Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[misia_25_26]

88natka sliczna dziewczynka

czesc dziewczyny
u nas do poczecia doszlo na wakacjach w Turcjibyl to 1 cykl w jakim zdecydowalismy sie na dzieckoi udako sie za 1 razem

jak zwykle jestem do tylu co u was slychacdzisiaj mam wolny dzien ale z racji ze robie prawo jazdy ide zaraz pojezdzic z tz,a po drodze zakupy i jedziemy zobaczyc wozek,bo znalezlismy fajna oferte cenowa,wiec jak bedzie w dobrym stanie to zrobimy 1 zakup dla naszej malej

mam pytanie do dziewczyn mieszkajacych w UK czy robila ktoreas z was prawko w Uk?

[tikki85]

Napisane przez 88natka

A to moja piękna córeczka w 20 tygodniu

Śliczna . I ma podobną pozę jak Ty na avku .

[rybka13]

Napisane przez 88natka

A to moja piękna córeczka w 20 tygodniu

ooooo jaaaaaaa ale super fotka!!!

My z mężem nigdy się nie zabezpieczaliśmy, ale zawsze uważaliśmy. A udało nam się w drugim cyklu starań, i to chyba wtedy zmusiłam go po kłótni On był trochę zmęczony seksem pod dyktando. Ale dla niego byłoby najlepiej żeby powiedzieć dziś owulacja-dziś zajde, a tak nie ma, więc nie chciałam odpuścić kiedy akurat były płodne
Miłego weekendu! U nas pochmurno i brzydko :/

[karolca]

Same koszmary mi się dziś śniły

[emigra]

Hej kobitki

ja mam ciezka noc za soba, wczoraj wieczorem nie czulam malej i nie umialam spac przez to.... rano przed 4 sie znowu obudzilam i beczalam ze dziecka nie czuje, na szczescie kopnela mnie juz od tego czasu .. ale tak delikatnie.
W poniedzialek chyba zadzwonie do mojego gina i postaram sie przyspieszyc wizyte, bo zwariuje z niepewnosci. Juz maz gotowy ze jak znowu nie bede dziecka czula to jedziemy do szpitala...

[anagat]

Hej U mnie dziś pogoda ,że psa by na dwór nie wypuścił..bleee..
A ja muszę znowu na zakupy..grrrr..
Ale się obżarłam.. jajecznicę dla trojga normalnie..Z kiełbaską i cebulką.. nie taka pyszna , jak mężowa, ale i tak dobra


Zariah , ja kiedyś byłam z facetem, dla którego sex mógł nie istnieć.
Zawsze był albo zbyt zmęczony, albo przed treningiem, albo po treningu, albo było akurat NIEDZIELA:confu sed:
Dla mnie absolutnie zmarnowany czas. W końcu śnił mi się sex co noc.
A on mówił, że jestem nienormalna i się powinnam leczyć. Idiota!
Żaluję każdej sekundy z nim spędzonej. Tylko on taki był od początku..I nie była to żadna depresja, ani nic..
Ja sobie myślałam przez pierwszy miesiąc, że on to mnie szanuje , bo na sex nie naciska.. bla bla bla..
Z moim mężem poszłam do łóżka na 2 spotkaniu, A dopiero na drugim,bo na pierwsyzm nie było możliwości
Taki miałam uraz. I w sumie mam nadal.
Jak moje dziecko mi powie, że chce czekać z seksem do ślubu, to zaprowadzę do terapeuty.

[Mała!]

Ja mam dziwne sny ostatnio i bardzo realne "dziwne ale realne " a nawet przedziwne...na jakimś morzu, płynełam w burzy...na jakąś wyspe gdzie ludzie byli zaczarowani i mieli amnezję... aja jaj.... dziwne!

idę powoli obiad szykować dla moich chłopaków... piersi, ryż zapiekany i surówka z pekińskiej i kukurydzy a na deser najlepszy sernik na świecie na prawdę taki mam!

[MoniaHan]

slodyczy nie ruszam od dzisiaj ...daje slowo!!! jak to mozliwe ze od 2 dni mam 1 kg wiecej
czesc Dziewczynki
natka alez zdjecie fajowe
anagat ciesze sie ze jestes zadowolona z kursu
ja dzis sobie zrobilam male spa a Tz w tym czasie sprzatal, odkurzal i zmyl podlogi w slonecznym pokoju, kuchni i lazience...bo tylko tam nie ma dywanow.
dzis nawet na siusiu nie wstawalam w nocy. czekamy na znajomych i slonko wyszlo to moze pojedziemy na kraba nad morze...ale ja nie bede jesc, zjem cos innego.
czuje sie ladna dzisiaj
milego dnia Wam zycze!!

[Mała!]

Napisane przez anagat

Hej U mnie dziś pogoda ,że psa by na dwór nie wypuścił..bleee..
A ja muszę znowu na zakupy..grrrr..
Ale się obżarłam.. jajecznicę dla trojga normalnie..Z kiełbaską i cebulką.. nie taka pyszna , jak mężowa, ale i tak dobra


Zariah , ja kiedyś byłam z facetem, dla którego sex mógł nie istnieć.
Zawsze był albo zbyt zmęczony, albo przed treningiem, albo po treningu, albo było akurat NIEDZIELA:confu sed:
Dla mnie absolutnie zmarnowany czas. W końcu śnił mi się sex co noc.
A on mówił, że jestem nienormalna i się powinnam leczyć. Idiota!
Żaluję każdej sekundy z nim spędzonej. Tylko on taki był od początku..I nie była to żadna depresja, ani nic..
Ja sobie myślałam przez pierwszy miesiąc, że on to mnie szanuje , bo na sex nie naciska.. bla bla bla..
Z moim mężem poszłam do łóżka na 2 spotkaniu, A dopiero na drugim,bo na pierwsyzm nie było możliwości
Taki miałam uraz. I w sumie mam nadal.
Jak moje dziecko mi powie, że chce czekać z seksem do ślubu, to zaprowadzę do terapeuty.

hihihi... to w sumie drażliwy temat...ale my babki potrafimy o tym gadać za to Oni dupa dla nich to jakieś tabu i od razu się stresują...przyjamniej mój tak ma... MY teraz mamy stresik i nie za często się kochamy ale jak już to jest super......mimo to on nie naciska za to ja czuję się dziwnie jak on nie naciska i jak dłużej nie ma sexu a sama też nie naciskam... hehe poprostu chcę czuć, że on zawsze ma na mnie ochotę i chyba tak jest bo tylko jak do niego podejdę i go mooocno pocałuję to od razu "ma błysł w oku"

[anagat]

Napisane przez Mała!

hihihi... to w sumie drażliwy temat...ale my babki potrafimy o tym gadać za to Oni dupa dla nich to jakieś tabu i od razu się stresują...przyjamniej mój tak ma... MY teraz mamy stresik i nie za często się kochamy ale jak już to jest super......mimo to on nie naciska za to ja czuję się dziwnie jak on nie naciska i jak dłużej nie ma sexu a sama też nie naciskam... hehe poprostu chcę czuć, że on zawsze ma na mnie ochotę i chyba tak jest bo tylko jak do niego podejdę i go mooocno pocałuję to od razu "ma błysł w oku"

Hehe dla mnei chyba nie ma drażliwych tematów.
A mój mąż woli robić niż gadać
Ja mam mniejszą ochotę , jak jestem przepracowana i zestresowana. Dlatego nie mogę doczekać się urlopu.. Oj będzie się działo
Dobrze, że nasz pies już na nasze igraszki nie reaguje Bo na początku chciał się do zabawy przyłączać I zupełnie nie rozumiał, dlaczego jest przeganiany Teraz tylko rejestruje fakt i obraca się tyłem Wstydniś jeden

[Mała!]

Moja suczka tak samo na początku chciała do nas wskakiwać i nam przeszkadzała...teraz popatrzy, pokręci głową i odejdzie...


MAM ZWAŁĘ kłócę się dziś ze wszystkimi bliskimi...rano z mężem, ale to pikuś. Teraz z siostrą... i to już nie pikuś ... nie wiem już czuje się jakbym w tym wszystkim( rodzinny kłopot) sama była...jak zwykle...

[Cytrynka_Wawa]

Mała! głowa do góry!
ja dzis tez mam zły dzień, TŻ chodzi kolo mnie jak kolo zgniłego jaja lewa noga dzis wstalam i zaraz ide sie znow polozyc bo zmeczona jestem nie wiem czym...

[anagat]

Mała, trzymaj się!
Pomyśl sobie, że Ty to masz przynajmniej z kim się kłócić Ja sama jak palec

[kumkura]

Hej mamuśki
Doglądam Was prawie codziennie, ale czasu na pisanie brak// Adaś-rozbójnik, studia (mam mega ilość prac zaliczeniowych , pisanie magisterki), do tego praca i obowiązki domowe i uwierzcie-padam na pyszczek Wasze zdjęcia na mailu przepiękne-brzuszki już Wam ładnie podrosły, niedługo mnie dogonicie,hihi U nas 25 tydzień, ale brzuchol jak piłka lekarska- w ogóle cała przytyłam i niezbyt dobrze mi z tym Płci dalej nie znamy, a imiona chyba już wybrane: Natalia lub Agatka albo Wojtuś. Czuję dziewuchę
A kolejne usg mam 5 grudnia, więc może się okaże
Przesyłam buziaki dla Was, odezwę się pewnie jak wrócę ze Śląska- wybywamy do rodzinki na kilka dni, zapalę znicza dla mojego Taty....To takie smutne Święta...

[evvcia_]

No i udało mi się nadrobić

Napisane przez Zia_

Wow Madziara faktycznie masz brzucho duze jak na 18 tydzien (tzn z porownaniu z moim 17 - rano to go ledwie ledwie widac). Aaa, i masz super tunike - uwielbiam fioletowy
Evvcia, twoj brzuch jest juz widoczny przeciez, a ze bardzo nie wystaje to moze tez byc zasluga mocnych miesni brzucha -tak czytalam

Oj, z tymi moimi mięśniami brzucha to nie wiem czy w ogóle je posiadam/posiadałam ja raczej jestem antysport, choć czasem chodziłam na basen i wszędzie gdzie się dało pieszo, ale pewnie na brzuch to miało mały wpływ. Chociaż teraz po prawie 2 tygodniach nie widzenia mnie TŻ stwierdził, że mam duże bebo i rośnie, więc może nie jest źle

Napisane przez Madziara 26

ewcia mój suwaczek troszke opóźniony jest bo gin mowil ze owulka widocznie szybciej była a zdjęcie tez wieczorem robione rano zawsze troche mniejszy ruchy tak od tygodnie juz czuje ale teraz coraz cześciej i mocniej odczuwalne. I na Ciebie przyjdzie pora w pn wizyta

Acha, ale i tak masz taki ładny brzuś

Napisane przez engela

Hejo Dziewczynki!
Ja dzisiaj do 15 w pracy potem szybkie zapkupki (piłka do ćwiczeń z Rosmanna) i do domku

Dziś też zakupiłam tę piłkę i właśnie na niej siedzę, ale fajnie mięciutko i akurat dopasowana do wysokości stołu. Jeszcze plecki na niej będę rozluźniać

Napisane przez koniakonia

Ja czytałam opinie o porodach w Stanach, że to zzo tak preferują , bo to ułatwia pracę personelowi ,nie wiem ile w tym prawdy jest.
Ponoć też potrafi zzo wydłużyć poród , a czy to dla dziecka dobre ? pewnie trzeba by z lekarzami pogadać naszymi

Moja koleżanka dobra rodziła 2 lata temu w Stanach i miała ZZO, nikt jej nie pytał czy potrzebuje po prostu uznali, że dadzą No i opowiadała, że ona praktycznie w ogóle skurczów nie czuła i parła na słowa i znaki położnej. W sumie nie wiem czy to jest dobre, ale fajnie nie czuć bólu... choć przeć pewnie dużo trudniej.

Napisane przez rybka13

ooooo jaaaaaaa ale super fotka!!!

My z mężem nigdy się nie zabezpieczaliśmy, ale zawsze uważaliśmy. A udało nam się w drugim cyklu starań, i to chyba wtedy zmusiłam go po kłótni On był trochę zmęczony seksem pod dyktando. Ale dla niego byłoby najlepiej żeby powiedzieć dziś owulacja-dziś zajde, a tak nie ma, więc nie chciałam odpuścić kiedy akurat były płodne
Miłego weekendu! U nas pochmurno i brzydko :/

My w sumie też na początku za "małolata" (choć teraz też nie więcej mam lat ) zabezpieczaliśmy się prezerwatywami, ale potem jakoś zrezygnowaliśmy i uważaliśmy, ale dokładnie w same moje dni płodne (14 lipca - nawet datę znam ) TŻ wrócił po dwóch tygodniach kursu i sobie zaszaleliśmy od początku wiedziałam, że jest ogromna szansa na ciążę i jak po tygodniu miałam plamienie - wzięłam je odrazu za zagnieżdżanie się zarodka i po kolejnym tygodniu jak miałam objawy okresowe, a okres nie przyszedł nie czekałam tylko zrobiłam test i były dwie, grube, mega wyraźne krechy

Napisane przez karolca

Same koszmary mi się dziś śniły

Mnie tak samo... Albo jakieś sny poronione np., że proszę moją mamę, żeby poszła za mnie rodzić, bo już dwa razy to przeszła to może jeszcze raz się poświęcić, bo ja się boję długo ją namawiałam, ale wreszcie się zgodziła hahaha nie wiem jakby to miało wyglądać Wszyscy się śmieli jak rano im opowiadałam. Ale takie głupoty to nie wiem skąd mi się wzięły...

[gucia6]

Napisane przez emigra

Hej kobitki

ja mam ciezka noc za soba, wczoraj wieczorem nie czulam malej i nie umialam spac przez to.... rano przed 4 sie znowu obudzilam i beczalam ze dziecka nie czuje, na szczescie kopnela mnie juz od tego czasu .. ale tak delikatnie.
W poniedzialek chyba zadzwonie do mojego gina i postaram sie przyspieszyc wizyte, bo zwariuje z niepewnosci. Juz maz gotowy ze jak znowu nie bede dziecka czula to jedziemy do szpitala...

bedzie dobrze...
pamietam jak podczas pierwszej ciazy mala miala dni lenistwa i bardzo zadko sie ruszala

Anagat, ja bylam kiedys z facetem dla ktorego wyznacznikiem szczescia byl wlasnie sex. Chcial zawsze i na okraglo... a niestety byl beznadziejny, chcial tylko szybkie numerki, nie myslal o tym, zeby mi sprawic przyjemnosc... w koncu mialam tego dosc, nie chcialam tak wiecej, raz on przegial i zrobil cos, czego nie wybaczylabym zadnemu facetowi... bo nikt nie ma prawa krzywdzic innych dla wlasnych zachcianek... dlugo potem dochodzilam do siebie

z mezem natomiast bardzo zgralismy sie pod tym wzgledem. Teraz troche mi brakuje wiecej pieszczot, ale z drugiej strony od kiedy Sandra jest z nami, to czesciej jestesmy zmeczeni i nie mamy ochoty na igraszki

[julliczka]

Hej

Napisane przez desia888

Dzien dobry!
Wpadam tylko na chwile zeby sie pozegnac , wyruszamy w kazdej chwili, wiec 3-4 dni mnie nie bedzie!
Zamelduje sie zaraz po przyjezdzie do domku

O teraz w drodze jesteś, do zobaczonka

Napisane przez lena_mi

Dzięki Kochana

co do nadżerek - może warto zapytac jeszcze innego lekarza? Mi kiedys na jednej z pierwszych wizyt w życiu (czyli dobrych parę lat temu) ginekolożka stwierdziła że mam nadżerkę i wręczyła wizytówkę, żeby zrobic u niej prywatnie (bo na nfz nie robią). No to się zdziwiłam, poszłam do innego i powiedział że nie mam żadnej nadżerki. I nic nie wspominał o tym żaden lekarz do których chodziłam przez następne lata.
To samo miałam przed ciążą - tyle, że z mięśniakiem - jedna lekarka powiedziała że mam, inna że absolutnie nie i sama teraz nie wiem.
A ile się przez to strachu najadłam!

W każdym razie cieszę się ogromnie że wszystko w porządku z dzidzią Gratuluję

Dzięki lena
A co do nadżerki, to na razie sobie ją odpuszczę. Po porodzie będę się martwić, teraz i tak nic nie da się zrobić. Jeśli zostanie po ciąży to pójdę do dwóch lekarzy potwierdzić w razie czego.

Napisane przez MoniaHan

czesc Dziewczynki,
dzisiaj rano cos fajnego nam sie przydarzylo, Tz chwile po budziku przewrocil sie na drugi bok i polozyl reke na moim brzuchu (jemu to sie czesto nie zdaza...wiec sie ciesze jak kladzie reke)...i dzidzia tak zaczela kopac...ze zaniemowil i pyta to dziecko tak kopie????? byl w szoku..ja tez, bo kopalo pierwszy raz tak mocno...takie powitanko dalo tatusiowi

Jeju piękne powitanie Mój Tż już nie może się doczekać kiedy zacznie kopać

Napisane przez karolca

Krwawienie po badaniu? O nie!

Jak przedwczoraj byłam u lekarza, to pobierał próbkę na cytologię i troszkę coś krwi poszło, uprzedził mnie, że do 2 dni będę plamić z krwią, żebym była spokojna, że to nic złego się nie będzie działo. Ale jakby mi o tym nie powiedział, to bym też spanikowała i leciała na ostry dyżur!
Cytrynka dobrze zrobiłaś że pojechałaś na ostry dyżur, takich kretyńskich lekarzy trzeba po prostu olewać.

Napisane przez emigra

Oj nie kloccie sie

Moj maz nie naciska na sex, mimo ze nie kochalismy sie juz prawie 3 miesiace ... wiadomo, ze chce ''pomacac'', calujemy sie czule, przytulamy, ale sexu nie ma.... a to wszystko przez to ze przez ciaze jestem tak sucha i tak waska tam na dole, ze go poobcieralam i kilka dni krzywo chodzil az ... to byl najgorszy sex w naszym zyciu i malz sie boi po prostu ... ale dzisiaj kupilam lubrykant i mu w weekend nie odpuszcze chce sprobowac... mimo ze moje libido rowniez jest rowne zeru, to mam ciagle sny erotyczne i niekiedy mam wrazenie ze przez sen mam nawet orgazm

My od czasu do czasu sobie pozwalamy na mocne przytulanka, miewam takie napady, że ho ho , wydaje mi się, że mocniej przeżywam uniesienia jak przed ciążą - chyba właśnie przez te silniejsze ukrwienie.... Ale co do snów erotycznych, rrrany ja też miewam orgazmy przez sen - od zajścia w ciąży już chyba ze 3-4 razy mi się zdarzyło - szok!

Napisane przez monika_krk

hihi, los potrafi płatać figle

O baardzo taak U nas też dzidzia niespodzianką jest. Też na wakacjach, w zasadzie nie wiem kiedy za bardzo, ale podejrzewam, że wtedy kiedy raz się nie zabezpieczyliśmy, bo nie chciało nam się po gumki iść do sklepu No i Tż niby w ostatniej chwili wyskoczył, ale nie bardzo mu to wyszło. Ale jakoś nie podejrzewałam, że mogę zajść, bo to były dni niepłodne.. hmm ale jak widać w regularnych cyklach w dni niepłodne też można zaciążyć coś się poprzesuwało w cyklach, może zmiana klimatu?

Napisane przez anagat

Hej, wróciłam ... ufff.. długggi dzień to był.
Ale kurs był bardzo pozytywny, mili ludzie i ogólnie było wesoło.
Nie wiem czy to którąś z Was zainteresuje, ale napiszę

Jak już pisałam kurs był z położniczych sytuacji emergency w anestezjologii..
Mamy tutaj w Ire specjalny ośrodek, w którym jest manekin, z którym można zrobić właściwie wszystko to, co z pacjentem.. Ludzie sterują nim z zewnątrz.. Więc manekin do Ciebie gada, dusi się, oddycha.. Podłącza się go normalnie do maszyny anestezjologicznej Ogólnie super sprawa..Jest szkło weneckie, że mogliśmy podglądać, ale te osoby nas nei widziały ani nie słyszały.. I ogólnie wszystko wygląda jak na sali operacyjnej..

Kurs wyglądał tak, że odgrywaliśmy scenki.. Prowadzący mieli scenariusz i sterowali wszystkim, a my przychodziliśmy jak zaczynało się coś dziać. I działaliśmy tak, jakbyśmy działali w realu na sali operacyjnej albo na porodówce
No i mieliśmy m.in.
1-trudną intubację przy cięciu cesarskim
2-wielki krwotok przy cięciu
3-atak rzucawki porodowej
4-zatrzymanie akcji serca u rodzącej
5- całkowite znieczulenie podpajączynówkowe

Ogólnie było super.. Sporo się nauczyłam..

Przede mną długi weekend

Woow, jaki wypasiony kurs. To super, że jesteś zadowolona

natka ale fajne foto z Twoją Niunią

Napisane przez karolca

Same koszmary mi się dziś śniły

Widzę, że kilka z Was miała dziś ciężką noc.
Ja też dziś kiepsko spałam, miałam mocne sny, dość nie przyjemne, aż przez sen się rozpłakałam...

Uff, nadrobiłam Was. Mam tyle pracy, ale po tej ciężkiej nocy tak mi ciężko się zmobilizować do czegokolwiek.. Ale za to pogoda fajna, ciepło dziś

[emigra]

Napisane przez gucia6

bedzie dobrze...
pamietam jak podczas pierwszej ciazy mala miala dni lenistwa i bardzo zadko sie ruszala

Anagat, ja bylam kiedys z facetem dla ktorego wyznacznikiem szczescia byl wlasnie sex. Chcial zawsze i na okraglo... a niestety byl beznadziejny, chcial tylko szybkie numerki, nie myslal o tym, zeby mi sprawic przyjemnosc... w koncu mialam tego dosc, nie chcialam tak wiecej, raz on przegial i zrobil cos, czego nie wybaczylabym zadnemu facetowi... bo nikt nie ma prawa krzywdzic innych dla wlasnych zachcianek... dlugo potem dochodzilam do siebie

z mezem natomiast bardzo zgralismy sie pod tym wzgledem. Teraz troche mi brakuje wiecej pieszczot, ale z drugiej strony od kiedy Sandra jest z nami, to czesciej jestesmy zmeczeni i nie mamy ochoty na igraszki

Mam nadzieje ze moja Jula wlasnie takie dni ma - mysle, ze moze ma to zwiazek z odstawieniem slodkosci, w koncu jak przez ostatnie dni jadlam sporo slodkosci to mala miala tez wiecej energii, a od dwoch dni nie jadlam nic slodkiego to i mala nie ma takich bodzcow do fikania? Dzisiaj zjadlam 3 ciasteczka i kawalek polskiego ciasta i czuje ja, choc rzadziej, ale czuje.


Co do sexu ... to na poczatku sie martwilam, ze moze go nie pociagam itp ale po kilku powaznych i dlugich rozmowach z mezem zrozumialam ze po prostu nie ma az takiego libido jak kiedys. Zwlaszcza ze wczesniej widzielismy sie dwa razy w miesiacu, wiec wiadomo sexu bylo wiecej bo stesknieni itp A jak zamieszkalismy razem to mamy siebie ciagle ale ciesze sie bo jak przychodzi co do czego to maz poswieca mi sporo uwagi, skupia sie czesto na mnie bardziej nizeli na sobie, dba o to zebym byla zadowolona z tego sexu to bardzo wazne... mysle ze nie zamienilabym takiego spontanicznego sexu, z takim poswieceniem i uwaga i w ogole ale raz na miesiac nawet na szybkie numerki choc czasem nam sie takie szybkie numerki zdarzaly i tez bylo fajnie

[karolca]

juliczka, mimo koszmarnych snów nie mogłam się obudzić :/ a dziś śpimy godzinę dłużej

[joanaros]

Doberek

Ale mam dziś lenia

[emigra]

Napisane przez karolca

juliczka, mimo koszmarnych snów nie mogłam się obudzić :/ a dziś śpimy godzinę dłużej

[anagat]

Napisane przez gucia6

Anagat, ja bylam kiedys z facetem dla ktorego wyznacznikiem szczescia byl wlasnie sex. Chcial zawsze i na okraglo... a niestety byl beznadziejny, chcial tylko szybkie numerki, nie myslal o tym, zeby mi sprawic przyjemnosc... w koncu mialam tego dosc, nie chcialam tak wiecej, raz on przegial i zrobil cos, czego nie wybaczylabym zadnemu facetowi... bo nikt nie ma prawa krzywdzic innych dla wlasnych zachcianek... dlugo potem dochodzilam do siebie

z mezem natomiast bardzo zgralismy sie pod tym wzgledem. Teraz troche mi brakuje wiecej pieszczot, ale z drugiej strony od kiedy Sandra jest z nami, to czesciej jestesmy zmeczeni i nie mamy ochoty na igraszki

No właśnie najważniejsze jest się zgrać. Ja jestem dość wymagająca jeżeli chodzi o zarówno ilość, jak i jakość sexu, więc z mężem sporo czasu zajęło nam docieranie się.
Szybkim numerkom za każdym razem, mówię NIE!

Kiedyś miałam partnera, który był super kochankiem, po prostu niesamowitym. Totalnie nastawionym na przyjemność kobiety, kochać się mógł godzinami, przez noc po 6 razy pod rząd. Był przy tym mądry i czuły. A czemu nam nie wyszło?? Bo dwie osoby w taki sposób odbierające życie seksualne, po prostu nie wychodziły z łóżka.. No i się rozstaliśmy. Poza tym miałam poczucie, że on mnie odbiera wręcz telepatycznie. Wyczuwał każdy mój nastrój, jego zmianę i interpretował je w 100% poprawie. A wydaje mi się, że w związku czasem dobrze jest umieć ukryć przed partnerem pewne rzeczy. Bo pewne stany szybko przemijają i nei ma sensu się w nie wgłębiać.
Obydwoje mamy teraz partnerów, którzy potrafią nas 'utemperować'. Którzy potrafią powiedzieć STOP. I tak jest dobrze Ufff intymnie się zrobiło..

Ludziska, dajce mi po dupce, żebym wreszcie się ruszyła, wzięła prysznic i zrobiła zakupy.. Bo ja za nic nie umiem się zmusić do wstania..

[tikki85]

Ale mnie dziś głowa boli .

[cziqua]

Napisane przez tikki85

Ale mnie dziś głowa boli .

oj mnie też

[karolca]

Zobaczcie jak wczoraj wieczorem wywaliło mi brzuch

[cziqua]

Napisane przez karolca

Zobaczcie jak wczoraj wieczorem wywaliło mi brzuch

Fajna piłeczka

ja właśnie wsunęłam 2 hod-dogi

[emigra]

Napisane przez karolca

Zobaczcie jak wczoraj wieczorem wywaliło mi brzuch

[88natka]

Napisane przez karolca

Zobaczcie jak wczoraj wieczorem wywaliło mi brzuch

Piękny brzusio Ja dziś cały dzień jestem kopana w środku

[anagat]

Nieźle Karolca!!!

A ja pomidorową zrobiłam I dodałam odrobinkę kostki grzybowej.. Pyszności

[gosica502]

Mnie też dziś głoooowa boli A poza tym w końcu kupiłam dla maleństwa pierwsze ubranka - śpiechy koszulkę, kaftanik, czapeczkę i niedrapki