Rusza nam sie cały brzuszek-to tak fika nasz maluszek-mamy styczeń-luty 2012r.

[neska22]

Napisane przez pozycja77

!


Neska jedyne co mi przychodzi do głowy, ze może taki proszek antyalergiczny jest no i nie "osadzi się" na mleczarni no chodzi mi o to , że ani Ciebie nie bedzię podrażniał, ani Bąbla.


Zrobiłam sobie przed chwilą mani i pedi, chociaż do stópek to mi mniej wygodnie się dostać niz zawsze a teraz suszę te pazury

:

no moze masz rację z tym proszkiem....

a ja się zbieram, zeby zrobic pedicure ale się zebrac nie mogę

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez agawoo

Kuruj się


Za jakieś 2 tygodnie Czasem kusi mnie, zeby jeszcze popracować, ale chyba obudzę się z ręką w nocniku w grudniu, jak się okaże, że nic nie mam dla dzidzi, a mąż mi położy papiery rozwodowe do podpisu


:

kobito nie przeginaj z tą robotą!!

[AgaMili]

Napisane przez pozycja77

Zrobiłam sobie przed chwilą mani i pedi, chociaż do stópek to mi mniej wygodnie się dostać niz zawsze a teraz suszę te pazury

No i dobrze, trzeba dbac o siebie. Ja to sie zawsze lepiej poczuje jak pomaluje pazurki albo wyprostuje wlosy

Hmmm zjadlam chalke z miodkiem i cos mnie ssie jeszcze na slodkie

[*Agatek*]

Dzięki dziewczyny, kochane jesteście

Dobrze, że jest wizaż, bo wiele się nauczyłam na Waszych przykładach, bo nie jedna była w szpitalu i wiedziałam podświadomie co mnie czeka... Wierzę, że w końcu dojdą dlaczemu... a może taki mój urok?

Dobrze, że będę miała swojego gina przy sobie, zawsze podtrzyma na duchu, pocieszy... narazie jeszcze nie myślę o jutrze, mam nadzieję, że będę tam tylko 3 dni i szybko zleci i nie będą kazali leżeć dłużej

Nawet nie wiem czego się spodziewać... pocieszam się faktem, że będzie ciepła woda to se wezmę porządny, normalny ciepły prysznic

Muszę napisać do bybella bo przecież słuch znikł o niej, a też leżała w domu kurczę

[bambusiek]

Napisane przez annyonne

A teraz pochwalę się jeszcze moimi allegrowymi zakupami:

Napisane przez renata:)

no i kupiłam dzisiaj botki bo już nie mam żywcem w czym chodzić. też wam sie cos stało ze stopami? bo moje nie spuchły tylko sie tak rozlazły jakoś...wszystkie buty mnie obcierają lub cisną

Ponoć stopy rosną lub robią się bardziej płaskie w ciąży

Napisane przez AgaMili

Kolezanka mi napisala smsa ze malego podlaczyli do respiratora bo coraz z nim gorzej. Wazy 2kg tylko. Urodzil sie w 36. tygodniu.

Będzie dobrze

Napisane przez Haniula

Mijus ja sie przymiezam do zrobienia nalewki z kukułek i landrynek chociaz sama nie moge i dlugo nie bede mogła, ale na sylwestra czy swieta bedzie mozna poczestowac swoim wyrobem, a wodki weselnej mamy ze hoho

Mmmm... a ja mam tyle cukierów (zostały od ślubu) mogę prosić o przepis

Napisane przez *Agatek*

Ok, a teraz wizyta- nie jest dobrze Wyszłam z płaczem... malec żyje, bije serducho, malec wierci się jak oszalały, ale waży tylko 700 g czyli od ostatniej wizyty nie przytył nawet 100 g... a minęło 10 dni
Zbadał mnie ręcznie, coś było nie tak, bo wtedy usg dowcipnie... i mówił coś pod nosem, że mały jest 'za nisko'... przeszło mi tylko przez myśl: "o boże, żeby mnie do szpitala nie kładli" no... i na koniec powiedział, że wciąż malec przymały i trzeba mnie położyć do szpitala na 3 dni, będą robić mnóstwo badań, a nie leczyć, bo tego się nie leczy- nie ma jak. Łożysko nie przekazuje tyle ile trzeba.. mówił, że to nie moja wina i choćbym jadła za 5ciu to i tak byłaby taka sama sytuacja... pocieszał mnie, mówił, że się zobaczymy 'w szpitalu' bo końcu jest tam ordynatorem wyszłam i ryczałam... zawsze coś nie tak... od samego początku ciąża zagrożona, plamienia, od 1,5 miesiąca dziecko jest za małe... szok... nie wiem dlaczego Bozia mnie tak pokarała... czuję się strasznie źle... idę się pakować a jutro koło 13stej pojadę...

W szpitalu na pewno Cię gruntownie przebadają, więc bądź dobrej myśli

Napisane przez MartuNiunia87

byłam u mamy jeszcze więc porobiłam fotki ciuszków, nie wszystkich bo to bym do teraz robiła ale te które najbardziej dziewczęce mam i nowe

1. śpiworek do spania (z real'a)
2. spodenki (z real'a)
3. pajacyk z welurku ( z wyprzedaży w 5-10-15)
4. pajacyk (tez 5-10-15)
5. pajacyk (odziedziczony)
6. śpioszki (z hurtowni dziecięcej i spodenki z real'a)
7. pajacyk (po moim synku jeszcze)
8. kombinezon 50/56 (dostałam od szwagierki)
9. 2 sweterki i sukienusia - ZROBIONE PRZEZ MOJĄ MAMĘ
10. skarpetki (ze sklepu "wszystko po 2.50") i niedrapki (gratis do zakupów)
11. paputki z lumpka (wybrane przez mojego synusia)
12.dresik
13.kombinezon 68 (po moim synku)
14. te wszystkie reklamówki i walizka której kawalek tam wystaje to są ciuszki dla naszej córeczki (prawie wszystkie odziedziczone bo synku naszym i od szwagierki) i kilka nowych


Nooo to by było na tyle

_________________________ ___
Ufff... skończyłam

Jutro pewnie też mało mnie będzie, bo od rana do lumpka, potem obiad zrobić i na pogrzeb (sąsiada po 90, co mnie zawsze traktował jak swoją wnusię)

No i czekam na odp. w sprawie leżaczka-bujaczka za 40 zł

[AgaMili]

No i nie wiem co z ta poducha robic. Mam ta aukcje zapisana i nie wiem czy kupowac bo jednak to 25 funtow wiec nie taka taniocha...
Monika a Ty masz taka sama czy inna?

[bambusiek]

Aaaa... nic nie kupiłam prócz spożywki, a co do jedzenia, to mąż dzisiaj był szefem kuchni.
Na śniadanie tosty z salami, pomidorkiem, pieczarkami, serkiem, a na obiad szaszłyki hawajskie z frytkami

[pozycja77]

Napisane przez AgaMili

No i dobrze, trzeba dbac o siebie. Ja to sie zawsze lepiej poczuje jak pomaluje pazurki albo wyprostuje wlosy

Hmmm zjadlam chalke z miodkiem i cos mnie ssie jeszcze na slodkie

No przy moich włosach prostowanie to tylko u fryzjera, ktory ma duuzo czasu
a ja jak codzień mam ochotę na grejfruta - różowe są teraz pycha

[MMONIKA9]

Napisane przez AgaMili

No i nie wiem co z ta poducha robic. Mam ta aukcje zapisana i nie wiem czy kupowac bo jednak to 25 funtow wiec nie taka taniocha...
Monika a Ty masz taka sama czy inna?

http://allegro.pl/poduszka-kojec-do-...842810029.html ja mam takie coś ja kupiłam ją ze względu n ate okropne bóle kości łonowej w sumei nie wiedziałam czy pomoże ale pomogła teraz jest rewelacja i strasznei wygodnei się na niej śpi

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

mi się ją udało kupić za 70zł bo to babka z mojej okolicy sprzedawała no i to używana ale w dobrym stanie bo normalnie w sklepie kosztują 120zł wiec te 70 to nie jest aż tak źle

[agawoo]

Napisane przez neska22

no moze masz rację z tym proszkiem....

a ja się zbieram, zeby zrobic pedicure ale się zebrac nie mogę

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



kobito nie przeginaj z tą robotą!!

Ja się nie mogę zebrać, żeby stary lakier zmyć

No wiem, wiem Obiecuję, że się wezmę za siebie, bo njaważniejsze jest teraz moje dziecko

[AgaMili]

Napisane przez MMONIKA9

http://allegro.pl/poduszka-kojec-do-...842810029.html ja mam takie coś ja kupiłam ją ze względu n ate okropne bóle kości łonowej w sumei nie wiedziałam czy pomoże ale pomogła teraz jest rewelacja i strasznei wygodnei się na niej śpi

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

mi się ją udało kupić za 70zł bo to babka z mojej okolicy sprzedawała no i to używana ale w dobrym stanie bo normalnie w sklepie kosztują 120zł wiec te 70 to nie jest aż tak źle

No to chyba taka sama jak ta: http://www.ebay.co.uk/itm/3005475218...84.m1438.l2648 . Chyba zamowie...

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

Dzięki dziewczyny, kochane jesteście

Dobrze, że jest wizaż, bo wiele się nauczyłam na Waszych przykładach, bo nie jedna była w szpitalu i wiedziałam podświadomie co mnie czeka... Wierzę, że w końcu dojdą dlaczemu... a może taki mój urok?

Dobrze, że będę miała swojego gina przy sobie, zawsze podtrzyma na duchu, pocieszy... narazie jeszcze nie myślę o jutrze, mam nadzieję, że będę tam tylko 3 dni i szybko zleci i nie będą kazali leżeć dłużej

Nawet nie wiem czego się spodziewać... pocieszam się faktem, że będzie ciepła woda to se wezmę porządny, normalny ciepły prysznic

Muszę napisać do bybella bo przecież słuch znikł o niej, a też leżała w domu kurczę

Agatek, o matko Jak długo jeszcze nie będziecie mieli tego gazu?

Aha, zapomniałam się pochwalić Ubrałam dzisiaj do pracy mój nowy płaszczyk
I mimo tego, że wiało i padało, a ja miałam pod spodem cienką bluzeczkę to było mi cieplutko
Także zakup przetestowany w praktyce

[MMONIKA9]

Napisane przez AgaMili

No to chyba taka sama jak ta: http://www.ebay.co.uk/itm/3005475218...84.m1438.l2648 . Chyba zamowie...

ta jest troszkę inna bo ona widze jest cała prosta ale można ją zagiąć w koło moja ma te końce zawinięte http://allegro.pl/motherhood-kojec-p...843169346.html o tak wygląda rozłożona

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

chyba ż etak zdjęcie poporstu wyszło bo ona tak jest złożona ze nie widać dokładnei czy ona te końce też ma tak zagięte

[*Agatek*]

Napisane przez agawoo

Agatek, o matko Jak długo jeszcze nie będziecie mieli tego gazu?

czekają na oddanie kasy z ubezpieczenia- za które nie musieli płacić, a tam niby 3 tys jest więc od razu by poszło na gaz, ale nie wiadomo kiedy... piecyk włączamy, ale żeby się wykąpać to masakra. Trudno, muszę wytrzymać. Mam nadzieję, że do końca października już będziemy mieli

[Anabellita]

znowu tyle nadrabiania....
Zrobie sobie kanapeczkę z jajem na twardo i Was poczytam

P.S.
Byłam dziś w chińskim sklepie i kupiłam całkiem niezłe dzinsy ciążowe za 59zł Byłam zaskoczona że w takim sklepie ciążowe ciuszki mają.

A jeszcze się pochwalę że wylicytowałam taki termometr: http://allegro.pl/termometr-cyfrowy-...853407140.html za 36zł. W prawdzie używany, ale nowy z takimi funkcjami kosztuje co najmniej 120zł. Jutro ma do mnie dotrzeć

...a i Pani ze szkoły rodzenia do mnie dziś zadzwoniła. Pierwsze zajęcia będą 19 października Już nie mogę się doczekać.

[inutil]

byłam na paznokciach, potem z tż na pierogach i trochę mi lepiej

Napisane przez agawoo

Przypomnij, jaki kupilaś? I gdzie nie ma tej regulacji? w rączce?

kupiłam x-lander xa (ale wersję starszą - chyba 2009 rok). Regulację w rączce ma, nie ma w oparciu.

Napisane przez AgaMili

Kolezanka mi napisala smsa ze malego podlaczyli do respiratora bo coraz z nim gorzej. Wazy 2kg tylko. Urodzil sie w 36. tygodniu.

kurde smutne, ale chyba z tego wyjdzie, 36tc i te 2kg to może go podbudują trochę i będzie dobrze

Napisane przez *Agatek*

Ok, a teraz wizyta- nie jest dobrze Wyszłam z płaczem... malec żyje, bije serducho, malec wierci się jak oszalały, ale waży tylko 700 g czyli od ostatniej wizyty nie przytył nawet 100 g... a minęło 10 dni
Zbadał mnie ręcznie, coś było nie tak, bo wtedy usg dowcipnie... i mówił coś pod nosem, że mały jest 'za nisko'... przeszło mi tylko przez myśl: "o boże, żeby mnie do szpitala nie kładli" no... i na koniec powiedział, że wciąż malec przymały i trzeba mnie położyć do szpitala na 3 dni, będą robić mnóstwo badań, a nie leczyć, bo tego się nie leczy- nie ma jak. Łożysko nie przekazuje tyle ile trzeba.. mówił, że to nie moja wina i choćbym jadła za 5ciu to i tak byłaby taka sama sytuacja... pocieszał mnie, mówił, że się zobaczymy 'w szpitalu' bo końcu jest tam ordynatorem wyszłam i ryczałam... zawsze coś nie tak... od samego początku ciąża zagrożona, plamienia, od 1,5 miesiąca dziecko jest za małe... szok... nie wiem dlaczego Bozia mnie tak pokarała... czuję się strasznie źle... idę się pakować a jutro koło 13stej pojadę...

może dobrze, że pójdziesz do szpitala, zrobią Ci wszystkie potrzebne badania i będziesz wiedziała o co chodzi. A jak na 26tc to maluszek nie jest chyba taki mały...

sprawdziłam mój miał w 25t2d 740g i lekarz powiedział, że zawsze jest 20% błędu.... ale chodzi o to, że nie przyrasta, a to już nie wiem o co może chodzić. Oby było dobrze i zajączek ładnie rósł

Napisane przez AgaMili

No i nie wiem co z ta poducha robic. Mam ta aukcje zapisana i nie wiem czy kupowac bo jednak to 25 funtow wiec nie taka taniocha...
Monika a Ty masz taka sama czy inna?

fajna poducha, ja akurat mam ale nie używam. Jakoś mi niewygodnie się z nią śpi

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

czekają na oddanie kasy z ubezpieczenia- za które nie musieli płacić, a tam niby 3 tys jest więc od razu by poszło na gaz, ale nie wiadomo kiedy... piecyk włączamy, ale żeby się wykąpać to masakra. Trudno, muszę wytrzymać. Mam nadzieję, że do końca października już będziemy mieli

No to trzymam kciuki

Napisane przez inutil

kupiłam x-lander xa (ale wersję starszą - chyba 2009 rok). Regulację w rączce ma, nie ma w oparciu.

Już potem doczytałam, że chodziło o oparcie Ale dziewczyny zaopniniowały, że nie jest takie konieczne
Ja nie wiem, przetestuję na swoim dziecku

[uska000]

Agus polecam poduche super sie spi i jeszcze mozna siedziec i miec ja tak w rogala pod plecami super

poszlam sie myc i mi sie slabo zrobilo;/ i ciemnol przed oczami ale juz ok

ogladam m jak nienawisc i idem spac

buziaczki mamunie

[inutil]

Napisane przez agawoo

Już potem doczytałam, że chodziło o oparcie Ale dziewczyny zaopniniowały, że nie jest takie konieczne
Ja nie wiem, przetestuję na swoim dziecku

no właśnie, wszystko okaże się w praniu

[*Agatek*]

Przekazuję info od bybelli: "łożysko się podnosi, bo byłam na usg w szpitalu i leżę dalej i czekam na wizytę w sobotę". Jutro postara się do nas na wątek zajrzeć.

Ale jajca by były jakby ją spotkała w szpitalu na badaniach

[anankee]

Monika wydaje mis ię że w tym kalkulatorze co podałaś, to chodzi o to że jak kobiecie wychodzi większy wynik niż mężczyźnie to będzie dziewczynka, a jak na odwrót to chłopiec.
U mnie się nie sprawdza, bo mi wychodzi 5 a mężowi 2, więc powinna być dziewczynka a będzie synek
pic na wodę fotomontaż

[Mijus]

Napisane przez *Agatek*

Hej...


Ok, a teraz wizyta- nie jest dobrze Wyszłam z płaczem... malec żyje, bije serducho, malec wierci się jak oszalały, ale waży tylko 700 g czyli od ostatniej wizyty nie przytył nawet 100 g... a minęło 10 dni
Zbadał mnie ręcznie, coś było nie tak, bo wtedy usg dowcipnie... i mówił coś pod nosem, że mały jest 'za nisko'... przeszło mi tylko przez myśl: "o boże, żeby mnie do szpitala nie kładli" no... i na koniec powiedział, że wciąż malec przymały i trzeba mnie położyć do szpitala na 3 dni, będą robić mnóstwo badań, a nie leczyć, bo tego się nie leczy- nie ma jak. Łożysko nie przekazuje tyle ile trzeba.. mówił, że to nie moja wina i choćbym jadła za 5ciu to i tak byłaby taka sama sytuacja... pocieszał mnie, mówił, że się zobaczymy 'w szpitalu' bo końcu jest tam ordynatorem wyszłam i ryczałam... zawsze coś nie tak... od samego początku ciąża zagrożona, plamienia, od 1,5 miesiąca dziecko jest za małe... szok... nie wiem dlaczego Bozia mnie tak pokarała... czuję się strasznie źle... idę się pakować a jutro koło 13stej pojadę...

Kochana jesteśmy z Tobą Wszystko będzie dobrze, zbadają Cię dokładnie, porobią badania i wypuszcząPrzed weekendem będziesz w domku w lepszym humorze Zobaczysz! Myślimy pozytywnie

Napisane przez AgaMili

A ja oddalam mloda do dziadkow i smutno mi bez niej. Obiecala ze zadzwoni wieczorem. Chcialabym sie do niej przytulic. Ale za to jak wroci w czwartek bedzie miala nowe lozko, meble, naklejki z ksiezniczkami i wszystko sliczne zrobione w pokoiku

Pewnie będzie bardzo zadowolona

_________________________ ____________

Ogarnełam pigwy Teraz muszą 2 tyg postać i puścić sok, potem reszta roboty

[agawoo]

Napisane przez *Agatek*

Przekazuję info od bybelli: "łożysko się podnosi, bo byłam na usg w szpitalu i leżę dalej i czekam na wizytę w sobotę". Jutro postara się do nas na wątek zajrzeć.

Ale jajca by były jakby ją spotkała w szpitalu na badaniach

Dobrze, że u niej w porządku

Ja zmykam do łóżeczka, bo ledwo się trzymam w pionie Umęczona jestem, nie mam siły nawet czekać na TZta (zresztą był na mnie zły, więc nie ma sensu czekać, bo się dalej pewnie będzie wściekał ) ...
Dobranoc dziewczynki

[neska22]

ja po serialach wpadłam wam dobranoc powiedziec
zaraz tz bedzie z pracy

[MMONIKA9]

Napisane przez anankee

Monika wydaje mis ię że w tym kalkulatorze co podałaś, to chodzi o to że jak kobiecie wychodzi większy wynik niż mężczyźnie to będzie dziewczynka, a jak na odwrót to chłopiec.
U mnie się nie sprawdza, bo mi wychodzi 5 a mężowi 2, więc powinna być dziewczynka a będzie synek
pic na wodę fotomontaż

No właśnei tak sie zastanawiałam o co w tym chodzi , no mi wychodzi 7 tż 5 więc tez na dziewczynkę ale jaja

[Mijus]

Napisane przez agawoo

Ja zmykam do łóżeczka, bo ledwo się trzymam w pionie Umęczona jestem, nie mam siły nawet czekać na TZta (zresztą był na mnie zły, więc nie ma sensu czekać, bo się dalej pewnie będzie wściekał ) ...
Dobranoc dziewczynki

Napisane przez neska22

ja po serialach wpadłam wam dobranoc powiedziec
zaraz tz bedzie z pracy

Śpijcie dobrze dziewuszki

[kasikzaki]

Napisane przez MMONIKA9

http://dziecko-info.rodzice.pl/archi.../t-205253.html dziewczyny słyszałyście moze o tej metodzie bo ja teraz z kolezanką pisze na gg i sobie sprawdzałyśmy płeć dzieci w różnych kalkulatorach i znalazłam to przez przypadek ale za nic nei mogę skumać o co w tym chodzi tzn nie wiem skąd one biorą to że będzie chłopiec lub dziewczynka bo to nie jest wytłumaczone a chciałam z ciekawości sprawdzic co wyjdzie obliczyłam sobie ale nie wiem na co te obliczenia wychodzą - rozumie któraś z was to?

Przeczytałam to dwa razy i mi sie wydaje że jak kobieta ma wiecej to na dziewczynke. U mnie si niby sprawdza, ale to jest loteria.....

Napisane przez *Agatek*

Hej...

Wyjechałam z teściową, wskoczyłam do biedronki przed wizytą zobaczyć, czy ten proszek jest- patrzę, że był ost 3 szt do kolorów a w pip do białego. Wypłaciłam kasiorkę i kupiłam od razu.

Teściówka poszła sama wszytsko załatwiać, a ja o 14.30 pojechałam do gina i co? 14.50 na miejscu a tam już 8 bab w kolejce siedzi No i tak se znów czekałam 1,5 h na swoją kolej... Mały zaczął fiksować, poszłam do sklepu coś kupić do zjedzenia, pooddychałam świeżym powietrzem i wróciłam.

Mój gin powiedział o glukozie, że zrobię ją 2 h po posiłku, i mam zjeść cokolwiek więc koniec tej męczarni... i 2 razy glukoza sprawdzana po godzinie i po dwóch.

Ok, a teraz wizyta- nie jest dobrze Wyszłam z płaczem... malec żyje, bije serducho, malec wierci się jak oszalały, ale waży tylko 700 g czyli od ostatniej wizyty nie przytył nawet 100 g... a minęło 10 dni
Zbadał mnie ręcznie, coś było nie tak, bo wtedy usg dowcipnie... i mówił coś pod nosem, że mały jest 'za nisko'... przeszło mi tylko przez myśl: "o boże, żeby mnie do szpitala nie kładli" no... i na koniec powiedział, że wciąż malec przymały i trzeba mnie położyć do szpitala na 3 dni, będą robić mnóstwo badań, a nie leczyć, bo tego się nie leczy- nie ma jak. Łożysko nie przekazuje tyle ile trzeba.. mówił, że to nie moja wina i choćbym jadła za 5ciu to i tak byłaby taka sama sytuacja... pocieszał mnie, mówił, że się zobaczymy 'w szpitalu' bo końcu jest tam ordynatorem wyszłam i ryczałam... zawsze coś nie tak... od samego początku ciąża zagrożona, plamienia, od 1,5 miesiąca dziecko jest za małe... szok... nie wiem dlaczego Bozia mnie tak pokarała... czuję się strasznie źle... idę się pakować a jutro koło 13stej pojadę...

Agatku bardzo mi przykro ale jak dziewczyny piszą wszystko bedzie dobrze i to taki urok Twojego zajączka. Przebadają Ci i pewnie pomogą. Trzymaj sie i szybko do nas wracaj

Napisane przez AgaMili

dziewczyny szukam jakiejs poduchy ciazowej i prosze o pomoc. Co myslicie o tej?
http://www.ebay.co.uk/itm/3005475218...84.m1438.l2648
Wydaje mi sie taka waska jakas. Ma ktoras cos podobnego? sprawdza sie???.

Ja osobiście nie mam ale miałam w planie kupic, jak dla mnie ok.

[MMONIKA9]

mojej koleżance też się nie sprawdziło jej wychodzi dziewczynka a będzie mieć 2 chłopców
dobra kochane uciekam do wyrka bo kiepsko się czuję jutro cały dzień chyba spędze w wyrku
Agatek trzymaj sie będzie dobrze trzymam mocno kciuki
dobranoc dziewczynki buziaczki w brzusio dla waszych maluszków od cioci moni papapappaaaaa

[n1kotynka]

wróciłam ze szkoły rodzenia i zaczełam nadrabiać ale padam i nie mam siły ;/

skończę jutro rano

buziole

aaa i Agatku trzymam kciuki za Ciebie nie denerwuj się, bo dzidzia to czuje, niech CIę zbadają i zdiagnozują przyczynę dlaczego tak się dzieje
aaa i pogoniłyście vixen ( mi też działały na nerwy te rady)

[MissZuzia]

Napisane przez *Agatek*

Hej...

Wyjechałam z teściową, wskoczyłam do biedronki przed wizytą zobaczyć, czy ten proszek jest- patrzę, że był ost 3 szt do kolorów a w pip do białego. Wypłaciłam kasiorkę i kupiłam od razu.

Teściówka poszła sama wszytsko załatwiać, a ja o 14.30 pojechałam do gina i co? 14.50 na miejscu a tam już 8 bab w kolejce siedzi No i tak se znów czekałam 1,5 h na swoją kolej... Mały zaczął fiksować, poszłam do sklepu coś kupić do zjedzenia, pooddychałam świeżym powietrzem i wróciłam.

Mój gin powiedział o glukozie, że zrobię ją 2 h po posiłku, i mam zjeść cokolwiek więc koniec tej męczarni... i 2 razy glukoza sprawdzana po godzinie i po dwóch.

Ok, a teraz wizyta- nie jest dobrze Wyszłam z płaczem... malec żyje, bije serducho, malec wierci się jak oszalały, ale waży tylko 700 g czyli od ostatniej wizyty nie przytył nawet 100 g... a minęło 10 dni
Zbadał mnie ręcznie, coś było nie tak, bo wtedy usg dowcipnie... i mówił coś pod nosem, że mały jest 'za nisko'... przeszło mi tylko przez myśl: "o boże, żeby mnie do szpitala nie kładli" no... i na koniec powiedział, że wciąż malec przymały i trzeba mnie położyć do szpitala na 3 dni, będą robić mnóstwo badań, a nie leczyć, bo tego się nie leczy- nie ma jak. Łożysko nie przekazuje tyle ile trzeba.. mówił, że to nie moja wina i choćbym jadła za 5ciu to i tak byłaby taka sama sytuacja... pocieszał mnie, mówił, że się zobaczymy 'w szpitalu' bo końcu jest tam ordynatorem wyszłam i ryczałam... zawsze coś nie tak... od samego początku ciąża zagrożona, plamienia, od 1,5 miesiąca dziecko jest za małe... szok... nie wiem dlaczego Bozia mnie tak pokarała... czuję się strasznie źle... idę się pakować a jutro koło 13stej pojadę...

biedulko trzymaj sie dzielnie wszystko bedzie dobrze, zobaczysz

Napisane przez MartuNiunia87

kurcze ledwo wyszłam o 13 po małego do przedszkola i na zakupy a wy na skrobałyście tyle, ż musiałam nadrabiać

byłam u mamy jeszcze więc porobiłam fotki ciuszków, nie wszystkich bo to bym do teraz robiła ale te które najbardziej dziewczęce mam i nowe

1. śpiworek do spania (z real'a)
2. spodenki (z real'a)
3. pajacyk z welurku ( z wyprzedaży w 5-10-15)
4. pajacyk (tez 5-10-15)
5. pajacyk (odziedziczony)
6. śpioszki (z hurtowni dziecięcej i spodenki z real'a)
7. pajacyk (po moim synku jeszcze)
8. kombinezon 50/56 (dostałam od szwagierki)
9. 2 sweterki i sukienusia - ZROBIONE PRZEZ MOJĄ MAMĘ
10. skarpetki (ze sklepu "wszystko po 2.50") i niedrapki (gratis do zakupów)
11. paputki z lumpka (wybrane przez mojego synusia)
12.dresik
13.kombinezon 68 (po moim synku)
14. te wszystkie reklamówki i walizka której kawalek tam wystaje to są ciuszki dla naszej córeczki (prawie wszystkie odziedziczone bo synku naszym i od szwagierki) i kilka nowych


Nooo to by było na tyle

super

Napisane przez agawoo

Cześć

Dopiero wróciłąm z pracy A miałam taki zapierdziel, że głowa mała TZ jest wściekły i się mu nie dziwię, ale co zrobię? Gdybym nie została dzisiaj musiałabym zostać jutro :/
Eh, odliczam już dni do odpoczynku

mój tż też by chciał żebym nie szła już do pracy. wracam na tydzień w ten pon., max 2tyg i basta

Napisane przez agawoo

Za jakieś 2 tygodnie Czasem kusi mnie, zeby jeszcze popracować, ale chyba obudzę się z ręką w nocniku w grudniu, jak się okaże, że nic nie mam dla dzidzi, a mąż mi położy papiery rozwodowe do podpisu

masz jakieś zobowiązania czy lubisz swija prace ze chciałabys jeszcze dłuzej pracowac

Napisane przez bambusiek

Aaaa... nic nie kupiłam prócz spożywki, a co do jedzenia, to mąż dzisiaj był szefem kuchni.
Na śniadanie tosty z salami, pomidorkiem, pieczarkami, serkiem, a na obiad szaszłyki hawajskie z frytkami

mniam mniam

Napisane przez agawoo

Obiecuję, że się wezmę za siebie, bo njaważniejsze jest teraz moje dziecko

dokładnie, mi tez to mówia


dobranoc laski!!!!

[ultraradiola]

Nadrobiłam ale nie mam siły cytować zmęczona dzisiaj jestem bo byłam na zakupach z siostra iiiiiiii kupiłam pierwszy zakup dla tuptusia dwie pary skarpeteczek więc teraz ogarnie mnie szał zakupów. Poluję też na allegro na jakąś mega pakę ciuszków ale jak na złość nie mogę nic fajnego znaleźć

Agatku : główka do góry na pewno będzie wszystko ok