|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
|
Wachania !
Witam wszystkie Wizażanki, mam do tych mężatych i tych przyszlych pytanie.
Ja z moim lubym stoimy w miejscu (bez ślubu który chcielibyśmy juz wziąść) ale problemem jest mieszkanie, tzn jego brak. Pracujemy ale tez i studiujemy, nie zarabiamy kroci ale bardzo chcielibyśmy juz być rodziną. Niezabardzo chcemy mieszkać ani z moją ani z jego rodziną, i nie mamy też pomyslu jak wybrnąć z tej ślepej uliczki. Czy któraś z was mila taki problem? Dziekuję i Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 375
|
Dot.: Wachania !
Witam
Ja szukam mieszkania już od jakiegoś czasu ale teraz stwierdzam że to wcale nie jest takie proste a ślub w przyszłym roku Jeśli nie chcecie mieszkać z rodzicami ani kupować mieszkania to bardzo dobrym rozwiązaniem są tzw. TBS-y. Wpłacasz za mieszkanko ok 10.000 zł i masz swoje "cztery kąty" z tym, że takich mieszkań przynajmniej u nas nie można wykupić na własność. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: Wachania !
Cytat:
moze moglibyscie zaciagnac kredyt. moj szwagier tak zrobil, jeszcze nie sa malzenstwem, ale juz maja mieszkanie i mieszkaja razem. w moim przypadku to wlasnie zawarcie malzenstwa "dalo" nam mieszkanie. namieszalam troche ale juz wyjasniam. moi rodzice sie budowali, a mieszkanie mieli zostawic mi, ale wykonczeniowka szla im baaaardzo powoli, ja przestalam juz pytac kiedy skoncza, bo daty zmienialy sie nascie razy - wolalam sie juz nie denerwowac. moj slub po prostu przyspieszyl ich wyprowadzke. przed slubem tez zastanawialismy sie gdzie bedziemy mieszkac do czasu przeprowadzki rodzicow i w koncu stwierdzilismy, ze sie tym bedziemy martwic juz po slubie, najwazniejsze ze juz chcemy byc razem, a co ma byc to bedzie. no i sie pobralismy, pojechalismy sobie w, szumnie nazwijmy to, podroz poslubna, a jak wrocilismy to sie okazalo, ze moi rodzice sie wyprowadzili. tak wiec czasem problemy rozwiazuja sie same. najwazniejsze ze chcecie byc razem, a to gdzie bedziecie mieszkac jest tak naprawde mniej istotne - wazne ze razem. wiem, ze latwo mi tak mowic bo my mamy gdzie mieszkac, ale nawet gdybysmy nie mieli to i tak bysmy sie pobrali, bo juz nie chcielismy zyc osobno. w kazdym badz razie trzymam za was kciuki. przeciez sie kochacie, a to o to chodzi w zwiazku. pozdr |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Wachania !
Też tak uważam. Jak będziecie zwlekac ze slubem z racji problemów mieszkaniowych, to one nigdy sie nie rozwiążą. Jeśli rodzice wam nie pomogą w zdobyciu nowych 4 kątów, to może chociaż wynajmiecie cos małego?? Nie ma sytuacji bez wyjścia, a w takiej jak wy była juz nie jedna para
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wachania !
Dzieki dziewczyny
Najgorszm problemem jest to ze mamy umowy podpisane na czas okreslony na nast. 2 lata, a potem B... raczy wiedziec co sie stanie, nasze rodziny nie sa zamorzne wiec staramy sie liczyc sami na siebie.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Wachania !
Szczerze odradzam TBS-y. Całe życie spłaca się mieszkanie, które nigdy nie będzie Twoje.
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina...
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wachania !
Ja też jestem w podobnej sytuacji, ślub latem, a z mieszkaniem problem...
Może postaracie się o kredyt studencki? Bardzo korzystne warunki i wystarczyłoby na część czynszu. A jeśli to nie postkutkuje, to pozostaje mieszkanie z rodzicami, przynajmniej na samym początku. Na pewno niedługo sami staniecie na nogi i uda wam się coś razem wynająć...sobie też tego życzę...
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wachania !
Cytat:
A Wy z rodzicami? A co do kredytu to za rok studia koncze i nie wiem czy na rok dadza.
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 502
|
Dot.: Wachania !
My jesteśmy krótko po ślubie i nie mamy jeszcze własnego mieszkanka. Miesiąc przed ślubem przeprowadziliśmy się z akademika do mieszkania (studenckiego). To był okres wakacji, męża siostra chciała zatrzymać mieszkanko, ale nie chciała płacić przez 3 miesiące. Wpadliśmy na pomysł, że pomieszkamy tam z jej chłopakiem przez ten okres, a potem zobaczymy. Okazało się, że jej współlokatorki miały już nie wracać do tego mieszkania i tak zostaliśmy sobie na dłużej. Warunki nie są może rewelacyjne bo mieszkamy ze szwagierką i jej koleżanką, ale w drugim pokoju. Dużym plusem natomiast są opłaty. Płacimy co najmniej 2 razy mniej niż jakbyśmy mieszkali sami. Rok czy dwa możemy się przemęczyć, a powoli zaczynamy już szukać własnego mieszkania.
Dla nas było to idealne rozwiązanie, zawsze to lepiej niż mieszkać z rodzicami Może pomyślcie o czymś podobnym ![]() Pozdrawiam
__________________
...................\!/ ...............( @ @ ) ..........oOO-(_)-OOo ...Nie jedź szybciej, niż twój anioł stróż umie latać...
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wachania !
Na rok też dadzą, tylko papiery trzeba złożyć do 15 listopada... ;(
My liczymy na to, że uda nam się coś wynająć. A jeśli to nie wypali to może zamieszkamy jakiś czas z moimi rodzicami, ale bardzo chcę tego uniknąć... |
|
|
|
|
#11 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wachania !
Cytat:
moj TZet studiuje i na szcescie jest juz na ostatnim roku .Ja pracowalam przez jakis czas ale niestety musialam zrezygnowac z pracy ze wzgledu na zle traktowanie mnie w niej i nie wyplacanie mi pensjii i od roku jestesmy bez pieniazkow!Mieszkamy w malutkim miasteczku gdzie naprawde bardzo ciezko jest o prace .Przez pare tygodni na wakacjach moj TZ byl za granica i cos tam zarobil ale kupilismy najpotrzebniejsze rzeczy (kurtki, buciki , musielismy za cos zyc i zostalo na miesiac jego studiow a teraz znowu myslimy i kombinujemy skad wziasc pieniazki na zycie , na dojazd do szkoly! Mieszkamy z jego rodzicami ktorzy najchetniej braliby jeszce pieniadze od niego choc sami maja na dwoje ponad 2000zl miesiecznie ktore przepija w tydzien !!!! (matka alkoholiczka a ojcu niewiele brakuje) Ciagle wypominania ze musza dawac mu na szkole itp .moja rodzina nie jest zamozna wiec nie moge na nich liczyc jak rowniez ze wzgledu na maly dom nie mozemy mieszkac u mnie! Jest nam ciezko ale jakos zyjemy!(moj chlopak czasem dorabia naprawiajac kompy) Moim marzeniem jest juz swoje mieszkanie , swoj maly ciasny ale wlasny kacik, chwila spokoju....Zebym juz nie musiala sluchac i patrzec na tych ludzi ktorzy wyrzadzili mojemu TZetowi tyle krzywdy w zyciu! tak bardzo o tym marze! Mamy nadzieje ze kiedy moj TZet skonczy studia to wyjedziemy razem za granice i zarobimy na wlasny kacik i na slub i wreszcie bedziemy szczesliwi!A mnie naprawde duzo do szczescia nie trzeba! Chcialabym zeby moj nazeczony juz zawsze sie usmiechal i byl szczesliwy! trzymajcie za nas kciuki i zyczcie nam szczescie bo jest nam bardzio potrzebe!
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wachania !
No to aktycznie macie ciezko, zycze wam duzo szczescia z calego serduszka
|
|
|
|
|
#13 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: Wachania !
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.











moj TZet studiuje i na szcescie jest juz na ostatnim roku .Ja pracowalam przez jakis czas ale niestety musialam zrezygnowac z pracy ze wzgledu na zle traktowanie mnie w niej i nie wyplacanie mi pensjii i od roku jestesmy bez pieniazkow!Mieszkamy w malutkim miasteczku gdzie naprawde bardzo ciezko jest o prace .Przez pare tygodni na wakacjach moj TZ byl za granica i cos tam zarobil ale kupilismy najpotrzebniejsze rzeczy (kurtki, buciki , musielismy za cos zyc i zostalo na miesiac jego studiow a teraz znowu myslimy i kombinujemy skad wziasc pieniazki na zycie , na dojazd do szkoly! Mieszkamy z jego rodzicami ktorzy najchetniej braliby jeszce pieniadze od niego choc sami maja na dwoje ponad 2000zl miesiecznie ktore przepija w tydzien !!!! (matka alkoholiczka a ojcu niewiele brakuje) Ciagle wypominania ze musza dawac mu na szkole itp .moja rodzina nie jest zamozna wiec nie moge na nich liczyc jak rowniez ze wzgledu na maly dom nie mozemy mieszkac u mnie! Jest nam ciezko ale jakos zyjemy!(moj chlopak czasem dorabia naprawiajac kompy) Moim marzeniem jest juz swoje mieszkanie , swoj maly ciasny ale wlasny kacik, chwila spokoju....Zebym juz nie musiala sluchac i patrzec na tych ludzi ktorzy wyrzadzili mojemu TZetowi tyle krzywdy w zyciu! tak bardzo o tym marze! Mamy nadzieje ze kiedy moj TZet skonczy studia to wyjedziemy razem za granice i zarobimy na wlasny kacik i na slub i wreszcie bedziemy szczesliwi!A mnie naprawde duzo do szczescia nie trzeba! Chcialabym zeby moj nazeczony juz zawsze sie usmiechal i byl szczesliwy! trzymajcie za nas kciuki i zyczcie nam szczescie bo jest nam bardzio potrzebe!



