Polecam/odradzam WETERYNARZA

[anadelamour]

WIELICZKA

- polecam:
Lecznica weterynaryjna Animal-Med
Lek. wet. specjalista od chorób psów i kotów Mateusz Kręcina
Ul. Sienkiewicza 15
tel. 122915055

- odradzam:
Lecznica Weterynaryjna S.C.
ul. Warzycka 37
Prawie zabili mi kota podając silne antybiotyki, obskurna lecznica, brud i wielki termometr, który podrażnił odbyt mojego kocura. Kot po prostu się kończył, a facet stwierdził, że to białaczka... no cóż ^^ dobrze, że nie chciałam go męczyć bo później mój weterynarz prowadzący powiedział mi, że gdyby to była białaczka to kot by już nie żył.
Całkowity brak kompetencji tych weterynarzy, może nimi nawet nie są?
Pod tym samym adresem jest też inna lecznica pana Wojtaszka, ta lecznica jest podobno świetna, czytajcie dokładnie szyldy - to moja rada, w końcu mieszkamy w państwie pełnym paradoksów )

Pozdrawiam Wieliczan

[kitka08]

NIE POLECAM!!!! Poszliśmy ze zdrowym kotem na pobranie zeskrobin ze skóry , zwierze zostało uśpione (Wcześniej było 2 razy usypiane bez kłopotów )i oddane głuche i ślepe na jedno oko. K.Czyż wątpliwa lekarka nic nie potrafiła ani pomóc ani powiedzieć co dalej,potraktował naszego kociaka jak rzecz, nie udało się i do śmieci. Tragedia

NIE POLECAM VETMEDIC W SZCZECINIE! A NA PEWNO NIE K.CZYŻ

[mycha7812]

Witam!

W Jastrzębiu-Zdroju nie polecam NIBY klinki vetki na ulicy Astrów 19:
- lekarz nie zna się na tym co robi,
-arogancki,
-robi łaskę że przyjmie psa,
-drogo.

Nie Polecam!!! Z ludźmi którymi rozmawiałam tylko narzekają.

Za to polecam ZAKŁAD LECZNICZY DLA ZWIERZĄT na ulicy Miarki 3 w Pawłowicach wole przejechać kawałek, a wiedzieć że pies jest w dobrych rękach.

Doktor Budzik wie jak podjeść do psa nie ocenia go po rasie tylko po zachowaniu! Chodzę tam z psem od początku i nigdy się nie zawiodłam.

[Noodle Soup]

WROCŁAW

Polecam:
dr Tomasz Piasecki
Tego lekarza nie trzeba wychwalać, po prostu jego wiedza i zadowoleni pacjenci mówią sami za siebie. Spec od wszelkich małych zwierząt futerkowych i egzotycznych - widziałam, jak do jego gabinetu chodziła para z szopem praczem. Zawsze stawiał prawidłową diagnozę moim szczurom, bez owijania w bawełnę potrafił powiedzieć, co się dzieje i czego mogę się spodziewać. Zawsze pomocny, raz zadzwoniłam do niego w weekend, kiedy miał urlop i mnie nie zbył, chociaż nie mógł osobiście mi pomóc. Na prawdę świetny lekarz i człowiek.

Odradzam:
prof. Kornel Ratajczak. Lekarz z długim stażem, ale co z tego, kiedy już się wypalił. Prowadzi gabinet na ulicy Orzeszkowej. Nie dokształca się, metody sprzed dekady. Byłam zapytać o test na obecność wirusa kociej białaczki, wyśmiał mnie i powiedział, że przecież czegoś takiego nie ma(aż sama zwątpiłam). Na pierwszej wizycie z 1,5 miesięcznym kociakiem nie zrobił nic, chyba, że sama siłą poprosiłam. Nie znam się na leczeniu kotów, nie wiem, co powinno się zrobić na pierwszej wizycie u weterynarza, ale wydaje mi się, że osłuchanie, zajrzenie w futro, zęby i uszy to standard. Ale dla doktora widocznie nie. Powiedział, że jest za mały, dopiero jak sama zapytałam, czy może choć odrobaczenie, to podał małemu. A za tydzień sama spostrzegłam u kociątka pchły i świerzb. Można było to załatwić od razu, ale widocznie doktorowi się nie pomyślało...
Kolejnym minusem jest wykonywanie wszelkich zabiegów w jego gabinecie. Sama nie oddałam tam kocurka na kastrację, a to z powodu widoku, jak traktowane są zwierzęta przed i po. Zamykane w małej klateczce w ogólnej sali, pani wet(która również tam pracuje i przyjmuje w czasie, gdy profesor operuje) wogóle nie kontroluje stanu zwierząt, które są pozostawione same sobie. Raz byłam w szoku, gdy weszłam do gabinetu, a tam na niziutkiej kratce leżał nieprzytomny po zabiegu kot, bez żadnego zabezpieczenia. Pół biedy, ale gdyby do sali wszedł klient z agresywnym psem, który dorwał by się do kota? nie byłoby przeszkód. Dlatego szukałam innego weterynarza, który mógłby kastrować mojego kota.
Znalazłam, ale opinię napiszę dopiero po skończonym leczeniu.

[AniaAga]

Polecam:
Hanna Lisiecka, ul. Międzyborska 67, Poznań

Mam pudelka toya, 12 lat. Niestety, jak większość mikro piesków, pomimo dbania o ząbki co jakiś czas musi mieć oczyszczane. Jest to dla mnie ogromny stres, zawsze boję się jak zniesie narkozę, nie lubię zostawiać jej w klinice, itp. Ostatnio umówiłam ją do dr Lisieckiej. Sunię odebrałam po półtorej godziny, całkowicie wybudzoną, wyszła z kliniki na własnych łapkach, po powrocie do domu przespała się, a później było tak jakby w ogóle nie miała narkozy!

Ostatnio wyciągnęłam trzy tygodniową chorą sunię ze schroniska, wszyscy dawali jej minimalne szanse, nawet pani dr mówiła, że rokowania ostrożne, jednak z dnia na dzień była poprawa, dzisiaj Lilka ma 5 miesięcy i w niczym nie przypomina zabiedzonego dzieciaczka jakim była.

[sunshain]

POLECAM
okolice Bielska-Białej .......KĘTY
http://www.medicovet.pl/o_nas
Przychodnia Weterynaryjna Centrum Zdrowia Małych Zwierząt MedicoVet s.c.
Tadeusza Kościuszki 84A,
32-650 Kęty
tel.519 136 920

[domisia17]

LUBLIN
Polecam:
Adam Wasak, Dolna Marii Panny 53, 20-010 Lublin

Mam yorka, był tam operowany dwa razy (m.in wypadająca rzepka i zerwane ścięgno) + wszystkie leczenia, szczepionki i czyszczenia ząbków.
Pan Adam ma świetne podejście do zwierząt i co najważniejsze - zna się na rzeczy.

[WhiteInnocent]

WARSZAWA

POLECAM:
Klinika Weterynaryjna Bemowo 24h www.bemowo-wet.com.pl
dr Małgorzata Łuczak
Rzadko spotyka się takiego weterynarza z czystą pasją. Pani Małgorzata ciągle się dokształca i szuka nowych rozwiązań leczenia. Potrafi sama zadzwonić i zapytać jak się miewa mój kot ;-) Niestety obecnie pracuje jako anestezjolog...

Niestety nie mogę polecić lek. wet. Tomasza Dominiaka z Białobrzeskiej, gdyż bez konkretnych wyników osądza stan kota na bardzo ciężki...

[sensualistka]

POLECAM
Mirosław Obijalski
Księcia Witolda
Olsztyn
Specjalizacja chirurgiczna, wyleczył niejeden trudny przypadek, wieloletnie doświadczenie, odpowiednie podejście-sam posiada 4 psy i kota Poza właścicielem pracuje tam kilku innnych świetnych weterynarzy,warto.
Polecam również Kabackie Centrum Weterynarii, ul. Pod Lipą, Warszawa
Ostatnio byłam tam z kotkiem,którym akurat się zajmowałam-nawrót kociego kataru. Świetne podejście,tak,żeby zwierzę jak najmniej sie stresowało, kompleksowe skuteczne leczenie kombinacją leków-żeby jak najbardziej uszkodzić wirusa, uratowane oczko-było poważne zapalenie. Poza tym mnóstwo porad i wskazówek,Pani doradziła,jak podnieść odporność, kotu w ciągu jednego dnia się poprawiło.

[HuraganJean]

A możecie polecić jakiegoś dobrego weterynarza dla kotków w okolicy spodka lub rynku w Katowicach ?

[sppati]

Pies przychodzi z katarem a wychodzi martwy i nie słyszymy nawet "przepraszam".

Zgodnie z wypisem "pies przyszedł z lekką poprawą (temperatura w normie), osłuchowo szmer pęcherzyków (brak szmeru nad krtanią). Po podaniu leków pies wyszedł o własnych siłach, a po paru minutach wrócił z objawami wstrząsu. podjęto akcję reanimacyjną. w czasie terapii nastąpił krwotok. pacjent zmarł". Lekarz: Hubert Kucharski. Gliwicka Klinika Weterynaryjna na ul. Toszeckiej oraz Szobiszowicka 2

[marcjannak]

Napisane przez sppati

Pies przychodzi z katarem a wychodzi martwy i nie słyszymy nawet "przepraszam".

Zgodnie z wypisem "pies przyszedł z lekką poprawą (temperatura w normie), osłuchowo szmer pęcherzyków (brak szmeru nad krtanią). Po podaniu leków pies wyszedł o własnych siłach, a po paru minutach wrócił z objawami wstrząsu. podjęto akcję reanimacyjną. w czasie terapii nastąpił krwotok. pacjent zmarł". Lekarz: Hubert Kucharski. Gliwicka Klinika Weterynaryjna na ul. Toszeckiej oraz Szobiszowicka 2

Przeczytaj sobie ten wypis jeszcze raz, a jak nie wiesz, czym jest wstrząs, zwłaszcza anafilaktyczny, to sobie znajdź w wikipedii. Przykro mi z powodu Twojego psa, współczuje Ci, że tak się stało, ale z opisu jasno widać, że pies miał wstrząs, prawdopodobnie na skutek podanego leku. Tego nie da się przewidzieć, że akurat Twój pies jest wrażliwy na jakiś lek. Niestety tak się prawdopodobnie stało. U ludzi też może coś takiego wystąpić. W tym wypadku nie zawsze nawet szybka interwencja może uratować zwierzę.

[katiem]

POZNAN

Polecam

PAWEŁ SPYCHAłA ul. Naramowicka 169

[ultrafiolet88]

Nie polecam!!!!!

Łódź
weterynarz na ulicy Ciołkowskiego 14 - Cztery Łapy. Lecznica. Butkiewicz A., Korzeniowski A. (na górnej kolo szpitala Kopernika)
- mojego kota niestety swoim "leczeniem" drogim i kosztownym doprowdzili do takiego stanu, ze trzeba bylo (juz w innej przychodni) go uspic. Chcialam ich podac do sądu albo cos, ale niestety lekarz z lekarzem bedzie trzymal sztame, nawet jesli potwierdzil rażące zaniedbanie;/
Zreszta po ich reakcji (Czterech łap) bylo widac, ze absolutnie maja w d***e zwierzeta, liczy sie tylko kasa.

Polecam:

http://www.lecznica-sowa.pl/ lecznica Sowa, Łódź ulica Pietrusińskiego 47/49, widać, ze zależy im na zwierzętach

[keira2008]

Zachodniopomorskie:

POLECAM:
1. Lecznica dla zwierząt- Adams.
Lek. nauk wet. Urbański Adam
GRYFICE, ul. Śniadeckich 44

Polecam go ze względu na bardzo dobre podejście do zwierząt, doskonałą znajomość ich chorób i szeroką wiedzę odnośnie żywienia, warunków życia itd.
Świetny lekarz nie tylko dla psów i kotów, ale także dla królików.
Liczy się dla niego zwierze, nie kasa.


2. Gabinet weterynaryjny w SZCZECINIE na ul. Krakowskiej 60A
Polecam tu przede wszystkim Dr. Kasię Reszkę.

Wspaniała Pani doktor, bardzo dobre podejście do zestresowanego zwierzaka i jeszcze bardziej zestresowanego właściciela.
Właściwa diagnoza królika, precyzyjnie wykonane badania jak i zdjęcia RTG.
Super leczenie, wszystko wyjaśnione i zapisane.
Świetna atmosfera w gabinecie.


NIE POLECAM:

Kliniki weterynaryjnej w Sikorkach.
Prowadzi ją dr. Janusz Soroka.

Nie polecam ponieważ dr stwierdził u królików pastereloze bez zadnych badań. Jedynymi objawami były łzawiące oczka i czasami kichanie u jednego z królików.
Diagnoza była błędna, a kazał króliki faszerować sztucznymi witaminami i kroplami z antybiotykiem do oczu.
Nie udzielił rad nt. prawidłowej diety.

[Miszku]

NIE POLECAM POZNAŃ

Przychodnia Weterynaryjna "Na Polance"
ul. Katowicka 11 lokal U1-2
(os. Polanka) 61-131 Poznań

dałem tam zdrowego królika do kastracji. Po niecałym tygodniu w wyniku powikłań zdechł.
W środę oddałem go na zabieg. Miałem odebrać go po południu.:
- Królika z narkozy dobudzano parę godzin (z reguły królik po kastracji po pół godziny jest już przytomny)
- chodziłem z nim w czw. i w pt. na kontrolę, mówiłem że stracił apetyt (królik powinien jeść permanentnie), dopiero w pt. powiedziano mi żeby go karmić strzykawką- do pyszczka. Potem dowiedziałem się, że w celu zachowania procesów trawiennych królika i zapobieżenia zmianom w jelitach i wątrobie w przypadku braku apetytu do pyszczka strzykawką karmi się królika następnego dnia. Przez te 2 dni nikt nie potrafił nic powiedzieć o co się z nim dzieje
- w pt. kiedy stan jego się nie poprawiał, pojechaliśmy do innej przychodni. Tam stwierdzono u niego martwicę w okolicach cięcia (był źle zszyty) i zdziwiono się, że w tak długo dochodził do siebie po narkozie (musiała być za silna, co mogło uszkodzić mu organy)
- w sob. i w niedz. jeździliśmy z nim już do drugiej przychodni, gdzie miał o wiele, wiele lepszą opiekę.

Niestety, mimo starań królik zdechł mi na kolanach w niedzielę wieczorem, koło 19.

Ponadto, przychodnia ta ma horrendalne ceny.
W drugiej przychodni, płaciłem dosłownie trzy razy mniej, a pani dr nawet przyjęła nas w niedz. nie doliczając "świątecznej dopłaty"

[Miszku]

ODRADZAM Na Polance
ul. Katowicka 11 lokal U1-2
(os. Polanka) 61-131 Poznań

w środę zaniosłem królika do przychodni wet. Na Polance, żeby wykastrować królika.
- królik budził się z narkozy parę godzin (z reguły trwa to pół godziny i już jest w stanie poruszać się)
- nie miał apetytu- chodziłem z nim na badania po zabiegowe w czwartek i piątek; dopiero w piątek zalecono mi żebym go karmił strzykawką do pyszczka (królik musi coś ciągle jeść), podczas gdy w przypadku braku apetytu królika, co dowiedziałem się później, powinno się karmić królika po parunastu godzinach
- w wyniku braku postępów, zadzwoniłem wieczorem w piątek do innej kliniki od razu pojechaliśmy
- tam stwierdzono, że królik ma martwicę w okolicach szycia
- zdziwiono się, że narkoza była tak długa, możliwe że uszkodziła inne organy
- jeździliśmy z nim do drugiej lecznicy w sobotę i w niedzielę, pomimo usilnych starań królik zdechł wieczorem w niedzielę.
- ponadto ceny „Na Polance” są bardzo wysokie; w drugiej przychodni (specjalnie nie podaję nazwy, żeby nie posądzić mnie o reklamę) zapłaciłem dosłownie 3 razy mniej, a w niedzielę nawet nie policzono nam „taryfy świątecznej”.
- nie wykluczam, że „Na Polance” są specjaliści od psów i kotów, ale nie sądzę, żeby znali się na królikach, zwłaszcza że to jak się dowiedziałem nie pierwszy królik, który padł po ich operacji sterylizacji bądź kastracji.

[mandarynkka86]

Kolezanki i koledzy z uwagi na prace chwilowo jestem w Zielonej Gorze, ale zawsze warto miec w pogotowiu jakis namiar. Jakiś dobry wet tutaj? Polecacie kogoś, a kogos moze odradzacie.
Pilne:-0
dziękuje

[fokensik]

ODRADZAM!!!
Szpital Weterynaryjny Krzemińskiego
80-769 Gdańsk,
Łąkowa 35/38

Mój kot z pękniętym kręgosłupem (bezwład tylnych łapek), był tam leczony na zator i ciągany ze swoimi bezwładnymi łapkami po podłodze, "bo pewnie zaraz zacznie nimi ruszać"! Wyników prześwietleń, ani badan nigdy nam nie udostępniono. Robi mi się niedobrze, jak o tym myślę ile wycierpiał

[Gwiazda Wieczorna]

POLECAM
Gabinet weterynaryjny w Sikorkach woj. zachodniopomorskie Dr Janusz Soroka to osoba z dużą wiedzą. Uratował nam pieska. Gdyby nie on pewnie by zmarł. Bezbłędna diagnoza i super podejście. Teraz tylko tam jeździmy.
NIE POLECAM
Klinika Wąsiatycza przy ulicy Księcia Mieszka I w Poznaniu. MASAKRA. Błędne diagnozy, nastawieni na ilość. Klinika 24 h a w nocy jest tylko recepcjonistka.... Obsługa na rentgenie .... fatalna, nie umieli pobrać krwi trwało to chyba godzine. Nie robią karty co zwierzak brał. Jednym slowem Żenada

[keira2008]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

POLECAM
Gabinet weterynaryjny w Sikorkach woj. zachodniopomorskie Dr Janusz Soroka to osoba z dużą wiedzą. Uratował nam pieska. Gdyby nie on pewnie by zmarł. Bezbłędna diagnoza i super podejście. Teraz tylko tam jeździmy.

Ja tego gabinetu nie polecę nigdy nikomu. Może dla psów i kotów jest ok- jednak z małymi zwierzątkami (króliki, chomiki, świnki itp) nie szła bym tam nigdy. Facet kompletnie się nie zna na małych futerkowcach.

[Gwiazda Wieczorna]

Nie wiem jak z małymi futerkowcami. Jednak z psem czy kotem poszłabym bez zastanowienia. ja juz nie zmienię lekarza mojego psa.

[collie_ad]

LUBUSKIE- KROSNO ODRZAŃSKIE

W sumie zapomniałam o tym temacie
Chciałam POLECIĆ panią lek wet. Monikę Wojda. Coś Wam opowiem-
Moja suczka, w typie pekińczyk miała 1.10.2011 umówioną sterylizację. Zdecydowałam się na nią, ponieważ mam drugiego psa (samca) w typie collie rough, więc wiecie- cieczka, lamentujący pies, my z Tolą uciekamy na 2 tyg. do rodziny, żeby ten drugi mógł normalnie żyć i dał żyć rodzince itd.. do tego parę względów zdrowotnych, dla których sterylizacja była bardzo wskazana dla Toli.
Zabieg przebiegł dobrze, ale podczas zaszywania rany Tola dostała zapaści sercowo-oddechowej. Serce nie biło, maleńka nie oddychała... ratowano ją ponad 40 minut... co powiedziała mi pani doktor- ratowano ją, ponieważ mimo braku bicia serca i oddechu- jedynie źrenice reagowały na światło. I uratowano ją. Po operacji wszystko wróciło do normy- rana szybko się zagoiła, nie wystąpiły żadne skutki uboczne związane z zapaścią... Dziś Tola jest w takim stanie, jakby nic się nie stało. Lekarze powiedzieli, że Tola musi mieć bardzo dużą wadę serca, co będziemy diagnozować, jednak musimy wybrać się w podroż do jakiejś kliniki, ponieważ mimo bardzo dobrych lekarzy- nie ma tu sprzętu i możliwości wykonania specjalistycznej diagnostyki.

Tak więc polecam dr Wojdę i lecznicę:
ul. WOP 1
66-600 Krosno Odrz.

[jowiszekkk]

Napisane przez modliszka84

woj. łódzkie

ŁÓDŹ - POLECAM:

Całodobowa Lecznica i Szpital dla Zwierząt "SOWA"
ul. Pietrusińskiego
http://www.lecznica-sowa.pl/page.php

Dobrze wykwalifikowana kadra, dobre podejście do pacjenta, gabinet bardzo dobrze wyposażony, przystępne ceny. Zwierzęta bezdomne leczą bezpłatnie lub tylko za cenę larstw.
Jako jedyna lecznica w Łodzi zgodzili się przyjąć od Policji bezdomnego psa po wypadku.

NIE POLECAM SOWY
zamiast leczyć chcą odrazu operować. Inny wet na klonowej ją wyleczył bez operacji i bardzo dobrze się czuje.
Mojej sąsiadki Yorkowi chcieli zrobić operacje stawu a miał tylko zwichniętą łapkę bo wpadł w dziurę na działce!

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez synkatka

Łódź, polecam:
Lecznica "Fauna" na Widzewie, ul Gorkiego. Jest tam troje lekarzy z czego dwójka to ludzie o złotych sercach. Mój ulubieniec dr Michał Zieliński oraz przesympatyczna pani doktor Madzia Minich. Zrobią wszystko co tylko możliwe w trosce i walce o zdrowie zwierzaczków. Dr Zieliński bardzo długo i wytrwale walczył o życie mojej suni owczarka niemieckiego, niestety choroba wygrała Teraz mam dwie kotki, które są juz dawno po zabiegach sterylizacji. Nie mają żadnych problemów ze zdrowiem, co z pewnością zawdzieczają czułej i troskliwej opiece lekarskiej. Naprawde polecam "Faunę" z czystym sumieniem

możesz podać dokładny adres własnie szukam dobrego wet do sterylizacji. moje sąsiadki polecają wet na klonowej ale oni są lepsi do psów i gryzoni.

[Merys]

Lublin.

Polecam:
WYDZIAŁ MEDYCYNY WETERYNARYJNEJ ul. głębokiej 30.

Dr. Dąbrowskiego Katedra i Klinika Rozrodu Zwierząt. Profesjonalne podejście do pacjenta i jego opiekuna. Kiedy Dr. sterylizował mi suczkę nie musiałam się o nic wypytywać, sam wyjaśnił mi wszystko, podał do siebie numer telefonu. Sam zabiegł trwał dosyć szybko nie całą godzinę. Nie było żadnych komplikacji.

Dr. Marcin Garbal Klinika chorób zakaźnych. Wyleczył mi psiaka, który miał anemie i silne zarobaczenie, jej stan był naprawdę bardzo ciężki.
Dostała kroplówki, witaminy, antybiotyki, chyba wszystko co było możliwe. Teraz sunia biega cała i zdrowa.

[Julie_K]

Szczecin

Polecam Państwa Brzeskich. Przyjmują na Spółdzielców. Leczę u nich moje zwierzaki od lat. Przed gabinetem ustawiają się zawsze kilometrowe kolejki. Mają świetne podejście do czworonogów, do tego nie "zdzierają". Zawsze wszystko wytłumaczą i wyjaśnią Oby tak dalej

[rudyleniwiec]

Witam, możecie polecić jakiegoś dobrego weterynarza w Krakowie??? Mam małą buldożkę francuską i chciałabym mieć dobrego weta na wszelki wypadek, czytałam już trochę i w zasadzie mamy już jako taki ogląd na tą sprawę ale może możecie kogoś polecić, mieszkam w okolicy Ronda Młyńskiego, ale jak trzeba będzie dojechać to nie będzie to żadnym problemem.

[sunshain]

Napisane przez rudyleniwiec

Witam, możecie polecić jakiegoś dobrego weterynarza w Krakowie??? Mam małą buldożkę francuską i chciałabym mieć dobrego weta na wszelki wypadek, czytałam już trochę i w zasadzie mamy już jako taki ogląd na tą sprawę ale może możecie kogoś polecić, mieszkam w okolicy Ronda Młyńskiego, ale jak trzeba będzie dojechać to nie będzie to żadnym problemem.

polecam Bajeczną

[rudyleniwiec]

sunshain dziękuję

[sppati]

Napisane przez marcjannak

Przeczytaj sobie ten wypis jeszcze raz, a jak nie wiesz, czym jest wstrząs, zwłaszcza anafilaktyczny, to sobie znajdź w wikipedii. Przykro mi z powodu Twojego psa, współczuje Ci, że tak się stało, ale z opisu jasno widać, że pies miał wstrząs, prawdopodobnie na skutek podanego leku. Tego nie da się przewidzieć, że akurat Twój pies jest wrażliwy na jakiś lek. Niestety tak się prawdopodobnie stało. U ludzi też może coś takiego wystąpić. W tym wypadku nie zawsze nawet szybka interwencja może uratować zwierzę.

Sprawa obecnie jest w sądzie. Biegli badają czy aby na pewno to był wstrząs, a nie skutek zmiany po raz 3 czy nawet 4 antybiotyku .