiam malca, ale uchwycić moment w którym akurat tak świruje ciężko czyhałam z aparatem


AgaMili filmik smutny bardzo... gdyby dzidzia miała już płucka wyrobione to by przeżyło, ale to i tak by musiał być koło 30 tygodzień? w 7 miesiącu się robią

[annyonne]

Napisane przez MartuNiunia87

Czytałam ostatnio dużo o żelu Dianatal, słyszałyście coś o tym? może którejś lekarz o tym mówił?
http://www.dianatal.eu/poland/vaginal-birth.html

Ja poważnie się nad nim zastanawiam, jednak nikt w moim otoczeniu z niego nie korzystał jeszcze. Jak pytałam lekarki to stwierdziła, że dużo dobrego o nim słyszała ale tak naprawdę to trzeba porozmawiać z położnymi np. na szkole rodzenia bo to one widzą czy faktycznie jest tak skuteczny jak pisze w ulotce.

[Angelika_26]

Napisane przez *Agatek*

Oto moje dziecko jak kopie i pływa sprzed chwili ---> http://www.youtube.com/watch?v=sDWbmmsn5Xg

O jak świetnie!! Super widok

[MartuNiunia87]

Napisane przez annyonne

Ja poważnie się nad nim zastanawiam, jednak nikt w moim otoczeniu z niego nie korzystał jeszcze. Jak pytałam lekarki to stwierdziła, że dużo dobrego o nim słyszała ale tak naprawdę to trzeba porozmawiać z położnymi np. na szkole rodzenia bo to one widzą czy faktycznie jest tak skuteczny jak pisze w ulotce.

No właśnie,... mało osób z tego co widzę o nim tak z pkt widzenia praktycznego coś wie... czytałam kilka opinii o nim od matek które rodziły z jego pomocą i wszystkie były zadowolone, wiadomo on nie znieczula tylko zmniejsza tarcie... więc wg mnie pomaga i mamie i maleństwu.
Mój pierwszy poród trwał Faza I - 6,5 godz Faza II - 35min więc jak na pierwszy poród to położna mówiła, że bardzo szybko , ale synek był też malutki, do tego nacięli mnie (bo wody były zielone, więc chodziło o to żeby jak najszybciej go wyciągać z nich)... ale wiadomo każdy poród jest inny i że 1 był taki to nie znaczy,że 2 będzie taki sam....

muszę zapytać o niego mojego gina, a któraś z was wie już że będzie miała CC ?

[agawoo]

Napisane przez MartuNiunia87

Dla naszej córeczki mamy:

1. ubranka (śpioszki, kaftaniki,pajacyki, czapeczki, skarpetki,body długie i body krótkie, sweterki, spodenki,paputki) rozm. 56-68 a nawet 74
2. Kombinezon rozmiar 50/56 + rękawiczki i kombinezon 68 + butki i rękawiczki
3. ubranka większe (niektóre to tak na 1-1,5 roku - po synku, niektóre nadają się na dziewczynkę)
4. pościel (kołderka, podusia)
5. łóżeczko HAUCK Baby Center (z przewijakiem, karuzelą, lampką, dużą kieszenią i organizerem w komplecie)
6. wanienkę + "leżaczek" do wanienki
7. Krzesełko do karmienia
8. kocyki (różnej wielkości i grubości)
9. 4 pieluchy tetrowe
10. laktator NUK + butelki

Do dokupienia pozostało nam:
1. rożek
2. dziewczęca czapeczka na zimę
3. wózek
4. śpiwór do wózka
5. jakiś ładny kocyk do wózka jak już nie będzie trzeba śpiworka... taki dziewczęcy jakiś
5. prześcieradła na gumce do łóżeczka
6. pieluchy tetrowe ok 4szt (mam jeszcze po synku, ale nowe "wyjściowe" też się przydadzą)
7. Kosmetyki + olejek kminkowy do smarowania (w razie kolek czy tam bólu brzuszka)
8. pampersy + chusteczki


No i to by było chyba na tyle

Czytałam ostatnio dużo o żelu Dianatal, słyszałyście coś o tym? może którejś lekarz o tym mówił?
http://www.dianatal.eu/poland/vaginal-birth.html

No niezły arsenał macie

Napisane przez neska22

Czesc

Agatek proszę się juz nie smutać bo Sebuś tysz smutny będzie!!


super, ze ok

ja tez wolę nie


no to juz niezłe wyposażenie macie

jadę z mamą na zakupy bo w sobote idą rodzice na wesele (my tez jestesmy zaproszeni ale ja nie mam siły latac po weselach) i mamie sie przypomniało, ze moze by cos sobie kupila
paa

Neska, to udanych łowów

[n1kotynka]

yyy nawet nie wiem co pisać po tak długiej nieobecności...

witajcie Mamusie z powrotem

jestem już w warszawie, z dostępem do internetu i wreszcie mogę pisać wszystko się poprzeciągało, miałam sporo na głowie, jeszcze w weekend zrobiliśmy z tż remont w mieszkaniu i tak się przemęczyłam, że dostałam krwotoków z nosa i skurczy ;/

w końcu będę z Wami, już obiecuję, nigdzie się nie wybieram, muszę zadbać o dzidzię bo ostatnio troszkę za ostro było i się zaczęłam bać, że niedługo urodzę ;/

postaram się Was nadrabiać, tyle, że mam prawie połowę wątku do poczytania.

Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie

[agawoo]

Napisane przez n1kotynka

yyy nawet nie wiem co pisać po tak długiej nieobecności...

witajcie Mamusie z powrotem

jestem już w warszawie, z dostępem do internetu i wreszcie mogę pisać wszystko się poprzeciągało, miałam sporo na głowie, jeszcze w weekend zrobiliśmy z tż remont w mieszkaniu i tak się przemęczyłam, że dostałam krwotoków z nosa i skurczy ;/

w końcu będę z Wami, już obiecuję, nigdzie się nie wybieram, muszę zadbać o dzidzię bo ostatnio troszkę za ostro było i się zaczęłam bać, że niedługo urodzę ;/

postaram się Was nadrabiać, tyle, że mam prawie połowę wątku do poczytania.

Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie

Pamiętamy, oczywiście, fajnie , że jesteś z powrotem
Dbaj o siebie, ale za karę musisz nas ładnie nadrobić

[zoskasamoska]

Witam.

Nie nadrobię Was, bo nie mam siły przed kompem dzis siedziec.

No to w skrócie.

U lekarza byłam. Przepisała mi luteinę i no spe, duzo odpoczynku i ZERO roweru, no trudno bede sie poruszała piechotą

Jednak,że na przystanek dojechałam rowerem to postanowiłam ostatni raz nim wrócic do domu i co? Jadę sobie juz mam skręcac do domu, a tu mój były szef jedzie, który mnie tak wyrolował. Zła jestem, że mnie widział na tym rowerze, bo w tym odwołaniu tak pisałam, że miałam zagrozona ciąże i wgl, a teraz sobie smigam rowerem. Trudno, ten typ miał czelność mi kiwnąć, no co za człowiek. Odruchowo odmachałam, ale na szczescie chyba tego nie zauważył

Nie wiem czy Wam mówiłam, ale w przyszłym tygodniu mam być w UP , bo mają dla mnie jakąś propozycje.

[inutil]

Hej, ja wróciłam z glukozy i już po śniadaniu jestem

Nie taki diabeł straszny, chociaż łatwo nie było.

Przy okazji poszłam do swojego gina, wypisał mi receptę na syrop i czopki i kazał jutro zadzwonić powiedzieć czy lepiej. No i powiedziałam o moich notorycznie spuchniętych rękach. Myślałam, że to normalne, bo woda się zbiera czy cuś.. a on, że normalne to jest jak nie puchną i dał mi całą litanię badań do zrobienia. Na szczęście poszłam do niego w przerwie między jednym pobieraniem a kolejnym i od razu pobrali mi na te badania.

jutro mam dzwonić po wyniki kuli mnie dzisiaj 4 razy

Napisane przez kropeczka1984

Z Dzidkiem wszystko ok
Już mogę zdradzić, że będzie SYNUŚ

Napisane przez nawojka8583

Również twierdzili, że powinno się wchłonąć do końca II trymestru no ale się nie wchłonęło. Oni mnie pocieszają i mówią, ze wszystko będzie dobrze, ale ja się nie potrafię martwić bo dla mnie to nie jest normalna sytuacja.

:przytulam: zawsze jak jest coś nie tak (nawet gdyby wszyscy lekarze mówili że nie ma co się martwić) to strach będzie. Oby się wchłonęło.

Napisane przez AgaMili

Dzidzius urodzony w 21. tygodniu, umarl po 20 minutach i wszystko jest na zdjeciach

nie oglądam takich filmów

Za to Agatkowy oglądam, super ruszający brzuch. Mój tylko raz zaobserwowałam jak się ruszał

[kamciurka]

dzien dobry ja juz po pysznej jajeczniczce przyrzadzonej przez TZ i przed kawka i paczusiem

Napisane przez inutil

więc Kamciurka nie wiem dlaczego, mylisz mi się z Kasikzaki wybacz kurde, jaki ten stres ma na nas wpływ. trzymaj się, dobrze że już w domu jesteś.

dzieki

Napisane przez agawoo

Jeszcze nie wiem, czy będę go prać Pomyślę nad tym

ja jak kupowalam dla cory to nie pralam

Napisane przez BebiBebi

A co myślicie o tym wózku? http://allegro.pl/3w1-najnowszy-zest...809207400.html nieźle rozchwytywany jest

bardzo ladny

Napisane przez nawojka8583

[/COLOR]
Kamciurka co się porobiło?

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------


Kamciurka dbaj o siebie

Napisane przez kropeczka1984

Od piątku mnie nie było i ledwo Was nadrobiłam W piątek byłam na usg połówkowym u mojego gina a dzisiaj u drugiego gina (pisałam wcześniej, że mój gin standardowo zaleca zrobienie dwóch usg połówkowych u różnych lekarzy. Z Dzidkiem wszystko ok
Już mogę zdradzić, że będzie SYNUŚ
Oczami wyobraźni widzę już jak będzie wyglądał, jaki będzie miał pokój i czym się będzie bawił
Jutro się odezwę, bo dzisiaj to już baaaardzo zmęczona jestem

Dobranoc

gratuluje synusia

[kamciurka]

Napisane przez *Agatek*

no właśnie nie wiem czy doczytałaś info z ostatniej mojej wizyty brzuszek ma za malutki, słabo się rozwija i mało łożysko daje jedzenia dla malucha, za 2 tyg znów idę na wizytę...

Zajączek pociesza, strasznie się wierciucha i jest taki duży w brzuszku dwoma rękoma muszę trzymać brzuch żeby całego poczuć a macica rośnie u mnie szybko, bo dno mam już 1,5-2 cm nad pępkiem, bo tam dziś dzieciaczek kopał! szkoda, że już bez tż i nie może tego zobaczyć i poczuć... normalnie dół dnia załapany

kochana bedzie dobrze zobaczysz, skoro tak fika to na pewno jest silny a to najwazniejsze, trzymam kciuki za Was

Napisane przez *Agatek*

Pearl dziękuję pocieszam się zajczykiem... nagrałam go!

Oto moje dziecko jak kopie i pływa sprzed chwili ---> http://www.youtube.com/watch?v=sDWbmmsn5Xg

Napisane przez AgaMili

Agatek ale zostalas skopana

A ja sie poryczalam---> http://www.youtube.com/watch?v=n2sxL...eature=related

ogladalam juz to kiedys, ale mam straszne doly po tym...

teraz jak lezalam w szpitalu to byla ze mna dziewczyna w pokoju, ktorej kuzynka pracowala na erce noworodkow i patologii noworodkow i ostatnio urodzila sie dzidzia 650 gram i juz jest w miare ok z nia

Napisane przez zoskasamoska

Witam.

Nie nadrobię Was, bo nie mam siły przed kompem dzis siedziec.

No to w skrócie.

U lekarza byłam. Przepisała mi luteinę i no spe, duzo odpoczynku i ZERO roweru, no trudno bede sie poruszała piechotą

Jednak,że na przystanek dojechałam rowerem to postanowiłam ostatni raz nim wrócic do domu i co? Jadę sobie juz mam skręcac do domu, a tu mój były szef jedzie, który mnie tak wyrolował. Zła jestem, że mnie widział na tym rowerze, bo w tym odwołaniu tak pisałam, że miałam zagrozona ciąże i wgl, a teraz sobie smigam rowerem. Trudno, ten typ miał czelność mi kiwnąć, no co za człowiek. Odruchowo odmachałam, ale na szczescie chyba tego nie zauważył

Nie wiem czy Wam mówiłam, ale w przyszłym tygodniu mam być w UP , bo mają dla mnie jakąś propozycje.

Zoska rower na strych ale juz
uwazaj na siebie i odpoczywaj

[kropeczka1984]

Napisane przez zoskasamoska

Jednak,że na przystanek dojechałam rowerem to postanowiłam ostatni raz nim wrócic do domu i co? Jadę sobie juz mam skręcac do domu, a tu mój były szef jedzie, który mnie tak wyrolował. Zła jestem, że mnie widział na tym rowerze, bo w tym odwołaniu tak pisałam, że miałam zagrozona ciąże i wgl, a teraz sobie smigam rowerem. Trudno, ten typ miał czelność mi kiwnąć, no co za człowiek. Odruchowo odmachałam, ale na szczescie chyba tego nie zauważył

Ty to masz przejścia Ale też nie przesadzajmy. Wiadomo, że jak ciąża zagrożona, to trzeba leżeć, odpoczywać, a przecież mogłaś jechać do sklepu po coś do obiadu. Zresztą teraz to już Ci chyba zaszkodzić nie może, więc spokojnie

[MartuNiunia87]

Napisane przez BebiBebi
A co myślicie o tym wózku? http://allegro.pl/3w1-najnowszy-zest...809207400.html nieźle rozchwytywany jest

Super, też go oglądaliśmy taki, ale decyzja jeszcze nie podjęta... na razie mamy 4 typy, ja najbardziej skłaniam się ku jednemu ale zobaczymy. Tym Baby Merc'em jeździ babka z bloku obok mnie, wiec na żywo też się dobrze prezentuje