Avonomaniaczki plotkują, TŻów wychowują i coraz więcej kupują - część 6

[jolkag78]

Napisane przez xmajtajx

A co to są te jajniki policystyczne? Nie słyszałam o czymś takim, jakbyś mogła to napisz coś więcej bo dość często mnie bolą.


Haha Dobre Jak już tak sypiecie opowiastkami to ja wrzucam też coś

poczytaj sobie tutaj
http://www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂pl/t...9#.Tqff-d6hXxw
U mnie poprostu widać to na usg, nie mam objawów takie jak tam jedynie nie mogłam zaciążyć, ale tez własnie brzuszek jest często objawem
Kawał boski

[Meitsa]

Napisane przez cheneelle

Meitso daj znać proszę jak cienie dojdą. Wysłałam je w poniedziałek.

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------



Szczerze? Ja zawsze kupuję taki w proszku, chyba knorra... Nie mam nidgy weny, bo kilka razy już sos właśnie cytrynowy, bo on na śmietanie musi być zważył i zaniechałam opcji samodzielnego robienia sosu.

Dam znać ogólnie to trzech paczuszek spodziewam sie od Was

A ten sos chce robić na jogurcie, a nie na smietanie, bo nawet nie mam
Teraz chce zrobic muffinki tylko mam problem, bo nie mam miarki i wszystko będzie na oko

[dokia]

Napisane przez jolkag78

poczytaj sobie tutaj
http://www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂pl/t...9#.Tqff-d6hXxw
U mnie poprostu widać to na usg, nie mam objawów takie jak tam jedynie nie mogłam zaciążyć, ale tez własnie brzuszek jest często objawem
Kawał boski

wystarczy że wpisze ten termin w google, bo tobie coś zakazanego się wstawiło do czego nie możemy mieć dostepu... ach ten wizaż.. jak o nas dba

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez Meitsa

Teraz chce zrobic muffinki tylko mam problem, bo nie mam miarki i wszystko będzie na oko

a dla kogo je robisz??

[moniak85]

Napisane przez cheneelle

Moje ukochane specjalnie dla Was link nr 1: ze szczegolnym uwzględnieniem fotki nr 2/39


http://www.photoblog.pl/resscue/archiwum

link nr 2
http://www.hotparty.pl/resscue-panel-27982.html
tu nie ma zdjęć ale nick i miejscowość mówią same za siiebie

ale ten chłopak to nie Tomasz a to raptem 2 lata temuu... szybka jest.
w ogóle to witam z kawką. zgrabiłam trochę liści i podpaliłam i teraz śmierdzę dymem

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez dokia

wcale nieprawda- sama nie gadasz

okropna mama- takie rzeczy wlewać do kakao.. sama pij

a te szklanki do latte to miałyście w komplecie?? bo ja się muszę rejestrować na ich stronie aby je dostać

teraz są tekie smakowe trany podobno

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez cheneelle

Bylam kąpu. Kocham zapach tego płynu do kąpieli słodki migdał Btw czy któraś z Was miała ten mus tajski lotos? Bo on mi się roluje na skórze, a ja myślalam że skóra mi schodzi bo ostatnio na solarium się przypiekłam

ja mam ale u mnie się nie roluje...

[Tygrysek17]

Napisane przez moniak85

w ogóle to witam z kawką. zgrabiłam trochę liści i podpaliłam i teraz śmierdzę dymem

a może chcesz u mnie zrobić porządki jesienne

[Oja 84]

Witam laski! coś dziś nie mogłam z łóżka się zwlec, właśnie skończyłam kawkę i śniadanko jeść. Moja mała cały dzień by tylko słodycze jadła, o ile ja jej nie daję to nadrabia u dziadków a potem nic nie chce jesc ale o dziwo prawdziwą owsiankę lubi ale taką gęstą, że prawie mleka nie widać tylko same płatki

Napisane przez moniak85

ale ten chłopak to nie Tomasz a to raptem 2 lata temuu... szybka jest.
w ogóle to witam z kawką. zgrabiłam trochę liści i podpaliłam i teraz śmierdzę dymem

ten chłopak to jej były, opowiadała tutaj, ze ją bił ale ją bardzo do niego ciagnęło i do dziś jak go widzi to jej się kolana uginają
Monia, był już u Ciebie dziś listonosz? przyniósł paczuszkę?

[dokia]

Napisane przez moniak85

teraz są tekie smakowe trany podobno
..

tak, ale smakowe.. czyli niwelują ciut same efekty smakowe przy łykaniu.. ale i tak śmierdzi i smakuje jak makrela

[Tygrysek17]

Napisane przez dokia

tak, ale smakowe.. czyli niwelują ciut same efekty smakowe przy łykaniu.. ale i tak śmierdzi i smakuje jak makrela

ja tam połykam tran i to chyba nawet taki sam co Mati i nic nie czułam specjalnego tran jak tran, jak każdy inny lek

[jolkag78]

No faktycznie mi wynożyczkowało... Wpisz w google, jak Dokia mówi i znajdziesz pełno info

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Ja jem ten, zero smaku i posmaku rybnego
http://allegro.pl/biomarine-570-olej...890464626.html

[dokia]

Napisane przez Tygrysek17

ja tam połykam tran i to chyba nawet taki sam co Mati i nic nie czułam specjalnego tran jak tran, jak każdy inny lek

ja też łykam.. ale jakbym wlać miała do ciepłego kakao to myślę że bym czuła

[Luksa]

Dziś spokojniej podeszłam do czytania, wiedziałam że wczorajszej sensacji to chyba nic nie przebije.

Muszę się wyżalić, jak pisałam wcześniej pomieszkuję sobie z Kaszką u rodziców, mąż w Dąbrowie u babci. Zaglądam jak remont postępuje - nadal bardzo sprawnie, ale ja przestaję patrzeć optymistycznie na ogarnięcie tego 'po'; w 2óch skończonych pokojach tłoczą się meble, sprzęty i kartony wywiezione z domu. Ale to nie wszystko bo ze 20 kartonów (tych wymiarami zbliżonych do avonowych dużych) jest u babci, kolejne kilkanaście na magazynie w RG, a trochę rzeczy u drugiej babci. Jak to rozłożyć i to mieszkając już tam!
I na dodatek, mam przed Łukaszem sekrecik - dałam się wciągnąć w raty. Ktoś na pokazie dał się namówić na wiele sprzętów, potem przyszły na to raty, nie miała kobita jak spłacać to mój kumpel z pracy popytał i się najarałam na garnki i teraz mam raty...

[dokia]

Napisane przez Luksa

I na dodatek, mam przed Łukaszem sekrecik - dałam się wciągnąć w raty. Ktoś na pokazie dał się namówić na wiele sprzętów, potem przyszły na to raty, nie miała kobita jak spłacać to mój kumpel z pracy popytał i się najarałam na garnki i teraz mam raty...

ach te pokazy.. dlatego ja omijam je szerokim łukiem.... w sumie podziwiam tamtych kosnultantów za umiejętność wciskania towaru bo ja z avonem tak nie umiem

[musso4]

Napisane przez dokia

ach te pokazy.. dlatego ja omijam je szerokim łukiem.... w sumie podziwiam tamtych kosnultantów za umiejętność wciskania towaru bo ja z avonem tak nie umiem

ja też omijam szerokim łukiem takie pokazy, tylko kit wciskają

[Buniat]

Napisane przez jolkag78

No faktycznie mi wynożyczkowało... Wpisz w google, jak Dokia mówi i znajdziesz pełno info

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Ja jem ten, zero smaku i posmaku rybnego
http://allegro.pl/biomarine-570-olej...890464626.html

ja łykam w kapsułkach i nic nie czuć, chcociaż mój tż rozgryzł kapsułkę to mówił, ze dajejednak rybą - fuj -

[jolkag78]

Napisane przez Buniat

ja łykam w kapsułkach i nic nie czuć, chcociaż mój tż rozgryzł kapsułkę to mówił, ze dajejednak rybą - fuj -

Dlatego ja nie rozgryzam

[aknowi88]

doberek
nadrobiłam ale już widzę że większość cytatów mi gdzieś wcięło

Napisane przez zalotnica83

Hej To ja poproszę dość mocną, bo zasypiam... Już sobie wyobrażam jak Mati mówi do lekarki:"Wie Pani ja już zdrowy jestem i nie kaszle, ala mama kazała udawać bo przecież do pracy nie poszła...apsiiiik"

dobre

Napisane przez despa

Hello!
Wrzucam Wam oś co powoduje że mi się od rana paszcza cieszy:

Poradnik hodowcy roślin, ssaków i ptaków

1. Dziewica pospolita – roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą.
2. Stara panna – roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim.
3. Kochanka – roślina kwitnąca, pasożytnicza, z gatunku motylkowatych. Wymaga dużo wilgoci i częstych zmian klimatycznych. Z uwagi na duże koszty, w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Rozkwita nocą.
4. Żona – pasożytnicze zwierzę domowe, pociągowe, bardzo nerwowe ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści.
5. Kawaler – ptak przelotny. Dzieci swoje podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest trudny do chwycenia w sidła.
6. Stary kawaler – grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą.
7. Mąż – zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność, w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli – nieopłacalny. Pochodzenie – skrzyżowanie trutnia z padalcem
8. Rozwódka – należy do owadów występujących w dużych ilościach, znana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu, zwłaszcza w kieszeni.
9. Wdowa – wierzba z gatunku płaczących. Szybko próchniejąca z braku zdrowego korzenia. Nadaje się do przerobu na fujarki.

świetne

Napisane przez Buniat

Przychodzi kobieta do apteki:
-Macie jakiś skuteczny środek na odchudzanie ?
-Tak. Plastry.
-A gdzie się je przykleja?
-Na usta.

Napisane przez dokia

ach te pokazy.. dlatego ja omijam je szerokim łukiem.... w sumie podziwiam tamtych kosnultantów za umiejętność wciskania towaru bo ja z avonem tak nie umiem

oj te pokazy to samo złoo koleżanki rodziców tak zakręcili że nawet nie wiedzieli kiedy wzięli też na raty pościel jakąś tam leczniczą za 3 tys. zł która w sklepie normalnym kosztowała 500zł ale udało jej się to jakoś odkręcić i nie musieli spłacać

a mnie od wczoraj znowu kaszel męczy i to coraz bardziej

[Luksa]

Napisane przez aknowi88

doberek
nadrobiłam ale już widzę że większość cytatów mi gdzieś wcięło


dobre


świetne






oj te pokazy to samo złoo koleżanki rodziców tak zakręcili że nawet nie wiedzieli kiedy wzięli też na raty pościel jakąś tam leczniczą za 3 tys. zł która w sklepie normalnym kosztowała 500zł ale udało jej się to jakoś odkręcić i nie musieli spłacać

a mnie od wczoraj znowu kaszel męczy i to coraz bardziej

Jedyne co mnie pociesza to suma rat daje kwotę nieco nawet niższą niż te gary na np.allegro

[Tygrysek17]

Napisane przez dokia

ja też łykam.. ale jakbym wlać miała do ciepłego kakao to myślę że bym czuła

osobiście to nie miałabym serca tak skrzywdzić kakałka

Napisane przez dokia

ach te pokazy.. dlatego ja omijam je szerokim łukiem.... w sumie podziwiam tamtych kosnultantów za umiejętność wciskania towaru bo ja z avonem tak nie umiem

Napisane przez musso4

ja też omijam szerokim łukiem takie pokazy, tylko kit wciskają

mnie tam pokazy nie ruszają jak se są to se są mnie można jedynie namówić na promocje ale zanim się zdecyduję to muszę przeanalizować czy dana promocja na bank opłaca mi się

[musso4]

komu fasolki po bretońsku

[Luksa]

Napisane przez musso4

komu fasolki po bretońsku

Chętnie się poczęstuję

[Tygrysek17]

Napisane przez musso4

komu fasolki po bretońsku

miiiiiiiiiiiiiiiiiiii

[moniak85]

Napisane przez despa

Hello!
Wrzucam Wam oś co powoduje że mi się od rana paszcza cieszy:

Poradnik hodowcy roślin, ssaków i ptaków

1. Dziewica pospolita – roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą.
2. Stara panna – roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim.
3. Kochanka – roślina kwitnąca, pasożytnicza, z gatunku motylkowatych. Wymaga dużo wilgoci i częstych zmian klimatycznych. Z uwagi na duże koszty, w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Rozkwita nocą.
4. Żona – pasożytnicze zwierzę domowe, pociągowe, bardzo nerwowe ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści.
5. Kawaler – ptak przelotny. Dzieci swoje podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest trudny do chwycenia w sidła.
6. Stary kawaler – grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą.
7. Mąż – zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność, w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli – nieopłacalny. Pochodzenie – skrzyżowanie trutnia z padalcem
8. Rozwódka – należy do owadów występujących w dużych ilościach, znana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu, zwłaszcza w kieszeni.
9. Wdowa – wierzba z gatunku płaczących. Szybko próchniejąca z braku zdrowego korzenia. Nadaje się do przerobu na fujarki.

ale czad! muszę sobie to gdzieś zapisać

[Oja 84]

Tak mówicie tutaj o "sraniu w swoje gniazdo" i opowiadania o wszystkim ale ja Wam powiem, ze ja wolę tutaj Wam powiedzieć co mnie boli niż opowiadać to osobom które znają mnie i mojego TZta osobiście, bo potem my się pogodzimy a złe wrażenie zostanie. Niby mam komu to powiedzieć ale po co moja dobra koleżanka a zarazem sąsiadka albo inna koleżanka czy siostra ma o tym wiedzieć , o co się kłócę z mężem a tutaj wiem, że nie znacie mnie osobiście i nie będzie zaraz o tym plotkowało pół wsi, nawet jeśli czyta to ileś tysięcy osob ale to są obce osoby. Teraz co się pokłóciłam z mężem i wyżaliłam się tutaj Wam, to faktycznie mogłam tego nie robić choć nie przedstawiłam tutaj wszystkiego kropka w kropkę ale najważniejszą rzecz która mnie najbardziej dotknęła. A ja nie umiem trzymać wszystkiego w sobie, muszę z kimś pogadac jeśli jest mi źle a wtedy było mi naprawdę bardzo przykro i nie mogłam o niczym innym myśleć. I nie oczekiwałam współczucia tylko obiektywnego spojrzenia na sytuację, bardzo mi pomogłyscie bo dzięki Wam, a szczególnie Tobie Dokia , uspokoiłam się, przestałam rzucać jadem i pomyślałam, że faktycznie może mieć problemy w pracy itp bo samo z siebie to się nie wzięło...

[moniak85]

Napisane przez Tygrysek17

a może chcesz u mnie zrobić porządki jesienne

o nie nie! wystarczająco dużo mam pracy u siebie

[Oja 84]

MoniaK był juz listonosz u Ciebie? doszła paczuszka? bo zaczynam się martwić

[moniak85]

Napisane przez Oja 84

Monia, był już u Ciebie dziś listonosz? przyniósł paczuszkę?

:pr osi:

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Tygrysek17

ja tam połykam tran i to chyba nawet taki sam co Mati i nic nie czułam specjalnego tran jak tran, jak każdy inny lek

aale Jamapi go otwiera i wlewa do kakao, to już smak inny jest

[Meitsa]

Napisane przez dokia

a dla kogo je robisz??

Dla wszystkich domowników
Pieklam pierwszy raz w silikonowych foremkach i chyba będę musiała ekstra papilotki wkładać, bo ciasto przykleilo sie i mam zonka poczekam jeszcze jak ostygnie

Napisane przez musso4

komu fasolki po bretońsku

Ja chętnie odstapie, bo nienawidzę

[Oja 84]

ale listonosza jeszcze nie było czy był ale paczki nie przyniósł?

[Tygrysek17]

Napisane przez moniak85

o nie nie! wystarczająco dużo mam pracy u siebie

u mnie też dużo jest tego już wiem co będę robić 11-stego listopada

[moniak85]

Napisane przez Oja 84

ale listonosza jeszcze nie było czy był ale paczki nie przyniósł?

nie bylo paczki