Pogrzeb babci narzeczonego - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-12, 16:29   #1
calipso85
Raczkowanie
 
Avatar calipso85
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 35
Question

Pogrzeb babci narzeczonego


Witam! Piszę bo mam problem. Zmarła babcia narzeczonego, z którym jestem 12 lat, w tym 3 lata narzeczeństwa. To że pójdę to jest jasne, bo przez ten czas zdążyłam poznać babcie i rodzina też mnie zna. Ale nie wiem jak mam się zachować na pogrzebie. Czy stać obok narzeczonego, czy z tyłu? Gdzie siedzieć w kościele? Pomóżcie. Z góry dzięki.
calipso85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 16:36   #2
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Według mnie skoro jesteście razem już 12 lat to powinnaś być koło Niego zarówno w kościele jak i podczas ceremonii na cmentarzu. W końcu nie jesteś obcą osobą.
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 16:38   #3
RubyFaelivrin
Rozeznanie
 
Avatar RubyFaelivrin
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 816
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez calipso85 Pokaż wiadomość
Witam! Piszę bo mam problem. Zmarła babcia narzeczonego, z którym jestem 12 lat, w tym 3 lata narzeczeństwa. To że pójdę to jest jasne, bo przez ten czas zdążyłam poznać babcie i rodzina też mnie zna. Ale nie wiem jak mam się zachować na pogrzebie. Czy stać obok narzeczonego, czy z tyłu? Gdzie siedzieć w kościele? Pomóżcie. Z góry dzięki.
Jesteś narzeczoną, więc nie będzie (według mnie) nic niestosownego w tym, byś usiadła przy nim czy była przy nim podczas pogrzebu. A co na to Twój TŻ? Mówiłaś mu o tym? Jeśli nie, to może powinnaś (choć pewnie głowę ma zaprzątniętą czym innym)?
RubyFaelivrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 17:18   #4
Madzialenka_21
Zadomowienie
 
Avatar Madzialenka_21
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Oczywiście, że powinnaś być koło narzeczonego przez cały czas. Zarówno w kościele, jak i na cmentarzu. 12 lat to mnóstwo czasu, na pewno jego rodzina traktuje Cię już jako członka.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze.


Madzialenka_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 17:27   #5
kreizi_baska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 224
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Napewno jestes juz członkiem rodziny, jesteście razem bardzo długo, tym bardziej, jeżeli znałaś jego babcię, spokojnie możesz siedzieć przy całej rodzinie, z narzeczonym, i nie będzie w tym nic niestosownego.
Trzymaj się
kreizi_baska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 18:35   #6
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Miałam taką sytuację w zeszłym roku. Z tym, że z Tż o wiele krócej razem jesteśmy (wtedy byliśmy 2,5 roku razem pól roku po zaręczynach).

Normalnie przyszłam z nim, stałam z nim, szłam z nim. Na stypie byłam z nim, do domu wróciłam z nim.

Jesteśmy razem, chcemy spędzic razem życie, jego rodzina traktuje mnie już jak "swoją", więc nie widziałam potrzeby odstawiac jakiegoś cyrku w stylu: stanę z tyłu bo nie należę do rodziny.

O kwestii przynależności nie świadczy tylko papierek. Jesteście razem 12 lat, nad czym ty się kobieto zastanawiasz?
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 18:40   #7
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez calipso85 Pokaż wiadomość
Witam! Piszę bo mam problem. Zmarła babcia narzeczonego, z którym jestem 12 lat, w tym 3 lata narzeczeństwa. To że pójdę to jest jasne, bo przez ten czas zdążyłam poznać babcie i rodzina też mnie zna. Ale nie wiem jak mam się zachować na pogrzebie. Czy stać obok narzeczonego, czy z tyłu? Gdzie siedzieć w kościele? Pomóżcie. Z góry dzięki.
Dlaczego miałabyć iść z tyłu? Pomijając wszystko inne, narzeczonemu przyda się Twoje wsparcie, podczas takich wydarzeń człowiek szczególnie potrzebuje, żeby go ktoś za rękę trzymał.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 18:46   #8
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

dlaczego po 12 latach zastanawiasz sie, czy nie powinnas byc gdzies z tylu? wedlug mnie jak najbardziej powinnas byc obok narzeczonego
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 19:07   #9
sandrina
Zadomowienie
 
Avatar sandrina
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 690
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

zgadzam się z dziewczynami - powinnaś iść obok narzeczonego
__________________

sandrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 19:21   #10
E f f i
Raczkowanie
 
Avatar E f f i
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 431
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

__________________




♥ na wizażu od 2007 ♥

Edytowane przez E f f i
Czas edycji: 2016-08-25 o 18:09
E f f i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 19:46   #11
aga24zuzia
Rozeznanie
 
Avatar aga24zuzia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 970
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dlaczego po 12 latach zastanawiasz sie, czy nie powinnas byc gdzies z tylu? wedlug mnie jak najbardziej powinnas byc obok narzeczonego
zgadzam się
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci?
zostan tutaj zostan ze mną,
pomóż mi.
aga24zuzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 19:47   #12
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dlaczego po 12 latach zastanawiasz sie, czy nie powinnas byc gdzies z tylu? wedlug mnie jak najbardziej powinnas byc obok narzeczonego
- też się zdziwiłam, że po tylu latach można mieć jakieś wątpliwości.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 19:52   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dlaczego po 12 latach zastanawiasz sie, czy nie powinnas byc gdzies z tylu? wedlug mnie jak najbardziej powinnas byc obok narzeczonego
Mnie to również zdziwiło.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-12, 21:45   #14
All That Jazz
Zadomowienie
 
Avatar All That Jazz
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 011
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

A mnie to jakoś strasznie nie dziwi, różne są zwyczaje w rodzinach, moja rodzina generalnie jest dosyć hmm, zamknięta - to znaczy u TŻa partnerzy dzieci, nawet jeśli związek jest świeżutki, są zapraszani na różnego rodzaju okazje rodzinne, miłe i niemiłe - u mnie nie, pojawienie się mojego kuzyna na pogrzebie jego babci z dziewczyną, z którą był wówczas 4 lata, wzbudziło mieszane odczucia, może autorka nie tyle martwi się reakcją narzeczonego co reakcją rodziny?

Autorko, najlepiej po prostu jakoś delikatnie narzeczonego zagadnij, czy chciałby żebyś była przy nim czy też może on będzie musiał wtedy wspierać któreś z rodziców? (Ja na pogrzebie mojej babci zbierałam matkę i siostrę i absolutnie nie było mi potrzebne wsparcie dla mnie, bo skupiłam się na tym, że one obie się posypały). Narzeczony wie najlepiej czego on będzie potrzebował i czego może sobie życzyć jego rodzina.
__________________
No, I'm no ones wife
But oh, I love my life
And all that jazz
All That Jazz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 00:32   #15
_Juliette_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Juliette_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 585
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Ja również uważam, że to wcale nie takie naturalne, że narzeczeństwo w takim momencie powinno być obok siebie. W końcu rodziny są różne, umówmy się, wmawianie sobie, że ktoś jest JAK rodzina nie jest równoznaczne z tym, że JEST rodziną. Ja jestem z moim TŻ ponad 2 lata, a jego rodziców widziałam 2 razy, z ojcem nie zamieniłam nawet słowa oprócz "dzień dobry", nie planujemy za szybko ślubu, więc raczej na długo jeszcze zostanę w oczach jego rodziny dziewczyną X. (a nawet: koleżanką X., jak to powiedziała jego mama), zaręczyliśmy się, ale nikt z naszych rodzin o tym nie wie. W takim wypadku zdecydowanie nie pojawiłabym się na pogrzebie nikogo z jego rodziny. Myślę, że autorka, skoro znała babcię swojego TŻ, powinna przyjść na pogrzeb, ale zastanowiłabym się, czy stawać w jednym rzędzie z rodziną. Najlepiej niech TŻ pogada ze swoją rodziną i podpyta.
_Juliette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 06:52   #16
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez All That Jazz Pokaż wiadomość
A mnie to jakoś strasznie nie dziwi, różne są zwyczaje w rodzinach, moja rodzina generalnie jest dosyć hmm, zamknięta - to znaczy u TŻa partnerzy dzieci, nawet jeśli związek jest świeżutki, są zapraszani na różnego rodzaju okazje rodzinne, miłe i niemiłe - u mnie nie, pojawienie się mojego kuzyna na pogrzebie jego babci z dziewczyną, z którą był wówczas 4 lata, wzbudziło mieszane odczucia, może autorka nie tyle martwi się reakcją narzeczonego co reakcją rodziny?

Autorko, najlepiej po prostu jakoś delikatnie narzeczonego zagadnij, czy chciałby żebyś była przy nim czy też może on będzie musiał wtedy wspierać któreś z rodziców? (Ja na pogrzebie mojej babci zbierałam matkę i siostrę i absolutnie nie było mi potrzebne wsparcie dla mnie, bo skupiłam się na tym, że one obie się posypały). Narzeczony wie najlepiej czego on będzie potrzebował i czego może sobie życzyć jego rodzina.
Cytat:
Napisane przez _Juliette_ Pokaż wiadomość
Ja również uważam, że to wcale nie takie naturalne, że narzeczeństwo w takim momencie powinno być obok siebie. W końcu rodziny są różne, umówmy się, wmawianie sobie, że ktoś jest JAK rodzina nie jest równoznaczne z tym, że JEST rodziną. Ja jestem z moim TŻ ponad 2 lata, a jego rodziców widziałam 2 razy, z ojcem nie zamieniłam nawet słowa oprócz "dzień dobry", nie planujemy za szybko ślubu, więc raczej na długo jeszcze zostanę w oczach jego rodziny dziewczyną X. (a nawet: koleżanką X., jak to powiedziała jego mama), zaręczyliśmy się, ale nikt z naszych rodzin o tym nie wie. W takim wypadku zdecydowanie nie pojawiłabym się na pogrzebie nikogo z jego rodziny. Myślę, że autorka, skoro znała babcię swojego TŻ, powinna przyjść na pogrzeb, ale zastanowiłabym się, czy stawać w jednym rzędzie z rodziną. Najlepiej niech TŻ pogada ze swoją rodziną i podpyta.
a mnie to bardzo dziwi. po pierwsze - to nie jest zwiazek, ktory trwa 2 lata, tylko 12!!!!!! jest to zasadnicza roznica. po drugie - sa zareczeni, 3 lata. z tego co sie orientuje to zareczyny swiadcza o jakis powazniejszych planach pary
zastanowcie sie jeszcze nad sytuacja, gdzie ludzie sa ze soba 12 lat, wioda wspolne zycie, ale slubu nie planuja. czy w takim razie taka kobieta nie powinna byc traktowana jak rodzina? powinna zawsze "stac z tylu"...?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 07:10   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
a mnie to bardzo dziwi. po pierwsze - to nie jest zwiazek, ktory trwa 2 lata, tylko 12!!!!!! jest to zasadnicza roznica. po drugie - sa zareczeni, 3 lata. z tego co sie orientuje to zareczyny swiadcza o jakis powazniejszych planach pary
zastanowcie sie jeszcze nad sytuacja, gdzie ludzie sa ze soba 12 lat, wioda wspolne zycie, ale slubu nie planuja. czy w takim razie taka kobieta nie powinna byc traktowana jak rodzina? powinna zawsze "stac z tylu"...?
Dokładnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 08:36   #18
_Juliette_
Wtajemniczenie
 
Avatar _Juliette_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 585
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
zastanowcie sie jeszcze nad sytuacja, gdzie ludzie sa ze soba 12 lat, wioda wspolne zycie, ale slubu nie planuja. czy w takim razie taka kobieta nie powinna byc traktowana jak rodzina? powinna zawsze "stac z tylu"...?
Jeśli przyszłabyś z tym pytaniem do mojego rodzinnego domu, to dostałabyś odpowiedź "oczywiście że TAK!!!"
Także serio, rodziny są różne.
_Juliette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 08:51   #19
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Ja po 5 latach razem stałam z tyłu, nie było dla mnie miejsca wśród rodziny. Szłam również razem z pozostałymi uczestnikami pogrzebu, a nie z tż. Więc różnie to bywa....
__________________
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 09:17   #20
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 289
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

W tamtym roku zmarł mąż babci Tżta to szłam z jego bratową, ale tylko dlatego że Tż wraz z bratem prowadzili babcie. Szliśmy z rodziną. Wtedy byliśmy razem ok. 3 lat. Męża jego babci bardzo dobrze znałam, raczej nie traktował mnie jak "obcą". Według mnie Wasz staż i to, że znałaś babcię "zobowiązuje Cię" do rodziny
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 09:52   #21
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 550
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

To wszystko zalezy jak zamknięta jest rodzina.
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 10:00   #22
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 726
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Mojemu jeszcze wtedy narzeczonemu- też zmarła babcia, na 2 miesiące przed naszym ślubem. Nawet mi nie przyszło do głowy, żeby stać gdzieś indziej niż u jego boku, wiem, że potrzebował mojego wsparcia...a byliśmy ze sobą duuużo krócej niz 12 lat. A to był mój pierwszy pogrzeb na jakim byłam w życiu więc dla mnie to też nie było łatwe.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 10:14   #23
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Bez urazy, ale jak jest się z kimś X lat, ma się w planach, lub nawet zaplanowany ślub, to czym niby ludzie dla siebie są? Znajomymi? Randkowiczami? Zanim nie wyjdę za Tż, z punktu widzenia prawa jest mi osobą obcą. Jednak z punktu widzenia serca jest mi najbliższą RODZINĄ, i najbliższym z tej rodziny. I on także mnie tak traktuje. Chociażby z tego względu moje miejsce w chwilach trudnych jest przy nim, a nie gdzieś na szarym końcu w ogonku.

Nawet jeśli w rodzinie panują dziwne (jak dla mnie) relacje. To albo rodzina zaakceptuje to, że ja jestem JEJ częścią, albo mi ta rodzina nie jest do szczęścia potrzebna, ale nie będę się zachowywac jakbym była NIKIM.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 10:39   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Bez urazy, ale jak jest się z kimś X lat, ma się w planach, lub nawet zaplanowany ślub, to czym niby ludzie dla siebie są? Znajomymi? Randkowiczami? Zanim nie wyjdę za Tż, z punktu widzenia prawa jest mi osobą obcą. Jednak z punktu widzenia serca jest mi najbliższą RODZINĄ, i najbliższym z tej rodziny. I on także mnie tak traktuje. Chociażby z tego względu moje miejsce w chwilach trudnych jest przy nim, a nie gdzieś na szarym końcu w ogonku.

Nawet jeśli w rodzinie panują dziwne (jak dla mnie) relacje. To albo rodzina zaakceptuje to, że ja jestem JEJ częścią, albo mi ta rodzina nie jest do szczęścia potrzebna, ale nie będę się zachowywac jakbym była NIKIM.
Amen, szczególnie pogrubione. Jeżeli facet po kilku latach związku (nie mówię o "chodzeniu ze sobą" w wieku 16 lat, ale o trwałym, solidnym związku dwojga dorosłych osób) nie traktuje wybranki serca jak kogoś bardzo bliskiego, rodziny, to trzeba się zastanowić jaką ma się pozycję w tym związku.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 10:44   #25
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 346
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Bez urazy, ale jak jest się z kimś X lat, ma się w planach, lub nawet zaplanowany ślub, to czym niby ludzie dla siebie są? Znajomymi? Randkowiczami? Zanim nie wyjdę za Tż, z punktu widzenia prawa jest mi osobą obcą. Jednak z punktu widzenia serca jest mi najbliższą RODZINĄ, i najbliższym z tej rodziny. I on także mnie tak traktuje. Chociażby z tego względu moje miejsce w chwilach trudnych jest przy nim, a nie gdzieś na szarym końcu w ogonku.

Nawet jeśli w rodzinie panują dziwne (jak dla mnie) relacje. To albo rodzina zaakceptuje to, że ja jestem JEJ częścią, albo mi ta rodzina nie jest do szczęścia potrzebna, ale nie będę się zachowywac jakbym była NIKIM.
Dokładnie!
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 10:51   #26
LeeLeeth
Raczkowanie
 
Avatar LeeLeeth
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: LeeLeeth Ville :)
Wiadomości: 34
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

U mnie była odwrotna sytuacja. Jakiś czas temu zmarła moja babcia i mój TŻ był przez cały pogrzeb przy mnie, nie wyobrażałam sobie, żeby mogło być inaczej. Chociaż tę decyzję TŻ pozostawił tak naprawdę mi, nie narzucał swojej obecności i po prostu zapytał, jak czuję.
LeeLeeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 12:34   #27
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 791
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

po 3 latach bycia z moim TŻ zmarl mu ojczym. stalam w kosciele z tylu, na pogrzebie bylam blisko, jednak nie kolo niego. pod koniec pogrzebu podeszlam zlozylam kondolencje i stalam juz z rodzina, na stypie bylam. dla mnie bylo to naturalne poniewaz, obojetnie jak dlugo bylabym z moim TŻ, to nie mnie umarla bliska osoba, to nie w mojej rodzinie zabraklo ojca. stanie kolo ludzi ktorzy przyjmuja kondolencje a mnie zostalo tylko patrzenie na nich, bylo dziwne (bo z jakiej paki mialabym jakiekolwiek kondolencje przyjmowac). w takim dniu mysle ze jest to malo wazne gdzie sie stoi, wazne zeby zapytac sie parnera jak chce przezyc pozegnanie. a wszelkie rady typu "oczywiscie ze powinna stac blisko!" to nie partnerka jest gwiazda tego pogrzebu, powinna sie po prostu zapytac jak jest to widziane w rodzinie jej TŻ i dostosowac sie do tego.
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 12:41   #28
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Ankalime Pokaż wiadomość
po 3 latach bycia z moim TŻ zmarl mu ojczym. stalam w kosciele z tylu, na pogrzebie bylam blisko, jednak nie kolo niego. pod koniec pogrzebu podeszlam zlozylam kondolencje i stalam juz z rodzina, na stypie bylam. dla mnie bylo to naturalne poniewaz, obojetnie jak dlugo bylabym z moim TŻ, to nie mnie umarla bliska osoba, to nie w mojej rodzinie zabraklo ojca. stanie kolo ludzi ktorzy przyjmuja kondolencje a mnie zostalo tylko patrzenie na nich, bylo dziwne (bo z jakiej paki mialabym jakiekolwiek kondolencje przyjmowac). w takim dniu mysle ze jest to malo wazne gdzie sie stoi, wazne zeby zapytac sie parnera jak chce przezyc pozegnanie. a wszelkie rady typu "oczywiscie ze powinna stac blisko!" to nie partnerka jest gwiazda tego pogrzebu, powinna sie po prostu zapytac jak jest to widziane w rodzinie jej TŻ i dostosowac sie do tego.
Nikt nie jest gwiazdą żadnego pogrzebu. Jednak w długim, poważnym związku Tż dla mnie, czy ja dla niego, jesteśmy dla siebie NAJBLIŻSZĄ rodziną. A właśnie kogoś takiego chce się miec obok w trudnych sytuacjach.

Nie ma znaczenia komu właśnie ktos umarł, kto kogo bardziej kochał, kto był bardziej związany. Liczy się to kim jest dla Ciebie Tż, kim ja dla niego jestem i jak traktujemy nasz związek. Jeśli nasz związek jest dla nas poważny, a my dla siebie jesteśmy rodziną (prawnie jeszcze nie ustanowioną, ale uczuciowo już tak), to moje miejsce jest przy partnerze. Ot i tyle.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 12:52   #29
makarona
Rozeznanie
 
Avatar makarona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

Ja uważam, że w tego typu sytuacjach należy patrzeć na swoje relacje z drugą połową. Jeśli jest to związek bardziej zaawansowany (a tak chyba powinno być, skoro jesteście narzeczeństwem) to możesz stać u boku tż, w pobliżu rodziny. Ale jeśli będziesz czuła się w takiej sytuacji niezręcznie, możesz stanąć gdzieś na tyłach. Ważne, że będziesz uczestniczyła w uroczystości żałobnej.

Gdy moja babcia zmarła nie byłam długo z tż, ale byłam tak przejęta odejściem bliskiej mi osoby, że nawet nie myślałam o tym, gdzie on się w tej chwili znajduje. Szłam za trumną z moim bratem. A tż podszedł do mnie na samym końcu, już po pochówku. I sądzę, że dzisiaj zrobiłby tak samo.
__________________
Cytat:
Szanujmy się.



Nasz czas oczekiwania
makarona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-13, 12:57   #30
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Pogrzeb babci narzeczonego

I może jestem niesprawiedliwa. Jednak moim zdaniem jeśli jest się z kimś lata i chce (podobno) spędzic życie, a w momencie trudnym ta osoba nie jest nam potrzebna, obojętne nam gdzie jest, lub wręcz NIE CHCEMY miec jej blisko... to coś z tym związkiem i naszymi uczuciami jest nie tak.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.