Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[karolca]

Napisane przez koniakonia

W tych śpiworkach to chodzi o to ,że dzieci się rozkopują i jak się rozkopią to śpią całe odkryte.
Wydaję mi się ,że jakby dziecku skrępować rączki to może być niezadowolone, bo tymi rączkami lubi pomachać.

Znam dzieci, które żeby spać, musiały mieć właśnie "skrępowane" rączki Kuzyn ze swoim musiał tak robić, bo maluszek był ogromnym zmarźlakiem. Jak był zawinięty to było mu dużo cieplej, nie rozkopywał się i przesypiał całą noc

[desia888]

Napisane przez Aguśkaa83

Pieczonki to ziemniaczki pieczone z warzywami w glebokiej patelni
Ziemniaki w talarki i do tego dodaje co mam:
marchewke, pietruszke, selera w cienkie plasterki, cebule i pora w paski, cukinie w kostke i wszystko sie smazy na oleju i dusi z zielem angielskim, lisciem laurowym, do tego sol, pieprz. Dzis dodam tez brokuly bo akurat mam, na koniec daje wycisniety czosnek.
To jem z mlekiem zimnym, a moj maz z kefirem



zgrabny brzusio to Ty masz moja kochana
ale dziekuje
jednak jak sobie przypomne, brzus byl bardzo uciazliwy, naprawde zazdroszcze Ci tak fajnego malutkiego brzusia jaki Ty masz, bedzie Ci duzo latwiej pod koniec ciazy i przy porodzie

nie twierdze ze przytylam duzo
14 kg to uwazam niewiele, nie malo ale nie duzo tez jednak brzus mialam nie najmniejszy


to cudowne wiadomosci ze maluszek ma sie dobrze

Kurde, nie wiem dlaczego tak pokielbasilam
Pewnie ze 14 kg to jest nic!
A te pieczonki brzmia smakowicie napewno wyprobuje!

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez engela

hejo dziewczynki !
pamiętacie mnie jeszcze?
z braku czasu zaglądam do Was,ale i tak nie nadążam za Wami co dopiero z pisaniem...
mam dziś wieczorem wizytę u lekarza i baaardzo się denerwuje bo mam troszkę komplikacji jak się okazało... zobaczymy zmieniłam lekarza więc wszystko może się dziś potwierdzić lub zmienić...
mam nadzieje,że dowiem się dziś,że noszę chłopczyka
buuuziaki !

za wizyte!

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Gizmiatko

Witam
walsnie wracam od gina,bylam tam z tym moim bolem ud i calej reszty- dobra wiadomoscia jest fakt ze z szyjka jest ok ani sie nie rozwiera ani nie skraca, pozatym to mam isc do spzitala na obserwacje bo nie wie gin skad moj bol macicy,krzyza i miednicy -mam isc na pare dni na obserwacje i wtedy sie wyjasni o co ho ze tak powiem ! Skierowanie mam czekam na meza az mi rzeczy przyniesie z domu ,musze skoczyc do sklepu cos kupic do jedzenia wiaodmo jak to w spzitalach jest no i do spzitala sie zglosic na izbe przyjec ;/ ahhhhhhh mam juz dosc szczerze mowiac ..serduskzo bije nadal 140 u/m wiec jest ok . Pewnie jak bede w szpitlau to zrobia mi usg (oby!)

wiec znow mnie tu u was nie bedzie

pozdrawiam i trzymajcie kicuki zeby szybko zjadnozowali co mi dolega i szybko to wyelczeli i zeby dziecku co najwazniejsze nic nie bylo !!

Trzymam kciuki!
Bedzie dobrze! Musi byc!

[karolca]

Aguśka, ta pieczonka, to takie "coś" z niczego co się ma, to można wrzucić Szybko, tanio i na pewno smacznie

[desia888]

Napisane przez rybka13

heja Być na bieżąco tzn nie odchodzić od kompa.... od wczoraj popołudnia do dziś 10 stron
Jak to wszystko przeczytałam to mi mowę odjęło i teraz nie wiem co napisać
Witam nowe mamusie I trzymam kciuki za wizyty
Ja też z tych mało pitnych i choć wcześniej gazowanych nie piłam, to teraz pije sporo wody gazowanej, bo ta akurat mi smakuje, a poza tym herbata z cytrynką i miodem ( a przed ciążą herbaty nie słodziłam wcale), dzidzia to ma jednak wymagania...
I nie piszcie już nic w stylu: dopiero 16tc a już 2 albo 4 kg na plusie Położna mnie prześwięci chyba w grudniu

Jak sie jeden dzien na forum nie bylo to jest co nadrabiac
Ja sie tez martwie jak to dalej bedzie z waga bo apetyt nieziemski!

[koniakonia]

Napisane przez karolca

Znam dzieci, które żeby spać, musiały mieć właśnie "skrępowane" rączki Kuzyn ze swoim musiał tak robić, bo maluszek był ogromnym zmarźlakiem. Jak był zawinięty to było mu dużo cieplej, nie rozkopywał się i przesypiał całą noc

pewnie to rzecz indywidualna, duże też pewnie od wieku dziecka zależy

W szpitalu gdzie rodziłam maluszki były tak zawinięte , ale w domu tego nie stosowałam , bo nie chciałam Małej przegrzać

W sumie w rożku to takie lekki kokonik się robi, ale to jak dzieć jest malusi, potem to jakoś tak średnio to widzę, bo łapki wyciągnie spod kocyka

[gucia6]

Napisane przez karolca

Znam dzieci, które żeby spać, musiały mieć właśnie "skrępowane" rączki Kuzyn ze swoim musiał tak robić, bo maluszek był ogromnym zmarźlakiem. Jak był zawinięty to było mu dużo cieplej, nie rozkopywał się i przesypiał całą noc

Sandra niestety do nich nie nalezy
jak byla "skrepowana" to sie zloscila, do spania musiala miec wolne rece... u nas sprawdzily sie spiworki

[karolca]

Więc właśnie, wszystko zależy od dziecka

[Marina1]

Witam dziewczyny,
Pozwoliłam sobie zerknąć na Wasz wątek i aż mi się łza zakręciła w oku na wspomnienie tych miesięcy ciąży...
Trzymam za Was wszystkie kciuki!
Nawet nie wiem, kiedy te 9 m-cy zleciało

Pozdrawiam.
I lecę, mój 4 miesięczniak mnie woła
Powodzenia!

[desia888]

My z adasiem to robilismy jeszcze co innego (tak nam doradzila polozna bo bardzo plakal jak go do kolyski lub lozeczka odkladalismy) recznikiem zwinietym w rulonik obtulalismy mu glowke po bokach dookola, chodzilo o to zeby dziecko czulo sie takie bezpieczne jak w brzuchu mamusi i to dzialalo!

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

A ciekaw co tikki porabia?
Jesli zagladasz czasami to odezwij sie ze wszystko u Ciebie w porzadku

[karolca]

tikki pewnie zajęta psiakiem

[julliczka]

Napisane przez Marina1

Witam dziewczyny,
Pozwoliłam sobie zerknąć na Wasz wątek i aż mi się łza zakręciła w oku na wspomnienie tych miesięcy ciąży...
Trzymam za Was wszystkie kciuki!
Nawet nie wiem, kiedy te 9 m-cy zleciało

Pozdrawiam.
I lecę, mój 4 miesięczniak mnie woła
Powodzenia!

Miło, że wpadłaś dziękujemy Tobie i dzieciaczkowi dużo zdrówka i samych milusich chwil


A wiecie co, ostatnio coś TŻ ta naszło na imiona. Dla córeczki TŻ chciał Małgosia, bo zawsze mu się jemu te imię podobało - ale moja mama ma tak na imię , więc odpada. Na razie stawiamy na Agnieszkę. A gdyby był to synek to większy dylemat mamy, coś TŻ mówił o Tomaszu - ale mi się nie podoba, może Robert, ale coś mi zaświtało dzisiaj rano - Szymon. Hm ciężko się zdecydować, pewnie do czasu porodu tysiąc razy nam się zmieni

[Aguśkaa83]

Napisane przez engela

Aguśkaaa83 dobrze się doczytała,że spodziewasz się drugiego synka ?
w którym tygodniu byłaś jak się dowiedziałaś?

tak doktor mi ostatnio powiedzial na wizycie ze drugi syn w brzuszku
a to byl 17 tc.

Napisane przez karolca

noo... tylko powoli dobijam do 100 cm w obwodzie bioder pewnie stąd taki brzuś

no tak corcia weszla Ci w biodra

Napisane przez desia888

Dziewczynki jestem! Zaraz bede Was z przyjemnoscia nadrabiac, ale najpierw szybko : wyniki testu w normie, tzn obliczyli mi ryzyko urodzenia dziecka z syndromem downa i wyszlo ono 1:8900 czyli ryzyko niskie.
Mam date nastepnego USG 3 D w 20 tygodniu na 24.11
Mykam brac sie za obiad a w miedzyczasie bede was nadrabiac

to cudowne wiesci super!

Napisane przez 88natka

Ja też się swoim narazie pochwalę tu
18tydz 6 dzień
objętość bioder mi się zwiększyła z 83 na 89.

a to mój kochany kot

piekny brzus i kocureczek slodki

Napisane przez karolca

Aguśka, ta pieczonka, to takie "coś" z niczego co się ma, to można wrzucić Szybko, tanio i na pewno smacznie

dokladnie
ale ziemniaczki sa podstawa
a najlepsze sa takie z ognia, czasem jak jedziemy na dzialke to takie pieczonki robimy na grillu albo ognisku

[desia888]

Napisane przez karolca

tikki pewnie zajęta psiakiem

pewnie tak, swiezo zakochani

[karolca]

Aguśka, ale powiem Ci, że szerokie biodra mnie nie przerażają Chociaż ciężko dostać ciuchy, bo normalnie mam rozmiar 36 a w tyłku 38/40

Szwagierka dzwoniła zapytać się co u nas itd, czy przyjedziemy na Wszystkich Świętych itd. I oczywiście jakie imię wybraliście, dlaczego nie będzie Martynki, bo ona już wszystkim powiedziała o imieniu... Nie lubię ani wtrącania się w nasze decyzje ani rozpowiadania wszystkiego... Bo o ciąży też wszystkim rozpowiedziała zanim zdążyliśmy zadzwonić gdzieś dalej

[tikki85]

Ooooo...jak milusio mi się zrobiło jak zobaczyłam, że się o mnie martwicie
Jestem, zaglądam, ale mam zaległości z weekendu . Ja rzadko kiedy w weekend wchodzę na wizaż, bo spędzam czas z mężem . U mnie wszystko OK...mam nadzieję, że u dzidzia również .

Co do pieska to fakt...zabiera mi duuużo czasu, ale to fajnie, bo przynajmniej się nie nudzę i mam motywację do spacerów.

[desia888]

Napisane przez karolca

Aguśka, ale powiem Ci, że szerokie biodra mnie nie przerażają Chociaż ciężko dostać ciuchy, bo normalnie mam rozmiar 36 a w tyłku 38/40

Szwagierka dzwoniła zapytać się co u nas itd, czy przyjedziemy na Wszystkich Świętych itd. I oczywiście jakie imię wybraliście, dlaczego nie będzie Martynki, bo ona już wszystkim powiedziała o imieniu... Nie lubię ani wtrącania się w nasze decyzje ani rozpowiadania wszystkiego... Bo o ciąży też wszystkim rozpowiedziała zanim zdążyliśmy zadzwonić gdzieś dalej

Baciki dla szwagierki.

Oj, tez by mi cisnienie skoczylo gdyby wszyscy dowiedzieli sie od kogos innego o ciazy!

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez tikki85

Ooooo...jak milusio mi się zrobiło jak zobaczyłam, że się o mnie martwicie
Jestem, zaglądam, ale mam zaległości z weekendu . Ja rzadko kiedy w weekend wchodzę na wizaż, bo spędzam czas z mężem . U mnie wszystko OK...mam nadzieję, że u dzidzia również .

Co do pieska to fakt...zabiera mi duuużo czasu, ale to fajnie, bo przynajmniej się nie nudzę i mam motywację do spacerów.

No, dobrze ze jestes zdrajczyni jedna
Jak piesiu? daje sie wychowywac?

[tikki85]

Desia
Z piesiem jest coraz lepiej, ale i pokazuje nowe niedociągnięcia . W niedziele rozniosła nam 3 kosze na śmieci po mieszkaniu, bo nie pomyśleliśmy o ich schowaniu przed wyjściem do Kościoła .

[desia888]

Czy wszystkie znowu kolacje robicie?
Nikt sie nie odzywa

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez tikki85

Desia
Z piesiem jest coraz lepiej, ale i pokazuje nowe niedociągnięcia . W niedziele rozniosła nam 3 kosze na śmieci po mieszkaniu, bo nie pomyśleliśmy o ich schowaniu przed wyjściem do Kościoła .

A to brojara z niej!

[karolca]

u mnie kolacja jest znacznie później, bo o 18 miałam obiad
Ale już zajęłam się pomarańczą

[tikki85]

Ja też na kolację jeszcze mam czas .

Tworzę ciasto . Znalazłam przepis na super biszkopt kakaowy, który wyszedł puszysty jak pianka . Nie chcę bardzo słodkiego dlatego robię kakaowe z masą tiramisu

[desia888]

Napisane przez tikki85

Ja też na kolację jeszcze mam czas .

Tworzę ciasto . Znalazłam przepis na super biszkopt kakaowy, który wyszedł puszysty jak pianka . Nie chcę bardzo słodkiego dlatego robię kakaowe z masą tiramisu

ja jestem totalne beztalencie jesli chodzi o pieczenie!
potrafie spieprzyc nawet ciasto z takiej gotowej mieszanki typu: dodaj jaja i wode i zamieszaj
Karolca ja zajelam sie mandarynkami, chyba malenstwa wit c potrzebuja

[karolca]

Pomarańcze kupiłam z myślą o zmieszaniu soku z gruszkowym, który chciałam zrobić. Ale jak wróciłam do domu, to już mi się odechciało robić

[MoniaHan]

Napisane przez tikki85

Desia
Z piesiem jest coraz lepiej, ale i pokazuje nowe niedociągnięcia . W niedziele rozniosła nam 3 kosze na śmieci po mieszkaniu, bo nie pomyśleliśmy o ich schowaniu przed wyjściem do Kościoła .

tak nasz piesek tez byl spokojny przez pierwszy tydzien bo tesknil za swoim rodznestwem i mama, a pozniej sie zaczelo...teraz nie mamy nic na wierzchu, kosz z praniem stoi juz w szafie wnekowej, i musimy sie pilnowac aby drzwi do lazienki, kuchni i jadalni byly zamkniete kiedy z nich wychodzimy...na polkach dosc nisko, tzn na wysokosci tak do 1,5 metra nic nie mozemy trzymac, a jego sloneczny pokoj w ktorym wczesniej trzmalam mnostwo kwiatow, ziol i ladnych rzeczy stal sie pokojem dla psa, w ktorym nie ma nic oprocz drewnianego kufra (juz pogryzionego zreszta) na buty, stolika, krzesla, jego misek i jego lozka..ale mozna sie do tego wszystkiego przyzwyczaic, wrocilismy z zakupow, kupilismy dla piesia cieple lozko, duzy sznur do gryzienia i kosci... a no i dla nas jedzenie

[Jolkaaa]

miałam dziś wizytę u lekarza za 3dni stuknie nam 16tydzień
następna wizyta 9listopada, dostałam kolejne zwolnienie i kolejną recepte..i kolejne 180zł wydane na leki...

i mój gin polecił mi dentystke swoją żone, która bez problemu da mi znieczulenie w końcu bo żadna inna menda nie chciała albo coś...

zjadłam właśnie 5 pyz z mięsem mniam :P


idę nadrabiać zaległości...

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

tak nasz piesek tez byl spokojny przez pierwszy tydzien bo tesknil za swoim rodznestwem i mama, a pozniej sie zaczelo...teraz nie mamy nic na wierzchu, kosz z praniem stoi juz w szafie wnekowej, i musimy sie pilnowac aby drzwi do lazienki, kuchni i jadalni byly zamkniete kiedy z nich wychodzimy...na polkach dosc nisko, tzn na wysokosci tak do 1,5 metra nic nie mozemy trzymac, a jego sloneczny pokoj w ktorym wczesniej trzmalam mnostwo kwiatow, ziol i ladnych rzeczy stal sie pokojem dla psa, w ktorym nie ma nic oprocz drewnianego kufra (juz pogryzionego zreszta) na buty, stolika, krzesla, jego misek i jego lozka..ale mozna sie do tego wszystkiego przyzwyczaic, wrocilismy z zakupow, kupilismy dla piesia cieple lozko, duzy sznur do gryzienia i kosci... a no i dla nas jedzenie

Najwazniejsze zeby sobie system wypracowac
Mu jutro wybieramy sie z TZ na duze zakupy, wszyscy potrzebujemy troche nowych ubran,tutaj w poblizu mamy tylko male centrum handlowe a zaplanowalismy sobie wyjazd do takiego wiekszego gdzie mamy ok, 80 km. Na szczescie jest u nas chwilowo tesciowa, ktora zajmie sie adasiem
Nie zeby jej to bylo na reke, ale nie ma wyboru

Moze kupie wkoncu cos dla dzidziusia
tylko tak ciezko bo nie wiem czy on czy ona

[Zia_]

Napisane przez julliczka

Miło, że wpadłaś dziękujemy Tobie i dzieciaczkowi dużo zdrówka i samych milusich chwil


A wiecie co, ostatnio coś TŻ ta naszło na imiona. Dla córeczki TŻ chciał Małgosia, bo zawsze mu się jemu te imię podobało - ale moja mama ma tak na imię , więc odpada. Na razie stawiamy na Agnieszkę. A gdyby był to synek to większy dylemat mamy, coś TŻ mówił o Tomaszu - ale mi się nie podoba, może Robert, ale coś mi zaświtało dzisiaj rano - Szymon. Hm ciężko się zdecydować, pewnie do czasu porodu tysiąc razy nam się zmieni

Ale dlaczego odpada? Ja mam imie po babci i git. Babcia na pewno by sie bardzo ucieszyla, a przeciez problemow to nie sprawia bo nazwiska bylyby inne.

[MoniaHan]

Tz wlasnie gotuje....to juz kuchnia bedzie jak po wojnie, a ja nawet tego jesc nie bede bo to bedzie chinskie zarcie z wieprzowina smazona w glebokim oleju...nie dla mnie to jedzenie, juz dzisiaj nie zasluguje na kolacje bo tyle slodyczy zjadlam ze dziecko mi chyba tam tanczy lambade caly czas

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez desia888

Najwazniejsze zeby sobie system wypracowac
Mu jutro wybieramy sie z TZ na duze zakupy, wszyscy potrzebujemy troche nowych ubran,tutaj w poblizu mamy tylko male centrum handlowe a zaplanowalismy sobie wyjazd do takiego wiekszego gdzie mamy ok, 80 km. Na szczescie jest u nas chwilowo tesciowa, ktora zajmie sie adasiem
Nie zeby jej to bylo na reke, ale nie ma wyboru

Moze kupie wkoncu cos dla dzidziusia
tylko tak ciezko bo nie wiem czy on czy ona

jak to moja kolezanka mowi....pojdziecie w regaly

[julliczka]

Napisane przez desia888

Moze kupie wkoncu cos dla dzidziusia
tylko tak ciezko bo nie wiem czy on czy ona

Są takie neutralne kolory, co będa pasować i dla dziewczynki i chłopczyka

Napisane przez Zia_

Ale dlaczego odpada? Ja mam imie po babci i git. Babcia na pewno by sie bardzo ucieszyla, a przeciez problemow to nie sprawia bo nazwiska bylyby inne.

Generalnie nie widzę tego , żeby moja mama i moja ewentualna córa miały mieć takie same imię Mamy imię kojarzy mi się....z moją mamą no po prostu

Ale np mam koleżankę, która dała imię swojej córce po swojej nieżyjącej mamie.

Kurcze od półgodzinnego siedzenia, cały kręgosłup i szyja mnie bolą.. idę się wyprostować.

[desia888]

No pojdziemy
A mi brakuje babskiego wypadu na zakupy
Zawsze jak w PL jestem to razem z siora i mama znikamy na caly dzien w centrum handlowym sobote, zakupy, jakis obiadek, cudownie
Z TZ to nie to samo bo on to szybko, szybko, on nawet ubran nie przymierza tylko na oko kupuje
Faceci, brak slow
Ja chyba tez bez kolacji dzisiaj, narazie wcinam mandarynki i czuje sie pelna

[karolca]

Mąż rzekł "Kup sobie ładną sukienkę na ciążę"
Wyciągnęłam taką elastyczną "małą czarną", trochę zniekształca figurę, ale z boku widok boski
No i to ostatnia chwila aby wejść w inne moje spodnie, kupione przed ciążą (mają nieco wyższy stan i są "na styk").


nie ukrywam, mam ochotę na jakiś ładny ciuszek.