Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[Mutny]

Napisane przez santom

ala,ale z tego co mi sie wydaje ciasto francuskie nie jest tak strasznie kaloryczne tak chyba gdzies kiedys slyszalam(albo chcialam slyszec)

Ja zawsze sobie tak wmawiam, jak wcinam kolejnego rożka francuskiego

[lola0nikt]

I same widzicie a najlepsze jest jak ciotki,babcie czy mama pyta no to na kiedy mamy sie szykować a ja ???? Duży znak zapytania, sądze że rozmowa dopiero bedzie za jakieś 3 tyg. bo aktualnie jest na uczelni w Dęblinie a przez tel to nie takie rozmowy.Więc mam okazje nastawić sie na to, a to w razie czego a bratowa jak sie dowiedziała o zaręczynach to juz na drugi dzien porwała mnie na oglądanie sukien slubnych a jeszcze apropo Tż on tak jak najbardziej kolegom chwali sie i nawet nazywa mnie przy nich narzeczona ale cóż z tego....

[aluniaaaaa]

Kurcze ciezka sprawa bo tak jak mowisz wychodzi na to, ze on doskonale wiedzial co mowi i to nie bylo przejezyczenie

[lola0nikt]

Z jednej strony źle wyszło że dopiero teraz o tym pomyslałam a mogłam odrazu ale wiecie jak to jest to szczęście a potem sie skapnełam ale ej,on tak powiedział... smutno mi teraz, i jak głupia siedze i myśle nad tą naszą rozmową-jak ja przeprowadzić zebym nie wyszła na "potrzebującą a co gorsza na tą co namawia i zmusza" kurka no....
Oczywiście snuje plany oglądam suknie itp. ale kurcze chciała bym znac ta date czy to takie cięzki wiem że faceci podobno boją sie ożenku no ale świat sie nie konczy i ja nie z tych co łańcuch na szyje i koniec...

[aluniaaaaa]

Dziewczyny, co sadzicie o takich butach dla mnie? ale zeby byly bez piety tylko z paseczkiem na piecie? http://www.bialebuty.com.pl/A_007_BA...TLAS-2432.html

tyl taki o http://www.bialebuty.com.pl/Buty_A__...RWONA-460.html

[santom]

ciezka sprawa, ciezka... a facet tez nie jest tak do konca obojetny... mysle, ze musisz przeczekac te pare tygodnii porozmawiac z nim no i masz plusa, ze nie zrobisz tego przez telefon

[lola0nikt]

Napisane przez aluniaaaaa

Kurcze ciezka sprawa bo tak jak mowisz wychodzi na to, ze on doskonale wiedzial co mowi i to nie bylo przejezyczenie

A no właśnie i nie wiem jak to teraz sobie wytłumaczyć, jak podejsc do sprawy... ciężko mi

[aluniaaaaa]

Napisane przez lola0nikt

Z jednej strony źle wyszło że dopiero teraz o tym pomyslałam a mogłam odrazu ale wiecie jak to jest to szczęście a potem sie skapnełam ale ej,on tak powiedział... smutno mi teraz, i jak głupia siedze i myśle nad tą naszą rozmową-jak ja przeprowadzić zebym nie wyszła na "potrzebującą a co gorsza na tą co namawia i zmusza" kurka no....
Oczywiście snuje plany oglądam suknie itp. ale kurcze chciała bym znac ta date czy to takie cięzki wiem że faceci podobno boją sie ożenku no ale świat sie nie konczy i ja nie z tych co łańcuch na szyje i koniec...

Ja bym prosto z mostu powiedziala: "sluchaj, mam dylemat i meczy mnie to bo powiedziales tak i tak i nie wiem czy masz jakies plany wzgledem mnie czy nie..."

[santom]

ooo super podobaja mi sie ale chyba bardziej wlasnie w wersji calkowicie zabudowanej, bo nie przepadam za paseczkami na piecie

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

no i zdecydowanie tak jak ala mowi: prosto zmostu

[lola0nikt]

Napisane przez santom

ciezka sprawa, ciezka... a facet tez nie jest tak do konca obojetny... mysle, ze musisz przeczekac te pare tygodnii porozmawiac z nim no i masz plusa, ze nie zrobisz tego przez telefon

Przez telefon takich spraw sie nie załatwia choc znam osoby które przez tel ustaliły date i sale na ślub miedzy sobą no ale to była inna sprawa bo przyszły mąż był za granicami kraju<ale to inna beczka> poprostu to rozmowa np.jak planuje przy kolacji tak na romantyczke przy winku i dobrym chińskim jedzonku... kocham go wiem że to ten Jedyny-jestem tego pewna, najgorsze że to uparciuch chyba jak większość panów.

[aluniaaaaa]

Ja tak patrze pod kątem slubu a wlasnie takie z paseczkiem to wydaja sie delikatniejsze chyba... ale glownie chodzi mi tu o ich kolor i obcas

[lola0nikt]

Po zaręczynach sam oznajmił moim rodzicom ze sie zareczyliśmy ale zaraz po tym zmienił temat i nie doszło do pytania które moja mam chciała skierować.... kurcze może on poprostu ma jakieś obawy bądz boi sie ślubu?nie wiem. Jestem osobą która lubi miec wszystko zaplanowane,powiem szczerze że miałąm plan postawić go przed faktem dokonanym ale dobrzez ze usiadłam na pupie.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

Ja bym prosto z mostu powiedziala: "sluchaj, mam dylemat i meczy mnie to bo powiedziales tak i tak i nie wiem czy masz jakies plany wzgledem mnie czy nie..."

I chyba to by najlepsze było, po co owijać w bawełne.

[santom]

no w sumie bylyby delikatniejsze...i bardziej slubnie by wygladaly...

lola, no to my juz chyba nic nie pomozemy teraz trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i zapas argumentow na tak

[1988Marlena]

Napisane przez aluniaaaaa

Dziewczyny, co sadzicie o takich butach dla mnie? ale zeby byly bez piety tylko z paseczkiem na piecie? http://www.bialebuty.com.pl/A_007_BA...TLAS-2432.html

tyl taki o http://www.bialebuty.com.pl/Buty_A__...RWONA-460.html

Fajne te pierwsze , ale płaskich z paseczkiem sobie nie wyobrażam jakoś

Napisane przez santom

ciezka sprawa, ciezka... a facet tez nie jest tak do konca obojetny... mysle, ze musisz przeczekac te pare tygodnii porozmawiac z nim no i masz plusa, ze nie zrobisz tego przez telefon

Napisane przez lola0nikt

Po zaręczynach sam oznajmił moim rodzicom ze sie zareczyliśmy ale zaraz po tym zmienił temat i nie doszło do pytania które moja mam chciała skierować.... kurcze może on poprostu ma jakieś obawy bądz boi sie ślubu?nie wiem.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------


I chyba to by najlepsze było, po co owijać w bawełne.

Nie owijaj w bawełnę i nie mów mu wcześniej że chcesz poważnie pogadac czy cóś weź go z zaskoczenia np. siedzicie sobie i oglądacie coś w tv albo na spacerze jestescie i Ty mu walnij takie pytanie jak Ala zaproponowała, tak żeby nie miał czasu na wywinięcie sie od odpowiedzi czy zmyślenie czegoś sensownego

[lola0nikt]

Dobre, naprawde dobre. A teraz chwila wytchnienia i szukanie argumentów aby ich sporo było.A może pomożecie mi i podacie jakieś swoje argumenty na TAK??

Mój 1. To taki że zawsze chce abym została u niego na kilka tyg jak jade do niego lub on chce zostać na kilka tyg jak u mnie jest-wiec jak chce tak bardzo to po ślubie bede cały czas
A le żeby to kurcze nie wyszło że ja go naciskam

[60514_]

Napisane przez lola0nikt

Jego kolega pyała go ktiedy ślub a on ze zapytał mnie czy bede narzeczoną i kumpel sie usmiechnął i powiedział ze ładnie wybrnął z sytuacjii

dla mnie to szok co jest? ach, ci dzisiejsi mezczyzni, nie wiadomo czy lepiej, zeby sie oswiadczali czy nie

alunia, buty fajne

a ja sobie teraz ogladam nowe "odcinki" simonscat, oglada moze ktoras?

[1988Marlena]

Napisane przez lola0nikt

Dobre, naprawde dobre. A teraz chwila wytchnienia i szukanie argumentów aby ich sporo było.A może pomożecie mi i podacie jakieś swoje argumenty na TAK??

Mój 1. To taki że zawsze chce abym została u niego na kilka tyg jak jade do niego lub on chce zostać na kilka tyg jak u mnie jest-wiec jak chce tak bardzo to po ślubie bede cały czas
A le żeby to kurcze nie wyszło że ja go naciskam

Ja tu nie pomogę według mnie tym aspektem chyba powinnaś się sama zająć

[lola0nikt]

Oj już czuje ciężko bedzie, oj ciężko.A może dać sobie spokój i zobaczyć jak sprawa sie rozwinie choc nie powiem potrzebuje takiej rozmowy i to bardzo chce stąpać po ziemi a nie po lodzie....Pragnę stabilizacji a nie zabawy.Marzę o dzieciach, i domu który będziemy budować naszą miłością, a najważniejsze to czuć sie bezpiecznie i pewnie w ramionach męża.

[aluniaaaaa]

Dokladnie, my ci w argumentach nie pomozemy bo was nie znamy. Sama powinnas nad tym usiasc i w spokoju pomyslec. I nie boj sie, jesli zalezy mu na wspolnej waszej przyszlosci to nie bedzie sie foszyl na podjety temat. Z reszta, gdyby mial jakiekolwiek "ale" to znaczyloby, ze jest dzieciakiem

[kinia860]

hejka

Napisane przez lola0nikt

Witam wszystkie Wizażystki
Jestem nowa mam na imię Aldona ale wszyscy mówią mi Lola Nie wiem czy dobrze trafiłam ale chciałam sie was poradzić Moja sprawa polega na tym że jestem zaręczona ale nie tu tkwi problem. Mój narzeczony podczas oświadczyn powiedział "czy zostaniesz moją narzeczoną" a nie jak powinien "żoną" i teraz sama nie wiem jak to odebrać znajomi mówią że delikatnie odszedł od problemu ślubu bo wkoncu powiedział tak a nie jak powinien. Co wy o tym sądzicie.Podkreśle ze mamy po ja 25 ,on 28 znamy sie 8 lat a razem jesteśmy 3 z czego rok po "oświadczynach" Proszę o poważne odpowiedzi. Z góry dziekuje LoLa

Witam Aldona z peknietego kon...sorki tak mi sie nasynelo.
A co do twojego tz to chyba cos tu nie gra ,a te jego oswiadczyny to ja nie wiem co to jest.Mnie by bylo przykro i bym walnela sowjego tz wiazanke co to ma byc.
Aha i WIZAZANKI

Napisane przez aluniaaaaa

Swoja droga - nie WIZAŻYSTKI tylko WIZAŻANKI jak juz po szkolach wizazu nie jestesmy

Dokladnie,wczoraj tez ktoras nowa popelnila ten blad

Napisane przez aluniaaaaa

przepis pliiiiz

No prosze prosze alus jaki zapal do kucharzenia

Napisane przez aQ01

Robię właśnie kieszonki z ciasta francuskiego z pieczarkami i serem

Tez je robie tez identycznie

Napisane przez aluniaaaaa

Kinia kiedys podawala przepis na ta mase lukrowa do tortow

Mase cukrowa nawet zdejcia tortu na moje cwiertcwiecze wrzucialm ,tzn ,polowy

Napisane przez jlys

ala mam nadzieję,że wyjdzie- po prostu obawiam sie nalożenia na tort wielkiego ''placka''tego lukru , ale mam nadzieje , ze bedzie git

TEz mialam takie obawy ,zwlaszcza jak sie na necie w komentarzach naczytalam ,ze ciezko sie pokrywa tort i sie rozrywa ,ale mniewszystko ladnei i sprawnie sie nalozylo na tort.A jak bedziesz zdobic?? bedziesz jakeis rozyczki robila czy cos??

Napisane przez jlys

ja nawet nigdy nie jadlam 'robionego' ciasta francuskiego tylko zawsze kupne- mi smakuje , często jeszcze robie parówki w cieście i na to sezam

Ja tez,a ciasto francuskie najlepiej kupowac ,bo zrobienie go samemu to dluga i zmudna praca.

Alus te pierwsze fajne.
Mutny dawaj nam tu troche slonka

A mnie brzuch boli,prawie cala noc nie spalam
A dzis jeszcze tance mamy ,ciekawe czy tz sie wyrobi.

[aluniaaaaa]

Napisane przez 1988Marlena

Fajne te pierwsze , ale płaskich z paseczkiem sobie nie wyobrażam jakoś

Ja tez jakos do konca sobie nie wyobrazam, ale tak rozmyslam po prostu lepsze takie niz calkiem plaskie baletki chyba no ale jako, że mam duuużo czasu to licze na to, ze w sklepach znajde takie plaskie z paseczkiem w sumie juz kiedys widzialam nawet

[60514_]

Napisane przez lola0nikt

Oj już czuje ciężko bedzie, oj ciężko.A może dać sobie spokój i zobaczyć jak sprawa sie rozwinie choc nie powiem potrzebuje takiej rozmowy i to bardzo chce stąpać po ziemi a nie po lodzie....Pragnę stabilizacji a nie zabawy.Marzę o dzieciach, i domu który będziemy budować naszą miłością, a najważniejsze to czuć sie bezpiecznie i pewnie w ramionach męża.

a moze powinien isc w odstawke, przynajmniej na jakis czas?
nie chcialabym, zeby Twoj zwiazek sie popsul czy rozpadl, ale czasami brak ukochanej podsuwa mezczyznom niesamowite pomysly, sama Kate Middleton podejmowala takie decyzje, wierzac plotkarkim pismkom

[santom]

Napisane przez 60514_

dla mnie to szok co jest? ach, ci dzisiejsi mezczyzni, nie wiadomo czy lepiej, zeby sie oswiadczali czy nie

alunia, buty fajne

a ja sobie teraz ogladam nowe "odcinki" simonscat, oglada moze ktoras?

ja ogladalam;d kot jest mega udany ale teraz mam za wolny necioch, wiec sobie nie poogladam

[lola0nikt]

Napisane przez aluniaaaaa

Dokladnie, my ci w argumentach nie pomozemy bo was nie znamy. Sama powinnas nad tym usiasc i w spokoju pomyslec. I nie boj sie, jesli zalezy mu na wspolnej waszej przyszlosci to nie bedzie sie foszyl na podjety temat. Z reszta, gdyby mial jakiekolwiek "ale" to znaczyloby, ze jest dzieciakiem

Niedawno cos wspomniałam o ślubie że ciężko z dnia na dzień załatwic a on sam powiedział żebym nie wybiegała tak daleko .Nawet nie wiecie jak mi smutno było.

[aluniaaaaa]

Napisane przez kinia860

Mase cukrowa nawet zdejcia tortu na moje cwiertcwiecze wrzucialm ,tzn ,polowy

Pamietam super byl!

Kinia, sory gregory ale wyznaczam ciebie do zrobienia tortu na moj panienski

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez lola0nikt

Niedawno cos wspomniałam o ślubie że ciężko z dnia na dzień załatwic a on sam powiedział żebym nie wybiegała tak daleko .Nawet nie wiecie jak mi smutno było.

Wiesz co, ja bym na twoim miejscu najpierw podjela temat tego "czy zechcesz zostac moja NARZECZONA"... O slubie nic bym nie wspominala bo w jego oczach wyjdziesz na desperatke... Bo moze on woli tak jak ja mam np. z moim narzeczonym. Zareczyny a i owszem, ale slub dopiero za jakis czas?

[60514_]

Napisane przez santom

ja ogladalam;d kot jest mega udany ale teraz mam za wolny necioch, wiec sobie nie poogladam

ponoc jakas ksiazka o tym kocie wychodzi moze nawet sobie pozycze

[lola0nikt]

Napisane przez 60514_

a moze powinien isc w odstawke, przynajmniej na jakis czas?
nie chcialabym, zeby Twoj zwiazek sie popsul czy rozpadl, ale czasami brak ukochanej podsuwa mezczyznom niesamowite pomysly, sama Kate Middleton podejmowala takie decyzje, wierzac plotkarkim pismkom

Oj nie wiem czy bardziej sie da my widujemy sie w weekendy jak da rade albo i czasem raz na miesiąc no cóz to wzgląd na jego prace,szkołe i odległość jaka nas dzieli, zdarza sie tak jak pisze ze spedzamy kilka dni a to ja u niego a to on u mnie. Więc nie powiem że jesteśmy tzw.papużki nierozłączki i nie dzwonimy do siebie kilkanascie razy dziennie tylko on np rano aby życzyć mi miłego dnia a to ja wieczorem na dobranoc aby sie nam lepiej spało, no chyba ze jakies sprawy i chcemy sie wzajemnie poradzic.

[aluniaaaaa]

Hmmm... no to w sumie malo rozmawiacie.... bardzo malo... a jakies smsy chociaz wysylacie do siebie?

[aQ01]

Napisane przez aluniaaaaa

Wiesz co, ja bym na twoim miejscu najpierw podjela temat tego "czy zechcesz zostac moja NARZECZONA"...

Zgadzam się, od tego bym zaczęła. Spokojnie, aczkolwiek stanowczo zapytaj i nie daj się zbic z tropu jakimiś wykrętami.

[lola0nikt]

Napisane przez aluniaaaaa

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------



Wiesz co, ja bym na twoim miejscu najpierw podjela temat tego "czy zechcesz zostac moja NARZECZONA"... O slubie nic bym nie wspominala bo w jego oczach wyjdziesz na desperatke... Bo moze on woli tak jak ja mam np. z moim narzeczonym. Zareczyny a i owszem, ale slub dopiero za jakis czas?

Tak tak popieram ja też nawet nie chce ślubu na chypcika poprostu ustalenia daty np za 2-3 lata