|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
jakby wszyscy mieli takie podejscie, ze 'o szkola sie zaczela za malo czasu na seks' to by chyba nasz gatunek nie przezyl... troche luzu, zrobcie to moze bardziej na spontanie, jakis szybki numerek czy cos...
|
|
|
|
|
#62 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: zagranico
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Przecież seks i ogólnie pojęte przytulanki to jedna z najfajniejszych rzeczy po stresującej szkole
![]() Autorze - rozumiem twoje stanowisko w stosunku do rodziców [ale nie popieram :P], ale hmm jakby to ująć - problem w związku może stać się poważniejszych niż na początku się wydaje. To baaaardzo ważna sfera i w wypadku niedopasowania nie wróżę najlepszego, najdłuższego związku [ale rzecz jasna trzymam kciuki i życzę jak najlepiej ]. Mój związek rozpadł się [między innymi, bo powodów było naprawdę sporo] z powodu totalnego niedopasowania w łóżku co w nas obojgu budziło okropną frustrację.
__________________
67,7 67 66 65 64 63 62 61 60
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Cytat:
Z takim podejściem, to chyba musisz się przygotować na życie w celibacie, bo jak po studiach przyjdzie Wam pracować i prowadzić dom, to z czasem będzie jeszcze gorzej. Ja studiowałam dziennie i pracowałam, mój TŻ pracował nawet po kilkanaście godzin na dobę, a czas na seks zawsze się znalazł. Nie rozumiem czemu dziewczyna nie może wprost powiedzieć, że nie jest gotowa na seks, tylko wymyśla milion "racjonalnych" powodów, żeby do zbliżenia nie doszło?
__________________
|
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Obydwoje nie jesteście gotowi na seks, podchodzicie do tego jak do czegoś, co robi się "żeby związek był poważny". Gdybyście chcieli, to nie wymyślalibyście miliona powodów. To, że dziewczyna nie chce, to oczywiste, ale Ty swoimi tłumaczeniami, że "trzeba plecak spakować" też pokazujesz, że seks nie jest Ci tak zupełnie do szczęścia potrzebny.
__________________
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Cytat:
Dziewczyna zwyczajnie nie chce tego robić i wymyśla jakieś wymówki. Tyle. |
|
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 110
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Rzeczywiście, może źle się wyraziłem z tym czasem
Bardziej chodziło o to, że w tygodniu raczej trudno się zgrać, może starałem się wytłumaczyć tę sytuację, nie wiem. W każdym razie dzisiaj byśmy się kochali, ale współlokator powrócił wcześniej i nagle nici. Usiłowałem na ten temat porozmawiać, przekonać, ale trudno. Tak ma, że musi mieć prywatność i nic. Czyli chciała, widocznie gotowa jest, zaczęła sama, ale... To samo tyczy się dni okresu, nie wiem jak z obawą w czasie okołoowulacyjnym. |
|
|
|
|
#67 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Cytat:
To w końcu szanujecie zdanie rodziców, czy sypiacie ze sobą w tajemnicy?
|
|
|
|
|
|
#68 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 110
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;29846912]To w końcu szanujecie zdanie rodziców, czy sypiacie ze sobą w tajemnicy?
[/QUOTE]szanujemy, bo nie mamy zgody na spanie jako spanie (nie sypianie);D W sensie nie mamy spędzać razem nocy na jej stancji. |
|
|
|
|
#69 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Cytat:
To chyba pozostaje wam zamieszkać razem, innego rozwiązania tej dziecinady nie widzę. Idę stąd.
|
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
hehe chyba rodzice im nie pozwalaja na wspolne noce całe, a oni w innych okolicznosciach seksu uprawiac nie chcą :p
|
|
|
|
|
#71 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
|
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Może z Tż-tem jesteśmy absolutnie nienormalni, ale jak nie było gdzie, to braliśmy auto a ustronne miejsce zawsze się znajdzie, wynajmowaliśmy sobie pokój w hotelu, ba
W różnych dziwnych miejscach się zdarzało (to akurat z fantazji... zaciemniona ławka w parku latem o 3 nad ranem, ot dla przykładu ).Generalnie z własnego doświadczenia wiem, że jak się chce i ten popęd jest, to nie ma takich mocnych co by go powstrzymali i chocby się miało na uszach stanąc i nimi zaklaskac to się miejsce znajdzie. A jak jest takie chodzenie wkoło siebie i jakoś się nigdy nie składa, to po prostu nie ma tego czegoś. I tyle. Co tu się bardziej rozfilozofywac.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
@paranoja,
tylko ze panna o ktorej mowa w watku nie mieszka z rodzicami, tylko z kolegami. |
|
|
|
|
#74 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Mam 17 lat, ale nigdy nie umiem zrozumieć par, które uprawiają seks bez uprzedniego poznania dobrze swoich ciał, reakcji, tego co lubi druga osoba. Mówię tu oczywiście o seksie w związku, nie z nowo poznaną osobą. Nie każę nikomu uprawiać seksu oralnego (w sumie nie wiem co innym w tym przeszkadza
) ale moim zdaniem pare spotkań polegających tylko na pieszczotach, pettingu i seksie oralnym jest przed seksem wskazane. Potem pojawiają się wątki na wizazu w stylu: "wstydzę się rozebrac przed chłopakiem" albo "chcę jej zrobić minetkę ale wstydzę się zapytać czy mogę". Związek powinien opierać się na szczerych, nieskrępowanych rozmowach również o seksie, bo bez rozmowy trudno będzie o zadowalający stosunek. Co do tego, że seksu nie będzie, bo głupio jest wyjść po... Tak jak dziewczny pisały, nie musisz od razu po się ubrać i wyjść. Ja na przykład w soboty jadę do chłopaka na 9 rano kochamy się, a potem oglądamy jakiś romantyczny film w łóżku, przytuleni... Możesz czule z nią porozmawiać, zrobić jej masaż, powspominać miłe chwile... Nie trzeba przesypiać nocy, by seks był udany.
|
|
|
|
|
#75 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 110
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Cytat:
![]() Cytat:
Żeby przekonać - wczorajszy wieczór. Po filmie, godzina 1 w nocy. Naszła ją ochota, zaczyna grę wstępną. A ja stwierdzam, że nie dzisiaj, bo zmęczony mocno byłem. Wydaję mi się, że to dowodzi jasno, że nie pożądanie jest problemem. Jedni lubią sadomaso, inni nie widzą nic złego w oralu, a inni tylko po ślubie ;p ---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ---------- [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;29856365]Czyli rodzice są na "tak", jeżeli chodzi o bzykanie się, ale są na "nie", jeżeli chodzi o zasypianie w jednym łóżku? [/QUOTE] Rodzice (moi, którzy są na miejscu i jej, którzy są za granicą) nie zgadzają się na to, aby poszedł dwa bloki mieszkalne dalej do zamieszkującej tam dziewczyny i wrócił rano. Kropka. Nie ma tu drugiego dna. Kiedyś rozmawiałem z moimi, byli zdecydowanie na nie i nie mogłem w żaden sposób polemizować (są rodzice nowocześni i tradycyjni, moi, ale i rodzice mojej dziewczyny należą do grupy nr 2). Założyłem nawet wątek - wniosek, który wyciągnąłem jest jeden: jeśli jestem na ich utrzymaniu muszę liczyć się z ich zdaniem. Rozumiem, że Ty jak tylko nie zgadzałaś się ze zdaniem rodziców (którzy czegoś zakazali/coś nakazali), od razu się pakowałaś? No chyba, że niczego nie zakazywali/nakazywali. |
||
|
|
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
z tego to wychodzi, ze oboje nie jestescie skorzy do wspolzycia...
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Wybacz autorze, ale jak są chęci znajdzie się sposób. Jak nie ma znajdzie się powód.
Jak w tym powiedzeniu: jak się chce to się szuka sposobu, jak się nie chce to powodu. I tyle w temacie.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
|
#78 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 106
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Jak tak czytam to wszystko, to mam wrażenie, że oboje nie dorośliście do seksu. Nagminnie wymyślacie powody by go nie uprawiać - to rodzice, to studia... Nie dojrzeliście do tego i już.
Może czas poczekać, hmm? ![]() Mam wrażenie, że wcale tego oboje nie chcecie...
__________________
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: mały studencki problem z seksem
Cytat:
Osobiscie jestem zdania, ze najpierw samodzielnosc, zaradnosc, doroslosc a potem wspolne noce i dnie. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:28.






]. Mój związek rozpadł się [między innymi, bo powodów było naprawdę sporo] z powodu totalnego niedopasowania w łóżku co w nas obojgu budziło okropną frustrację.
67,7 67 66 65 64 63 62 61 60






W różnych dziwnych miejscach się zdarzało (to akurat z fantazji... zaciemniona ławka w parku latem o 3 nad ranem, ot dla przykładu
