wymarzony pierścionek część XXI

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

A mnie dziś czeka ważny dzień, ten z klubu mam lekkiego stresa

Nic się nie stresuj. Będę trzymać kciuki O której?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

Nic się nie stresuj. Będę trzymać kciuki O której?

o 15.30 ja od urodzenia jestem panikara, więc nie byłabym sobą jakbym się nie stresowała

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

o 15.30 ja od urodzenia jestem panikara, więc nie byłabym sobą jakbym się nie stresowała

Oh Kochana, wiem jak to jest. Mam to samo...panikuję zawsze, czy to potrzebne, czy nie...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

Oh Kochana, wiem jak to jest. Mam to samo...panikuję zawsze, czy to potrzebne, czy nie...

I jeszcze do tego jestem pesymistką, bo stwierdzam, że lepiej sie nastawić, ze się nie uda i miło się rozczarować niż na odwrót hehe

[hania811]

Napisane przez carmelova

Nie martw się, szybko wrócisz do formy. Wiesz, że nie jesz za dwoje, tylko to wszystko wina wody. Znasz już płeć maleństwa? Mojej kolezance, która jest w 21tc właśnie na 100% potwierdzili, że będę miała córeczkę

Za 8 dni mam USG 3D , więc o ile moje dziecko nie postanowi ukryć skrzętnie tego co ma między nogami będę wiedziała.

Napisane przez miskowa

Serdelku, teraz są modne różnego rodzaju okrycia, poncza, kapy itd. Może coś takiego?
To by było dobre bez względu na wielkość brzucha, nawet później

Własnie bardzo mi się podobało ostatnio ponczo w TK maxie. Podjedziemy dziś obczaić cenę

Napisane przez emi_lka

Nie mogę patrzeć na ten okropny wyraz "serdelek"
Zlitujcie się

hahah...no ale ten wyraz bardzo do mnie pasuje aktualnie

Napisane przez Madzialenka12344321

I jeszcze do tego jestem pesymistką, bo stwierdzam, że lepiej sie nastawić, ze się nie uda i miło się rozczarować niż na odwrót hehe

Trzymam kciuki

Miałam to samo co do nastawienia

[miskowa]

a ja jestem urodzony luzak, raczej nigdy nie panikowałam.

Ale zauważyłam, że odkąd się faszeruję tym wszystkim (napisane, że zmieniają psychikę i reakcje psychosomatyczne), to czasem czuję poddenerwowanie, podekscytowanie w sytuacjach, które powinnam bezproblemowo ogarnąć, nie panikuję, ale też nie jestem oazą spokoju, jak to było wcześniej

[Madzialenka12344321]

Haniu o usg 3D robicie, super A powiedz mi na co się nastawiasz?? Na chłopca??

[hania811]

Wróciłam ze spaceru...zmarzłam okrótnie i stoję przed dylematem: zjeść grzecznie maliny z jogurtem czy jednak ciasto czekoladowe

Maliny..bo i tak do teściowej na obiad jadę więc pochłonę za 2 godz tysiąc kalorii za jednym zamachem

Miśku a Ty poszłaś po drugą muffinkę??

[miskowa]

Napisane przez hania811

Wróciłam ze spaceru...zmarzłam okrótnie i stoję przed dylematem: zjeść grzecznie maliny z jogurtem czy jednak ciasto czekoladowe

Maliny..bo i tak do teściowej na obiad jadę więc pochłonę za 2 godz tysiąc kalorii za jednym zamachem

Miśku a Ty poszłaś po drugą muffinkę??

przezwyciężyłam to i nie poszłam

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

Haniu o usg 3D robicie, super A powiedz mi na co się nastawiasz?? Na chłopca??

Robimy- taki przykaz mam od mojego lekarza. Poszłam jednak po rozum do głowy i nie jadę do babki do Łodzi, która jest wybitnym specjalistą w tej dziedzinie i kasuje 350 zł tylko idę do naszego kieleckiego lekarza za 150 zł.

Nie nastawiam się . Nie mam przeczuć i jest mi serio zupełnie wszystko jedno czy będzie Staś czy Marysia.

Napisane przez miskowa

a ja jestem urodzony luzak, raczej nigdy nie panikowałam.

Ale zauważyłam, że odkąd się faszeruję tym wszystkim (napisane, że zmieniają psychikę i reakcje psychosomatyczne), to czasem czuję poddenerwowanie, podekscytowanie w sytuacjach, które powinnam bezproblemowo ogarnąć, nie panikuję, ale też nie jestem oazą spokoju, jak to było wcześniej

Ja też jestem luzak- ale tak do 12 tygodnia ciąży wolałam być pesymistą. Na pierwsze USG szłam z przeświadczeniem że pęcherzyka już nie ma.

Bez sensu że leki zawsze powoduję jakieś efekty uboczne. Jedno leczą na drugie źle działają

[Madzialenka12344321]

Haniu a czy takie usg 3D coś nam więcej może pokazać poza tylko efektem wizualziacji?? Bo napisałaś, ze lekarz ci polecił.

Misku gratulacje silnej woli, ja dziś już pół czekolady zjadłam

[hania811]

Napisane przez miskowa

przezwyciężyłam to i nie poszłam

To jesteś tak grzeczna jak ja

Napisane przez Madzialenka12344321

Haniu a czy takie usg 3D coś nam więcej może pokazać poza tylko efektem wizualziacji?? Bo napisałaś, ze lekarz ci polecił.

Misku gratulacje silnej woli, ja dziś już pół czekolady zjadłam

Ja mam teraz najważniejsze USG - połówkowe. Na tym etapie lekarz może sprawdzić czy wszystkie organy dobrze się rozwijają - pomiędzy 20 a 23 tyg ciąży wszystko widać jak na dłoni. Im lepszy sprzęt do USG tym wiarygodniejsze badanie więc najlepiej isć do specjalisty z wypasionym sprzętem.. które robi 3d i 4d.

[xzora]

Napisane przez Madzialenka12344321

A mnie dziś czeka ważny dzień, ten z klubu mam lekkiego stresa

wszystko będzie dobrze, 3mam kciuki!

Napisane przez asiuk

Tak w ogóle zostałam zbesztana przez moich współpracowników (parkę małżeńską) Ja byłam pierwsza, potem dojechała koleżanka, bez męża (wiadomo, zawsze razem przyjeżdżają). Minęło kilkadziesiąt minut od jej przyjazdu i zadzwonił szef. Głównie koleżanka odbiera telefony, tym raz gdzieś sobie poszła. Szef zapytał, czy jestem sama (bo spodziewał się usłyszeć koleżankę), powiedziałam, że nie, że koleżanka jest. Szef zapytał o jej męża, powiedziałam, że go nie ma jeszcze, ale pewnie za chwilę będzie. I tyle.
Po jakimś czasie przyszedł kumpel i mnie ochrzanił, że go zakablowałam Ona mu zawtórowała i powiedziała, że miałam stwierdzić, że nie wiem, czy on jest (!?) i że go niby nie ma tylko w tej chwili.

Uważam, że jeśli miałam coś powiedzieć, to powinna mnie koleżanka uprzedzić, albo siedzieć na dupie i czekać na telefon - szef przeważnie dzwoni rano, bo sam przychodzi dopiero później.

Może wystarczyłoby, gdybyś odpowiedziała tylko nie, bez dodania że jest jeszcze koleżanka.
Dobrze, że sprawa zażegnana, bo nie powinni mieć do Ciebie pretensji w sytuacji, kiedy nie masz informacji potrzebnych do krycia (czyli za ile przyjedzie kolega). Można nie powiedzieć wszystkiego szefowi/minąć się z prawdą, ale pod warunkiem, że to jest wiarygodne i trudne do wykrycia. Co innego kablowanie, a co innego robienie z siebie kretynki kosztem krycia drugiej osoby.

U mojej mamy w pracy jest bardzo niezdrowa atmosfera. Jest kilka grup, które non stop na siebie donoszą, przez co ona wie o wszystkim (jest kierowniczką).

[Madzialenka12344321]

Jejku najgorsze jak jest zła atmosfera w pracy .

[carmelova]

Napisane przez Madzialenka12344321

Jejku najgorsze jak jest zła atmosfera w pracy .

U mnie w pracy jest fajna atmosfera Tylko mamy różne poglądy polityczne i po wyborach dochodzi do ostrej wymiany zdań. Ale przynajmniej nie jest nudno

[Madzialenka12344321]

U mnie też jest super atomsfera, a o polityce nie rozmawiamy

[kotekk81]

Napisane przez hania811

Nie nastawiam się . Nie mam przeczuć i jest mi serio zupełnie wszystko jedno czy będzie Staś czy Marysia.

Marysia to byla jedna z propozycji dla Ma zerszta nawet teraz czasem nam sie zdarza powiedziec do niej "Maryska" hahaha

mam dzis wolne i zaliczylam lekarza tak mnie boli kregoslup ze nie moge siedziec, lezec, chodzic....dostalam nowe tabletki i jak one nie pomoga to czeka mnie lazenie po ortopedach i innych takich

[Madzialenka12344321]

A dlaczego cię boli?? Tak po prostu czy jakieś przewianie, przeciążenie??

Haniu będzie Marysia czy Maria??

[xzora]

Napisane przez kotekk81

mam dzis wolne i zaliczylam lekarza tak mnie boli kregoslup ze nie moge siedziec, lezec, chodzic....dostalam nowe tabletki i jak one nie pomoga to czeka mnie lazenie po ortopedach i innych takich

w którym miejscu boli cię kręgosłup? miałaś robiony rtg?

[miskowa]

Napisane przez Madzialenka12344321

Haniu będzie Marysia czy Maria??

a to nie to samo?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez miskowa

a to nie to samo?

No właśnie podobno jest też Marysia oddzielnie. MOja mama to Maria, ale jakby ją ktoś nazwał Marysia to by go chyba strzeliła, nie wiem dlaczego bo mi się to bardzo podoba.

[miskowa]

to ja się zbieram na pociąg, jadę do Poznania, jutro do Warszawy a potem na weekend wracam znów do Poznania, także do przyszłego tygodnia

[Madzialenka12344321]

Napisane przez miskowa

to ja się zbieram na pociąg, jadę do Poznania, jutro do Warszawy a potem na weekend wracam znów do Poznania, także do przyszłego tygodnia

ooo jaka w rozjazdach jesteś Udanego weekendu.

[kotekk81]

Napisane przez Madzialenka12344321

A dlaczego cię boli?? Tak po prostu czy jakieś przewianie, przeciążenie??


pare lat temu sie przewrocilam i mialam stluczony kregoslup
Haniu będzie Marysia czy Maria??

to chyba to samo tyle ze Marysia jest zdrobnieniem tak samo jak Majka....jest Maja a zdrobnienie to Majka i takie inne

Napisane przez xzora

w którym miejscu boli cię kręgosłup? miałaś robiony rtg?

caly odcinek ledzwiowy a dzis i piersiowy mnie boli mialam rtg robiony wtedy po upadku

[Madzialenka12344321]

Ale np. Magda i Magdalena to sa odrębne imiona

[carmelova]

Tak samo jak Kama i Kamila

[xzora]

Napisane przez miskowa

to ja się zbieram na pociąg, jadę do Poznania, jutro do Warszawy a potem na weekend wracam znów do Poznania, także do przyszłego tygodnia

życzę udanych podróży!

Napisane przez kotekk81

caly odcinek ledzwiowy a dzis i piersiowy mnie boli mialam rtg robiony wtedy po upadku

dawno był ten upadek? rtg wyszło w normie?

musisz spróbować rozluźnić odcinek lędźwiowy - fajny jest basen najlepiej z biczami wodnymi, sauna, leżenie na materacu tak, że masz pod odcinkiem lędźwiowym coś podłożone (koc, poduszka) i nogi pod kątem 90 stopni do tułowia (założone na krzesło lub poduszki), skuteczne też mogą być leki zwiotczające mięśnie

[emi_lka]

Miśku, miłych wojaży - efektywnej pracy, ale i przyjemności!

Kotku, a jak w pracy, jak się odnajdujesz?

[goosia207]

Cześć,

Niuniu sto lat!

Napisane przez ButterBear

Dziewczyny, walka trwa!
Jak odsunęliśmy szafkę, to myślałam, że się przewrócę! Wszystko, co było wytłukłam, żarcie wyrzuciłam. Kupiłam 2 różne trutko-pułapki...część już porozkładałam...Mam dość. Jak to nic nie da, to chyba wywieszę białą flagę i oddam im kuchnię

Wstawiłam na bloga przepis na pizzę, dla zainteresowanych

Brzmi strasznie!
Fajnie, że wrzuciłaś przepis ja mam wg., którego robię pizzę, ale czasem warto spróbować czegoś innego

Kupiłam sobie płaszczyk, który od talii w dół ma kształt bombki.
Haniu ja to dopiero w nim wyglądam jak serdelek

[Madzialenka12344321]

Gosiu pokaż płaszczyk, brzmi interesująco.

A w klubie świeże informacje z frontu