Idzie zima a TŻ tżtówkę gorąco w objęcich trzyma TŻtówki 2009 i rodzynka 2008cz.IV:-)

[asiula1306]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

też mam lenia
więc chyba obejrzę kolejny odcinek BBT

mój 500 post! pijemy

Ja już nie piję W warszawie mnie poili a jak tylko wróciłam do domu wczoraj to sąsiadka stoi z mamą przed domem i mówi: "mamy dużo, bardzo dużo szampana ale zaczekaj na nas bo musimy na stadion podjechać a potem będziemy pić"
Bo wiecie, wczoraj był mecz Lechii ze Śląskiem- pierwszy na naszym wrocławskim stadionie

[agus1315]

wczoraj zrobiłam odwyk od wizażu i się udało

a dziś już jestem. ale nie mam humoru za bardzo, straciłam pracę, brzuch mnie boli strasznie, mam stos zadań z chemii do przerobienia i nadrobienie biologii

[natasia20]

Napisane przez agus1315

wczoraj zrobiłam odwyk od wizażu i się udało

a dziś już jestem. ale nie mam humoru za bardzo, straciłam pracę, brzuch mnie boli strasznie, mam stos zadań z chemii do przerobienia i nadrobienie biologii

Mi mój odwyk jak widać się średnio udaje
A co do złego humoru zobaczysz wszystko się ułoży pocieszę Cię że ja też zakuwam

[asiula1306]

Napisane przez agus1315

wczoraj zrobiłam odwyk od wizażu i się udało

a dziś już jestem. ale nie mam humoru za bardzo, straciłam pracę, brzuch mnie boli strasznie, mam stos zadań z chemii do przerobienia i nadrobienie biologii

Mogę pomóc z biologii

[Ayrine]

Napisane przez enamour

Dziś muszę malować włosy, wczoraj zmierzyłam swój odrost, to rosną mi włosy 2 cm w ciągu miesiąca. To dużo? Muszę malować włosy co 2 tyg, bo odrost jest bardzooo widoczny.
Nie mam znów nastroju

dużo, włosy rosną średnio 1 cm miesięcznie. co robisz, że Twoje mają takie tempo? bo mi rosną 1,5 cm, ale chcę szybko zapuścić wcieram już naftę i zastanawiam się, co jeszcze mogę im dać... uprzedzam, że belissy, skrzypovity i inne odpadają, bo mnie na tabletki nie stać, poza tym i tak za dużo leków już mam

[enamour]

Napisane przez Ayrine

dużo, włosy rosną średnio 1 cm miesięcznie. co robisz, że Twoje mają takie tempo? bo mi rosną 1,5 cm, ale chcę szybko zapuścić wcieram już naftę i zastanawiam się, co jeszcze mogę im dać... uprzedzam, że belissy, skrzypovity i inne odpadają, bo mnie na tabletki nie stać, poza tym i tak za dużo leków już mam

Od jakiś 2 miesięcy biorę tabletki z wyciągiem ze skrzypu i pokrzywy (kosztują 19 zł, ich zdjęcie było na blogu jeśli chcesz zobaczyć). Ale to raczej nie od tabletek, bo mi zawsze szybko rosły tak jak i mojej siostrze czy mamie. Ciągłe malowanie co 2 tyg. już mnie nie męczy ale nie mam innego wyjścia. Chyba, że wrócę do naturalnej rudości.

[Ayrine]

Napisane przez enamour

Od jakiś 2 miesięcy biorę tabletki z wyciągiem ze skrzypu i pokrzywy (kosztują 19 zł, ich zdjęcie było na blogu jeśli chcesz zobaczyć). Ale to raczej nie od tabletek, bo mi zawsze szybko rosły tak jak i mojej siostrze czy mamie. Ciągłe malowanie co 2 tyg. już mnie nie męczy ale nie mam innego wyjścia. Chyba, że wrócę do naturalnej rudości.

19 zł to jeszcze nie tak drogo, ale obawiam się, że będę o nich zapominać - już ledwo pamiętam o swoich lekach... no ale może kiedyś się skuszę. spróbuję za jakiś czas jeszcze olejku rycynowego, może też jakoś przyspieszy porost włosów.

[enamour]

Napisane przez Ayrine

19 zł to jeszcze nie tak drogo, ale obawiam się, że będę o nich zapominać - już ledwo pamiętam o swoich lekach... no ale może kiedyś się skuszę. spróbuję za jakiś czas jeszcze olejku rycynowego, może też jakoś przyspieszy porost włosów.

Zapomniałam dodać, że tabletek jest 100 i trzeba brać 2 razy dziennie.
Moje mnie męczą tym, że szybko rosną, bo muszę ciągle malować. Co innego gdybym nie miała naturalny kolor.

[maneo444]

Napisane przez enamour

Od jakiś 2 miesięcy biorę tabletki z wyciągiem ze skrzypu i pokrzywy (kosztują 19 zł, ich zdjęcie było na blogu jeśli chcesz zobaczyć). Ale to raczej nie od tabletek, bo mi zawsze szybko rosły tak jak i mojej siostrze czy mamie. Ciągłe malowanie co 2 tyg. już mnie nie męczy ale nie mam innego wyjścia. Chyba, że wrócę do naturalnej rudości.

ja bym wrocila ja farbowalam oststani raz wlosy w styczniu i udalo mi sie wrocic do naturalnego

[Ayrine]

Napisane przez enamour

Zapomniałam dodać, że tabletek jest 100 i trzeba brać 2 razy dziennie.
Moje mnie męczą tym, że szybko rosną, bo muszę ciągle malować. Co innego gdybym nie miała naturalny kolor.

u mnie to nie byłoby aż tak męczące, bo teraz farbuję się na kolor zbliżony do mojego naturalnego, a nafta dodatkowo mi ten odrost przyciemnia, także nie jest najgorzej. ale jak farbowałam się na rudo, to też była makabra, 2 miesiące od farbowania, a ja już mam 3 cm mysi placek na głowie...

[*Catherrine*]

hej Dziewczynki!

mnie dziś czeka sobota bez TŻa, bo ma szkołę.. chyba ze stanie się cud i skończy wcześniej
nic nie muszę piec, bo zostało ciasta z wczorajszej imprezy siostry..
co ja będę dzis robic

jak na razie zmieniłam pościel, zrobiłam małe pranie i nałożyłam olejek rycynowy na włosy
teraz poszukam przepisu na jakiś chlebek nowy, później sprzątanie, a później się zobaczy

enamour, ja bym na Twoim miejscu wróciła do naturalnego koloru

[maneo444]

ja juz posprztaalam i wietrze posciel, a poszewki mi sie piora

[asiula1306]

a my z tżtem spróbujemy się dostać na ten lot balonem

[maneo444]

Napisane przez asiula1306

a my z tżtem spróbujemy się dostać na ten lot balonem

powodzenia

[natasia20]

Posprzątałam przygotowałam obiad I napisałam 2 strony pracy
Ja nie farbuje włosów od początku wakacji (wracam do naturalnego)
TŻ na uczelni dzwonił ponad godzinę temu więc pewnie ma teraz zajęcia nie będę mu przeszkadzała

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez asiula1306

a my z tżtem spróbujemy się dostać na ten lot balonem

powodzonka

[pannanika]

Heja, jestem u babci, w moim starym mieszkaniu i mam dobry internet to sobie ponadrabiałam różne internetowe rzeczy ^^

impreza była ok, ale strasznie nie mieliśmy ochoty tańczyć i stwierdziliśmy, że jesteśmy na to za starzy ^^ :P Ale szpilki miałam najwyższe!

[maneo444]

Napisane przez pannanika

Heja, jestem u babci, w moim starym mieszkaniu i mam dobry internet to sobie ponadrabiałam różne internetowe rzeczy ^^

impreza była ok, ale strasznie nie mieliśmy ochoty tańczyć i stwierdziliśmy, że jesteśmy na to za starzy ^^ :P Ale szpilki miałam najwyższe!

[enamour]

Napisane przez maneo444

ja bym wrocila ja farbowalam oststani raz wlosy w styczniu i udalo mi sie wrocic do naturalnego

To nie jest takie proste wrócić do naturalnego. Mam rude włosy a pomalowałam się na czarno, więc nie mam innego wyjścia jak zdjąć kolor u fryzjera, a tam muszę szykować pewnie ze 3 stówy najmniej.

Napisane przez Ayrine

u mnie to nie byłoby aż tak męczące, bo teraz farbuję się na kolor zbliżony do mojego naturalnego, a nafta dodatkowo mi ten odrost przyciemnia, także nie jest najgorzej. ale jak farbowałam się na rudo, to też była makabra, 2 miesiące od farbowania, a ja już mam 3 cm mysi placek na głowie...

Widzisz u Ciebie w ciągu 2 miesięcy odrost 3 cm a u mnie w ciągu dwóch miesięcy byłby odrost 8 cm

Napisane przez *Catherrine*

hej Dziewczynki!

mnie dziś czeka sobota bez TŻa, bo ma szkołę.. chyba ze stanie się cud i skończy wcześniej
nic nie muszę piec, bo zostało ciasta z wczorajszej imprezy siostry..
co ja będę dzis robic

jak na razie zmieniłam pościel, zrobiłam małe pranie i nałożyłam olejek rycynowy na włosy
teraz poszukam przepisu na jakiś chlebek nowy, później sprzątanie, a później się zobaczy

enamour, ja bym na Twoim miejscu wróciła do naturalnego koloru

Tak jak pisałam wyżej, to nie takie proste. Tż by bardzo chciał żebym wróciła do naturalnego koloru. Dużo osób mi powtarza, że tamten kolor był śliczny. Jednaj ja niej jestem przekonana...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez maneo444

ja juz posprztaalam i wietrze posciel, a poszewki mi sie piora

ja wczoraj pościel zmieniałam

[natasia20]

Napisane przez pannanika

Heja, jestem u babci, w moim starym mieszkaniu i mam dobry internet to sobie ponadrabiałam różne internetowe rzeczy ^^

impreza była ok, ale strasznie nie mieliśmy ochoty tańczyć i stwierdziliśmy, że jesteśmy na to za starzy ^^ :P Ale szpilki miałam najwyższe!

To super że impreza się udała
Ja wczoraj z TŻ podczas rozmowy telefonicznej stwierdziliśmy że jesteśmy staroświeccy nie spaliśmy u siebie w domu (bo byśmy się krępowali) I nie zaręczylibyśmy się w wieku 18 lat (bez urazy dla Tych zaręczonych w tym wieku) Bo dla Nas to za wcześnie

[enamour]

Mnie jakoś nachodzą czasami myśli, czy nie za wcześnie się zaręczyliśmy. Chociaż, że znam dużo par zaręczonych w tym wieku. Jestem pewna, że Go Kocham i chcę być jego narzeczoną, ale jakoś takie myśli mam.

Natasia widzę, że odwyk nie wypalił :P

[candiess]

Napisane przez natasia20

To super że impreza się udała
Ja wczoraj z TŻ podczas rozmowy telefonicznej stwierdziliśmy że jesteśmy staroświeccy nie spaliśmy u siebie w domu (bo byśmy się krępowali) I nie zaręczylibyśmy się w wieku 18 lat (bez urazy dla Tych zaręczonych w tym wieku) Bo dla Nas to za wcześnie

To chyba staroświeckie właśnie jest to, że zaręcza się w młodym wieku. Z tego co wiem to nasze babcie wychodziły wcześnie za mąż Poza tym... Co to znaczy za wcześnie? Dla mnie za wcześnie byłoby wtedy, gdyby mój tż nie pracował i mieszkałby nadal z rodzicami. Ale wiadomo, każdy ma inne podejście do życia i tak jest ok. Życie byłoby nudne, gdyby każdy postępował tak samo

[Ayrine]

Napisane przez enamour

To nie jest takie proste wrócić do naturalnego. Mam rude włosy a pomalowałam się na czarno, więc nie mam innego wyjścia jak zdjąć kolor u fryzjera, a tam muszę szykować pewnie ze 3 stówy najmniej.



Widzisz u Ciebie w ciągu 2 miesięcy odrost 3 cm a u mnie w ciągu dwóch miesięcy byłby odrost 8 cm



Tak jak pisałam wyżej, to nie takie proste. Tż by bardzo chciał żebym wróciła do naturalnego koloru. Dużo osób mi powtarza, że tamten kolor był śliczny. Jednaj ja niej jestem przekonana...

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



ja wczoraj pościel zmieniałam

powrót do naturalnego koloru w moim przypadku byłby problemem, bo 3 cm na 2 miesiące to nie jest dużo. ale jeżeli Ty masz 8 cm odrost, to przecież chwila moment! resztą rudy to śliczny kolor, szczególnie naturalny... sama bym wiele dała żeby być naturalnie ruda dekoloryzacja Ci strasznie zniszczy włosy, poza ściągnięciem koloru dużo będzie do obcięcia, a wyszłoby na to samo prawie, gdybyś pół roku zapuszczała włosy bez farbowania i ścięła zafarbowane końcówki... ewentualnie możesz próbować farbować się jaśniejszymi farbami niż do tej pory i systematycznie ścinać końcówki. no ale ważne żebyś Ty czuła się dobrze. mnie TŻ namawia do powrotu do rudego, ale wolę siebie w ciemnym brązie

[natasia20]

Napisane przez candiess

To chyba staroświeckie właśnie jest to, że zaręcza się w młodym wieku. Z tego co wiem to nasze babcie wychodziły wcześnie za mąż Poza tym... Co to znaczy za wcześnie? Dla mnie za wcześnie byłoby wtedy, gdyby mój tż nie pracował i mieszkałby nadal z rodzicami. Ale wiadomo, każdy ma inne podejście do życia i tak jest ok. Życie byłoby nudne, gdyby każdy postępował tak samo

dlatego napisałam żeby się nie obrażać i gniewać Takie jest podejscie moje i TŻ a Wy Macie inne i to jest fajne na takim forum że można wymienić się poglądami

[maneo444]

Napisane przez enamour

To nie jest takie proste wrócić do naturalnego. Mam rude włosy a pomalowałam się na czarno, więc nie mam innego wyjścia jak zdjąć kolor u fryzjera, a tam muszę szykować pewnie ze 3 stówy najmniej.



Widzisz u Ciebie w ciągu 2 miesięcy odrost 3 cm a u mnie w ciągu dwóch miesięcy byłby odrost 8 cm



Tak jak pisałam wyżej, to nie takie proste. Tż by bardzo chciał żebym wróciła do naturalnego koloru. Dużo osób mi powtarza, że tamten kolor był śliczny. Jednaj ja niej jestem przekonana...

dekoloryzacja 300 stowki. ja chodizlam z odrostami, wiazalam w kucyk i nie bylo tak widac. potem pocieniowalam wlosy i juz wogole nie bylo widac

[candiess]

Napisane przez natasia20

dlatego napisałam żeby się nie obrażać i gniewać Takie jest podejscie moje i TŻ a Wy Macie inne i to jest fajne na takim forum że można wymienić się poglądami

Ale ja się nie obrażam i nie gniewam Tak jak pisałam Życie byłoby nudne, gdyby każdy postępował tak samo

[enamour]

Napisane przez Ayrine

powrót do naturalnego koloru w moim przypadku byłby problemem, bo 3 cm na 2 miesiące to nie jest dużo. ale jeżeli Ty masz 8 cm odrost, to przecież chwila moment! resztą rudy to śliczny kolor, szczególnie naturalny... sama bym wiele dała żeby być naturalnie ruda dekoloryzacja Ci strasznie zniszczy włosy, poza ściągnięciem koloru dużo będzie do obcięcia, a wyszłoby na to samo prawie, gdybyś pół roku zapuszczała włosy bez farbowania i ścięła zafarbowane końcówki... ewentualnie możesz próbować farbować się jaśniejszymi farbami niż do tej pory i systematycznie ścinać końcówki. no ale ważne żebyś Ty czuła się dobrze. mnie TŻ namawia do powrotu do rudego, ale wolę siebie w ciemnym brązie

Nie pokazałabym się ludziom z rudym odrostem i resztką czarnych włosów. Wystraszyliby się mnie
Ja się w czarnym dobrze czuje, tylko malowanie jest okrutne.

[natasia20]

Napisane przez enamour

Mnie jakoś nachodzą czasami myśli, czy nie za wcześnie się zaręczyliśmy. Chociaż, że znam dużo par zaręczonych w tym wieku. Jestem pewna, że Go Kocham i chcę być jego narzeczoną, ale jakoś takie myśli mam.

Natasia widzę, że odwyk nie wypalił :P

Skoro go Kochasz nie miej wątpliwości Ja bym nie miała
a co do zaręczania w młodym wieku mnie dobijają 15- latki czekające na pierścionek a znam takie
tak nie udał się odwyk ale pracę prawie napisałam czyli nie jest aż tak źle

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez candiess

Ale ja się nie obrażam i nie gniewam Tak jak pisałam Życie byłoby nudne, gdyby każdy postępował tak samo

dokładnie tak

[enamour]

Napisane przez maneo444

dekoloryzacja 300 stowki. ja chodizlam z odrostami, wiazalam w kucyk i nie bylo tak widac. potem pocieniowalam wlosy i juz wogole nie bylo widac

U mnie nie ma bata, żeby nie było odrostów widać

[candiess]

Napisane przez natasia20

Skoro go Kochasz nie miej wątpliwości Ja bym nie miała
a co do zaręczania w młodym wieku mnie dobijają 15- latki czekające na pierścionek a znam takie
tak nie udał się odwyk ale pracę prawie napisałam czyli nie jest aż tak źle

Mnie jedynie co mogłoby zdziwić to gimnazjalista oświadczający się dziewczynie A tak to już mnie nic nie dziwi.
Ach... Mi się w gimnazjum, kiedyś chłopak oświadczył. Nawet płakał przy tym Piękne czasy

[enamour]

Napisane przez natasia20

Skoro go Kochasz nie miej wątpliwości Ja bym nie miała
a co do zaręczania w młodym wieku mnie dobijają 15- latki czekające na pierścionek a znam takie
tak nie udał się odwyk ale pracę prawie napisałam czyli nie jest aż tak źle

Natasia to zawsze pocieszy
No Kocham Go i to bardzo. Nie wiem czemu mam wątpliwości. Przecież zaręczyliśmy się po 2 latach i 9 miesiącach związku nie po kilku miesiącach czy roku.