mamusie listopad/grudzień 2011 cz.6

[Tincia]

Napisane przez milagrosa

a powiedzcie- kupujecie już jakieś pojedyncze ubranka na większy rozmiar? chodzi mi o to czy jak mam okazję kupić coś fajnego już na wiosnę dla małej, za małe pieniążki to chyba nie musze się powstrzymywać?

Ja pojedyncze rzeczy kupuje... np. kurteczkę wiosenną wylicytowałam- szkoda mi było ją odpuścić i w lumpku jak coś wyglądającego jak nowe to chwyce 74-80, tylko tak mi ciężko bo musze sobie obliczać na jaki mniej wiecej miesiąc ma to być i w H&Mie była przecena letnich rzeczy i sukieneczke już na lato też wciągnełam i jakąś bluzkę

Glam- 3trzymaj się kochana!!!

[pluusia21]

Napisane przez Myszeczka86

Witajcie


Ja dzis jestem po USG i lekarz potwierdzil chlopca juz drugi takze czekamy na synusiaaa Wszystko jest OK. Lozysko 1 stopien , pytalam lekarza to mowil ze moze trwac do 38 tygodnia a nawet 40 jesli sie nie pali , ani nie przebywa w miejscu palacych.

Dziewczyny że tak zapytam, a co oznacza ten stopień dojrzałości łożyska, bo ja nie zwróciłam na to uwagi a teraz patrze w papiery i tydzień temu w 32 tygodniu miałam II stopień dojrzałości? To źle?????

[milagrosa]

Napisane przez pluusia21

Dziewczyny że tak zapytam, a co oznacza ten stopień dojrzałości łożyska, bo ja nie zwróciłam na to uwagi a teraz patrze w papiery i tydzień temu w 32 tygodniu miałam II stopień dojrzałości? To źle?????

ja w 36 tyg miałam wciąż I stopień, mąż mówi że to ok. ale II też byłby dobry.. gorzej jak łożysko jest za bardzo dojrzałe to mogą być jakieś problemy z dotlenieniem dzidzi


to kupuję ubranka upatrzone- na wiosnę bluzy polarowe i płaszczyk

[muffinka90]

nie wiem to dokladnie jak u mnie z tym drozdzakiem, ciekawe czy tez cos dostane na wizycie

a ja zdurnialam, pieke ciasteczka

[glamourous]

Dziewczyn dzieki za slowa pociechy kochane jestescie

U mnie tez lozysko 2 stopien w 33 tyg, nie mam pojecia co to ale chyba jakas ocena jego wydolnosci?

Dostalam tez globulki clotrimazol bo do tego pessara lubia sie jakies paskudztwa przyczepic wiec zapobyegawczo..
Ale cholerka przez to rozwarcie i to ustrojstwo mialam schiza zeby globulki za gleboko nie wepchnac no i w efekcie tak wlozylam ze mi teeeraz wszystko wyplywa

[rudominka]

Napisane przez muffinka90

a ja zdurnialam, pieke ciasteczka

A podzielisz się przepisem?

[glamourous]

Wiecie co, w szoku jestem. Szwagier przyslal mi kilka zdjec, ich synek ma 5 mies a szwagierka na zdjeciach wyglada nadal na 5-6miesiac ciazy... A byla zawsze chudziutka, wrecz filigranowa i w ciazy przybrala na wadze chyba kolo 12 kilo, mloda dziewczyna- normalnie szok ze jej brzuch nie spadl...

[sozaa]

Goldfish, ja sie zgadzam z argumentacja dziewczyn jesli chodzi o porod jesienia i podam jeszcze jeden argument "za" - podobno dzieci z okresu jesienno - zimowego maja lepsza odpornosc .

Ja moglabym rodzic wiosna, moze nawet latem.... nie celowalam w pore roku, ale ciesze sie, ze przypadlo mi tak a nie inaczej.

Wrocilam od gina. Dzis to nic nie bylo widac, w sensie plci Male ma 2140, a jestem w 33 + 6 tc. Lekarka powiedziala, ze jest OK, rozmiar akceptowalny, ale giganta raczej mamy sie nie spodziewac

Dostalm L4, do 18 listopada komentarz lekarki jak ja poprosilam : "nareszcie"! Juz napisalam maila do tej glupiej paniusi dyrektor, ze jestem na L4 i jutro tylko dostarcze do biura. Juz widze jaka wku..rw....na bedzie chodzic, kto teraz bedzie za nia odwalal cala robote...

Niestety moja lekarka powiedziala mi, ze moja dzisiejsza wizyta jest ostatnia, tzn. u niej. Ma tak powazne problemy z kregoslupem, ze musi przystopowac z praca i zadbac o siebie. Zostawia wiec tylko prace w szpitalu sobie a reszte pacjentek oddaje swojemu mezowi (tez ginekolog). Ale ja powiedzialam, ze spoko, mam jeszcze tego lekarza "w 5 sekund" z medicover! Ona go zna, bo pracuja razem w szpitalu, zreszta on ja kiedys czegos uczyl jeszcze na studiach i powiedziala, ze w takim razie jest o mnie spokojna, tym bardziej, ze ciaza bez wiekszych komplikacji oprocz polozenia dziecka). Ale poprosila koniecznie o telefon do niej jak juz zaczne rodzic. powiedziala, ze jak bede w jej szpitalu to postara sie przyjechac zeby ze mna byc, a jak w innym to przydzie po zobaczyc dzidzie, a jak bede miala juz zaplanowana cesarke to tez jej dac znac kiedy i gdzie, choc to pewnie w jej szpitalu cc bym miala. milo z jej strony albo sama jest ciekawa co to bedzie z tego mojego dziecka

[milagrosa]

Napisane przez sozaa

milo z jej strony albo sama jest ciekawa co to bedzie z tego mojego dziecka

do mnie dzwonił ostatnio położnik- pomyślałam że coś się stało i w ogóle o on do mnie " nic się nie dzieje- sprawdzam łączność"

[muffinka90]

sozaa tylko pozazdroscic takiej lekarki a chodzisz do niej prywatnie czy na nfz?

Napisane przez rudominka

A podzielisz się przepisem?

juz sie robi

Szachownice:
Posiekac 2 szkl maki z 2/3 kostki masla, 2/3 szkl cukru i 1 jajkiem, zagniesc ciasto. Podzielic na polowe, do jednej doda 3 lyzki kakao i kieliszek rumu (albo jakis likier, cos co akurat jest w domu).
1) Czesc ciasta rozwalkowac cienko (na kwadrat), z reszty uformowac paleczki i ulozyc szachownice, zawinac rozwalkowanym ciastem, schlodzic i pokroic w plastry.
2) ciasto mozna tez rozwalkowac na podobne prostokaty / kwadraty i zwinac jak rolade, schlodzic i pokroic w plastry
Piec w 200 st C

Angielskie ciasteczka
350 g masla
125g cukru
450g maki
szczypta soli
starta skorka pomaranczy

Maslo i cukier utrzec, dodac make i sol, zagniesc, na koniec dodac skorke. Ciasto schlodzic 30 min, rozwalkowac, wycinac ciasteczka. Piec ok. 15 min w 175 st C / 150 st z termoobiegiem



Te drugie sa przepyszne, tylko niestety skorki nie mialam pod reka

[dreamnes]

Napisane przez glamourous

Dziewczyn dzieki za slowa pociechy kochane jestescie

U mnie tez lozysko 2 stopien w 33 tyg, nie mam pojecia co to ale chyba jakas ocena jego wydolnosci?

Dostalam tez globulki clotrimazol bo do tego pessara lubia sie jakies paskudztwa przyczepic wiec zapobyegawczo..
Ale cholerka przez to rozwarcie i to ustrojstwo mialam schiza zeby globulki za gleboko nie wepchnac no i w efekcie tak wlozylam ze mi teeeraz wszystko wyplywa

ja też w 33 już miałam II stopien

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Jagooda_

to jest cisza przed burzą


Moja ma pupę pod lewym żebrem

glam w takim razie bardzo mocno za te 3 tyg. w trójpaku. Jestem trochę w szoku, ze za pessar trzeba płacić, mi się wydawało, ze to zakładają w szpitalu na NFZ.

A moja Mała od rana jakoś mało aktywna. Teraz zjadłam kilka jeżyków i dalej cisza Za to brzuch mam napompowany i twardy jak balon.

moja też dupkę pod lewym żeberkiem a nóżkami kopie po prawej

[ja_dalia]

powiem Wam ze oddychac nie moge... wszystko tak mi sie podniosło, dziecko tak sie ulozylo, ze czuje jakbym w przełyku miala jabłko... albo pomarańcz !!!! masakra!!!! nawet spac nie moge przez to, bo to boli

da sie cos z tym zrobic czy trzeba jakos wytrzymac????


zmykam spac dziewuszki

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez glamourous

Dziewczyn dzieki za slowa pociechy kochane jestescie

U mnie tez lozysko 2 stopien w 33 tyg, nie mam pojecia co to ale chyba jakas ocena jego wydolnosci?

Dostalam tez globulki clotrimazol bo do tego pessara lubia sie jakies paskudztwa przyczepic wiec zapobyegawczo..
Ale cholerka przez to rozwarcie i to ustrojstwo mialam schiza zeby globulki za gleboko nie wepchnac no i w efekcie tak wlozylam ze mi teeeraz wszystko wyplywa

u mnie tez II stopien i tez bralam po szpitalu te tablety i one takie są że szybko sie rozpuszczaja i zaraz sie leje z Ciebie jak z kranu :/

[princessskaa]

Napisane przez milagrosa

do mnie dzwonił ostatnio położnik- pomyślałam że coś się stało i w ogóle o on do mnie " nic się nie dzieje- sprawdzam łączność"

Kolorowych snów i przespanych nocy Dziewczyny

[ggoraa]

Dziewczyny, nie wiem jak sie skonczy dzisiejsza noc:/

Od 1:30 nie spie.Obudzil mnie bol podbrzusza jak na okres. Mam skurcze co 10 minut. Wlazlam do wanny by sie nagrzac, teraz siedze i je licze, ale chyba podniose juz alarm, bo wcale nie przechodza. A dzidziol aktywny jak zawsze.
Z drugiej strony nie chce jechac do spzitala 30 km bez powodu, juz sama nie wiem co robic, czy jeszcze czekac, az beda czestsze???

Kurde, chyba wolalabym aby odeszly mi wody zamiast tych skurzow. Latwiej by bylo o decycje

[glamourous]

Woow ggroa no to moze jednak cos sie zaczyna
Czekaj az skurcze beda regularne co 5 minut przez jakis czas i wtedy jedz

Trzymamy kciuki

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Moim zdaniem nie ma sie co spieszyc do szpitala, tam oprocz ktg na ip nikt z tego co widzialam nie bedzie sie toba szczegolnie zajmowal
A w domku masz na dodatek bardziej relaksacyjna atmosfere

Przy regularnych skurczach co 5 min trwajacych okolo godz rozwarcie wynosi zazwyczaj ok 3-4cm i w 1 porodzie postepuje mniej wiecej w tempie 1 cm na godz az osiagnie 7-8 cm, potem przyspiesza o ile dobrze zapamiwtalam ze szkoly rodzenia

[kkkasikkk]

Ggóra ... glam ma rację, poczekaj jeszcze troszkę, jak nie przejdzie to do szpitala a my trzymamy kciuki!!!

[glamourous]

Bardzo duzo fajnych infomacji znaalazlam na stronie fundacji rodzic po ludzku, polecam

[mol_aa]

ja_dalia mam to samo, jak leze na plecach to potrafie sie zapowietrzyc i musze od razu na lewy boczek sie przekrecic, jeszcze troche i moze brzuchol opadnie

ggora daj znac co sie dzieje, czy to tylko jakies przepowiadacze???

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Doczytalam wczorajszy dzien i widze, ze czopy polecialy
No i nasz watek zaczyna sie sypac

[elf27]

Napisane przez milagrosa

ja w 36 tyg miałam wciąż I stopień, mąż mówi że to ok. ale II też byłby dobry.. gorzej jak łożysko jest za bardzo dojrzałe to mogą być jakieś problemy z dotlenieniem dzidzi

to kupuję ubranka upatrzone- na wiosnę bluzy polarowe i płaszczyk

nie znam się na tych łożyskach, u mnie do 30tc był stopień 0, od 32tc , teraz nie wiem...

Napisane przez ggoraa

Dziewczyny, nie wiem jak sie skonczy dzisiejsza noc:/

Od 1:30 nie spie.Obudzil mnie bol podbrzusza jak na okres. Mam skurcze co 10 minut. Wlazlam do wanny by sie nagrzac, teraz siedze i je licze, ale chyba podniose juz alarm, bo wcale nie przechodza. A dzidziol aktywny jak zawsze.
Z drugiej strony nie chce jechac do spzitala 30 km bez powodu, juz sama nie wiem co robic, czy jeszcze czekac, az beda czestsze???

Kurde, chyba wolalabym aby odeszly mi wody zamiast tych skurzow. Latwiej by bylo o decycje

o ja, chyba się zaczynamy sypać...

Napisane przez glamourous

Woow ggroa no to moze jednak cos sie zaczyna
Czekaj az skurcze beda regularne co 5 minut przez jakis czas i wtedy jedz

Trzymamy kciuki

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Moim zdaniem nie ma sie co spieszyc do szpitala, tam oprocz ktg na ip nikt z tego co widzialam nie bedzie sie toba szczegolnie zajmowal
A w domku masz na dodatek bardziej relaksacyjna atmosfere

Przy regularnych skurczach co 5 min trwajacych okolo godz rozwarcie wynosi zazwyczaj ok 3-4cm i w 1 porodzie postepuje mniej wiecej w tempie 1 cm na godz az osiagnie 7-8 cm, potem przyspiesza o ile dobrze zapamiwtalam ze szkoly rodzenia

GLAM przede wszystkim przykro mi z powodu komplikacji i problemów, które masz, ale i będzie dobrze na pewno

dziewczyny, ja głupia może jestem, ale jak wygląda ten skurcz i jak to policzyć ???

[milagrosa]

ggoraa ciekawe co u Ciebie? czy akcja się rozkręciła.. trzymamy kciuki

oj tak jakby wody odeszły to wiadomo że jechać...

ja też się boję że nie będę się umiała zdecydować czy już trzeba jechać, mąż panikę pewnie zrobi a ja za wcześnie też nie chcę jechać i siedzieć w szpitalu

[ja_dalia]

Ggorra trzymam kciuki bardzo mocno !!!!!!


powiem Wam że ta cisza na wątku jest... przerażająca, bo potem przyjdzie czas i na mnie :P i mimo że jeszcze mamy troche czasu do tp to coś czuje po kościach że milczenie niektórych z nas wynika z tulenia dzidziola

co do brzucha.... nie moge jeść nic po 18tej (mniej wiecej od tej godziny zaczyna mi sie zle oddychac), bo wczoraj cała kolacja wylądowała o 1 w nocy w kiblu :/ i po 20 min udalo mi sie ponownie zasnąć.... MASAKRA ! nic zjesc nie mozna bo wszystko się cofa... tez tak macie czy jestem szczególnym przypadkiem 35 tc ?

[muffinka90]

hej mamuski, brzuszki i maluszki

bylam juz dzisiaj na uczelni, a na 11:00 musze znowu do tego od pol nocy nie przespalam, bo ciagle boli mnie brzuch i mam mdlosci... eeehhh... ta koncowka jest meczaca

ggoraa mam nadzieje, ze to nie falszywy alarm, trzymam mocno kciuki

[Myszeczka86]

Napisane przez sozaa

Goldfish, ja sie zgadzam z argumentacja dziewczyn jesli chodzi o porod jesienia i podam jeszcze jeden argument "za" - podobno dzieci z okresu jesienno - zimowego maja lepsza odpornosc .

Ja moglabym rodzic wiosna, moze nawet latem.... nie celowalam w pore roku, ale ciesze sie, ze przypadlo mi tak a nie inaczej.

Wrocilam od gina. Dzis to nic nie bylo widac, w sensie plci Male ma 2140, a jestem w 33 + 6 tc. Lekarka powiedziala, ze jest OK, rozmiar akceptowalny, ale giganta raczej mamy sie nie spodziewac

Dostalm L4, do 18 listopada komentarz lekarki jak ja poprosilam : "nareszcie"! Juz napisalam maila do tej glupiej paniusi dyrektor, ze jestem na L4 i jutro tylko dostarcze do biura. Juz widze jaka wku..rw....na bedzie chodzic, kto teraz bedzie za nia odwalal cala robote...

Niestety moja lekarka powiedziala mi, ze moja dzisiejsza wizyta jest ostatnia, tzn. u niej. Ma tak powazne problemy z kregoslupem, ze musi przystopowac z praca i zadbac o siebie. Zostawia wiec tylko prace w szpitalu sobie a reszte pacjentek oddaje swojemu mezowi (tez ginekolog). Ale ja powiedzialam, ze spoko, mam jeszcze tego lekarza "w 5 sekund" z medicover! Ona go zna, bo pracuja razem w szpitalu, zreszta on ja kiedys czegos uczyl jeszcze na studiach i powiedziala, ze w takim razie jest o mnie spokojna, tym bardziej, ze ciaza bez wiekszych komplikacji oprocz polozenia dziecka). Ale poprosila koniecznie o telefon do niej jak juz zaczne rodzic. powiedziala, ze jak bede w jej szpitalu to postara sie przyjechac zeby ze mna byc, a jak w innym to przydzie po zobaczyc dzidzie, a jak bede miala juz zaplanowana cesarke to tez jej dac znac kiedy i gdzie, choc to pewnie w jej szpitalu cc bym miala. milo z jej strony albo sama jest ciekawa co to bedzie z tego mojego dziecka

sozaa Powiem ci ze miło z jej strony. Ja takiego lekarza nie znam zeby chciał tak jak ta twoja.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez elf27

nie znam się na tych łożyskach, u mnie do 30tc był stopień 0, od 32tc , teraz nie wiem...



o ja, chyba się zaczynamy sypać...



GLAM przede wszystkim przykro mi z powodu komplikacji i problemów, które masz, ale i będzie dobrze na pewno

dziewczyny, ja głupia może jestem, ale jak wygląda ten skurcz i jak to policzyć ???

Stopien 0 ?? Ja Myślałam ze sa trzy 1,2,3 ale o 0 pierwsze słysze.

Co do bóli to napewno będziesz wiedziec bo tego nie da sie nie wiedzieć.

[elf27]

Napisane przez Myszeczka86

sozaa Powiem ci ze miło z jej strony. Ja takiego lekarza nie znam zeby chciał tak jak ta twoja.

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------




Stopien 0 ?? Ja Myślałam ze sa trzy 1,2,3 ale o 0 pierwsze słysze.

Co do bóli to napewno będziesz wiedziec bo tego nie da sie nie wiedzieć.

na pewno taki jest skoro 2 lekarzy taki stopień wpisało mi na opisie USG

Pan Grannum ocenił stopnie dojrzałości łożyska (0, I, II, III) czyli
inaczej jego starzenia się, co ma bezpośredni związek z jego
wydolnością, a więc możliwością prawidłowej wymiany pomiędzy matka a
płodem. Im niższy stopień tym lepiej tzn.że łożysko jest bardziej
wydolne. Chociaż powinno się ocenić jeszcze przepływ w naczyniach.
III stopień powinien dotyczyć ciąży 2 tygodnia przed porodem. Zbyt
szybkie starzenie się łożyska w konsekwencji powoduje szybszy termin
porodu. Wcześniejsza "trójka" - do 38 tyg kwalifikuje ciężarną do
wizyty na patologii ciąży ponieważ łożysko może w każdej chwili
przestać funkcjonować.

[Aniolina]

Napisane przez pluusia21

Dziewczyny że tak zapytam, a co oznacza ten stopień dojrzałości łożyska, bo ja nie zwróciłam na to uwagi a teraz patrze w papiery i tydzień temu w 32 tygodniu miałam II stopień dojrzałości? To źle?????

Ja tez mialam w 32 tc II stopien, lekarz nie skomentowal, wiec mysle, ze to normalne.

Napisane przez muffinka90

Angielskie ciasteczka
350 g masla
125g cukru
450g maki
szczypta soli
starta skorka pomaranczy

Maslo i cukier utrzec, dodac make i sol, zagniesc, na koniec dodac skorke. Ciasto schlodzic 30 min, rozwalkowac, wycinac ciasteczka. Piec ok. 15 min w 175 st C / 150 st z termoobiegiem

Te drugie sa przepyszne, tylko niestety skorki nie mialam pod reka

Uwielbiamy z mezem shortbreads, ale jeszcze nikgdy sama nei robilam, choc takei proste, skusilabym sie teraz, ale wyslalam meza na diete wiec nie bede go torturowac.
ja wstalam i upieklam cukiniowe muffinki 5 raz w przeciagu 3 tygodni. Sa zdrowe, a TZ za nimi nie przepada

Napisane przez ja_dalia

powiem Wam ze oddychac nie moge... wszystko tak mi sie podniosło, dziecko tak sie ulozylo, ze czuje jakbym w przełyku miala jabłko... albo pomarańcz !!!! masakra!!!! nawet spac nie moge przez to, bo to boli

da sie cos z tym zrobic czy trzeba jakos wytrzymac????

/

dalia, ja tez mam rozne zoladkowe przypadlosci w III trymestrze, jem po prostu non stop, ale male porcje. NO i jak cos zjem to staram sie przez pol h chodzic i sie nie schylac. Podobno spanie z glowa wysoko tez pomaga.

Napisane przez ggoraa

Dziewczyny, nie wiem jak sie skonczy dzisiejsza noc:/

Od 1:30 nie spie.Obudzil mnie bol podbrzusza jak na okres. Mam skurcze co 10 minut. Wlazlam do wanny by sie nagrzac, teraz siedze i je licze, ale chyba podniose juz alarm, bo wcale nie przechodza. A dzidziol aktywny jak zawsze.
Z drugiej strony nie chce jechac do spzitala 30 km bez powodu, juz sama nie wiem co robic, czy jeszcze czekac, az beda czestsze???

ggora, Ty juz pewnie w szpitalu ) Na szkole rodzenia mowili zeby rpzy drugim dziecku to szybciej jechac niz przy skurczach co 5 min, w sensie tak 8-10 min, zalezy jeszcze jak szybko postepuja.


Ja mialam dzis troszke nie przespanej nocy, ale z wlasnej winy w sumie. Obudzilam sie jak zwykle na siusiu a potem sie przejmowalam caly czas tym moim rozwarciem i myslalam i myslalam. W koncu sie na siebie wkurzylam, ze tak mysle zamiast spac, zaczelam oddychac liczac i zasnelam. Mam nadzieje, ze przy dziecku ta umiejetnosc zasypiania jak trzeba mi nie przejdzie.

[asiol]

Hej dziewcyznki z rańca
Humor mam kiepsik, bo posprzeczałam się z mężem o bzdurę

ggoraa trzymam kciukasy

Napisane przez glamourous

Bardzo duzo fajnych infomacji znaalazlam na stronie fundacji rodzic po ludzku, polecam

No ja też sobie grzebię na tej stronie cały czas, fizjoterapeutka ze szkoły rodzenia, bardzo nam polecała. Ale ja na tej stronie, często się gubię, i w efekcie nie mogę znaleźć często tego o czym już tam czytałam

Idę zrobić sobie śniadanie

[goldika]

Hej dziewczyny
nadrobilam wszystko ale pewnie nie odpisze na to na co chcialam bo zapomnialam

Glam wspolczuje sytuacji ale wierze, ze te 3tyg jeszcze wytrzymasz

Gora rodzisz??

Muffinko wspolczuje latania na uczelnie... chociaz Ty to zalatwisz i z glowy... ja bede musiala jezdzic na cwiczenia bez wzgledu na wszystko. Do tego material mam trudny ale dam rade! nie chce rok w plecy szkoda, ze masz drozdzaki, ja tez mam jakies 2 cosie, musze je wygooglowac ale gdyby to bylo cos strasznego to by gin kazal mi przyjsc natychmiast CHYBA.

Hhahaha usmialam sie z tego poloznika co lacznosc sprawdzal

Ogolnie to jestem pewna ze przenosze ciaze! teraz jestem wyjatkowo aktywna, chodze na uczelni na 3pietro schadami a nie winda, latam po centrach handlowych, uprawiam seks i od pn zaczne pic maliny. A porodowych objawow brak

[mol_aa]

Goldika nie koniecznie musisz przenosic ciaze, moze Cie wezmie z zaskoczenia???

A tak na marginesie to zazdroszcze aktywnosci, bo ja jeszcze musze 2tygodnie lezec, a pozniej dopiero bede mogla szalec

[sozaa]

Napisane przez muffinka90

sozaa tylko pozazdroscic takiej lekarki a chodzisz do niej prywatnie czy na nfz?

No, nie powiem, pierwszy raz mi sie taki lekarz trafil!! Jak mi robila jakies badania, to wyniki dostawalam zaraz po tym, jak ona je otrzymala, mailem, lub dzwonila, i zawsze przy okazji sie pytala co slychac i wypytywala, czy dolegliwosci, na ktore narzekalam wczesniej minely.
Ona pracuje w prywatnej przychodni, a raczej juz tam konczy prace, ale tam akceptowali karte Medicover, wiec nic nie placilam. A ona szybko obczaila co mam w ramach abonamentu medicovera i nie szczedzila mi badan, USG mialam na kazdej wizycie itp.
Moja wizyta u niej trwala minimum pol godziny.
Mloda kobieta i na dodatek sama rodzila niedawno dwojke dzieci, wiec przez to miala troche inne podejscie, doradzala, dzielila sie doswiadczeniami itp. Mam nadzieje, ze natkne sie na nia w szpitalu.

Napisane przez ja_dalia

powiem Wam ze oddychac nie moge... wszystko tak mi sie podniosło, dziecko tak sie ulozylo, ze czuje jakbym w przełyku miala jabłko... albo pomarańcz !!!! masakra!!!! nawet spac nie moge przez to, bo to boli

da sie cos z tym zrobic czy trzeba jakos wytrzymac????

:/

dalia, tez tak mialam jeszcze jakis tydzien temu, bardzo mi sie ciezko oddychalo, najchetniej siedzialabym przy otwartym oknie caly czas, bo mi duszno bylo. Teraz juz jest OK, mimo ze brzuchol w tym samym miejscu a dzieciak pewnie wiekszy niz te 2 tyg. temu. Moze to zalezy od polozenia dzidzi?

Napisane przez milagrosa

ggoraa ciekawe co u Ciebie? czy akcja się rozkręciła.. trzymamy kciuki

oj tak jakby wody odeszły to wiadomo że jechać...

ja też się boję że nie będę się umiała zdecydować czy już trzeba jechać, mąż panikę pewnie zrobi a ja za wcześnie też nie chcę jechać i siedzieć w szpitalu

Mi wlasnie wczoraj mowila lekarka, ze jesli dzicko sie obroci i bede mogla rodzic naturalnie, to zeby nie przyjezdzac na IP po pierwszych skurczach, bo w szpitalu i tak beda mi kazali czekac na korytarzu, a to zaden komfort. powiedziala, zeby lepiej zostac w domu, posiedziec w wannie, starac sie zrelaksowac. Podobno wtedy wszystko latwiej idzie, bo na takim korytarzu to kobieta ze skurczami przezywa ogromny stres, czuje sie obco, bo nowe miejsce, a i lekarze i polozna do niej nie zagladaja dopoki skurcze nie sa co kilka minut.


Witam!

Ja dzis sobie pospalam. Teraz siedze w lozku, z kotem na nogach
Obudzilam sie w nocy na siusiu, nie moglm potem zasnac wiec zgwalcilam TZ i spalam do 8.30. A nad ranem on mnie.... Ach, juz dawno takich nocy/porankow nie bylo, bo ja codziennie do pracy a w weekendy szkola itp.

Bylam w lazience godzinke temu i jakas taka mala zolto-mleczna grodka zostala mi na papierze. Ale to chyba nie czop, ma jeszcze troche czasu wiec niech zostanie tam gdzie jest. Moze to jakis skumulowany uplaw byl?

[muffinka90]

Aniolina tez mialam ochote na muffinki, ale nie mam foremek pod reka i sobie odpuscilam a muffinki uwielbiam zreszta widac po nicku

Napisane przez goldika

Muffinko wspolczuje latania na uczelnie... chociaz Ty to zalatwisz i z glowy... ja bede musiala jezdzic na cwiczenia bez wzgledu na wszystko. Do tego material mam trudny ale dam rade! nie chce rok w plecy szkoda, ze masz drozdzaki, ja tez mam jakies 2 cosie, musze je wygooglowac ale gdyby to bylo cos strasznego to by gin kazal mi przyjsc natychmiast CHYBA.

No teraz latam, ale jak to zalatwie, to tez do kazdego raz na 2-3 tyg musze przyjsc i zaliczac material, na szczescie moge przychodzic na konsultacje i zabierac Filipka ze soba, mam szczescie, ze wiekszosc wykladowcow to kobiety, ktore same maja dzieciaki i rozumieja, ze nie mam z kim go zostawic, najwyzej mlody zacznie po niemiecku mowic predzej niz po polsku

Ja tez latam ciagle, nie bardzo mam czas sie oszczedzac, na 4 pietro kilka razy dziennie, przytulanki itd, a przepowiadacze jak byly tak sa i pewnie beda jeszcze dlugo zamiast sie rozwinac w cos sensownego...