Aparaty ortodontyczne cz. XI

[madzieeek]

Napisane przez maweave

Aha, czy któraś z was może słyszała coś o mikroimplantach? Śruby w szczęce mnie trochę przerażają... ale wiem, że w moim wypadku będzie wiele urządzeń w buzi się przewijać(mam tyłozgryz i zgryz otwarty). A mnie bolą już same GUMECZKI między zębami!!

Ja słyszałam - na jednej z pierwszych wizyt, przy planie leczenia - orto mówił, że czeka mnie coś takiego.
No ale póki co minął rok z aparatem a orto jakoś nie wraca do tematu - łudzę się, że nie będzie to konieczne Zobaczymy...
Był tutaj też kiedyś jeden mężczyzna, który dużo o tym pisał, ale nie pamiętam, w którym to było wątku...

[@na]

Napisane przez betti_888

a ja miałam dzisiaj straszny sen... śniło mi się, że wypadły mi górne 4 i miałam wielkie dziury... to chyba przez to że naczytałam się o wyrywaniu Waszych zębów

my to się mamy z tymi aparatami

[ondatrazibethicus]

Trochę mi wstyd, ale jednocześnie jestem bardzo zadowolona z efektów leczenia, dlatego chciałabym się pochwalić. Zdjęcia komórkowe, ale co trzeba zobaczyć to widać. A co widać? Efekty leczenia. Na pierwszym zdjęciu zęby w dniu założenia aparatu, a na drugim, po czasie dwóch i pół miesiąca.

[betti_888]

Napisane przez ondatrazibethicus

Trochę mi wstyd, ale jednocześnie jestem bardzo zadowolona z efektów leczenia, dlatego chciałabym się pochwalić. Zdjęcia komórkowe, ale co trzeba zobaczyć to widać. A co widać? Efekty leczenia. Na pierwszym zdjęciu zęby w dniu założenia aparatu, a na drugim, po czasie dwóch i pół miesiąca.

wow, jaka różnica

[girl-from-poland]

To moje ząbki po roku z aparatem...w końcu można się uśmiechnąć jeszcze nie wszystko jest ok, ale naprawiamy, naprawiamy ekspresowo doszły dzisiaj gumeczki zamówione przedwczoraj wieczorem teraz już mam prawie wszystkie kolorki jakieś pomysły na moje?

[Vallotka]

Napisane przez ondatrazibethicus

Trochę mi wstyd, ale jednocześnie jestem bardzo zadowolona z efektów leczenia, dlatego chciałabym się pochwalić. Zdjęcia komórkowe, ale co trzeba zobaczyć to widać. A co widać? Efekty leczenia. Na pierwszym zdjęciu zęby w dniu założenia aparatu, a na drugim, po czasie dwóch i pół miesiąca.

Super efekt Też bym chciała już mieć taki ale u mnie na razie nic nie widać.

[wesola84]

Napisane przez Anecka

Wesola, ja juz normalnie funkcjonuje po 9 mialam rwanko. O 17 zaczela mnie ta dziura bolec a teraz jest super i jyz jestem po pierogach, mleku z platkami i kilki innych rzeczach troche seplenie bo mi jezyk wlatuje w dziure zobaczymy jak u mnie nocka minie

Cieszę się, że u Ciebie w porządku U mnie też... chociaż mam chore myśli - schizę czy mi ten skrzep nie wyleci czy cuś... już taka ze mnie panikara No i boję się troszkę, że coś jest nie tak, bo dziś zauważyłam biały nalot na dziurze po zębie. Próbowałam go usunąć delikatnie wykałaczką, ale on jest konsystencji śliny... boję się czy to nie ropa jakaś, czy tak może zostać?? Proszę napiszcie czy też tak miałyście... to moje pierwsze wyrywanko i stąd takie głupie pytania A ogólnie jest spoko, jem niemal normalnie, jedną stroną. Czuję jeszcze delikatny ból po zębie, ale to chyba normalne, nie przeszkadza za bardzo.
Dziewczyny świetne efekty leczenia!
madzieek mi też na początku leczenia orto mówił, że chyba będę nosiła wyciągi, później już nic nie mówił i łudziłam się, że jednak nie będę ich miała... a na ostatniej wizycie, przy okazji rwania doczepił mi haczyk do dolnej 4 przygotowując moje zęby na... wyciągi bleee... miałam nadzieję, że mnie to ominie. A wychodzi na to, że będę 27-letnią panią terapeutką z gumeczkami wyglądającymi jak cieknąca ślina hihi
Życzę Ci, żebyś nie musiała tego nosić

[enka999]

Napisane przez girl-from-poland

To moje ząbki po roku z aparatem...w końcu można się uśmiechnąć jeszcze nie wszystko jest ok, ale naprawiamy, naprawiamy ekspresowo doszły dzisiaj gumeczki zamówione przedwczoraj wieczorem teraz już mam prawie wszystkie kolorki jakieś pomysły na moje?

a jaką miałaś wade?

ps. fajny kolorek masz na ustach

[jinx7]

Mam do Was pytanie. Zauważyłam, że gumka zsunęła mi się z połowy zamka, z jednej strony jest normalnie założona, a z drugiej wskoczyła w taki rowek na środku zamka. Mam to tak zostawić czy iść do orto? Wizytę mam za miesiąc. Po co w ogóle są te gumki?

[Limone]

Napisane przez jinx7

Mam do Was pytanie. Zauważyłam, że gumka zsunęła mi się z połowy zamka, z jednej strony jest normalnie założona, a z drugiej wskoczyła w taki rowek na środku zamka. Mam to tak zostawić czy iść do orto? Wizytę mam za miesiąc. Po co w ogóle są te gumki?

Gumki trzymają łuk (drucik) w zamkach Ja bym poczekała, chyba, że ząb z którego gumeczka spada, jest ciągnięty, bądź jest w takim miejscu, że jest obawa, że się przesunie nie tam gdzie trzeba.

[Anecka]

Napisane przez ondatrazibethicus

Trochę mi wstyd, ale jednocześnie jestem bardzo zadowolona z efektów leczenia, dlatego chciałabym się pochwalić. Zdjęcia komórkowe, ale co trzeba zobaczyć to widać. A co widać? Efekty leczenia. Na pierwszym zdjęciu zęby w dniu założenia aparatu, a na drugim, po czasie dwóch i pół miesiąca.

Super

wesola, ja dzis zauwazylam delikatniutki nalot, ale chyba wszystko ok boli mnie tylko wewnetrzna strona dziasla, tzn ta strona od podniebienia ale tylko jak dotkne jezykiem.
Ty masz rwane zeby podczas noszenia aparatu??

[girl-from-poland]

Napisane przez jinx7

Mam do Was pytanie. Zauważyłam, że gumka zsunęła mi się z połowy zamka, z jednej strony jest normalnie założona, a z drugiej wskoczyła w taki rowek na środku zamka. Mam to tak zostawić czy iść do orto? Wizytę mam za miesiąc. Po co w ogóle są te gumki?

ja bym wziela szpileczke albo nic dentystycna i sobie zalozyla... bo gumka trzyma zab w luku.... ale jak sie boisz to podejdz do orto
ja zmieniam te gumki sama wiec mam wprawe, jesli boisz sie no to tak jak wspomnialam

[wesola84]

Anecka aparat noszę już ponad rok i dopiero teraz miałam rwaną tą szóstkę. Mój orto stwierdził, że lepiej wyrywać w trakcie leczenia, kiedy zęby są już rozruszane - podobno szybciej się przesuwają - oby! Tak w ogóle mam mieć jeszcze wyrywaną ósemkę z drugiej strony, a o terminie na razie nie wspomina... ale ósemka to luz, bo nic już nie będę musiała przesuwać. Martwię się tylko czy te zęby poprzesuwają mi się do lipca - biorę ślub a nie wyobrażam sobie tego dnia w druciaku

[Maliniarka]

Napisane przez ondatrazibethicus

Trochę mi wstyd, ale jednocześnie jestem bardzo zadowolona z efektów leczenia, dlatego chciałabym się pochwalić. Zdjęcia komórkowe, ale co trzeba zobaczyć to widać. A co widać? Efekty leczenia. Na pierwszym zdjęciu zęby w dniu założenia aparatu, a na drugim, po czasie dwóch i pół miesiąca.

Napisane przez girl-from-poland

To moje ząbki po roku z aparatem...w końcu można się uśmiechnąć

bardzo ładnie

Napisane przez jinx7

Mam do Was pytanie. Zauważyłam, że gumka zsunęła mi się z połowy zamka, z jednej strony jest normalnie założona, a z drugiej wskoczyła w taki rowek na środku zamka. Mam to tak zostawić czy iść do orto? Wizytę mam za miesiąc. Po co w ogóle są te gumki?

a jesteś pewna, że ona się zsunęła? może orto tak założył (ja tak miałam kilka razy na poszczególnych zębach założone)

u mnie już 7 wizyt u orto
góra 5 m-cy
dół 1,5 m-ca

dół mi dokucza dużo bardziej niż góra kiedykolwiek, przez pierwsze dwa tygodnie była tragedia

ale teraz już się przyzwyczaiłam i nie czuję aparatu zazwyczaj, ząbki współpracują
dól pomalutku się prostuje, góra wygląda ok już jakiś czas
ostatnio orto mi nadbudował tymczasowo 8mkę, a na dole na każdym zamku mam drucik zamiast ligatur

[olasia99]

Wczoraj zdjęto mi aparat z dołu po 1,5 roku noszenia. Mam teraz aparat retencyjny czy jak to się tam zwie, w każdym razie taki drucik na stałe na tyłach dolnych zebów. Mam od niego cały język poobcierany, myslałam, że to będzie niewyczuwalny drucik, a ja go przy każdym dotknięciu językiem czuję Też tak miałyście? Da się przyzwyczaić czy źle mi to załozono A i jeszcze jedno, ortodonta zażyczył sobie za to 500zł. To normalna stawka?

[jinx7]

Napisane przez girl-from-poland

ja bym wziela szpileczke albo nic dentystycna i sobie zalozyla... bo gumka trzyma zab w luku.... ale jak sie boisz to podejdz do orto
ja zmieniam te gumki sama wiec mam wprawe, jesli boisz sie no to tak jak wspomnialam

Ok dzięki spróbuję szpilką ją nałożyć, już próbowałam paznokciem, ale ciężko to idzie

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez Maliniarka

a jesteś pewna, że ona się zsunęła? może orto tak założył (ja tak miałam kilka razy na poszczególnych zębach założone)

Jestem pewna, że się zsunęła, jak myłam zęby to od razu rzuciło mi się w oczy, że coś nie gra.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

girl-from-poland dzięki za pomoc gumka na swoim miejscu

[tr13823]

kochana nie martw się tym że od razu zamek się oderwał. Ja miałam taka sytuację zaraz po powrocie i musiałam na drugi dzień znowu jechać na wizytę, u mogę płaci się za doklejenie ale jak orto stwierdziła po pierwszym doklejeniu może taka sytuacja się wydarzyć. Wytłumaczyła mi to w ten sposób że poprostu mam bardzo silne zęby i nie cichąc się od razu ryszac. Zrobiłam wczoraj z pieszyszej wizyty od założenia aparatu i wczoraj zamiast gumowych ligatur mam metalowe i nie powiem bo z lekką wręcz chodzę po ścianach bo tak jeszcze nie bolało mogę. Eh dam radę bo czego się nie robi dla pięknego uśmiechu

[AshleyPeace]

hej dziewczyny!

jestem aparatką już od prawie półtora roku i mam pewne obawy co do mojego leczenia. mam wrażenie, że moja ortodontka mnie oszukuje.

otóż na dole zawsze miałam równiutkie zęby i zakładając aparat pytałam się pani doktor, czy konieczne jest, abym na dole też go miała. ona powiedziała, że zakłada i na górę i na dół i inaczej się nie da. być może byłoby to konieczne, gdybym górę miała bardzo krzywą, tymczasem na górze również nie miałam jakoś bardzo krzywych zębów.

zgodziłam się na dolny łuk, chociaż myślę, że niepotrzebnie. jednak coś jeszcze mi się nie podoba. w ciągu pierwszych dwóch - trzech miesięcy pani doktor coś tam minimalnie robiła z dołem, a od roku nic - rozumiem, że aparat mam, aby utrzymać efekt (powiedziała, że zdejmie go razem z górą). jednak czy konieczne jest comiesięczne wymienianie gumek i drutów na dole, skoro nic tam nie robi? być może to normalne, ja się nie znam, ale czasem mam wrażenie, że ona czerpie korzyści materialne z niewiedzy mojej i moich rodziców.

bardzo proszę o odpowiedź, mam nadzieję, że mi pomożecie, bo nie mam się do kogo z tym zwrócić.

[gasolina84]

Napisane przez AshleyPeace

hej dziewczyny!

jestem aparatką już od prawie półtora roku i mam pewne obawy co do mojego leczenia. mam wrażenie, że moja ortodontka mnie oszukuje.

otóż na dole zawsze miałam równiutkie zęby i zakładając aparat pytałam się pani doktor, czy konieczne jest, abym na dole też go miała. ona powiedziała, że zakłada i na górę i na dół i inaczej się nie da. być może byłoby to konieczne, gdybym górę miała bardzo krzywą, tymczasem na górze również nie miałam jakoś bardzo krzywych zębów.

zgodziłam się na dolny łuk, chociaż myślę, że niepotrzebnie. jednak coś jeszcze mi się nie podoba. w ciągu pierwszych dwóch - trzech miesięcy pani doktor coś tam minimalnie robiła z dołem, a od roku nic - rozumiem, że aparat mam, aby utrzymać efekt (powiedziała, że zdejmie go razem z górą). jednak czy konieczne jest comiesięczne wymienianie gumek i drutów na dole, skoro nic tam nie robi? być może to normalne, ja się nie znam, ale czasem mam wrażenie, że ona czerpie korzyści materialne z niewiedzy mojej i moich rodziców.

bardzo proszę o odpowiedź, mam nadzieję, że mi pomożecie, bo nie mam się do kogo z tym zwrócić.

a możesz wkleić zdjęcie?

[AshleyPeace]

Napisane przez gasolina84

a możesz wkleić zdjęcie?

niestety, przeprowadziłam się i nie mam sprzętu, aby zrobić zdjęcie. wiesz co już nawet nie chodzi o to, czy aparat był mi potrzebny na dole czy nie, bo teraz to to i tak nic nie zmieni, ale po prostu pani doktor od roku nic nie robi przy dolnym łuku, a co miesiąc zmienia gumki i drut i bierze za to pieniądze. czy to konieczne?

[Limone]

Napisane przez AshleyPeace

hej dziewczyny!

jestem aparatką już od prawie półtora roku i mam pewne obawy co do mojego leczenia. mam wrażenie, że moja ortodontka mnie oszukuje.

otóż na dole zawsze miałam równiutkie zęby i zakładając aparat pytałam się pani doktor, czy konieczne jest, abym na dole też go miała. ona powiedziała, że zakłada i na górę i na dół i inaczej się nie da. być może byłoby to konieczne, gdybym górę miała bardzo krzywą, tymczasem na górze również nie miałam jakoś bardzo krzywych zębów.

zgodziłam się na dolny łuk, chociaż myślę, że niepotrzebnie. jednak coś jeszcze mi się nie podoba. w ciągu pierwszych dwóch - trzech miesięcy pani doktor coś tam minimalnie robiła z dołem, a od roku nic - rozumiem, że aparat mam, aby utrzymać efekt (powiedziała, że zdejmie go razem z górą). jednak czy konieczne jest comiesięczne wymienianie gumek i drutów na dole, skoro nic tam nie robi? być może to normalne, ja się nie znam, ale czasem mam wrażenie, że ona czerpie korzyści materialne z niewiedzy mojej i moich rodziców.

bardzo proszę o odpowiedź, mam nadzieję, że mi pomożecie, bo nie mam się do kogo z tym zwrócić.

Nie wiem czy Twoja orto Cię oszukuje czy też nie. Trudno powiedzieć. W każdym razie znam argumenty, które ją w pewien sposób bronią - przede wszystkim leczenie ortodontyczne to nie tylko leczenie krzywych zębów. Zęby muszą pasować góra-dół, co łatwiej osiągnąć przy dwóch założonych łukach. Ponadto przy jednym łuku, zęby w drugim mogą się przesuwać. Ale to wszystko kwestia indywidualna.
Co do gumek, to ich wymienianie jest konieczne, bo tracą swoje właściwości i siłę. Co do wymiany łuku to nie wiem czy wymiana jest konieczna. Ja w każdym razie mam łuk też zawsze wymieniany, nawet jeśli ten sam rozmiar zostaje. Możliwe, że on też traci swoje właściwości po pewnym czasie - u mnie widać, że ściągany jest pokrzywiony. A może tylko wydaje Ci się, że nic się nie dzieje? Może zęby się jednak ustawiają powoli? Najlepiej zmiany na zdjęciach obserwować.
Ale szansa, że Cię oszukuje też jest. Niestety ale naciągaczy nie brakuje. Idź do innego orto na konsultację.

[olasia99]

AshleyPeace, myślę, że u Ciebie nie chodzi o prostowanie dolnych zębów, a o ustawienie szczęki Miałaś może jakąś wadę, że zęby nie pokrywały się tak, jak trzeba? Jeżeli tak, to aparat jak najabrdziej jest potrzebny na oba łuki

Pomoże mi ktoś z tym aparatem retencyjnym?

[AshleyPeace]

Napisane przez Limone

Nie wiem czy Twoja orto Cię oszukuje czy też nie. Trudno powiedzieć. W każdym razie znam argumenty, które ją w pewien sposób bronią - przede wszystkim leczenie ortodontyczne to nie tylko leczenie krzywych zębów. Zęby muszą pasować góra-dół, co łatwiej osiągnąć przy dwóch założonych łukach. Ponadto przy jednym łuku, zęby w drugim mogą się przesuwać. Ale to wszystko kwestia indywidualna.
Co do gumek, to ich wymienianie jest konieczne, bo tracą swoje właściwości i siłę. Co do wymiany łuku to nie wiem czy wymiana jest konieczna. Ja w każdym razie mam łuk też zawsze wymieniany, nawet jeśli ten sam rozmiar zostaje. Możliwe, że on też traci swoje właściwości po pewnym czasie - u mnie widać, że ściągany jest pokrzywiony. A może tylko wydaje Ci się, że nic się nie dzieje? Może zęby się jednak ustawiają powoli? Najlepiej zmiany na zdjęciach obserwować.
Ale szansa, że Cię oszukuje też jest. Niestety ale naciągaczy nie brakuje. Idź do innego orto na konsultację.

dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, uspokoiłaś mnie. być może masz rację i nie powinnam tak negatywnie myśleć o pani doktor. rzeczywiście, najlepszym wyjściem będzie konsultacja u innego ortodonty.

mam jeszcze dwa pytania:
1. czy można zmienić ortodontę w trakcie leczenia (pytam z czystej ciekawości)?
2. po zdjęciu aparatu zakłada się aparat podtrzymujący efekt (retainery?). czytałam, że najlepiej by było, jakby to był taki przyklejony, stały drucik/aparat. są jeszcze jakieś retainery ruchome, ale one podobno nie działają i zęby wracają do stanu przed leczeniem. czy to prawda, że lepszy jest stały retainer, a ruchome nie podtrzymują efektu?

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez olasia99

AshleyPeace, myślę, że u Ciebie nie chodzi o prostowanie dolnych zębów, a o ustawienie szczęki Miałaś może jakąś wadę, że zęby nie pokrywały się tak, jak trzeba? Jeżeli tak, to aparat jak najabrdziej jest potrzebny na oba łuki

Pomoże mi ktoś z tym aparatem retencyjnym?

tak tak, zęby rzeczywiście mi się nie pokrywają (ale nawet po półtora roku leczeniu). czyli jednak dolny łuk jest konieczny.

[olasia99]

Mi orto zdjęła aparat dwa dni temu z dołu i mam stały retainer, czyli drucik za tylnymi zebami. Ale przeszkadza mi on niemiłosiernie, poza tym jak dla mnie to zwykły drucik, z tym że kosztował 500 zł A na górę będę miała ruchomy

[Limone]

Napisane przez AshleyPeace

mam jeszcze dwa pytania:
1. czy można zmienić ortodontę w trakcie leczenia (pytam z czystej ciekawości)?
2. po zdjęciu aparatu zakłada się aparat podtrzymujący efekt (retainery?). czytałam, że najlepiej by było, jakby to był taki przyklejony, stały drucik/aparat. są jeszcze jakieś retainery ruchome, ale one podobno nie działają i zęby wracają do stanu przed leczeniem. czy to prawda, że lepszy jest stały retainer, a ruchome nie podtrzymują efektu?

Ad. 1. Można i niejedna osoba to zrobiła, ale nie każdy ortodonta chce leczenie przejąć, bo nie zgadza się z dotychczasowym leczeniem, bo przeprowadziłby je inaczej i przykleił np inaczej zamki, więc taka zmiana to mogą być dodatkowe koszty. Ale nie muszą.
Ad. 2. Nic mi nie wiadomo aby któraś z form miała być skuteczniejsza. Retainer stały lubi się podobno łamać i stanowi znów dla zębów obciążenie. Retainer wyciągany z kolei jest o tyle nieskuteczny zapewne, że łatwo o nim zapominać i w ten sposób mija, jedna noc bez niego, druga, trzecia i potem już z górki... Z tym, że z tego co czytałam stały retainer czesto dawany jest tylko na dół, a na górę wyjmowany. Ale któraś z dziewczyn pisała, że ma na górę i na dół po dwa retainery

[stokrotka_2]

Retainer z tego co wiem od koleżanki, która zakończyła leczenie stałym aparatem to rzecz droga ona płaciła 600 zł u mojej orto na cenniku jest 500 zł, więc stawka chyba nie zawyżona. Koleżanka mówi z kolei, że wogóle go nie odczuwa, w niczym nie przeszkadza, tak jakby go nie było.
No i tak jak mówiła któraś z koleżanek ruchomy ma ten minus, że po pewnym czasie się go nie zakłada.

Pytałam orto czy można leczenie przyspieszyć. Niestety nie, mówi, że zęby by mi poprostu wypadły bo nie zdążyłyby się zastabilizować w nowym miejscu. Jestem trochę zawiedziona,bo miała mi zakładać hass'a ale jednak nie tylko na kolejnej wizycie

[betti_888]

Napisane przez stokrotka_2

Retainer z tego co wiem od koleżanki, która zakończyła leczenie stałym aparatem to rzecz droga ona płaciła 600 zł u mojej orto na cenniku jest 500 zł, więc stawka chyba nie zawyżona. Koleżanka mówi z kolei, że wogóle go nie odczuwa, w niczym nie przeszkadza, tak jakby go nie było.
No i tak jak mówiła któraś z koleżanek ruchomy ma ten minus, że po pewnym czasie się go nie zakłada.

dlatego ja będę mieć jeden i drugi... za każdy 350 zł

[lilkaa009]

Dziewczyny czy jeżeli byłam na konsultacji u ortodonty X, potem na planie leczenia też u niego (ten plan leczenia wyglądał praktycznie tak jak konsultacja, taka pogadanka..) i teraz zdecydowałam jednak leczyć się u innego ortodonty to mogę domagać się zwrotu wycisków, zdjęć, które u niego są i zwrotu pieniędzy za plan leczenia?? Bo przecież z tego planu nie skorzystam, bo idę leczyć się gdzie indziej..

[hebicha007]

Jak to jest mieć separatory? Jakie to uczucie?? Boli?? ;/
Niedługo będę miała je i się trochę bojje, bo czytałam , ze to troche dziwne uczucie jest.
Wkurzyłam się jeszcze , bo wizytę na zakładanie aparatu miałam 8.12 , to dowiedziałam się ze w tym dniu w szkole mam testy ogólnopolskie i musiałam przełożyć na 15.12 ;//
Mam nadzieję, ze to szybko minie.

[Vallotka]

Napisane przez hebicha007

Jak to jest mieć separatory? Jakie to uczucie?? Boli?? ;/
Niedługo będę miała je i się trochę bojje, bo czytałam , ze to troche dziwne uczucie jest.
Wkurzyłam się jeszcze , bo wizytę na zakładanie aparatu miałam 8.12 , to dowiedziałam się ze w tym dniu w szkole mam testy ogólnopolskie i musiałam przełożyć na 15.12 ;//
Mam nadzieję, ze to szybko minie.

U mnie noszenie separatorów nie było takie straszne. Miałam je tylko 5 dni. Przez pierwsze 3 dni było bardzo dobrze i nic nie bolało. Dopiero tak czwartego dnia zaczęło pobolewać i myślałam jak by się ich pozbyć. Ale jakoś wytrwałam do końca. To jest uczucie, że siedzi ci coś między zębami, nie możesz wyjąć i powoli zaczyna rozpychać.