Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[konspiracja]

Napisane przez gochaa_p

ostatnie syropki brał do końca, tzn Pulneo (czy jakos tak) wypił cały do końća, wczoraj byliśmy na kontroli dostał nowe Dexa Pico i Ketotifen Hesco, kazała mu dawać dopóki ma kaszel nie minie.

Też macie niezłą baterię ten Pulneo to podobno w połowie antybiotyk?

Napisane przez kachula27

Konspi ja mucosolvan podawałam ok 5 dni

Bry


U mnie wkoncu własnie montuja panowie meble kuchenne
Bry

czyli przepisowo
I jak kuchnia?

Napisane przez gucia6

ja mucosolvan podaje od tygodnia i jeszcze chyba popodaje, bo Sandrze jeszcze cos tam zalega... niech to najpierw zejdzie i tak mysle, ze najpozniej w ten weekend odstawie

U nas jakoś o dziwo pierwszy dzień dzisiaj spokój, tak że aby i Wam pomół...

Napisane przez elalank

Konspi- ja już dluzszy czas podaję syropki, jak nie jeden to drugi.

Ja teraz w rezerwie mam zwykły prawoślazowy... ale tak je wymieniasz sama czy z pedi?
Ciacho smaczne?

Co tutaj tak cicho? Ka--- re-----ni-----naaaaaaaaaaaaaaa!

[kachula27]

Napisane przez konspiracja

czyli przepisowo
I jak kuchnia?

A no przepisowo
A kuchnia super,od zawsze chcialam taka miec

Ale dzis cicho a własciwie to juz wczoraj

[martaN23]

Napisane przez kachula27

A no przepisowo
A kuchnia super,od zawsze chcialam taka miec

Ale dzis cicho a własciwie to juz wczoraj

a pochwalisz się?ja mam bzika na punkcie mebli i sprzętów do niej-ale to już chyba wiecie nie?szkoda tylko że nie mam własnej kuchni,tylko tę pożyczoną hi

[elalank]

heloł

Napisane przez konspiracja

Ja teraz w rezerwie mam zwykły prawoślazowy... ale tak je wymieniasz sama czy z pedi?
Ciacho smaczne?

Co tutaj tak cicho? Ka--- re-----ni-----naaaaaaaaaaaaaaa!

Pedi nam zapisuje, ale jak nie przechodzi kaszel to podaję dłużej, bo nie latam co 5 dni do lekarza. Jak już się przedłuża znacznie, to idę kontrolnie i dostajemy kolejny

A w końcu byłyśmy na naleśnikach Otworzyli u nas w P-niu nową naleśnikarnię!!!!! OMG jakie pyszne były i piękne miejsce nazywa się Manekin. To jakaś sieciówka, ale pierwszy raz o niej wczoraj usłyszałam

Napisane przez kachula27

A no przepisowo
A kuchnia super,od zawsze chcialam taka miec

Ale dzis cicho a własciwie to juz wczoraj

ko koniecznie pokaż nam nową kuchnię!!!!!
Ja też uwielbiam oglądać wnętrza.


A my zamówiliśmy wczoraj szafę Tylko mąż mi poskąpił 1 szufladę założył sobie określony budżet i moja szuflada rzekomo ją przekraczała

[gucia6]

dzien dobry mamuski

ja znow jak po ogien, bo mam znow marude w domu
z rana miala stan podgoraczkowy, do tego co chwile sie budzila w nocy, takze zostawilam ja w domu... zreszta jutro chcemy jechac do Berlina, takze mam nadzieje, ze sie nam maluda wykuruje

[suonko2]

Hej!!!
Spóźnione życzenia dla małych solenizantów: Andre, Wiktorka, Grzesia i Filipka Brombi
Ja nie mam ostatnio za bardzo jak pisać, bo mam szaleja w domu Lena ma od dłuższego czasu fazę wspinania się na wszystko wokół, a ostatnio to już nawet do wc bez niej nie wychodzę, bo potem znajduję ją w różnych miejscach.
Jakiś czas temu (z 2 tyg) wychodziła na oparcie fotela, ja co chwila ją sciągałam, aż w końcu wkurzyłam się i włożyłam ją do łóżeczka za karę. Jeszcze dobrze się nie odwróciłam, a ona tak się nachyliła przez szczebelki, że wypadła To wszystko działo się tak szybko, że mimo, że byłam blisko nie zdążyłam ją złapać Do dziś mam to przed oczami... Mówię wam co ja wtedy przeżyłam i przez kolejny tydzień martwiąc się czy wszystko będzie ok... Na szczęście w locie zrobiła fikołka i nie spadła na głowę a na plecy, ale ja w pierwszej chwili panika, że złamała kręgosłup... Nic się Bogu dzięki nie stało, nawet nie płakała za długo. Tak więc widzicie kto miał karę za wspinanie się - oczywiście matka Obserwowałam ją cały tydzień, ale nic nie zauważyłam niepokojącego. Trzy dni później robiła siku do nocnika i oglądała bajkę, ja poszłam wylać do kibelka sisi, nie było mnie z 30 sek, bo wc mam drzwi w drzwi z pokojem gdzie przebywałyśmy. Wchodzę do pokoju a jej nie ma... Rozglądam się za nią, a ona siedzi w łóżeczku - dodam że nie mamy wyciąganych szczebelków:p ala: Normalnie zwariować idzie. Do dziś pozostaje zagadką jak ona tam weszła. Tak więc nie zostawiam jej już ani na sekundę samej.
Co u nas jeszcze?
Lena woła siku i kupkę już od dłuużższego czasu, w dzień po drzemce i bardzo często po nocy pampek suchy (budzi się i woła sisi). Przynajmniej jedno ładnie nam poszło... Poza tym Lena gada jak najęta, układa już zdania (oczywiście takie proste, typu: tatuś chodź tu do mnie), ale straszny z niej łobuz
A no i byłyśmy u neurologopedy z tym gryzieniem, ale Pani dr nie ma pomysłu na małą

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Gucia zdrówka dla Was i różowe gratki
elalank Ty nie rób smaka tymi naleśnikami, bo mi się nie chce smażyć a tak bym zładła
kachula27 dawaj zdjęcia nowej kuchni
konspiracja ja jeszcze wróce do tematu termometra: jeśli jeszcze nie kupiłaś, to polecam Ci ten co ja mam, on jest właśnie bezdotykowy i baaardzo szybki, jestem mega zadowolona z niego.
magdawikp dzieciaczki jak już pisałam, masz śliczne (ksero mamy i ksero taty), a tort extra
pietrusia, gocha jak tam zdrówko dzieciaczków?

[karenina19]

Hej

jestem jestem... zyje...jakos, ale zyje...

Dzieki sliczne za pamiec, jestescie kochane

A nie bylo mnie, bo...sil mi brak...
Serio, André przezywa teraz prawdziwy bunt dwulatka...to, co bylo wczesniej to NIC w porownaniu do tego, co dzieje sie dzisiaj...
Emocje ma na takim cieniutkim wlosku, ze ledwo co wyprowadza go rownowagi i bardzo trudno mu sie uspokoic...po takich placzach wisi na mnie wtulony przez dobre 15 minut. Do tego dochodzi jeszcze fakt, ze nie potrafi powiedziec tego, co by chcial i widac, ze bardzo go to frustruje, no ale tutaj nic nie moge mu pomoc niestety...
Mamy przynajmniej jedna "akcje" dziennie, czasami wiecej...a ze to po prostu dla mnie fizycznie wyczerpujace - niesienie tych 13 kilo pod pacha w jednej rece a w drugiej rowerek, wniesienie po schodach, ubranie, rozebranie itp. to naprawde nie wyrabiam czasami...

Poza tym jeszcze inne niezbyt mile sprawy sie przypaletaly i tak jakos wiecie same...

Nawet nie podczytywalam, ale rozbroilo mnie to przywolanie do porzadku...

Napisane przez konspiracja

Ka--- re-----ni-----naaaaaaaaaaaaaaa!

...wiec grzecznie od razu sie melduje...


Impreza urodzinowa sie udala, bylo faaaajnie...wszyscy sie wybawili i najedli...
Kilka fotek...
IMG_5242.jpg
Zdmuchujemy swieczki...z mala pomoca taty... IMG_5275.jpgIMG_5277.jpg
Rozpakowywanie prezentow mamy juz opanowane IMG_5257.jpg
IMG_5265.jpgIMG_5258.jpg
No i wiem, ze musze pokazac, ale prosze sie nie smiac.... IMG_5243.jpg

I zyczenia Stuuuuuu Latek dla Grzesia

Madzia tort wyszedl cie naprawde super!!


Guciu gratuluje coreczki Imie baaaardzo mi sie podoba!

[gochaa_p]

Napisane przez suonko2

pietrusia, gocha jak tam zdrówko dzieciaczków?

Wojtuś już prawie ok, gorzej teraz ze mną :/

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez karenina19

Hej

jestem jestem... zyje...jakos, ale zyje...

Dzieki sliczne za pamiec, jestescie kochane

A nie bylo mnie, bo...sil mi brak...
Serio, André przezywa teraz prawdziwy bunt dwulatka...to, co bylo wczesniej to NIC w porownaniu do tego, co dzieje sie dzisiaj...
Emocje ma na takim cieniutkim wlosku, ze ledwo co wyprowadza go rownowagi i bardzo trudno mu sie uspokoic...po takich placzach wisi na mnie wtulony przez dobre 15 minut. Do tego dochodzi jeszcze fakt, ze nie potrafi powiedziec tego, co by chcial i widac, ze bardzo go to frustruje, no ale tutaj nic nie moge mu pomoc niestety...
Mamy przynajmniej jedna "akcje" dziennie, czasami wiecej...a ze to po prostu dla mnie fizycznie wyczerpujace - niesienie tych 13 kilo pod pacha w jednej rece a w drugiej rowerek, wniesienie po schodach, ubranie, rozebranie itp. to naprawde nie wyrabiam czasami...

Poza tym jeszcze inne niezbyt mile sprawy sie przypaletaly i tak jakos wiecie same...

Nawet nie podczytywalam, ale rozbroilo mnie to przywolanie do porzadku...



...wiec grzecznie od razu sie melduje...


Impreza urodzinowa sie udala, bylo faaaajnie...wszyscy sie wybawili i najedli...
Kilka fotek...
Załącznik 4304559
Zdmuchujemy swieczki...z mala pomoca taty... Załącznik 4304560Załącznik 4304593
Rozpakowywanie prezentow mamy juz opanowane Załącznik 4304561
Załącznik 4304562Załącznik 4304583
No i wiem, ze musze pokazac, ale prosze sie nie smiac.... Załącznik 4304563

I zyczenia Stuuuuuu Latek dla Grzesia

Madzia tort wyszedl cie naprawde super!!


Guciu gratuluje coreczki Imie baaaardzo mi sie podoba!

u nas też bunt w pełni, a dziś rano to już była mega kumulacja wysiadam

zdjęcia super trocik też piękny

[magdawikp]

Filipku spóźniona ale gorące życzenia z okazji drugich urodzin
kolorowych dni pełnych uśmiechu i spełnienia wszystkich marzeń
i oczywiście dużo dużo i jeszcze raz dużo zdrówka

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Kareninko fajnie że imprezka sie udała, Ty tez zrobiłas fajny tort
a u nas tez jest budnt dwulatka po całości - całkiem podobnie przebiega jak u Was

Suonko Grzes też ma manię wyłażenia wszędzie - we wtorek spadł mi z krzesła bo po nim skakał i tez byłam obok, byłam u lekarza OK

[katevalley]

Cześć Laski

Ja to jak zwykle z taką krótką wizytą.

SPÓŹNIONE ALE SZCZERE ŻYCZENIA URODZINOWE DLA NASZYCH PIERWSZYCH DWULATKÓW!!!!!!!!!!!!!!!!

Patrzę bunt pełną parą. U nas jakoś za bardzo go nie ma. Bynajmniej na razie. Czasami Amelcia nie chce tylko iść tam gdzie Ja, ale akurat w tym ją rozumiem.

Mówić mówi ale nie składa w dwa wyrazy. pewnie na to jeszcze przyjdzie pora. Chodź nawet jak mówi mało to bardzo dobrze ją rozumiem. I to jest najważniejsze.

Praca jakoś idzie... ale mam co raz mniej przekonania do niej. Muszę porządnego kopa od kierowniczki dostać, żeby wziąć się za podszkolenie siebie.

Nianie mamy super. Jak tylko Amela ją widzi to leci i przytula się do niej. To nic że potem muszę całe mieszkanie sprzątać bo wszędzie są zabawki. Najważniejsze, żeby dziecko było szczęśliwe. A jak tylko wracam to odrazu się bawimy, oczywiście obowiązki domowe też mam ale i na spacer z małą się wyjdzie.

Siu siu też za bardzo nie woła. A ja w tym temacie też się rozleniwiłam.

Dla mnie najważniejsze, aby była szczęśliwa. Jak czegoś nie chce to jej na siłę nie zmuszę i tyle.

Ostatnio jej ulubioną zabawą jest wyrywanie rąk i nóg lalkom a to to ma akurat po mamusi i bardzo lubi rysować to też po mnie Zauważyłam, że stara się już w konturach mieścić, co nie do końca jej wychodzi Ale i tak jest BOSKA i już


Co więcej chyba nic ciekawego. Wróciłam do figury jak sprzed 2 ciąży. Nic po mnie nie widać. I wizualnie i wagowo.
Tż pracuje i też jest dobrze. Mamy jeszcze trochę długów, ale to aby do mojej pierwszej wypłaty. Ciekawe kiedy ona będzie....

Na zdjęcia zapraszam do klubu.

[karenina19]

Napisane przez gochaa_p

u nas też bunt w pełni, a dziś rano to już była mega kumulacja wysiadam

zdjęcia super trocik też piękny

Ja to codziennie mowie, ze to kumulacja...az do nastepnego dnia....

Napisane przez magdawikp

Kareninko fajnie że imprezka sie udała, Ty tez zrobiłas fajny tort

Heeeeej prosilam, zeby sie nie nabijac...

Filipku
wszystkiego najlepszego!!
tedyy7.jpg

[Maria2008]

karenina19 tort wyszedł Ci super mnie się podoba


Filipku Wszystkieg0 Najlepszego

suonko2 miałaś przeżycia masakra ale dobrze że nic jej nie ma


gocha dobrze że Wojtuś ma się lepiej a teraz Ciebie bierze oby szybko mineło

[pietrusia]

Witam

Karenina super zjecia z imprezy a tort rewelacja bardzo mi sie podoba

Filipku Wszystkiego naj najlepszego

Ja wczoraj byłma z Tz w kinie mielismy wycieczke ode mnie z pracy i bylismy na "Bitwie warszawskiej" Film jany mi sie podobał jedyne co to ja za bardzo nie pałam sympatią do Nataszy Urbańskiej i jakos mnie w tym filmie denerwowała ale poza tym było super. Kamila została z chrzestną była grzeczna poszła ładnie spać wiec ok.

Jutro po pracy chyba do gina sie wybiore bo cos mnie podbrzusze pobolewa od czasu do czasu i zaczynam sie martwic. A jak nie jutro to dopiero bede miała czas w nastepny czwartek

[magdawikp]

Napisane przez karenina19

Heeeeej prosilam, zeby sie nie nabijac...

wypraszam sobie - nawet mi to nie przyszło do głowy
jak pisze ze fajny to tak mysle

Napisane przez pietrusia

Jutro po pracy chyba do gina sie wybiore bo cos mnie podbrzusze pobolewa od czasu do czasu i zaczynam sie martwic. A jak nie jutro to dopiero bede miała czas w nastepny czwartek

spokojnie - mnie przy drugiej ciazy tez bolało a wszystko było OK
nie mozesz sie denerwowac

[gucia6]

Napisane przez suonko2

Hej!!!
Spóźnione życzenia dla małych solenizantów: Andre, Wiktorka, Grzesia i Filipka Brombi
Ja nie mam ostatnio za bardzo jak pisać, bo mam szaleja w domu Lena ma od dłuższego czasu fazę wspinania się na wszystko wokół, a ostatnio to już nawet do wc bez niej nie wychodzę, bo potem znajduję ją w różnych miejscach.
Jakiś czas temu (z 2 tyg) wychodziła na oparcie fotela, ja co chwila ją sciągałam, aż w końcu wkurzyłam się i włożyłam ją do łóżeczka za karę. Jeszcze dobrze się nie odwróciłam, a ona tak się nachyliła przez szczebelki, że wypadła To wszystko działo się tak szybko, że mimo, że byłam blisko nie zdążyłam ją złapać Do dziś mam to przed oczami... Mówię wam co ja wtedy przeżyłam i przez kolejny tydzień martwiąc się czy wszystko będzie ok... Na szczęście w locie zrobiła fikołka i nie spadła na głowę a na plecy, ale ja w pierwszej chwili panika, że złamała kręgosłup... Nic się Bogu dzięki nie stało, nawet nie płakała za długo. Tak więc widzicie kto miał karę za wspinanie się - oczywiście matka Obserwowałam ją cały tydzień, ale nic nie zauważyłam niepokojącego. Trzy dni później robiła siku do nocnika i oglądała bajkę, ja poszłam wylać do kibelka sisi, nie było mnie z 30 sek, bo wc mam drzwi w drzwi z pokojem gdzie przebywałyśmy. Wchodzę do pokoju a jej nie ma... Rozglądam się za nią, a ona siedzi w łóżeczku - dodam że nie mamy wyciąganych szczebelków:p ala: Normalnie zwariować idzie. Do dziś pozostaje zagadką jak ona tam weszła. Tak więc nie zostawiam jej już ani na sekundę samej.
Co u nas jeszcze?
Lena woła siku i kupkę już od dłuużższego czasu, w dzień po drzemce i bardzo często po nocy pampek suchy (budzi się i woła sisi). Przynajmniej jedno ładnie nam poszło... Poza tym Lena gada jak najęta, układa już zdania (oczywiście takie proste, typu: tatuś chodź tu do mnie), ale straszny z niej łobuz
A no i byłyśmy u neurologopedy z tym gryzieniem, ale Pani dr nie ma pomysłu na małą

ale masz akrobatke

Napisane przez pietrusia

Jutro po pracy chyba do gina sie wybiore bo cos mnie podbrzusze pobolewa od czasu do czasu i zaczynam sie martwic. A jak nie jutro to dopiero bede miała czas w nastepny czwartek

mnie tez brzuch w tej ciazy bolal/boli czesciej i mocniej niz z Sandra... bedzie dobrze

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Filipku Wszystkiego najlepszego

[suonko2]

Napisane przez magdawikp

Suonko Grzes też ma manię wyłażenia wszędzie - we wtorek spadł mi z krzesła bo po nim skakał i tez byłam obok, byłam u lekarza OK

No Lena jak widzi krzesło to też musi na nim co najmniej usiąśc, choc zazwyczaj kończy się staniem i kiwaniem - masakra. Ale widzę, że nie tylko u mnie, trzeba jakoś wytrzymac ten okres

Napisane przez gochaa_p

Wojtuś już prawie ok, gorzej teraz ze mną :/[COLOR="Silver"]

u nas też bunt w pełni, a dziś rano to już była mega kumulacja wysiadam

No to zdrówka. Mnie też już 2 tygodnie rozbiera choroba i dopóki piję teraflu jest ok, a jak jeden dzień nie wypiję to katar i gardło piecze Czy to uzależnienie od teraflu?

Napisane przez katevalley

Praca jakoś idzie... ale mam co raz mniej przekonania do niej. Muszę porządnego kopa od kierowniczki dostać, żeby wziąć się za podszkolenie siebie.
Tż pracuje i też jest dobrze. Mamy jeszcze trochę długów, ale to aby do mojej pierwszej wypłaty. Ciekawe kiedy ona będzie....

No chyba już niedługo:brzyda l:

Napisane przez Maria2008

suonko2 miałaś przeżycia masakra ale dobrze że nic jej nie ma

Napisane przez pietrusia

Jutro po pracy chyba do gina sie wybiore bo cos mnie podbrzusze pobolewa od czasu do czasu i zaczynam sie martwic. A jak nie jutro to dopiero bede miała czas w nastepny czwartek

Nie martw się, my tu trzymamy mocno kciuki, więc inaczej niż dobrze byc nie może

Napisane przez gucia6

ale masz akrobatke

Ciekawe po kim Ja to byłam wędrowniczek, tż ponoc był niezły gagatek

[konspiracja]

Napisane przez suonko2

konspiracja ja jeszcze wróce do tematu termometra: jeśli jeszcze nie kupiłaś, to polecam Ci ten co ja mam, on jest właśnie bezdotykowy i baaardzo szybki, jestem mega zadowolona z niego.

Kupiłam! Twój bardzo mi się podobał, ale ostatecznie zdecydowałam się na Tech-med.
Ale musisz na Lenkę uważać

Karenina, tort super i najważniejsze że tematycznie dopasowany do zaproszeń, prawda? A w środku z czym był? Super to wszystko obmyśliłaś

Co do buntu to słyszałam, że właśnie dzieciaczki, które się jeszcze slabiej porozumiewają, trudniej go znoszą bo dodatkowo denerwują się trudnościami w komunikacji, cierpliwości, to minie...

U nas ok, Staś wychodzi ze żlobka tak rozbawiony, ze przez 1,5 godzinny spacer nie jestem w stanie go uspokoić
no i dzisiaj kąpiel bez awantury, ale tylko mamusia może. A mamusia jutro miała sie wybrać na babski wieczór hallowen, to nie wiem jak będzie mamy się przebrać za czarownice

[gucia6]

Napisane przez konspiracja

mamy się przebrać za czarownice

nooo... to ty juz sie przebierac nie musisz

[kachula27]

Napisane przez martaN23

a pochwalisz się?ja mam bzika na punkcie mebli i sprzętów do niej-ale to już chyba wiecie nie?szkoda tylko że nie mam własnej kuchni,tylko tę pożyczoną hi

Matrus jeszcze jednej szafki brakuje i okapu ,jak juz bedzie w pelni gotowa to pokaze ale nic specjalnego,zwykla pod zabudowe kolor wenge ale taka mi sie zawsze podobała

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Ja równiez skladam Filemonkowi Brombusiowemu najlepsze zyczonka urodzinowe!!!!!

Ps.Spoznione ale szczere

[konspiracja]

Napisane przez gucia6

nooo... to ty juz sie przebierac nie musisz

Dokładnie tak sobie pomyślałam

Ja też składam życzenia dla Filusia
tylko gdzie jego mamusia?

U nas kaszel come back

[martaN23]

Napisane przez kachula27

Matrus jeszcze jednej szafki brakuje i okapu ,jak juz bedzie w pelni gotowa to pokaze ale nic specjalnego,zwykla pod zabudowe kolor wenge ale taka mi sie zawsze podobała

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Ja równiez skladam Filemonkowi Brombusiowemu najlepsze zyczonka urodzinowe!!!!!

Ps.Spoznione ale szczere

no to ja cierpliwie poczekam
Dziś w końcu u nas nie pada więc czaję się isć z Oli na spacer.Ostatnie 3 dni i tak byłam uziemiona,bo jakiś mocny stan zapalny mi się chyba zrobił i z chodzeniem było ciężko,ale się już prawie wyleczyłam.A przynajmniej tak myślę.
Widziałyście prognozę na 1go?ma być tak ciepło.

[kachula27]

Martus za 2h przyjada mi domontowac ostatnia szafke wiec dzisiaj wkleje foto

No własnie gdzie mama Filusia?pojawia sie i znika hehe

Konspi u nas kaszel przeszedl z Matiego na mamusie

Kareninko u mnie tez prawdziwy bunt dwulatka normalnie moje dziecko przechodzi samego siebie,wczoraj w szale i złosci nawet mnie uderzył po czym wpadł w taki szał ze nie wiedzialam jak mam go uspokoic
No i zachowanie mojego syna jest wręcz karygodne
Widac ze urodzinki bardzo udane :tak:

Dzien doberek

[gucia6]

Napisane przez konspiracja

U nas kaszel come back

a u nas goraczka

takze z Berlina raczej nici... przynajmniej dla mnie i pewnie tz pojedzie sam na urodziny siostry... heh.. szkoda

No i jeszcze dzis tata mnie wystrszyl, ze w Niemczech ponoc panuje odra... ale sprawdzilam, Sandra jest szczepiona, takze mysle, ze to nie to



I dzis dostalam pismo od prawnika z kopia dokumentow z urzedu, ktore zostaly przeslane mojemu pracodawcy. I ten ostatni prawdopodbnie jest w bardzo zlym humorze, bo jego wniosek zostal odrzucony, wrecz uznany za bezpodstawny. Ogolnie argumentacja tego odrzucenia jest na 5 stron maszynopisu... musze to jeszcze pewnie z 2-3 razy przeczytac, zeby wszystko zrozumiec.
W kazdym badz razie jest mu poniekad wytkniete, ze on sam od samego poczatku powinien mi zagwarantowac bezpieczne miejsce pracy, zebym mogla miec zdrowe dziecko - co jest przeciez wazne dla ogolnego dobra. Poza tym obciazenie psychiczne ze wzgledu na zastraszanie zwlonieniem jest wedle prawa niedopuszczalne.
I wedlug jakichs tam § moj przypadek w zadnym razie nie kwalifikuje sie jako karalny.


Takze generalnie dosc mocno mu pojechali .


Jednak domyslam sie, ze to jeszcze nie koniec, znajac mojego pracodawce. Zreszta kazda ze stron ma miesiac na odwolanie, ktore jestem w 100% pewna, ze wplynie.
No ale przynajmniej na chwile obecna jest spokoj. Dostane kolejna wyplate

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

i jeszcze chcialam cos...

Karenina, tort pierwsza klasa
jakie bylo wypelnienie?

I fotki tez super, Andre przystojniacha, ze hej

[suonko2]

Hej,
wreszcie chwila spokoju= Lena śpi
Tak się ostatnio zastanawiam - co się dzieje z simpaticą? Już od dłuższego czasu nic nie pisała... Ktoś ma jakieś info?

[karenina19]

Napisane przez Maria2008

karenina19 tort wyszedł Ci super mnie się podoba

Napisane przez pietrusia

Karenina super zjecia z imprezy a tort rewelacja bardzo mi sie podoba

Zazdraszczam kina....

Napisane przez magdawikp

wypraszam sobie - nawet mi to nie przyszło do głowy
jak pisze ze fajny to tak mysle

Napisane przez konspiracja

Karenina, tort super i najważniejsze że tematycznie dopasowany do zaproszeń, prawda? A w środku z czym był? Super to wszystko obmyśliłaś

No dopasowany niby byl, ale chcialam czerwony i cale szczescie, ze nie wzielam tego czerwonego barwnika, bo ten, ktory wzielam byl w tubce niebieski a wyszedl (jak widac..) zielony wiec "czerwony" wyszedlby NA BANK rozowy i wtedy bym wyszla z siebie i stanela obok normalnie....

W srodku bylo ciasto ucierane...bardzo smaczne bylo...cale szczescie... chyba kazda zna czy mam wrzucic?

Napisane przez konspiracja

Co do buntu to słyszałam, że właśnie dzieciaczki, które się jeszcze slabiej porozumiewają, trudniej go znoszą bo dodatkowo denerwują się trudnościami w komunikacji, cierpliwości, to minie...

Wiem wiem....dlatego czekam cierpliwie...cwicze wdechy i wydechy....

Napisane przez konspiracja

A mamusia jutro miała sie wybrać na babski wieczór hallowen, to nie wiem jak będzie mamy się przebrać za czarownice

Napisane przez gucia6

nooo... to ty juz sie przebierac nie musisz

Napisane przez konspiracja

Dokładnie tak sobie pomyślałam

Napisane przez kachula27

Kareninko u mnie tez prawdziwy bunt dwulatka normalnie moje dziecko przechodzi samego siebie,wczoraj w szale i złosci nawet mnie uderzył po czym wpadł w taki szał ze nie wiedzialam jak mam go uspokoic
No i zachowanie mojego syna jest wręcz karygodne
Widac ze urodzinki bardzo udane :tak:

Witaj w klubie mam Mlodych Gniewnych...
André nie bije raczej...sciane bije czasami, ale mnie w sumie nie...

Napisane przez gucia6

I dzis dostalam pismo od prawnika z kopia dokumentow z urzedu, ktore zostaly przeslane mojemu pracodawcy. I ten ostatni prawdopodbnie jest w bardzo zlym humorze, bo jego wniosek zostal odrzucony, wrecz uznany za bezpodstawny. Ogolnie argumentacja tego odrzucenia jest na 5 stron maszynopisu... musze to jeszcze pewnie z 2-3 razy przeczytac, zeby wszystko zrozumiec.
W kazdym badz razie jest mu poniekad wytkniete, ze on sam od samego poczatku powinien mi zagwarantowac bezpieczne miejsce pracy, zebym mogla miec zdrowe dziecko - co jest przeciez wazne dla ogolnego dobra. Poza tym obciazenie psychiczne ze wzgledu na zastraszanie zwlonieniem jest wedle prawa niedopuszczalne.
I wedlug jakichs tam § moj przypadek w zadnym razie nie kwalifikuje sie jako karalny.


Takze generalnie dosc mocno mu pojechali .


Jednak domyslam sie, ze to jeszcze nie koniec, znajac mojego pracodawce. Zreszta kazda ze stron ma miesiac na odwolanie, ktore jestem w 100% pewna, ze wplynie.
No ale przynajmniej na chwile obecna jest spokoj. Dostane kolejna wyplate

To mi sie podoba!!!!

Napisane przez gucia6

Karenina, tort pierwsza klasa
jakie bylo wypelnienie?

I fotki tez super, Andre przystojniacha, ze hej

Ciasto ucierane...


Dzien doberek

piekna pogoda u nas dzisiaj...jak maly wstanie z drzemki to idziemy do mojej kolezanki na spotkanie mamus z pociachami...bedzie sie dzialo....


Dziewczyny, sprawiacie waszym maluchom kalendarze adwentowe w tym roku??

[suonko2]

Napisane przez karenina19

[/SIZE][/FONT]Dziewczyny, sprawiacie waszym maluchom kalendarze adwentowe w tym roku??

Ale o co chodzi

Dziewczyny (OLA) proszę Was o radę w sprawie kuchni - macie któraś może, możecie coś polecić, bo ja nie widziałam na żywo za dużo, może z 2 i to takie zwykłe nic ciekawego, a zastanawiam się nad kupnem urodzinowo-mikołajowo.

[gucia6]

Napisane przez karenina19

Dziewczyny, sprawiacie waszym maluchom kalendarze adwentowe w tym roku??

tak
w sumie to bedzie taki ogolny dla calej rodziny
mam taki do samedzielnego wypelnienia i z pewnoscia kazdy znajdzie tam cos dla siebie

milego spotkanka

Napisane przez suonko2

Dziewczyny (OLA) proszę Was o radę w sprawie kuchni - macie któraś może, możecie coś polecić, bo ja nie widziałam na żywo za dużo, może z 2 i to takie zwykłe nic ciekawego, a zastanawiam się nad kupnem urodzinowo-mikołajowo.

yyy... ale to chyba nie o mnie chodzi co?
ja sie zreszta na kuchniach nie znam

[pietrusia]

Witam

Ja juz po pracy, zjem co, wymyję się i lece do gina. Relacja wieczorkiem

[magdawikp]

Napisane przez gucia6

a u nas goraczka

I dzis dostalam pismo od prawnika z kopia dokumentow z urzedu, ktore zostaly przeslane mojemu pracodawcy. I ten ostatni prawdopodbnie jest w bardzo zlym humorze, bo jego wniosek zostal odrzucony, wrecz uznany za bezpodstawny. (...)
No ale przynajmniej na chwile obecna jest spokoj. Dostane kolejna wyplate

1. żle - oby szybko przeszło
2. ciesze się z Toba
dobrze mu tak

Napisane przez karenina19

Witaj w klubie mam Mlodych Gniewnych...
André nie bije raczej...sciane bije czasami, ale mnie w sumie nie...

Dziewczyny, sprawiacie waszym maluchom kalendarze adwentowe w tym roku??

Grześ jak się na mnie wnerwi to mnie bije - to ja go łapie za rączke i mu mówię, ze boli - różnie reaguje

mamy co roku takie z czekoladkami i w tym pewnie trzeba bedzie dwa

[gochaa_p]

zek

Napisane przez pietrusia

Witam

Ja juz po pracy, zjem co, wymyję się i lece do gina. Relacja wieczorkiem

no to czekamy