Koty część II - Strona 137 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-10-23, 22:56   #4081
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedź

Jutro jak trzeba będzie to pojedziemy . Wcześniej może wyślę do weta zdjęcia i zadzwonię, bo za bardzo nie ma z czym chyba jechać, on mi mówił wczoraj, że jak zdejmę opatrunek to piękne to nie będzie... Ale nie spodziewałam się aż takiej rany...

W czwartek na pewno jadę to jeszcze popytam, ale już pytałam o wszystko i wet jest dobrej myśli, mówił, że jak się zagoi to będzie się na tej łapce wspierać, więc będzie mieć dwie i pół łapki... Ale marnie to teraz widzę, naprawdę - dobrze nie jest, jest coraz gorzej

Będziemy o nią walczyć, damy jej czas, żeby wyzdrowiała, musi być dobrze... Tylko nie możemy znieść, że ktoś jej zrobił taką krzywdę, a my jej nie możemy bardziej pomóc... Nie wiem już sama, czy jej nie oddam do szpitala aż wyzdrowieje całkowicie bo już nie mogę na to patrzeć...
Jesli vet jest dobrej mysli to znaczy ze leczenie przebiega zgodnie z planem, to jest plus.

A Twoje uczucia rozumiem i pewnie bylabym caly czas zabeczana.....

Ja bym Milki nie oddala do szpitala choc przez lzy bym sie nia opiekowala, co dom to dom ale to tez rozumiem...

dawaj znac co sluchac, w sumie to nie mam czasu na wizaz ale tu zagladam ze wzgledu na Milke
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 07:57   #4082
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Milka grzecznie przespała całą noc. Rana wygląda lepiej - zrobił się strupek. Do weta więc nie jadę.

Dostała biegunkę, chyba przez Acanę, teraz będzie dostawać tylko mokrą karmę, później pomyślę czym ją karmić (mam nadzieję da radę jeść Orijen bo to by mi wychodziło najtaniej - Sonia zawsze ma duży zapas, który ciężko skończyć). Zjadła już śniadanie i popiła, ale ja albo jej muszę trzymać miskę pod nosem, albo kota nad miską .

Futerko linieje. Na podwórku było jej zimno, do tego z otwartą raną, a teraz jak mamy w domu 25 stopni +/- i jeszcze jest przykryta... Niedługo będzie łysa

Pierwszy raz dzisiaj zaczęła się myć, umyła jedną łapkę i tyłek . Ja ją wczoraj troszeczkę doprowadziłam też do porządku, niedługo już będzie biało-szara a nie szaro-szara .

Rany po sterylizacji i amputacji wyglądają naprawdę ładnie, zaczyna się goić, jak zdejmiemy szwy to już będzie super, już nawet futerko zaczęło rosnąć. Łapka przednia źle wygląda, ale może faktycznie jak się zrobi ziarnina i się zabliźni to będzie się mogła na niej podpierać.

Właściwie kotek musi tylko potrafić się sam umyć (już próbuje, więc będzie coraz lepiej), chodzić do kuwety (chodzi, ale nie potrafi wyjść, jak nabierze sił to na pewno będzie lepiej) i chodzić do jedzenia (jak potrafi przejść do kuwety to i do misek myślę, że trafi, tylko teraz nie zastanawia się jeszcze, że można by było coś zjeść) i ułożyć się do spania (jeszcze nie daje radę). W reszcie jej pomożemy

Rybiorek dziękuję za odpowiedzi
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 08:08   #4083
diablica071086
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 151
Dot.: Koty część II

Witam, nasza Tiga wczoraj cos ucichła mówie do męza pewnie twoją sałatka rybną się zainteresowała lecimy do kuchni i co widzimy kot na blacie je rybkę a miska pełna i co tu poradzic na kota tylko kochac
diablica071086 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 09:27   #4084
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Kasiaczek_ Pokaż wiadomość
Witajcie Kochani

Ostatnio niestety nie mam czasu i tylko podczytuje forum.

Po pierwsze dzieki serdeczne Rybiorku za serie cudownych zdjec Rybiorka i Cycka
Ogladalo sie wspaniale Twoje pociechy
I czekam na wieeeeecej

Monika Sonia-wielki szacunek
Tak bardzo sie ciesze,ze pomoglas kotkowi
Takie czyny przywracaja wiare w ludzi...
Mam nadzieje,ze Milka juz w krótce wróci do zdrowia
i szybko zaadaptuje sie w nowej Rodzinie.
Zycze jej duzo,duzo zdrówka i oczywiscie glaski ode mnie


A teraz troszke o mojej kici
Mala rosnie jak na drozdzach
Juz nie taka mala,bo 2,5 kg zywej wagi
(zywej w doslownym tego slowa znaczeniu).
Mala ma juz ponad 4 miesiace.

Jest niesamowicie tulasna a zarazem charakterna

Uwilbia noszenie na rekach oraz tulkanie.
Codziennie rano i wieczorem "ugniata"mnie lapkami mruczac przy tym jak traktor
Spi z nami w lózku
Albo po prostu tam gdzie jej wygodnie

Zostala zaszczepiona i zachipowana,zdrowa jak ryba,jeszcze tylko sterylizacja nam zostala

Karmimy kicie karma Applaws mokra oraz mieszanka Apllaws+ZiwiPeak sucha.

Dodatkowo Bianka uwielbia wode
Pije z kranu i wklada pod niego glówke
oraz w skakuje do wanny,gdy puszczam wode i sie pluska

Ogolnie jest wspanialym kotem

Wklejam pare zdjec.

Sciskam Was cieplutko i na biezaco sledze watek!!
O matko- jaka ślicznaaa Fajny kolor sierści Mrrr

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Milka w domu. Jest cudowna. Jak przyszłam to weterynarz ją nosił na rękach po klinice! Oswoiła się już u niego. Od razu ją mogłam nosić, pogłaskać! Odrobaczyliśmy ją, za 10 dni mam jej jeszcze podać tabletkę. W poniedziałek ściągnę jej opatrunek z łapki przedniej, w czwartek ściągamy szwy. Za jakieś dwa tygodnie zaczniemy dopiero szczepienia.

W samochodzie była bardzo grzeczna. Pojechała w moim transporterze bo nigdzie nie dostałam dzisiaj, ale już wypucowałam w domestosie, po za tym to nic pewnego, żeby miała jakiegoś wirusa...

W domu włożyłam do klatki, ok. godzinę temu i ona jeszcze nie przestała mruczeć! Cały czas mruczy! I to tak naprawdę głośno! W życiu nie słyszałam, żeby kot tak długo i głośno mruczał!

Zjadła już i wypiła bardzo dużo wody (aż chyba za dużo, ze szklankę...) a teraz śpi.

Wiadomość z ostatniej chwili: zrobiła qpala do kuwety

I jeszcze sesja (jest w klatce, klatka nakryta kocami/obrusami, żeby jej było cieplej i ciemniej):
O jejku- ma taki smutny wzrok, ale to na pewno przez to co przeszła. Na pewno rozumie to, że to co robicie jest dla jej dobra i jest wam wdzięczna

Cytat:
Napisane przez enii Pokaż wiadomość
Obiecane fotki mojej kotki . Niestety nie lubi byc fotografowana, ale to moze przez to ze jeszcze oswaja sie z nami

Co do jej ''niby'' ciazy- jak na razie był to fałszywy alarm, usg nie nie wykazało, mała waży 3,100 kg.. Odnośnie wieku to dalej jest nieustalony- niestety.. Martwi mnie to ze nie chce sie bawić, tylko je i śpi,a i jeszce uwielbia by ja cały czas głaskać.. i wcale syjamem nie jest ( jakos tak mi pierwszego dnia wygladała)
Jaka czarnulka! Jak moja Kitty^^ Urocze te czarne kotki

Cytat:
Napisane przez enii Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam problem. Kicia zaczyna zalatwiac swoje potrzeby fizjologiczne poza kuweta .. Pierwszy raz w poniedziałek ( w ten dzien co ja przygarneliśmy), w czwartek to samo i wczoraj..Wybiera miejszce pod drzwiami wyjściowymi..Jak ja oduczyc, aby tam nie chodziła, czym spryskac aby nie było zapachu?????
U mnie Kitty raz nawaliła koło kibelka na podłodze. Ale to chyba przez to, że w kuwecie też już było nawalone, ale nie było w tym mojej winy, bo widocznie wieczorem jak spałam zrobiła do kuwety, a rano jeszcze jak spałam to zrobiła tą drugą, ale już nie do kuwety...

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Nakarmiłam Milkę na noc, bo sama nie miała siły nawet podejść do miski... Później jeszcze wypiła dużo wody a ja ją trzymałam nad miską jak piła...

Ściągnęłam Milce opatrunek... Godzinę się z tym męczyłam. Miałam to zrobić jutro, ale pomyślałam, że może lepiej teraz bo jest strasznie śpiąca i przez noc prześpi a rano jak będzie coś źle to od razu pojedziemy do szpitala...

Tragicznie to wygląda, łapka jest chudsza od tej zdrowie przedniej o połowę, nie ma dwóch palców (jeden z łapki i ten jeden niżej), kostka jakaś usunięta, nie ma skóry, widać kość, strasznie to zakrwawione... Krew jej leci... Rusza łapką, ale naprawdę... tragedia... nie wiem jak ona ma kiedyś na niej chodzić Boję się, że zostaniemy przy dwóch łapach tylko... Zabrałam jej kuwetę, żeby sobie nie wybrudziła łapki w piasku, niech się załatwi pod siebie... ale ona już zdążyła to zabrudzić futerkiem Ułożyłam ją, otuliłam i śpi. Mam nadzieję, że rano będzie tak samo albo lepiej

Nigdy nie miałam do czynienia z niepełnosprawnym kotem Psychicznie nie wyrabiam, nie mogę już patrzyć na jej cierpienie

Jest taka kochana, cały czas mruczy albo miauczy (ale nie z bólu, patrzy nam w oczy i się odzywa, chce rozmawiać), jak ją miałam na kolanach to się łasiła o moją rękę, jak ją nakarmiłam to aż było widać wdzięczność w jej oczach, nie potrafię tego opisać; jest bardzo ciekawska, rozgląda się po całym domu jak ją na chwilkę wyciągnę z klatki na kolana...

Jest cudowna i wdzięczna nam ale ja już chyba dłużej nie wytrzymam Nie wiem już jak jej pomóc... Martwię się cały czas, że nie będzie samodzielna, że trzeba będzie ją ciągle przewracać z boku na bok, karmić, dawać wodę, wkładać i wyciągać z kuwety (nie chodzi o nasz czas ani poświęcenie, ale o jakość życia kota, bo co to za życie jak będzie takim warzywem ).

Ja się chyba nie nadaję do opieki nad nią Cały czas mam łzy w oczach jak na nią patrzę albo jak o niej pomyślę
Aż mi się oczka zaszkliły Jestem pełna podziwu dla Ciebie, że dajesz rade... Ja bym się zapłakała na śmierć...

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Milka grzecznie przespała całą noc. Rana wygląda lepiej - zrobił się strupek. Do weta więc nie jadę.

Dostała biegunkę, chyba przez Acanę, teraz będzie dostawać tylko mokrą karmę, później pomyślę czym ją karmić (mam nadzieję da radę jeść Orijen bo to by mi wychodziło najtaniej - Sonia zawsze ma duży zapas, który ciężko skończyć). Zjadła już śniadanie i popiła, ale ja albo jej muszę trzymać miskę pod nosem, albo kota nad miską .

Futerko linieje. Na podwórku było jej zimno, do tego z otwartą raną, a teraz jak mamy w domu 25 stopni +/- i jeszcze jest przykryta... Niedługo będzie łysa

Pierwszy raz dzisiaj zaczęła się myć, umyła jedną łapkę i tyłek . Ja ją wczoraj troszeczkę doprowadziłam też do porządku, niedługo już będzie biało-szara a nie szaro-szara .

Rany po sterylizacji i amputacji wyglądają naprawdę ładnie, zaczyna się goić, jak zdejmiemy szwy to już będzie super, już nawet futerko zaczęło rosnąć. Łapka przednia źle wygląda, ale może faktycznie jak się zrobi ziarnina i się zabliźni to będzie się mogła na niej podpierać.

Właściwie kotek musi tylko potrafić się sam umyć (już próbuje, więc będzie coraz lepiej), chodzić do kuwety (chodzi, ale nie potrafi wyjść, jak nabierze sił to na pewno będzie lepiej) i chodzić do jedzenia (jak potrafi przejść do kuwety to i do misek myślę, że trafi, tylko teraz nie zastanawia się jeszcze, że można by było coś zjeść) i ułożyć się do spania (jeszcze nie daje radę). W reszcie jej pomożemy

Rybiorek dziękuję za odpowiedzi

Ciesze się, że już jest lepiej. Łapka zacznie się lepiej goić to i kotek lepiej sie poczuje


Cytat:
Napisane przez diablica071086 Pokaż wiadomość
Witam, nasza Tiga wczoraj cos ucichła mówie do męza pewnie twoją sałatka rybną się zainteresowała lecimy do kuchni i co widzimy kot na blacie je rybkę a miska pełna i co tu poradzic na kota tylko kochac
Skądś znam takie zachowanie. Jak kota nie słychać- to znaczy, że coś broi.
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 09:30   #4085
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Milka grzecznie przespała całą noc. Rana wygląda lepiej - zrobił się strupek. Do weta więc nie jadę.

Dostała biegunkę, chyba przez Acanę, teraz będzie dostawać tylko mokrą karmę, później pomyślę czym ją karmić (mam nadzieję da radę jeść Orijen bo to by mi wychodziło najtaniej - Sonia zawsze ma duży zapas, który ciężko skończyć). Zjadła już śniadanie i popiła, ale ja albo jej muszę trzymać miskę pod nosem, albo kota nad miską .

Futerko linieje. Na podwórku było jej zimno, do tego z otwartą raną, a teraz jak mamy w domu 25 stopni +/- i jeszcze jest przykryta... Niedługo będzie łysa

Pierwszy raz dzisiaj zaczęła się myć, umyła jedną łapkę i tyłek . Ja ją wczoraj troszeczkę doprowadziłam też do porządku, niedługo już będzie biało-szara a nie szaro-szara .

Rany po sterylizacji i amputacji wyglądają naprawdę ładnie, zaczyna się goić, jak zdejmiemy szwy to już będzie super, już nawet futerko zaczęło rosnąć. Łapka przednia źle wygląda, ale może faktycznie jak się zrobi ziarnina i się zabliźni to będzie się mogła na niej podpierać.

Właściwie kotek musi tylko potrafić się sam umyć (już próbuje, więc będzie coraz lepiej), chodzić do kuwety (chodzi, ale nie potrafi wyjść, jak nabierze sił to na pewno będzie lepiej) i chodzić do jedzenia (jak potrafi przejść do kuwety to i do misek myślę, że trafi, tylko teraz nie zastanawia się jeszcze, że można by było coś zjeść) i ułożyć się do spania (jeszcze nie daje radę). W reszcie jej pomożemy

Rybiorek dziękuję za odpowiedzi
dotarlam do biura, najpierw najpilniejsze zrobilam i zaraz tu zagladam a tu zdecydowanie lepsze wiesci

Kotki inaczej patrza na niepelnosprawnsc, poprostu ucza sie z nia zyc, jasne ze kalekie kotki nie maja szans na wolnosci ale z dobrymi ludzmi w domu to inna sprawa, jak tak czytam historie Milki to mysle ze jak kiedys pomysle o nastepnym kocie to jednak nie rasowy, na takie zazwyczaj sa chetni....

Ja mysle ze plusem jest to ze Milka w ogole wykazuje chec robienia czegokolwiek, gdyby tak lezala w depresji (a kotom po traumie zdarzaja sie takie rzeczy) to leczenie mogloby miec inny rezultat

Z kazdym dniem bedzie lepiej, gdyby nie odleglosc to na ochotnika zglosilabym sie do dyzurow przy Milce (choc pewnie z tym nie masz problemow, jak dziadkowie to przezywaja?)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 10:35   #4086
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II


Rybiorek:

Mam to szczęście, że pracuję w domu, chociaż ostatnio nie można tego nazwać pracą co chwilę lecę zobaczyć, co robi Milka

Uwaga, uwaga - jeszcze lepsze wieści - otworzyłam klatkę, poszłam po papier toaletowy a Milka myk z klatki i przebiegła z 3 metry, ledwo ją złapałam Szła normalnie na dwóch łapkach a tą trzecią faktycznie się delikatnie podpierała, jak się zagoi to będzie mogła w maratonach biegać

Milka ma leżeć przez minimum 2 tygodnie jeszcze, więc robi szybkie postępy. Depresja jej nie grozi - ma postawione uszka, mruczy, miauczy, rozgląda się na wszystkie strony i nawet dzisiaj próbowała muchę upolować w klatce

Rybiorek uratowałaś już Cycka i Skutera, nie wiadomo co by z nimi było, gdyby nie Ty, więc jak coś, to na rasowego mogę dać "rozgrzeszenie" - sama mam to wiem czemu można chcieć rasowego . To tak pół żartem, pół serio - jeżeli będziesz chciała nie rasowego, a jest wiele kotów bezdomnych, to chwała Ci za to ... Ja chociaż Milce pomogę trochę.

Dziadek śpi dużo w dzień, w nocy 3-4 godzinki i siedzi z Milką, mówi do niej, woła ją a ta mruczy albo śpi i ma go gdzieś Jak się coś dzieje to dziadek budzi babcię, jak coś poważniejszego to wołają mnie.
Babcia pracowała w szpitalu i niejedno widziała, ale jest przerażona stanem kota... Dbają bardzo o nią, chodzą po cichu - nawet dziadek z laską nauczył się cicho przechodzić , telewizor jest tak na minimum, przykrywają ją, głaszczą, mówią do niej. Lepiej chyba już by jej nie mogło być.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 11:04   #4087
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość

Rybiorek:

Mam to szczęście, że pracuję w domu, chociaż ostatnio nie można tego nazwać pracą co chwilę lecę zobaczyć, co robi Milka
na na razie nie mam takiego luksusu ale kto wie? Maz od dawna marzy o swojej firmie, ale dopiero ostatnio powiedzial ze jak sie przeprowadzimy to on sie decyduje, maz nienawidzi papierow ale jest specem w tym co planuje, ja z kolei jestem ksiegowa i znam sie na marketingu, w sobote jak wracalismy od znajomych to mi sie pomysly na reklame sypaly jak z rekawa, takze kto wie moze tez mi sie poszczesci (na razie nic wiecej nie pisze zeby nie zapeszac ale jedno dla rozbawienia - maz planuje z kotow zrobic firmowe maskotki, nie wiem jak to zrobi zeby koty nie wybiegly jak klient zostawi otwarte drzwi ale mysle ze znajdzie na to sposob)

Cytat:
Uwaga, uwaga - jeszcze lepsze wieści - otworzyłam klatkę, poszłam po papier toaletowy a Milka myk z klatki i przebiegła z 3 metry, ledwo ją złapałam Szła normalnie na dwóch łapkach a tą trzecią faktycznie się delikatnie podpierała, jak się zagoi to będzie mogła w maratonach biegać
a widzisz, klatka ja troche oniesmiela mysle, no i Milka wie teraz ze ktos jej pomoze jakby co, koty nie sa glupie

Cytat:
Milka ma leżeć przez minimum 2 tygodnie jeszcze, więc robi szybkie postępy. Depresja jej nie grozi - ma postawione uszka, mruczy, miauczy, rozgląda się na wszystkie strony i nawet dzisiaj próbowała muchę upolować w klatce
dzielna dziewczyna, az podziw bierze

Cytat:
Rybiorek uratowałaś już Cycka i Skutera, nie wiadomo co by z nimi było, gdyby nie Ty, więc jak coś, to na rasowego mogę dać "rozgrzeszenie" - sama mam to wiem czemu można chcieć rasowego . To tak pół żartem, pół serio - jeżeli będziesz chciała nie rasowego, a jest wiele kotów bezdomnych, to chwała Ci za to ... Ja chociaż Milce pomogę trochę.
po cichu to mi sie marzy Syberyjczyk, wiem ze maz tez by chcial ale zobaczymy co zycie pokaze, na razie mam dwa rasowe roof caty z czego jeden jest grzeczny ale sie nie spoufala nadmiernie a drugi rozrabia jak diabli ale za to codziennie pokazuje mi jak mnie kocha, wczoraj nie odstepowal mnie na krok, jak poszlam sie uczyc to wpakowal mi sie na kolana i godzine mruczal zanim zasnal snem sprawiedliwego, potem jak zeszlam popracowac przed komptem i sobie krzeslo dostawilam na faktury to Skuter wlazl na krzeso i mi 'pomagal', maz nie moze sie nadziwic ze ciagle musi byc przy mnie, spal dzisiaj oczywiscie na poduszce nad moja glowa, smieje sie ze spie otoczona facetami, nad glowa Skuter, w nogach Cycek no i maz mnie z boku przytula

co do pomocy to ja sie do Ciebie nie umywam, fakt ze zycie Cyckowe bylo zagrozone smiertelnie ale byl w jednym kawalku, choc jak widac on zle zniosl znecanie sie nad nim przez dzieciaki, zostala mu trauma i boi sie naprawde zupelnie niegroznych rzeczy, to jego myslenie nad wszystkim wynika z obawy ze cos sie stanie, Skuter przy nim wyglada na odwazniaka bo pcha sie wszystko sprawdzic, bo on nie wie ze cos zlego moze sie stac

Cytat:
Dziadek śpi dużo w dzień, w nocy 3-4 godzinki i siedzi z Milką, mówi do niej, woła ją a ta mruczy albo śpi i ma go gdzieś Jak się coś dzieje to dziadek budzi babcię, jak coś poważniejszego to wołają mnie.
Babcia pracowała w szpitalu i niejedno widziała, ale jest przerażona stanem kota... Dbają bardzo o nią, chodzą po cichu - nawet dziadek z laską nauczył się cicho przechodzić , telewizor jest tak na minimum, przykrywają ją, głaszczą, mówią do niej. Lepiej chyba już by jej nie mogło być.
oj nie oddadza Ci raczej Milki, dobrze ze mieszkasz blisko i bedziesz ja mogla odwiedzac
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa

Edytowane przez Rybiorek
Czas edycji: 2011-10-24 o 11:06
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 11:27   #4088
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
maz planuje z kotow zrobic firmowe maskotki
Już widzę te billboardy: Rybiorek Company i śpiący Skuter z Cyckiem
Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
potem jak zeszlam popracowac przed komptem i sobie krzeslo dostawilam na faktury to Skuter wlazl na krzeso i mi 'pomagal', maz nie moze sie nadziwic ze ciagle musi byc przy mnie, spal dzisiaj oczywiscie na poduszce nad moja glowa, smieje sie ze spie otoczona facetami, nad glowa Skuter, w nogach Cycek no i maz mnie z boku przytula

Mi Sonia też pomaga Zawsze znajdzie ten jeden najważniejszy papierek i zniszczy
Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
oj nie oddadza Ci raczej Milki, dobrze ze mieszkasz blisko i bedziesz ja mogla odwiedzac
Ona tak jakby u mnie była, 25 sekund do niej biegnę jak się rozpędzę
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 11:52   #4089
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Już widzę te billboardy: Rybiorek Company i śpiący Skuter z Cyckiem
niestety ale w nazwie bedzie imie meza, za to napewno wykorzystam koty w reklamie (choc biznes absolutnie nie koci)

Cytat:
Mi Sonia też pomaga Zawsze znajdzie ten jeden najważniejszy papierek i zniszczy
Skuter uwielbia jak klade faktury na kupke, musi wtedy zlapac ta fakture ktora klade, z reguly celuje aby mu ja tak jakby wsunac pod lapki, czasem czeka na nastepna (a nuz zlapie) a czasami zabiera sie za obgryzanie lezacej sterty, wczoraj doszlo ze chcial koniecznie zalapac olowek ktorym sobie odznaczalam wprowadzone faktury

Cytat:
Ona tak jakby u mnie była, 25 sekund do niej biegnę jak się rozpędzę
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 20:17   #4090
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Milka dała się dzisiaj dokładnie oglądnąć, zauważyłam, że coś z tą przednią łapką jednak jest nie tak, różni się od tej drugiej przedniej, w stawie nóżka strzelała...

Pojechałam do weta... Noga przednia złamana... Wyrwana ze stawu... Kotka była u weta tydzień, ale nie obwiniam go, że nie zauważył, była dzika, a on się zajmował amputacją, sterylizacją, palcami stopy... Została u weta ...

Milka ma mieć jutro kolejną... czwartą już (amputacja, sterylizacja, operowana przednia łapka) operację jutro, tym razem ma mieć składaną przednią łapkę na płytkach i śrubach... O ile w ogóle to się da zrobić... Jeżeli nie, pozostaje mi tylko jedno...

Nasz weterynarz tego nie robi... Powiedział, że zawiezie ją do zaprzyjaźnionego weta, ode mnie ponad godzina drogi samochodem... To najbliższy ortopeda, podobno dobry, zaraz o nim będę czytać opinie, ale pewnie nic nie znajdę, bo to w ogóle straszne "zadupie"....

Załamać się można... Robię wszystko co mogę i ciągle za mało...

Trzymajcie kciuki za tą biedulkę jutro
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 21:02   #4091
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Milka dała się dzisiaj dokładnie oglądnąć, zauważyłam, że coś z tą przednią łapką jednak jest nie tak, różni się od tej drugiej przedniej, w stawie nóżka strzelała...

Pojechałam do weta... Noga przednia złamana... Wyrwana ze stawu... Kotka była u weta tydzień, ale nie obwiniam go, że nie zauważył, była dzika, a on się zajmował amputacją, sterylizacją, palcami stopy... Została u weta ...

Milka ma mieć jutro kolejną... czwartą już (amputacja, sterylizacja, operowana przednia łapka) operację jutro, tym razem ma mieć składaną przednią łapkę na płytkach i śrubach... O ile w ogóle to się da zrobić... Jeżeli nie, pozostaje mi tylko jedno...

Nasz weterynarz tego nie robi... Powiedział, że zawiezie ją do zaprzyjaźnionego weta, ode mnie ponad godzina drogi samochodem... To najbliższy ortopeda, podobno dobry, zaraz o nim będę czytać opinie, ale pewnie nic nie znajdę, bo to w ogóle straszne "zadupie"....

Załamać się można... Robię wszystko co mogę i ciągle za mało...

Trzymajcie kciuki za tą biedulkę jutro
jezu co ona przeszla, jakos nie moge sobie wyborazic ze to pies ja tak urzadzil, bylaby pogryziona....

dawaj jutro znac, zaraz jak cos bedzies wiedziec, bede jutro zagladac

tyle przeszla, musi sie dac!!!!!!!

dla Milki i Ciebie i Dziadkow
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-24, 21:09   #4092
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
jezu co ona przeszla, jakos nie moge sobie wyborazic ze to pies ja tak urzadzil, bylaby pogryziona....

dawaj jutro znac, zaraz jak cos bedzies wiedziec, bede jutro zagladac

tyle przeszla, musi sie dac!!!!!!!

dla Milki i Ciebie i Dziadkow
Wet powiedział, że na 90% krzywdę zrobił jej człowiek łopatą lub czymś podobnym...

Rano dowiem się, czy ten dobry ortopeda a daleko zgodził się operować, czy będzie operował ktoś bliżej ale nie specjalizujący się tylko w kościach... Dam znać.

Już tak się do niej przywiązaliśmy, a jeżeli operacja się nie uda, to już nie mam żadnych innych opcji, żeby jej pomóc...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 21:14   #4093
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Wet powiedział, że na 90% krzywdę zrobił jej człowiek łopatą lub czymś podobnym...

Rano dowiem się, czy ten dobry ortopeda a daleko zgodził się operować, czy będzie operował ktoś bliżej ale nie specjalizujący się tylko w kościach... Dam znać.

Już tak się do niej przywiązaliśmy, a jeżeli operacja się nie uda, to już nie mam żadnych innych opcji, żeby jej pomóc...
rozumiem, Cyc byl z nami 2 dni jak ta choroba wyszla i jak byl w szpitalu to na lodach jechalismy oboje bo nawet gotowac nam sie nie chcialo, siedzielismy w milczeniu przed wylaczonym telewizorem

musi sie zgodzic

czesto ogladam programy o ratowaniu zwierzat i czasami nie do uwierzenia jakie operacje potrafia lekarze zrobic
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 21:27   #4094
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość

rozumiem, Cyc byl z nami 2 dni jak ta choroba wyszla i jak byl w szpitalu to na lodach jechalismy oboje bo nawet gotowac nam sie nie chcialo, siedzielismy w milczeniu przed wylaczonym telewizorem

musi sie zgodzic

czesto ogladam programy o ratowaniu zwierzat i czasami nie do uwierzenia jakie operacje potrafia lekarze zrobic
Myślę, że się zgodzi, ale operacja musi być jutro, nie wiadomo, czy będzie miał czas... Inny już się zgodził na jutro popołudniu.

Gdyby to była Sonia, to już bym była w drodze do Wrocławia albo Warszawy, ba, do Berlina bym pojechała ale niestety muszę przyznać, że na Milkę już poszedł majątek i więcej zrobić nie mogę... Jeżeli ta operacja się nie uda, to wszystko pójdzie na marne...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 21:55   #4095
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Myślę, że się zgodzi, ale operacja musi być jutro, nie wiadomo, czy będzie miał czas... Inny już się zgodził na jutro popołudniu.

Gdyby to była Sonia, to już bym była w drodze do Wrocławia albo Warszawy, ba, do Berlina bym pojechała ale niestety muszę przyznać, że na Milkę już poszedł majątek i więcej zrobić nie mogę... Jeżeli ta operacja się nie uda, to wszystko pójdzie na marne...
nic nie poszło na marne, uszczęśliwiłaś kociaka i dałaś mu szanse, a to już bardzo dużo
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 22:00   #4096
cholerna romantyczka
Zakorzenienie
 
Avatar cholerna romantyczka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 437
Dot.: Koty część II

Ja i moja Odetka trzymamy kciuki ( a raczej pazurki) za Milkę, uda się!
cholerna romantyczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 23:17   #4097
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Dziękujemy za trzymanie kciuków i proszę tak je trzymać do jutra

EDIT: Przypomniałam sobie o zdjęciach robionych telefonem przy oględzinach Milki - ok. 5 minut po ich zrobieniu zrozumiałam, że coś jest nie tak i 10 minut później byłyśmy już w drodze do jej szpitala...

Jak Sonia miała przepuklinę wieczorem, a wet powiedział, żeby przyjechać rano jak najszybciej, bo może być zagrożenie życia (to było jak dwie moje pięści i się ruszało, a ona jeszcze wtedy uparła się, że będzie skakać z parapetu na komodę i na fotel) to jakoś normalnie zasnęłam i rano "na luzaka" prawie pojechałam a teraz się denerwuję... Milka i tak teraz śpi na pewno... Ale cały czas myślę, że ona biedna pewnie myśli, że była trochę u nas i znowu ją oddaliśmy dalej do weta, że jej nie chcemy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie-0370.jpg (69,5 KB, 37 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie-0371.jpg (55,5 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie-0372.jpg (64,0 KB, 18 załadowań)
__________________


Edytowane przez monika_sonia
Czas edycji: 2011-10-25 o 00:15
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 06:47   #4098
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Dziękujemy za trzymanie kciuków i proszę tak je trzymać do jutra

EDIT: Przypomniałam sobie o zdjęciach robionych telefonem przy oględzinach Milki - ok. 5 minut po ich zrobieniu zrozumiałam, że coś jest nie tak i 10 minut później byłyśmy już w drodze do jej szpitala...

Jak Sonia miała przepuklinę wieczorem, a wet powiedział, żeby przyjechać rano jak najszybciej, bo może być zagrożenie życia (to było jak dwie moje pięści i się ruszało, a ona jeszcze wtedy uparła się, że będzie skakać z parapetu na komodę i na fotel) to jakoś normalnie zasnęłam i rano "na luzaka" prawie pojechałam a teraz się denerwuję... Milka i tak teraz śpi na pewno... Ale cały czas myślę, że ona biedna pewnie myśli, że była trochę u nas i znowu ją oddaliśmy dalej do weta, że jej nie chcemy
najgorzej ze nie mozna kotu wytlumaczyc ze to na chwile.... ale za to jak wroci to bedzie szczesliwa

trzymamy wszyscy kciuki, cala moja ludzko-kocia rodzina czyli ja, maz, Cycek i Skuter

czekamy na wiesci
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 07:53   #4099
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

O 12 ma operacje u tego lepszego ortopedy, po operacji jak już się czegoś dowiem to dam znać
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-25, 08:03   #4100
Mirell
Zakorzenienie
 
Avatar Mirell
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 945
Dot.: Koty część II

Również trzymam kciuki za Milkę,
ta mała silna jest i ma chęć do życia a to najważniejsze, musi się udać
Mirell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 09:48   #4101
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Mirell Pokaż wiadomość
Również trzymam kciuki za Milkę,
ta mała silna jest i ma chęć do życia a to najważniejsze, musi się udać
no i ma teraz Monike czekamy na newsy (oby dobre)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 10:09   #4102
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
no i ma teraz Monike czekamy na newsy (oby dobre)
Jeszcze niedawno największym moim problemem było to, że kotek się przez 3 dni nie załatwił a teraz mam pod opieką dwułapka... a chcę trzyłapka!

Mam nadzieję, że te wieści będą dobre, bo nie lubię przekazywać złych . Milka już na pewno jest w trasie, długa droga przed nią. Dobrze, że wet ją zawiezie, bo dziś czasu bym na to chyba nie miała...

O kotce tylko myślę, nie mam do niczego głowy, o pracy to nawet nie mówię a i drugi rozdział pracy mgr "miał się napisać" w tym tygodniu..

Proszę od 12 trzymać kciuki!
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 10:18   #4103
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

My również mocno trzymamy kciuki za Milkę
Musi być dobrze!
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 10:29   #4104
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
My również mocno trzymamy kciuki za Milkę
Musi być dobrze!
Dziękuję Ci bardzo
Dam znać wieczorem

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Mirell Pokaż wiadomość
Również trzymam kciuki za Milkę,
ta mała silna jest i ma chęć do życia a to najważniejsze, musi się udać
Dziękuję
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 11:51   #4105
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 243
GG do aga_tka_2
Dot.: Koty część II

zajrzałam... przeczytałam i również mocno trzymam kciuki za operację koteczki
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy

aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 12:23   #4106
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

ja to juz trzymam od wczoraj kciuki
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 14:43   #4107
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Milka jeszcze nie miała operacji... Nie wiem, kurcze, krowa się na wsi cieliła czy coś... Teraz się za nią biorą... Rozmawiałam z ortopedą, powiedział, że złamanie jest 'stare' ale wszystko jest to zrobienia, no to zobaczymy...

Dam znać jak już coś będę wiedzieć i jak wrócę do domu... U mnie wszyscy już od zmysłów odchodzą
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 14:46   #4108
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Milka jeszcze nie miała operacji... Nie wiem, kurcze, krowa się na wsi cieliła czy coś... Teraz się za nią biorą... Rozmawiałam z ortopedą, powiedział, że złamanie jest 'stare' ale wszystko jest to zrobienia, no to zobaczymy...
co za bidulka
Cytat:

Dam znać jak już coś będę wiedzieć i jak wrócę do domu... U mnie wszyscy już od zmysłów odchodzą
nie tylko u Ciebie, wisze na necie caly czas (w sensie wizaz na zminimalizowanie aby szybko wywolac), co skoncze place dla jednego oddzialu to zerkam a nuz cos napiszesz
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 14:59   #4109
cholerna romantyczka
Zakorzenienie
 
Avatar cholerna romantyczka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 437
Dot.: Koty część II

Ja też czekam z niecierpliwością, mamy nadzieję,że się uda.
cholerna romantyczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 16:22   #4110
Mirell
Zakorzenienie
 
Avatar Mirell
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 945
Dot.: Koty część II

Też czekam niecierpliwie i to od kilku dni, cały czas podglądam temat, i czuję że nie obejdzie się bez drobnych problemów ale w ostatecznosci powinno być dobrze
Mirell jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.