Ciąża u psa(suki)

[milkanika]

motylek
no ja sama liczę się albo z jednym miotem,albo w ogóle, więc dla mnie to normalka
weź głęboki oddech i spokojnie, na szczęście tu głównie się zdarzają ludzie odpowiedzialni, na takim forum shih tzu jakbyś poczytała,to tam można się przerazić
dosmin, może napisz też w wątku buldożków, tam dostaniesz konkretne odpowiedzi co do rasy

[motylek1007]

Napisane przez milkanika

weź głęboki oddech i spokojnie, na szczęście tu głównie się zdarzają ludzie odpowiedzialni, na takim forum shih tzu jakbyś poczytała,to tam można się przerazić

właśnie czytalam tam trochę i dlatego moje skrzywienie sie ujawinia

[dosmin]

Okej. Jeszcze się trochę porozglądam.

Właśnie o to chodzi. Sunia na 99% będzie miała cesarkę, więc kolejne dopuszczanie wydaje mi się męczeniem jej. Poza tym, że każda jej cieczka kończyła się ciążą urojoną, którą strasznie ciężko było zwalczyć mimo, że sunia miała bardzo dużo ruchu. Więc wydaje mi się, że sterylizacja będzie dobrym rozwiązaniem.

[milkanika]

mam to samo,tylko że moja jeszcze względnie przechodzi, chowam zabawki i uważam,by nie przygarniała żółwia, bo ona bardziej psychicznie odczuwa, nie ma objawów fizycznych,
motylek, też tam trafiłaś,
no ja już nie wiem,jak można się zastanawiać czy iść do weterynarza, czy robić usg i nie przygotować kojca, pozwalając by psy rozpełzały się po domu i narażając ich życie, albo nie robiąc sobie nic z tego,że nowy właściciel naraził psa na niebezpieczeństwo i zagubienie, albo zostawiając szczeniaki same, gdy z jednym były problemy zdrowotne

[madziag80]

witam , mam suczkę owczarka niemieckiego , sunia miała cieczkę na początku maja , przez cały czas trzymałam ją w domu wyprowadzałam tylko na siku i krótkie spacerki , niestety mój mąż podczas spaceru stracił ją na chwilkę z oczu , teraz boję się że jest w ciąży , jakie są objawy ciąży u takiej suczki , teraz żałuję że nie wysterylizowałam jej przed pierwszą cieczką ale bałam się bo to przecież poważna operacja , a teraz nie wiem , proszę o informacje , to moja pierwsza suczka i mimo że czytałam mnóstwo informacji o cieczkach to moja i tak miała inaczej.

[paulina_maja]

witam
okolo półtora miesiąca temu moja suczka uciekła z domu. za 1 razem wróciła po 2 godzinach a za 2 razem na własne oczy widzialam jak kryje ją pies wracając z pracy, jednak wydawało mi się, że stosunek był za krótki aby mogła zajść w ciażę. Od pewnego czasu moja suczka znacznie przybrała na wadze, zwiększył się jej obwód brzuszka, znacznie więcej je i pije. Nigdy wcześniej nie pochłaniała takich ilości pokarmu i wody. Ledwo wypije jedną miskę a juz prosi zeby znów napełnić jej poidełko. Podobnie jest z jedzeniem, nie można ruszyc ustami bo Maja już prosi o jedzenie. w ostatnim czasie, mam tu na myśli ostatni tydzien obwód jej brzuszka uległ jeszcze większemu powiększeniu, zmieniło się także jej zachowanie, stała się bardziej ospała i podejrzliwa, wystraszona. Wydaje mi się także, że powiększyły się jej sutki. Wszystko wskazuje na to, że maja jest w ciąży, ale proszę o wasze zdanie na ten temat. Wiem, że pewnie poradzicie mi weterynarza, ale mieszkajac z nia sama w małym miasteczku gdzie nie ma weterynarzy jest mi ciężko zorganizować kilka wolnych godzin przed 18 zweby pojechać z nią do weta. Proszę o odpowiedż

[winogronek]

Napisane przez paulina_maja

witam
okolo półtora miesiąca temu moja suczka uciekła z domu. za 1 razem wróciła po 2 godzinach a za 2 razem na własne oczy widzialam jak kryje ją pies wracając z pracy, jednak wydawało mi się, że stosunek był za krótki aby mogła zajść w ciażę. Od pewnego czasu moja suczka znacznie przybrała na wadze, zwiększył się jej obwód brzuszka, znacznie więcej je i pije. Nigdy wcześniej nie pochłaniała takich ilości pokarmu i wody. Ledwo wypije jedną miskę a juz prosi zeby znów napełnić jej poidełko. Podobnie jest z jedzeniem, nie można ruszyc ustami bo Maja już prosi o jedzenie. w ostatnim czasie, mam tu na myśli ostatni tydzien obwód jej brzuszka uległ jeszcze większemu powiększeniu, zmieniło się także jej zachowanie, stała się bardziej ospała i podejrzliwa, wystraszona. Wydaje mi się także, że powiększyły się jej sutki. Wszystko wskazuje na to, że maja jest w ciąży, ale proszę o wasze zdanie na ten temat. Wiem, że pewnie poradzicie mi weterynarza, ale mieszkajac z nia sama w małym miasteczku gdzie nie ma weterynarzy jest mi ciężko zorganizować kilka wolnych godzin przed 18 zweby pojechać z nią do weta. Proszę o odpowiedż

Wszystko wskazuje na to że jest w ciąży, zachowam dla siebie umoralniającą wypowiedz powiem tylko tyle, że niestety ale będziesz musiała sobie zorganizować nawet więcej niż kilka godzin wolnego podczas porodu i wychowaniu szczeniąt.Radzę szybko znaleźć ten czas i pojechać do weta aby zdiagnozował ciążę oraz poradził co dalej czyli- karmienie, przebieg porodu oraz wychowanie szczeniąt.
Bo jeśli faktycznie tak jest to poród tuż tuż ... Tu podstawowa wiedza z zakresu rozrodu psów http://www.padawancollies.com/Fizjologia_rozrodu.htm

[klaki]

Sterylizacja aborcyjna i to biegiem

[edzina]

Napisane przez klaki

Sterylizacja aborcyjna i to biegiem

Ja tylko przypomnę, że w myśl nowej ustawy - każdy kto ma hodowlę - będzie płacił podatek. Teraz już bez znaczenia będzie czy rodowodowe czy nie. Masz szczeniaki/kociaki - masz hodowlę i płacisz.

[winogronek]

Napisane przez klaki

Sterylizacja aborcyjna i to biegiem

Teraz to już po ptokach od momentu krycia jest już około 1,5 miesiąca to poród jest za mniej więcej 2 tyg.

Edzina a co ma piernik do wiatraka?

[klaki]

Napisane przez winogronek

Teraz to już po ptokach od momentu krycia jest już około 1,5 miesiąca to poród jest za mniej więcej 2 tyg.

Edzina a co ma piernik do wiatraka?

U suk znajdywanych nawet kilka dni przed planowanym porodem też przeprowadza się sterylizację aborcyjną, choć domyślam się, że wtedy już lepiej dopuścić do porodu i szczeniaki uśpić jako ślepy miot, co najwyżej zostawiając jednego.

Czy przypadkiem ta ustawa nie wchodzi w życie dopiero z początkiem nowego roku?

[seidhee]

Sterylizację aborcyjną można przeprowadzić nawet tuż przed porodem.

Ustawa wchodzi w życie od stycznia, więc akurat ten przypadek się jeszcze nie kwalifikuje.

Ja bym zdecydowanie doradzała aborcję. Najwyraźniej autorka posta jest osobą bardzo zajętą, więc nie będzie miała kiedy opiekować się małymi, sprzątać po nich itp., nie mówiąc już o szczepieniach i odrobaczeniach, które sporo kosztują a bez nich ciężko o dom dla psiaka (zresztą w ogóle ciężko o dom dla psiaka!). No i samo jedzenie dla 4-7 rosnących szczeniąt to nie byle jaki wydatek...

[winogronek]

Zawsze po takim zabiegu jest ryzyko wystąpienia laktacji i kolejny problem no ale decyzja należy do autorki postu. Poza tym ten zabieg też jest kosztowny

[lapinne]

a co jest wiekszym problemem? banda szczeniat do odchowania przez osobe, ktora nie ma o tym pojecia czy laktacja?

[seidhee]

Napisane przez winogronek

Zawsze po takim zabiegu jest ryzyko wystąpienia laktacji i kolejny problem no ale decyzja należy do autorki postu. Poza tym ten zabieg też jest kosztowny

Laktacja to akurat żaden problem, można ją "wyłączyć" hormonalnie. Zabieg nie jest tani, ale odchowanie szczeniaków z pewnością będzie droższe (a jeśli coś pójdzie nie tak i trzeba będzie je karmić z butelki?). I dodatkowo nie wiadomo, ile ich będzie i jak długo zostaną w domu...

[winogronek]

W sumie macie rację ja do tego podchodzę emocjonalnie gdyż sama odbierałam poród widziałam jak malutkie groszki rosły i chyba nie byłabym wstanie uśpić zdrowych szczeniąt no ale czasami trzeba

[lapinne]

a bylabys w stanie zyc ze swiadomoscia, ze ktores z twoich dzieci tula sie po schronikach lub domach tymczasowych?

[winogronek]

Napisane przez lapinne

a bylabys w stanie zyc ze swiadomoscia, ze ktores z twoich dzieci tula sie po schronikach lub domach tymczasowych?

lappine to już pytanie na całkiem inny temat i myślę, że nie ma co tu go roztrząsać.
Znam przypadki hodowli gdzie w umowach mają zastrzeżone, że psiak po zakupie nie może do nich wrócić( czyli róbta co chceta) są ludzie i ludziska ja do tych drugich nie należę

[seidhee]

Hodowle tu nie mają nic do rzeczy akurat (ja zresztą znam kocie hodowle które szczegółowo określają zasady, na których odkupią kociaka w razie czego, i zastrzegają prawo pierwokupu, żeby tylko zwierzak nie został bez domu). Każdy, kto dopuszcza do rozmnażania swoich zwierząt, musi brać pod uwagę to, że rozdając młode ryzykuje, że trafi na nieodpowiedzialnych ludzi i skaże je na tragiczny los (bo wątpię, żeby ktoś, kto ma 7 niechcianych szczeniąt żrących i s..jących na potęgę, bawił się w ankiety i wizyty przedadopcyjne).

[winogronek]

Napisane przez seidhee

Hodowle tu nie mają nic do rzeczy akurat (ja zresztą znam kocie hodowle które szczegółowo określają zasady, na których odkupią kociaka w razie czego, i zastrzegają prawo pierwokupu, żeby tylko zwierzak nie został bez domu). Każdy, kto dopuszcza do rozmnażania swoich zwierząt, musi brać pod uwagę to, że rozdając młode ryzykuje, że trafi na nieodpowiedzialnych ludzi i skaże je na tragiczny los (bo wątpię, żeby ktoś, kto ma 7 niechcianych szczeniąt żrących i s..jących na potęgę, bawił się w ankiety i wizyty przedadopcyjne).

To był taki przykładzik ale o to samo mi chodziło.

[edzina]

Napisane przez winogronek

Edzina a co ma piernik do wiatraka?

To, że to jest kolejny argument za sterylizacją, nawet aborcyjną. Mamy połowę października. Nie wiadomo kiedy suczka ma rodzić, nie wiadomo ile czasu zajmie wydawanie szczeniąt. Pewnie się jeszcze nie załapie na ustawę, być może wyda je do stycznia, zresztą nikt od stycznia pewnie nie zacznie już ścigać ludzi. Ale myślę, że dla tych, którzy się zastanawiają czy suka jest w ciąży czy nie (bo pies dopiero ją pokrył) - to będzie jakiś argument, żeby pójść z nią na sterylkę.

[winogronek]

Napisane przez edzina

To, że to jest kolejny argument za sterylizacją, nawet aborcyjną. Mamy połowę października. Nie wiadomo kiedy suczka ma rodzić, nie wiadomo ile czasu zajmie wydawanie szczeniąt. Pewnie się jeszcze nie załapie na ustawę, być może wyda je do stycznia, zresztą nikt od stycznia pewnie nie zacznie już ścigać ludzi. Ale myślę, że dla tych, którzy się zastanawiają czy suka jest w ciąży czy nie (bo pies dopiero ją pokrył) - to będzie jakiś argument, żeby pójść z nią na sterylkę.

Możesz wkleić tu linka do takiego zarządzenia? Bo ja tego nie widziałam , czytałam tylko o zapisie, że będzie zakaz hodowli nie zrzeszonej w celu handlowym i tyle czyli rozmnażanie nadal będzie. Będę wdzięczna

[klaki]

Ja też bardzo sceptycznie do tego podchodzę. Wątpię, żeby nagle sąsiedzi zaczęli się interesować tym, że sasiada suka zaciążyła i urodziła kilka szczeniaków, a on hodowcą nie jest. A sam się przecież nie zgłosi żeby zostać ukaranym

[seidhee]

Napisane przez klaki

Ja też bardzo sceptycznie do tego podchodzę. Wątpię, żeby nagle sąsiedzi zaczęli się interesować tym, że sasiada suka zaciążyła i urodziła kilka szczeniaków, a on hodowcą nie jest. A sam się przecież nie zgłosi żeby zostać ukaranym

Ale jeśli da ogłoszenia w necie, że sprzeda kocięta "po rodowodowych dziadkach", to już będzie podstawa, żeby go zgłosić. Ja z przyjemnością ruszę do zgłaszania "chodofców" od 1 stycznia Obecnie mogę tylko spamować takie osoby linkami do "rasowy=rodowodowy". Niestety rozdawanie zwierząt za darmo nadal będzie najzupełniej legalne

[klaki]

No na tych co sobie zarabiają na szczeniakach bez rodowodu będzie można składać donosy. Ale prawdziwy dramat jest na wsiach...a tam szczeniaki na ogół rozdawane są za darmo (albo jak ktoś się nimi zainteresuje bardziej to za flachę), nikt nie bawi się w ogłaszanie, więc sytuacja się nie zmieni

[seidhee]

Wiem Ale na wsiach sterylizacje musiałyby być dofinansowane przez rząd lub samorządy, bo samo nałożenie kar finansowych poskutkowałoby zapewne topieniem miotów albo zabijaniem suk/kotek. Zresztą ja jestem w stanie zrozumieć, że jak ktoś jest biedny, to 300zł na kastrację suki wydaje mu się majątkiem. Gorzej, że często ci ludzie są zamożni a po prostu szkoda im kasy na zwierzęta, które nie przynoszą żadnego dochodu Mam takich w rodzinie

[klaki]

Ja też takich mam. Pukają się w głowę jak słyszą, że nie kupuje mojej suce karmy w supermarkecie, bo ma gorszy skład niż Bosch, który przecież do karm super premium nie należy, ale też jest lepszy od tych syfiastych i wcale nie jest aż tak drogi..
Reakcja ciotki na to, że wysterylizowałam młodą- "jestes straszna, jak moglas to zrobic, swoje dziecko tez bys wysterylizowala?". Ręce i inne części ciała opadają

[seidhee]

Napisane przez klaki

Ja też takich mam. Pukają się w głowę jak słyszą, że nie kupuje mojej suce karmy w supermarkecie, bo ma gorszy skład

No coś Ty, tym z mojej rodziny przez myśl by nie przeszło kupić psu jakąkolwiek karmę Pies to coś w rodzaju żywego kosza na odpadki... a są o wiele, wiele bardziej zamożni niż ja.

[arjuna]

Prezydent podpisał nowelizację uchwały o ochronie praw zwierząt:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowel...wiadomosc.html

Tak więc droga basiu-rozmnażaczko i inne mondre pseudohodowczynie:, dajcie namiary na siebie, bo teraz zostanie przyklepane prawnie to, by tępić takich jak wy i wystrzegać się ich jak zarazy.

Jak dostaniecie wyrok za to, że w ten sposób sie ZNĘCACIE nad swymi sukami to odechce wam sie majstrować nastęnym razem przy ich macicach.

[edzina]

Napisane przez winogronek

Możesz wkleić tu linka do takiego zarządzenia? Bo ja tego nie widziałam , czytałam tylko o zapisie, że będzie zakaz hodowli nie zrzeszonej w celu handlowym i tyle czyli rozmnażanie nadal będzie.

Tutaj masz skrót:
http://www.kociadolina.pl/aktualnosc...zwierzat-.html
Co przewiduje projekt nowej ustawy?

• zwiększy się kara za znęcanie się nad zwierzętami do 2 lat ograniczenia lub pozbawienia wolności (obecnie jest to rok), a w przypadku znęcania się ze szczególnym okrucieństwem do 3 lat (obecnie są to 2 lata),
• za znęcanie się nad zwierzęciem sąd będzie mógł odebrać prawo do posiadania zwierząt na okres od roku do 10 lat,
• za znęcanie się nad zwierzęciem sąd będzie mógł orzec przepadek zwierzęcia, jeśli sprawca był jego właścicielem, a także zakazać wykonywania określonego zawodu, prowadzenia działalności lub wykonywania czynności wymagających zezwolenia, które są związane z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie,
• za znęcanie się nad zwierzęciem sąd będzie mógł orzec nawiązkę w wysokości od 500 zł do 100 tys. zł na cel związany z ochroną zwierząt, wskazany przez sąd (obecnie może to być kwota od 25 zł do 2,5 tys. zł),
• nie będzie można trzymać zwierząt na uwięzi dłużej niż 12 godzin albo w sposób powodujący cierpienie,
• uwięź, na której trzymane będzie zwierzę, nie będzie mogła być krótsza niż 3 metry,
• zabronione będzie tzw. kopiowanie, czyli przycinanie psom ogonów i uszu dla celów estetycznych,
• zabroniona będzie sprzedaż zwierząt domowych na targowiskach,
• zwierzęta będzie można rozmnażać tylko w zarejestrowanych hodowlach,
• jeśli ktoś napotka w lesie lub poza terenem zabudowanym porzuconego psa lub kota (w szczególności będącego na uwięzi), będzie zobowiązany do powiadomienia o tym schroniska dla zwierząt, straży gminnej lub policji (dzięki temu myśliwi nie będą mogli odstrzeliwać błąkających się zwierząt domowych),
• gminy będą miały obowiązek opracowywania co roku programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi,
• dzięki wprowadzeniu do ustawy precyzyjnej definicji schroniska możliwe będzie objęcie wszelkich tego typu miejsc nadzorem i kontrolą,
• organizacja społeczna będzie mogła występować przed sądem w sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzęciem (oznacza to, że jeśli właściciel zwierzęcia, nad którym ktoś się znęcał, nie będzie chciał występować w tej sprawie do sądu, będzie mogła to zrobić organizacja społeczna).

Mowa jest o rozmnażaniu, a nie sprzedaży. Więc nawet jeśli ktoś ma miot, który chce rozdać - powinien taką hodowlę zarejestrować.