Scent Bar XXXIV

[Spoora]

Napisane przez justynaneyman

Spoo

Napisane przez Betty83

to nie była beta hcg, tylko zwykła próba ciążowa z krwi...
a miesiąc to ja sama sobie czwarty wyliczyłam, bo już brzuszek miałam i coś się w nim ruszało... jak potwierdzili ciążę, to następnego ranka stałam już pod gabinetem gina, do którego trzeba 2 m-ce wcześniej się zapisywać.
po badaniu na samolocie nie uwierzyłam, dopiero na usg mnie przekonała, że nie mam szans na ciążę... poza tym piguły wtedy brałam...
za to namawiała mnie na odstawienie, żeby sprawdzić czy endometrium się odbuduje... etc... tzn w prawdziwą ciążę chciała mnie wrobić, bo ona sama ma piątkę dzieci i baaardzo pro-rodzinna jest

Nieźle

[Redhaired Witch]

Napisane przez Parabelka

Co myślicie o sprzątaniu , kiedy jeszcze nie jest całkiem nasyfione , tylko prawie czysto ? Tak żeby codziennie tylko trochę ogarnąć , żeby nigdy się totalny syf nie robił ?

Mnie się wtedy zawsze przypomina powieść "Błekitny zamek" L.M.Montgomery , której bohaterka zbuntowała się pewnego dnia i odmówiła sprzątania salonu , odbywającego się zwyczajowo we wtorek , mówiąc , że poczeka , aż będzie naprawdę brudny , żeby sprzątanie miało sens

1. Jak trochę!?
A zmywanie po każdym posiłku? wycieranie kurze? odkurzanie? odkurzanie kanapy z kociej sierści? ogarnięcie kuwety? zamiecenie żwirku? po każdym użyciu przetarcie metalowego zlewu żeby nie było kropelek i umywalki żeby była błyszcząca? umycie zachlapanej i zakrwawionej podłogi w kuchni (spoko, chodzi o surowe kocie żarcie)? poustawianie rzeczy na swoich miejscach i zebranie pustych butelek zostawionych przez Tżta (po coli, po coli!) oraz wsadzenie jego używanej bielizny do pralki? pranie obsranych didzkich ciuchów? podlewanie kffiatów? mycie blatów kuchennych, na których TŻ z pasją rozsmarował miód/żurawinę i rozsypał okruszki? ewentualne umycie sedesu po TŻcie ? pościelenie barłogów? Nie wspomnę o okazyjnym myciu wanny, polerowaniu obmacnych przez dida luster, myciu zachlapanej podłogi w łazience, podłogi na balkonie, podłogi obrzyganej przez koty i przez dida, etc.

2. phi, powieść propagandowa

Napisane przez Karkki

Codzienne sprzątanie, to marnotrawstwo czasu i energii. Chyba, że to w ramach gimnastyki, albo gdy ktoś się nudzi.

Propaganda

Napisane przez Spoora

Ciekawe co na to Red

Napisane przez Spoora

Red a Twe dziecię miało robioną w szpitalu grupę krwi??

Ni.
Za to mi robili w ciąży chociaż i tak wiedziałam jaką mam.
A rh + jak przystało na samicę alfa pierwszej barowej kategorii

Napisane przez Betty83

ja dziś ruszam na polowanie, mam nadzieję wrócić z buciorkami i swetrem czy czymś równie ciepłym

Rybę upoluj

Napisane przez Spoora

Dziś już lepiej (ino teraz temperaturę miałam 37,7, już mi spadła do 37), ale w nocy miałam jeszcze jeden bardzo ostry atak na kibel ... Koło 1 nad ranem mnie wzięło i po "oczyszczeniu" organizmu, wyszłam z kajbla i ... uwaga.. poszłam przygotować dziecku ubranie do przedszkola (póki miałam moc stać na nogach ), prawie mama na medal jestem

Ooo, zaiste matka na medal... Naprawdę to brzmi jak grypa żoł. ale co pocieszające szybko przychodzi i szybko przechodzi. Też kiedyś prawie złapałam zgona na kajblu jak mieu nagła słabość i drżonczka wzięła.

[Trzy_Ryby]

Buu, muszę się poskarżyć a nie mam nikogo pod ręką. Wyczytałam, że w moim mieście grać będzie artysta, którego od dawna i bardzo chcę posłuchać na żywo, zadzwoniłam migiem do kasy biletowej i pani ucieszyła mnie wiadomością, że są jeszcze wolne miejsca, powiedziałam więc pani że zaraz zadzwonię ponownie tylko dowiem się, czy rezerwuję dwa czy jeden; zadzwoniłam do Miłego a już chwilę później ponownie do pani z radosną nowiną że jednak dwa poproszę- a pani mi mówi, że przed sekundą zadzwonił ktoś i zarezerwował wszystko, co do tamtej pory zostało, 18 miejsc.
A żeby go pokręciło, no!
A żeby go parchy oblazły!
I panią też.
Buuu

[Redhaired Witch]

Trzy Ryby, uuuh ale pech Ale aż 18... Może ten ktoś planuje odsprzedawać bilety w dniu koncertu? A może dałoby radę umówić się z kasjerką żeby oddzwoniła do Ciebie jeśli ktoś zrezygnuje z rezerwacji?

[Betty83]

Napisane przez Redhaired Witch

Rybę upoluj

Trzy Ryby - to pewnie ten sam staruszek, co Vesence cukinie wykupił

a co to za artysta?

[aileenn]

Trzy Ryby - pech Na dokładkę to będzie pewnie jeden jedyny występ, a następny możliwy za parę lat, jeśli w ogóle?
Swoją drogą po co komu 18 biletów? Chyba że do odsprzedaży po "okazyjnej" cenie...

[Trzy_Ryby]

A bardzo możliwe że to nikczemnik od cukinii Vesenki
Nawet modus operandi podobny

Grać będzie TEN PAN.

I nawet ten utwór usłyszę jeśli uda mi się wbić na ten koncert.
Na razie jestem na "liście rezerwowej"- i nie zamierzam odpuścić.
I dzięki Wam za dobre słowa

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

1. Jak trochę!?
A zmywanie po każdym posiłku? wycieranie kurze? odkurzanie? odkurzanie kanapy z kociej sierści? ogarnięcie kuwety? zamiecenie żwirku? po każdym użyciu przetarcie metalowego zlewu żeby nie było kropelek i umywalki żeby była błyszcząca? umycie zachlapanej i zakrwawionej podłogi w kuchni (spoko, chodzi o surowe kocie żarcie)? poustawianie rzeczy na swoich miejscach i zebranie pustych butelek zostawionych przez Tżta (po coli, po coli!) oraz wsadzenie jego używanej bielizny do pralki? pranie obsranych didzkich ciuchów? podlewanie kffiatów? mycie blatów kuchennych, na których TŻ z pasją rozsmarował miód/żurawinę i rozsypał okruszki? ewentualne umycie sedesu po TŻcie ? pościelenie barłogów? Nie wspomnę o okazyjnym myciu wanny, polerowaniu obmacnych przez dida luster, myciu zachlapanej podłogi w łazience, podłogi na balkonie, podłogi obrzyganej przez koty i przez dida, etc.

Ad 1 Jak dobrze że nie mam kota, uff
Ad2 Ja Cię błagam uspokój się
Ad 3
Ad 4 Ja bym mu co innego wsadziła do tej pralki
Ad 5 Chyba nie podlewasz codziennie kwiatków?
Ad 6 To też codziennie?


Tak se pomyślałam, że bałabym się do Ciebie przyjść i np usiąść albo coś zjeść i jakby mi upadł okruszek albo narzuta kanapowa by się trochę ściągnęła Bo bym se tylko myślała, jak mnie przeklinasz w duchu, że burzę Twój domowy ład

Napisane przez Redhaired Witch

A rh + jak przystało na samicę alfa pierwszej barowej kategorii

Napisane przez Redhaired Witch

Ooo, zaiste matka na medal... Naprawdę to brzmi jak grypa żoł. ale co pocieszające szybko przychodzi i szybko przechodzi. Też kiedyś prawie złapałam zgona na kajblu jak mieu nagła słabość i drżonczka wzięła.

No ja mam nadzieję, że jutro już będę jak nowo narodzona

Ja jak miałam wczoraj pierwsze podejście, gdzie mi się nie udało to byłam tak osłabiona, że usiadłam na podłodze i położyłam ręce na kiblu, a na nich głowę , by trochę odpocząć zanim doczłapie się jakoś do pokoju, nie miałam po prostu siły wstać no jak żul jakiś dosłownie

[Maja102]

Napisane przez Trzy_Ryby

Buu, muszę się poskarżyć a nie mam nikogo pod ręką. Wyczytałam, że w moim mieście grać będzie artysta, którego od dawna i bardzo chcę posłuchać na żywo, zadzwoniłam migiem do kasy biletowej i pani ucieszyła mnie wiadomością, że są jeszcze wolne miejsca, powiedziałam więc pani że zaraz zadzwonię ponownie tylko dowiem się, czy rezerwuję dwa czy jeden; zadzwoniłam do Miłego a już chwilę później ponownie do pani z radosną nowiną że jednak dwa poproszę- a pani mi mówi, że przed sekundą zadzwonił ktoś i zarezerwował wszystko, co do tamtej pory zostało, 18 miejsc.
A żeby go pokręciło, no!
A żeby go parchy oblazły!
I panią też.
Buuu

ojoj, niedopsz...

[Spoora]

Napisane przez Trzy_Ryby

Buu, muszę się poskarżyć a nie mam nikogo pod ręką. Wyczytałam, że w moim mieście grać będzie artysta, którego od dawna i bardzo chcę posłuchać na żywo, zadzwoniłam migiem do kasy biletowej i pani ucieszyła mnie wiadomością, że są jeszcze wolne miejsca, powiedziałam więc pani że zaraz zadzwonię ponownie tylko dowiem się, czy rezerwuję dwa czy jeden; zadzwoniłam do Miłego a już chwilę później ponownie do pani z radosną nowiną że jednak dwa poproszę- a pani mi mówi, że przed sekundą zadzwonił ktoś i zarezerwował wszystko, co do tamtej pory zostało, 18 miejsc.
A żeby go pokręciło, no!
A żeby go parchy oblazły!
I panią też.
Buuu

Napisane przez Betty83

Trzy Ryby - to pewnie ten sam staruszek, co Vesence cukinie wykupił

[rachell111]

hej haj heloł

spadywam zaraz ale muszeu się odstresić przed mordobiciem

i już zapomłam co miałam

bi bak

Spoorka - ja obstawiam że Ci coś zaszkodziło po prostu - przynajmniej takie mam objawy ja wówczas - szkoda że tak sie męczyłaś - krople żolądkowe se zanabądź i zróp orzechówkę i miejta w barku - czasem ratuje "życie"

[Pin up girl]

I wszystkich cierpiących i ciemiężonych przez niesprawiedliwy los, brudne kuwety, rozsypany żwir, wrednych dziadków i insze plagi

Btw, miałam sen. W każdym oczodole miałam po kilka gałek ocznych i z lewego mi dwie wypadły, przez co miałam lewe oko mniejsze i chodziłam z tymi gałkami w ręce...

[Spoora]

Napisane przez rachell111

spadywam zaraz ale muszeu się odstresić przed mordobiciem

Komu?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Spoora

Ad2 Ja Cię błagam uspokój się
Ad 5 Chyba nie podlewasz codziennie kwiatków?
Ad 6 To też codziennie?

1. nie
2. latem balkonowe tak. Teraz to raz na dwa, trzy dni...
3. nie, to było w dziale "okazyjnie" Latem zdarzało mi się codziennie zamiatać raczej niż zmywać bo koty łażą po doniczkach i roznoszą ziemię, teraz to powiedzmy raz na tydzień.

[rachell111]

Napisane przez aileenn

Bry!
Kot nam rano narzygał na dywan Czemu bestyja nie pojmuje, że powinna rzygać na płytki w łazience? Albo chociaż na parkiet

widziałamw tiviku jak kocie eksperty mówili ze koty jak mają wydzielić płyn to wręcz intuicyjnie udają się z tym na dywan bo miękkie wsiąka i nie muszą w tym stać - mokre łapki etc

ile w tym prawdy nie wiem

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez Spoora

Komu?

no dziecku of kors TEMU dziecku -

[Redhaired Witch]

Napisane przez Trzy_Ryby

Grać będzie TEN PAN.

Hmm, zerknęłam, zerknęłam też w Twój podpis i chyba powoli podążam muzycznie w podobnym kierunku... Tylko wymienić instrumenty na skrzypce/wiolonczele/organy. Może znasz coś godnego polecenia?

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Zapomniałam się pochwalić - brak kolacji znienacka zaoowocował 1 kg mniej Dziwne rzeczy ale fajnie, jeszcze -1,3 kg i -1,5 cm w oudzie i wrócę do punktu wyjścia
Młodzież niech nie czyta.

[Spoora]

Napisane przez Pin up girl

Btw, miałam sen. W każdym oczodole miałam po kilka gałek ocznych i z lewego mi dwie wypadły, przez co miałam lewe oko mniejsze i chodziłam z tymi gałkami w ręce...

Choć ja z soboty na niedzielę też miałam dziwny sen ...

Napisane przez Redhaired Witch

3. nie, to było w dziale "okazyjnie" Latem zdarzało mi się codziennie zamiatać raczej niż zmywać bo koty łażą po doniczkach i roznoszą ziemię, teraz to powiedzmy raz na tydzień.

Hmm

Napisane przez rachell111

widziałamw tiviku jak kocie eksperty mówili ze koty jak mają wydzielić płyn to wręcz intuicyjnie udają się z tym na dywan bo miękkie wsiąka i nie muszą w tym stać - mokre łapki etc

Cwane bestyje

Napisane przez rachell111

no dziecku of kors TEMU dziecku -

Ale ono Cię lubi

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

A zmywanie po każdym posiłku?

5 minut

Napisane przez Redhaired Witch

wycieranie kurze?

raz wtygodniu

Napisane przez Redhaired Witch

odkurzanie?

raz w tygodniu

Napisane przez Redhaired Witch

po każdym użyciu przetarcie metalowego zlewu żeby nie było kropelek i umywalki żeby była błyszcząca?

na umywalce nic nie ffidzeu poza zaciekami, ale to to dopiero po tygodniu zaczyna być widać

Napisane przez Redhaired Witch

odkurzanie kanapy z kociej sierści? ogarnięcie kuwety? zamiecenie żwirku?

dopsz, że nie mam kota w domu

Napisane przez Redhaired Witch

pranie obsranych didzkich ciuchów?

dopsz, że nie mam dziecka w domu

Napisane przez Redhaired Witch

podlewanie kffiatów?

raz w tygodniu
rosną, kwitną i się nie skarżą

Napisane przez Redhaired Witch

mycie blatów kuchennych, na których TŻ z pasją rozsmarował miód/żurawinę i rozsypał okruszki?

ciach ścierą po śniadaniu u już

Napisane przez Redhaired Witch

pościelenie barłogów?

2 minuty

Napisane przez Redhaired Witch

Nie wspomnę o okazyjnym myciu wanny, polerowaniu obmacnych przez dida luster, myciu zachlapanej podłogi w łazience, podłogi na balkonie, podłogi obrzyganej przez koty i przez dida, etc.

mycie wanny, podłóg - raz w tygodniu
na co dzień tylko szybkie zmiatanie podłogi

pewnie wyszło, żem brudas

[vesenka]

Napisane przez Betty83

Trzy Ryby - to pewnie ten sam staruszek, co Vesence cukinie wykupił

Napisane przez Trzy_Ryby

A bardzo możliwe że to nikczemnik od cukinii Vesenki
Nawet modus operandi podobny

Napisane przez Spoora

Tak se pomyślałam, że bałabym się do Ciebie przyjść i np usiąść albo coś zjeść i jakby mi upadł okruszek albo narzuta kanapowa by się trochę ściągnęła Bo bym se tylko myślała, jak mnie przeklinasz w duchu, że burzę Twój domowy ład

do mnie przyjedź tylko,że u mnie jest konkret bałagan

współczuję zalegnięcia na porcelanie

[Spoora]

Napisane przez Maja102

dopsz, że nie mam kota w domu

dopsz, że nie mam dziecka w domu

Napisane przez Maja102

raz w tygodniu
rosną, kwitną i się nie skarżą

Ja to kiedyś i w sumie teraz też, ale bardziej tego pilnuję, podlewałam kwiatki jak mi się przypomniało, rosły i rosną nadal pięknie

Napisane przez Maja102

pewnie wyszło, żem brudas

Iii tam

[skarbiatko]

mam taki jakiś dziwny czas... jakby rok się kończył...
i tak myślę
skupić się na zniczach czy zacząć myśleć o bombkach i chuince

[Spoora]

Napisane przez vesenka

do mnie przyjedź tylko,że u mnie jest konkret bałagan

A tutaj z kolei się nie ubrudzę? Skoro konkret bałagan

Napisane przez vesenka

współczuję zalegnięcia na porcelanie

Daj spokój, jak to człek w jednej chwili potrafi osłabnąć..

[Polly_]

Napisane przez kamena

no jak nie? wódka żołądkowa gorzka np.

tez poproszeu

Napisane przez Redhaired Witch

1. Jak trochę!?
A zmywanie po każdym posiłku? wycieranie kurze? odkurzanie? odkurzanie kanapy z kociej sierści? ogarnięcie kuwety? zamiecenie żwirku? po każdym użyciu przetarcie metalowego zlewu żeby nie było kropelek i umywalki żeby była błyszcząca? umycie zachlapanej i zakrwawionej podłogi w kuchni (spoko, chodzi o surowe kocie żarcie)? poustawianie rzeczy na swoich miejscach i zebranie pustych butelek zostawionych przez Tżta (po coli, po coli!) oraz wsadzenie jego używanej bielizny do pralki? pranie obsranych didzkich ciuchów? podlewanie kffiatów? mycie blatów kuchennych, na których TŻ z pasją rozsmarował miód/żurawinę i rozsypał okruszki? ewentualne umycie sedesu po TŻcie ? pościelenie barłogów? Nie wspomnę o okazyjnym myciu wanny, polerowaniu obmacnych przez dida luster, myciu zachlapanej podłogi w łazience, podłogi na balkonie, podłogi obrzyganej przez koty i przez dida, etc.

wiem kogo nigdy do siebie nie zaroszeu , widzę ten niesmak i przerazenie u red na widok mojego posprzątanego mieszkania

[Trzy_Ryby]

Napisane przez Redhaired Witch

Hmm, zerknęłam, zerknęłam też w Twój podpis i chyba powoli podążam muzycznie w podobnym kierunku... Tylko wymienić instrumenty na skrzypce/wiolonczele/organy. Może znasz coś godnego polecenia?

Ba, pewnie że znam. Podpowiedź tylko proszę jakie epoki Cię interesują, jakie klimaty.
Jeśli lubisz wiolonczelę i skrzypce to na ślepo polecam muzykę na violę da gamba- to taki protoplasta wiolonczeli a brzmi TAK

Pan, który gra, Jordi Savall jest jednym z najwybitniejszych violadagambistów na świecie- i chyba najbardziej znanym. Serdecznie polecam jego prace solowe jak i nagrania jego zespołów: Hesperiona XX/XXI i La Capella Reial de Catalunya.

Jak słyszę Ograny to nie mogę nie pomyśleć J.S. Bach a jak myślę Bach to nasuwa mi się Fritz Heithmann. Jego wykonanie Kunst der Fuge jest nieprawdopodobnie monumentalne.
A jak myślę o skrzypcach to też myślę o Bachu, sonatach i partitach na skrzypce solo- tyle że w kobiecych wykonaniach. Hilary Hanh albo Wiktorii Mullovej na przykład.

[Spoora]

Napisane przez skarbiatko

mam taki jakiś dziwny czas... jakby rok się kończył...
i tak myślę
skupić się na zniczach czy zacząć myśleć o bombkach i chuince

Znicze

Napisane przez Polly_

wiem kogo nigdy do siebie nie zaroszeu , widzę ten niesmak i przerazenie u red na widok mojego posprzątanego mieszkania

O, zaprosić Red do siebie tez bym się bała

[justynaneyman]

A jak się wczoraj pochwaliłam, ze sprzątam codziennie, to nikt nie zauważył...
To wielka zmiana jak dla mnie- można powiedzieć, że dzieje się coś niemożliwego- jest posprzątane i bólu nie czuję.

O Tumulcie też cisza

[skarbiatko]

Napisane przez Spoora

Znicze

w ten kierun poszłam i zapodałam se Bonifre...
teraz poogldam se chryzantemy

[justynaneyman]

Rybko, świania z tej bileterki
Zasadź się na występ- na pewno coś się znajdzie

[skarbiatko]

Napisane przez justynaneyman

O Tumulcie też cisza

Tumulte jest fajny Jak masz gdzie to klikaj

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez justynaneyman

Rybko, świania z tej bileterki
Zasadź się na występ- na pewno coś się znajdzie

3 razy czytałam nim skapłam że to do Trzech Ryb w sprawie koncertu

2 razy widziałam tylko pogrubione
mówie... rok si kończy
e mi odpadło na amn

[Spoora]

Napisane przez justynaneyman

A jak się wczoraj pochwaliłam, ze sprzątam codziennie, to nikt nie zauważył...

Napisane przez justynaneyman

O Tumulcie też cisza

Nie pamiętam go za dobrze, więc nie pisałam, ale chyba słodkie toto strasznie było?