Aparaty ortodontyczne cz. XI

[Legionistka23]

Napisane przez jinx7

Po jakim czasie zaczęłyście widzieć jakiekolwiek efekty? Mogą być widoczne zmiany już po miesiącu? Trochę się niecierpliwię. Co prawda aparat noszę ledwo 2 tygodnie, ale nic mnie nie ciągnie, nic nie boli, więc się zastanawiam czy tam się cokolwiek dzieje.

no własnie też miałam pytac o to samo ? mnie zas okropnie boli wiec pewnie cos mi sie tam dzieje ale wczesniej dziewczyny pisały, że nawet jak nie boli to, że wszytsko jest ok

Marti no to super ja też na pierwszej wizycie miłam wyciski i za tydzien górę zobaczysz jak Ci szybko minie

[paolaa07]

jinx7 spokojnie! niedługo zobaczysz pierwsze efekty! Robiłaś fotki przed i zaraz po założeniu aparatu? jeśli nie, zrób natychmiast, potem miło sie porównuje ja noszę miesiąc i zobacz jaki efekt górnych jedynek! (dzis robilam fotki)jestem szczerze zaskoczona, orto oszacowała mój czas leczenia na 1.5 roku ale w takim tempie... ;D. Zakładałam w Ortomixie w Lublinie, i płacę cene z góry, niezależnie od wizyt, usterek, wymian i czasu leczenia..

[Jigoku]

Napisane przez jinx7

Po jakim czasie zaczęłyście widzieć jakiekolwiek efekty? Mogą być widoczne zmiany już po miesiącu? Trochę się niecierpliwię. Co prawda aparat noszę ledwo 2 tygodnie, ale nic mnie nie ciągnie, nic nie boli, więc się zastanawiam czy tam się cokolwiek dzieje.

Ja widziałam od razu, na drugi dzień, stopniowo co raz mniej, teraz już nie widzę prawie wcale, ale jednak coś tam się rusza
Nosisz aparat bardzo krótko, więc nie ma co się denerwować Ja bym tam się cieszyła, że nie boli nic

[ejzii]

huh dawno mnie tu nie było :P
mam problem, otóż po mojej ostatniej wizycie w czw, zauwazylam ze zeby mi sie teraz przesuwaja w druga strone, tzn luka sie robi niepotrzebna miedzy innymi.. i nie wiem czy do niego isc czy jeszcze odczekac kolejny tydzien;/
on to jest strasznie niedokladny bo jak wyszlam od niego i zobaczylam w domu to juz zamek miałam nieprzyklejony..czułam to juz od razu po wyjśćiu ale myslalam ze cos dolepił tam..:/

[wesola84]

Moje kochane dziekuję bardzo za ciepłe słowa i kciuki! Jestem już po wyrywaniu, powoli zaczyna puszczać znieczulenie i czuję lekkie rwanie dziury, ale mam cichą nadzieję, że nie będzie masakrycznego bólu - jak Wy miałyście? Brałyście coś na ból? Mocno bolało? Samo wyrywanie nie należało do super prostych i szybkich - szóstka była słaba, więc ułamała się w trakcie rwania, lekarz musiał coś piłować i wyrywał osobno każdy korzeń - były mega duże - aż sam był w szoku. No i nie wiem czy przez te mega długi korzenie nie będzie mnie mocno bolała ta dziura
Jutro pewnie też tu wpadnę, także zdam relację

[Anecka]

WESOLA84, mam nadzieje, ze przebolejesz jakos nocke. Moze na zas wez jakas tabletke przeciwbolowa..

Ja dzis poszlam sie dowiedziec kiedy moge przyjsc na rwanie i dzis chcial mi usuwac, ale bylam przed pracą wiec sie nei zdecydowalam. Ide jutro, na 8 rano a na 13 do pracy mam.. ehh

Trzymajcie kciuki

[aga_7491]

Witajcie Aparatki!

Dawno nie pisałam, ale na uczelni taki młyn, że nie ma kiedy.
W poniedziałek byłam na aktywacji (czy jak to nazywacie ) Porównałyśmy z orto moje ząbki z wyciskiem i widzę duże zmiany (aparat dopiero 6 tyg). Dlatego jestem mega zadowolona! Niestety dokuczają mi od wizyty pierścienie i zamki na trójkach (metalowe bez ligaturek). Ale cóż, trzeba trochę pocierpieć, jeśli chce się być pięknym

Pierwsze efekty widziałam po ok. 3 tyg, a teraz jak już pisałam są wyraźne, lewa dwójka wyszła mi już spod jedynki, prawej niewiele brakuje. Do tego jedynki troszkę już się cofnęły. Liczę, że do Bożego Narodzenia luki po czwórkach znacznie się zmniejszą, jedyneczki jeszcze bardziej schowają i będę mogła się jakoś ładnie uśmiechnąć. Tak - wiem, długa droga przede mną, ale "coś się dzieje", więc jestem zadowolona.

Pozdrawiam!

[jinx7]

Napisane przez paolaa07

jinx7 spokojnie! niedługo zobaczysz pierwsze efekty! Robiłaś fotki przed i zaraz po założeniu aparatu? jeśli nie, zrób natychmiast, potem miło sie porównuje ja noszę miesiąc i zobacz jaki efekt górnych jedynek! (dzis robilam fotki)jestem szczerze zaskoczona, orto oszacowała mój czas leczenia na 1.5 roku ale w takim tempie... ;D. Zakładałam w Ortomixie w Lublinie, i płacę cene z góry, niezależnie od wizyt, usterek, wymian i czasu leczenia..

Robiłam foty przed i po zamontowaniu aparatu moja orto też zrobiła zdjęcie przed założeniem. Naprawdę widać u Ciebie różnicę oby u mnie tak poszło. Boję się, że z moim szczęściem moje ząbki nie będą tak skore do pomocy.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez wesola84

Moje kochane dziekuję bardzo za ciepłe słowa i kciuki! Jestem już po wyrywaniu, powoli zaczyna puszczać znieczulenie i czuję lekkie rwanie dziury, ale mam cichą nadzieję, że nie będzie masakrycznego bólu - jak Wy miałyście? Brałyście coś na ból? Mocno bolało? Samo wyrywanie nie należało do super prostych i szybkich - szóstka była słaba, więc ułamała się w trakcie rwania, lekarz musiał coś piłować i wyrywał osobno każdy korzeń - były mega duże - aż sam był w szoku. No i nie wiem czy przez te mega długi korzenie nie będzie mnie mocno bolała ta dziura
Jutro pewnie też tu wpadnę, także zdam relację

Ja miałam kiedyś wyrywaną 8. Nie było masakry, ale jak czułam że zaczyna boleć to brałam tabletkę. Mój dentysta zszył/zaszył ;p mi dziurę po wyrwaniu zęba więc w miarę szybko wszystko się zagoiło. Dasz radę

[paolaa07]

jinx7 cierpliwości, teraz idzie w miarę szybko, oby tak dalej, ale przeszłam bardzooo długą i bolesną drogę (prawie dwa lata) zanim założyłam/zanim mogłam założyć aparat(by to miało jakiś sens i rezultaty do końca życia) .. chirurgiczne, wycinanie dwóch 8 wrośniętych w kość do tego obie były poziomo, generalnie długa i skomplikowana historia, nie da sie opisac słowami ;D ..na dodatek bardzo trudno było znaleźć osobę, która się tego podejmie, dlatego gdy już masz aparat to naprawde jest z górki, hehe. dwa lata i piękny uśmiech.

[gasolina84]

Napisane przez paolaa07

jinx7 cierpliwości, teraz idzie w miarę szybko, oby tak dalej, ale przeszłam bardzooo długą i bolesną drogę (prawie dwa lata) zanim założyłam/zanim mogłam założyć aparat(by to miało jakiś sens i rezultaty do końca życia) .. chirurgiczne, wycinanie dwóch 8 wrośniętych w kość do tego obie były poziomo, generalnie długa i skomplikowana historia, nie da sie opisac słowami ;D ..na dodatek bardzo trudno było znaleźć osobę, która się tego podejmie, dlatego gdy już masz aparat to naprawde jest z górki, hehe. dwa lata i piękny uśmiech.

a gdzie usuwałaś ósemki?

[paolaa07]

Napisane przez ejzii

huh dawno mnie tu nie było :P
mam problem, otóż po mojej ostatniej wizycie w czw, zauwazylam ze zeby mi sie teraz przesuwaja w druga strone, tzn luka sie robi niepotrzebna miedzy innymi.. i nie wiem czy do niego isc czy jeszcze odczekac kolejny tydzien;/
on to jest strasznie niedokladny bo jak wyszlam od niego i zobaczylam w domu to juz zamek miałam nieprzyklejony..czułam to juz od razu po wyjśćiu ale myslalam ze cos dolepił tam..:/

Ja bym poszła, chociaż by po to żeby przykleił zamek! jak można odwalać taka fuszerkę?! ( do tego za tyle kasy), tym bardziej, ze od razu czułaś, że jest nie tak. Przy okazji zwróć uwagę na swoje wątpliwości, niech nie traktuje Cie jak nieświadome dziecko..

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez gasolina84

a gdzie usuwałaś ósemki?

W Instytucie stomatologii w Lublinie, prywatnie niestety nikt nie chciał, jak usłyszałam "ryzykować", więc czekałam miesiącami na termin jedynego chirurga, który postanowił "spróbować swoich sił", ale już nie miałam wyjscia..

[gasolina84]

Napisane przez paolaa07

W Instytucie stomatologii w Lublinie, prywatnie niestety nikt nie chciał, jak usłyszałam "ryzykować", więc czekałam miesiącami na termin jedynego chirurga, który postanowił "spróbować swoich sił", ale już nie miałam wyjscia..

napisałam Ci na pw

[Legionistka23]

Dzień dobry

Dziewczynki ja jestem mega kaciała.. dziś na szybko myłam zęby i uderzyłam się o kran jedynką aparat cały, ale na zebie został mi tak jakby odbity metal.. tak troszeczke no ale widać to... nie chce to zejść szczoteczką... nie wiecie może co ja doportkowałam...

paolaa07 super efekty!

[Anecka]

Hejka

Bylam na wyrwaniu.. No az Wam to opisze

Obudzilam sie rano, zeby na 8 isc bo nie lubie czekac w kolejkach. Ale jak sie okazalo, przede mna z 10 osob ja juz mega spanikowana, bo kolejki przed dentstami poteguja u mnie strach juz doslownie az slabo mi sie robilo.

W koncu weszlam, mowie ze do usuniecia mam piatke po lewej.. nikt mnie nie slucha.. w koncu podchodzi stazysta i mowi: SLUCHAM.. wiec znow powtarzam ze na skierowaniu mam zeby usunac piatki ale zebysmy zaczeli od lewej a on ze ok.

Dal mi zastrzyk, odczekalam całe 3 minuty (akurat reklamy na mtv sie zaczynaly a tam jest odliczanie czasu..) i cos mi zaczal wkrecac w zeba..

Ja juz mysle sobie.. chlopaku co Ty robisz, dopiero 3 minuty minely no i cos tam ponaciskal, wlozyl mi tampon i mowi ze dziekuje. A ja : A TO JUZ??? hehe

Absolutnie nic nie poczulam, moj strach byl wyolbrzymiony no i zajelo to rwanie 20 sekund

Tyle ze mija godzina, ja juz zmienilam tampon bo mialam w domu gaze jedną jeszcze.. a cieknie ze mnie jak ze swini i nie wiem co robic bo gazy juz nie mam ani kasy zeby isc kupic a o 12 musze sie zbierac do pracy

[aga_7491]

Anecka:
Ach, ja poszłam dwie czwórki rwać na raz przez założeniem aparatu. Dłużej czekałam na znieczulenie, niż samo rwanie trwało I oczywiście napuchnięta jak balon przez znieczulenie byłam przez pół dnia. A krew niestety lubi polecieć po takich "atrakcjach", więc lepiej jakoś się zaopatrz w gazy/tampony.
I jeśli nie masz w domu to kup sobie pastę do wrażliwych zębów/dziąseł (polecam meridol lub parodontax), bo przez dobre kilka dni przy szczotkowaniu będą Ci rany krwawić.

[maweave]

Cześć, mam takie pytanie... Mam mieć przez pół roku założony aparat podniebny rozszerzający górną szczękę. Pani założyła mi wczoraj separatory, żeby zrobić miejsce na pierścienie. Mam kolejną wizytę za dwa tygodnie, a potem następną za tydzień. Pani powiedziała coś o tym, że na tej pierwszej wizycie, będzie robić wyciski... no i moje pytanie jest takie, czy już na tej wizycie założy mi pierścienie? Czy kolejny tydzień będę z tymi separatorami chodzić?

Aha, czy któraś z was może słyszała coś o mikroimplantach? Śruby w szczęce mnie trochę przerażają... ale wiem, że w moim wypadku będzie wiele urządzeń w buzi się przewijać(mam tyłozgryz i zgryz otwarty). A mnie bolą już same GUMECZKI między zębami!!

[marlenqa22]

Hej dziewczyny!

Ja miałam wczoraj pierwszą wizytę u orto no i tak: zrobione mam wyciski, 4 ósemki wyrwałam wcześniej więc do rwania nie ma już nic

Ząbki poleczone.. jest tylko jednen problem.. miałam za krótkie wędzidełko w języku, podcięłam je pare miesięcy temu, robiłam potem ćwiczenia ale orto twierdzi, że nieprawidłowo przełykam ślinę.. bo język musi iść na podniebienie a u mnie idzie tak jakoś do przodu;/ i założyła mi na dolne zęby, od spodu takie kuleczki z drucikami i mam nosić to do 7 grudnia.. teraz jak chcę przełykać ślinę muszę cofać język bo zahaczam o te druty. Najgorzej, że przez to pogorszyła mi się wymowa i ciężko jakoś jeść.

Dziewczyny, miała z Was któraś coś takiego? Ja się boję, że nie nauczę się dobrze przełykać bo jednak przyzwyczajona jestem do innego przełykania.. no zobaczymy

[ksiezycowa_pyza]

Hej! Zdaje sprawozdanie z wczorajszej wizyty. Separatory zdjęte- cale szczescie, pani orto założyla mi na podniebienie plytkę Nance'a i 4 pierscienie, 16 listopada zakladamy aparat na górę. Wszystko w sumie jest ok nic mnie juz nie boli, ale strasznie uwieraja te pierscienie (ale mam wosk na szczescie) i chyba nie potrafie jesc z ta plytka no i oczywiscie seplenie. Mam jeszcze do Was jedno pytanie do tej pory mialam dosyc piskliwy glos co na poczatku jak poznawalam nowych ludzi mowili pozniej ze ich to troche draznilo zanim sie nie przyzwyczaili haha mysliscie, ze przez ta plytke czy w ogole przez aparat i proste zeby moze mi sie zmienic troche glos? Juz nawet dwie osoby mi powiedzialy wczoraj "o juz tak nie piszczysz"

Maweave mysle, ze po tych dwoch tygodniach faktycznie moze zalozyc Ci same pierscienie choc dwa tygodnie z separatorami to i tak duzo, ale nie martw sie po paru dniach przestana bolec a za te trzy tyg dopiero po wycisku zalozy Ci ten aparacik na podniebienie do rozszerzania podniebienia, bo domniemam, ze skoro wsadzila ci separatory to ten aparat na podniebieniu mocuje sie tez na pierscieniach tak jak moj Nance'a

[maweave]

Napisane przez ksiezycowa_pyza

Maweave mysle, ze po tych dwoch tygodniach faktycznie moze zalozyc Ci same pierscienie choc dwa tygodnie z separatorami to i tak duzo, ale nie martw sie po paru dniach przestana bolec a za te trzy tyg dopiero po wycisku zalozy Ci ten aparacik na podniebienie do rozszerzania podniebienia, bo domniemam, ze skoro wsadzila ci separatory to ten aparat na podniebieniu mocuje sie tez na pierscieniach tak jak moj Nance'a

Dzięki wielkie, w sumie nie boli tak bardzo, tylko jak jem coś twardego. Dwa tygodnie... no bo wtedy był pierwszy wolny termin, ale powiedziała właśnie, że jakby wypadły wcześniej te separatory, to mam do niej przyjść 2/3dni przed wizytą, żeby włożyć. Tak, aparat na pierścieniach. Tylko kurde, szkoda, że dopiero górę mogę założyć za pół roku... w sensie, że górny łuk nie może być jednocześnie z aparatem.

[ejzii]

hej. no i jednak poszłam dziś do orto (wczoraj pisałam że mi sie luka niepotrzebna robi). teraz zęby bolą
no i zdjęcie dotychczasowych efektów.

pozdrawiam
zdjecie moze troche niewyrazne i zle robione ale na dole najwieksza roznica

[wesola84]

Anecka dziękuję za wsparcie Noc minęła spokojnie - wbrew moim jakimkolwiek obawom. Aż sama jestem w szoku, bo w ogóle nie spuchłam, a jak puściło mnie znieczulenie, to czułam lekkie "rwanie" w tej dziurze, ale nie było to tak mocne, żebym musiała brać tabletkę. Jak na razie jestem w siódmym niebie! A powiem Ci, że ja też miałam schizę na maxa i odprawiałam wczoraj cyrki u lekarza typu "sto pytań do" widząc go stojącego nade mną ze strzykawką w ręku. Na szczęście był wyrozumiały
Tyle, że boję się cokolwiek jeść, bo naczytałam się i nasłuchałam o tym, że w dziurze musi zrobić się skrzep i trzeba uważać żeby nie wypadł bo zrobi się tzw. suchy zębodół. Jednak w porze obiadowej byłam tak głodna, że zjadłam obiadek drugą strona, po czym umyłam delikatnie zęby (oczywiście opuściłam na razie rwaną stronę, umyłam tam tylko górę). Kiedy można zacząć normalnie funkcjonować? Kiedy wiadomo, że to się już całkiem zagoiło i że nie trzeba uważać??

[girl-from-poland]

Napisane przez ejzii

hej. no i jednak poszłam dziś do orto (wczoraj pisałam że mi sie luka niepotrzebna robi). teraz zęby bolą
no i zdjęcie dotychczasowych efektów.

pozdrawiam
zdjecie moze troche niewyrazne i zle robione ale na dole najwieksza roznica

jaką miałaś wadę? bo widzę, że na 3kach masz szpary.. dziwne, że się schodzi tak powoli, u mnie po 4 mcach nie było śladu... BTW postaram się wrzucic zdjecie jutro

[Limone]

Napisane przez marlenqa22

Hej dziewczyny!

Ja miałam wczoraj pierwszą wizytę u orto no i tak: zrobione mam wyciski, 4 ósemki wyrwałam wcześniej więc do rwania nie ma już nic

Ząbki poleczone.. jest tylko jednen problem.. miałam za krótkie wędzidełko w języku, podcięłam je pare miesięcy temu, robiłam potem ćwiczenia ale orto twierdzi, że nieprawidłowo przełykam ślinę.. bo język musi iść na podniebienie a u mnie idzie tak jakoś do przodu;/ i założyła mi na dolne zęby, od spodu takie kuleczki z drucikami i mam nosić to do 7 grudnia.. teraz jak chcę przełykać ślinę muszę cofać język bo zahaczam o te druty. Najgorzej, że przez to pogorszyła mi się wymowa i ciężko jakoś jeść.

Dziewczyny, miała z Was któraś coś takiego? Ja się boję, że nie nauczę się dobrze przełykać bo jednak przyzwyczajona jestem do innego przełykania.. no zobaczymy

Nie strasz mnie nawet Ja też źle przełykam ślinę i orto kazała ćwiczyć, ale jakoś nie umiem tego robić tak jak ona chce. A jak się nie nauczę, to zęby będę wypychać znowu Nie chce, żadnego ustrojstwa na dół, wystarczy mi płytka na górę na noc, bo zęby za mocno zaciskam

[elduce]

Napisane przez Jigoku

Nie, ale mogę jutro zrobić

poka, poka :P ja też chyba będę mieć uzupełniane jedynki więc chętnie zobaczę jak to wygląda

[ejzii]

Napisane przez girl-from-poland

jaką miałaś wadę? bo widzę, że na 3kach masz szpary.. dziwne, że się schodzi tak powoli, u mnie po 4 mcach nie było śladu... BTW postaram się wrzucic zdjecie jutro

po jednej trójce.
nie miałam zawiązków stałych dwójek imiałam mleczaka w tym miejscu i musiałam wyrwać i teraz szpara mi sie schodzi.

[enka999]

Napisane przez ejzii

po jednej trójce.
nie miałam zawiązków stałych dwójek imiałam mleczaka w tym miejscu i musiałam wyrwać i teraz szpara mi sie schodzi.

mnie czeka to samo

[Jigoku]

Napisane przez elduce

poka, poka :P ja też chyba będę mieć uzupełniane jedynki więc chętnie zobaczę jak to wygląda

U mnie zupełnie nic nie widać, a kształt tych obecnych z doklejeniem podoba mi się bardziej niż moich naturalnych

[Anecka]

Aga, akurat parodontax mam ale jest tak ohydna...) choc teraz umylam swoja blanx classic i jest ok ja to napuchnieta nie bylam na cale szczescie ale przede mna jeszcze 3 wizyty


Wesola, ja juz normalnie funkcjonuje po 9 mialam rwanko. O 17 zaczela mnie ta dziura bolec a teraz jest super i jyz jestem po pierogach, mleku z platkami i kilki innych rzeczach troche seplenie bo mi jezyk wlatuje w dziure zobaczymy jak u mnie nocka minie


AHA... Jak doczytalam dobrze to ja tez jestem kalosz (26 konczylam 21 pazdziernika)

[girl-from-poland]

wczoraj zamowilam sobie roznokolorowe ligaturki wiec bede szalec cale wakacje mialam przeplatanke stabilizacje wiec teraz musze sobie to wynagrodzic

[betti_888]

a ja miałam dzisiaj straszny sen... śniło mi się, że wypadły mi górne 4 i miałam wielkie dziury... to chyba przez to że naczytałam się o wyrywaniu Waszych zębów