![]() |
#91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
![]() W Twoim przypadku to chyba pomylili kino z restauracją ![]() ![]() Za to pamiętam w lo byliśmy w kinie i mój kolega wyjął w środku seansu kiełbasę ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ---------- Cytat:
Czepianie się wszystkiego? ![]()
__________________
Nalej Serce, nalej... Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
![]() Pomijam mlaskanie, bekanie i ciągłe szeleszczenie bo to faktycznie brak kultury.
__________________
![]() Ćwiczę! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
No ja też przyznam się,że nie spotkałam siez osobami ktore przynosiły żarełko z ,,zewnatrz". Ogolnie bardziej mnie irytuja gromady ktore przychodza i caly senas chichraja sie bez sensu albo ludzie ktorzy przychodza lekko spici( kiedys siedzialam obok takiego :/)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
A najgorsze jest ze jesteśmy ostanim pokoleniem gdzie paru nawiedzonym
![]() Ci co przyjdą po nas będą się w główkę pukali na niusa ze kiedys to o zgrozo wymagano ciszy w czasie sensu ![]() Moimi zdaniem amerykano-prymitywizacja nas zalewa ,i tyle Tzn wszystko to co -moim zdaniem-w niej tej hameryce najgorsze I to jest niestety nieuknione * czasami to nie ma nic wspólnego z jedzeniem raczej - sory -ze żraniem ktoś mi opowiadał ze został opluty popcornem, się gościowi parskło .....cóż taka śmieszna komedia |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
ja jeśli mam coś zjeść ( ale nie w formie pikniku, a np. zjedzenia cukierka) , to przygotowuję się w pełni, aby nie szeleścić, mlaskać czymś (fujjj), stukać. A jak mi się już zdarzy zaszeleścić, to mam wyrzuty
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
Oczywiscie bylo tez wtedy picie piwa (ten smrod, fuj) oraz czystej z kieliszkow. Panowie jednak zasneli mniej wiecej w polowie "Jak zostac krolem" (za trudny film chyba) i jezeli chodzi o alkohole przynajmniej byl spokoj. Ja naprawde rozumiem popocorn, ktory i tak sie skonczy po 30minutach ogladania filmu (przeciez nie rozmanaza sie przez paczkowanie). Jezeli ktos jednak przez 2h bez przerwy wyciaga cos szeleszczacego z plecaka, to nazwe go swinia i mozecie mowic ze jestem niekulturalna. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Z reszta szczerze nie wyobrażam sobie jak można żreć na niektórych filmach....
Np na Katyniu, po cholerę brać dzieci na wycieczkę, przychodzą z ogromnymi paczkami czipsów z biedronki i mlaszcząc oglądają sceny śmierci... Nie wiem jak to nazwać. Jeszcze jak pamiętam jak byłam naprawdę mała, jedne z ostatnich normalnych kino nie kompleksów kinowych, chodziłam z klasą do kina i trzeba było przynieść: jakieś 5 zł na bilet do kina, 2 zł na bilety autobusowe i 3 zł na ciastko czy loda bo po seansie grupka szła sobie do lodziarni... Nawet nie było czegoś takiego jak jest teraz ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
![]() Jeszcze apropo wnoszenia wlasnego jedzenia na sale: nie rozumiem CZYM sie rozni taka sytuacja od wnoszenia wlasnego alkoholu do pubu! Obie sa rownie prostackie i wyrazaja brak kultury. Kino to wlasnosc prywatnej osoby / prywatnej spolki, ktore jak kazda biznesowa instytucja nastawiona jest na zysk. Jezeli wlasciciele kina JASNO apeluja o niewnoszenie na sale wlasnego jedzenia, to widocznie maja ku temu powody. Nie podoba sie? To trudno - wizyty w kinie nie sa obowiazkowe i jak lubisz przygryzac do filmu swojego ulubionego żelka, a kino nie sprzedaje go akurat w ofercie, to obejrzyj sobie film w swoim domu, na swoich zasadach, ze swoim żelkiem. Pracowalam w kinie przez rok i wiem, ze powodem dla ktorego kina zabraniaja wnosic wlasne jedzenie nie jest tylko to, zeby kupowac go w kinowym bardze. Powodem jest tez to, ze jedzenie szeleszczacych czipsow, drazy, czy tez smierdzacych b-smartow PRZESZKADZA innym w ogladaniu filmu. Wielokrotnie zdarzalo sie, ze klienci ktorym ktos szelescil nad uchem zglaszali sie do menadzera kina z pytaniem : jakim prawem ta osoba wniosla swoje jedzenie na sale. Osoby z kubelkami z KFC byly wypraszane z seansu, a koszty biletow byly im zwracane. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
mi jakoś jedzenie w kinie nie przeszkadza, póki nie jestem tarczą w którą dzieciaki celują
![]() bardziej mi działa na nerwy podsiadanie. nie po to rezerwuje sobie bilet dzień wcześniej, w danym miejscu, żeby mi ktoś je chamsko zajął. często się zdarza, że takich podsiadaczy broni cała sala i bądź człowieku mądry co zrobić. iść z całą salą na udry, czy odpuścić i znaleźć inne miejsce. raz mi się zdarzyła taka sytuacja, że mieliśmy rezerwację na 4 osoby. bilety kupione w odpowiednim czasie. sala pełna (pierwsza część LOTR'a). przychodzimy do naszego rzędu, a tu 3 miejsca nasze zajęte. i dyskusja z takimi, że mają pójść na swoje miejsca, a ci nie. skończyło się interwencją obsługi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Acha kolejne wtrącenie
![]() czy ktoś z obecnych tutaj był na seansie filmowym w http://www.russcentrum.pl/ ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Ze mną jest różnie.
Jak idę na typowo rozrywkowy film i mam na to ochotę, (niezbyt rzadko, ale się zdarza), to jem popcorn. Jeśli idę na ambitny film, po którym spodziewam się wzruszeń, to nawet nie pomyślę o popcornie. Często zaglądam do offowego kina, gdzie nie ma w ogóle możliwości kupienia niczego do jedzenia i to mi się też podoba. Ogólnie stwierdzam, że bardziej niż jedzenie czegokolwiek irytują mnie głośne komentarze i gadanie podczas filmu.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Ale to jest chyba oczywiste
Gdybym to ja miała kino i barek obslugujący to kino ![]() To chyba oczywiste ze profity mają przynosić oba Co to w ogóle za dyskusja..ze jeszcze własne żarcie (juz litości nie mówię ze w ogole) Jeśli przychodzę w konkretne miejsce świadczącą konkretną usługę to chyba naturalne ze nie mogę rżnąć głupa ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
gdybym miała własne najwłaśniejsze kino
![]() prędzej byłaby to herbata i kawa na wynos, albo drożdżówka... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Zbankrutowałabyś
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Rzadko chodze do kina, ale ludzie jedzacy mi nie przeszkadzaja. Komentujacy, gadajacy, dzwoniace telefony - tak, ale nie zdarza sie to nagminnie.
Sama jestem z tych jedzacych, ale kinowe zarcie kupuje w kinie - popcorn, wiadro (bo to nie kubek) coli, nachos. I pewnie dlatego, ze sama jem, to mi inni nie przeszkadzaja ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Niby czemu?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Mnie takie zachowanie też denerwuje.
Ale do popcornu nic nie mam. Po to jest, żeby Go chrupać. Ale powiem Ci, że mnie się zdarza jako jedyna albo nieliczna chrupie popcorn. Pewnie niektórzy to słyszą, ale nie uważam tego za brak kultury. W końcu po to ten popcorn jest. No, ale picie piwa to dla mnie jakieś nieporozumienie, bo w kinie? Wiadomo, nikomu nie patrzę na ręce, no ale ludzie. Mam też takie szczęście, że jak idę do kina z chłopakiem, to zazwyczaj mało ludzi jest na sali, kiedyś zdarzyło się nawet, że byliśmy tylko my i jakaś dwójka. Także, nie mam jakiś "traumatycznych" przeżyć związanych z kinem i do kina ogólnie chodzę tak raz na 2 - 3 miesiące, czasem rzadziej. No, bo wiadomo, szkoda byłoby ciągle wydawać kasę, więc nie jest to tak bardzo często. Zazwyczaj chodzę do Multikina, ale zdarzyło mi się być w takim niszowym kinie i dobrze wspominam. Sala wprawdzie mniejsza, ale filmy tam są często takie, których nie ma w zwykłych kinach. Aaa i zdarzyło mi się coś "przemycić do kina. Ale jak świnia nie jem. A prosta przyczyna była, w kinach jest bardzo drogo i czasem fajnie zaoszczędzić parę złotych. Ale nie rozumiem jak komuś np może przeszkodzić, że np ktoś je batonika czy coś innego, jeżeli je to cicho czy pije normalnie, nie mlaska na całą salę. Chyba nie patrzycie na ręce i nie myślicie: " Ooo, nieładnie, wniósł coś spoza baru kinowego"? No i w ogóle dla mnie fajnie jest oglądać film i jeść popcorn- ale tak jak pisałam, oczywiście kulturalnie ![]() Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2011-10-29 o 22:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 177
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
W kinie można jeść kulturalnie oraz żreć. Tego drugiego nie cierpię. Mieszanie przez minutę ręką w kubełku z popcornem, a następnie chrupanie go z maksymalnie otwartą buzią to jakiś koszmar. A jak robi to jakieś 20 osób naraz to często nie można się skupić na oglądaniu filmu. Niektórzy może tego nie słyszą, bo sami coś jedzą
![]()
__________________
"Give me reason but don't give me choice. 'Cause I'll just make the same mistake again.." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
![]()
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Pracując w kinie zauważyłam, że ludziom brakuje kultury. Pomijam picie i jedzenie jeżyków, chipsów itp. podczas seansu, ale ludzie zostawiają potem te puste opakowania na podłodze. Podczas wychodzenia z sali mijają kosz, ale zabranie ze sobą tych śmieci jest widocznie ponad ich siły. Nie wiem, ja sobie nie wyobrażam zjeść czegoś i potem to zostawić, ale chyba jestem w mniejszości.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: dziki wschód
Wiadomości: 155
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Dla mnie to trochę zależy od rodzaju filmu. Dzieci wcinające popcorn i chipsy na którejś z Disneyowskich produkcji i ich rodziców mogę zrozumieć, w końcu to dla nich rozrywka. Ale dwie pannice ok. 18 siorbiące Colę czy co tam i chichrające się w głos oraz wymieniające nie najwyższych lotów komentarze na "Czarnej Wenus" czyli dość poważnym i szokującym dramacie? No bez przesady.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
Plus sama wywodziłaś jak to nie możesz zrezygnować bo nie ma innej możliwości obejrzenia filmowej nowości jak tylko w kinie, więc jak to jest, że drugiemu powiesz, że przymusu chodzenia nie ma. Wkurzają Cię szeleszczący papierkami ludzie, masz problem, nie musisz tam bywać, krótko. 2. Może dla Ciebie wybór pomiędzy ''kup pan tylko ode mnie albo nie miej pan wcale'' to jest fajny wybór, ale wg mnie niespecjalnie. To by każdy nie chciał mieć konkurencji i byc monopolistą, nie sądzisz? ![]() 3. Mysląc na Twój sposób ja nie widzę problemu, żeby właściciele pływalni wprowadzili zasadę nieprzychodzenia z włanysm czepkiem i kostiumem tylko nakazywali wyposażać się w prowadzonym przez siebie sklepie, a pani na solarium pozwoliła się posmarować olejkiem zakupionym jedynie w swoim salonie. Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-10-30 o 11:00 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Mnie przeszkadzają: telefony oraz mega głośne gadanie w trakcie seansu!!!
Jeśli chodzi o jedzenie akurat to mi nie przeszkadza.
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
Nie usprawiedliwiajmy 8 zł za 0,5l wody mineralnej dbaloscia o klienta. Kina chca zarobic jak najwiecej na sprzedazy jedzenia, maja 100% przebitkę na produktach i tylko dlatego zabraniaja wnoszenia wlasnego jedzenia - zeby zedrzec jak najwiecej z klienta. Do kina chodzimy czesto, zdarza nam sie kupic nachosy, ale napoje mamy zawsze swoje - brakuje tylko zeby zaczeli mi grzebac w torebce czy nie wnosze nic "nielegalnego' na seans. Moze zachwycona nie jestem jak ktos obok mnie chrupie popcorn czy chipsy bo na zapachy jestem wyczulona ale nie robie z tego takiego dymu. Zyj i daj zyc innym, ze tak polece banalem. Najlepiej by bylo jakby kazdy zajal sie soba a nie zagladal innymi miedzy zęby.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
Cytat:
Nie stać mnie na jedzenie w drogiej restauracji, to tam nie chodzę. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Powtorze po raz n-ty - jak ktos musi pic w czasie 1h30min filmu cole, to niej sobie pije. Watek dotyczy osob, ktore wnosza na sale caly plecak jedzenia i bez opamietania pochlaniaja go przez caly seans. Osobiscie maslo w kukurydzy mi nie smierdzi bo jest do zapach mocno kojarzony z kinem i bardzo szybko mozna sie do niego przyzwyczaic i praktycznie sie go "nie czuje". Zapach kurczaków z KFC jest dla mnie natomiast uciazliwy (podejrzewam ze nie tylko dla mnie...) |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Świnie w kinie, czyli dlaczego przestałam chodzić do kina...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:47.