Mamusie Majowo-Czerwcowe 2012

[śliweńka]

Napisane przez slimaczek19

Witam wszystkie nowe Mamusie

Aniołkowe Mamy, niech myślą pozytywnie! Wszystko się uda i będziecie tulić swoje Maleństwa już w maju/czerwcu!

Ja wczoraj odebrałam moje wyniki, normalnie na 7 kartkach mi to dali ale wszystko w normach. Jadę na weekend do rodziców to zawiozę mojej mamie te wyniki to spojrzy jeszcze "pielęgniarskim okiem"
IgG i IgM mam ujemne - to chyba dobrze?

Byłam też u mojego endo, mam dalej brać 62,5 euthyroxu i wyniki mi się poprawiły. Ale chyba więcej do niej nie pójdę, kazała przyjść dopiero za 6 tygodni do kontroli trochę za długo jak na początku ciąży, szczególnie, że powiedziałam jej o problemach, które już wyszły i skwitowała tylko "to nie ma związku z tarczycą" kiedy tarczyca ma wpływ na wszystko
W poniedziałek idę do mojej gin, to zobaczę co na to wszystko powie może w końcu założy mi kartę ciąży? Dalej nie mam a to już 11 tydzień. Widzę, że Wy już wcześniej macie pozakładane...

Kupiłam sobie w zeszły weekend nowe (większe) spodnie, ale takie jeszcze "nieciążowe" i bluzkę odcinaną pod biustem do bioder. Myślę, że na razie wystarczy... ale chyba zacznę się rozglądać pomału za spodniami, żebym nie została z gołą

mi chyba lekarz w 9 tyg. założył kartę i wpisał że już wcześniej byłam na pierwszej wizycie, widzę że oni jacyś ostrożni do tych ciąż i zakładania kart, bo kolegi żonie lekarz pow by przyszła jak skończy 10tydzień

[asiula_n]

Napisane przez kapukat

wiecie co to chyba przez przesilenie jesienno zimowe - bo ja miałam sen tak straszliwy że obudziłam się z płaczem, a śniło mi się że krew ze mnie wylatywała, a taksówka do szpitala jechała tak że nie mogła dojechać..... teraz będę przez póltora tygodnia siedzieć i czekać na wizytę z lekkim niepokojem

Ja z kolei miałam dziś śmiechowy sen, że randkowałam ze znanym muzykiem jazzowym, a na koniec mi się oświadczył

Napisane przez kapukat

co do jesieni to u nas już dłuższą chwilę trwa.
co do konfliktu serologicznego - to mam tak samo - RH- i chłopaka z przeciwieństwem moim, ale z tego co wiem, kiedy wiesz że jesteś w ciąży mówisz o tym natychmiast lekarzowi - bo teraz to chyba jeśli nie tabletki to trzy zastrzyki się dostaje na przeciwciała - powinni Ci to dać po pierwszym porodzie, bo konflikt jest dopiero przy pierwszej ciąży kiedy dziecko się rodzi i krew matki miesza się z krwią dziecka.

Dostałam po porodzie zastrzyk z przeciwciałami, że niby teraz ma byc ok, ja chciałam przeciwciała od razu, ale gin kazał mi czekać do 12 tyg.

Przy pierwszej ciąży to się nazywa niezgodność, a przy kolejnych (jesli dziecko miało Rh +) to jest konflikt.

[slimaczek19]

Napisane przez śliweńka

mi chyba lekarz w 9 tyg. założył kartę i wpisał że już wcześniej byłam na pierwszej wizycie, widzę że oni jacyś ostrożni do tych ciąż i zakładania kart, bo kolegi żonie lekarz pow by przyszła jak skończy 10tydzień

Moja to już aż nadto ostrożna jest chyba...
Jak byłam w tej poradni PC to za każdym razem pytali czy mam kartę ciąży
No w październiku to już na pewno wystawi, bo zacznę II trymestr

A Ty kiedy idziesz na kontrolę?

[śliweńka]

Napisane przez slimaczek19

Moja to już aż nadto ostrożna jest chyba...
Jak byłam w tej poradni PC to za każdym razem pytali czy mam kartę ciąży
No w październiku to już na pewno wystawi, bo zacznę II trymestr

A Ty kiedy idziesz na kontrolę?

ja idę 17.10 bo wtedy mi się chorobowe kończy, i jestem taka senna i słaba, i tak mnie mdli że nie wyobrażam sobie powrotu do pracy

[Olik23]

Ale pędzicie dziewczyny!

Ja od wczoraj z potworną migreną się męczyłam i jakby to było za mało to i mdłości mnie dopadły. Więc od rana moim przyjacielem był sedes
Teraz już jako tako jest lepiej.

Witam serdecznie nowe Mamusie Może wreszcie grono czerwcówek się trochę powiększy

[śliweńka]

Napisane przez Olik23

Ale pędzicie dziewczyny!

Ja od wczoraj z potworną migreną się męczyłam i jakby to było za mało to i mdłości mnie dopadły. Więc od rana moim przyjacielem był sedes
Teraz już jako tako jest lepiej.

Witam serdecznie nowe Mamusie Może wreszcie grono czerwcówek się trochę powiększy

łączę się z Tobą w mdłościach wiem co to za ból, mój TŻ twierdzi że je wyolbrzymiam i udaję

[slimaczek19]

Napisane przez kapukat

Slimaczek19 - to naprawdę dziwna Pani doktor była, nie dość że twierdzi że problemy nie są związane z tarczycą to 6 tygodni karze Ci czekać - widzę, że wszyscy lekarze mają ten sam stosunek... że tak powiem bardzo lajtowy

Dlatego więcej do niej nie pójdę... wizyta trwała 5 minut
Zacznę chodzić do innego, byłam u niego jeden raz, ale przynajmniej uspokoił moje wątpliwości wyjaśnieniem, jak zmienia się praca tarczycy w ciąży, jak to widać na wynikach itd...

Kiedyś, na drugiej chyba wizycie, mówię jej, że gin twierdzi, że wszystko ze mną ok tylko z tarczycą niefajnie, a ona "jak ginekolog ma na kogo zwalić, że nie ma ciąży, to zawsze szuka winnych - czyt. tarczyca i endo".
Wydaje mi się czasem, że gin wie więcej o tarczycy niż ona każe mi kontrolować wyniki co 2-3 tygodnie, a nie 6!

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez śliweńka

ja idę 17.10 bo wtedy mi się chorobowe kończy, i jestem taka senna i słaba, i tak mnie mdli że nie wyobrażam sobie powrotu do pracy

Ja wtedy idę na usg 3D, ale dopiero na 19stą.
Jak posiedzę do końca miesiąca na L4 to chyba też nie będzie mi się chciało wracać. Mdłości mam tylko wieczorem, zjedzenie lekkiej kolacji nie pomaga, wczoraj trochę pomógł kisiel...
Czytałam, że napar z rumianku zmniejsza mdłości, ktoś próbował?

[kapukat]

Bo ginekolog chyba obeznał się ze wszystkim co się nazywa - niebezpieczeństwo w ciąży i zagrożenia a taka Pani doktor ma to wnosie, byleby dostać za wizytę - kiedyś naczytałam się jak dziewczyny miały problemy ze swoimi lekarzami od tarczycy i ile je razy zmieniały to dziękowałam Bogu że ja nie miałam z tym problemu - wszyscy wszystko lekceważą

[śliweńka]

ja rumianku nie próbowałam ale sądzę że bym go szybko zwróciła

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez kapukat

Bo ginekolog chyba obeznał się ze wszystkim co się nazywa - niebezpieczeństwo w ciąży i zagrożenia a taka Pani doktor ma to wnosie, byleby dostać za wizytę - kiedyś naczytałam się jak dziewczyny miały problemy ze swoimi lekarzami od tarczycy i ile je razy zmieniały to dziękowałam Bogu że ja nie miałam z tym problemu - wszyscy wszystko lekceważą

no ja w szpitalu miałam robione badania tarczycy wyszły złe i gin na wizycie kazał iść mi zrobić jeszcze raz badania i teraz pow że są dobre

[Olik23]

Napisane przez slimaczek19

Dlatego więcej do niej nie pójdę... wizyta trwała 5 minut
Zacznę chodzić do innego, byłam u niego jeden raz, ale przynajmniej uspokoił moje wątpliwości wyjaśnieniem, jak zmienia się praca tarczycy w ciąży, jak to widać na wynikach itd...

Kiedyś, na drugiej chyba wizycie, mówię jej, że gin twierdzi, że wszystko ze mną ok tylko z tarczycą niefajnie, a ona "jak ginekolog ma na kogo zwalić, że nie ma ciąży, to zawsze szuka winnych - czyt. tarczyca i endo".
Wydaje mi się czasem, że gin wie więcej o tarczycy niż ona każe mi kontrolować wyniki co 2-3 tygodnie, a nie 6!

Ja mam robić badania tarczycy co 2 tygodnie, przy czym u mnie jest na tyle zagmatwane, że ja potrafię przejść z nadczynności w niedoczynności w ciagu kilku dni. Jak na razie nie biorąc leków mam wyniki idealne.

[śliweńka]

wątek się rozkręca bo niektóre z nas w domu siedzą na l4

[slimaczek19]

Napisane przez śliweńka

wątek się rozkręca bo niektóre z nas w domu siedzą na l4

Ciekawe ile nas właśnie jest na L4, może statystykę zrobimy? 5-6 osób?
Zawsze mi się wydawało, że na zwolnienie pójdę od 6-7 mca, a tu wyszło inaczej...

[Olik23]

Napisane przez śliweńka

wątek się rozkręca bo niektóre z nas w domu siedzą na l4

No mi się akurat w pracy udaje czasami wpaść i poklikać

W domu to z moim maluchem nie da rady Laptop to jego ulubiona zabawka, tylko zobaczy, że go otwieram, a z prędkością błyskawicy jest już przy mnie i tez chce klikać

[kapukat]

z tego co mi pielęgniarka przy pobieraniu krwi powiedziała - że hormony tarczycy w ciąży lubią wariować, anwet jak się nie miało żadnych problemów... ja czekam na wyniki badań - będą za tydzień podobno.

[slimaczek19]

Napisane przez kapukat

z tego co mi pielęgniarka przy pobieraniu krwi powiedziała - że hormony tarczycy w ciąży lubią wariować, anwet jak się nie miało żadnych problemów... ja czekam na wyniki badań - będą za tydzień podobno.

Jakie badania robisz, że tak długo czekasz?
Ja mam na drugi dzień po południu... TSH, fT3, fT4

[martita_891]

Cześć Dziewczyny
Jestem mamą prawie rocznego Miłka i w zeszłym tygodniu na teście ujrzałam upragnione II Wizytę u lekarza mam w środę, termin wg. ostatniej @ na 9 czerwca Staraliśmy się tylko jeden cykl i mamy nadzieję na dziewczynkę Widzę, że świetnie już się znacie, można dołączyć?

[Olik23]

Napisane przez kapukat

z tego co mi pielęgniarka przy pobieraniu krwi powiedziała - że hormony tarczycy w ciąży lubią wariować, anwet jak się nie miało żadnych problemów... ja czekam na wyniki badań - będą za tydzień podobno.

Czasami dopiero w ciąży okazuje się, że coś nie tak jest z tarczycą. U mnie w czasie ciąży zdiagnozowano Hashimoto. Tarczyca jest na prawdę ważna i trzeba tego pilnować. Prawdopodobnie moje # było właśnie tym spowodowane.

martita_891 witam My łeb w łeb idziemy Mój synek też ma prawie roczek i też w 5tc teraz jestem Aaaa i termin mamy taki sam!

[martita_891]

Napisane przez Olik23

martita_891 witam My łeb w łeb idziemy Mój synek też ma prawie roczek i też w 5tc teraz jestem

Proszę jak się ładnie złożyło Jeszcze powiedz, że jesteś z Poznania i na porodówce się spotkamy

[Olik23]

Napisane przez martita_891

Proszę jak się ładnie złożyło Jeszcze powiedz, że jesteś z Poznania i na porodówce się spotkamy

No z Poznania nie jestem ale Poznań bardzo lubię i dość często odwiedzam, bo mam tam rodzinkę

[śliweńka]

Napisane przez slimaczek19

Ciekawe ile nas właśnie jest na L4, może statystykę zrobimy? 5-6 osób?
Zawsze mi się wydawało, że na zwolnienie pójdę od 6-7 mca, a tu wyszło inaczej...

ja chciałam pracować jak najdłużej i co d... może do pracy już wrócę ale co chorobowe już zaliczone

[martita_891]

Napisane przez slimaczek19

Ciekawe ile nas właśnie jest na L4, może statystykę zrobimy? 5-6 osób?

Jestem jak najbardziej w pracy, w pierwszej ciąży pracowałam prawie do 8 miesiąca

[mala77]

Napisane przez slimaczek19

Ciekawe ile nas właśnie jest na L4, może statystykę zrobimy? 5-6 osób?
Zawsze mi się wydawało, że na zwolnienie pójdę od 6-7 mca, a tu wyszło inaczej...

Jak najbardziej na L4. I tak chyba do końca będzie

[śliweńka]

ciekawe jak ze mną będzie

[martita_891]

Napisane przez mala77

Jak najbardziej na L4. I tak chyba do końca będzie

Współczuję, nie wyobrażam sobie tyle czasu spędzić na L4 zwłaszcza, że w tak wczesnej ciąży to pewnie w większości każą Ci leżeć i wypoczywać, hm?

[kapukat]

wszystkie = tarczyca, różyczka, przeciwciała, i inne - a czekam tyle ponieważ ja nie mieszkam w Polsce, jestem za granicą a tu to akurat normalne, że na wszystko trzeba czekać, do tego nikt tutaj nie traktuje ciąży jako ciązy do 13 tygodnia i pozwala żeby działo się co ma się dziać - więc czekam z niecierpliwością na ten 13 tydzień, żeby wreszcie założyli mi kartę ciąży i porządnie się mną zajęli....

[śliweńka]

Napisane przez martita_891

Współczuję, nie wyobrażam sobie tyle czasu spędzić na L4 zwłaszcza, że w tak wczesnej ciąży to pewnie w większości każą Ci leżeć i wypoczywać, hm?

nie martw się w moim przypadku mam co robić ciągle spać, więc mi się nie nudzi w domu

[mala77]

Napisane przez martita_891

Współczuję, nie wyobrażam sobie tyle czasu spędzić na L4 zwłaszcza, że w tak wczesnej ciąży to pewnie w większości każą Ci leżeć i wypoczywać, hm?

No niestety. Wstaję na siku i po kanapkę. Resztą domu TŻ się dzielnie po pracy usiłuje zajmować. Może po poniedziałkowej wizycie pani doktor pozwoli mi na więcej.

Napisane przez śliweńka

nie martw się w moim przypadku mam co robić ciągle spać, więc mi się nie nudzi w domu

gorzej będzie jak już się wyśpisz Wtedy zaczniemy na wyścigi wyprawkę haftować

[martita_891]

Napisane przez śliweńka

nie martw się w moim przypadku mam co robić ciągle spać, więc mi się nie nudzi w domu

To dobrze, że Ci to nie przeszkadza. Ja teraz postawiłam się w sytuacji gdzie miałabym prawie cały dzień spędzić w łóżku i to przez pewien okres czasu..dostałabym na głowę. Ja niestety albo i stety z tych co nie lubią leniuchować

[kapukat]

Napisane przez martita_891

To dobrze, że Ci to nie przeszkadza. Ja teraz postawiłam się w sytuacji gdzie miałabym prawie cały dzień spędzić w łóżku i to przez pewien okres czasu..dostałabym na głowę. Ja niestety albo i stety z tych co nie lubią leniuchować

ja tez z tych co nie leniuchują - jednak życie czasami pisze inne scenariusze - nigdy nie wyobrażałam sobie że mogę nie pracować a teraz niestety jeszcze przed dowiedzeniem się że jestem w ciąży - zrezygnowałam z pracy z powodu mobingu - potem już wszystko się zawaliło - czasami leniuchowanie jest dobre

[martita_891]

Napisane przez kapukat

ja tez z tych co nie leniuchują - jednak życie czasami pisze inne scenariusze - nigdy nie wyobrażałam sobie że mogę nie pracować a teraz niestety jeszcze przed dowiedzeniem się że jestem w ciąży - zrezygnowałam z pracy z powodu mobingu - potem już wszystko się zawaliło - czasami leniuchowanie jest dobre

Przykra sytuacja z rezygnacją pracy przez mobibng, nie zawalczyłaś o swoje prawa? Dzieciątko na pewno wynagrodzi Ci brak pracy a po odchowaniu znajdziesz coś ciekawego
Też miałam możliwość zmiany pracy ale zrezygnowałam bo na teście zobaczyłam II i uznałam, że tak będzie pewniejsza sytuacja