Tu butelka tam pieluszka tylko czekać na maluszka. Mamusie listopad/grudzień 2011

[fatal21]

Witam!
Mam pytanko...która z Was ma nianię z monitorem oddechu i co o tym powie?Mam schize na temat bezdechów wiec i tak zakupię dla własnego komfortu psychicznego, tylko nie wiem jeszcze jaki?

[sozaa]

Czesc, od soboty zmagam sie z bardzo silnym bólem kregosłupa, głównie przy barkach mnie boli. Nie mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji

W sobote zmarła babcia, ta o której kiedyś w klubie pisałam. W sumie to ulżyło mi że przeniosła się na lepszy świat, tutaj już nie miała zbyt wesoło, a my nic nie moglismy zrobić. pogrzeb w środe.

Moje dziecko przesdza, normalnie juz inni ludzie, którzy nie skupiaja jakos uwagi na moim brzuchu widza, że wszystko się tam rusza

[Darusiaaaa]

czesc laseczki

my juz swirujemy od 6:30

mialam o 7 odkurzac ale stwierdzilam, ze przciez "normalni" ludzie nie posiadajacy dzieci śpią o tej godzinie a jedynymi posiadaczami dzieci w bloku jestesmy my

takze wezme sie za to za chwilke

Wiecie co, ja wiem ze nie powinnam moze tak mowic, alee.......
zawsze jak chodze do przyjaciolki ktora karmi piersia to po prostu ODECHCIEWA mi sie karmienia cyckiem.
Mala karmi przez kapturki, zanim ona załapie ( 4 miesiace 8 pazdziernika miala, czy 9) to strasznie placze , w ogole czesto placze co chwilka, jest ze tak powiem NIE ODKLADALNA, ona ja tylko nosi i tak jak tam ide to po porstu sie modle oby moje takie nie bylo!!!!
Oliwia nie byla uczona noszenia i teraz mam zamiar robic tak samo, bo w przeciwnym wypakdu po prostu nie dam sobie rady z 2 sama jak jedno non stop na rekach by musialo byc....
jakos tak dziwnie tam u niej jest....
poza tym ostatnio jak bylam to jadla kielbase z grilla plkus smazone frytki to chyba cos nie halo;/

[ania21_21]

Witajcie mamuśki z rana

Ja tylko wpadłam na chwilkę zaraz wstaję śniadanko i do szpitala w nocy nie mogłam przez to spać około północy zasnęłam i już o 6 pobudka
proszę trzymajcie kciuki żeby wyszły jakieś skurcze

Nika dopisałam już dane do listy

Co do wątku to choćbym miała z bólami zakładać to poczekam do jutra wieczorem żeby jak najwięcej tutaj dobić postów bo ostatnio nam zamknęli wątek przed 5000 postami i się zastanawiam czy to nie dlatego że już był nowy

[rudominka]

Napisane przez nikaa2

Rudominka
gratuluję łatwiejszego oddychania tzn. że to już tuż-tuż a 4 palce wchodza między zebra a brzuszek?

Akurat z oddychaniem i tak nie miałam problemu, ale to dlatego że ja w ciąży zamiast tyć chudnę, więc ogólnie lepiej się czuję niż wcześniej. Dziwne prawda? Zero bóli kręgosłupa, trudności w schylaniu się, opuchlizny itp. A na siku całą ciążę wstaję kilka razy w nocy, więc i tu się nie zmieniło... Ale kurczę, ten poród naprawdę się zbliża WIELKIMI krokami

Napisane przez sozaa

Czesc, od soboty zmagam sie z bardzo silnym bólem kregosłupa, głównie przy barkach mnie boli. Nie mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji

W sobote zmarła babcia, ta o której kiedyś w klubie pisałam. W sumie to ulżyło mi że przeniosła się na lepszy świat, tutaj już nie miała zbyt wesoło, a my nic nie moglismy zrobić. pogrzeb w środe.

Moje dziecko przesdza, normalnie juz inni ludzie, którzy nie skupiaja jakos uwagi na moim brzuchu widza, że wszystko się tam rusza

Współczuję z powodu babci, aczkolwiek skoro tu się męczyła to po tamtej stronie będzie jej lepiej

A twoje dziecię musi fajne rewolucje w brzuchu robić. U mnie rzadko widać ruchy, zwłaszcza że nie są intensywne, raczej takie wypinanie się i rozciąganie.
A na kręgosłup nic nie pomaga?

[Darusiaaaa]

fatal opinie sa rozne, bezwarunkowo super sprawa przy wczesniaczkach, ja osobiscie nie kupuje bo nie cuzje takiej potrzeby, ale czesc mam tz zachwala, najlepiej sie zapytaj na watku wrzesniowym lub wczesniejszym , na bank sie znajdzie ktos kto ci cos doradzi.

[goldika]

Soza bardzo mi przykro z powodu babci. Ale jeżeli cierpiała to faktycznie po drugiej stronie będzie jej lepiej

Fatal z monitorem oddechu nie pomoge niestety.

Ale mnie gardlo boli jest strasznie zimno w mieszkaniu, a jeszcze nie grzeją.
o 16,45mam wizyte i zobacze co u mojego syneczka

Co do prowadzenia wątku to także jestem za tym, żeby Ania go prowadziła tylko faktycznie przyda się vice prowadząca na czas porodu Anki i oswajania się z córeczką
a tytuł mi pasuje: Mamusie listopad/grudzień 2011

[ania21_21]

Napisane przez fatal21

Witam!
Mam pytanko...która z Was ma nianię z monitorem oddechu i co o tym powie?Mam schize na temat bezdechów wiec i tak zakupię dla własnego komfortu psychicznego, tylko nie wiem jeszcze jaki?

Ja mam monitor oddechu TT też mam jakąś szajbę na punkcie bezdechu i będę napewno go używała zobaczymy jak się sprawdzi w praniu

[rudominka]

Darusia, wydaje mi się, że w dużej mierze od matki zależy czy dziecko będzie odkładalne - swoją drogą fajne słówko. Ja moich chłopaków uwielbiałam nosić i przytulać, długo karmiłam piersią, ale zawsze można było ich położyć na podłodze, dać jakieś zabaweczki i była chwila spokoju. A dieta twojej koleżanki - no cóż, może właśnie od niej mała jest taka niespokojna...

Ja monitora oddechu nie miałam, jakoś nie czułam potrzeby. I teraz też nie planuję.

[Darusiaaaa]

zdecydowanie od matki to oczywiste, tam mala mialknie i jest na rekach zeby nie plakala....
pamietam jak urodzilam Oliwie i miala takie okropne kolki i wteyd ja nosilismy i ja i tz i moja mama na zmiane, bo nikt nie spal przez 2w tygodnie prawie....to przychodzila i mowila mi "nooo nauczysz ja tak i bedziesz zalowala" albo " nie wiem po co jej kupujesz tyle rzeczy, sobie cos kup" itp.
Przy czym jak malej kolki sie skonczyly i plakala zeby ja wziac to absolutnie tego nie robilam, wlaczalam odkurzacz , uspokajala sie i szla spac i tak pozniej bez problemu, do tej pory nie lubi na rekach byc i dobrze bo jednak 14 kg pionad nosic z brzuchem to kosmos by byl...

ale to karmienie u niej wyglada fatalnie, zawsze wychodze stamtad taka jakas "zniesmaczona"

[domi7ks]

Hej


Mamusie ja mam pytanie. otóż kupiłam sobie wczoraj farbę do włosów ( z amoniakiem- zapomniałam) i teraz mam dylemat: farbować czy nie farbować? Wy farbujecie włosy? Ja ostatni raz przed ciążą. A teraz sie napiałam i nie wiem czy się podkusić i pomalować czy odpuścić

[Darusiaaaa]

ja w 1 ciazy nie farbowalam, czulam sie okropnie, zle , nie zadbana.
Po rozmowie z gin gdzie ja bylam przekonana ze sie nie farbuje dowiedzialam sie czegos zupelnie innego, tyle ze teraz nie uzywam silnego rozjasniacza....
juz 3 razy farbowalam, blond, rude, blond.
Moja lekarka mowi ze mozna farbowac, przeciez to sie do organizmu nie dostaje, w sensie do krwi czy cos....tylko moze nie wiem, mniej przy skorze wcieraj...

[goldika]

Napisane przez domi7ks

Hej


Mamusie ja mam pytanie. otóż kupiłam sobie wczoraj farbę do włosów ( z amoniakiem- zapomniałam) i teraz mam dylemat: farbować czy nie farbować? Wy farbujecie włosy? Ja ostatni raz przed ciążą. A teraz sie napiałam i nie wiem czy się podkusić i pomalować czy odpuścić

ponoć farby z amoniakiem też nie są szkodliwe tak ja się naczytałam wszędzie.
Ale sama się nie farbowałam. Tyle, że ja obecnie wróciłam do naturalnego koloru i odstawiłam całkowicie farby.

Darusia jesteś moim wzorem! Też nei chce zeby ktos nauczyl malego wiecznego noszenia...

Aniu za skurcze.

[nikaa2]

ania21_2
thx i oczywiście za skurcze

sozaa
ja sobie podkładam poduszkę jak leżę na lewym boku lub na wznak pod łopatki to mi lepiej albo jak tż mnie pomasuje to jakoś mniej boli
podobnież ten kojec z motherhood przynosi ulge ale ja go nie mam... bo ostatnio rzadziej mnie te ból ełapią, nie wiem z czego to wynika... moze przez to że więcej leżę

[Tincia]

Bry,

łeb mi pęka od zatok szczękowych :/ Czuje jak mam je zawalone...
A jutro mamy sesje foto z brzuszkiem Pięknie będę wyglądać z czerwonym kinolem... ale nie chce przekładać, bo jeszcze się rozpakuję i lipa ze zdjęć będzie...

Napisane przez fatal21

Witam!
Mam pytanko...która z Was ma nianię z monitorem oddechu i co o tym powie?Mam schize na temat bezdechów wiec i tak zakupię dla własnego komfortu psychicznego, tylko nie wiem jeszcze jaki?

Nie kupuj!!! Dopieor zeschizujesz z tego co lekarze mówią... Ja rozmawiałam z neonatologiem i 2 pediatrami i odradzają, bo te "sprzety" zaznaczają jako bezdech fizjologiczne momenty.
Ja zrezygnowałam z takiej "zabawki".

[nikaa2]

mam takie samo zdanie jak wy nt. noszenia dzieci ale na moje nieszczeście tż przeczytał w poradniku, że dzieci jeśli płaczą to potrzebują kontaktu z rodzicem i że wtedy trzeba wziąśĆ dziecko na ręcę żeby poprzytulaĆ---> tja, ale chyba go uduszę jak mi tak rpzyzwyczaji bo wiadomo, ze to ja będę cały dzień z dzieckiem a nie wieczorkami tylko jak tż

[rudominka]

Napisane przez domi7ks

Hej


Mamusie ja mam pytanie. otóż kupiłam sobie wczoraj farbę do włosów ( z amoniakiem- zapomniałam) i teraz mam dylemat: farbować czy nie farbować? Wy farbujecie włosy? Ja ostatni raz przed ciążą. A teraz sie napiałam i nie wiem czy się podkusić i pomalować czy odpuścić

Ja farbuję regularnie, normalną farbą Palette De Lux chyba - pewnie ma amoniak, nie sprawdzałam nawet. W poprzednich ciążach też farbowałam, albo sama, albo u fryzjera.

[nikaa2]

Kuzynka taki monitor oddechu ma ale nie ten przypinany przy pieluszczce (bo piszczał podobnież bez powodu non-stop) tylko ten podmateracowy- jest b.zadowolona
aczkolwiek też słsyzałam opinię od lekarza, że te urządzenia zawodne są ja nie kupuję bo mieszkanko malutkie- dzidzie będę miała cały czas na oku... chociaż tak jak Dari napisała, ze dla wcześniaka moze bym i kupiła

Tincia- zrób sobie inhalacje : woda gorąca+sól, zakryj głowę ręcznikiem albo/i kup Euphorbium Hell'a homeopatyczny ale podobnież pomaga na zatoki a moze do kominka terapeutycznego wlej olbas'a/inhalol'a?
i ejszcze zakropl lub zastosuj psikacz z soli morskiej - działa a/bakteryjnie i oczyszcająco na nos i zatoki
aha i jeszcze zrób sobie rosołek, rozgrzewa i mi zawsze odtyka nos- oczywuiście piję go a nie zakraplam

[mol_aa]

meldujemy sie z rana

Fatal21 my nie kupujemy, kuzynka miala i odradza, bo przez pol roku chodzila i schizowala, ze maly sie dusi, pare razy go wybudzala, bo myslala ze cos sie zlego dzieje, przez to Oli byl rozdraznony, marudny i niespokojny. Szkoda i dziecka i Ciebie

Darusiaa tez jestem za tym, zeby nie nosic. Bratowa na poczatku jak mala sie urodzila caly czas nosila, pozniej pojawily sie kolki i tez nosila, a jak kolki przeszly to mala nauczyla sie wymuszac i co?? i dalejj ja nosili. Teraz ma ponad 2 lata i ciezko jest jej przejsc pol kilometra, bo ja nozki bola i chce na raczki. masakra

[nikaa2]

na farbach się nie znam... w ciaży nie farbuję, sporo osób mówi, ze lepiej mi w takich naturalnych... aczkolwiek pewnie się farbnę przed chrzcinami

[domi7ks]

Dzieki to w takim razie pofarbuje, tylko nie będę przesadzała we wmasowywaniem w skórę. Ja rzadko farbuje- jakoś 2 razy w roku. Ostatnio naszła mnie ochota na zmianę. Poza tym na końcach mam innych odcień, po środku włosów inny i już mnie to drażni

[milagrosa]

dzień dobry po weekendzie

ja dziś mam wolne i stwierdziłam że zostaję w łóżku caaały dzień a co tam.
sama jestem to nie musze nawet obiadu gotować- zresztą wczoraj byliśmy u dziadków na obiedzie i dostałam wyprawkę na dziś

także leniuchuję na całego

a monitora oddechu nie kupuję- bałabym się właśnie że jeszcze bardziej by mnie podkręcał jakby dał sygnał raz

[Bahamadia_25]

Aniu
oczywiście jestśmy z Tobą

Co do farbowania herów, farbowałam na przełomie maj/czerwiec, następnie na początku lipca-bo było wesele
a teraz mam centymetrowy odrost, więc nie wiem czy zdążę zafarbować przed porodem, czy dopiero przed świętami.
Tyle, że ja celowo wstrzymuję się przed farbowaniem, bo chcę obecny kolor sprać jak najwięcej i udeżyć w ciemne blony farbą fryzjerską

Dziś robię na biad pierogi ruskie

[Darusiaaaa]

u nas to wygladalo tak , ze mala sobie lezala na lozku, miala mate, jakies palągi, a jak byla mala to w lozeczku lezala i spala miedzy jedzeniem poza kolkami oczywiscie, bo ona nie miala tak fajnie ze no ze 3 godzinki od 18 do 21 i luz tylko darla pape caly dzien i cala noc!
my wylismy bo pomoc jej nie umielismy, ona plakala bo ja bolalo- okropne!!!!!!!!!!
wtedy byla noszona non stop, pozniej sie cwaniara nauczyla, tz to nie mial sumienia i ja bral czasmai ale ja nie i wygladalo to tak, ze kladlam ja do lozeczka ale kolezance sie po 5 minutkach nudzilo i chciala na raczki to ja odkurzacz do kontaktu badz dzwiek odkurzacza w lapie i przy lozeczku siedzialam, trzymalam ja za lapke i usypiala, potem zabralam reke i spala sama potem juz odkurzacz nie byl potrzebny

ale taka jest prawda ze to sa male cwaniaki, nauczone noszenia sa tragiczne, niestety;/
ja sobie teraz malej nie wyobrazam nosic !! ona jest taaaaaaaaaaka ciezkaaaaaa

[Tincia]

Napisane przez nikaa2

Tincia- zrób sobie inhalacje : woda gorąca+sól, zakryj głowę ręcznikiem albo/i kup Euphorbium Hell'a homeopatyczny ale podobnież pomaga na zatoki a moze do kominka terapeutycznego wlej olbas'a/inhalol'a?
i ejszcze zakropl lub zastosuj psikacz z soli morskiej - działa a/bakteryjnie i oczyszcająco na nos i zatoki
aha i jeszcze zrób sobie rosołek, rozgrzewa i mi zawsze odtyka nos- oczywuiście piję go a nie zakraplam

Dziękuję za rady Coś będę musiała zrobić, bo oszaleje. W sob już prawie wszystko mi przeszło, a wczoraj na nowo z podwójną siłą, ehhh...

[mol_aa]

Tincia niezyt nosa w ciazy bardzo czesto sie zdarza, moja gin uprzedzila, ze moge miec wiecznie zatkany nos lub od czasu do czasu delikatne krwotoki z nosa. Mi na niezyt nosa pomogla sol fizjologiczna

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Dziewczyny dzisiaj musimy sie spiac i szalec na watku, tak by Ania mogla wieczorem badz jutro rano zalozyc nowy watek

[Tincia]

Napisane przez domi7ks

... i teraz mam dylemat: farbować czy nie farbować? ...

Ja farbuję, moja ginka nie miała nic przeciwko. Powiedziała, że to już nie te czasy...

[Bahamadia_25]

Napisane przez mol_aa

Tincia niezyt nosa w ciazy bardzo czesto sie zdarza, moja gin uprzedzila, ze moge miec wiecznie zatkany nos lub od czasu do czasu delikatne krwotoki z nosa. Mi na niezyt nosa pomogla sol fizjologiczna

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Dziewczyny dzisiaj musimy sie spiac i szalec na watku, tak by Ania mogla wieczorem badz jutro rano zalozyc nowy watek

To może napiszemy ile ciuszków potrzebnych jest do szpitala dla maleństwa....
Wiem, że jest to pojęcie względnę, no ale tak mniej więcej, na 3 doby ile można tego wziąść.
Jak już pisałam wstępnie, się spakowałam, w średnią walizkę gdzie już moje rzeczy się nie mieszczą, a tż zapytał czy na długo się wyprowadzam...
Więc muszę zrobić mały renament ;p

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez Tincia

Ja farbuję, moja ginka nie miała nic przeciwko. Powiedziała, że to już nie te czasy...

No i chyba nie te farby
Chociaż też zdarzają się hardckory

[Tincia]

Napisane przez nikaa2

mam takie samo zdanie jak wy nt. noszenia dzieci ale na moje nieszczeście tż przeczytał w poradniku, że dzieci jeśli płaczą to potrzebują kontaktu z rodzicem i że wtedy trzeba wziąśĆ dziecko na ręcę żeby poprzytulaĆ

Podobno, to prawda, ale trzeba popróbować na dizecku- bo nie od razu trzeba wyciągać z łóżeczka, podobno wystarczy np. pogłaskać po buźce, albo pleckach, przełożyć na poczek, potrzymać za rączkę chwilę i spokój jest

[Anusiak 83]

Nie było mnie w weekend, a tu się dzieje... Ja_dalia trzymam kciuki żebyś do nas w dwupaku wróciła

Co do farbowania już umówiłam się ze swoją fryzjerką na koniec listopada, żeby zrobić odrosty przed samym porodem. Ostatnio miałam pod koniec września, to akurat troszkę odrosną.

Kurcze, znowu to samo, śpię jak zając pod miedzą, budzi mnie byle co i później spać nie mogę... dziś znowu obudziłam się koło 4 a usnęłam przed 6, od 7 budzik dzwoni coraz bardziej zastanawiam się nad L4...

Czujnika oddechu też nie będziemy brać, podobnie jak Wy spotkałam się z opiniami że często pikają bez powodu, a znając siebie to wiem, że i tak będę co chwile do łóżeczka zaglądać czy wszystko OK