Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 !

[AgaGuernsey]

Kurcze mam stresa...
Tak jak mowilam zbadalam Antkowi poziom bilirubiny. 2 tyg. temu mial 122 i to byl wynik podwyzszony, dzis ma 111,5. Wprawdzie spada, ale ciagle jest wysoko. W poniedzialek umawiam nas do lekarza, ale przez caly weekend bede sie stresowac. Boje sie, ze kaza mi go odstawic od piersi. Chyba bym sie zalamala...



Zanetka mozesz pic Prenalen - ten syrop dla kobiet w ciazy.

[mamad1]

Patik doskonale Cię rozumiem... Sama kiedyś posprzeczałam się teściową, po prostu nerwy mi puściły... Na pewno nie masz żadnych zaburzeń!

Telik super, że jednak wszystko udało sie odkręcić.
Patryk też dzisiaj maruda - nic nie pasuje... Wybaczam, bo w taką pogodę co pozostaje...

Aga trzymam kciuki, że jednak nie będziesz musiała odstawiać Antka od piersi Dla mnie to chyba byłoby bardzo ciężkie przezycie...

[marzena_S]

Shira, dzięki, że pytasz Hania w nocy jeszcze się strasznie kręciła i często budziła, ale rano przywitała mnie pięknymi uśmiechami i wszystko wróciło do normy.

Zanetaa, aerozol stosowaliśmy 2x dziennie. Katar na początku choroby był żółto-zielony, jak zaczęliśmy stosować ten lek to był przezroczysto-biały i on go całkowicie zwalczył. Później ja się zaraziłam od małej i brałam oscillococcinum- to jest 6 porcji takich malutkich granulek do ssania , które bierzesz 2x dziennie przez 3 dni do tego dużo herbaty z miodem i cytryną i szybko przeszło (też karmię piersią).

[Vaniliova11]

Napisane przez brunetka2000

Brumek normalnie uwielbiam cię, bo jak każdemu mówię, że nie piję kawy słodzonej to robią wielkie oczy i pytają się jak to można pić A ja od 15 lat nie pije herbaty słodzonej i trochę krócej kawy

No właśnie jak tak można pić

Napisane przez dziubek79

Vaniliowa współczuję ząbka

B yłam u dentystki i na razie jest poklejony a przyszłym tyg bedzie na ćwieku
Jak sie spotkamy to przecież musze wyglądać jak człowiek

Napisane przez bella7

budzą się rano 7-8godzina, przewijam je, daję jeść. Pogadamy sobie, pośmiejemy i zaczynają być senne, czasem zasną same czasem trzeba pomóc, Jak śpią to w tym czasie sprzątam, wstawiam pranie.
11-12 znów jedzą, pogadamy gdzieś do 13-14 i znów zasypiają na godzinkę. W tym czasie albo myje podłogi albo pije kawę
koło 15 od nowa jedzonko d0 16 wojarzą i znów zasypiają.
do jakiejś 18, staram się je wtedy umyć, dać butle i najczęściej spią do jakiej 2.30 i koło 5 rano znów się budzą.
w między czasie jest herbatka, zabawa na kocyku, kładzenie na brzuszku. np. teraz jedna nie śpi i domaga się uwagi.

Podziwiam Cie z jednym dzieckiem masa roboty a Ty wszystko masz razy dwa

Napisane przez jacieeeee

Zapomniałam, że dziś kończymy 10 tygodni

Napisane przez dziubek79

hmmm z tym ładowaniem w świeży pampers to mój mnie oszczędza

A moze naszym dzieciaczkom nie odpowiada zapach nowosci

Napisane przez mamad1

A wiecie, że ja nigdy nawet nie spróbowałam zapalić papierosa? Jakoś nie ciągnęło mnie...

Mnie też

Napisane przez patik87

Madzia ja jako nieliczna na tym wątku mam nie-śpiące dziecko.
Śpi na spacerach 3 h i to jej wystarcza,
Rano ma pół godz drzemki między 9-10.
I święto jak wieczorem 18-19 uda się jej usnąć, czasami na godzinkę, a wczoraj nawet na dwie.
Ciągle domaga się towarzystwa i uwagi, sama nie zostanie na macie bo zaraz ryczy- od kilku dni jej się tak zmieniło. Nie wiem o co kaman.
Najlepiej czuje się na rękach.
W nocy różnie bywa. Zasypia 20-21, pobudki ostatnio bardzo nieregularne. Od 5 dzień czas zacząć.
Tak to wygląda.
Jednym słowem- prze-kichane czasami mam.
A z piciem mam problem, bo nie chce. Dlatego kombinuje przed karmieniem jak głodna, to trochę wypije, a potem od razu mleko.
Robi zielone kopy od kilku dni- może z braku płynów?- jak myślicie?

Jakie herbatki dajecie?

Krystuś tez ztych mało śpiących i nasz dzień wygląda bardzo podobnie
Krystianek lubi herbatke rumiankową , uspokajającą troche mniej a koperkowa gardzi

Napisane przez jacieeeee

Ale mój syn niewybredny - pewnie jakbym mu podała wodę spod ogórków to też by wypił

Napisane przez bella7

pyszota!

uwielbiam tez placki po węgiersku

Sweetangel ja uwielbiam smak i zapach wanilii

A mój synek dziś przewrócił sie z brzuszka na plecki dwa razy

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez AgaGuernsey

Kurcze mam stresa...
Tak jak mowilam zbadalam Antkowi poziom bilirubiny. 2 tyg. temu mial 122 i to byl wynik podwyzszony, dzis ma 111,5. Wprawdzie spada, ale ciagle jest wysoko. W poniedzialek umawiam nas do lekarza, ale przez caly weekend bede sie stresowac. Boje sie, ze kaza mi go odstawic od piersi. Chyba bym sie zalamala...

Krystuś w szpitalu miał podwyższony poziom bilirubiny i jak go wzięli na naświetlania to pytałam o karmienie . Prawie w tym czasie miałam nawał i bardzo chcialam go karmić . Pielęgniarka z noworodków powiedziała że mam odciagać mleko i wylewac bo karmienie piersia jest niewskazane bo dłużej bilirubina spada ale mam jeszcze zapytać lekarki . Lekarka pozwoliła mi karmić go piersia , własciwie był karmiony moim mlekiem z butelki bilirubina ładnie spadła i doba naświetlań wystarczyła a potem w domu jeszcze naświetlałam go słoneczkiem i przepajałam woda z glukozą

[youyou]

Napisane przez AgaGuernsey

Kurcze mam stresa...
Tak jak mowilam zbadalam Antkowi poziom bilirubiny. 2 tyg. temu mial 122 i to byl wynik podwyzszony, dzis ma 111,5. Wprawdzie spada, ale ciagle jest wysoko. W poniedzialek umawiam nas do lekarza, ale przez caly weekend bede sie stresowac. Boje sie, ze kaza mi go odstawic od piersi. Chyba bym sie zalamala...



Zanetka mozesz pic Prenalen - ten syrop dla kobiet w ciazy.

Aga nie stresuj się , Filpowi przedłużała się żółtaczka i tez odstawiłam go od piersi na 2 dni, w tym czasie odciągałam laktatorem, i od razu mu bilirubina poleciała w dół.
a po dwóch dniach nie było problemu z powrotem do cycka

[Scio]

Wróciłam z wygnania

zaległości nigdy nie nadrobie

Po pierwsze jestem juz panią magister

Po drugie Agu ma się dobrze.Co prawdama lekkie napięcie mięśniowe i lekką asymetrie, mamy jedno ćwiczenie Vojty i juz widze poprawe.

Poza tym nie wiem co pisać. Troche musze poczytać wstecz

[telik]

Napisane przez brumek

Dziewczyny, godzinę temu kurier przyniósł karuzelkę Szybko ją zamontowałam i teraz po jedzeniu położyłam pod nią Tymka i ... jest nią zafascynowany Aż się nie spodziewałam, że aż tak! Patrzy szeroko otartymi ślepiami, mach rączkami, całym sobą do niej się pręży Coś pięknego! Mój mały synek jest już taki komunikatywny

My dziś uruchamiamy karuzele
a Tymek w śpiworku przeuroczy

uwielbiam na niego patrzeć

Napisane przez zanetaa88

No i jestem i Ja.
Coś mnie bierze...
Głowa mnie boli, katar zaczyna męczyć.
Zrobiłam dziś ala krokiety z bułki


CIASTO KRÓWKA- przepis dam nabloga

mniaaaam ale ciacho
a jak tam katar, czujesz sie cos lepiej?

Napisane przez zanetaa88

Telik to co jest ważniejsze, chrzest jej wnuka, czy wyspanie bez sensu ! Przykro że mama tak do tego podeszła. Dla mnie jakieś tam wesele nie jest ważne od swojego dziecka !! Na wesele może iść jeszcze milion razy, a na chrzest własnego wnuka ?? a po za tym, czy się wyśpi czy nie, bo przecież nawet an drugi dzień mam mieć poprawiny to i tak będzie chodzić do tyłu, czy będzie na weselu czy będzie na chrzcinach- jeden kij, bo i tak będzie do niczego.


Łapie mnie przeziębienie,
co mi radzicie ?
Jakie domowe sposoby ?!
Karmię piersią.

oj widzisz tak to jest
z moją mamą. Wy czasami macie przeboje z teściowymi, a mu mnieb to chyba cięższe życie z mamą

a co do przeziębienia to moze ciepłakąpiel z jakimś miłym olejkie, żeb się zainhalować, no i jakaś większa dawka witaminy C

Napisane przez aania_20

mam nadzieję że się uda jakoś to rozwiązać..
a swoją drogą, co to za "nie ma zmiany terminu"... stanie się im coś jeśli by zmienili? Przecież siostra nie wykuwa daty w kamieniu żeby nie mogła przepisać...

![/COLOR]


super mnie się marzy zapisanie na taki kurs

Dzieć mi śpi w huśtawce, ja siedzę nad angielskim;
a Wasze rozmowy kawowe i nie tylko natchnęły mnie do upieczenia czegoś wreszcie znalazłam paczkę wiórek i zrobiłam sernik z pianą kokosową już się studzi
No i czekam aż wreszcie mój TŻ z pracy wyjdzie i przyjedzie. Po całym tygodniu jakiegoś durnego szkolenia, i kontakcie polegającym na 2 minutach rozmowy dziennie...
ale to sobie jeszcze parę godzin poczekam...

najlepiej jak mąż pojechał i jeszce raz przepraszał, to ona na to "no nic nieszkodzi przecież to tylko zmiana 2 cyferek". Chyba siostra "leci" na mojego męża

sernik mhhhh
ale tu dziś wypieki

Napisane przez patik87

Muszę się wyżalić.
Poszłam zanieść małą do teściowej na chwilę ( żeby nie było że jje ograniczam kontakty).
...
Dziewczyny siedze nadal i wyje, mam dosyć


A miałam ochotę jej wygarnąc jej zachowanie w dzień wesela szwagra.

Chyba mam zaburzenia emocjonalne.

:tuli:

nie przejmuj sie Kochana
może faktycznie teściowa mysli ciepło o tobie
ale najprawdopodobnie nie potrafi trafnie tego okazać

uff nadrobiłam w końcu

Dziękujemy za wczorajsze kciukasyodnośnie okulisty
Jaś ma zatkane kanaliki i popropstu musimy mu masować oczka,
pozatym oczka zdrowe

dziękuję też za wszystkie wirtualne przytulasy w ramach mojego dzisiejszego stresu
jesteście kochane
a chrzest w koncu będzie 2o listopada

i wysyłam buziaki wszytkim mamusiom które dziś mają gorszy dzień

p.s Scio wieeeelkie gratulacje pani mgr
Brumeczku jak badanie

[Scio]

Aa ja jak byłam w szpitalu to kazali dziewczynie odciągać mleko i je gotowal i takie przegotowane dawała

[Shira_83]

Napisane przez CookieMonsters

mają mają
mam do was mega pytanie!!
w niedziele bedzie 5 tyg. jak nie karmie piersia.. nie dostalam jeszcze okrsu, a lekarz mnie zapewnial, ze to bedzi kwestia 2-3 tygodni od odstawienia. mam przepisan tabltki, ale kazal czekac na okres.. a ja czekam i czekam i czekam i zyje tak w wstrzmiezliwosci, ale ile mozna??
dlugo to jeszcze potrwa? wy tez musialyscie czekac zeby zaczac brac tabletki anty? no masakra jakas!!

uff to dobrze

Napisane przez Natka_

Mój robi tak samo

U nas też Dominik mało śpi w dzień, z reguły są to drzemki 15 min. Jedną dłuższą ma ok 15 (teraz też śpi). Ale za to w nocy śpi nienagannie Jak idzie spać o 22 to tak na dobre budzi się nie wcześniej jak 11 (w tym 2 razy jedzonko). A jest tylko na piersi

no i luziki już mama Shira załapała

Napisane przez aania_20

mam nadzieję że się uda jakoś to rozwiązać..
a swoją drogą, co to za "nie ma zmiany terminu"... stanie się im coś jeśli by zmienili? Przecież siostra nie wykuwa daty w kamieniu żeby nie mogła przepisać...



klask i:dla Tymka!


super mnie się marzy zapisanie na taki kurs

Dzieć mi śpi w huśtawce, ja siedzę nad angielskim;
a Wasze rozmowy kawowe i nie tylko natchnęły mnie do upieczenia czegoś wreszcie znalazłam paczkę wiórek i zrobiłam sernik z pianą kokosową już się studzi
No i czekam aż wreszcie mój TŻ z pracy wyjdzie i przyjedzie. Po całym tygodniu jakiegoś durnego szkolenia, i kontakcie polegającym na 2 minutach rozmowy dziennie...
ale to sobie jeszcze parę godzin poczekam...

o ja tez dziśpiekłam sernik ale taki zwykły sam ser bez ciasta

Napisane przez youyou

Shira Lilka też zaczęła ciągnąc główkę jak do siadania . ale to nie znaczy że chce siadać po prostu ćwiczy

no Krzyś ćwiczy ze hej matka mu zdębiała ale wiesz ja to widzę pierwszy raz bo to mój pierwszy bobas

Napisane przez marzena_S

Shira, dzięki, że pytasz Hania w nocy jeszcze się strasznie kręciła i często budziła, ale rano przywitała mnie pięknymi uśmiechami i wszystko wróciło do normy.
.

no to cieszy!

Napisane przez Scio

Wróciłam z wygnania

zaległości nigdy nie nadrobie

Po pierwsze jestem juz panią magister

Po drugie Agu ma się dobrze.Co prawdama lekkie napięcie mięśniowe i lekką asymetrie, mamy jedno ćwiczenie Vojty i juz widze poprawe.

Poza tym nie wiem co pisać. Troche musze poczytać wstecz

ho ho Gratki kochana

tak mop zakupiony mówię NIE szmacie do podłogi!!

[patik87]

Scio a gdzie Ty byłaś jak Cię nie było?
GRATULACJE pani mgr
Co to te cwiczenia Vojty? jak objawiała się asymetria?

[SweetAngel1984]

Napisane przez mamad1

Rytm dnia warto zachować, ale czy Igorek nie płacze taki wybudzony?

czasem placze ale musi wiedziec kto tu rzadzi

Napisane przez dziubek79

u nas plan dnia działa mały między 19 a 20 jest kapany, karmiony i nynu a jak nie daj boże coś sie zmieni to maruda taka że szok bo to jego pora spania, z jednej strony wcześnie trochę więc nie ma jak wyskoczyć gdzieś z nim ale w sumie teraz już zima więc i tak będziemy siedzieli w domu ale za to jak do nas znajomi przychodzą to on po tej 20 zawsze spi a my mamy czas posiedzieć



dziewczyny byłam wczoraj na aqua aerobiku...boże jakie to cudowne uczucie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!! było super, wymęczyłam sie masakrycznie ale to takie przyjemnie zmęczenie mam zamiar chodzić conajmniej 1 raz w tygodniu a może uda się 2 tatuś będzie mial dyżury przy synku a mamusia będzie miała coś dla siebie

u nas tez kapiel o 19 a potem chwila spokoju.....

aqua aerobic ... kocham chodzilam 2 lata dziala cuda .....teraz czekam na wizyte u gina po porodzie i tez ma mzamiar chodzic

Napisane przez aania_20

a może Igorek będzie rodzeństwo miał?

to nie mozliwe bo my jeszcze "nie tegas" od porodu

Napisane przez patik87

Robi zielone kopy od kilku dni- może z braku płynów?- jak myślicie?

Jakie herbatki dajecie?

ja dawalam zanim skonczyl miesiac
Hipp rumianek ( w szpitalu dawali na zaparcia podobno rozrzedza koopki)
Hipp koperek włoski ( dawali na wzdecia i zeby baczki byly)

a teraz mam
Hipp herbatka uspokajajaca (kwiat lipy,melisa,rumianek,arom at trawy cytrynowej)
Hipp herbatka na ulatwiajaca trawienie (koper włoski, rumianek,anyż)
obie bardzooo polecam
druga szczegolnie jesli walczycie z zaparciami

Scio - gratulacje

my po ciezkim dniu
Igorek spal dwa razy po 30 min
i teraz mial problem z zasnieciem wiec spi w kolysce (chyba z przemeczenia nie mogl usnac)

małżonek wysprzatał dziś generalnie
caly nasz pokoj odrazu inne powietrze a kurzu bylo w ........h............
i okno caly dzien uchylone i zbilismy temp. do 21,5
i co.zero charczenia i kataru
ale teraz znow skoczyla do 23 bo okno juz zamkniete .......

[dziubek79]

Napisane przez Scio

Wróciłam z wygnania

zaległości nigdy nie nadrobie

Po pierwsze jestem juz panią magister

Po drugie Agu ma się dobrze.Co prawdama lekkie napięcie mięśniowe i lekką asymetrie, mamy jedno ćwiczenie Vojty i juz widze poprawe.

Poza tym nie wiem co pisać. Troche musze poczytać wstecz

klask i:

Vaniliowa no ja ciągle mam nadzieję, że spotkanie w koncu dojdzie do skutku

[Stapelka]

scio gratulację

dziubek - przepraszam - bardzo ładne tsh
Patik - też ładne
Zaneta daj znać jak wyniki

koleżanka też dwójkę dzieci odstawiała na 2 dni z powodu za wysokiej bilirubiny i pomagało. w międzyczasie odciągała.

Ania - ja mieszkam niedaleko Balickiej, tez chętnie się spotkam

dla Małopolanek - co tydzień Pod Baranami są Baranki w pieluchach - seanse dla mam z dziećmi. Dzieci pełzają, płaczą, robią kupy a mamy oglądają i nikt się niczym nie przejmuje. Puszczają same nowości. Już 4 razy byłyśmy. Wczoraj na Ki, a wcześniej na Ostatnim Tangu w Paryżu (no to akurat staroć), nowym Almodovarze i Flameco Flamenco. Za tydzień Rozstanie. Polecam

[beata_1988]

Napisane przez AgaGuernsey

Kurcze mam stresa...
Tak jak mowilam zbadalam Antkowi poziom bilirubiny. 2 tyg. temu mial 122 i to byl wynik podwyzszony, dzis ma 111,5. Wprawdzie spada, ale ciagle jest wysoko. W poniedzialek umawiam nas do lekarza, ale przez caly weekend bede sie stresowac. Boje sie, ze kaza mi go odstawic od piersi. Chyba bym sie zalamala...

Aga - trzymam kciuki żeby bilirubina spadła i nie było konieczne odstawianie od piersi

Napisane przez Scio

Wróciłam z wygnania

zaległości nigdy nie nadrobie

Po pierwsze jestem juz panią magister

Po drugie Agu ma się dobrze.Co prawdama lekkie napięcie mięśniowe i lekką asymetrie, mamy jedno ćwiczenie Vojty i juz widze poprawe.

Poza tym nie wiem co pisać. Troche musze poczytać wstecz

no nareszcie jestes - Gratulacje kochana Pani magister

Napisane przez patik87

Scio a gdzie Ty byłaś jak Cię nie było?
GRATULACJE pani mgr
Co to te cwiczenia Vojty? jak objawiała się asymetria?

no właśnie ja też ciekawa jestem co to za ćwiczenia Vojty..

Patik - teściową się nie przejmuj - widocznie kobieta nie zawsze przemyśli że głupim słowem można kogoś dotknąć do żywego , może ma problem z okazywaniem uczuć - po prostu ją olej i nie bierz do siebie tego co robi i jak się zachowuje - szkoda Twoich nerwów.

Ja z moją teściową też czasem miałam przeboje wcześniej - a teraz zauważyłam że to kompletnie inna kobieta się zrobiłą - do rany przyłóż - nie mam jej teraz nic absolutnie do zarzucenia. Naprawdę się zmieniła nie do poznania.

[youyou]

Lila już śpi a mamuśka wcina kolację

dziś spała w ciągu dnia łącznie z pół godziny a tak to cały dzień wytrzeszcz na wszystko. Ewidentnie przeszła skok bo dziś po prostu inna Lilka- łapie zabawki, gapi się z wielkim zainteresowaniem na swoje rączki, śmiała się w głos wielokrotnie

Scio gratuluję Pani mgr

[Vaniliova11]

Ujawniam sie w klubie

[zanetaa88]

Napisane przez SweetAngel1984

my po ciezkim dniu
Igorek spal dwa razy po 30 min
i teraz mial problem z zasnieciem wiec spi w kolysce (chyba z przemeczenia nie mogl usnac)

małżonek wysprzatał dziś generalnie
caly nasz pokoj odrazu inne powietrze a kurzu bylo w ........h............
i okno caly dzien uchylone i zbilismy temp. do 21,5
i co.zero charczenia i kataru
ale teraz znow skoczyla do 23 bo okno juz zamkniete .......

No to uchyl je trochę na noc?
Ja zawsze mam ciut uchylone.
Zadusiłabym się !

Napisane przez telik

My dziś uruchamiamy karuzele
a Tymek w śpiworku przeuroczy

uwielbiam na niego patrzeć

mniaaaam ale ciacho
a jak tam katar, czujesz sie cos lepiej?
oj widzisz tak to jest
z moją mamą. Wy czasami macie przeboje z teściowymi, a mu mnieb to chyba cięższe życie z mamą

a co do przeziębienia to moze ciepłakąpiel z jakimś miłym olejkie, żeb się zainhalować, no i jakaś większa dawka witaminy C

najlepiej jak mąż pojechał i jeszce raz przepraszał, to ona na to "no nic nieszkodzi przecież to tylko zmiana 2 cyferek". Chyba siostra "leci" na mojego męża

sernik mhhhh
ale tu dziś wypieki

:tuli:

nie przejmuj sie Kochana
może faktycznie teściowa mysli ciepło o tobie
ale najprawdopodobnie nie potrafi trafnie tego okazać

uff nadrobiłam w końcu

Dziękujemy za wczorajsze kciukasyodnośnie okulisty
Jaś ma zatkane kanaliki i popropstu musimy mu masować oczka,
pozatym oczka zdrowe

dziękuję też za wszystkie wirtualne przytulasy w ramach mojego dzisiejszego stresu
jesteście kochane
a chrzest w koncu będzie 2o listopada

i wysyłam buziaki wszytkim mamusiom które dziś mają gorszy dzień

p.s Scio wieeeelkie gratulacje pani mgr
Brumeczku jak badanie

Katar co raz gorszy, jutro pewnie polegnę.
Leje z nosa jakbym nie wiadomo ile wody wypiła i się zakrztusiła.

Krówka rewelacyjna ! Dumna jestem z siebie

Mam pytanie, zmieniłaś termin ze względu na mamę,
czy ze względu na to aby mieć spokój ?

Masuj masuj oczka, bo te zatkane kanaliku nie są przyjemnym uczuciem,
kiedyś ktoś mi powiedział, że najlepiej doprowadzić dziecko do większego płaczu np. jak będzie głodne pamiętam, że tego się bałam i przetrzymywałam Emi i czekałam na łzy

Napisane przez Scio

Po pierwsze jestem juz panią magister

Gratuluje !

Napisane przez marzena_S

Zanetaa, aerozol stosowaliśmy 2x dziennie. Katar na początku choroby był żółto-zielony, jak zaczęliśmy stosować ten lek to był przezroczysto-biały i on go całkowicie zwalczył. Później ja się zaraziłam od małej i brałam oscillococcinum- to jest 6 porcji takich malutkich granulek do ssania , które bierzesz 2x dziennie przez 3 dni do tego dużo herbaty z miodem i cytryną i szybko przeszło (też karmię piersią).

Ten katar żółto-zielony wychodził sam,czy przy odciąganiu?
Psikać aerozolem i odciagasz ?

Jutro kupię ten oscillococcinum

Herbatę piję, ale bez miodu bo go nie lubię

Napisane przez AgaGuernsey

Kurcze mam stresa...
Tak jak mowilam zbadalam Antkowi poziom bilirubiny. 2 tyg. temu mial 122 i to byl wynik podwyzszony, dzis ma 111,5. Wprawdzie spada, ale ciagle jest wysoko. W poniedzialek umawiam nas do lekarza, ale przez caly weekend bede sie stresowac. Boje sie, ze kaza mi go odstawic od piersi. Chyba bym sie zalamala...



Zanetka mozesz pic Prenalen - ten syrop dla kobiet w ciazy.

Własnie widzę, że dziewczyny napisały żeby nie karmić jakiś czas, bo to ponoć podnosi bilirubinę.

Nie martw się na zapas


Emi śpi.
Mnie męczy katar,
czuje że noc będzie ciężka
Źle mi się oddycha,
a miałam kupić olejek i zrobić inhalacje.
Wiecie co wyczytałam w mojej super księdze o zdrowiu :

Jedz potrawy przyprawione czosnkiem - okazuje się że dzieci lubią mleko pachnace czosnkiem, badania przeprowadzone w Stanach wykazały, że jeśli matka kilka godzin przed karmienie zjadła nieco czosnku,dzieci jadły więcej i dłużej zostawały przy piersi.

Picie piwa bezalkoholowego na produkcję mleka - w piwie znajdują się pochodnia drożdży, która podnosi w organizmie poziom prolaktyny,hormonu pobudzającego produkcję mleka. Pić je 30 min przed karmieniem.

[brunetka2000]

NEROLKA ŻYJESZ ??????????????? znowu nam gdzieś zaginęłaś

Dziewczyny zapraszam do klubu proszę się wypowiedzieć na pewien temat

[youyou]

Napisane przez zanetaa88

Picie piwa bezalkoholowego na produkcję mleka - w piwie znajdują się pochodnia drożdży, która podnosi w organizmie poziom prolaktyny,hormonu pobudzającego produkcję mleka. Pić je 30 min przed karmieniem.

To ja stosuję bo codziennie Karmi obalam

Wczoraj obaliłam dwa i w nocy obudziłam się z cycem twardym jak kamień i zlana mlekiem, nie wiem czy to przypadek czy to rzeczywiście działa.
Ale Karmi mi smakuje tylko w jednej wersji: przelane do szklaneczki (takie jak do drinków), aby zszedł gaz, i wtedy bez bąbelków pychotka.

[madzia1k1]

Scio gratuluje Pani mgr!!!

Telik dobrze, że udało się zmienić datę, ale mamusia i tak nie powinna tak zareagować. A siostrzyczce na pewno mężuś w oko wpadł

Napisane przez patik87

Madzia ja jako nieliczna na tym wątku mam nie-śpiące dziecko.
Śpi na spacerach 3 h i to jej wystarcza,
Rano ma pół godz drzemki między 9-10.
I święto jak wieczorem 18-19 uda się jej usnąć, czasami na godzinkę, a wczoraj nawet na dwie.
Ciągle domaga się towarzystwa i uwagi, sama nie zostanie na macie bo zaraz ryczy- od kilku dni jej się tak zmieniło. Nie wiem o co kaman.
Najlepiej czuje się na rękach.
W nocy różnie bywa. Zasypia 20-21, pobudki ostatnio bardzo nieregularne. Od 5 dzień czas zacząć.
Tak to wygląda.
Jednym słowem- prze-kichane czasami mam.
A z piciem mam problem, bo nie chce. Dlatego kombinuje przed karmieniem jak głodna, to trochę wypije, a potem od razu mleko.
Robi zielone kopy od kilku dni- może z braku płynów?- jak myślicie?

Jakie herbatki dajecie?

Wczoraj zadałam pytanie o szczepienie na rota, specjalnie pogrubiłam,
ale chyba wam zakupie okulary bo żadna nie widziała
Albo napiszę czcionką 40, to ujrzycie.


Mam dołaaaaa, pogoda mnie dobija, posprzeczałam się z tż, dzieć mi marudzi

Co do doła to

A nie to my nie mamy tak źle mimo, że Dominik taki nieśpiący w dzień się zrobił, bo mimo tego on i tak grzeczny jest. Na macie sobie posiedzi, na leżaczku z mamusią poprasuje i opowiada wtedy, o 13 mamy gimnastykę i zabawę z grzechotkami, czasem też pobawi się w łóżeczku przywieszonymi zabaweczkami. Tylko jak juz za długo mu się nie udaje nic chwycić to wtedy daje znać. Dopiero tak ok16-17 robi się marudny i wtedy to już sam nie wytrzyma, oczka mu sie kleją a spać jakoś nie może.
Ale Dominik zasypia zawsze o 19 i śpi do 7-8 także może dlatego jest taki wyspany w dzień. Kapiel mamy o 18, i czasem się zastanawiam czy nie jest to za szybko, bo wtedy jak gdzieś jesteśmy to już go nie kapiemy, albo musimy do 18-19 wracać, ale za to z drugiej strony wieczory zawsze są tylko nasze we dwójkę, lub w pojedynkę, bo wtedy zazwyczaj nadrabiam wizaz

A co do herbatki to ja podaje ta ułatwiającą trwienie i staram się podać na dzień 100ml, ale nie zawsze tyle wypija.

Napisane przez CookieMonsters

mają mają
mam do was mega pytanie!!
w niedziele bedzie 5 tyg. jak nie karmie piersia.. nie dostalam jeszcze okrsu, a lekarz mnie zapewnial, ze to bedzi kwestia 2-3 tygodni od odstawienia. mam przepisan tabltki, ale kazal czekac na okres.. a ja czekam i czekam i czekam i zyje tak w wstrzmiezliwosci, ale ile mozna??
dlugo to jeszcze potrwa? wy tez musialyscie czekac zeby zaczac brac tabletki anty? no masakra jakas!!

Ja urodziłam 17lipca, karmiłam (ściagałam) pokarm przez miesiac i tydzień temu dopiero dostałam okres.

Napisane przez beata_1988

Patik - teściową się nie przejmuj - widocznie kobieta nie zawsze przemyśli że głupim słowem można kogoś dotknąć do żywego , może ma problem z okazywaniem uczuć - po prostu ją olej i nie bierz do siebie tego co robi i jak się zachowuje - szkoda Twoich nerwów.

Ja z moją teściową też czasem miałam przeboje wcześniej - a teraz zauważyłam że to kompletnie inna kobieta się zrobiła - do rany przyłóż - nie mam jej teraz nic absolutnie do zarzucenia. Naprawdę się zmieniła nie do poznania.

A no właśnie tak zauważyłam, że po przeprowadzce w ogóle nie narzekałaś na teściową jak wcześniej, ale widzę, że nie narzekasz, bo nie ma powodu. W takim razie dla teściowej, że się zmieniła na lepsze

Brumek nie zdarzyłam zacisnąć kciuków za usg, bo dopiero przeczytałam, ale pewnie i tak wszystko jest ok

Dziubku podziwiam zaparcie co do ćwiczeń, mi by się teraz juz nie chciało.Ale za to chętni bym się zapiasał na szkołe tańca. Zawsze chciałam tańczyć, ale to było tylko moje takie skryte marzenie i przed ślubem udało mi się namówić TŻ na szkołe tańca, ale niestety tylko 1 semestr chodziliśmy. Po ślubie już TŻ się nie chciało

[zanetaa88]

Napisane przez youyou

To ja stosuję bo codziennie Karmi obalam

Wczoraj obaliłam dwa i w nocy obudziłam się z cycem twardym jak kamień i zlana mlekiem, nie wiem czy to przypadek czy to rzeczywiście działa.
Ale Karmi mi smakuje tylko w jednej wersji: przelane do szklaneczki (takie jak do drinków), aby zszedł gaz, i wtedy bez bąbelków pychotka.

Ja jak mam pragnienie to nie bawię się w szklaneczki,
tylko w żula
Ale mam ochotę na malinowe
choć jak mam się zalać w trupa ( czyt. mlekiem)
to chyba zrezygnuję, albo tylko połowę wypiję,
bo długo czekałam aby mnie nie zalewało w nocy,
jak Emi śpi do 4tej.

Co do szklanek, uwielbiam je pod każdą postacią i "figurą"
mam ich masę a mało używam, po prostu uwielbiam je mieć,
jak książki kucharskie - mogłabym je mieć milion i więcej a zajrzę do nich raz na ruski rok Marzy mi się taka spiżarnia gdzie będę miała moje kuchenne szpargały i biblioteczkę z książkami kucharskimi


Zimne dreszcze mam,
komu je dam ?


Aaaaa,
Patik - olej teściową ! Ty musisz wyjechać z tej dziury na jakiś czas widzę bo Twoje życie to teściowa mąż i Sara. Musisz więcej wychodzić jak tam tż ze sprawami,aby wyjeżdżała gdzieś z Sarcia ?
Nie pozwól aby teściowa z każdym słowem spierniczała Ci dzień

[marzena_S]

Zanetaa, kolor kataru widziałam dopiero jak go odciągnęłam aspiratorem- sam nie wychodził. Po psiknięciu aerozolem odciągałam dopiero jak była potrzeba (jak słychać było, że mocno jej furczy) czasami było to kilka godzin po psiknięciu lekiem, a czasami 5 minut.

[beata_1988]

Napisane przez madzia1k1

A no właśnie tak zauważyłam, że po przeprowadzce w ogóle nie narzekałaś na teściową jak wcześniej, ale widzę, że nie narzekasz, bo nie ma powodu. W takim razie dla teściowej, że się zmieniła na lepsze

może dlatego że teraz jestem jakieś na codzień jakieś 13km od niej

a tak serio to naprawdę widze że się zmieniła, chyba doceniła że fajnie się mieszkało z nami ale mamy swoje życie - i kiedyś przyznała mi się że mój szwagier, brat tż-ta kiedyś powiedział jej że tęskno mu za moimi obiadkami bo ja gotowałam takie pyszne rzeczy normalnie mi szczęka opadła

a w ogóle o ile jeszcze ktoś pamięta- ona miała poważny wypadek samochodowy 13 maja - do tej pory siedzi na chorobowym, ale już niedługo bo jeszcze jakieś 2 tygodnie, potem ma wracać do pracy, ogólnie stała się naprawdę życzliwa, i teraz moge powiedzieć że lubie swoją teściową

[youyou]

Beatka wow co za zmiana moja teściówka mieszka 30km ode mnie ale i tak działa mi na nerwy

[Scio]

Dziękuje.
I apropo studiów. Zawsze marzyła mi się edukacjawczesnoszkolna. Dużosobie podczytuje na ten temat i tu moje pytanie iść na studia, czy nie.Od tygodnia się zastanawiam. Z pracą jest chyba ciężko. Kolejne 3 lata nauki. Teraz mam 25 lat - będę mieć 28 jak skończe. Sporo kasy tez to kosztuje. I sama nie wiem

Napisane przez patik87

Scio a gdzie Ty byłaś jak Cię nie było?
GRATULACJE pani mgr
Co to te cwiczenia Vojty? jak objawiała się asymetria?

Agatka nie bardzo chciała patrzeć na prawą stronę, wolala lewą. Ale po kilku dniach ćwiczeń widzę poprawe.
Toćwiczenie które my mamy polega na tym, ze rozbieram ją do pieluchy, uciskam kciukiem punkt 2cm poniżej sutkiem resztą ręki przytrzymująctułów, zeby się nie przekręciła. Drugą ręką przekręcam jej głowe. i tak 30sek trzymam. W pokoju moge byc tylko ja, ma byc cicho, niczym jej nie zagadywac, zadnych bodzców.

A gdzie byłam? Neta mi odcięli bo zapomniałam rachunku zaplacić

[iustyna1]

Napisane przez patik87

Może pochopnie zareagowałam ale wyskoczyłam a co czy ja jej nie poświęcam czasu i ją zostawiam jak płacze? sama się powyłam i powiedziałam jej że ciągle ma jakieś uwagi do nas, a to zimne rączki a to dupa maryna.
Ona, że w życiu mnie tak nie ocenia, że mnie podziwia bo sara mi tak wcześniej w kość dała, i w tej kwestii o mnie nie myśli że ja jakaś zła matka i co ja jej gadam?

Dziewczyny siedze nadal i wyje, mam dosyć

E zaburzeń nie masz, teściowa Ci na nerwy działa. Ja przed każdą wizytą mojej obiecuję sobie, że będę dla niej miła i nie będę jej chamsko odpowiadać... i co? I d***, zawsze jej coś powiem. Jej sama osoba mnie wkurza, nawet ust nie musi otwierać

Napisane przez DaKaro

Iustyna powodzenia życzę mężowi. I też nie dotarłam jeszcze do gina...

Ale Ty później rodziłaś

Napisane przez youyou

Beatka wow co za zmiana moja teściówka mieszka 30km ode mnie ale i tak działa mi na nerwy

moja 15km i nawet na odległość źle na mnie działa, ale sama na to zapracowała...

Napisane przez Scio

Dziękuje.
I apropo studiów. Zawsze marzyła mi się edukacjawczesnoszkolna. Dużosobie podczytuje na ten temat i tu moje pytanie iść na studia, czy nie.Od tygodnia się zastanawiam. Z pracą jest chyba ciężko. Kolejne 3 lata nauki. Teraz mam 25 lat - będę mieć 28 jak skończe. Sporo kasy tez to kosztuje. I sama nie wiem

czy to chodzi o przedszkolaki? bo jak tak, to nie polecam. Moja przyjaciółka pracowała jako przedszkolanka (wiem, że to się inaczej nazywa, ale nie pamiętam jak ), teraz jest zastępcą dyrektora przedszkola.

Ile ona ma pracy. Ciągle jakieś kursy, szkolenia, przygotowywanie zajęć, prowadzenie dokumentacji. Praca z dziećmi przewspaniała, ale też baaardzo odpowiedzialna i trudna. Najgorsza ta biurokracja. Chce założyć rodzinę a teraz "nie może" bo jej rok do awansu brakuje (2 lata zaliczone). Jest przemęczona i wykończona psychicznie, do tego zarobki chyba też nie są rewelacyjne.

[beata_1988]

Napisane przez iustyna1

czy to chodzi o przedszkolaki? bo jak tak, to nie polecam. Moja przyjaciółka pracowała jako przedszkolanka (wiem, że to się inaczej nazywa, ale nie pamiętam jak ), teraz jest zastępcą dyrektora przedszkola.

Ile ona ma pracy. Ciągle jakieś kursy, szkolenia, przygotowywanie zajęć, prowadzenie dokumentacji. Praca z dziećmi przewspaniała, ale też baaardzo odpowiedzialna i trudna. Najgorsza ta biurokracja. Chce założyć rodzinę a teraz "nie może" bo jej rok do awansu brakuje (2 lata zaliczone). Jest przemęczona i wykończona psychicznie, do tego zarobki chyba też nie są rewelacyjne.

to chyba chodzi o klasy 1-3 szkoły podstawowej - nauczyciel nauczania początkowego.

[patik87]

Napisane przez zanetaa88

Ja jak mam pragnienie to nie bawię się w szklaneczki,
tylko w żula
Ale mam ochotę na malinowe
choć jak mam się zalać w trupa ( czyt. mlekiem)
to chyba zrezygnuję, albo tylko połowę wypiję,
bo długo czekałam aby mnie nie zalewało w nocy,
jak Emi śpi do 4tej.

Co do szklanek, uwielbiam je pod każdą postacią i "figurą"
mam ich masę a mało używam, po prostu uwielbiam je mieć,
jak książki kucharskie - mogłabym je mieć milion i więcej a zajrzę do nich raz na ruski rok Marzy mi się taka spiżarnia gdzie będę miała moje kuchenne szpargały i biblioteczkę z książkami kucharskimi


Zimne dreszcze mam,
komu je dam ?


Aaaaa,
Patik - olej teściową ! Ty musisz wyjechać z tej dziury na jakiś czas widzę bo Twoje życie to teściowa mąż i Sara. Musisz więcej wychodzić jak tam tż ze sprawami,aby wyjeżdżała gdzieś z Sarcia ?
Nie pozwól aby teściowa z każdym słowem spierniczała Ci dzień

- to podkreslone

Bo tak jest.
Nawet nie tz, bo on nie obecny w domu po 12 godzin. ( ale jeszcze tydzien, moze dwa i to sie zmieni) Nasze relacje dużo lepsze, już nie ma takich odchyłów jak wcześniej na temat opieki nad Sarą.
Jeździć z nią sama nie jeżdżę, chyba że do mamy 10km.
W miasto 25 km od nas nie ruszam z nią, wolę sama wszystko szybko załatwić niż się z nią tarabanić. Ledwo daję radę ją w foteliku unieść.
Ale za tydzień zaczynaja się zjazdy piątek-niedziela raz w miesiącu czy dwa- więc odskocznia jest.
Teściową się nie potrafię nie przejmować, taka moja głupia natura, użalam się nad sobą jak nad śmierdzącym jajkiem.
Mimo że za każdym razem sobie powtarzam że to był ostatni raz.


youyou dokarmiasz jeszcze Małą mm?

Sara przy jedzeniu mi ostatnio cyrki odstawia.
Teraz po kąpaniu mnie i siebie wymęczyła.
Pluje, kręci głowa, piszczy , krztusi się jakby nie chciała jeść.
A w rzeczywistości chce, bo po 10 minutach walki się uspokaja i wcina. Nie wiem o co jej chodzi. Boli coś? gardło?


Tz chory konkretnie, śpi sam. Boj się, że nas pozaraża
Ja śpię u Sary w pokoju na tapczanie.

[AgaGuernsey]

Dziekuje dziewczyny za wsparcie. Mam nadzieje, ze kolejny raz Wasze kciuki zdzialaja cuda!

Napisane przez Scio

Wróciłam z wygnania

zaległości nigdy nie nadrobie

Po pierwsze jestem juz panią magister

Po drugie Agu ma się dobrze.Co prawdama lekkie napięcie mięśniowe i lekką asymetrie, mamy jedno ćwiczenie Vojty i juz widze poprawe.

Poza tym nie wiem co pisać. Troche musze poczytać wstecz

Gratki Pani Magister!

Scio myslisz, ze na tym jednym cwiczeniu sie skonczy? Mala Ci nie placze?
Mysmy rehebilitowali Wiktorie ta metoda, pamietam to cwiczenie, o ktorym piszesz. Wiki darla sie jak opetana jak "dostawala" nowe cwiczenie. Potem juz sie przyzwyczajala. Tylko u nas rehabilitacja trwala jakies 5 miesiecy. Ale gdybym wtedy wiedziala, to co wiem teraz to raczej nie meczylabym tak dziecka. Mnie lekarz nastraszyl, a podejrzewam, ze az takiej drastycznej metody (mowie tu o Vojcie) nie musialysmy stosowac.
Jak juz byla Zuzka, to tez cos tam sie u niej mi nie podobalo, ale od innej lekarki dostalam namiar do fajnej rehabilitantki. Ona przyszla do mnie do domu, zobaczyla mala, pokazala kilka cwiczen i po kilku dniach problemu nie bylo. Tylko ona stosowala Bobatha, dziecko ani razu nie zaplakalo, bo to sa cwiczenia przez zabawe. Ta kobieta mowila mi, ze Vojta jest do ciezkich przypadkow, lekkie problemy mozna wyrownac Bobathem.
Mam nadzieje, ze u Was szybko sie pozbedziecie problemu!

Napisane przez Scio

Aa ja jak byłam w szpitalu to kazali dziewczynie odciągać mleko i je gotowal i takie przegotowane dawała

Ale to przy wysokim poziomie bilirubiny?

Napisane przez Stapelka

koleżanka też dwójkę dzieci odstawiała na 2 dni z powodu za wysokiej bilirubiny i pomagało. w międzyczasie odciągała.

Ania - ja mieszkam niedaleko Balickiej, tez chętnie się spotkam

dla Małopolanek - co tydzień Pod Baranami są Baranki w pieluchach - seanse dla mam z dziećmi. Dzieci pełzają, płaczą, robią kupy a mamy oglądają i nikt się niczym nie przejmuje. Puszczają same nowości. Już 4 razy byłyśmy. Wczoraj na Ki, a wcześniej na Ostatnim Tangu w Paryżu (no to akurat staroć), nowym Almodovarze i Flameco Flamenco. Za tydzień Rozstanie. Polecam

Napisane przez youyou

To ja stosuję bo codziennie Karmi obalam

Wczoraj obaliłam dwa i w nocy obudziłam się z cycem twardym jak kamień i zlana mlekiem, nie wiem czy to przypadek czy to rzeczywiście działa.
Ale Karmi mi smakuje tylko w jednej wersji: przelane do szklaneczki (takie jak do drinków), aby zszedł gaz, i wtedy bez bąbelków pychotka.

Ja tez pije Karmi, ale tylko jak jest maz wieczorem w domu, wtedy mi bardziej smakuje.
I tez zauwazylam, ze po wypiciu (pije po wieczornym karmieniu) w nocy mam bardziej pelne piersi, wiec to chyba nie przypadek. I tez koniecznie musze przelac do szklanki.
Ja pijam tylko i wylacznie malinowe, inne mi nie smakuja.

Napisane przez Scio

Dziękuje.
I apropo studiów. Zawsze marzyła mi się edukacjawczesnoszkolna. Dużosobie podczytuje na ten temat i tu moje pytanie iść na studia, czy nie.Od tygodnia się zastanawiam. Z pracą jest chyba ciężko. Kolejne 3 lata nauki. Teraz mam 25 lat - będę mieć 28 jak skończe. Sporo kasy tez to kosztuje. I sama nie wiem

Mloda jestes, jak marzysz o tym, to pewnie, ze idz.

[83monia]

Napisane przez youyou

iustyna do gina marsz![COLOR="Silver"]

yyy, ja tez jeszcze nie bylam ale tylko dlatego ze najblizszy wolny termin ma pod koniec pazdziernika...