Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[Calipso88]

Cześć! Ale fajnie było zacząć dzisiejszy dzień jako NARZECZONA
Widzę, że co niektóre oczekiwały mnie z niecierpliwością :P
Ale ja się najpierw muszę przywitać z nowymi - Cześć Kot, cześć Eniq!! Witamy, witamy na wątku
Ja byłam na uczelni, gdzie moja grupa zwariowała z mojego szczęścia <hahaha>, a jedna z kumpel "jak ty możesz tak normalnie funkcjonować w taki dzień i ze stoickim spokojem przyglądać się tej operacji!!" ...a no ze skipieniem trochę ciężko, ale na szczęście nie asystowałam, więc - spokojnie

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

A co do kaw - zdecydowanie jestem wyznawcą HERBATY!!!

[natasia20]

Napisane przez Calipso88

Cześć! Ale fajnie było zacząć dzisiejszy dzień jako NARZECZONA
Widzę, że co niektóre oczekiwały mnie z niecierpliwością :P
Ale ja się najpierw muszę przywitać z nowymi - Cześć Kot, cześć Eniq!! Witamy, witamy na wątku
Ja byłam na uczelni, gdzie moja grupa zwariowała z mojego szczęścia <hahaha>, a jedna z kumpel "jak ty możesz tak normalnie funkcjonować w taki dzień i ze stoickim spokojem przyglądać się tej operacji!!" ...a no ze skipieniem trochę ciężko, ale na szczęście nie asystowałam, więc - spokojnie

Opowiadaj i pokaż pierścień

[Galadriela87]

Mnie bardzo smakują kawy o aromacie orzechowym, migdałowym, amaretto, karmelu, czekolady, wanilii, korzenne i o świątecznym aromacie (piernikowa). Z owocowych wiśniowa mi smakowała i pomarańczowa. Irish też bardzo fajna.

Chyba za bardzo nie pomogłam, bo ja to wszystkie mogłabym wypić jednym łykiem. A w domu mam teraz tylko rozpuszczalną, ale za to bardzo delikatną - wręcz aksamitną.

Sylvi_86 jest na razie ciut lepiej i mam nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u specjalisty. Ciągle mam nadzieję, że to zwykła chandra, gorszy moment a nie choroba.

Edit: też chcę zobaczyć pierścionek.

[aluniaaaaa]

Napisane przez kinia860

A propo lezymy sobie wieczorem przed tv, gadamy ,nagle zasnelismy ,spimy ,spimy ,tz mnie budzi przed 2 w nocy" kochanie czy my prrrrrzypadkiem o czym nie zapomnielismy":ad min:,no i sie zaczelo .
A teraz zmykam ,bo za pol godziny bedzie ide ziemniaki mu nastawic.

Czy juz wszyscy tżci wiedza, ze rrrr to rrr?

Napisane przez adela50

rudy monique, księciunio przyjeżdża za 2tygodnie.... sam mi robi taką ochote rrrr,że uch .... a ja cierpię, ostatnio wspominał o dużej wannie...na tak długo to on nie wyjeżdżał cierpię strasznie

Wanna ja sie dowiedzialam, ze T. nie chce wanny w mieszkaniu tylko prysznic

Napisane przez Calipso88

AAAaaa!!!

OŚWIADCZYŁ SIĘ!!!!
Witam Was jako NARZECZONA!!

i... życzę
DOBRANOC

Gratulacje

P.S - ty se jaja robisz czy specjalnie pierscionka nie pokazujesz? rozumiem, ze data wczorajsza?

W koncu ktorys padl na kolana w mojej czesci

[natasia20]

Napisane przez aluniaaaaa

Czy juz wszyscy tżci wiedza, ze rrrr to rrr?


W koncu ktorys padl na kolana w mojej czesci

mój nie wie że rrr to rrr

[aluniaaaaa]

Napisane przez natasia20

mój nie wie że rrr to rrr

Kurde bo mój to już też tak gada

[Calipso88]

No to tak:
Jak już Wam pisałam - uprzedził mnie, że jedziemy coś zjeść, ale oczywiście w garniturze, nie wziąłby mnie do budki z kebabem :P Niedaleko Jego byłej roboty otwarli cudną, włoską knajpę (Malinowa) jest bombowa!! A jedzenie... mmmm, klimat taki, że HEj! (była tam we wtorek ze znajomymi i stwierdził, że to TO miejsce:P)
Zatem usadowiliśmy się w takiej maleńkiej sali, zamówiliśmy -tradycyjnie pizze:P i A zaczął wspominać, jak to mnie pierwszy raz zobaczył w pizzerii. Nagle sięga do kurtki, grzebie i grzebie w kieszeni, siada z rękami tak, że niby nic w nich nie trzyma i mówi: "te 2,5 roku, to był najpiękniejszy czas w moim życiu" -ja patrzę, a on wstaje i w mojej głowie przewinęło się takie "o kurcze, to się dzieje!!". Dobrze, że siedziałam, bo mi nogi zmiękły, takie dziwne uczucie w brzuchu a On klęka przy moim krześle... i mówi dalej (oczywiście parafrazuję, bo nie jestem w stanie słowo w słowo tego powtórzyć) "... chciałbym, żeby to trwało o wiele dłużej, dlatego pytam... czy zostaniesz moją żoną" - a wiecie co ja!?
A JA W ŚMIECH!!!!
I nie mogłam nic powiedzieć tylko w końcu "TAK!!!!!!"
Przytuliłam Go, wyciągnął pierścionek (fotka, jak aparat się naładuje), tradycyjnie utknął mi na 2-gim paliczku (ale to ponoć na szczęście), no i jak wszedł, kazałam mu w końcu wstać, bo on klęczałby i klęczał do rana:P
Usiadł na swoje miejsce i nagle "a ja cie zapytałem: czy zostaniesz moją żoną, albo czy wyjdziesz za mnie?"
ja - "czy zostaniesz moją żoną"
on "ufff... to nawet dobrze mi to wyszło" <hahaha>

Wychodząc kelnerka pytała nas czy smakowało, a on dumny:
"Tak i zaręczyny się tez udały" - co ją nieco zaskoczyło i była zawiedziona, że nic nie dał im znać, żeby mogli coś przygotować.
Pojechaliśmy do Jego Mamy, moja przyjaciółka musiała się niestety dowiedzieć sms-em, bo miała wiedzieć pierwsza, ale nie było jej w domu (imprezka), więc jej napisałam, a potem do mnie do domu i u mnie z moją Mamą obaliliśmy szampana.
A moja Mama - głupolek niesamowity zaczęła udawać, że płacze, że jak to - jej mała córeczka, że A mnie jej odbiera etc...
..no i taka właśnie jest moja -sorry NASZA historia

[natasia20]

Napisane przez aluniaaaaa

Kurde bo mój to już też tak gada

Mój nie widocznie nie czytał albo ja nie dałam mu do zrozumienia że tak tu piszę ale apropo rrr ja mam @ więc celibat

[Calipso88]

Matko! Ale się napisałam ;]

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

i Aluś - no widzisz! TWÓJ WĄTEK WCALE NIE JEST PECHOWY!!!!!

[natasia20]

Napisane przez Calipso88

No to tak:
Jak już Wam pisałam - uprzedził mnie, że jedziemy coś zjeść, ale oczywiście w garniturze, nie wziąłby mnie do budki z kebabem :P Niedaleko Jego byłej roboty otwarli cudną, włoską knajpę (Malinowa) jest bombowa!! A jedzenie... mmmm, klimat taki, że HEj! (była tam we wtorek ze znajomymi i stwierdził, że to TO miejsce:P)
Zatem usadowiliśmy się w takiej maleńkiej sali, zamówiliśmy -tradycyjnie pizze:P i A zaczął wspominać, jak to mnie pierwszy raz zobaczył w pizzerii. Nagle sięga do kurtki, grzebie i grzebie w kieszeni, siada z rękami tak, że niby nic w nich nie trzyma i mówi: "te 2,5 roku, to był najpiękniejszy czas w moim życiu" -ja patrzę, a on wstaje i w mojej głowie przewinęło się takie "o kurcze, to się dzieje!!". Dobrze, że siedziałam, bo mi nogi zmiękły, takie dziwne uczucie w brzuchu a On klęka przy moim krześle... i mówi dalej (oczywiście parafrazuję, bo nie jestem w stanie słowo w słowo tego powtórzyć) "... chciałbym, żeby to trwało o wiele dłużej, dlatego pytam... czy zostaniesz moją żoną" - a wiecie co ja!?
A JA W ŚMIECH!!!!
I nie mogłam nic powiedzieć tylko w końcu "TAK!!!!!!"
Przytuliłam Go, wyciągnął pierścionek (fotka, jak aparat się naładuje), tradycyjnie utknął mi na 2-gim paliczku (ale to ponoć na szczęście), no i jak wszedł, kazałam mu w końcu wstać, bo on klęczałby i klęczał do rana:P
Usiadł na swoje miejsce i nagle "a ja cie zapytałem: czy zostaniesz moją żoną, albo czy wyjdziesz za mnie?"
ja - "czy zostaniesz moją żoną"
on "ufff... to nawet dobrze mi to wyszło" <hahaha>

Wychodząc kelnerka pytała nas czy smakowało, a on dumny:
"Tak i zaręczyny się tez udały" - co ją nieco zaskoczyło i była zawiedziona, że nic nie dał im znać, żeby mogli coś przygotować.
Pojechaliśmy do Jego Mamy, moja przyjaciółka musiała się niestety dowiedzieć sms-em, bo miała wiedzieć pierwsza, ale nie było jej w domu (imprezka), więc jej napisałam, a potem do mnie do domu i u mnie z moją Mamą obaliliśmy szampana.
A moja Mama - głupolek niesamowity zaczęła udawać, że płacze, że jak to - jej mała córeczka, że A mnie jej odbiera etc...
..no i taka właśnie jest moja -sorry NASZA historia

Piękna historia jeszce raz gratuluję
i czekam na fotkę pierścienia

[aluniaaaaa]

Jeeeeeeej, mega romantycznie tak w cukierni!!! Duzo ludzi bylo? Super zareczyny!!!

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez Calipso88

Matko! Ale się napisałam ;]

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

i Aluś - no widzisz! TWÓJ WĄTEK WCALE NIE JEST PECHOWY!!!!!

Slodki wątek bo zareczyny w cukierni

[Calipso88]

Napisane przez aluniaaaaa

Jeeeeeeej, mega romantycznie tak w cukierni!!! Duzo ludzi bylo? Super zareczyny!!!

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------



Slodki wątek bo zareczyny w cukierni

Aluś- SKĄD Ty tą cukiernię wytrzasnęłaś?

[natasia20]

Napisane przez Calipso88

Aluś- SKĄD Ty tą cukiernię wytrzasnęłaś?

Też się zastanawiam

[aluniaaaaa]

Aaaaaaaaaa, pomylilo mi sie bo pisalas, ze otworzyli nowa i mi sie ubzduralo, ze tam sory

[natasia20]

Calipsso88 ale Ci zazdroszczę

[Galadriela87]

Super!
My na pierwszej naszej randce po wakacjach (bo poznaliśmy się na wakacjach) też byliśmy na pizzy.

Aż nabrałam ochotę na pizzę - a tu dieta. No kurczę! To samo w tej nowej grze - gram sobie spokojnie, a tu bohater zaczyna wcinać pizzę z której ciągnie się ser. Aaaa!

...pokaż pierścionek!

[adela50]

Napisane przez Calipso88

AAAaaa!!!

OŚWIADCZYŁ SIĘ!!!!
Witam Was jako NARZECZONA!!

i... życzę
DOBRANOC

no czekałam na taką wiadomość...Eh mój nie jest taki pomysłowy, a mamy podobny staż a opowiadałam wam jakiego w pracy mam podrywacza. Ma on powyżej 30lat i żonę w moim wieku i ma słabość do młodszych i ewidentnie od miesiąca flirtuje ze mną.Właśnie znowu do mnie zajrzał pod pretekstem herbaty,ze ja mam on jej niby nie ma.A wiem,że ma bo zaglądam do niego do pokoju kilka razy dziennie.Tż o wszystkim wie i jeszcze podjudza do założenia mini do pracy, a ja wariuje-testosteron jak nie łykam tabsów-oszaleje

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

Wanna ja sie dowiedzialam, ze T. nie chce wanny w mieszkaniu tylko prysznic

a ja mam w jednej łazience wannę a w drugiej prysznic, a Tż chce dużą wanne na strychu tak zwanym. Oszalał? I powiedział,ze on to myje głowę na noc.Uważam ,że lepiej z rana. Co za leń.

[Galadriela87]

A propos stażu w związku - ja tu mam chyba jeden z dłuższych.

[eniq]

Napisane przez sylvi_86

kochana najpierw przesluchanie.. ile macie lat, ile jestescie razem, co robcie, od kiedy o tym myslisz, czy byly juz jakies rozmowy?

hmm wiec po kolei: jesteśmy razem od pięciu lat (w zaokrągleniu) ja mam 23 lata, a mój TŻ 24. (ale za kilka miesięcy będzie 24 i 25)
o zaręczynach myślę chyba od jakiegoś roku, i chyba od tamtego czasu były już jakieś przebąkiwania na temat "co dalej", ale nie było żadnych konkretów
ostatnio rozmawialiśmy troszkę poważniej, ale jak na razie bez skutku niestety.
oboje pracujemy - wspólnie prowadzimy firmę, ja dodatkowo studiuję

uff... chyba wszystko

[aluniaaaaa]

Ja tez myje wlosy na noc i nie widze w tym nic dziwnego i jakbym miala 2 lazienki to bym sobie mogla wybrzydzac

[Galadriela87]

Ja różnie - czasem myję rano, czasem wieczorem.
Przykładowo wczoraj umyłam przed snem, bo chodziłam przez cały wieczór w maseczce z oliwy. Robię się na bóstwo przed przyjazdem D.

[natasia20]

Napisane przez Galadriela87

A propos stażu w związku - ja tu mam chyba jeden z dłuższych.

A jaki masz staż?

[Galadriela87]

Napisane przez natasia20

A jaki masz staż?

W przyszłym roku stuknie 8 lat.

[natasia20]

To chyba masz najdłuższy
a przypomnisz mi w jakim wieku jesteście?

[Galadriela87]

Napisane przez natasia20

To chyba masz najdłuższy
a przypomnisz mi w jakim wieku jesteście?

Jak w moim nicku - ja jestem z rocznika '87 czyli 24 lata, a mój TŻ młodszy, bo z '89. Zatem jest ode mnie młodszy o 2 lata, ale ponieważ ja jestem z października, a on z marca, to faktycznie jest to nieco mniej.

[aluniaaaaa]

Napisane przez Galadriela87

W przyszłym roku stuknie 8 lat.

Nam tez

[natasia20]

Napisane przez Galadriela87

Jak w moim nicku - ja jestem z rocznika '87 czyli 24 lata, a mój TŻ młodszy, bo z '89. Zatem jest ode mnie młodszy o 2 lata, ale ponieważ ja jestem z października, a on z marca, to faktycznie jest to nieco mniej.

Bardzo wcześnie zaczeliście ze sobą być zawsze podziwiam pary z tak dużym stażem

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez aluniaaaaa

Nam tez

Tylko Ty masz już pierścionek
ja się pocieszam że nie jestem tu z najkrótszym stażem

[Galadriela87]

Napisane przez aluniaaaaa

Nam tez

Hehe. I co lepsze widzę, że poznaliście się w sierpniu, a ja z moim jakoś pod koniec wakacji na przełomie lipca i sierpnia.

[adela50]

no to faktycznie długo

[aluniaaaaa]

Nie nie nie, w sierpniu to zaczelismy byc ze soba a poznalismy sie.... nie pamietam ale wczesniej na bank