Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

to chce meldunek ile hemoglobiny masz.

Spoko

Garfield oddaje moje dzisiejsze samopoczucie

[gucia6]

Napisane przez Aguśkaa83

bo bylam ciekawa co jest grane, okazalo sie niby ze falszywy alarm....
Ale stresa mialam niezlego

moze to na zasadzie cwiczen

Napisane przez mag_99

ja nie lubię - dla mnie jest za bardzo mdła ta zupa, ale za to placki z dyni z cukrem pudrem - pychota

hmmm... brzmi pysznie
poprosze o przepis

Napisane przez karolca

Spoko

Garfield oddaje moje dzisiejsze samopoczucie

[mag_99]

Napisane przez gucia6

hmmm... brzmi pysznie
poprosze o przepis

i tu jest kurcze problem bo robi je moja teściowa a ja nie wiem jak

ale osobiście spróbowałabym zrobić je tak: przepis

[Aguśkaa83]

Ja jak robilam placuszki z dynii, to mieszalam po prostu dynie z ziemniakami wszystko do malaksera z maka i jajkiem i jak zwykle placki smazylam

Napisane przez gucia6

moze to na zasadzie cwiczen

tez o tym pomyslalam...ale po co tak nas cwiczyc?

[gucia6]

Napisane przez Aguśkaa83

tez o tym pomyslalam...ale po co tak nas cwiczyc?

to bardziej mysle, ze sa cwiczenia dla pracownikow niz dla klientow

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

a z tymi plackami to zobycze... moze zrobie tak jak kuzynka robila placki z kabaczkow, tzn starte zmieszane z jajkiem i odrobina maki i na patelnie
w koncu dla glodnej i chetnej ciezarowki to nic trudnego, no nie?

[mag_99]

Napisane przez Aguśkaa83

Ja jak robilam placuszki z dynii, to mieszalam po prostu dynie z ziemniakami wszystko do malaksera z maka i jajkiem i jak zwykle placki smazylam

eeee te teściowej na pewno nie są z ziemniakami, ale takie też mogą być niezłe

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

Ja jak robilam placuszki z dynii, to mieszalam po prostu dynie z ziemniakami wszystko do malaksera z maka i jajkiem i jak zwykle placki smazylam


tez o tym pomyslalam...ale po co tak nas cwiczyc?

Nie klientów a pracowników

Zjadłabym placki z cukinią Będę musiała zrobić któregoś razu, bo są znacznie zdrowsze od zwykłych ziemniaczanych a w smaku dużej różnicy nie ma (w dodatku jak zmiesza się z ziemniakami) i może kupię jakaś małą dynię i też ją dodam?

Ponoć do ciasta takiego normalnego z owocami można wykorzystać dynię, cukinię (lub kabaczek). Jest zdrowsze, mniej kaloryczne a w smaku róznicy dużej nie ma. Podobnie jak ciasto marchewkowe. Tylko kolor inny

[julliczka]

Ratujcie, zatykają mi się uszy, leci mi z nosa jak nie wiem co.. co mogę łykać?

[tikki85]

Julliczka zrób sobie krople z wody i soli morskiej (łyżeczka na szklankę). Mi pomagały. Mogłam przespać noc, bo nie zatykało mi nosa

[Aguśkaa83]

Napisane przez mag_99

eeee te teściowej na pewno nie są z ziemniakami, ale takie też mogą być niezłe

tesciowa na pewno inne robila, ale te ziemniaki i dynia pol na pol tez super podobne w smaku do tych z ziemniakow ale troche inne przez ta dynie i delikatniejsze

Napisane przez karolca

Nie klientów a pracowników

Zjadłabym placki z cukinią Będę musiała zrobić któregoś razu, bo są znacznie zdrowsze od zwykłych ziemniaczanych a w smaku dużej różnicy nie ma (w dodatku jak zmiesza się z ziemniakami) i może kupię jakaś małą dynię i też ją dodam?

Ponoć do ciasta takiego normalnego z owocami można wykorzystać dynię, cukinię (lub kabaczek). Jest zdrowsze, mniej kaloryczne a w smaku róznicy dużej nie ma. Podobnie jak ciasto marchewkowe. Tylko kolor inny

aaa pracownikow, ale wiesz ile musieli wtedy klientow stracic, bo naprawde ludzie zaczeli sie schodzic ku wyjsciu. jedna pracownica mowi ze akurat zrobili alarm jak miala duzo klientow a tu musiala zamknac, wkurzyla sie.
Nie wiedzialam ze z cukinii mozna zrobic placuszki tez, kurcze mam duzo tych cukinii bo maz z dzialki ciagle znosi i juz nie mam co z tym robic, wiec zrobie placki ale musze poczekac na kuchnie

Na szczescie juz Pan dzis skonczyl plytki na podlodze, jutro fugi, a my juz sobie pomalujemy i bedzie git tylko ze na mebelki musimy czekac do konca pazdziernika...

[evvcia_]

Napisane przez julliczka

Ratujcie, zatykają mi się uszy, leci mi z nosa jak nie wiem co.. co mogę łykać?

Najlepiej nic ja robiłam sobie inhalacje parową z kroplami Olbas i kropiłam je na poduszkę to dla nosa było lżej.

[Aguśkaa83]

uciekam spac bo jutro Pan znow zaczyna o 7 rano, od dluzszego czasu wstaje na rowne nogi ok 6-7 rano, dobranoc kochane

[ewelajna25]

Napisane przez karolca

Nie klientów a pracowników

Zjadłabym placki z cukinią Będę musiała zrobić któregoś razu, bo są znacznie zdrowsze od zwykłych ziemniaczanych a w smaku dużej różnicy nie ma (w dodatku jak zmiesza się z ziemniakami) i może kupię jakaś małą dynię i też ją dodam?

Ponoć do ciasta takiego normalnego z owocami można wykorzystać dynię, cukinię (lub kabaczek). Jest zdrowsze, mniej kaloryczne a w smaku róznicy dużej nie ma. Podobnie jak ciasto marchewkowe. Tylko kolor inny

Kabaczka nie próbowałam dodawać do ciasta, ale marchewkowe lubię i robię od czasu do czasu...Dyniowe też miałam przyjemność jeść, upieczone przez koleżankę z USA...na poczatku się dziwiłam i krzywiłam, ale w smaku wszystkie te warzywne ciasta są pyszne, trochę jak piernik

Zajadam się sucharkami z mamuta, a jutro naśniadanie pożrę miskę cini minis z mlekiem które kochany mąż mi kupił. O ile wytrwają do jutra, bo mamy zwyczaj zajadać je jako smaczną przekąskę podczas oglądania filmów

[Cytrynka_Wawa]

nowy watek a wy już 5 stron natrzaskałyście

[Zia_]

Napisane przez aaagga

we wtorek byłam u ginka w przychodni. Jaka porażka
Ten konował próbował mi wmówić że jestem w 16tc
OM 01,06 więc jak byk wychodzi 19 tc i to pełne!!! A on: No niech pani pomysli logiczne: czerwiec 4 tygodnie lipiec 4 tygodnie sierpień 4 tygodnie wrzesień 4 tygodnie i jest 16!!! (to był 11 październik)

Padlam

Napisane przez monka2k

Czesc
Podobnie jak Roksape podczytuję Was juz przez cała drugą część wątku i też chciałam do Was dołączyć...
Mam 26l, jestem w 13tc a termin porodu mam wstępnie na 21kwietnia

Witaj

Napisane przez MoniaHan

super pomysl z tym telefonem bezprzewodowym
ale pamietam ze moja Babcia z rodzinnego zdjecia tez byla bardzo zadowolona.

Ja dziadkowi na swieta zamowilam taki kalendarz plakat ze zdjeciami dzieci i wnukow. Strasznie mu sie spodobal!

Napisane przez julliczka

Racja

Aale wyrąbistą sałatkę warzywną zrobiłam, wreszcie jem z przyjemnością, bo jest BEZ GROSZKU, a ja go nie cierpię , a mama moja, TŻta zawsze groszek dodawały
Od dziś ja robię sałatki warzywne!

Oh jak mozesz tak o salatce warzywnej pisac. Dzis sie w pracy o niej rozmazylam a tu ani skladnikow ani czasu zeby ja przygotowac

Napisane przez karolca

Spoko

Garfield oddaje moje dzisiejsze samopoczucie

Napisane przez julliczka

Ratujcie, zatykają mi się uszy, leci mi z nosa jak nie wiem co.. co mogę łykać?

Tez mi sie zatykaly a potem wyczytalam ze to typowy objaw w drugiego trymestru te uszy.

Dziewczyny, czy wy tez caly czas takie ledwo zywe jestescie? Mi juz 15 tydzien leci, od dobrego tygodnia-dwoch wogole juz mnie nie mdli, wiec myslalam ze mi energia wraca i dobre samopoczucie. A tu energia na minusie

[Roksape]

Nie było mnie tu parę godzin a tu tyle do czytania Próbowałam pisać do was wcześniej ale widać jako początkująca na forum mam sprawdzane posty przez moderatora i jakoś moje odp się tu nie pojawiają
Aguśkaa83 zawsze dwóch ochroniarzy to jakaś obstawa
ja to w pierwszej ciąży też chciałam dziewuchę ale wtedy przyśnił mi się chłopczyk i sen się sprawdził, teraz tego nie ma... Mam też inne objawy ciążowe niż poprzednio. Może to jakiś znak, bynajmniej mam taką nadzieję.

Któraś z was pytała się który to tydzień o ile dobrze liczę to już 17+2 tc

A co do cukini to osobiście lubię smażoną, plasterki osolone w mące, jajku i bułce na patelnie pyycha

[aaagga]

fajne podpowiedzi ale błyskotki zupełnie nie są w stylu moich dziadków. oni wolą chodzic na codzień w podartych butach (lans tylko do kościoła) żeby więcej kasy na inwestycję na gospodarke zostało.
ten region jest dość specyficzny, etat ma tam ok 10% ludzi reszta wyjeżdża do miasta albo żyje z gospodarstwa. trochę smutne, ale uczy szacunku do ciężkiej pracy (mają w sumie nowoczesne gospodarstwo i ok 40 hektarów i syna do pomocy). jestem im wdzięczna za tą lekcję.
wiecie, zawsze mogę ułozyć jakąś wzruszającą rymowankę żeby im powiedzieć ile dla mnie znaczą i pewnie tak zrobię ale muszę też coś kupić.
zdjęcie rodzinne jest OK jak jeszczę bym sie pobawiła w photoshopie i wydrukowała na fajnym papierze w dużym formacie... no nie wiem... jak coś wymysle lepszego to dam znać

[mag_99]

Napisane przez aaagga

zdjęcie rodzinne jest OK jak jeszczę bym sie pobawiła w photoshopie i wydrukowała na fajnym papierze w dużym formacie... no nie wiem... jak coś wymysle lepszego to dam znać

no to jak lubisz zabawy to możesz pójść dalej

jak masz sporą rodzinę to możesz zrobić im drzewo genealogiczne w prezencie - pamiętam jak moja babcia się zachwycała jak takie zrobiłam w czasie szkoły

zaczęłam od pradziadków - oni mieli 3 dzieci (w tym mojego dziadka), następne pokolenie było 2 dzieci-5 dzieci -2 dzieci

potem były jeszcze 2 pokolenia - moje i dzieci kuzynów

drzewo ledwo się zmieściło na formacie a3, a wrażenie było niesamowite

[gucia6]

Napisane przez Zia_

Dziewczyny, czy wy tez caly czas takie ledwo zywe jestescie? Mi juz 15 tydzien leci, od dobrego tygodnia-dwoch wogole juz mnie nie mdli, wiec myslalam ze mi energia wraca i dobre samopoczucie. A tu energia na minusie

mi energia zaczela wracac gdzies w okolicach 16 tc
zreszta i do tej pory nie tryskam nadmiarem , chociaz juz funkcjonowac przynajmniej normalnie sie da

[anagat]

Hej ponownie
Kurcze wyjechałam z pracy po 19, ciesząc się że korków nie będzie.. a tu co idzie??? Procesja pogrzebowa...grrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrr
Cały ruch zatamowali:/

Ale sobie dziś podjadłam, było małe party pożegnalne w pracy i każdy coś przyniósł. A pielęgniarki porobiły różne pyszności
Pelno sałatek popróbowałam i pyszne mięsko ,i lasanię, i irlandzki serniczek truskawkowy i cytrynowi , i benofi pie(takie ciacho z bananami i toffi)

A co do pytania, które ktoś wcześniej zadał.
Ja nie robię ani wyników na cytomegalię, ani na toxoplazmozę. W Irlandii się tego nie robi i ja nie widzę takiej potrzeby. Tak samo jak nie robi się tego , co wy nazywacie USG genetycznym.
W Irlandii medycyna opiera się na ' evidence based medicine' , a w Polsce na tradycji. Wolę jednak to pierwsze
W Polsce wiele badań się robi, a jak wyjdzie coś dziwnego, to i tak w żaden sposób się tego nie leczy/ nie zmienia.

Oczywiście jak zwykle, to tylko i wyłącznie moje zdanie I jeżeli komus przyjdzie ochota na dyskusję, to ja się nie chcę włączać

W ogóle jestem dziś marudna i zmęczona. Szykuje mi się ciężki dyżur w poniedziałek;/ Już mamy jedną dużą operację zabukowaną Plus jeszcze ta cała inspekcja..echhh

P.S. podsunęłam dziś szefowi , z którym pracowałam, że może jego syn jest gejem Bo on. próbując mi coś tam udowodnić, powiedział mi , że jego 17 letni syn nie lubi dziewczyn.. Wkurzał mnie przez całe popołudnie, więc mu dowaliłam Żebyscie jego minę zobaczyły

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Aaaa i jeszcze się pochwalę, że w końcu udało mi się kupić bulwę selera W lidlu hehe..

No i pytanko... Czy Wam się w ciąży też znacznie bardziej odkłada kamien na zębach (bo dyskusja o kamieniu była).

Ja nigdy kamienia nie miałam i nigdy na ściąganiu go nie byłam, bo nie bylo co ściagać. A teraz wyraźnie czuję, że coś na dolnych zębach mnie drażni..

[tikki85]

Anagat, mi pewnie dlatego dentystka przepisała fluor i mam go stosować codziennie na noc i kamienia nie mam w ogóle.

[anagat]

Tikki, ale to jakaś pasta? A w sumie to co ma fluor do kamienia? Chyba nie wiele.. ?
Muszę w Polsce do ciotki na przegląd podskoczyć, to mi usunie..

Kurcze kakao nei kupiłam

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Jaaa.. zjadłam całe jabłko.. chyba pierwsze od kilku lat (nie jadam, mam niewielką alergię, często po nich jest mi niedobrze).. Miałam w domu, bo do sałatki używałam.. Jestem normalnie z siebie dumna a jednocześnie zdziwiona, bo miałam na nie ochotę
Teraz czekam na efekty.. mam nadzieję,że nie zwymiotuję..

[karolca]

anagat, ja mam tak wielkie jabłka (ale pyszne), że jednego całego nie daję rady zjeść
Zgrzeszyłam i zjadłam trochę chipsów. Cóż, czasem mozna, prawda?

Jutro chyba w sokowniku wycisnę gruszki, są już zbyt miękkie aby je jeść (nie lubię miękkich gruszek). Taki świeży sok gruszkowy też jest dobry
Do tego dodam jedno jabłko i się uraczę!
A w weekend wyciągnę męża na zakupy i kupię pomarańcze, zrobię sobie sok jabłkowo-pomarańczowy.

[anagat]

Karolca, to Ty bardzo zdrowo żyjesz A te czipsy.. no czymś grzeszyć trzeba

Ja to jestem z siebie bardzo dumna, bo dla mnie jedzenie owoców to często problem.
Po jabłkach często mi niedobrze, plus swędzą mnie błony śluzowe i puchną(język, usta, w środku ust, kąciki oka).
Po gruszkach , brzoskwiniach, morelach mam podobnie.
Jedyne co mogę i lubię to pomarańcze i mandarynki, ale pomarańczy już od 2 miesiecy nei mogę ładnych dostać..
Wczoraj znowu wyrzuciłam kilogram.. Są wiórowate;/
bananów nie zaliczam do specjalnie zdrowych owoców, ananasów nie lubię.
Więc w sumie wiele mi nie pozostaje aaa winogron też nie bardzo

Widzę, że znowu nie śpisz?
Ja idę sie kąpać. Zresztą u mnie godzina do tyłu, więc spoko..

[Karo89]

Napisane przez karolca

Właśnie kończę Nuttini - orzechy laskowe w czekoladzie mlecznej (Biedronka).
Pyyyyycha

ale bym zjadła czekoladę z orzechami np nussbeisser


I narobiłaś mi na koniec smaka na sok ze świeżych pomarańczy, uwielbiam taki, jeszcze jak są w nim kawałki pomarańczy nie no idę spać, bo za chwilę zwariuję jutro muszę powiedzieć Tżtowi, żeby kupił mi pomarańcze


Byłam na chwilę wieczorkiem na spotkaniu "klasowym" ze szkoły średniej. Fajnie było, pośmialiśmy, pogadali, wszystko było by ok, gdyby nie fakt, że prześmierdłam papierosami jakoś wytrzymałam ten czas jak palili obok, ale nienawidzę jak mi potem ciuchy dają papierosami bo muszę wszystko wrzucić do prania, łącznie z kurtką.

Jutro popołudniu jadę na uczelnię, nie bardzo mi się chce, ale mam kilka spraw do załatwienia w dziekanacie jeszcze, więc przy okazji na wykładzie zostanę.

Miałam Wam dzisiaj trochę zdjęć wrzucić, niestety nie było kiedy, ale przy najbliższej okazji wrzucę


dobrej nocki

[karolca]

anagat lubię pogrzeszyć
a takie wiórowate pomarańcze też da się przerobić na sok Ale fakt, dobre pomarańcze ciężko dostać, niestety.
W piwnicy mam pełno soków, głównie aronia, porzeczka, jabłko.
Dobrze, że w marketach owoce dostępne są przez cały rok, nawet te sezonowe
Świeżego ananasa też bardzo lubię, ale nie da się go dużo zjeść, bo szczypie w język. I kiwi lubię. I melona (ale tę odmianę na "P" czy coś takiego, co smakuje jak landrynki), i mango
Bananów nie lubię

[anagat]

No ja też pogrzeszyć lubię

Nie mam urządzenia żadnego, żeby na soczek coś przerobić, ale ja soków owocowych to też nie bardzowoda/ herbata lub kawa, ew. mleko.

A melona i mango-niet.. mdłe są dla mnie i w ogóle ich nie tykam

[Zia_]

Napisane przez Karo89

I narobiłaś mi na koniec smaka na sok ze świeżych pomarańczy, uwielbiam taki, jeszcze jak są w nim kawałki pomarańczy nie no idę spać, bo za chwilę zwariuję jutro muszę powiedzieć Tżtowi, żeby kupił mi pomarańcze

Ja codziennie zyrafka mixuje banana kiwi i pomaranczke, ale to jeszcze moj ukochany napoj sprzed ciazy.

Napisane przez anagat

Jedyne co mogę i lubię to pomarańcze i mandarynki, ale pomarańczy już od 2 miesiecy nei mogę ładnych dostać..
Wczoraj znowu wyrzuciłam kilogram.. Są wiórowate;/

W Dunnesie sprzedaja bardzo dobre duze pomaranczki na sztuki

Napisane przez anagat

Nie mam urządzenia żadnego, żeby na soczek coś przerobić, ale ja soków owocowych to też nie bardzowoda/ herbata lub kawa, ew. mleko.

Dzis wymyslilam ze zakupie sokowirowke, juz sie ogladam za uzywka bo to zadziwiajaco drogi sprzet. Plan jest taki zeby pic sok z marchwi. Moja rodzina strasznie bladolica, moja mama pila w ciazy z siostra i siostra troche ciemniejsza od reszty A przy mojej i TZ karnacji to sie chwyce kazdej szansy zeby dziecko wspomoc

[karolca]

Napisane przez Zia_

Ja codziennie zyrafka mixuje banana kiwi i pomaranczke, ale to jeszcze moj ukochany napoj sprzed ciazy.


W Dunnesie sprzedaja bardzo dobre duze pomaranczki na sztuki


Dzis wymyslilam ze zakupie sokowirowke, juz sie ogladam za uzywka bo to zadziwiajaco drogi sprzet. Plan jest taki zeby pic sok z marchwi. Moja rodzina strasznie bladolica, moja mama pila w ciazy z siostra i siostra troche ciemniejsza od reszty A przy mojej i TZ karnacji to sie chwyce kazdej szansy zeby dziecko wspomoc

Sok z marchwi w ciąży zdecydowanie odpada!
Poza tym zmiana kolorytu cery wynika z odłożonego beta karotenu, którego wątroba nie może przerobić. Czyli NEGATYWNY skutek uboczny. Jest zdrowy, nie zaprzeczam, ale wystarczy wypić raz w tygodniu lub mieszać z innymi owocami/warzywami. O wiele lepiej jest zrobić sobie sok z buraka, zbawiennie zadziała na nasz układ krwionośny i odpornościowy, dodatkowo można zapobiec anemii.

Córka znajomej wypijała dziennie jedną porcję Kubusia. Po pól roku wylądowała w szpitalu z podejrzeniem żółtaczki, tak obciążoną miała wątrobę. I faktycznie kolor skóry się zmienił, na marchewkowy.
Też jestem bladolica i cóż, taki mój urok

[ania20m]

Witam w nowym wątku
Mam dzisiaj wizyte i już nie moge sie doczekać aż zobacze nasze maleństwo na USG