Aparaty ortodontyczne cz. XI

[sarcastic_]

Tak się zastanawiam, bo jutro mam aparat dolny zakładany (górny już mam) i czy nie ma problemów z zagryzaniem zębów? Tzn czy górne zęby nie naciskają na dolne zamki? Może głupie pytanie, ale ja w nocy mocno zaciskam zęby i się obawiam ;d. (nie mam żadnej wady zgryzu, tylko krzywe zęby, o ile to istotne).

[Limone]

Napisane przez sarcastic_

Tak się zastanawiam, bo jutro mam aparat dolny zakładany (górny już mam) i czy nie ma problemów z zagryzaniem zębów? Tzn czy górne zęby nie naciskają na dolne zamki? Może głupie pytanie, ale ja w nocy mocno zaciskam zęby i się obawiam ;d. (nie mam żadnej wady zgryzu, tylko krzywe zęby, o ile to istotne).

To sprawa indywidualna. Ja zamków nie zagryzam, a też mam problem z zagryzaniem w nocy zębów, dlatego na ostatniej wizycie dostałam specjalną płytkę na noc aby temu zapobiegać. Ale w innym temacie tutaj na forum, z kolei była osoba, która taką płytkę dostała do noszenia non stop, bo zagryzała na początku zamki. A większość zamków nie zagryza, ani nie zagryza za mocno zębów

[LadyxD]

Zależy od wady, ja od ponad miesiąca jak mam aparat mam problemy z jedzeniem i muszę uważać (jedynki górne całkowicie zachodziły na dolne, przez aparat nie jestem zagryźć zębów do końca z tyłu bo 1 i 2 opierają się na zamkach). Jeszcze nie zgryzłam żadnego zamka ale raczej staram się wyjątkowo uważać (miksowane zupy i bardzo miękkie jedzenie).

[sarcastic_]

Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi . Jeszcze zapytam odnośnie tej płytki na noc: Jakie są jej koszta? ;d

[Limone]

Napisane przez sarcastic_

Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi . Jeszcze zapytam odnośnie tej płytki na noc: Jakie są jej koszta? ;d

Ja za swoją płaciłam 200 zł.

[garfieldek]

Napisane przez LadyxD

Zależy od wady, ja od ponad miesiąca jak mam aparat mam problemy z jedzeniem i muszę uważać (jedynki górne całkowicie zachodziły na dolne, przez aparat nie jestem zagryźć zębów do końca z tyłu bo 1 i 2 opierają się na zamkach). Jeszcze nie zgryzłam żadnego zamka ale raczej staram się wyjątkowo uważać (miksowane zupy i bardzo miękkie jedzenie).

mam podobny problem, nie umiem do końca zagryzc zebow, co bardzo przeszkadza w jedzeniu. Ale mam nadzieje, ze wkrotce ten stan sie zmieni

[Anecka]

No wlasnie tak myslalam o asymetrii i pewnie dlatego wszystkie 5 musze usunac. Gdyby moja lewa piateczka byla wyleczona w pore to bym sie obeszla bez rwania a tak ze juz nic sie nie da zrobic to niestety.. W ciazy nad zebem wysoki na dziasle utworzyla mi sie kuleczka i poszlam z nia do dentysty, ta mi powiedziala plukac szalwia i rumiankiem.. Nie pomoglo az w koncu za pozno poszlam do innego stomatologa ktory powiedzial co to jest i ze przez to musze piatke wyrwac :/

Ja mam profil sredni a np na fotkach jak sie nie usmiecham to widac mi wybrzuszenie ktoro musze w ps poprawiac masakra nienawidze tego wybrzuszenia. Moze aparat mi to skoryguje?

[hejYou]

Dzisiaj byłam na pierwszej zmianie gumeczek i wybrałam na górze zielone na dole żółte i zdecydowanie bardziej podobają mi się niż poprzednie różowo-niebieskie, bo są takie żywe i ząbki wydają się bielsze Tylko teraz odczuwam ból zębów ale daje radę )

[Anecka]

No i marze o tym zeby zagryzc zęby ladnie bo poki co to gorne sa przed dolnymi zamiast rownolegle na siebie nachodzic. Nie wiem jak to inaczej opisac

[kasia_no87]

Napisane przez Anecka

Zrobilam fote telefonem, mam straszne zeby przez plomby amalgamatowe . Jeny strasznie mi glupio bylo wstawic tą fote, ale niech bedzie

Góra jest tak samo zwezona jak dol wlasnie.. niestety gorze nie zdolalam foty zrobic.

Swoja droga dalej nie wiem czy wyrwanie 5 jest OK boje sie tych przerw miedzy zebami, bo ja chce żeby to zwezenie w szczece zniknelo, czyli chce miec pelny usmiech.. a skoro ma mi sie poszerzyc to wszystko to logicznie powinnam nie usuwac piątek bo idealnie mi w łuk wejdą.... Mam nadzieje ze aparat to uczyni Nie mniej ja sie nie znam, wiec muszę zaufac ortodoncie


edit: akurat te najbardziej polozone zęby czyli piatki mam miec usuwane.. hmmm chyba ze po prostu od ósemek mi zjada zęby i nie bede miec tych ósemek daleko w szczenie (?)

Jesli cie to pocieszy, to wedlug mnie musisz miec wyrwane 5tki, albo 4ki albo cokolwiek innego

[Dragaa]

Napisane przez madzieeek

To ja Ci odpowiem - bo też mam małe dwójki Tzn. miałam, bo jak "zeszły" do łuku, to jakby się trochę "wydłużyły" Do tego cofnięte jedynki wyszły do przodu i ostatecznie nie wygląda to już tak źle jak kiedyś. Aczkolwiek te dwójki nadal za małe mi się wydają, do tego mają fatalny kształt, bo jedna była kilka razy już plombowana i różnie dentyści sobie z nią radzili (a właściwie nie radzili, bo była tak ustawiona, że ciężko było ją ogarnąć :P), no i w ogóle przez to, że były mocno poza łukiem to są jakby bardziej "zużyte" niż inne zęby. Ostatnio pytałam orto, czy da sie coś z tym zrobił i powiedział, że oczywiście, ale po zakończeniu leczenia. Możliwości są różne, m. in. licówki, czy choćby nadbudowa kompozytem. Podejrzewam, że właśnie na coś takiego się zdecyduję jak już zdejmę aparat. Ale to dopiero za jakiś rok

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Mnie ortodontka też właśnie poinformowała o możliwościach - o różnego rodzaju licówkach (ale one są drogie ponad 1000 zł), a także o możliwości odbudowy kompozytem. Jednka ja się boję, że te zęby będą się odróżniać - bedą miały inny kolor, połysk, powierzchnie, że nie będą trwałe, że mogą się ułamać.. (te z kompozytu). I jednak jest to już coś sztucznego, nie własny ząb... Ale niestety moje dwójki są takie mikro, że jeżeli chce mieć ładne zęby to chyba, bez takiej kosmetyki się nie obędzie. I jednak najlepiej zrobić to zaraz po zdjęciu aparatu. Ale tak jak mówisz to jeszcze trochę czasu do namysłu jest, bo ja zakładam aparat dopiero w ten piątek

[Legionistka23]

Dzień dobry

dziękuje kochane za odpowiedzi... dzisiaj jest jeszcze gorzej niż wczoraj.. no ale cóż musze przecierpieć dla pięknego uśmiechu. wczoraj Wam pisalam, że nie mogę domknąc wargi i ze świece zębami a dziś już lepiej normalnie zamykam usta i nic mi z nich nie wychodzi

życzę miłego dnia aparatki !

[lacrimachristi]

hej

dziewczyny zapisałam sie na konsultacje w sprawie aparatu ;D
ciesze sie niesamowicie

[anusiuniaa]

Napisane przez Anecka

No wlasnie tak myslalam o asymetrii i pewnie dlatego wszystkie 5 musze usunac. Gdyby moja lewa piateczka byla wyleczona w pore to bym sie obeszla bez rwania a tak ze juz nic sie nie da zrobic to niestety.. W ciazy nad zebem wysoki na dziasle utworzyla mi sie kuleczka i poszlam z nia do dentysty, ta mi powiedziala plukac szalwia i rumiankiem.. Nie pomoglo az w koncu za pozno poszlam do innego stomatologa ktory powiedzial co to jest i ze przez to musze piatke wyrwac :/

Ja mam profil sredni a np na fotkach jak sie nie usmiecham to widac mi wybrzuszenie ktoro musze w ps poprawiac masakra nienawidze tego wybrzuszenia. Moze aparat mi to skoryguje?

ja też wyrywam wszystkie piątki
Nie martw się! jak trzeba, to tzreba
ja już trzy wyrwałam, jutro wyrywamy ostatnia i 2.11 zakładam aparacik

[Jigoku]

Napisane przez Dragaa

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Mnie ortodontka też właśnie poinformowała o możliwościach - o różnego rodzaju licówkach (ale one są drogie ponad 1000 zł), a także o możliwości odbudowy kompozytem. Jednka ja się boję, że te zęby będą się odróżniać - bedą miały inny kolor, połysk, powierzchnie, że nie będą trwałe, że mogą się ułamać.. (te z kompozytu). I jednak jest to już coś sztucznego, nie własny ząb... Ale niestety moje dwójki są takie mikro, że jeżeli chce mieć ładne zęby to chyba, bez takiej kosmetyki się nie obędzie. I jednak najlepiej zrobić to zaraz po zdjęciu aparatu. Ale tak jak mówisz to jeszcze trochę czasu do namysłu jest, bo ja zakładam aparat dopiero w ten piątek

Ja mam z kolei za krótkie jedynki i 2 miesiące temu orto dokleiła mi je żeby nie cofały się wgłąb, w ogóle nie da się rozróżnić, że nie jest to część zęba
A licówki są jeszcze dokładniejsze, więc nie masz się zupełnie czym martwić Tylko przy porcelanowych licówkach raczej nie można nagryzać tymi zębami

[@na]

Napisane przez lacrimachristi

hej

dziewczyny zapisałam sie na konsultacje w sprawie aparatu ;D
ciesze sie niesamowicie

też się cieszyłam , 1,5 tygodnia później już miałam aparat i marudziłam na ból zębów ale nie żałuję

teraz po aktywacji też mnie strasznie bolą piątki i szóstki

[jinx7]

Napisane przez @na

też się cieszyłam , 1,5 tygodnia później już miałam aparat i marudziłam na ból zębów ale nie żałuję

teraz po aktywacji też mnie strasznie bolą piątki i szóstki

o co chodzi z tą aktywacją? już kiedyś ktoś o tym pisał

[@na]

Napisane przez jinx7

o co chodzi z tą aktywacją? już kiedyś ktoś o tym pisał

wizyty u ortodonty nazywają się aktywacją , bo aktywuje Ci aparat, wymienia drut, ligaturki itp

[jinx7]

Napisane przez @na

wizyty u ortodonty nazywają się aktywacją , bo aktywuje Ci aparat, wymienia drut, ligaturki itp

aaaaaaa sorry za pytanie z cyklu: durne :P

[@na]

spoko

[wesola84]

Moje kochane i kochani - zadrutowani! Jutro po południu wyrywam moją nieszczęsną szóstkę - panicznie się boję samego rwania, jak i późniejszego bytowania z tą mega dziurą w dziąśle Proszę Was - trzymajcie za mnie kciuki, bo chyba zwariuję!

[Jigoku]

Napisane przez wesola84

Moje kochane i kochani - zadrutowani! Jutro po południu wyrywam moją nieszczęsną szóstkę - panicznie się boję samego rwania, jak i późniejszego bytowania z tą mega dziurą w dziąśle Proszę Was - trzymajcie za mnie kciuki, bo chyba zwariuję!

Będzie dobrze, wszystko da się przeżyć, a przynajmniej będziesz miała to za sobą

Orto źle ucięła mi łuk z jednej strony i mi haczy o policzek strasznie, wosk nie pomaga, a nie mogę teraz iść do niej

[@na]

Napisane przez Jigoku

Będzie dobrze, wszystko da się przeżyć, a przynajmniej będziesz miała to za sobą

Orto źle ucięła mi łuk z jednej strony i mi haczy o policzek strasznie, wosk nie pomaga, a nie mogę teraz iść do niej

spróbuj sobie do podgiąć , ja tak zawsze robiłam, zaginałam w strone zęba
a teraz sama orto zostawiła te druty długie i je wygieła tak jak by chciała szóstkę nimi oplątać ,o wiele mi bardziej wygodnie z tym, bo nic nie haczy

[Jigoku]

Napisane przez @na

spróbuj sobie do podgiąć , ja tak zawsze robiłam, zaginałam w strone zęba
a teraz sama orto zostawiła te druty długie i je wygieła tak jak by chciała szóstkę nimi oplątać ,o wiele mi bardziej wygodnie z tym, bo nic nie haczy

Próbowałam tak zrobić, ale albo te drut jest jakiś nieelastyczny zupełnie albo ja źle to robię, bo nie mogę, a z innymi jakoś sobie radziłam
Czym zaginałaś?

[@na]

Napisane przez Jigoku

Próbowałam tak zrobić, ale albo te drut jest jakiś nieelastyczny zupełnie albo ja źle to robię, bo nie mogę, a z innymi jakoś sobie radziłam
Czym zaginałaś?

albo brałam nożyczki (tępe !! ) i łapałam drut miedzy ostrza i wyginałam albo penseta staralam się coś giąć . trzymając zamek żeby mi się tam nic nie oderwało
A może masz już tak sztywny drut po prostu ? bo ja swój jak teraz dotykam to nie wiem czy bym sama zagięła ,gruby i nieelastyczny jest

[Jigoku]

Napisane przez @na

albo brałam nożyczki (tępe !! ) i łapałam drut miedzy ostrza i wyginałam albo penseta staralam się coś giąć . trzymając zamek żeby mi się tam nic nie oderwało
A może masz już tak sztywny drut po prostu ? bo ja swój jak teraz dotykam to nie wiem czy bym sama zagięła ,gruby i nieelastyczny jest

To tak już próbowałam, drut ani drgnął

[@na]

Napisane przez Jigoku

To tak już próbowałam, drut ani drgnął

aż tak Ci wystaje ? a do orto daleko masz żeby podejść ?

[Jigoku]

Napisane przez @na

aż tak Ci wystaje ? a do orto daleko masz żeby podejść ?

Mam cały policzek od wewnątrz poharatany, nawet wosk nie dał mu rady Dziadostwo za nic nie chce drgnąć.
Studiuję w innym mieście, a orto mam 'u siebie' niestety

[@na]

Napisane przez Jigoku

Mam cały policzek od wewnątrz poharatany, nawet wosk nie dał mu rady Dziadostwo za nic nie chce drgnąć.
Studiuję w innym mieście, a orto mam 'u siebie' niestety

ajj też tak kiedyś miałam

coś takiego znalazłam

częstą awarią jest drażniąca końcówka któregoś z drutów. To przykre powikłanie, któremu towarzyszy powstanie bolesnej rany. W każdym przypadku warto spróbować odciąć taką końcówkę, na przykład za pomocą cążków do paznokci, albo zagiąć drucik w kierunku zęba za pomocą gumki znajdującej się na końcu ołówka lub trzonka szczoteczki do zębów. Jeśli zabiegi takie się nie powiodą, trzeba wytrzymać do wizyty, a drażniącą końcówkę drutu oblepić woskiem ochronnym lub gumą do żucia.

[Jigoku]

Napisane przez @na

ajj też tak kiedyś miałam

coś takiego znalazłam

częstą awarią jest drażniąca końcówka któregoś z drutów. To przykre powikłanie, któremu towarzyszy powstanie bolesnej rany. W każdym przypadku warto spróbować odciąć taką końcówkę, na przykład za pomocą cążków do paznokci, albo zagiąć drucik w kierunku zęba za pomocą gumki znajdującej się na końcu ołówka lub trzonka szczoteczki do zębów. Jeśli zabiegi takie się nie powiodą, trzeba wytrzymać do wizyty, a drażniącą końcówkę drutu oblepić woskiem ochronnym lub gumą do żucia.

Uciąć też próbowałam Spróbuję jeszcze z gumką od ołówka, ale pomysł z gumą do żucia wydaje się dobry, dzięki