Avonomaniaczki plotkują, TŻów wychowują i coraz więcej kupują - część 6

[Oja 84]

Hej laski! byłam sama u znajomych a mąż z dzieckiem w domku
jak wróciłam to pogadałam na spokojnie z mężem, tzn jak zwykle w takich sytuacjach głównie ja mówiłam co mnie boli, wyjaśniając swoje stanowisko we wszystkich poruszanych podczas kłotni problemach, on zbyt wiele nie mówił (i to nie dlatego, że niedopuszczałam go do głosu bo czekałam co ma do powiedzenia ale milczał) takze myślę, że musi to przetrawic i jak wszystko przemyśli to się otworzy i wtedy on wyłoży swoje stanowisko...

W ogóle to jest obawa, że w zimę nie będzie miał pracy ale nie chcę narazie się martwić na zapas jeśli nie jest to przesądzone.

No i widzę, że niestety u Resscue znów źle się dzieje

Napisane przez despa

nie schrzanisz, tylko błagam nie podawaj mu do stołu...


Ja się z moim już nauczyłam, że jak mu po jakiejś kłótni napisze smsa to go nie przeczyta, więc dla świętego swojego spokoju nie piszę.

ja nie z tych obiad ugotowany jest ale nałożyć musi sobie sam a jeśli nie chce jeść jak jest gotowe i gorące to albo j zimne albo sobie sam odgrzewa i nie ma zostawiania talerzy gdzie popadnie, już nie każę mu zmywać ale do zlewu talerzem chyba trafić nie tak trudno...

Napisane przez dokia

o mamusiu... jak bosko i "tjaktoj" w tle
ja też mam tjaktoj nawet 2 chyba są ale w życiu na to nie wsiądę.. bo to się trzęsie okrutnie .. zresztą nikt już ich nie dosiada.. stoją sobie.. tylko mąż czasem jak mi się zechce mieć 5 grządek w innym miejscu naszego rancho

hihi a ja "miastowa" jak przyjeżdzałam do TZta tutaj na wieś , to uwielbiałam jeżdzić traktorem, sam mnie nauczył i razem działaliśmy w polu, dzięki temu narodziła się moja miłość do prowadzenia pojazdów i bardzo chciałam zrobić prawo jazdy na samochod

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

z Twoją mądrością życiową wychowałabyś tuzin wspaniałych dzieciaków

lecę prysznicować

E, aż tak mądra to nie jestem. Bardziej dosadnie to jestem zdrowo popieprzona. Ale uważam że w życiu trzeba sobie radzić tak, żeby czas który mamy przeżyć dobrze- w sensie dobrze dla siebie.
Reaguję bardzo impulsywnie dlatego zwykle chowam sobie gdzieś telefon, albo jak już coś napiszę to nie wysyłam- zapisuje w roboczych i jak za parę dni myślę tak samo to wtedy działam. Pewnie tez dużo na tym tracę ale trudno jest zawsze jakieś ryzyko.
Poza tym nie lubię być wykorzystywana i w pracy i przez innych dlatego między innymi po ponad 20 latach podziękowałam pewnej osobie za przyjaźń i co ciekawe napiszę Wam, że nawet z każdym z byłych mam dobry kontakt do dziś- jakkolwiek nasze historie się kończyły.

[Oja 84]

idę sie wypluskać i jeszcze tu wrócę
i muszę zrobić domówienie z avonu na pur blankę różową i balsam z care. Jak by ktoras miała tą pur blankę na wymiankę to mogę przygarnąć

[katniewojt]

Napisane przez dokia

Tjaktojki są jak czołgi, nie do zajeżdżenia

Myślę, że te nowe, to da się My (czyt. Tatusiek i Dziadek) mają jeszcze ruskie niezniszczalne

[dokia]

Napisane przez Oja 84

Hej laski! byłam sama u znajomych a mąż z dzieckiem w domku
jak wróciłam to pogadałam na spokojnie z mężem, tzn jak zwykle w takich sytuacjach głównie ja mówiłam co mnie boli, wyjaśniając swoje stanowisko we wszystkich poruszanych podczas kłotni problemach, on zbyt wiele nie mówił (i to nie dlatego, że niedopuszczałam go do głosu bo czekałam co ma do powiedzenia ale milczał) takze myślę, że musi to przetrawic i jak wszystko przemyśli to się otworzy i wtedy on wyłoży swoje stanowisko...

W ogóle to jest obawa, że w zimę nie będzie miał pracy ale nie chcę narazie się martwić na zapas jeśli nie jest to przesądzone.

No i widzę, że niestety u Resscue znów źle się dzieje

ja nie z tych obiad ugotowany jest ale nałożyć musi sobie sam a jeśli nie chce jeść jak jest gotowe i gorące to albo j zimne albo sobie sam odgrzewa i nie ma zostawiania talerzy gdzie popadnie, już nie każę mu zmywać ale do zlewu talerzem chyba trafić nie tak trudno...

hihi a ja "miastowa" jak przyjeżdzałam do TZta tutaj na wieś , to uwielbiałam jeżdzić traktorem, sam mnie nauczył i razem działaliśmy w polu, dzięki temu narodziła się moja miłość do prowadzenia pojazdów i bardzo chciałam zrobić prawo jazdy na samochod

no to super, będzie dobrze

ja też "miastowa"- tjaktojki i ziemia w dziedzictwie... a tjaktoj tak okrutnie przekręcam bo kuzynek z rodziny męża jak miał 2 latka to tak tak gadał "tjaktoj, brum brum" i strasznie się nam to spodobało- normalnie paść można było


Synek mi przypomniał że katechemię musi powtórzyć.. a ja "co takiego?" ... to dla niego za trudne słowo- wyszło że chodziło mu o katechizm ...
no to lecę w tą katechemię

[myszka1706]

nadrobiłam cały dzionek
wiele nie będę pisać bo się zaraz kładę do wyrka oglądać Smerfy z tżem
jutro mam wolne to popiszę..
co do Justyny akcji to popieram słowa despy i katniewojt- niestety już jakiś czas temu odniosłam wrażenie że Rescue przegina niektórymi akcjami i sama zachowuje się jak małolata. ale to tylko moje skromne zdanie.

jutro kurier i aovnik
jak przywiezie wcześnie to wam porobię zdjęć może

[despa]

Napisane przez myszka1706

nadrobiłam cały dzionek
wiele nie będę pisać bo się zaraz kładę do wyrka oglądać Smerfy z tżem
jutro mam wolne to popiszę..
co do Justyny akcji to popieram słowa despy i katniewojt- niestety już jakiś czas temu odniosłam wrażenie że Rescue przegina niektórymi akcjami i sama zachowuje się jak małolata. ale to tylko moje skromne zdanie.

jutro kurier i aovnik
jak przywiezie wcześnie to wam porobię zdjęć może

Smerfy już na mojej ulubionej stronce oglądałam i nie zachwyciły mnie . Po tylu reklamach spotykałam się czegoś ekstra. Już Disco Robaczki były lepsze ( później na nich usnęłam).

[katniewojt]

Dobre 10minut siłowaliśmy się ze szczoteczką do zębów, żeby wymienić baterie Zatrzasnęła się i nie chciała otworzyć Benkowski bohater

[moniak85]

Napisane przez dokia

popieram... przypomniałaś mi... coprawda te moje dziecko widziałam tylko na USG i tylko dwa razy .. ale myślę o tym do dziś i też za Waszą tutaj opinią nie wstawię trzeci raz oczka do zaręczynowego pierścionka w którym były 3 diamenciki, bowiem mam dwoje dzieci przy sobie ... niby nie jestem przesądna .. ale to mnie jakoś prześladuje tzn myśl o tym pierścionku i go nie noszę... to bolało wtedy ale inaczej.. 1 listopada zapalam dodatkową świeczkę na rodzinnym grobowcu- oprócz męża nikt nie wie za kogo, bo nie pamiętaja i nie mają też takiego obowiązku...

dziewczyny, trzeba szanować co się ma i tylko starać się to ewentualnie ulepszać a nie całkowicie zmieniać jutro też jest dzień i oby był lepszy.. ja cieszę się z tego co mam- oczywiście mam marzenia- jak się spełnią to będę szczęśliwsza, jak nie- to się nie załamię...

a małżeństwo.. no cóż.. to nie więzienie, to wielka sztuka kompromisów. Ślub kończy bajkę! Potem zaczyna się życie w sumie z obcym facetem, trzeba się wszystkiego nauczyć, zaakceptować nie tylko jego zalety ale i wady, przejść przez huragany uczuć, niebezpieczne pokonać zakręty, zbudować WŁASNY szczęśliwy dom- ale na to czasem trzeba lat.. no i trzeba się w związku szanować... ale szanować nawzajem!

jak to pięknie ujęłaś...

[despa]

Napisane przez katniewojt

Dobre 10minut siłowaliśmy się ze szczoteczką do zębów, żeby wymienić baterie Zatrzasnęła się i nie chciała otworzyć Benkowski bohater

Medal mu!

Kurde nie znalazłam tej kredki, a zastanawiam się czy ja brać bardziej nastawiłam się na ta nową srebrną, ale też zielona i ta niebieska mi się podoba.

[moniak85]

a ja mam 7 oczek w zaręczynowym...

[katniewojt]

Napisane przez despa

Medal mu!

Kurde nie znalazłam tej kredki, a zastanawiam się czy ja brać bardziej nastawiłam się na ta nową srebrną, ale też zielona i ta niebieska mi się podoba.

Chodzi Ci o srebrną z brokacikiem? Też mi się podoba, ale jakoś nie miałabym ani do czego jej używać, ani okazji do tego

[cheneelle]

Napisane przez dokia

despa, jak zwykle masz rację... czasem rozpieszczamy tych naszych facetów.. a to obiadki, a to ciasta pieczone na niedzielę- a to nie ma sensu- nie doceniają bo to wg nich codzienność i tak ma być lub może myślą że my jesteśmy im to winne....
ja robię obiad tzn część mięsną- a on musi obrać ziemniaki i doprawić sałatkę- taki podział zwykle.. ciasta nie piekę bo całego ciasta nie ma nigdy komu jeść i tylko kaczki nad rzeką potem karmię- ciasto "upiekłam" w Lidlu- jak zechcą to sobie otworzą i ukroją

a moja teściowa..... inspekcja zawsze w niedzielę o 13tej i trwa do 14.30 zwykle .. przyzwyczaiłam się- wytrzymam

Dlatego ja Dawida nie rozpieszczam. Większość czasu i tak nie ma mnie w odmu niż jestem, więc nie będę jeszcze baldym świtem zrywać się co by miał obiad jak o 16 skończy pracę. To raczej na mnie zawsze coś czeka, choć nie powiem, że jak mam dzień wolny to ugotuję coś specjalnego lub upiekę coś co bardzo lubi.
Jedyne co jest moją obsesją to porządek. Ale dotarliśmy się, kiedy po kolejnym nie wypraniu jego rzeczy, które walały sie po podłodze a nie znajdowały w koszu, sam zrobił pranie.

Napisane przez Oja 84

Wiem ale nadal jestem na niego wściekła po za tym to on mi nawrzucał podczas tamtej kłótni, że mi w pięty poszło i teraz to jeszcze on bezczelnie udaje wielce urażonego, nawet się do mnie nie odzywa i ostentacyjnie mną gardzi! chyba oczekuje, że choc on zawinił, to ja go przeproszę? on nawet nie próbuje ze mną pogadać a mnie takie olewanie jeszcze bardziej drazni.

Oja, nie chcę Ciebie urazić, ale ciągle chodzi mi taki pytanie po głowie:czy coś z tego co on powiedział było prawdą? Broń boże nie trzymam jego strony. Jest mi przykro że tak się stało, ale patrząc po moich rodzicach w których jest taka sama sytaucja jak u Ciebie, czasami tak wychodzi, że w kłótni jakaś częśc słów, ktore padają mają pokrycie w rzeczywistości.

Napisane przez Resscue21

a tak w ogole uważacie że rozmowy przez komunikatory typu gg pomiedzy partnerami - potrafi kłocić ?

Nie.

Napisane przez Resscue21

wiecie co nie mówcie mi nigdy wiecej że przeginam - tomek wpadł do domu i tylko mi oświadczył że leci z martyną na jakąś kolacje do sake - jak sie w✂✂✂✂*** i go opierdzieliłam po czym rzuciłam tel , za dwie minuty zadzownił i powiedział że jednak idzie z kumplem - NIE WIERZE !! mniejcie mnie za wawiatke ale ja mam dosc !! zbieram sie i jade pod to sake - jak bedzie z martyna to jej leb upierd*** a go wypierd** z mojego zycia

Zachowaj honor i nie jedź tam!!!

Napisane przez despa

Muszę to napisać sorry, powieście mnie, najwyżej Rescue się obrazi. Ja Cię już nie rozumiem- fakt Twojego Tomka po tych jego numerach nie trawię- ale na Boga przecież może mieć kumpli, koleżanki, przyjaciół. może się z nimi spotkać. Czy Ty nie przesadzasz, przecież jakby mnie ktoś az tak kontrolował, wietrzył zdradę w każdym geście, ruchu, to wolałabym dać sobie spokój z takim związkiem.
Jadąc tam i robiąc zadymę zrobisz z siebie osobę psychiczną przepraszam że tak piszę, ale podniosłaś mi ciśnienie.
Rescue jesteś w ciąży przestań się nakręcać histeryzować, przestań go kontrolować na każdym kroku, sama takim zachowaniem rozwalasz Wasz związek. Przysięgam Ci że jakby mój facet zrobił mi taki numer jaki Ty zamierzasz to kopnęłabym go w dupę i przy wszystkich powiedziałabym mu żeby spi***alał.

WYLUZUJ!!!

Napisane przez katniewojt

To będzie hard, ale takie jest moje zdanie. Nie dziwię się, że cię nie zabiera skoro tak się zachowujesz. On też chce spędzić przyjemny wieczór bez awantur i buzujących hormonów.

Macie sporo racji.

Napisane przez Resscue21

To ja wam cos powiem - koncze to - mecze sie nie jestem szczesliwa . jego liczne zdrady doprowadzily mnie do takiego stanu w jakim jestem . zglupialam przy nim i nie bede juz jego zona . mam dosc wysiadam dziekuje tyle w tym temacie .

Kochanie, proszę Cię uspokój się. Wiem, jesteś zdenrwowana, bo on różne rzeczy odpiernicza, ale powiedz mi na co Tobie ten stres? Chcesz żebyś pod wpływem emocji zrobiła coś czego będziesz całe życie żałować? Tego chcesz? Chcesz żyć z bólem i świadomością, że mogłaś postąpić inaczej, ale znów Cię poniosło? Tego?
A może jednak chcesz się troszkę uspokoić? Nie myśleć o tym, ale dać sobie czas, by przyjrzeć się temu z chłodnym osądem. Jesteś w gorącej wodzie kąpana. Nie chcę byś załowała swoich decyzji. Nie chcę byś ze stresu straciła Hanię. Pomyśl o tym? Wiem, że chcesz mieć kompletną rodzinę. Ale czy jest to wszystko warte tych nerwów, ktore w większym stopniu szkodzą dziecku niż Tobie? Czy Twoje stresy są warte tego wszytskiego?
Jeśli chcesz odejść to odejdź od niego. Ale wtedy nigdy nie wracaj...

Napisane przez Wronia3

Hmmm ja w pierścionku zaręczynowym mam 1 oczko Czyżby tylko 1 dziecię mnie czekało?

Ja mam dwa pierścionki i w sumie 14 oczek Nie podoba mi się to

[dokia]

Napisane przez moniak85

jak to pięknie ujęłaś...

Dziękuję.. ja poetką nie jestem , przebywam na co dzień w hiperprzestrzeni

[cebulkaa]

Napisane przez moniak85

a ja mam 7 oczek w zaręczynowym...

:p

[moniak85]

Napisane przez despa

to dla rozluźnienia atmosfery:
Mój pierścionek ma jakby dwa serduszka, każde z trzema cyrkoniami czy to oznacza że .... zostanę ... matką polką...

chyba tak

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez loveve

jak po ślubie jest gorzej to już wiem czemu Majka nie wychodzi za mąż

nie straszcie jej

[despa]

Napisane przez moniak85

chyba tak

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ---------
nie straszcie jej

he,he to jak ty masz więcej o jedno to... wiesz...

[Wronia3]

ło jezooo godzinę płodziłam nową notkę na bloga

na poprawę humoru zapraszam na bloga - potwora się ujawniła

[sheryl]

Napisane przez jamapi

moje dziecie było dziś na wsi wrócił zajarany jak gwizdek

tata właśnie mi zdjęcia przesłał

Jaki on duży Z którego on miesiąca przypomnij mi?

Napisane przez dokia

o mamusiu... jak bosko i "tjaktoj" w tle
ja też mam tjaktoj nawet 2 chyba są ale w życiu na to nie wsiądę.. bo to się trzęsie okrutnie .. zresztą nikt już ich nie dosiada.. stoją sobie.. tylko mąż czasem jak mi się zechce mieć 5 grządek w innym miejscu naszego rancho

Hehe, ja miałam "przyjemność" jechać traktorem
Kiedyś pracowałam w szkole na wsi i nie dało się tam dojechać bezpośrednio, żadne autobusy tam nie dochodziły i nauczycielki jeździły własnymi samochodami albo zabierały się z innymi. Ja pamiętam, że miałam tam zajęcia w soboty. I były zrobione dyżury; w każdą sobotę przyjeżdżał po mnie (na przystanek w pobliskiej miejscowości) inny rodzic. Jakież było moje zdziwienie kiedy pewnego razu zajechał po mnie traktor Nawet usiąść tam nie było gdzie, jechałam jakaś skulona, oparta o tylną szybę parę kilometrów.

[moniak85]

Napisane przez cheneelle

Ja mam dwa pierścionki i w sumie 14 oczek Nie podoba mi się to

przebiłaś nas

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

uciekam. do jutra łobuziary

[despa]

Napisane przez moniak85

przebiłaś nas

to chyba musi Szanelka szybko zacząć bo z obliczeń wychodzi że 10 lat w ciąży chodzić będzie

[Sarunieczka]

Napisane przez moniak85

nie straszcie jej

Nie boję ja mam pierścionek,niby zaręczynowo-urodzinowy,z jednym oczkiem

Napisane przez Wronia3

ło jezooo godzinę płodziłam nową notkę na bloga

na poprawę humoru zapraszam na bloga - potwora się ujawniła

faajny ile ja się męczę żeby notkę dodać jutro wrzucę z lakierem nowym z essence,bo bardzo mi się podoba,taki ceglasty ciemny,i dorzucę od Ciebie Wroniu żółty pękacz na wierzch

jejku jak mi gorąco po prysznicu

[cheneelle]

Napisane przez despa

to chyba musi Szanelka szybko zacząć bo z obliczeń wychodzi że 10 lat w ciąży chodzić będzie

smiejcie się plotkary śmiejcie z mojego nieszczęścia...

Resscue jest off...Pojechała robić zadymę.

[musso4]

Napisane przez Sarunieczka

jejku jak mi gorąco po prysznicu

A mówiłaś, że masz słabe ciśnienie w prysznicu

[cheneelle]

Napisane przez musso4

A mówiłaś, że masz słabe ciśnienie w prysznicu

A może się jej podniosło???

[Sarunieczka]

Napisane przez musso4

A mówiłaś, że masz słabe ciśnienie w prysznicu

Napisane przez cheneelle

A może się jej podniosło???

Mnie podnieśc ciśnienie (tętnicze) jest ciężko bo mam niskie a gorąco mi bo się w 43 stopniach myłam,ale lubię tak a ciśnienie w prysznicu nadal niskie

[musso4]

Tak piszecie o tych pierścionkach, aż się boję policzyć swoje oczka jedno też mi kiedyś wypadło, ale naprawiłam i są wszystkie

[myszka1706]

Sarunieczko a w ogóle doszedł katalog do Ciebie? bo albo przeoczyłam albo nie wiem

[despa]

Napisane przez musso4

Tak piszecie o tych pierścionkach, aż się boję policzyć swoje oczka jedno też mi kiedyś wypadło, ale naprawiłam i są wszystkie

licz, bo jesteśmy ciekawe.

Sarunieczka Camelek nic nie napisał.

muszę Wam to wkleić bo się dziś popłakałam ze śmiechu:
http://www.youtube.com/watch?v=SUe5a...layer_embedded

[myszka1706]

Napisane przez musso4

Tak piszecie o tych pierścionkach, aż się boję policzyć swoje oczka jedno też mi kiedyś wypadło, ale naprawiłam i są wszystkie

oj ja też mam oczek a oczek