Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[tikki85]

Napisane przez 88natka

co tu się tak cicho zrobiło? Czy wszystkie oglądacie top model?

Hehe zgadłaś .

Napisane przez desia888

No to sprobuje dodac moj brzuszek z rana

Oooo udało Ci się . Brzuszek troszkę widać. Mój nie zmienia się chyba od ostatniego zdjęcia...chyba, że ja tego nie widzę

[desia888]

Napisane przez tikki85

Hehe zgadłaś .

Oooo udało Ci się . Brzuszek troszkę widać. Mój nie zmienia się chyba od ostatniego zdjęcia...chyba, że ja tego nie widzę

No, chyba jednak nie jestem taka tepa jak myslalam
Jest dla mnie nadzieja
Brzuszek troszke widac? Mi sie wydaje ze bardzo, ale polowa to tluszczyk wiec nic dziwnego

Uciekam spac, mam tutaj takiego malego biedaczka z czerwonym tyleczkiem (rozwolnienie mu przeszlo ale teraz szczypie) ktory chce zasnac przytulajac sie do mamusi, wiec wskakuje do niego
Dobranoc!

[monika_krk]

Napisane przez engela

desia888 jestem w 17 tygodniu. myślisz,że powinno być widać nóżki dzidzi? to było usg oczywiście przez brzuch. maluszek ułożony jest tak po lewej stronie. nie wiem sama co myśleć. Pani Doktor długo robiła badanie, minę miała nie tęgą... przygotowuję się na wszystko...

na pewno wszystko jest ok, zwłaszcza, że widziałam, że pisałaś później, że na wcześniejszym USG były no stress

Napisane przez Paulii2

Witam, jestem pierwszy raz na tym forum, ale nie znalazłam wątku o powitaniach więc robię to tutaj Wstępną datę mamy na 1 kwietnia Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona marcówko-kwietniczóweczek

Witaj, gratulacje mam podobnie termin, wg OM 2.04, a wg USG 30.03

Napisane przez agabi

wędzony łosoś chyba nie bardzo...jest zazwyczaj wędzony " na zimno" , a wędzone możemy jeść ryby te które są wędzone metodą " na ciepło" czy jakoś tak...

ja się ostatnio pytałam o wędzona łososia i lekarz, że ok. my wcinamy takie grzanki z piekarnika z łososiem, pomidorkiem i serkiem

Napisane przez cziqua

No i po wizycie

dziękuję wszystkim !!!1 za kciuki !!!!!

jest ok

dzidzia ma 74mm serduszko bije rusza się i podobno wszystko ok

kamień z serca stres zszedł do następnego USG

super, gratulacje

Napisane przez adaikaka

wpadłam zdać relację z wizyty
maluch ma się dobrze, mierzy całe 7,2 cm, wszystko działa poprawnie, wszystko jest w normie... Podsumowując rośnie we mnie zdrowy chłopak prawdopodobnie Widziałam tego "siurka"
Jutro wrzucę zdjęcia na maila i link do filmiku

Gratuluje chłopaka

Napisane przez 88natka

co tu się tak cicho zrobiło? Czy wszystkie oglądacie top model?

ja oglądam i nadrabiam na forum

[MoniaHan]

desia fajny brzucholek....moj urosl bardzo w ciagu ostatnich 2 tygodni i to bardzo. ide spac, bo sie wymeczylam dzisiaj tym godzinnym placzem z nerwow
Dobrej nocki Wam zycze

[Karo89]

Napisane przez adaikaka

wpadłam zdać relację z wizyty
maluch ma się dobrze, mierzy całe 7,2 cm, wszystko działa poprawnie, wszystko jest w normie... Podsumowując rośnie we mnie zdrowy chłopak prawdopodobnie Widziałam tego "siurka"
Jutro wrzucę zdjęcia na maila i link do filmiku

to super, gratulacje synka



Jeśli chodzi o rybki, to mi panga nie smakowała, dla mnie bez smaku, nawet przyprawy do ryb nie pomagały. Nigdy więcej jej nie kupię, wiedząc co to za ryba blee...


Ja kukam na top model jednym okiem, drugim na wizaż

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Desia fajny brzusio

Też uciekam spać, dobranoc

[monika_krk]

Napisane przez Karo89

Ja kukam na top model jednym okiem, drugim na wizaż

ta sama technika co ja

Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie latania samolotem w ciąży? Pojawiła mi się opcja lotu do Francji z końcem listopada (będę wtedy w 22 tyg) dzwoniłam do gina zapytać, ale nie mógł gadać bo miał zebranie, a położna jak usłyszała o samolocie, że to różnice ciśnień i na własne ryzyko i żebym jutro do doktora zadzwoniła, ale po jej tekśie przewiduję chyba jego zdanie na ten temat. Nie wiem co myśleć, ciąża przebiega bezproblemowo, to będzie koniec 5 miesiąca, choć jak ma to nieść jakiekolwiek ryzyko/ niebezpieczeństwo (nie biorę pod uwagi katastrofy lotniczej oczywiście) to wolę siedzieć w domu. Co myślicie? Jakie macie doświadczenia?

[mag_99]

ja lookam na top model, prasuję (jakoś zawsze najlepiej mi przy telewizji idzie) i jeszcze zerkam na wizaż czasami

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez monika_krk

ta sama technika co ja

Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie latania samolotem w ciąży? Pojawiła mi się opcja lotu do Francji z końcem listopada (będę wtedy w 22 tyg) dzwoniłam do gina zapytać, ale nie mógł gadać bo miał zebranie, a położna jak usłyszała o samolocie, że to różnice ciśnień i na własne ryzyko i żebym jutro do doktora zadzwoniła, ale po jej tekśie przewiduję chyba jego zdanie na ten temat. Nie wiem co myśleć, ciąża przebiega bezproblemowo, to będzie koniec 5 miesiąca, choć jak ma to nieść jakiekolwiek ryzyko/ niebezpieczeństwo (nie biorę pod uwagi katastrofy lotniczej oczywiście) to wolę siedzieć w domu. Co myślicie? Jakie macie doświadczenia?

II trymestr jest najlepszy do latania, więc jak latać to tylko wtedy!

[aalegna]

Napisane przez adaikaka

wpadłam zdać relację z wizyty
maluch ma się dobrze, mierzy całe 7,2 cm, wszystko działa poprawnie, wszystko jest w normie... Podsumowując rośnie we mnie zdrowy chłopak prawdopodobnie Widziałam tego "siurka"
Jutro wrzucę zdjęcia na maila i link do filmiku

Kolejny facecik w naszym gronie super, gratulacje!!!! ale i tak chyba nadal dziewuszki dominują

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez 88natka

co tu się tak cicho zrobiło? Czy wszystkie oglądacie top model?

ja oglądam a wcześniej rodzinke.pl oglądałam

[tikki85]

Aalegna ja też oglądałam Rodzinke.pl. Uwielbiam ten serial

[koniakonia]

Napisane przez tikki85

Aalegna ja też oglądałam Rodzinke.pl. Uwielbiam ten serial

Ja też uwielbiam, a dzisiaj się nawet na tym serialu wzruszyłam

Tap model oglądałam prasując, mam faworytkę , ale obawiam się ,że nie wygra, a jest piękna

Desia fajny brzusio ale malusie jeszcze.

Gratuluję udanych wizyt

Engela będzie wszystko ok, pewnie Maleństwo podkurczyło nóżki , a one są przecież malutkie to przy złym ustawieniu mogły być niewidoczne.

[Mravka]

Napisane przez anagat

Hej dziewczynki moje kochane,
Nie dam rady dziś nadrobić.. Wróciłam z pracy i z zakupów niedawno, a za godzinkę lecę na to spotkanie z pracy;/

Trochę się dziś znów podłamałam. Bo teoretycznie przegralam moją batalię o dyżury.
Okazało się, że regulamin , którym mnie mamili, nie istnieje.

Dział personalny przeszukał wszelkie możliwe ustawy, paragrafy itd. itp.

Co to za kraj , gdzie nie ma nawet regulacji czasu pracy kobiety w ciąży????

Mam jednak plan.
Na razie pogadałam z kolegami i będę robić najminimalniejszą z minimalnych liczbę dyżurów. I może nawet te, uda mi sie z kimś podmienić.
Będę niestety musiała robić dyżury jako tzw. drugi dyżurujący lub dyżur pod telefonem.. Bo zaczynają u nas nowy system w pracy i potrzebują dwie osoby..Na te dyżury w ciągu pierwszysz 2 tygodni jestem rozpisana chyba z 6 razy.. (wychodzi co drugi dzień dyżur????).

Mam nadzieję,że będą spokojne . Jeśli okaże się, że nie, to idę do lekarza rodzinnego i proszę go o wypisanie mi zaświadczenia, że ze względu na bezpieczeństwo mojej ciąży nie wolno mi wykonywać dyżurów nocnych.

Jeżeli w pracy tego nie uznają, to wybłagam rodzinnego o zwolnienie zdrowotne- całkowite. Chociażby ze względów psychicznych.. Wtedy już nie mogą mnie w pracy gnoić.

Jestem głęboko zdegustowana całym tym chorym systemem , gdzie kobieta w ciąży najlepiej do 37 tygodnia powinna zapier..dalać po 30 godzin w jednym ciągu. Bez snu, czasem bez możliwości wyjścia do kibla, często bez możliwości zjedzenia , kiedy jest się głodnym. A co najlepsze, lekarze nie widzą w tym nic złego (bo pielęgniarki i inni 'normalni' pracownicy widzą i się dziwią).

To znowu się wygadałam.

Witam nowe kangurzyce I pozdrawiam Was wszystkie gorąco!

ehh nie daj sie! mam nadzieje,ze uda Ci sie bezproblemowo te dziwna sytuacje rozwiazac chocby kosztem L4. Skoro normalna argumentacja do nich nie dociera. Trzymam kciuki!

ewelajna najwazniejsze,ze wszystko się dobrze skonczylo. ja sie ostatnio wracalam z pracy do domu,bo nie bylam pewna,czy wylaczylam żelazko

wlasnie "M" to naprawde duzy komfort. Choc wiadomo,ze kredyt tez nie jest komfortowa sytuacja. Jednak wole to niz pomieszkiwanie u rodziny. Tj juz napisano tu wczesniej. Kochamy naszych rodzicow,ale na dluzsza mete.....no coz, moze byc ciezko .Jesli wiec jest taka mozliwosc,aby nie musiec rozpoczynac dnia od kolejki do WC z tesciowa u boku to ja jestem ZA

adaikaka klask i:

gucia zdrówka dla Malenkiej w takim razie..niech szybko wraca do zdrowia

tikki przyłaczam sie jako wielbicielka rodzinki.pl

Ja wlasnie dzisiaj w szale gotowania (pichce teraz zupe pieczarkowa), sprzatania i ogarniania tego bałaganu jaki mam w mieszkaniu. Zaczyna sie w koncu przejasniac. W najblizszy weekend znowu czeka nas tournee po sklepach z wykonczeniami, kurcze nie wiedzialam, ze kiedykolwiek przyjdzie mi sie interesowac takimi rzeczami, ale to mila perspektywa jak sie robi dla siebie. Moge sie poswiecic

[koniakonia]

Napisane przez anagat

Hej dziewczynki moje kochane,
Nie dam rady dziś nadrobić.. Wróciłam z pracy i z zakupów niedawno, a za godzinkę lecę na to spotkanie z pracy;/

Trochę się dziś znów podłamałam. Bo teoretycznie przegralam moją batalię o dyżury.
Okazało się, że regulamin , którym mnie mamili, nie istnieje.

Dział personalny przeszukał wszelkie możliwe ustawy, paragrafy itd. itp.

Co to za kraj , gdzie nie ma nawet regulacji czasu pracy kobiety w ciąży????

Mam jednak plan.
Na razie pogadałam z kolegami i będę robić najminimalniejszą z minimalnych liczbę dyżurów. I może nawet te, uda mi sie z kimś podmienić.
Będę niestety musiała robić dyżury jako tzw. drugi dyżurujący lub dyżur pod telefonem.. Bo zaczynają u nas nowy system w pracy i potrzebują dwie osoby..Na te dyżury w ciągu pierwszysz 2 tygodni jestem rozpisana chyba z 6 razy.. (wychodzi co drugi dzień dyżur????).

Mam nadzieję,że będą spokojne . Jeśli okaże się, że nie, to idę do lekarza rodzinnego i proszę go o wypisanie mi zaświadczenia, że ze względu na bezpieczeństwo mojej ciąży nie wolno mi wykonywać dyżurów nocnych.

Jeżeli w pracy tego nie uznają, to wybłagam rodzinnego o zwolnienie zdrowotne- całkowite. Chociażby ze względów psychicznych.. Wtedy już nie mogą mnie w pracy gnoić.

Jestem głęboko zdegustowana całym tym chorym systemem , gdzie kobieta w ciąży najlepiej do 37 tygodnia powinna zapier..dalać po 30 godzin w jednym ciągu. Bez snu, czasem bez możliwości wyjścia do kibla, często bez możliwości zjedzenia , kiedy jest się głodnym. A co najlepsze, lekarze nie widzą w tym nic złego (bo pielęgniarki i inni 'normalni' pracownicy widzą i się dziwią).

To znowu się wygadałam.

Witam nowe kangurzyce I pozdrawiam Was wszystkie gorąco!

Życzę spełnienia planów
Swoją drogą,że się nie boją,że tak zmęczona kobieta z brzuchem może zwyczajnie popełnić jakiś błąd czy coś w tym stylu , to przecież bardzo ważne w tym zawodzie żeby być wypoczętym.

[Aguśkaa83]

Napisane przez desia888

No to sprobuje dodac moj brzuszek z rana

bardzo ladniutki i zgrabniutki

Napisane przez monika_krk

Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie latania samolotem w ciąży?

czytalam ze II trymestr jest idealny do latania samolotem. Tym bardziej ze nie masz zagrozonej ciazy, ale jeszcze dopytaj lekarza

[Roksape]

Napisane przez Aguśkaa83

Ja Ci powiem jak to u mnie bylo.
Pękłam w pochwie i dodatkowo tez zostalam nacieta w kroczu.
A polozna mialam swietna, ja nie wytrzymalam ostatniego skurczu i kiedy mi mowila polozna ze mam nie przec ja poparlam a mialam chwilke wytrzymac, lecz nie wytrzymalam i zeby dzidzia szybciej "wyszla" to dlatego mnie naciela. Takze mi pomogla
A czemu w pochwie peklam to nie wiem;/
W kazdym razie ani jednego ani drugiego nie czulam jakos odrebnie, ostatnie fazy porodu sa tak specyficzne (nie bede tego opisywac jak ja to czulam, bo pewnie slyszalyscie juz), ze wtedy naprawde nie czuc naciecia ani pekniecia.
Aha dodam jeszcze ze lekarz mnie szyl po urodzeniu lozyska ok 40 minut. I w srodku w pochwie i krocze mi zszywal. Trafilam na bardzo sympatycznego doktora cale szczescie
To troche szczypalo ale juz bylam po porodzie i to bylo dla mnie najwazniejsze wiec jakos znioslam to szycie. Szwy w srodku (w pochwie) mialam rozpuszczalne a te na kroczu mialam do usuniecia.

Dobry wieczór Ja jak zwykle późno i tylko na chwilę
Aguśkaa83 przeszłam podobnie jak Ty pęknięcie w pochwie ( też nie wiem czemu) i miałam nacinane krocze przez położną.
U mnie było to tak ( była przy mnie zaprzyjaźniona z rodziną położna) i to ona nacięła mi krocze w najsilniejszej fazie parcia ( wtedy chyba skóra na kroczu się napina mocno) i wtedy to zrobiła. Przed tym rozciągała mi krocze i wiedziała,że zaczynam pękać.
Moim zdaniem lepiej żeby nacięli w jednym miejscu niż pęknąć w dwóch. Zawsze to mniej bólu i lepiej siedzieć
Rozcięcie i szycie też nie bolało, chodź było irytujące
Fakt było ciężko zrobić siku a o kupie nie wspomnę też się męczyłam i bałam się napiąć, żeby znowu nie pęknąć.
Dobrze gdy ma się prysznic, łatwo się podmyć na stojącą. Ja mam wanne przez pierwszy tydzień kąpałam się klęcząc a po tym pierwszym tygodniu było już coraz lżej.

Co prawda teraz kochając się z mężęm czuję dyskomfort w miejscu blizny, tak jak bym miała tam mniej elastyczną skórę i nie daję się w tym miejscu dotknąć, tak poza tym jest ok

Dobrze jest wziąć sobie coś takiego do siedzenia jak wspominała Aguśka, chodzienie może być też bolesne, ale ogólnie dawałam przy maluszku radę. Miałam problem, bo straciłam sporo krwi i nie dawałam rady wstać sama z łóżka,żeby nie zemdleć, ale dali mi kroplówkę i przewinełam sama w nocy maluszka. A z piersią i nauką przystawiania, jak nie dawałam rady dobrze przystawić to pomagała położna, więc nie było tak źle

W sumie ja sama nie wspominam tak strasznie porodu, właśnie gorzej pamiętam te pierwsze dwa tygodnie kiedy bolało mnie krocze i mleko lało się ze mnie jak z kranu no i do tego chyba miałam jakąś poporodową deprechę, bo przez to pochlipywałam często, aż wkońcu TŻ wysłuchał moich żali i jakoś wszystko wróciło do normy

[Furczak]

Halo! Czy ktos tu jeszcze jest o tej porze? angela nie boj sie o nozki! My dzisiaj bylismy w trojke na usg,tatus byl pierwszy raz i dzidzia tak schowala raczke ze przez prawie 2 minuty Doktorka jej znalezc nie mogla az wszyscy prawie zemdlelismy i sie w koncu pokazala a to bylo w 3D a chwile wczesniej bylo robione 2D i bylo ja widac ale w stresie wszyscy o tym zapomnieli.ale byla chwila strachu!
Na szczescie wszystko ok z dzidzia. Zrobila nam niezly tetrzyk: najpierw popukala i podrapala sie w glowe, potem taniec brzucha i podskoki a na koncu ssal kciuk... To wszystko bylo niesamowite! Na szczescie mamy filmik a do tego dzidzia tylko machnela swoim kroczem i byc moze to chlop ale za szybko sie schowalo i nie mozna byc pewnym;-) wiec jeszcze musimy poczekac z cierpliwocia
Gratuluje wszystkim ktore tez juz sa spokojne po wizytach i powodzenia tym ktore czekaja na wizyte niecierpliwie. Bedzie dobrze:-D !!!!!

[anagat]

Napisane przez koniakonia

Życzę spełnienia planów
Swoją drogą,że się nie boją,że tak zmęczona kobieta z brzuchem może zwyczajnie popełnić jakiś błąd czy coś w tym stylu , to przecież bardzo ważne w tym zawodzie żeby być wypoczętym.

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia

Echh.. my tu jak roboty musimy chodzić.. Oni nawet sobie nie wyobrażają, że można by ze zmęczenia popełnić błąd.

Moja gin. mi się 'chwaliła' ,że robiła dyżury do 37 tygodnia, a tylko do 37, bo na tym dyżurze zaczęła rodzić.. No i jeszcze , że np odbierała poród kleszczowy pod koniec ciąży i prawie zasłabła.
Ja ich uważam ostatnio za nienormalnych. Bo jeżeli już nie dbasz o siebie, to kurde zadbaj chociaż o swoją ciążę..

Ja naprawdę mam w dupie moje własne zmęczenie. Ja przeżyję. A jak nie, to też dobrze..
Ale teraz boję sie, żeby donosić zdrową ciążę.

Wróciłam ze spotkania, obżarłam się jak dziki bąk. Niestety okazało się, że to knajpa hinduska (w sumie mogłam się spodziewać). Więc wypiłam chyba z litr wody.. no i pewnie co godzinę będę sikała w nocy.

Wszyscy lustrowali mój brzuch, bo ubrałam dzianinkową sukienkę... taką przy ciele . Uwielbiam ją I chyba zawiedzeni byli.. bo brzuszek to się pojawił , ale dopiero po tym jak wtrząchnęłam 3 talerze żarcia

A poza tym moje ciążowe spodenki z nexta są suuuper wygodneA przy tym bardzo lubię ten granatowy odcień dżinsu

Spadam zmyć makijaż i lulu.. Jutro dłuuugi dzień przede mną. A ranna lista z osobą, którą uważam za cięzki przypadek psychiatryczny..
Już zaczynam ćwiczyć głęboki wdech i wydech, i wdech i wydech...i...

[cziqua]

Heja

zaraz się ubieram i do fryzjera juz mnie nosi nie moge się doczekac tż na początku nie byl zadowolony ale pokazałam mu zdjęcia fryzurek które mnie sie podobają i sam wybrał więc uchachany jakie ja miałam sny masakra a jakie realne chyba brak sexu zaczyna doskwierac coraz bardziej wklejam fryzurkę wybrana przez męża

z tym że z małą modyfikacją napewno krócej tył i troche grzywka no i wygolony bok który widac na fotce

[88natka]

Napisane przez monika_krk

ta sama technika co ja

Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie latania samolotem w ciąży? Pojawiła mi się opcja lotu do Francji z końcem listopada (będę wtedy w 22 tyg) dzwoniłam do gina zapytać, ale nie mógł gadać bo miał zebranie, a położna jak usłyszała o samolocie, że to różnice ciśnień i na własne ryzyko i żebym jutro do doktora zadzwoniła, ale po jej tekśie przewiduję chyba jego zdanie na ten temat. Nie wiem co myśleć, ciąża przebiega bezproblemowo, to będzie koniec 5 miesiąca, choć jak ma to nieść jakiekolwiek ryzyko/ niebezpieczeństwo (nie biorę pod uwagi katastrofy lotniczej oczywiście) to wolę siedzieć w domu. Co myślicie? Jakie macie doświadczenia?

hej ja jestem w 19 tygodniu i w poniedziałek lecę do Polski, nie masz się czym martwić. Pozdrawiam

[Madziara 26]

Hej gaduły. Mi sie tak ostatnio dobrze śpi że hej, to ewnie przez te sny erotyczne
Tiki mi tez sie wydaje ze moj brzus ostatnio w miejscu stoi zwłaszcza rano. Moze to dlatego ze widzimy go dzień w dzień

A z tego co tu was czytałam to co łososia węczonego jesc nie mozna???? Bo ja mam straszna ochote na niego

[aalegna]

a ja z rana pomaszerowałam do lekarza rodzinnego bo ból gardła mam straszny i z nosa cieknie, dostalam zwolnienie na 2 dni i mam się wygrzewać do niedzieli, zapisała mi ascorutical jakiś erdomed i aliofil i sie zastanawiam czy wykupić i brać czy próbować jednak naturalnych metod

[alamig]

Napisane przez aalegna

a ja z rana pomaszerowałam do lekarza rodzinnego bo ból gardła mam straszny i z nosa cieknie, dostalam zwolnienie na 2 dni i mam się wygrzewać do niedzieli, zapisała mi ascorutical jakiś erdomed i aliofil i sie zastanawiam czy wykupić i brać czy próbować jednak naturalnych metod

Biedna
Ja bym spróbowała domowych sposobów ascorutical zastąpi Ci duża dawka cytryny a aliofil to nic innego jak czosnek - lepiej zjeść kilka ząbków naturalnego niż sztucznych tabletek. Jeśli chodzi o erdomed, to na ulotce pisze: Poinformuj lekarza: (...) Jeśli jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży, a także gdy karmisz piersią. Nie zaleca się stosowania leku w ciąży i w okresie karmienia.(http://www. doz .pl/leki/p5246-Erdomed - usuń spacje, jeśli chcesz wejść w linka) Ja bym nie brała!

[joanaros]

Doberek

Ale plucha za oknem

[aalegna]

Napisane przez alamig

Biedna
Ja bym spróbowała domowych sposobów ascorutical zastąpi Ci duża dawka cytryny a aliofil to nic innego jak czosnek - lepiej zjeść kilka ząbków naturalnego niż sztucznych tabletek. Jeśli chodzi o erdomed, to na ulotce pisze: Poinformuj lekarza: (...) Jeśli jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży, a także gdy karmisz piersią. Nie zaleca się stosowania leku w ciąży i w okresie karmienia.(http://www. doz .pl/leki/p5246-Erdomed - usuń spacje, jeśli chcesz wejść w linka) Ja bym nie brała!

No właśnie też znalazłam ulotki w necie i poczytałam, czosnek i tak już wcinam od wczoraj a z tym erdomedem to mnie zapewniała że maleństwu na bank nie zaszkodzi, ale i tak jestem skłonna nic z tych rzeczy nie brać

[iw32]

Napisane przez aalegna

a ja z rana pomaszerowałam do lekarza rodzinnego bo ból gardła mam straszny i z nosa cieknie, dostalam zwolnienie na 2 dni i mam się wygrzewać do niedzieli, zapisała mi ascorutical jakiś erdomed i aliofil i sie zastanawiam czy wykupić i brać czy próbować jednak naturalnych metod

Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, tylko mi przepisała Tantum Verde w aerozolu. Nie wiem czy działa, jakoś nie mogę się zmusić , żeby sobie do gardła tym psikać, niedobrze mi się robi Ja stawiam na leżenie w łóżku i gorącą herbatę z cytryną

[negila]

Dzień dobry
Donoszę- będę żyć wynik ujemny (więc któryś napewno jest mylny)
wymyśliłam wczoraj swoją teorię spiskową- to pierwsze laboratorium dość często się myli jak się okazało i może to jest ich sposób na zarabianie kasy- bo ludzie muszą przyjść drugi raz żeby sprawdzać/potwierdzać wyniki, a potwierdzenie tego HBs to koszt 65 zł normalne badanie 20 zł

cieszę się bardzo i do tego jeszcze tsh dużo spadło więc już wogóle dobre wieści


adaikaka gratuluję chłopaczka
gucia6 trzymam kciuki za wizytę
aalegna bidulko oby leki szybko pomogły

[alamig]

Napisane przez aalegna

No właśnie też znalazłam ulotki w necie i poczytałam, czosnek i tak już wcinam od wczoraj a z tym erdomedem to mnie zapewniała że maleństwu na bank nie zaszkodzi, ale i tak jestem skłonna nic z tych rzeczy nie brać

Najlepsza na gardło jest cytryna w plasterkach z miodem i płukanie solą.
Do tego pij bardzo dużo, to wirusy będą się wypłukiwały z organizmu

[Mravka]

Dzien dobry dziewczynki))
jutro juz piatek i potem wyczekany weekend!! i mozna w koncu odespac. Jak wstaje o 6 to mam wrazenie,jakbym w srodku nocy sie zrywała

aalegna zdrowka w takim razie zycze. Ja bym chyba sprobowala wpierw domowych sposobow, ale z drugiej strony gorzej sie leczy przechodzona infekcje;/

negila Sherlocku najwazniejsze,ze wyniki juz sa ok, takze teraz mozesz spac spokojnie!

ja na poludnie jestem umowiona u laryngologa,ciekawa co Pani zapisze. Normalnie stwierdzam,ze to dziadostwo wybralo najgorszy czas,aby sie przypaletac;/

[aalegna]

Napisane przez iw32

Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie, tylko mi przepisała Tantum Verde w aerozolu. Nie wiem czy działa, jakoś nie mogę się zmusić , żeby sobie do gardła tym psikać, niedobrze mi się robi Ja stawiam na leżenie w łóżku i gorącą herbatę z cytryną

No ja do tego dołożyłam jeszcze czosnek śmierdzi nim w całym mieszkaniu ale co tam Mam nadzieję że to mnie postawi na nogi

[emigra]

Napisane przez monika_krk

ta sama technika co ja

Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie latania samolotem w ciąży? Pojawiła mi się opcja lotu do Francji z końcem listopada (będę wtedy w 22 tyg) dzwoniłam do gina zapytać, ale nie mógł gadać bo miał zebranie, a położna jak usłyszała o samolocie, że to różnice ciśnień i na własne ryzyko i żebym jutro do doktora zadzwoniła, ale po jej tekśie przewiduję chyba jego zdanie na ten temat. Nie wiem co myśleć, ciąża przebiega bezproblemowo, to będzie koniec 5 miesiąca, choć jak ma to nieść jakiekolwiek ryzyko/ niebezpieczeństwo (nie biorę pod uwagi katastrofy lotniczej oczywiście) to wolę siedzieć w domu. Co myślicie? Jakie macie doświadczenia?

Teraz w samolotach juz nie ma az tak naglych skokow cisnienia, wyrownuja to. Wiec jesli ciaza przebiega prawidlowo to spokojnie mozesz latac, nie rozumiem czemu ta polozna Cie tak nastraszyla

Napisane przez negila

Dzień dobry
Donoszę- będę żyć wynik ujemny (więc któryś napewno jest mylny)
wymyśliłam wczoraj swoją teorię spiskową- to pierwsze laboratorium dość często się myli jak się okazało i może to jest ich sposób na zarabianie kasy- bo ludzie muszą przyjść drugi raz żeby sprawdzać/potwierdzać wyniki, a potwierdzenie tego HBs to koszt 65 zł normalne badanie 20 zł

cieszę się bardzo i do tego jeszcze tsh dużo spadło więc już wogóle dobre wieści


adaikaka gratuluję chłopaczka
gucia6 trzymam kciuki za wizytę
aalegna bidulko oby leki szybko pomogły

super



Gardla nie plucze sie sola, bo sol tylko jeszcze je podraznia, najlepiej jest plukac szalwia, bo szalwia ma dzialanie przeciwzapalne i dosyc szybko lagodzi infekcje gardla.

[aalegna]

Napisane przez alamig

Najlepsza na gardło jest cytryna w plasterkach z miodem i płukanie solą.
Do tego pij bardzo dużo, to wirusy będą się wypłukiwały z organizmu

pije pije i to na maksa i latam siusiu co 15 min po tej cytrynce