|
|||||||
| Notka |
|
| Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4381 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
hej dziewczyny dziś dzwoniłam do mojego edokrynologa 2 listopada idę na kontrole z wynikiem biopsji i po skierowanie na operacje jak myślicie jak długo będę czekała na zabieg do szpitala jestem z Bydgoszczy i tu też na miejscu będę miała zabieg
|
|
|
|
#4382 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć dziewczyny, no więc jestem już w szpitalu, dzisiaj mnie przyjęli na oddział chirurgii, zabieg mam mieć dopiero w Poniedziałek 10 października. Najgorsze w tym wszystkim przynajmniej narazie jest to że nie dostałam przepustki na weekend i musze kwitnąć w tym szpitalu. Dziewczyna z mojej sali poszła na przepustke, podobnie jak kilka innych kobiet tylko ja zostałam z tych osób dzisiaj przyjetych z planowanym zabiegiem na poniedziałek. Szczerze mówiąc przybiło mnie to, że do niedzieli bede siedziec w szpitalu bez sesnu, bo żadnych badań mieć robionych nie będe, a inne babki mogły iść do domu jeszcze na dwa dni, co skutkuje fatalnym samopoczuciem, potwornym bólem głowy, znudzeniem, bo nie ma sie do kogo odezwać nawet. A nawet wyspac sie nie można w spokoju bo co jakis czas ktos przychodzi, a to zmierzyć temperature, a to obchód, a to zmierzyc cisnienie, nawet ksiądz przyszedł (już myślałam, że z ostatnim namaszczeniem ale na szczescie w innej sprawie-nawet nie pamiętam jakiej bo już prawie usypiałam i mi przeszkodził) Ogólnie pielęgniarki są wporządku, nie wiem ile ich jest ale juz 3 piguły szukały mojej współlokatorki i były zdziwione, że na przepustce, a one nic nie wiedzą. Najchętniej bym stąd zwiała pod osłoną nocy...
|
|
|
|
#4383 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Tarczycowym nie dają przepustek,bo muszą się wyciszyć przed operacją.Te na żylaki mogą iśc na przepustkę.Wytrzymasz,jes zcze tylko jutro i będzie po wszystkim.Na jakiej jesteś sali,ja byłam na 232. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki. ;- ) |
|
|
|
|
#4384 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Trzymam kciuki i mam nadzieje że po wszystkim dodasz mi otuchy - dziewczyny która z was byla operowana w krakowie?
|
|
|
|
#4385 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Chociaż w moim rodzinnym mieście obecnie sale w szpitalu nie maja ani TV ani łazienek, wiec tutaj jestem mile zaskoczona, personel miły i pomocny, jesli o to chodzi to nie mam zastrzeżeń. Najbardziej mnie bolało to, że inne dziewczyny z guzami tarczycy poszły na przepustke i tylko ja zostałam z tych przyjetych w Piątek ale to wszystko przez tą nadczynnośc, wiec jakos to rozumiem. Dostaje jakies małe różowe tabletki po każdym posiłku ale jakoś wyciszona sie nie czuje. Na szczescie przed snem dali mi jakas wiekszą białą tabletke i spałam jak niemowle. Obudziła mnie dopiero pielęgniarka o 6 rano żeby zbadac temperature i puls, poźniej godzina 7 znowu pobudka, weszła salowa umyc podloge i smieci wyniesc, nastepnie godzina 8 przyszła piguła z tymi różowymi tabletkami i kazała wstac i sie ogarnąc bo niedugo wizyta lekarza, o 9 śniadanie, 9:30 wizyta lekarza, 10:30 wizyta ordynatora, 12 pierwsze danie obiadowe czyli zupka, 13 drugie danie (musze przyznać że dobre to jedzenie szpitalne) Pozdrawiam i dziekuje za wsparcie dziewczyny---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ---------- Spokojnie jak tylko bede po to wszystkim to napisze |
|
|
|
|
#4386 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ewelinko!!!
Dobrze, że jesteś na sali 2-osobowej,bo na 5 osobowej przy doborowym towarzystwie nie wyciszyłabyś się wcale. Tylko nie wycisz się całkiem,bo kto będzie pocieszał Wike. |
|
|
|
#4387 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie dziewczyny
![]() Ewelinko śmiać mi się chce tak dokładnie opisujesz grafik dnia ,że ja czuje się jakbym była z Tobą na sali. Ja jak księdza zobaczyłam bo wszedł z komunią św to zapytał mnie co takie wielkie oczy zrobiłam,czy się go wystraszyłam
|
|
|
|
#4388 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
), za to ten tabsik na spanie rewelacyjny, nawet nie pamiętam jak usnęłam. W niedziele ma przyjść moja współlokatorka, która juz w Piątek uprzedziła, że chrapie (zapobiegawczo poprosiłam rodzine żeby mi stopery do uszu przywieźli ) Z necikiem bezprzewodowym też sie udało i powiem, że rewelacyjna sprawa zwłaszcza jak sie samemu leży na sali przez 2 dni, bo wczoraj szczerze mówiąc miałam doła, że tylko ja tu musialam zostać (nie licze babek które są po zabiegach już, bo to oczywiste że musiały zostać) dzisiaj ciut lepiej psychicznie ale powoli zaczynam myśleć jak to bedzie wygladac w Poniedziałek, o ktorej mnie bedą brać na zabieg, jak sie bede czuć po powrocie z sali operacyjnej i w nastepnych godzinach. Czekanie jest najgorsze ---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ---------- Cytat:
Dziewczyny dopada mnie coraz większy stres przed jutrzejszym zabiegiem, wszyscy mówią, że nie ma się czego bać ale to jest silniejsze, a to całe relanium to o kant d....y roztrzasnąc, kompletnie nic nie działa
Edytowane przez Ewelinka81 Czas edycji: 2011-10-09 o 15:27 |
||
|
|
|
#4389 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
|
|
|
#4390 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ewelinko trzymam mocno kciuki
![]() Powodzenia!!!!! |
|
|
|
#4391 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
|
|
|
#4392 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 37
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć Ewelinko. Dziś tego nie przeczytasz bo skoro miałaś dziś być operowana to prawie cały dzień prześpisz.Wieczorem po wszystkich kroplówkach puszczą Cię do toalety i każą powrotem się położyć do łóżka. Ale jak jutro Cię przeniosą z pooperacyjnej to pewnie skorzystasz z tego forum. Wiedz, że trzymałyśmy wszystkie kciuki za udany przebieg operacji!Teraz już będzie tylko lepiej
A w środę pewnie puszczą Cię do domku.
|
|
|
|
#4393 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć Ewelinko!!!
Na pewno jesteś szczęśliwa,że już jest po operacji i chyba nie było tak źle. Pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia,bo chyba jesteś silną kobietką i wszystko będzie OK. |
|
|
|
#4394 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć dziewczyny. Czytam te wątki na forum i mam stracha zwłaszcza ze zabieg za 9 dni. Nie wiem czym się zająć i o czym myśleć.....Mam pytanie czy któraś z Was będzie miała zabieg w Bytomiu 20 pażdziernika???
|
|
|
|
#4395 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
hej CZARNA76 od jak dawna czekałaś na zabieg bo mnie to tez czeka ale dopiero w listopadzie dostane skierowanie jestem z BYDGOSZCZY
|
|
|
|
#4396 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam Was dziewczyny, żyje ! Dziękuję za wszystkie trzymane kciuki i słowa otuchy
Wczoraj miałam zabieg, dostałam taką seksi koszulke na sznurki zawiązywaną, a na dole miałam spodnie od piżamy, na sale operacyjną jechałam koło 10:15, byłam trzecia w kolejce. Z sali operacyjnej pamietam tylko maske z tlenem i duża lampe, później obudziłam sie na pooperacyjnej, do swojej sali wróciłam koło 12:30, byłam na wpół przytomna ale po narkozie to niby norma, dostałam dwie kroplówki i zastrzyk z ketonalu i nie było źle. Na początku ciężko mi było wydobyć z siebie głos ale dzisiaj już nawijam jak katarynka mimo iż gardło boli. Rano wyciągnęli mi dren, nic nie bolało, jutro wyciągną szwy, a w czwartek do domku wróce Ogólnie myslałam, że będzie gorzej, wszystko jest do przeżycia Tak więc dziewczyny nic się nie bójcie, nie taki diabeł straszny jak go malują, powiem tylko, że wycięcie migdałków gorzej wspominam. Pozdrawiam i nie bójcie się dziewczyny, ten cały stres nie jest tego wart
|
|
|
|
#4397 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
bardzo się cieszę, że jesteś po i że wszystko dobrze teraz szybko wracaj do zdrowia )
|
|
|
|
|
#4398 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 44
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- Ewelinko,nie gadaj tak dużo,jutro będziesz miala chrypkę.Pa. |
|
|
|
|
#4399 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Współlokatorka podobnie jak ja, więc jest ok tylko gardła nas bolą, obie mamy całe tarczyce usunięte. Właśnie leżymy, wciągamy biszkopciki i oglądamy mecz Polska-Białoruś, piwka nam tu tylko brakuje,więc musimy się wodą zadowolić
Im bliżej do wyjścia tym lepsze mamy humorki
|
|
|
|
#4400 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witaj Ewelinko
![]() No i co warto było się tak stresowć? Ciesze się ,że masz juz to wszystko za sobą teraz to tylko oszczędzaj gardełko bo będziesz miała chrypkę,mnie trzyma do dziś.Teraz to pozostało nam czekanie na wynik histo.Pozdrawiam i zdrówka życzę
|
|
|
|
#4401 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam.Ja czekałam 4 mc na zabieg ale nie miałam szczepień a w między czasie jeszcze trafiło mi się zachorować na zapalenie oskrzeli więc sama rozumiesz szczepienia poszły w kąt. Będziesz miała usuwaną cała tarczycę czy część?
|
|
|
|
#4402 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 37
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ---------- Cytat:
. Czekając na operację zajęłam się przygotowaniami w domu-zostawiałam dwójkę małych dzieci z czego jedno uczęszczające do zerówki,więc masa prania, prasowania, ściągi typu: co, jak i kiedy dla męża i dla siostry, oprócz tego zajęłam ręce i myśli pleceniem bransoletek szczęścia na zamówienie. W szpitalu starałam się jak najwięcej odpoczywać .W tej chwili czekam na wyniki histopat. a wizytę u endokrynologa mam 20 października.
|
||
|
|
|
#4403 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Miało być do Ewelinki uż wszystko rozumiem
Edytowane przez Elaa26 Czas edycji: 2011-10-12 o 12:27 |
|
|
|
|
#4404 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ja bede miała usuwana tylko cześc lewa strone ale zapewne jak czytam na forum to róznie to bywa wszystkiego sie dowiem jak juz pojde na zabieg i p zabiegu narazie jest nastawione ze lewa czesc maja mi ciac
|
|
|
|
#4405 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich na forum
![]() Jestem tu "nowa",a trafilam na to forum tak calkiem przypadkiem serfujac po internecie w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytania,zawiazane wlasnie z tarczyca. Dzis mija 16-dzien od operacji,usunieto mi cala tarczyce,z choroba zmagalam sie od kilku dobrych lat,mam przebyta za soba niedoczynnosc tarczycy,nadczynnosc,chor obe Gravera Basedowa,az w koncu calkowite usuniecie tarczycy. Operacja przebiegla bez zarzutow,samopoczucie po operacji tez,az sama bylam zaskoczona tym,iz tak dobrze sie czulam... Tzw,schody pojawily sie teraz i tak naprawde to nie jest zwiazane z tym,ze cos mnie boli,tylko z moja podswiadomoscia,tzn takie glupie uczucie leku,kiedy sama wychodze z domu,nagle ogarnia mnie strach,ze cos sie moze stac,poczym mam wrazenie ,ze robi mi sie slabo.. Czy to normlane??,czy ktos z Was miewal takie wachania nastrojow,jesli tak jak sobie z tym poradzil i co mialo na to wplyw.. Z gory dziekuje za wszelkie odpowiedzi,pozdrawiam
|
|
|
|
#4406 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 21
|
Cześć Gosiu. Ja będe miała usuwana cała tarczyce ponieważ w lewym płacie mam guza prawie 6cm średnicy, a lewym 2 guzy jeden prawie 3cm a drugi prawie 5 cm a tarczycę mam powiększoną 5 razy. Nie boję zabiegu jak wyników histo... gdyż w rodzinie mam podłoże "rakowców" . Czym bliżej zabiegu tym strach większy i pomimo tego, że wmawiam sobie ,że będzie ok. Nie lubie szpitali i wszystkiego co z nimi związane i to mnie przeraża . Zadaję sobie pytanie jak ja tam wytrzymam? Muszę nadmienić, że po porodzie córki wypisałam się na "własne żądanie"
|
|
|
|
#4407 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Witaj Czarna!!!!Dziś mija 10 dzień po usunięciu u mnie całej tarczycy miałam bardzo dużo guzów w obu płatach i wole olbrzymie,też się bardzo bałam ,ale muszę Ci powiedzieć ,że nie ma czego .Jestem szczęśliwa ,że już jestem po czuje się bardzo dobrze,teraz tylko czekam na wynik histo też się boje ale trzeba być dobrej myśli .Pozdrawiam!!!
|
|
|
|
|
#4408 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 21
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Witaj Marynika.Wiem,że sieje panikę na forum Wiem także, że jak wytnę to badziewko będzie lepiej bo już daje mi się we znaki. Najbardziej dokuczliwą sprawą jest trzęsienie rąk i nóg( to jest upokażające ,że wszyscy co mnie nie znaja myślą ,że poprostu chleje na umór) a i chrapotanie przy oddechu. Pozdrawiam i życzę pomyślnych wyników histop...
|
|
|
|
|
#4409 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Jeżeli masz jakieś pytania czy watpliwości to pytaj tu są tak miłe dziewczyny ,że zawsze pomogą,doradzą pocieszą nie martw się wszystko będzie dobrze.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#4410 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Czarna będzie dobrze zobaczysz
musi być ja wiem, że mimo wszystko łatwo mówić, ja miałam wycięty płat, żadnych innych objawów poza centymetrowym guzkiem, po biopsji okazało się że guzek się zmienia i było podejrzenie nowotworu, przyznam szczerze że bałam się bardzo, bo i usg nie było dla mnie przychylne - wskazywało na nowtór...około 2 m-ce stresu od biopsji do wyników.Ddziś już wiem że raka nie miałam, ale dobrze ze usunęłam . Własnie w porównaniu z operacją oczekiwanie na histo było gorsze :/, ale będzie dobrze mimo wszytsko raki tarczycy są rzadkie tzreba być dobrej myśli![]() Pozdrawiam i zdrówka życzę ![]() Ps. mi w lepszym śnie pomagała podwójna melisa
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:28.





Chociaż w moim rodzinnym mieście obecnie sale w szpitalu nie maja ani TV ani łazienek, wiec tutaj jestem mile zaskoczona, personel miły i pomocny, jesli o to chodzi to nie mam zastrzeżeń. Najbardziej mnie bolało to, że inne dziewczyny z guzami tarczycy poszły na przepustke i tylko ja zostałam z tych przyjetych w Piątek
ale to wszystko przez tą nadczynnośc, wiec jakos to rozumiem. Dostaje jakies małe różowe tabletki po każdym posiłku ale jakoś wyciszona sie nie czuje. Na szczescie przed snem dali mi jakas wiekszą białą tabletke i spałam jak niemowle. Obudziła mnie dopiero pielęgniarka o 6 rano żeby zbadac temperature i puls, poźniej godzina 7 znowu pobudka, weszła salowa umyc podloge i smieci wyniesc, nastepnie godzina 8 przyszła piguła z tymi różowymi tabletkami i kazała wstac i sie ogarnąc bo niedugo wizyta lekarza, o 9 śniadanie, 9:30 wizyta lekarza, 10:30 wizyta ordynatora, 12 pierwsze danie obiadowe czyli zupka, 13 drugie danie (musze przyznać że dobre to jedzenie szpitalne) Pozdrawiam i dziekuje za wsparcie dziewczyny






Wiem także, że jak wytnę to badziewko będzie lepiej bo już daje mi się we znaki. Najbardziej dokuczliwą sprawą jest trzęsienie rąk i nóg( to jest upokażające ,że wszyscy co mnie nie znaja myślą ,że poprostu chleje na umór) a i chrapotanie przy oddechu. Pozdrawiam
