2008 Lipcowo-Sierpniowe Przedszkolaki!

[Sosnowa]

no Łucja mi po butelce ładnie spała... jedna pobudka na noc.. a nie co godzinę...

[ver_ona]

Napisane przez Sosnowa

no Łucja mi po butelce ładnie spała... jedna pobudka na noc.. a nie co godzinę...

tylko z powodu spania chcesz dac butle? nie szkoda Ci?

[Sosnowa]

no szkoda mi, dlatego jeszcze ciagne te maratony. ale z drugiej strony nie jestem z tych, ktorzy uważają butelke za samo złooooo... tyle, że nie chce sobie teraz komplikowac sprawy i licze na to, że sytuacja się w końcu ustabilizuje.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

poza tym mówię o butelce tylko na noc (miałoby to też taki plus, ze mogłabym wreszcie coś odciągnąć na jakieś wychodne).
Tylko sie boję, że jak raz dam, to potem będzie mi łatwiej.

[kristi75]

hej hej
co to za słaby ruch dziś

cycowe tematy dziś


U nas dziś też lepiej
Tak dumam czy posłać pierworodnego jutro do szkoły.
wczoraj wieczorem miał tylko stan podgorączkowy czyli coś ok 37 i parę kresek, dziś już bez temperatury.

Krystiana mi nie zależy posyłać do przedszkola, niech najpierw wydobrzeje - on zaległości nie będzie miał

właśnie przed chwilą dzwoniła pani z przedszkola że jutro jest zebranie rodziców.

[marticia]

Cze baby, jestem w moim biurze - na wyrze w domu z kawa w lapie i pracuje idzie ku lepsiemu, wiec jestem happy.

Sosna pamietam swojego odkladalam do lozeczka. Moja szwagierka teraz mi opowiadala, ze ze swoim bobasem tak jest,z e jak go trzyma w lozku to on czuje cyca i jest rozdrazniony no nic, pierwsze slysze

[taka sobie]

hej , ale czytania

Anisia ja zauwazyłam posta o książkach ale powiem szczerze ze przeczytałam kilka innych sag typu Zmierzch i kazda pozostawiała niedosyt, wiec na razie odpusciłam. W koncu teraz zyję filmem, juz nie mogę sie doczekac Edka w nowej części

A teraz czytam , UWAGA fantastykę o Duszkach Nocy kumpel mi przyniosł na sprobowanie i na poczatku męczyłam a teraz juz druga cześć macham powiem szczerze ze sie wciągnęłam. A fantasy nigdy nie lubiłam, no cóż, chyba sie cofam jak Wam napisze ze Harego czytam to mnie kopnijcie

Wersta gdybys tyle nie balowała to bys miała czas na książki
ja czytam praktycznie tylko w pracy, najlepiej jak mamy przerwy co 15 minut i jak ja mam z tej pracy zrezygnowac? zeby komus zarówki kupowac

co do chorób to Wiki wyglada na zdrową, raczej ją jutro wysle do przedszkola. Ja przezyłam w pracy, nawet ok było, choc szłam z 37,2.

[kristi75]

Ale się dziś zdziwiłam.
Zadzwoniłam do Kardiologa, by umówić dzieciaki na kontrolę.Byłam nastawiona że mnie spławią że każą dzwonić po nowym roku.
A tu proszę bardzo na 10 listopada

Jak dzwoniłam do ortodonty co robi na fundusz to kazali dzwonić w styczniu by się zapisać
A prywatnie to dopiero zapisała mnie na 22 grudzień



Marticia dobrze że już trochę lepiej

[Anisia25]

Napisane przez taka sobie

hej , ale czytania

Anisia ja zauwazyłam posta o książkach ale powiem szczerze ze przeczytałam kilka innych sag typu Zmierzch i kazda pozostawiała niedosyt, wiec na razie odpusciłam. W koncu teraz zyję filmem, juz nie mogę sie doczekac Edka w nowej części

A teraz czytam , UWAGA fantastykę o Duszkach Nocy kumpel mi przyniosł na sprobowanie i na poczatku męczyłam a teraz juz druga cześć macham powiem szczerze ze sie wciągnęłam. A fantasy nigdy nie lubiłam, no cóż, chyba sie cofam jak Wam napisze ze Harego czytam to mnie kopnijcie

Wersta gdybys tyle nie balowała to bys miała czas na książki
ja czytam praktycznie tylko w pracy, najlepiej jak mamy przerwy co 15 minut i jak ja mam z tej pracy zrezygnowac? zeby komus zarówki kupowac

co do chorób to Wiki wyglada na zdrową, raczej ją jutro wysle do przedszkola. Ja przezyłam w pracy, nawet ok było, choc szłam z 37,2.

Ja czytalam Harrego i niestety wciaga

Tez mi kiedys fantasy nie lezało, a teraz calkiem przyjemnie sie to czyta i masz racje, pozostawia niedosyt

[Saga]

OO, książki. To lubię!

I głupio mi, bo czasu ostatnio brak Czytam gazetkę "Branża dziecięca" do poduszki (cały czas ten sam numer, październikowy).
Ale zamierzam to sobie odbić w najbliższy długi weekend. Jedziemy do moich rodziców, więc będę miała dużo czasu na czytanie. Może wreszcie skończę Larssona. Świetna jest ta trylogia, na początku trochę nudna, ale jak się rozkręciło to aż miło się czyta.

Harrego też kiedyś muszę przeczytać całego. Obawiam się jednak, że nastąpi to dopiero jak Paulina dla siebie kupi wszystkie tomy
Heh, pamiętam jak byłam w wieku nastolatkowym i moja mama mi podbierała książki, które czytałam. W sumie to do tej pory tak robi , tyle że rzadziej się widujemy i podbiera hurtowo.

Dostałam dziś paczuszkę z ciuszkami z Nexta. Taakie śliczne są, a na razie tylko część obejrzałam. Jutro może wam wkleję kilka, jak mi się uda zrobić fotki.

[taka sobie]

Napisane przez Saga

OO, książki. To lubię!

I głupio mi, bo czasu ostatnio brak Czytam gazetkę "Branża dziecięca" do poduszki (cały czas ten sam numer, październikowy).
Ale zamierzam to sobie odbić w najbliższy długi weekend. Jedziemy do moich rodziców, więc będę miała dużo czasu na czytanie. Może wreszcie skończę Larssona. Świetna jest ta trylogia, na początku trochę nudna, ale jak się rozkręciło to aż miło się czyta.

Harrego też kiedyś muszę przeczytać całego. Obawiam się jednak, że nastąpi to dopiero jak Paulina dla siebie kupi wszystkie tomy
Heh, pamiętam jak byłam w wieku nastolatkowym i moja mama mi podbierała książki, które czytałam. W sumie to do tej pory tak robi , tyle że rzadziej się widujemy i podbiera hurtowo.

Dostałam dziś paczuszkę z ciuszkami z Nexta. Taakie śliczne są, a na razie tylko część obejrzałam. Jutro może wam wkleję kilka, jak mi się uda zrobić fotki.

wklej cos fajnego, co warto kupic szwagier nam paczke wysyła z UK wiec moze wykorzystam

[taka sobie]

nowe hobby TZ wniebowzięty

[marticia]

Takusna fajnie

Ale jaja:
http://www.sfora.pl/Samolot-Ryanair-...dowanie-a37106

Z Ryanair tez mialam przygody wiec te linie bede omijac szerokim lukiem

[Mała75]

wieczór jak co dzień, cóż mam pisać - znów tylko o chorobach mi się ciśnie z Mają ok, mogłaby iść do przedszkola ale bez sensu już teraz, zostanie do końca października u babci - niech dojdzie do siebie po tych antykach od jutra zaczynam kurację biostyminą, wczoraj dostała ost. dawkę antybiotyku - myślicie, że już można???
za to ja...wczoraj jakby było lepiej, ale dziś w pracy sobie pogorszyłam...za dużo klientów, za dużo gadania i teraz ledwo skrzeczę nawet jak nie przełykam to gardło boli, oby nie zapalenie krtani bo już miałam w tym roku i 4 dni głosu niet

Saga - koniecznie pokaż ciuszki, baardzo mi się podobają z nexta nowe kolekcje a już te dzianinowe sukienusie i tuniki... cudooo
a moja "chłopaczara" coraz częściej życzy sobie sukienkę dziś już rano scena była, bo ona nie chce spodni! hehe, a ja dla niej nie mam wogóle jesiennych sukienek, raptem 3 dłuższe tuniczki latem to głownie w kieckach latała więc teraz je wyciąga i chce zakładać

[anka1900]

hejka
nie mam siły pisać, bieg po lekarzach
(Olka girki super
Miki dostał maści na suszki)
plus pseudo galeria i poszukiwanie stosownej bluzki (musi być rozpinana, bo karmię na żądanie) , mnie wykończyły
cały dzień pod górkę, a nawet nie pod górkę bo winda w galeryjce nie chciała się wznosić
oczywiście nadal nie mam nic na grzebiet, bo co można sensownego odkryć w sieciówkach, szmaty, szmatki, dzianiny, zwykłej koszulowej, ale niezbyt biurowej , nie utrafiłam
bo to jeszcze dochodzi kwestia rozmiaru
koszmar moje cyce mieszczę dopiero w jakiś rozmiar 42, 44, no i pozostaje wtedy kwestia niedopasowania w ramionach i pasie
nóg nie czuję
a i uprzedziłam tż że nieco przytarłam zderzak ale cóż wyprawa do centrum kosztuje

Sosno no nie przesadzaj, ledwo Młodego chwilę pokarmiłaś a już butelachę chcesz mu na noc zapodawać bo sie nie wysypiasz ?
a tak poważnie zobaczysz jak sie sprawy potoczą, może Królewicz w końcu się nasyci Twoją bliskością i będzie już spał całe nocki jak nasze dziewczyny jeszcze nie tak dawno
ja tam wolę wyciągnąć pierś niż pitrasić buteleczki w nocy o północy
w nocy Olka miauczy, biorę ją , karmię z 5 minut , odkładam od razu i śpi, do następnego karmienia
obecnie budzi się ze dwa razy w nocy , znaczy prześpi jakieś 3/4 nocki, a potem co 2 godziny, dziwne
a i mi tez nie pasuje spanie z takim małym dzieckiem, Młoda kręci się niemiłosiernie, w dodatku teraz śpię inaczej bo z Mikim , to nie ma miejsca już dla innych
a i najważniejsze,
Olka prawie od razu załapała , że noc jest do spania, a nie tak jak to młody Miki, chciał w nocy rozmawiać, bawić się po kilka godzin to dopiero była załamka

[jowisz]

heeeej.
i co ja mam napisać. jak nic mi się nie chce
o, impregant musiałam na all kilknąć:
http://allegro.pl/impregant-do-obuwi...886981812.html

w przyp. 3 obuwniczych nie było, a czasu nie mam łazić i szukać. że nie wspomnę o tym,że po pracy o 18stej już wszystko zamknięte.

u was przedszkole otwarte w poniedziałek ? dzwoniliśmy do naszego zapisać Igę na ten dzień i jesteśmy pierwsi. jak 10ciu sztuk nie będzie to zamykają. a raczej nie będzie bo tu o 15stej w przedszkolu same niedobitki, reszta zabierana przez dziadków po podwieczorku. o 16stej Iga jest zawsze jedną z ostatnich
małż teraz siedzi w domu cały tydzień i wolne w pon. byłoby przegięciem więc chyba weźmie ją do pracy

[Sosnowa]

Napisane przez anka1900

hejka
nie mam siły pisać, bieg po lekarzach
(Olka girki super
Miki dostał maści na suszki)
plus pseudo galeria i poszukiwanie stosownej bluzki (musi być rozpinana, bo karmię na żądanie) , mnie wykończyły
cały dzień pod górkę, a nawet nie pod górkę bo winda w galeryjce nie chciała się wznosić
oczywiście nadal nie mam nic na grzebiet, bo co można sensownego odkryć w sieciówkach, szmaty, szmatki, dzianiny, zwykłej koszulowej, ale niezbyt biurowej , nie utrafiłam
bo to jeszcze dochodzi kwestia rozmiaru
koszmar moje cyce mieszczę dopiero w jakiś rozmiar 42, 44, no i pozostaje wtedy kwestia niedopasowania w ramionach i pasie
nóg nie czuję
a i uprzedziłam tż że nieco przytarłam zderzak ale cóż wyprawa do centrum kosztuje

Sosno no nie przesadzaj, ledwo Młodego chwilę pokarmiłaś a już butelachę chcesz mu na noc zapodawać bo sie nie wysypiasz ?
a tak poważnie zobaczysz jak sie sprawy potoczą, może Królewicz w końcu się nasyci Twoją bliskością i będzie już spał całe nocki jak nasze dziewczyny jeszcze nie tak dawno
ja tam wolę wyciągnąć pierś niż pitrasić buteleczki w nocy o północy
w nocy Olka miauczy, biorę ją , karmię z 5 minut , odkładam od razu i śpi, do następnego karmienia
obecnie budzi się ze dwa razy w nocy , znaczy prześpi jakieś 3/4 nocki, a potem co 2 godziny, dziwne
a i mi tez nie pasuje spanie z takim małym dzieckiem, Młoda kręci się niemiłosiernie, w dodatku teraz śpię inaczej bo z Mikim , to nie ma miejsca już dla innych
a i najważniejsze,
Olka prawie od razu załapała , że noc jest do spania, a nie tak jak to młody Miki, chciał w nocy rozmawiać, bawić się po kilka godzin to dopiero była załamka

kurcze, tu nie o moje niewyspanie chodzi, ale o to, że karmię NON STOP... a gdzie czas na ogarnięcie domu, męża, drugie dziecko i jakieś robótki inne?? Jakby mi się go udało o 22 spławiac na nocny sen, to bym miała te dwie godziny choć na jakieś zajęcia inne. A tak to cały wieczór karmię, całe rano karmię i jeszcze z nim śpię....
Ale tak jak pisałam - chcę to przetrzymać...
poza tym co Wy się aż tak tej butelki doczepiłyście przecież pisałam, że na razie nie chcę dawać, że.. jeno mam rozterki i wkurza mnie to cudowne karmienie piersią czasem

aż się poczułam jak wyrodna matka

[jowisz]

Sosna,a może przejdź na karmienie na czas,a nie żądanie ? ja szczerze mówiąc nie wiem czy potrafiłabym odróżnić ryk na żarcie,a ryk bo coś karmiłam 9 mcy i tylko na czas. równo co 2 (na początku),a potem co 3 godziny. z zegarkiem w ręku. no chyba,że się dzień zdarzył,że przespała i zjadła później.
u mnie to się sprawdziło

[Sosnowa]

no też już mam takie pomysły, żeby go na siłę przetrzymywać... ale jeszcze liczę na to, że minie mu ten etap...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

p.s. u nas "piśkole" czynne w poniedziałek

[jowisz]

Napisane przez Sosnowa

no też już mam takie pomysły, żeby go na siłę przetrzymywać... ale jeszcze liczę na to, że minie mu ten etap...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

p.s. u nas "piśkole" czynne w poniedziałek

fajnie.

a co do Łukasza. wstaw nowe zdjęcie!

edit. zapomniałam się pochwalić,że moje nowe botki na koturnie są warte każdej złotówki można biegać, skakać, pływać...
muszę o nie dbać

[taka sobie]

u nas przedszkole tez tylko na zapisy, ja nie zapisałam, mam wolne.

a co do angielskiego to u Wiki tylko chyba troje dzieci nie chodzi z całej grupy, a płacimy nie mało bo 45 na miesiąc

[jowisz]

szukam okresu wypowiedzenia dla umowy na czas określony na 3 mce i nie mogę znaleźć. piszą o 2-tygodniowym dla umowy na czas określny dłuższy niż pół roku.
a co z krótszą ???????????
zadeklarowałam się dziś na kolejną 3-miesięczną,ale jak jej nie będę mogła rozwiązać przed terminem to pierdzielę. ktoś coś wie ?

edit. już coś doczytałam na GL. jutro zmienię zdanię i powiem,że chcę na pół roku z możliwością wypowiedzenia..

[ver_ona]

u nas przedszkole tez otwarte, ale naszej grupy chyba calej nie bedzie. podpisywal sie tz na liste i wszyscy byli na nie.

sosna, ja tez bym sprobowala karmic na czas. i tak samo z czestotliwoscia jak i czasem karmienia. Ja Antosi tez czesto ucinam karmienie, bo sie bawi, albo udaje ze je, albo sobie lezy i trzyma... a jak chce strasznie cos, to dawalabym lekko podgrzana wode w butelce, na pewno szybko mu sie odechce.
co do butelki, to mi glownie chodzi o wygode no i teraz tez o p.ciala. odpukac mala caly czas zdrowa, a my chorujemy,a ona do tego do zlobka chodzi. Bor tez pewnie przynosi z przedszkola wirusy. poza tym jaka masz pewnosc, ze Ci sie nie bedzie i tak budzil? teraz wstawaj w nocy, rob butle, nakarm itp... a tak bierzesz i dalej spisz :P
a jak Łukasz usypia? przy piersi? czy jak nakarmisz to odkladasz? i czemu mowisz, ze musisz non stop karmic? wg mnie to po max 15min. karmienia odkladalabym do lozeczka i do spania. a jak placze, to na pewno nie z glodu- wiec cycek jako usypiacz uzywany

[taka sobie]

zwykle wszystkie umowy terminowe maja 2tygodniowy okres wypowiedzenia nie ma czegos takiego ze nie mozesz zerwac umowy przed jej koncem. Chyba ze umowy zlecenia i o dzieło, ale wszystkie umowy o prace mają okres wypowiedzenia zawarty w samej umowie. I pamietaj ze jest jeszcze cos takiego jak wypowiedzenie za porozumieniem stron, czyli moze byc nawet z dnia na dzien

[Sosnowa]

no właśnie część jego ssania to ssanie dla ssania, ale ma też tak, że sobie przyśnie po 2 minutach... i po chwili ofkors głodny..
albo karmię, karmię, myślę że już najedzony.. odkładam, a ten panika, jedzenie ręki, szukanie piersi.

Wiecie, ja chcę karmić piersią i cieszy mnie to tak ogólnie. Też właśnie na tych przeciwciałach mi teraz zwłaszcza zależy. No i nie powiem - czuję też taką atawistyczną satysfakcję, że potrafię nakarmić własne dziecko, rozumiem, skąd się może brać pokusa poczucia wyższości nad butelkowymi matkami. Ale byłam też po stronie tych "gorszych". (nie piję tu do Was, ale ogólnie coś takiego jak terror laktacyjny istnieje). Nie z własnej woli, ale byłam. Wtedy też wyleczyłam się z kompleksów. I nie wierzę w "magiczną moc cyca". KArmienie p. jest ok i dobre, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów, z kolei karmienie mm nie oznacza samych kłopotów. No i butelka też ma swoje zalety... Teraz to i tak przechodzę samą siebie, bo zdarzyło mi się karmić poza domem. Już mam w nosi co inni myślą - ważne, żeby się dobrze po asłaniać.. co czasem nie jest łatwe. Ale pogody już nie przeskoczą. Butlą można karmić w parku, przy wietrze i chłodzie. A piersi już w taką pogodę nie wywalę.

No nic, ale tak jak pisałam - jestem za kp, tyle, ze nie jestem przeciw kb więc Wasze wsparcie mi się przyda, cobym nie uległa

[taka sobie]

a czemu nie wywalisz cyca w taka pogodę ? przeciez hartowanie jest zdrowe nie poddawaj sie

[kristi75]

Hej hej a ja mam pytanko
czy ma któraś do pozbycia książkę
o taką
http://allegro.pl/ShowItem2.php/run?item=1899745601β=0
bracik chciał kupić i ktoś mu ją sprzątną z przed nosa
obiecałam że popytam

[anka1900]

hejka

kto powiedział, że dom będzie lśnił blaskiem czystości, czy domownicy nie będą przekąszali czegoś z doskoku, jak pojawia się mocno absorbujący ssak ?

żeby nie było , nikogo nie zmuszam do karmienia piersią za wszelką cenę, nie czuję się lepszą matką, bo tak karmię
jedynie uważam to za bardzo wygodne rozwiązanie
jeden sprzęt mniej na spacerze
ale każda ma swoje preferencje, to robi jak jej pasuje
pisałam , że w lecie non stop karmiłam, Olka płakała , z głodu, czy braku cyca w paszczy
przetrwałam , żyję
nie karmiłam z zegarkiem w ręku, bo ona płakała i płakała co jakiś czas
niektórzy lekarze twierdzą, że dzieciaki płaczą z przejedzenia, zeby jakoś unormować im karmienie,
ja nie potrafiłam , ani przy jednym , ani przy drugim bobasie
teraz cyca na spacerze nie wystawiam, bo Olka wytrzymuje czas spaceru, zabawi sie już zabawką, zasmoczkuję w razie co
ala przypominam sobie Mikiego to musiałam go karmić w kurtkowym czasie, i to pod kościołem, bo już jechałam jak na erce , grunt to dobrze dobrana bluzka w razie głodu
ale on był mocno wrzeszczący i zero smoczkowy przez parę miesiecy
Olka załapuje non stop te katary od Mikiego, ale dość łagodnie je przechodzi, nie ma takiego nawału w nosie i w zasadzie to kilka dni tylko smarka, a Miki bity tydzień i z hakiem sie zdarza
pamiętam , że Miki miał swój życiowy katar jak miał z pół roku, to koszmar, wrzeszczał, dusił się, zero ssania bez nerwów, Ola jakoś sobie jednak radzi z tym fantem w spokoju i jest dość radosna mimo wszystko



ja tam nie wiem co z przedszkolem w poniedziałek,
a w tym tygodniu już Miki raczej nie pójdzie, chcę mu jeszcze tę skórę zreanimować,bo panie będą mi truły że nie dbam o syna jakoś trudno im pojąć, że te suszki to nie znikają po jednym smarowaniu

[ver_ona]

Hey. Antosia tez lżej przechodzi kataru. Mieliśmy dzis zawieźć dwójkę do przedszkola i żłobka,ale zapałam.tz wstał do b ale mówi,zeby go zostawić w domu,bo po antyku ma juz katar,wiec został,bo my tez siedzimy.chce go doliczyć.

Ania ja tez uważam,ze karmienie piersią jest mega wygodne. Ktora jak sie przejdzie ten sam początek. Ja na szczęście od początku nie mialam problemu,po karmienie lekarka do pożyczka i na szczęście ssaki nie wykorzystywały tego do sukienka. Ia duzo czasu spędzam po za domem,wiec karnie wszędzie.często w aucie,bo tak mi wygodniej,nikt sie nie gapi itp...

[Anisia25]

dzien dobry!

Witam sie i spadam na 9tą na szkolenie, wracam o 12.00.

[Mała75]

hej. ja na bioparoxie, już wieczorem nie dawałam rady z gardłem, głos w zaniku musiałam się ratować a rzygam tym paskudztwem

popijam herbatkę z żurawiną i mam nadzieję na cudowne ozdrowienie

piżamy szukam u nas wczoraj patrzyłam, to masakra jakaś - takie badziewie za 50zł...więc na all pozostaje mi szukać
wczoraj zaszalałam bo kupiłam 14 par antygwałtów polecanych przez Judi