wymarzony pierścionek część XXI

[emi_lka]

Cześć!
Ja też się bardzo, bardzo cieszę, że już piątek!
Tydzień miałam lekko masakryczny.
W ogóle wracam do domu padnięta i kładę się do łóżka po 21 bo nie mogę dłużej wysiedzieć.

Napisane przez xzora

tak, nie lubię (w opinii TŻ dlatego, ze ubzdurałam sobie, że nie lubię)

Napisane przez miskowa

to tak jak ja, ale sporo ludzi w ogóle mi nie wierzy w to

Mam cała listę rzeczy, których w życiu nie tknę, np. jajek. I nikt mnie nie przekona, że to zdrowe i żółtko ma wszystkie witaminy, które są potrzebne. Także w pełni rozumiem, że można w ten sam sposób traktować mięso, tylko podziwiam za adaptację do warunków bezmięsnych w sensie przygotowywania posiłków, bo jednak trochę to bardziej wymagające.

No właśnie - macie sprawdzony przepis na kotlety z kalafiora? Zachciało mi się...
Albo na coś z wielkiego kabaczka?

W ogóle to chodzi za mną fasolka po bretońsku, nie jadłam na pewno dłużej niż rok... ale zastanawiam się, czy kupię na bazarze świeżą (czy to realne), czy tylko suszoną...

Napisane przez miskowa

ja jadę znowu do rodziców, muszę dziś trochę materiałów w castoramie kupić i będzie ciąg dalszy budowania wiaty a ja muszę skończyć jeszcze ławkę, o której wam kiedyś mówiłam. Zostało malowanie i podklejenie.

Fajnie! Wrzuć zdjęcie, jak ukończysz dzieło.
Ja też jadę do rodziców. W niedzielę mamy w planach wyjazd "na ryby" - niedaleko jest smażalnia i wędzarnia ryb z własnego chowu - najlepsza, jaką znam - pstrąg obowiązkowy

[ButterBear]

Ja - żarłok, mam bardzo niewiele rzeczy, których bym nie tknęła...mięso lubię bardzo, jajka uwielbiam

Jedyne, do czego mam awersję, to wszystkie rzeczy w stylu płucka, nereczki, flaczki i tego typu paskudztwa....no i salceson

[hania811]

Napisane przez goosia207

To u nas w podstawówce nauczycielki (np.biologii z okazji dnia ziemi itp.) jak organizowały apele szukały chętnych do recytowania wierszy (zawsze jakaś 5 za aktywność wpadała ) zgłaszałam się na "casting" i zawsze byłam wybrana

Ja nigdy w życiu nie powiedziałam wiersza na głos. Zawsze się bałam "publiczności" nawet jeśli tą publicznością była tylko mama. Wiersze miałam wykute na blachę ale zawsze dostawałam najniższą ocenę bo nie umiałam wydusić z siebie ani słowa. A najgorzej było na muzyce w podstawówce- musieliśmy śpiewać indywidualnie na ocenę- jak przychodziła moja kolej po prostu uciekałam z klasy.
Lekcje muzyki to moja życiowa trauma

Napisane przez biia

piękną jesień mamy jak na razie kolorowe liście wszędzie, słoneczko i ciepło. nadal chodzę bez kurtki

U mnie już nie piękna. Deszcz i zimno. A na spacer iść trzebaMuszę sobie kupić kalosze.

Napisane przez miskowa

ja jadę znowu do rodziców, muszę dziś trochę materiałów w castoramie kupić i będzie ciąg dalszy budowania wiaty a ja muszę skończyć jeszcze ławkę, o której wam kiedyś mówiłam. Zostało malowanie i podklejenie.

No i iść na wybory

Napisane przez ButterBear

Ja - żarłok, mam bardzo niewiele rzeczy, których bym nie tknęła...mięso lubię bardzo, jajka uwielbiam

Jedyne, do czego mam awersję, to wszystkie rzeczy w stylu płucka, nereczki, flaczki i tego typu paskudztwa....no i salceson

Ja nawet flaczki uwielbiam Nie to że przepadam za podrobami - ale jak raz na ruski rok ktoś mi zaproponuje to zjem Kawioru nie lubię- ale też zjem jak mi dadzą Z takich dostępnych u nas rzeczy zjem wszystko. Gorzej by było z przysmakami dalekiego wschodu typu konik polne, larwy jakieś itp

[ButterBear]

Napisane przez hania811

U mnie już nie piękna. Deszcz i zimno. A na spacer iść trzebaMuszę sobie kupić kalosze.

Ja nawet flaczki uwielbiam Nie to że przepadam za podrobami - ale jak raz na ruski rok ktoś mi zaproponuje to zjem Kawioru nie lubię- ale też zjem jak mi dadzą Z takich dostępnych u nas rzeczy zjem wszystko. Gorzej by było z przysmakami dalekiego wschodu typu konik polne, larwy jakieś itp

U mnie też taka podoba - coś okropnego..zimno i mokro...

A to takich egzotycznych rzeczy nawet nie biorę pod uwagę. Musiałabym przymierać głodem, żeby zjeść larwę albo jakigoś chrząszcza-chrabąszcza...bleee.. albo szczura, czy prażone mrówki...

Ale np. kiedyś byłam bardziej wybredna, kiedyś nie zjadłabym np. wątróbki, krupnioka itp...a teraz jem takie rzeczy i lubię

[hania811]

Napisane przez ButterBear

U mnie też taka podoba - coś okropnego..zimno i mokro...

A to takich egzotycznych rzeczy nawet nie biorę pod uwagę. Musiałabym przymierać głodem, żeby zjeść larwę albo jakigoś chrząszcza-chrabąszcza...bleee.. albo szczura, czy prażone mrówki...

Ale np. kiedyś byłam bardziej wybredna, kiedyś nie zjadłabym np. wątróbki, krupnioka itp...a teraz jem takie rzeczy i lubię

Jest taki program o gościu który jeździ po świecie i je takie najdziwniejsze "przysmaki" Zabiłam mnie zupa z ptasich wymioci Nie pamiętam czy to Japonia czy Tajlandia była- ale chyba Japonia- to jest szurnięty naród

Krupniok to kaszanka ? Ja kaszankę KOCHAM- jest to mój nr jeden z grilla. Co tam że to krew z kaszą
A wątróbki teraz nie mogę

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Jest taki program o gościu który jeździ po świecie i je takie najdziwniejsze "przysmaki" Zabiłam mnie zupa z ptasich wymioci Nie pamiętam czy to Japonia czy Tajlandia była- ale chyba Japonia- to jest szurnięty naród

Krupniok to kaszanka ? Ja kaszankę KOCHAM- jest to mój nr jeden z grilla. Co tam że to krew z kaszą
A wątróbki teraz nie mogę

Ptasie wymiociny - mniam

Tak, krupniok to kaszanka...są jeszcze żymloki...to bułczanka (chyba)...

Wątróbkę lubię, ale mocno wysmażoną, albo duszoną np. z jabłkiem

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Ptasie wymiociny - mniam

Tak, krupniok to kaszanka...są jeszcze żymloki...to bułczanka (chyba)...

Wątróbkę lubię, ale mocno wysmażoną, albo duszoną np. z jabłkiem

Dokładniej nazywa się "zupa z ptasich gniazd" i jest mega drogim przysmakiem - w Chinach jednak bo wygoglowałam.
Ptaki robią gniazda z wodorostów , te gniazda się zgarnia i oddziela "klej" czyli ślinę tych ptaków od wodorostów. No i z tego "kleju" jest ta zupa Także pomyliłam się - nie z wymiocin, a ze śliny

[ButterBear]

Napisane przez hania811

Dokładniej nazywa się "zupa z ptasich gniazd" i jest mega drogim przysmakiem - w Chinach jednak bo wygoglowałam.
Ptaki robią gniazda z wodorostów , te gniazda się zgarnia i oddziela "klej" czyli ślinę tych ptaków od wodorostów. No i z tego "kleju" jest ta zupa Także pomyliłam się - nie z wymiocin, a ze śliny

A no to jest wielka różnica... ślina ptaków na pewno jest przepyszna

Kurcze, mam w głowie tyle przepisów na bloga, a nie mam kiedy gotować i porobić zdjęć...

[miskowa]

Napisane przez hania811

No i iść na wybory

na wybory zawsze chodzę, od dawna mam już kartkę, że mogę głosować gdzie chcę, więc nie pisałam


Ale macie temat, akurat w porze mojego śniadania

[hania811]

Napisane przez ButterBear

A no to jest wielka różnica... ślina ptaków na pewno jest przepyszna

Kurcze, mam w głowie tyle przepisów na bloga, a nie mam kiedy gotować i porobić zdjęć...

heh..no w sumie żadna

A mówiłam jak siedziałaś w domu i doła miałaś- rób bloga!

Teraz i na doła i na bloga czasu nie masz

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez miskowa

na wybory zawsze chodzę, od dawna mam już kartkę, że mogę głosować gdzie chcę, więc nie pisałam


Ale macie temat, akurat w porze mojego śniadania

To pięknie

A mój mąż jak zwykle w podróży całą niedzielę.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

heh..no w sumie żadna

A mówiłam jak siedziałaś w domu i doła miałaś- rób bloga!

Teraz i na doła i na bloga czasu nie masz

No to fakt - nie mam
Ale wiesz, jak człowiek ma doła, to na nic nie ma chęci....A im więcej na głowie, tym łatwiej coś konstruktywnego porobić...

Ale na bloga znajdę trochę czasu - bo chciałabym, żeby hulał... w ogóle byłoby sper, jakby obcy ludzie, tzn nie nagabywani przeze mnie, zaczęli wchodzić i się zainteresowali Tak bym chciała

[hania811]

Napisane przez ButterBear

No to fakt - nie mam
Ale wiesz, jak człowiek ma doła, to na nic nie ma chęci....A im więcej na głowie, tym łatwiej coś konstruktywnego porobić...

Ale na bloga znajdę trochę czasu - bo chciałabym, żeby hulał... w ogóle byłoby sper, jakby obcy ludzie, tzn nie nagabywani przeze mnie, zaczęli wchodzić i się zainteresowali Tak bym chciała

co racja to racja.
Będziesz miała więcej przepisów to i prędzej będziesz wyskakiwała w googlach i zaczną wchodzić. Nie bój nic

[ButterBear]

Napisane przez hania811

co racja to racja.
Będziesz miała więcej przepisów to i prędzej będziesz wyskakiwała w googlach i zaczną wchodzić. Nie bój nic

Chciałabym też porobić więcej kategorii przepisów

No a wczoraj wstawiłam cevapcici..dla zainteresowanych

Robiłam ostatnio creme brulee...ale wyszedł nie za fajny, więc olałam...robiła któraś z Was? Bo mi nie stężał do końca, a nie wiem co źle zrobiłam...

[asiuk]

Cześć!


Carmelova, przykro mi z powodu babci

Napisane przez hania811

To jesteś 100 lat do tyłu z nowymi produkcjami, Te seriale które wymieniłaś to jakieś popłuczyny przy aktualnych

E tam

Już wyglądam jak człowiek, ale i tak czekam, aż kolor się nieco wypłucze i rozjaśni

Napisane przez miskowa

Mam permanentne niedobory żelaza i ferrytyny. Jak zrobię morfologię, stwierdzają anemię, dostaję żelazo i na kilka miesięcy jest spokój, dopóki nie przestanę go łykać. Potem znowu spadek i znowu to samo.

W ciąży łykałam żelazo i miałam wieczny problem w toalecie

Napisane przez biia

towarzyski. przez rok chodziliśmy z TŻ. teraz zamierzamy uderzyć na salsę

Fajnie Też się kiedyś zastanawialiśmy nad tym, tylko że w pobliżu nie ma nic ciekawego

Napisane przez biia

nie cierpię szajsungów. w ogóle konserwa ze mnie jeśli idzie o telefony albo nokia albo sony ericsson

U mnie tylko Sony Ericsson

Napisane przez goosia207

Ja się nie bałam przesłuchać, a teraz nie zaśpiewałabym publicznie za żadne skarby na dodatek chcąc mieć 6 z muzyki musiałam na koniec semestru przed całą klasą zagrać jakiś utwór na pianinie zawsze się tym denerwowałam nie wiedzieć czemu


To u nas w podstawówce nauczycielki (np.biologii z okazji dnia ziemi itp.) jak organizowały apele szukały chętnych do recytowania wierszy (zawsze jakaś 5 za aktywność wpadała ) zgłaszałam się na "casting" i zawsze byłam wybrana

My musieliśmy grać na flecie i ja nie dawałam nigdy rady, bo tak strasznie mi się trzęsły ręce. Za to na pianinie coś tam grałam przy klasie. Śpiewać uwielbiałam zawsze, tylko teraz głos już nie ten, co dawniej - niećwiczony w końcu.

Nienawidzę recytowania.

Napisane przez ButterBear

J
Jedyne, do czego mam awersję, to wszystkie rzeczy w stylu płucka, nereczki, flaczki i tego typu paskudztwa....no i salceson

Bleeee, u mnie to też nie przejdzie. Za to bardzo lubię wątróbkę

Żeby nie było, że jestem taka szara i nudna, kupiłam sobie wczoraj spontanicznie dwie sukienki w H&M Obydwie pomarańczowe, jedna nawet pomarańczowo-różowa Za obydwie zapłaciłam w sumie 100 zł. Pierwsza: http://allegro.pl/hm-nowa-sukienka-r...852307345.html , druga w załączniku (oczywiście, docelowo pasek w talii).

Moje paznokcie wołają o pomstę do nieba! Tak strasznie się rozdwajają, że nie umiem sobie z nimi poradzić, mimo, że są króciutkie

[asiuk]

Dodam, że z racji mojego lichego wzrostu sukienki sięgają mi do kolan, a nie do połowy uda

[jodie]

hej
z mamą lepiej , ale lekarzy jej nie popuszczę.

Butter dziękuję jeszcze raz za przepis

firma zrobiła mi niespodziankę dostałam prezent na urodziny z kartką - na 18 urodzinki ale miło

[ButterBear]

Ooo... ta pomarańczowa bardzo mi sie podoba..a były inne kolory? Bo ja w pomarańczowym wyglądam jak wielka marchewa

Asiuk, na paznokcie polecam odżywkę alessandro ze śrubką. Jest genialna

[miskowa]

Napisane przez asiuk

Dodam, że z racji mojego lichego wzrostu sukienki sięgają mi do kolan, a nie do połowy uda

fajna ta pomarańczowa. W ogóle bardzo lubię pomarańczowe i cynamonowe ciuchy, ale ten kolor ciągle mało popularny i nic ciekawego nie było. ostatnio na szczęście pomarańczu sporo.

Ja z kolei ubolewam, że jestem taka wysoka, bo wszystko krótkie, za krótkie

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

fajna ta pomarańczowa. W ogóle bardzo lubię pomarańczowe i cynamonowe ciuchy, ale ten kolor ciągle mało popularny i nic ciekawego nie było. ostatnio na szczęście pomarańczu sporo.

Ja z kolei ubolewam, że jestem taka wysoka, bo wszystko krótkie, za krótkie

Misku, a ile masz wzrostu?
Ja niestety mam taki sam problem, jak Asiuk....wszystkie spodnie są na mnie za długie

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Misku, a ile masz wzrostu?
Ja niestety mam taki sam problem, jak Asiuk....wszystkie spodnie są na mnie za długie

175
a chciałabym 165

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

175
a chciałabym 165

No właśnie ja mam 164 i wszystko jest na mnie za długie

[Madzialenka12344321]

Cześć

Ja też nie lubię takich rzeczy jak nerki, płucka, wątróbka czy kaszanka bleeee.

[jodie]

asiuk ja na paznokcie testuję osławiony nail tek , też mi się zaczęły rozdwajać ;/ dam znać jak efekty.

[miskowa]

Napisane przez jodie

asiuk ja na paznokcie testuję osławiony nail tek , też mi się zaczęły rozdwajać ;/ dam znać jak efekty.

ja używałam kiedyś i muszę powiedzieć, że działał super, bo miałam mocne paznokcie wtedy

[emi_lka]

Asiuk, fajna ta sukienka pomarańczowa.

Ja też nie lubię podrobów - żadnych. Nie jadam też wątróbki.
Generalnie trudno mi dogodzić

Kurcze, muszę na gwałt kupić jakieś buty na płaskiej podeszwie lub lekkim podwyższeniu, bo moje ukochane się rozpadły, a reszta też już się nie nadaje...
I dżinsy...

Założyłam konto oszczędnościowe, no to zaczynam optymalizację wydatków

Nie wiem dlaczego ostatnio jestem taka senna... to niepodobne do mnie. Nie jestem typem śpiocha po pracy, a w tym tygodniu padam, padam...

[czarna.noc]

czesc!
TZ wczoraj wrocil z Moskwy, dostalam swoje ukochane perfumy, jak sie okazało dokladnie o polowe tansze niz w Polsce. Tam jest prawdziwa strefa bezclowa!!!

Napisane przez hania811

Dobre.
I śmią nazywać je smartfonami

Dla mnie to zupełnie zbędny wynalazek. No rozumiem jeszcze ludzi którzy się przemieszczają- mają masę biznesów. Wtedy szybki dostep do maila jest niezbędny, a również inne bajery takich tel. Dla szaraczków to niepotrzebny gadzet

Ja biezneswoman nie jestem bynajmniej, ale bez ciaglego dostepu do maila chyba bym nie dala rady z moja praca. Dostaje srednio 30 maili dziennie z prosba o pilna odpowiedz, bo wlasnie zlecenie wraca do klienta, a jest tyle pytan jeszcze... a czasem juz jestem dawno po godzinach pracy.

[emi_lka]

Du.pa, dwa moje wnioski na finansowanie projektów nie przeszły, jeden przebolałam, a drugi - jeszcze nie wiem, nie mam recenzji... w razie czego ruszyła nowa edycja tego samego konkursu, złożę jeszcze raz z modyfikacjami... ale się nie cieszę...

[asiuk]

Fajnie, że przynajmniej jedna sukienka się podoba

Muszę sobie zaparzyć melisę. Dziś obiecałam sobie, że nie będę usypiać młodej w wózku. I dopięłam swego.
Nie mam żadnej satysfakcji, 2 godziny kombinowania, w tym godzina przeraźliwego ryku. A i tak zasnęła na rękach. Mam dość.

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Chciałabym też porobić więcej kategorii przepisów

No a wczoraj wstawiłam cevapcici..dla zainteresowanych

Robiłam ostatnio creme brulee...ale wyszedł nie za fajny, więc olałam...robiła któraś z Was? Bo mi nie stężał do końca, a nie wiem co źle zrobiłam...

Nigdy nie robiłam, więc nie pomogę.

Ja ostatnio gotuję polskie standardy. Bez wymysłów. Schabowe, mielone i zimniory. Na takie jedzenie mamy z mężem ochotę. Dziś były kluski śląskie z sosem pieczarkowym i surówką z kiszonej kapuchy

Napisane przez asiuk;29832650

Już wyglądam jak człowiek, ale i tak czekam, aż kolor się nieco wypłucze i rozjaśni :)

W ciąży łykałam żelazo i miałam wieczny problem w toalecie ;)

Żeby nie było, że jestem taka szara i nudna, kupiłam sobie wczoraj spontanicznie dwie sukienki w H&M :D Obydwie pomarańczowe, jedna nawet pomarańczowo-różowa :brzydal: Za obydwie zapłaciłam w sumie 100 zł. Pierwsza: [url

http://allegro.pl/hm-nowa-sukienka-ruda-orange-r-38-i1852307345.html[/url] , druga w załączniku (oczywiście, docelowo pasek w talii).

A chcesz przefarbować na blond??

Mi zelazo ustabilizowało moje problemy z nadmiernym wydalaniem

Widziałam ostatnio tą sukienkę- nawet już prawie byłam z nią przy kasie. U nas w H&M jest w promocji za 40 zeta

Napisane przez emi_lka

Założyłam konto oszczędnościowe, no to zaczynam optymalizację wydatków

Nie wiem dlaczego ostatnio jestem taka senna... to niepodobne do mnie. Nie jestem typem śpiocha po pracy, a w tym tygodniu padam, padam...

Powodzenia
Ja mam konto od 5 lat - i od 5 lat stan konta wynosi 60 groszy

Napisane przez czarna.noc

czesc!
TZ wczoraj wrocil z Moskwy, dostalam swoje ukochane perfumy, jak sie okazało dokladnie o polowe tansze niz w Polsce. Tam jest prawdziwa strefa bezclowa!!!


Ja biezneswoman nie jestem bynajmniej, ale bez ciaglego dostepu do maila chyba bym nie dala rady z moja praca. Dostaje srednio 30 maili dziennie z prosba o pilna odpowiedz, bo wlasnie zlecenie wraca do klienta, a jest tyle pytan jeszcze... a czasem juz jestem dawno po godzinach pracy.

To ewenement . Teraz te strefy bezcłowe to śmiech na sali. Tylko w Livigno są dobre ceny

No ale masz maila w domu..a po pracy nie ganiasz w sprawach biznesowych do godz.24 tylko raczej do tego domu wracasz i odpisać możesz

[czarna.noc]

Napisane przez emi_lka

Du.pa, dwa moje wnioski na finansowanie projektów nie przeszły, jeden przebolałam, a drugi - jeszcze nie wiem, nie mam recenzji... w razie czego ruszyła nowa edycja tego samego konkursu, złożę jeszcze raz z modyfikacjami... ale się nie cieszę...

Przykro mi... wiadomo dlaczego?

Napisane przez asiuk

Muszę sobie zaparzyć melisę. Dziś obiecałam sobie, że nie będę usypiać młodej w wózku. I dopięłam swego.
Nie mam żadnej satysfakcji, 2 godziny kombinowania, w tym godzina przeraźliwego ryku. A i tak zasnęła na rękach. Mam dość.

To chyba zaslugujesz na jakas dobra nagrode

Napisane przez hania811

To ewenement . Teraz te strefy bezcłowe to śmiech na sali. Tylko w Livigno są dobre ceny

No wlasnie, jak widac jeszcze poza UE sa strefy bezclowe z prawdziwego zdarzenia. Choc akurat w Moskwie ponioc tylkp perfumy sa bardzo tanie, juz np kremy pielegnacyjne czy kosmetyki kolowe sa nieznacznie tansze.

Dziewczyny, co moge kupic znajomym na slub, nie idziemy na wesele bo wesela nie ma, tylko przyjecie dla rodziny, chcemy wydac do 100zł?